Czy
będzie kryzys w Chinach 130
Premier
państwa pasożytniczego ( które za nic nie odpowiada !) Mateusz
Morawiecki 2.09.2019 roku podpisał z wiceprezydentem USA Mikiem
Pence’em deklarację dotyczącą bezpieczeństwa sieci 5G. To
kolejne działanie amerykańskiej administracji w kierunku blokowania
współpracy między państwami europejskimi a chińskim Huaweiem.
Czyli
G5 będzie dużo później , dużo drożej i pewnie gorzej.
Wiceprezydent
Mike Pence podziękował rządowi Mateusza Morawieckiego za wycofanie
się z projektu opodatkowania największych amerykańskich koncernów
cyfrowych. Europejską polityką jest opodatkowanie tych koncernów.
Zamiast amerykańskich koncernów fiskalizmem zapłacą Polacy. W
marcu bieżącego roku Morawiecki opowiadał się nie tylko za
uchwaleniem takiego podatku, lecz dodatkowo mobilizował do tego inne
państwa członkowskie Unii Europejskiej, a także zapisał w
Aktualizacji Programu Konwergencji zakładane wpływy dla budżetu
już od przyszłego roku. W lipcu o pracach nad nim informowało
natomiast Ministerstwo Finansów.
Wiceprezydent
USA przyjechał zatem jako przedstawiciel handlowy koncernów
zbrojeniowych, gazowych i informatycznych. Na razie nie wiadomo co
Pence wskórał jako komornik przemysłu holocaustu mający
realizować bandycką ustawę S447.
Chińska
ambasada w Polsce wydała oświadczenie w sprawie podpisanej
przedwczoraj deklaracji:
"Polska
i Stany Zjednoczone podpisały wczoraj wspólną deklarację odnośnie
sieci 5G. To oczywiście sprawa między tymi dwoma krajami. Co
więcej, Polska stale podkreśla, że deklaracja ta nie jest
wymierzona przeciwko konkretnemu krajowi ani konkretnej firmie.
Tymczasem wydaje się, że pewni politycy amerykańcy i pewne media
dążą wręcz do wywołania chaosu na świecie, mieszają pojęcie
Chin i firmy Huawei, wykorzystując w tym celu swe zdolności
mataczenia i wprowadzania w błąd.
Kto
podjudza media do wylewania pomyj, kto niszczy i manipuluje cyber
bezpieczeństwem, kto narusza prywatność korporacji I wolność
osobistą? Odpowiedź na te pytania dla światłych umysłów z
pewnością nie przedstawia sobą żadnych wątpliwości. Mówiąc
bez ogródek, zawsze znajdą się kraje i ludzie, którzy myślą jak
za czasów Zimnej Wojny i nie są w stanie wyjść poza schemat gry o
sumie zerowej. Rażąco naruszają oni międzynarodowe zasady
sprawiedliwości i niedyskryminacji, bez żadnych skrupułów
nadużywają władzy państwowej w celu ograniczenia działania
prywatnego przedsiębiorstwa. Ich podstawowym celem jest ograniczenie
prawa innych krajów do rozwoju i utrudnienie ludzkości dzielenia
się owocami rozwoju zaawansowanych sił wytwórczych. Takie
patologiczna zawiść, z pewnością nie jest powodem do chluby.
5G
wiąże się z globalnym rozwojem gospodarczym i postępem ludzkiej
cywilizacji. Poszczególne państwa świata mogą wykorzystać
ogromne możliwości rozwoju wynikające z nowego etapu rewolucji
naukowej i technologicznej, dopiero wtedy, gdy będą się wzajemnie
szanować, wzmocnią współpracę, a innowacje opierać się będą
na kooperacji. Tylko wtedy będą one mogły urzeczywistnić
powszechny wzrost i cieszyć się dobrobytem. Wyciąganie
politycznych kart i małostkowe posunięcia mogą jedynie przyczynić
się do regionalizacji i fragmentacji sieci, a w rezultacie narazić
ludzi na szkodę co przypomina strzał w kolano.
