Czy
będzie kryzys w Chinach 132
Chiny są krajem
suwerennym ale jest coraz więcej wątpliwości co do tego czy
Polska jest jeszcze państwem suwerennym. Wszyscy sztorcują nas i
pouczają co mamy robić:
-Mamy
bez szemrania płacić Żydom za nic gigantyczne pieniądze
-Nie
wolno nam żądać reparacji od Niemiec
-Przyjmować
uchodźców mamy dużo i szybko
-Nie
wolno nam ruszać skorumpowanych sądów
-Nie
wolno ruszać kornika
-Mamy
wylewać nadmiar mleka... ITD.
Duma
kroczy przed upadkiem !
Wiceminister
finansów USA Sigal Mandelker w rozmowie z agencją Reutera
zapowiedziała 8.08.2019, że jej kraj będzie nakładał sankcje na
KAZDEGO, kto kupi irańską ropę lub będzie prowadził interesy z
irańską Gwardią Rewolucyjną. Dodała, że w kwestii ropy nie
będzie już żadnych ulg. Jest on odpowiedzialna w resorcie za
wywiad finansowy i zwalczanie terroryzmu.
https://forsal.pl/biznes/telekomunikacja/artykuly/1429210,5g-bez-huawei-to-straty-biznesowe-wojna-handlowa.html
"5G
bez Huawei to straty. Czy naprawdę chodzi tylko o bezpieczeństwo?
Nie
sposób dziś udowodnić, że wykluczenie chińskiego koncernu
zwiększy bezpieczeństwo budowanej w Polsce sieci 5G. Na pewno
zmniejszy konkurencję
Czy
bez Huawei jako dostawcy sprzętu polska sieć piątej generacji
będzie bezpieczniejsza? Na tak postawione pytanie DGP Ministerstwo
Cyfryzacji nam nie odpowiedziało. Podpisana niedawno przez premiera
Mateusza Morawieckiego i wiceprezydenta USA Mike,a Pence,a deklaracja
w sprawie bezpieczeństwa budowy sieci 5G jest odczytywana właśnie
jako czerwone światło dla koncernu z Shenzhen. Dokument nie
wymienia tej – ani żadnej innej – firmy z nazwy, lecz stanowi,
że „wszystkie kraje muszą dopilnować”, by w ich sieciach
telekomunikacyjnych „uczestniczyli jedynie zaufani i niezawodni
dostawcy, co uchroni je przed nieuprawnionym dostępem lub
zakłócaniem”. Oprócz ogólników zawiera też trzy kryteria
oceny dostawców sprzętu do budowy 5G. Żadne z nich nie wiąże się
jednak ze sferą technologii i telekomunikacji. –
Polsko-amerykańska deklaracja w sprawie bezpieczeństwa budowy sieci
5G nie odnosi się do kwestii bezpośrednio dotyczących
bezpieczeństwa – zauważa Piotr Mieczkowski, dyrektor zarządzający
fundacji Digital Poland. – Bo jak się np. ma cyberbezpieczeństwo
do „możliwości odwołania się do niezawisłego sądu”? –
wskazuje. Wymienione jako pierwszy element oceny dostawców kryterium
brzmi: „Czy dostawca jest przedmiotem kontroli przez obcy rząd bez
możliwości odwołania się do niezawisłego sądu”.
– Ponieważ
operatorzy telekomunikacyjni w umowach z dostawcami mają zapisane
jako właściwe do rozstrzygania sporów sądy w Polsce lub Wielkiej
Brytanii, wygląda to, jakby Amerykanie kwestionowali niezawisłość
polskiego wymiaru sprawiedliwości – wskazuje Mieczkowski. Polski
oddział Huaweia potwierdza, że umowy biznesowe z polskimi klientami
na dostawy w naszym kraju są zawierane w polskim reżimie prawnym,
przy czym w niektórych przypadkach obowiązują arbitraże w innych
państwach Europy.
W
przypadku chińskiej firmy ryzyko kontroli przez obcy rząd jest
jednak poważne: prawo tego kraju zobowiązuje przedsiębiorstwa do
współpracy z rodzimym wywiadem. Minister cyfryzacji Marek Zagórski
jeszcze przed podpisaniem deklaracji mówił nam, że można to uznać
za potencjalne zagrożenie dla cyberbezpieczeństwa. USA
podejrzewają, że Pekin faktycznie wykorzystuje produkty Huaweia do
szpiegowania i dlatego firma nie została dopuszczona do budowy
amerykańskiej sieci 5G.
Pozostałe
kryteria dotyczą struktury własności – czy jest przejrzysta –
i tego, czy dostawca wykazywał się w przeszłości etycznym
postępowaniem korporacyjnym oraz czy jest „podmiotem porządku
prawnego, w którym egzekwuje się przejrzyste zasady postępowania
firm”.
Po
wyborach resort cyfryzacji chce przedstawić projekt ustawy z
wymaganiami odnośnie do architektury sieci 5G, jej oprogramowania i
dostawców urządzeń. W rozmowie z DGP minister Zagórski
stwierdził, że pozwoli to wykluczać dostawców, których sprzęt
mógłby generować zagrożenie.
Operatorzy
zwracają uwagę na skutki ewentualnego wykluczenia Huaweia. –
Rynek dostawców sprzętu, jeśli chodzi o radiową warstwę sieci,
jest bardzo ograniczony: funkcjonuje na nim jedynie czterech
globalnych dostawców – stwierdza Małgorzata Zakrzewska, dyrektor
departamentu komunikacji w Playu. Oprócz Huaweia są to Ericsson,
Nokia i Samsung. – Wykluczenie któregokolwiek z nich – lub
znaczące ograniczenie jego roli – czyli ograniczenie konkurencji
na już i tak bardzo skoncentrowanym rynku, będzie miało
konsekwencje dla wszystkich, wpływając na koszty oraz harmonogram
wdrożenia 5G w Polsce – wskazuje. Podobnie uważa Wojciech
Jabczyński z Orange.
Małgorzata
Zakrzewska podkreśla, że warstwa radiowa sieci nie ma wpływu na
bezpieczeństwo. – Ograniczenie liczby dostawców będzie natomiast
miało negatywne skutki dla operatorów oraz konsumentów –
wskazuje.
– To
nie anteny generują ryzyko – zgadza się Piotr Mieczkowski. –
Podsłuchy zakłada się w szkielecie sieci, a nie w jej warstwie
radiowej. Do szpiegowania wykorzystuje się luki w oprogramowaniu,
tak działa słynny Pegasus – mówi. – Zresztą największe
niebezpieczeństwo leży po stronie użytkowników sieci. W całej
akcji odsuwania Huaweia bezpieczeństwo jest więc tylko pretekstem.
Amerykanie prowadzą wojnę handlową z Chinami i to jest element tej
wojny – podsumowuje."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz