Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 7
Chyba najwyzszy czas zacząć prowadzić kopalnie jako biznes a nie pomoc społeczną. Argumenty gornikow sa i smieszne i straszne. Musza duzo zarabiac i byc elita finansowa wsrod pracownikow bo ich zony nie pracuja ! Nie umieja nic innego poza prosta praca fizyczna i dlatego podatnik ma im utrzymywac miejsca "pracy".
Klamliwym mitem jest wysokie ryzyko pracy w kopalni. Wedlug statystyki Państwowej Inspekcji Pracy wielokrotnie częściej niż górnicy giną pracownicy na budowach i zawodowi kierowcy. W rolnictwie dochodzi do wypadków o wiele częściej niż w górnictwie. Przewaznie sa to wypadki tragiczne i ciezkie.
http://supernowosci24.pl/emerytury-i-przywileje-gornicze-kosztem-calego-spoleczenstwa
"Do rodziny w Markowej koło Łańcuta przyjechał na letni urlop górnik ze śląskiej kopalni. Trafił na żniwa. Po pierwszym dniu pracy w polu od rana do wieczora położył się umęczony i wyznał: – Wy macie dopiero ciężką robotę! Ja wprawdzie w kopalni słońca nie widzę, ale na przodku jestem 4 godziny. Jest gorąco, ale nie tak, jak w polu. Tak umęczony to nigdy nie byłem."
W świecie pracy funkcjonuje tworzony przez patologiczne panstwo społeczny darwinizm. Grupy silne i agresywne dostają to czego chcą a płaca za to słabsi i gorzej zorganizowani. Gornicy w swoim obiekcie pomocy spolecznej otrzymuja gwarancję zatrudnienia do wczesnej i bardzo wysokiej emerytury. Płaca za to biedacy.
Nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, którą niedawno podpisał prezydent, trzeba notyfikować w KE, bowiem przewiduje ona udzielenie pomocy publicznej. Zgodnie z regulacjami UE w sektorze górnictwa pomoc może być udzielana jedynie na zamknięcie zakładów lub kosztów z tym związanych.
Szybko mialy być gotowe wszystkie akty notyfikacyjne i w ciągu kilku tygodni Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji (UOKiK) ma je zgłosić do KE.
Zgodnie z decyzją Rady UE z dnia 10 grudnia 2010 roku w sprawie pomocy państwa ułatwiającej zamykanie niekonkurencyjnych kopalń węgla, możliwe są dwie kategorie pomocy. Pierwsza na zamknięcie jednostek produkcyjnych węgla, druga na pokrycie kosztów nadzwyczajnych.
Maksymalna wielkość kwoty na zamknięcie jest ograniczona przepisami unijnymi do 400 mln złotych rocznie.
Działania nadzwyczajne to uzasadnione i racjonalne świadczenia społeczne, koszty związane z działaniami likwidacyjnymi i rekultywacyjnymi.
Bardzo w to watpie czy rozdawnictwo ogromnych pieniedzy podatnikow agresywnym gornikom miesci sie w kategori "uzasadnione i racjonalne świadczenia społeczne".
Nierzad premier Kopacz kupuje sobie bezcenny spokoj przed wyborami i szasta bez opamietania pieniedzmi podatnikow.
Jest szansa ze juz po wyborach Bruksela zakwestionuje ogromne rozbojnicze darowizny dla gornikow. Po wyborach gornicy moga sie awanturowac do upadlego. Rzad wytlumaczy wtedy ze ostateczna i nieodwolalna decyzja zapadla na wyzszym europejskim szczeblu ktory nie chce sypnac groszem. Scenariusz przecwiczono juz przy okazju upadku stoczni.
Altenatywą dla gornictwa i brudnej oraz zabojczej dla zdrowia energetyki opartej na weglu sa miedzy innymi elektrowni jadrowe.
Jednak uruchomiony w Polsce program budowy elektrowni jądrowych był tylko platformerska przykrywkę dla wyprowadzania z budżetu państwa potężnych sum na różne fikcyjne przedsięwzięcia i projekty związane z energetyką jądrową. Nikt powaznie nie zakladal ze chlopaki z "Platformy bez matury" zbuduja elektrownie jadrowe. Ogromne pieniadze poszly na kolesiowskie spółki, zarządy, prezesow, rady. Zlecono podmiotam zewnętrznym bezcelowe dzialania.
Po 8 latach rzadow Platformy program budowy elektrowni jadrowych bedzie w punkcie wyjscia !
Polska z eksportera netto energi elektrycznej od niedawna jest jej importerem bowiem oferowana hurtowo przez Polske energia jest znacznie drozsza niz w Europie i u naszych sasiadow. Energie kupilismy głównie w Szwecji. Import energi elektrycznej co prawda jest mniejszy od 3% krajowego zuzycia ale Beata Jarosz z PSE stwierdziła, że „import energii może potencjalnie stanowić element przyczyniający się do obniżenia cen energii elektrycznej na rynku hurtowym ... Import ma potencjał „wygładzania” tzw. peaków cenowych”.
Nawet podmorskie połączenie SwePol o mocy raptem 600MW skutecznie hamuje giełdowe ceny energii w naszym kraju w krytycznych godzinach szczytu.
W zależności od pory roku przedmiotem handlu transgranicznego juz obecnie w Europie jest 12-14 % energii. Tak wiec jest skuteczny swiszczacy bat na rozwydrzone towarzystwo gorniczo - energetyczne.
Nic dziwnego ze pod wplywem lobbystow "pieszczochow", budowa energetycznych polaczen transgranicznych idzie z takimi oporami
PGE szacuje EBITDA w '14 na 8,1 mld zł, ale zysk netto tylko na około 3,6 mld zł przy 30,11 mld zł przychodów z powodu zdarzen jednorazowych. I to mimo beznadziejnego zarzadu. To pokazuje jak makabrycznie zawyzone sa ceny energi elektrycznej w Polsce. Zysk PGE to strata nabywcow.
Tak naprawde nie jest to zaden zysk. Tyle monopolista ukradł Polakom za zgoda rzadu. Zysk ma firma która działa na wolnym rynku.
Po scaleniu PGE z kopalniami ten "zysk" zginie w glebokich kieszeniach gornikow. Czesc przygarna na cieplych "menadzerskich" posadkach partyjni zlodzieje i rozpanoszona mafia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz