Banda nie wybacza
Pawel M., autor znakomitej prowokacji wobec bylego dyspozycyjnego prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, sedziego na telefon Milewskiego, która miała związek ze sprawą Amber Gold zdemaskował niebezpiecznego przestepce. W praworzadnym kraju natychmiast zarzadzono by kontrole spraw w ktorych to w Sadzie Okregowym w Gdansku a takze w nadrzednym Sadzie Apelacyjnym a takze podleglym Sadzie Rejonowym zapadaly dziwne wyroki lub mial miejsce nieprawidlowosci proceduralne a zwlaszcza spraw w ktorych prokuratorowi generalnemu zglaszano zawiadomienia o przestepstwach sedziow lub w ktorych zglaszano skargi.
W panstwach w ktorych sciga sie korupcje, za wielka korupcje orzeka sie kare smierci lub dozywotniego wiezienia bez mozliwosci wczesniejszego zwolnienia. Czesto jako osobne , bardzo surowo karane , jest zdefiniowane przestepstwo przesladowania osob pokrzywdzonych korupcja dochodzacych swoich racji lub osob ktore zdemaskowaly korupcje.
W praworzadnym panstwie sedzia Milewski popelnilby samobojstwo dobrowolnie lub z pomoca sluzb bowiem dla unikniecia wstydu i kompromitacji panstwa tak sie podobne sprawy zalatwia. A wiec zawal serca, wylew i zgon, potkniecie i uderzenie glowa w kamienny prog domu, potracenie na drodze, awaria hamulcow, poluznienie srub mocujacych kolo od samochodu....
Posel Janusz Wojciechowski, kpiac z polskiego wymiaru sprawiedliwosci w artykule "Sędzia Milewski pomszczony, autor prowokacji siedzi!" -
"Sprawiedliwość nierychliwa, ale mściwa. Właśnie dopadła człowieka, który miał czelność ujawnić haniebną dyspozycyjność sędziego na telefon.
"Pan Prezydent Bronisław Komorowski odznaczył Złotym Krzyżem Zasługi Pawła M. (odznaczony zastrzegł sobie niepodawanie nazwiska) za to, że Pan Paweł M. działając dla dobra publicznego, ujawnił patologiczne zachowanie prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku, polegające na okazaniu służalczej dyspozycyjności na telefon wobec władzy rządowej.
Pan Prezydent podkreślił, że ujawnianie patologii w wymiarze sprawiedliwości i w innych dziedzinach życia publicznego dobrze służy społeczeństwu, przyczynia się do eliminowania tego rodzaju złych, patologicznych postaw i zachować, dlatego zasługuje na uznanie i szacunek, którego wyrazem jest przyznane Pawłowi M. odznaczenie państwowe.
Pan Prezydent podkreśli, że zasługa Pawła M. jest tym większa, że ujawniona przez niego patologia miała związek z głośną, bulwersującą społecznie tzw. aferą Amber Gold, w które bezkarni przez lata oszuści oszukali tysiące ludzi. Jego zachowanie wymagało więc także osobistej odwagi.
Przyznanie odznaczenia dla Pawła M. nastąpiło na wspólny wniosek Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości."
Pawel M. powinien otrzymac od panstwa polskiego, za wykonana wzorowo prace, bardzo wysoka nagrode i propozycje pracy jako zastepca jednego z szefow polskich tajnych sluzb. Z wykonanej przez niego pracy wyniknely przeliczne korzysci i on zadnego przestepstwa nie popelnił.
Celem funkcjonowania systemu prawa karnego jest zwalczanie czynow spolecznie nieporzadanych. Jesli sedzia Milewski nie popelnil samobojstwa to powinien otrzymac wysoki wyrok. Akurat Sad Najwyzszy zupelnie trafnie argumentuje ze samo formalne spelnienie znamion czynu zabronionego to duzo za malo aby wszczac i prowadzic postepowanie karne . Musi byc konkretna SZKODA wyrzadzona chronionemu interesowi prywatnemu lub spolecznemu.
SN wypowiada sie w duchu konstytucyjnych zasad proporcjonalności i adekwatności oraz prymatu interesu społecznego. Zasady te szczególnie obowiązuja prokuraturę jako rzecznika interesu publicznego.
Wyrok SN z dnia 25 stycznia 2000 r. (WKN 45/99) :
„Nie każdy czyn karalny, realizujący znamiona czynu zabronionego, jest karygodny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy niż znikomy stopień społecznej szkodliwości”.
(...) Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej szkodliwości. Tego rodzaju wypadek w postępowaniu karnym należy potraktować analogicznie jak wystąpienie okoliczności określonej w art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k., tj. »że sprawca nie popełnia przestępstwa«. (…) Praktyczne stosowanie prawa prowadzić może do wniosku, że art. 1 § 2 k.k. pełni rolę regulatora odpowiedzialności karnej, gdyż w przeciwnym wypadku doszłoby do …samobójstwa wymiaru sprawiedliwości, gdyby miał on reagować karami w zupełnie błahych wypadkach dopuszczania się przez sprawcę czynu zabronionego pod grozba kary"
Jedyna polityka "Platformy bez matury" jest czerpanie korzysci z renty wladzy i korupcji. Zatem przestepcze naduzycie wladzy jakim jest obecne sciganie Pawla M przez dyspozycyjnego prokuratora jest inspirowane politycznie i tak bedzie surowo rozliczone jesli polska bedzie kiedys panstwem demokratycznym !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz