Kwit na Kaczynskiego u Kiszczaka
Jarosław Kaczyński w stanie wojennym 17 grudnia 1981 roku odmówił bezpieczniakom podpisania lojalki ryzykujac wiezienie. Mimo cisnienia okolicznosci zachował trzezwy umysł i posłuzył sie argumentacja niemozliwa do zbicia przez esbecje - bardzo dobra zagrywka. Wepchnal w esbecka paszcze PRL jako panstwo prawa.
"Odmawiam podpisania przedłożonego mi oświadczenia ze względu na jego szkodliwy ze względów moralnych charakter. Jednocześnie stwierdzam, że nie istnieją podstawy prawne zobowiązujące obywateli PRL do składania tego rodzaju oświadczeń. Podpis"
Czytallem o tym.moglby Pan podac linka do strony z ktorej Pan sciaga te dokumenty?
OdpowiedzUsuńPiotr34
Prosze zobaczyc na stronie IPN.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńI tak się wystraszyli, że go nie internowali. Co za siłę ma taka kartka!
OdpowiedzUsuń