Chiny
i Polska są dla siebie ważnymi partnerami. Mają wolę, warunki i
potencjał do pogłębiania wzajemnie korzystnej współpracy w
różnych dziedzinach. Spełnia ona warunki potrzebne do rozwoju
korzystnego dla obu krajów, jak również do zapewnienia dobrobytu
obywatelom, nie należy jej bezzasadnie podważać i stawiać jej
zarzutów, nie można jej ograniczać ani blokować. Niedawno polscy
przywódcy jasno zapowiedzieli utrzymanie otwartego i uczciwego rynku
telekomunikacyjnego. Twierdzili również, że nie przyjmą polityki
wykluczającej określone kraje lub przedsiębiorstwa. Strona chińska
z radością przyjęła i doceniła te zapewnienia. Wierzymy, że
strona polska bez wątpienia dotrzyma danego słowa i dla
przedsiębiorstw chińskich na co dzień legalnie działających w
Polsce stworzone zostaną warunki biznesowe oparte na równości,
sprawiedliwości, otwartości i przejrzystości."
Światowa
Organizacja Własności Intelektualnej (WIPO) wraz ze szkołami
biznesu INSEAD i Cornell SC Johnson College of Business sporządziły
po raz kolejny swój ranking innowacyjności. Obejmuje on 129 krajów
i 80 szczegółowych wskaźników, zgrupowanych w 7 kategoriach.
Pierwszych
dziesięć lokat w rankingu według kolejności przypadło:
Szwajcarii, Szwecji, USA, Holandii, Wielkiej Brytanii, Finlandii,
Danii, Singapurowi, Niemcom i Izraelowi. Największy awans w
porównaniu z ubiegłym rokiem zanotowały Chiny – z miejsca 17 na
14. Chiny poprawiły swoją pozycje w stosunku do roku 2015 aż o 15
miejsc. Zachodnie firmy technologiczne w coraz częściej kopiują
chińskie rozwiązania ! Chiny zajmują piąte miejsce na świecie
pod względem liczby zgłoszonych patentów, w zakresie sztucznej
inteligencji mają ich najwięcej na świecie
Polskę
znów zajęła w rankingu innowacyjności marne 39 miejsce.
Szefowa władz
Hongkongu Carrie Lam ogłosiła w środę 4.09.2019 roku , że wycofa
projekt zmian prawa ekstradycyjnego, który doprowadził do
wielomiesięcznych protestów: "Rząd formalnie wycofa ustawę,
by w pełni rozwiać obawy społeczeństwa". We wrześniu
najważniejsi urzędnicy mają "rozpocząć bezpośredni
dialog" z mieszkańcami miasta. Przedstawiciele wszystkich grup
społecznych zostaną zaproszeni do udziału w tym dialogu, aby
"znaleźć sposób na zmierzenie się z niezadowoleniem
społecznym i poszukać rozwiązań".
Ostatnim
z zapowiedzianych przez szefową działań ma być zaproszenie
liderów społeczności, naukowców i innych osób, by dokonały
oceny drzemiących głęboko problemów społeczeństwa i doradziły
rządowi, jak je rozwiązać. "Niezadowolenie wykracza daleko
poza ten projekt (to znaczy ekstradycji). Dotyczy spraw politycznych,
ekonomicznych i społecznych. Możemy dyskutować o tych wszystkich
sprawach na naszej nowej platformie dialogu"
Na
te zapowiedzi pozytywnie zareagowała hongkońska giełda. W środę
po południu główny wskaźnik giełdowy Hang Seng skoczył w górę
o około 4 %. Ceny akcji linii lotniczych Cathay Pacific, które były
uwikłane w spór pomiędzy protestującymi a Pekinem, wzrosły o
ponad 7 %.
Uczestnicy
trwających od blisko trzech miesięcy demonstracji domagają się
jednak również powołania niezależnej komisji śledczej w sprawie
działań rządu i policji, uwolnienia wszystkich osób zatrzymanych
w związku z protestami, wycofania wobec nich określenia „zamieszki”
oraz demokratycznych wyborów władz Hongkongu.
Hongkoński
rząd argumentował wcześniej, że zmiana przepisów jest konieczna,
by załatać luki prawne umożliwiające zbiegłym kryminalistom
ukrywanie się w Hongkongu.
Hongkong
był najczęściej odwiedzanym miejscem w świecie. Także granicząca
z nim super nowoczesna metropolia Shenzhen ma wielu gości.
Oczywiście niepokoje czy zamieszki odstraszają turystów i innych
gości. Im szybciej skończą się w Hongkongu zamieszki tym mniejsze
straty poniosą wszyscy.
Najczęściej
odwiedzane miejsca 2018. (miliony gości)
1.
Hong Kong: 29.8
2.
Bangkok: 23.6
3.
London: 20.7
4.
Singapore: 18.6
5.
Macau: 18.9
6.
Paris: 16.8
7.
Dubai: 16.7
8.
New York: 13.5
9.
Kuala Lumpur: 13.4
10.
Shenzhen: 12.4
(Euromonitor)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz