poniedziałek, 10 marca 2014

Czy napewno przedsiebiorczosc jest dobra ? 2

Czy napewno przedsiebiorczosc jest dobra ? 2

 Aktualny 14% poziom bezrobocia na Zielonej Wyspie ekonomicznej jest powodem do dumy polskich politykow. Ale takie samo bezrobocie w USA okrzyknieto by pogromem i katastrofa. Pytania o to w czyim interesie dziala "polski rzad" sa jak najbardziej zasadne i sensowne. "Polski rzad" jest tak zwanym rzadem posrednim czyli zakamuflowana forma rzadu okupacyjnego podleglego zagranicznym mocodawcom. W istocie jest to polskojęzyczny zarząd prowincji nadwiślańskiej, ktory ma dbac o to aby bezrobocie bylo jak najwyzsze i w zwiazku z tym dostarczana nadludziom polska sila robocza jak najtansza. To nastepna karta w histori Polski po pakcie Ribentrop - Mołotow, po umowie Jałtanskiej i po dzis dzien scisle tajnej umowie Gorbaczow - Reagan.

W Polsce wielu mlodych ludzi zostaje przedsiebiorcami z koniecznosci a nawet z rozpaczy. Kiedy dlugie i intensywne poszukiwania pracy koncza sie ponizajacymi ofertami, rodzina mlodego bezrobotnego musi wylozyc kapital aby mlody czlowiek rozpoczal dzialalnosc. Oto jeden z milionow takich przypadkow.

www.rybinski.eu.
"Młody człowiek says:
Jestem młodym człowiekiem po studiach prawniczych na UW. Studiowałem na studiach dziennych. 5 lat ciężkich studiów i co ? Nic z tego nie mam. Mogę zdawać na aplikację, ale nie mogę znaleźć jakiegokolwiek zatrudnienia żeby utrzymać się w Warszawie samodzielnie. Wszędzie proponują zbyt małe stawki żeby się w ogóle skromnie utrzymać. Zarobić na chleb i masło oraz wynajęcie pokoju. Założyłem własną firmę. Wszystko zrobiłem sam. Stronę www. logo, formularze umów, sam prowadziłem księgowość, sam prowadziłem marketing. Miałem jednego- kilku klientów miesięcznie. Nie wystarczało na ZUS oraz zaliczkę na PIT. Ludzie w Polsce nie maja pieniędzy. Wszyscy chcieli żebym najchętniej robił wszystko za darmo. Ludzie zarabiają tylko na skromne życie to jak mają powstawać firmy i się utyrzymywać, skoro nie ma chętnych na usługi i towary, bo nie ma pieniędzy na ich zakup?
Większość zaspokaja podstawowe potrzeby. Moja firma była innowacyjna, znalazłem niszę na rynku, ale to nie wystarczyło. Miałem wiele zapytań, ale klientów jak na lekarstwo. Nie mogłem obniżyć opłat za swoje usługi bo musiałbym dokładać. A tutaj Prof. mówi o zakładaniu innowacyjnych firm. Obecnie myślę już tylko o przekwalifikowaniu i wyjeździe za granicę.
W Polsce rządzą układy i znajomości. Na pewno syn Pana Prof. nie będzie musiał nigdzie wyjeżdżać, bo odpowiednio się ustawi.
Z moich znajomych nikt nie ma dzieci i nikt ich nie planuje. Moja siostra cioteczna ma 33 lata i mówi z żalem wprost że nie stać ją choćby na jedno dziecko, a jest nauczycielem przedszkolnym. Polskie elity są zakłamane i sprzedajne. Nic już nie uratuje mojego pokolenia. Wyjedziemy w większości i ciekawe kto będzie robił na wasze emerytury. Polska to stracony już kraj. Elity myślą tylko o własnych dupach, prof. zresztą też. Zmienił poglądy odpowiednio pro Pisowsko, bo myśli o MF albo Prezesie NBP. Taka jest prawda o Polsce. Śmieszne są te teksty o patryiotyźmie, dzietności, innowacyjności. Polska nie jest zdolna już do odbudowy. Za dużo zła zostało wyrządzone zwykłym ludziom.
Ja z moją dziewczyna na pewno wyjedziemy. Chcemy aby nasze dziecko urodziło się i wychowało w bardziej cywilizowanym kraju, gdzie zwykły człowiek też coś znaczy, a nie jest śmieciem na umowę zlecenia albo o dzieło. "

Na gospodarke narodowa skladaja sie rolnictwo, przemysl i uslugi.
Uzyskiwana w kazdym rodzaju dzialalnosci marza operacyjna zalezy od technologicznej intensywnosci i trudnosci przetworzenia, efektu skali oraz korzysci ze stworzonej marki.
W rolnictwie uzyskuje sie niewielkie marze operacyjne i mozlwosci ich zwiekszenia sa trudne. W nowoczesnych panstwach rolnictwo wytwarza zreszta coraz mniejsza czesc PKB. Dla rolniczych towarow masowych efekt skali i marka praktycznie nie wystepuje. Kupowana milionami ton standardowa pszenica czy kukurydza ma anonimowe pochodzenie.
W przemysle efekt skali wystepuje w sposob potezny. Koncerny sredniej i wysokiej technologi mimo dobrego oplacenia pracownikow wykazuja zyski. Operowanie pod markami globalnymi powieksza zysk i polepsza stabilnosc firmy.

Istotny efekt skali wystepuje tylko w uslugach swiadczonych globalnie. Rowniez w tym wypadku globalna marka ma duza wartosc. W wypadku lokalnych uslug prymitywnych ich cena jest bardzo niska. Te uslugi nie maja zadnego wplywu na globalna konkurencyjnosc gospodarki i nie buduja sily gospodarki. Wyrafinowane uslugi bazujace na wiedzy i kompetencji specjalistow oraz drogim sprzecie sa jednak drogie i poszukiwane.

Spojrzmy teraz na transformacyjne "osiagniecia" Polski ktore zarazem sa punktem wyjsciowym na przyszlosc :
- Po 25 latach "rozwoju" nie mamy ani jednej marki globalnej podczas gdy nasz niewielki ludnosciowo polnocy sasiad ma ich ponad 10 ! Tak wiec w polskim prymitywnym sektorze uslug zarabia sie slabo.
- Nie mamy ani jednej istotnej firmy sredniej i wysokiej technologi.
- Polska jest kolonialnym krajem zachodnich fili i montowni nie posiadajacym zadnej wlasnej technologi i specjalnosci. Mamy tylko w ofercie tania sile robocza.
- Gratis eksportujemy na zachod wyksztalconych i chetnych do pracy mlodych ludzi. Ich wychowanie i wyksztalcenie kosztowalo rodzicow i podatnikow ogromne srodki.


Jak widac z wykresu grecki bankrut ma bardzo malo duzych firm. Ten sam problem maja Wlochy, Hiszpania i Portugalia a wiec swinki PIGS w komplecie.
Polska ma za malo duzych firm ale problem z "polska" gospodarka polega na tym ze wszystko co jest w miare nowoczesne i rentowne jest w rekach zachodnich wlascicieli bowiem zostalo im za psi grosz sprzedane w procesie prywatyzacji.
Bez gospodarczej polityki rzadu skoncentrowanej na narodowych firmach zadnego dobrobytu oczywiscie nie bedzie.

2 komentarze:

  1. Z calym wpisem sie zgadzam, mam tylko uwage co do "Ale takie samo bezrobocie w USA okrzyknieto by pogromem i katastrofa"

    No wiec prawdziwe bezrobocie w USA wcale nie jest nizsze:
    http://www.shadowstats.com/alternate_data/unemployment-charts

    Ta czerwona oficjalna linia, co to ah ah ah jaka niska pokazuje tylko tych ludzi, ktorym prysluguje zasilek i sie zarejestrowali.
    Przypominam: zasilek przysluguje ludziom, ktorzy po pierwsze zostali laid-off a po drugie przez ostatnie 17 miesiecy przepracowali co najmniej 12 albo osiagneli okreslony pulap.
    Ludzie, ktorym zasilek nie przysluguje juz, a dalej sa bezrobotni, nie sa wliczani do U-3, podobnie jak long term unemployed oraz ci, ktorzy zyja z food stamps oraz okazjonalnych prac doryczych platnych min federalna za godzine.

    Tak wiec w USA zamiast draznic publike zbyt wysokim bezrobociem po prostu sie zmienia sposob liczenia tego kluczowego wskaznika, oraz wygania bezdomnych z miast i szczuje policja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesli chodzi o podawane bezrobocie to rzecz zasadze sie o definicje tego wskaznika i ciagle manipulacje przy tej definicji !
      Czyba znacznie lepiej byloby podawac wskaznik ilu jest zatrudnionych do ludzi w wieku produkcyjnym !
      Food stamps-y otrzymuje 47 milionow amerykanow. Ciekawe ilu powinno jej otrzymac Polakow . Ze 20 milionow ?

      Usuń