sobota, 31 stycznia 2015

Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 8

Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 8

 Daron Acemoglu i James Robinson daja przekonywujaca odpowiedz na pytanie "Dlaczego narody przegrywają"
http://www.empik.com/dlaczego-narody-przegrywaja-acemoglu-daron-robinson-james-a,p1093801367,ksiazka-p?gclid=CP-C6u2yvsMCFcfItAodgjUASQ

"Błyskotliwa książka, od której niepodobna się oderwać. Dlaczego narody przegrywają odpowiada na pytania trapiące specjalistów od stuleci: dlaczego niektóre narody są bogate, a inne biedne, dlaczego tak je różnicują majętność i ubóstwo, zdrowie i choroba, dostatek i głód? Co o tym decyduje? Kultura, klimat, położenie geograficzne? A może niewiedza, jak uprawiać politykę? Prosta odpowiedź brzmi: nie. Żaden z tych czynników nie jest determinantą wyznaczającą los społeczności, gdyby bowiem tak było, czym wyjaśnić to, że Botswana stała się jednym z najszybciej rozwijających się krajów świata, podczas gdy inne afrykańskie narody, takie jak Zimbabwe, Kongo, Sierra Leone grzęzną w bagnie nędzy i przemocy?
Daron Acemoglu i James Robinson przekonująco dowodzą, że u podstaw gospodarczego sukcesu leżą tworzone przez ludzi instytucje polityczne i gospodarcze (oraz ich brak). Korea, by sięgnąć po jeden z najbardziej fascynujących przykładów, to kraj jednolity ludnościowo, a przecież mieszkańcy Korei Północnej należą do najuboższych na świecie, podczas gdy ich rodacy z Korei Południowych — do najbogatszych. Na południu powstało społeczeństwo pełne zachęt do poczynań gospodarczych, nagradzając innowacje i pozwalające każdemu na wykorzystanie gospodarczych sposobności. Zainicjowany tak sukces gospodarczy stabilnie się utrzymywał, gdyż państwo działało w sposób przewidywalny dla rzesz obywateli i odpowiedzialny względem nich. Tymczasem Koreańczycy na północy skazani zostali na całe dekady głodu, represji politycznych i funkcjonowania w ramach zupełnie odmiennych instytucji gospodarczych, bez żadnych widoków na zmianę. Za różnicę między obu Koreami odpowiada polityka, która zadecydowała o tak odmiennych trajektoriach rozwoju instytucjonalnego.
Argumentację swą Acemoglu i Robinson wspierają niezwykle bogatym, zebranym w trakcie piętnastoletnich badań materiałem historycznym, sięgającym od cesarstwa rzymskiego, przez miasta-państwa Majów, średniowieczną Wenecję, Związek Sowiecki, Amerykę Łacińską, Anglię, Europę kontynentalną, Stany Zjednoczone i Afrykę, i na tej podstawie budują nową teorię ekonomii politycznej, która podejmuje wielkie kwestie współczesne, jak na przykład:
- Chiny zbudowały wielką autorytarną machinę wzrostu gospodarczego. Czy wzrost ten zachowa swą dotychczasową dynamikę i czy w efekcie Chiny zdominują Zachód?
- Czy Ameryka ma już najlepsze dni za sobą? Czy od koła pomyślności, w którym dążenia elit, by maksymalizować władzę, napotykają na opór, przechodzimy do błędnego koła, w którym mniejszość nieustannie się wzbogaca i potężnieje?
- Jaki jest najlepszy sposób na to, by miliardom ludzi na świecie pomóc wyrwać się z nędzy i budować pomyślność? Czy jest nim większa filantropia ze strony bogatych państw Zachodu? Czy też przyswojenie sobie trudnej lekcji Acemoglu i Robinsona i postawienie na wzajemne oddziaływanie włączających instytucji politycznych i gospodarczych?
Dlaczego narody przegrywają to książka, która zmieni wasze spojrzenie na świat i sposób jego rozumienia."

