środa, 9 marca 2016

Obcy: Milicja, SB, LWP, prokuratura, sady PRL 7

Obcy: Milicja, SB, LWP, prokuratura, sady PRL 7

 55% ankietowanych Polaków uważa, że wkroczenie Armi Czerwonej w 1944 roku do Polski było zamianą okupacji niemieckiej na sowiecką, 25% że wyzwoleniem, pozostałe 20% nie ma zdania.
Niemcy Polakow chcieli wymordowac i wkroczenie sowietow zakonczyło prowadzona eksterminacje. Niestety po wojnie sowieci i ich polscy pomagierzy zaprowadzili makabryczny terror. Liczba ofiar smiertelnych terroru sowieckiego jest nieporwnanie mniejsza niz eksterminacji prowadzonej przez Niemcow ale spoleczenstwo skutecznie sterroryzowano.
Sianie terroru bylo wazniejsze niz odbudowa kraju - na organa terroru w pierwszych latach powojennych przeznaczano znacznie wiecej srodkow niz na odbudowe kraju !

Wikipedia: "Po ponownym wkroczeniu Armii Czerwonej na teren Polski w 1944 roku dokonano masowych morderstw i wywózek żołnierzy Armii Krajowej biorących udział wraz z Sowietami w wyzwalaniu Wilna i Lwowa. Największą udokumentowaną zbrodnią popełnioną przez NKWD na terenie współczesnej Polski, przy aktywnym współudziale UB oraz ludowego Wojska Polskiego była obława augustowska. Po stłumieniu podziemia antykomunistycznego po 1947 roku większość ofiar stanowili skazani w wyniku tzw. mordów sądowych. Byli to żołnierze drugiej konspiracji, żołnierze AK, oraz działacze opozycyjni. "

Od 1945 roku najpodlejszy bolszewicki i zydobolszewicki element napływowy ze wschodu, wprowadził kulturę picia wodki musztardówka i zagryzania słonina. Pijani i brudni analfabeci w cuchnacych walonkach wdrapali na sam szczyt struktury społecznej, a następnie ogłosili się przewodnią siłą narodu.
Prawdopodobnie wszyscy czołowi politycy PRL byli sowieckimi agentami - zdrajcami Ojczyzny na usługach Sowietów. Sprawa agentow NKVD, prezydenta Bieruta, TW Wolskiego czyli zamachowca Jaruzela pracujacego dla zbrodniczej sowieckiej Informacji Wojskowej to tylko jeden element ukladanki

Aparat terroru Polakow traktował jako poddanych i niewolnikow i eksploatował ich bez umiaru. Dziecko z rodziny resortowej po zdaniu ( a raczej po zalatwieniu ) matury od razu wstepowało do Milicji Obywatelskiej skad natychmiast zostawało oddelegowane na studia. Nawet jeden dzien nie było na słuzbie milicjantem. Przez cale studia, resortowe dziecko oczywiscie otrzymywało pensje milicjanta i rok "słuzby" liczono mu jako 2.6 lata pracy.

Esbekom skazanym w procesie Torunskim , ktorzy dokonali brutalnego mordu na SP kapłanie Solidarnosci Jerzym Poiełuszko, okres pobytu w więzieniu zaliczono do stażu pracy i to mnozac resortowym przelicznikiem 2.6 roku za rok ! Dzięki temu do dzisiaj oprawcy pobieraja potezne resortowe emerytury. Ujawnili to dopiero prokuratorzy IPN.

W Społdzielniach Mieszkaniowych w PRL-u kwitła niebywała korupcja. Poza kolejnoscia bezcenne mieszkania nalezace przeciez do spoldzielcow, ktorzy wniesli wklad budowlany, rozdawano milicjantom, esbekom i wojskowym, tudziez funkom partyjnym. Ta wielka korupcja pozostała nieosądzona. Gdyby w obecnej Polsce była choc namiastka sądownictwa to mieszkania te nalezałoby odzyskac i przydzielic tym ktorzy do dzis dnia od spoldzielni nie dostali mieszkania ani rekompensaty a przestepcow osadzic w wiezieniu.
Do PRL-bis korupcja przyszła z PRL a do PRL przyszla prosto z Moskwy.

Prawie w kazdym duzym miescie mielismy i mamy odmiane warszawskiej zatoki czerwonych świń. Miejscowi kacykowie i sitwa zakładaja spółdzielnię i budują sobie tanio domy. Prawie za darmo od gminy otrzymuja fajna dzialke do budowy. Gmina w razie potrzeby ziemie odrolni i osuszy. Podciagnie droge, wodociag i kanalizacje. Firma budowalna budowe wykonuje po kosztach bowiem w przyszlosci dostanie lukratywne zlecenia w "wygranych" przetargach. W jednym domku mieszka szef prokuratury a w drugim komendant milicji-policji.

Kreowaniu perwersyjnego kapitału spolecznego słuzyła słynna "duraczowka", gdzie na krotkich kursach kreowano komunistycznych "prawnikow" co to mieli kłopot z pisaniem. Umiejetnosc pisania nie była im do niczego potrzebna. Wyrok był napisany przez ofrcera UB i skonsultowany z PZPR.
Perwersyjny kapitał spoleczny kreowano w szkolach partyjnych. W "Marlenie" - Instytut Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu, IPPM-L przy KC PZPR, wykladał czy tez raczej bredził, komunista Leszek Balcerowicz, pozniejszy dr Mengele polskiej gospodarki !
Słynne były partyjne WUMLe - Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu Leninizmu. To nie w PRL-bis zaczeto degradowac wartosc tytułow. To w PRL bałwanon z partii i aparatu terroru rozdawano dyplomy.

Na ktorym ja jestem roku towarzyszu rektorze ?
Na drugim towarzyszu pułkowniku.
Oj, słabo sie staracie rektorze !

Zbiegły na zachod płk Jozef Swiatło ( naprawde Izaak Fleischfarb ) dyrektor waznego X Departamentu Ministerstwa Bezpieczenstwa Publicznego, na falach Radia Wolna Europa omawiał zyciorysy notabli PRL, co doprowadzało partie i bezpieke do bezsilnej wscieklosci. Czesto byli to przedwojenni kryminalisci, ktorzy zostali w 1939 roku wypuszczeni z wiezien ! Wszelkie menelstwo, dzicz i swołocz. Czesto byli to szmalcownicy w okresu okupacji hitlerowskeij. Ci musieli byc bezwzglednie lojalni i posłuszni bowiem groziła im nie tylko kompromitacja ale i ostry wyrok.
Tak jak PRL-bis ufundowana jest na kłamstwie tak samo z kłamstwa zbudowana była PRL.

Tadeusz Mazowiecki był wspołautorem książki pt.„Wróg pozostał ten sam”. Był to popis antypolskiej propagandy. Mazowiecki twierdził ze Żołnierze Wyklęci to mordercy. O polskim patriotach prześladowanych przez komunistów pisał tak:„Człowiekowi, który świadomie i uporczywie daje posłuch tej dywersyjnej propagandzie, musimy otwarcie powiedzieć, że wraz z nią stawia na zapomnienie i schodzi na stromą drogę. Trzeba to wyrazić brutalnie, bo podobno śpiącego nigdy, nawet dość delikatnie – listkiem róży – przebudzić nie można.”
Staliniatko zostało "pierwszym niekomunistycznym premierem III RP". To przyklad załgania propagandy III RP.

5 komentarzy:

  1. Do PRL-bis korupcja przyszła z PRL a do PRL przyszla prosto z Moskwy.
    ------------------
    Jednak to demagogia. Sowiety zrobily duzo szkod w umysle Polakow, jednak korupcja byla i przed wojna. Afera gonila afere. Sowiety poslaly polskie chlopstwo prosto z panszczyzny do szkol, nauczyli pisac i czytac-nie zrobila tego przedwojenna elita.
    Rzecz w tym, ze przy kompetencjach i motywacji "towarzyszy", ich rzady powinny sie skonczyc na poczatku lat 60-tych. A, trwaja do dzis...
    IL

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. II RP byla panstwem bardzo skorumpowanym ale korupcja w PRL byla centralnym systemem !
      Tematy korupcji w PRL byly wyklete i na zapisach cenzury !
      Za mowienie o korupcji w PRL latwo bylo trafic do wiezienia albo na cmentarz.

      Rewizor - No durak , ty nie ponimajesz czto my bierim pa rangam ?

      Usuń
  2. rupcji w PRL byly wyklete i
    ---------------------------------
    Nikt nie neguje istnienia korupcji w PRL.Mowie, ze ta korupcja tafila na poddatny grunt. W swiadomosci Polakow korupcja byla-i umocnila sie-jako nieodlaczny element wladzy. Od duzej , na szczytach, do malej, w sklepie, u dentysty, lekarza. Mam w rodzinie lekarzy w Polsce( sam zyje od prawie 40-stu lat za granica) i widze, jak zrosnieta jest mentalnosc "przywilejowa" z swiadomoscia. Uwazaja, ze "lekarz powinien isc bez kolejki" jak sam jest chory. nalezy ich "szanowac". To normalne, ze pacjent przynosi kure. Zeby "pani doktor se zrobila wiejski rosolek".
    Przede wszystkim nalezy wykorzenic ze swiadomosci spoleczenstwa ta korupcyjna swiadomosc. A potem dopiero karac.
    IL.

    OdpowiedzUsuń
  3. I w koncu nie napisalem, tego co chcialem. Mam na mysli, Ze szukanie kozlow ofiarnych do niczego nie prowadzi. Artykul sugeruje, ze Polska byla normalnym krajem , a wszystkiemu winne Sowiety. Gdy w rzeczywistosci problem korupcji jest wynikiem kilusetletnich stosunkow spolecznych, gdzie 10-12% spoleczenstwa uwazalo sie za uprzywilejowanych, szlacle. Jeszcze do 1939 roku bylo norma ze dziedzic czekal u urzednika 10 minut, a chlop 10 godzin. Nikt sie temu nie dziwil, chlop tez nie. Tak wiec, gdy stare struktury zostaly zniszczone, Spoleczenstwo zas bylo nie wyksztalcone i zdemoralizowane, zamiast przywileje (przywileje sa gruntem do korupcji, albo raczej przekonanie o slusznosci przywilejow)zniesc, a zaslugi wynagradzac w wyrazny sposob, przez np. pensje, przywileje sobie przywlaszczylo.
    I tak, lekarz chce przywileji bosie uczyl, i leczy, gornik bo fedruje, nauczyciel bo uczy, emeryr bo dlugo pracowal, bezrobotny bo pracy nie ma, rolnik bo orze, kobiety bo maja miesiaczke...
    Mentalnosc spoleczenstwa jest przezarta korupcja, jak rakiem. Sowiety to rozwinely, utrwalily, i zwulgaryzowaly. Ale to nie oni to ziarno zasiali.
    IL.

    OdpowiedzUsuń
  4. Polska ma makabryczne problemy od kiedy wkroczyła na droge peryferyjna w XVI wieku.
    Degrengolada II RP byla wrecz komiczna.
    Natomiast korupcja w bialej Rosji carskiej a nastepnie czerwonej sowieckiej byla po prostu potworna.
    Przywileje = korupcja.

    OdpowiedzUsuń