Jakie szanse dlugofalowego rozwoju ma Polska ze swoja fasadowa demokracja, nierzadem, totalnym bezprawiem, skorumpowanymi instytucjami i zbojeckimi organizacjami ekstraktywnymi ? Na fali kredytow frankowych kazdy uswiadomil sobie ze zachodnie banki udajac "polskie" banki trudnia sie oszustwem, zdzierstwem i lichwa a zysk idzie za granice.
Autorzy na przykladzie analizy Grecji pokazali ze panstwo greckie zamiast efektywnie dostarczac dobra publiczne dostarcza dobra prywatne dla grup klientelistycznych. Monumentalne gory pozyczek zagranicznych trafily do zlodziejskich kieszeni kolesiow a teraz zbankrutowana Grecja nie chce ich splacac.
Te grupy klientystyczne w Polsce to poskomunistyczna oligarchia, gornicy, nauczyciele, cala zasmiergla mundurowka, skorumpowani sedziowie i prokuratorzy...

Czy rzad okradajac biednych i dajac lup uprzywilejowanym gornikom polepsza sytuacje gospodarcza ? Wrecz odwrotnie, to jest sabotaz na polskiej gospodarce.
Jesli biednym pracujacym zostawimy pieniadze chocby podnoszac smieszny prog kwoty wolnej od podatku dochodowego to kupia oni przewaznie lokalne polskie produkty. Firmy zwieksza zatrudnienie i zmniejszy sie bezrobocie.
Jesli miliardy damy gornikom to oni zrobia to co juz raz destruktywnego zrobili pod koniec lat dziewiecdziesiatych - kupia zachodnie importowane luksusowe dobra. Rzad pozyczy na ten cel dolary i euro na swiatowym rynku. Rzad AWS (to glownie obecni dzialacze Platformy) doporowadzil wtedy do katastrofy gospodarczej ! Wzrosnie niebezpieczne zadluzenie zagraniczne. Polska gospodarka nic z tego nie bedzie miala ad hoc a dlugofalowo podniesione zostana podatki na splate dlugow. Same szkody !.
Im mniejsze bezrobocie tym wyzsze wynagrodzenia. Przy malym bezrobociu firmy podnosza place aby tylko zatrzymac pracownikow u siebie. W koncu jedynym sposobem pozyskania nowego pracownika przez dobrze prosperującą firmę jest podkupienie go z innej firmy.

Obecnie z racji bardzo niskich stop procentowych zadluzenie zagraniczne Polski nie jest problemem. Warto jednak zauwazyc ze Polska pozycza na rynku swiatowym strasznie drogo !

Wykres [wykresy za Paweł Dobrowolski na podstawie danych Eurostatu] pokazuje ile razy wiecej placi za obligacje Polska w stosunku do Niemiec.
Ządane przez rynek - inwestorow odsetki sa miara zaufania do rzadow. Za rzadow PiS ktory jako jedyny podjal walke z korupcja iloraz oscylowal wokol 1.4 by za czasow Platformy przekroczyc 4. Ostry brak zaufania do nierzadu Platformy i pasozyta PSL. .
Ktos zakrzyknie z oburzenia jak mozna porownywac w kryzysie Polske z Niemcami. Dobrze porownajmy ja ze slabeuszami, z postkomunistyczna Litwa i Lotwa zmagajacymi sie z trudnym dziedzictwem mafii z KGB i GRU oraz mniejszoscia rosyjska. Pamietajmy ze procesy gospodarcze zachodza z opoznieniem.


Rysunek pokazuje ze zwalczanie korupcji postkutkowalo gwaltowym wzrostem zaufania inwestorow do Polski a kiedy ujrzeli oni co wyprawiaja kolesie z Platformy z powrotem stracilismy zaufanie rynku. Musi byc naprawe bardzo zle skoro rynek wiarygodnosc Polski wycenia ponizej wiarygodnosci Litwy i Lotwy, ktore przeciez Rosja moze zajac z marszu.

Co zatem zrobic z kopalniami - Uczciwie je sprywatyzowac. Zebrac wszystkie dane o zlozach wegla. Wystawic jej na aukcje. Zadnych pieniedzy gornikom nie dawac.

Dzieki zaoszczedzonym miliardom nalezy pieciokrotnie podwyszyc kwote wolna od podatkow. Polska gospodarka od razu to poczuje a po spadku bezrobocia takze gornicy beda mieli szanse znalezsc prace.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz