System instytucjonalny 2
"Po owocach ich poznacie".
Jednym z najwazniejszych celow dla systemu instytucjonalnego jest utrzymanie jak najnizszego bezrobocia. Fatalnym zjawiskiem jest zwlaszcza bezrobocie wsród młodych. Towarzyszy mu frustracja, przewlekły stres i dekwalifikacja wykształconej juz młodziezy a czesto nawet kryminalizacja.
Niemcy maja obecnie 7,5% bezrobotnych poniżej 25 roku życia, Austria 9,3%. Srednio Unia ma 23,2% mlodych bezrobotnych.
Upadła skorumpowana Grecja ma 58,7% a Hiszpania 56,1% - to sa owoce ich przegniłego systemu instytucjonalnego.
Warszawski sąd okręgowy wydał dzis wyrok w sprawie zabójstwa Marka Papały, byłego szefa policji. Oskarżeni Ryszard Bogucki i Andrzej Z. ps. „Słowik” zostali uniewinnieni. W uzasadnieniu wyroku przewodniczacy powiedział :
-"Sąd nie wie, dlaczego zabito Marka Papałę "
-"postępowanie prokuratury było marnowaniem publicznych pieniędzy"
-"dowody w tej sprawie były wątłe i nie pozwalały na skazanie oskarżonych"
Sędzia ocenił dowody w sprawie jako "kruche, porozrzucane ogniwa, które prokurator jedynie w swoim przekonaniu scalił w mocny łańcuch".
To gangster Iwan Z. "Iwan" powinien mieć zarzut podżegania do zabicia Marka Papały - uznał sad po analizie jego zeznań.
Co ciekawe sad wyreczal prokurature w poszukiwaniu dowodów i chyba chcial znalezsc cokolwiek co powaznie obciazyłoby oskarzonych. Nic to nie dało.
Prokuratura Generalna oświadczyła, że wyrok w sprawie Papały pokazuje potrzebę pilnej reformy prokuratury. Mecenas Bartłomiej Piotrowski, obrońca Ryszarda Boguckiego powiedział dziennikarzom "Jestem przekonany, że ten wyrok się uprawomocni. A gdy to nastąpi, ktoś musi ponieść konsekwencje. Moim zdaniem taki wyrok oznacza koniec prokuratury w jej obecnym stanie"
W normalnym demokratycznym kraju wyrok taki oznaczałby dymisje, dyscyplinarne zwolnienia z pracy, postepowania dyscyplinarne i karne.
Zabójstwa policjantow i agentow słuzb specjalnych sa priorytetem działan wykrywczych dlatego ze sa dowodem extremalnego terroru kryminalnego badz ekstremalnej korupcji gdy funkcjonariusze bioracy łapowki za mafijna ochrone nie wywiazuja sie z umowy i z zemsty sa mordowani. Tymczasem w republice bananowej zwacej sie III RP zamordowano Komendanta Głownego Policji i po 15 latach nie wiadomo kto i dlaczego to zrobił.
Prokuratorzy Leninowskiej Prokuratury Nowego Typu otrzymuja wysokie wynagrodzenie i pewnosc pracy az do emerytury. Maja liczne przywileje a nawet immunitet. Otrzymuja bardzo wysokie emerytury. Co w zamian dostaja podatnicy - bezczelnie głupie, idiotyczne fałszywe oskarżenie. Dotychczasowe "działania" policji , prokuratury i sadu w tej sprawie kosztowały juz ponad 40 mln złotych. "Zmarnowanych publicznych pieniędzy"
W zeszłym roku łódzka prokuratura stwierdziła, że do zabójstwa Papały doszło w wyniku napadu rabunkowego. Sprawcy zamierzali ukraść "lukusowy"samochód Daewoo Papały.
Daewoo Espero [zdjecie] to samochód klasy średniej - nizszej produkowany od 1990 do 1997 roku w Korei Południowej oraz Polsce i Rumuni. Jako przestarzały i miernie sie sprzedajacy wycofany ze sprzedazy w 1999 roku gdy kosztował 33 600 złotych.
Zarzuty zabójstwa usłyszeli Igor M. pseudonim Patyk oraz Mariusz M. Warszawska prokuratura uznała tę wersję za zupelnie niewiarygodną a wrecz niedorzeczna. Tak wiec obroncy oskarzonego Patyka maja niezłe argumenty do obrony. Najlepiej bedzie jak sad w ramach wstepnej kontroli oskarzenia wyrzuci makulature nazwana szumnie aktami postepowania i akt oskarzenia do smieci. Zapobiegnie w ten sposob dalszemu marnowaniu publicznych pieniedzy.
Sprawa jest precedensowa bowiem o to samo przestepstwo oskarzane sa rozne osoby w dwu procesach !
Leninowska Prokuratura Nowego Typu ani rusz nie może obecnie rozgryźć mechanizmu afery „Amber Gold”. Nie wiadomo co sie stało z pieniedzmi pokrzywdzonych. Widac oficerowie prowadzacy odpowiednio zadaniowali prokuratorow okregowych i apelacyjnych surowo zabraniajac "niezaleznej" prokuraturze odkrycia co stało sie z pieniedzmi. Niechby tylko ktorys prokuratorzyna smial złamac otrzymany rozkaz. Od razu odwiedzi go seryjny samobojca.
Ojciec Józefa Bąka pragnac odwrócic uwage od afery „Amber Gold” stara sie obecnie skierowac gniew Polakow na związki zawodowe.
środa, 31 lipca 2013
wtorek, 30 lipca 2013
Wegiel kamienny
Wegiel kamienny
Wytwarzanie energi elektrycznej jest najbardziej uciazliwym srodowiskowo procesem jaki wymyslił i w wielkiej skali zastosował człowiek. Szczegolnie szkodliwe jest wytwarzanie energi z wegla brunatnego i kamiennego. Oprocz dwutlenku wegla do atmosfery dostaja sie ogromne ilosci tlenkow siarki i azotu., rteci, chromu VI, arsenu oraz pierwiatkow promieniotworczych. Mimo stosowania skutecznych filtrow do atmosfery nadal wyrzucane sa monstrualne ilosci drobnych pyłow. Zrzuty zasolonej wody niszcza zasoby wody pitnej.
"Zewnetrznych" kosztow niszczenia srodowiska i naszego zdrowia tradycyjnie nie uwzgledniano w rachunku ekonomicznym produkcji energi. Obszerne prace studyjne prowadzone pod egida Uni Europejskiej, jeszcze przed szalenstwami zielonej energetyki, wskazywały ze owe nieuwzgledniane koszt zewnetrzne, stanowia az 1-2% całego PKB bloku unijnego. Mozliwe ze owe 2% sa niedoszacowane. Te wielkie externalities skloniły Komisje Europejska do działania.
Polska podpisała w 2008 roku dekarbonizacyjny energetyczny Pakiet Klimatyczny. Rzad nie zdawał sobie sprawy z wagi podjetego zobowiazania. Długofalowe konsekwencje pakietu dla prymitywnej polskiej gospodarki i spoleczenstwa beda bardzo ciezkie.
- udzial kosztow energi w budzecie gospodarstwa domowego skoczy z obecnych 10% az do 14-15% w okresie lat 2020-2050 czyniac z energi elektrycznej towar luksusowy
- roczne koszty zakupu uprawien emisyjnych skocza z 10 mld zlotych w roku 2020 do 40-80 mld w latach 2030-2050
- wymagane naklady inwestycyjne w energetyce do roku 2050 wyniosa 350-750 mld złotych
- juz do roku 2020 nastapi skumulowany spadek PKB o 3-5% i około 12% do roku 2050
- nastapi stopniowa utrata rentownosci i likwidacja galezi przemyslu zatrudniajacych ponad 800 tysiecy ludzi
Przeprowadzanie szacunkow jest trudne bowiem musza byc rozwazane rozne scenariusze naszego postepowania. Jesli zaczniemy intensywnie inwestowac w energetyke jadrowa, nowoczesna energetyke gazowa, wiatrowa i słoneczną to poniesiemy wielkie naklady inwestycyjne ale niewiele bedziemy w przyszlosci placic za zakupy uprawien emisyjnych
Bez szybkich powaznych inwestycji (obnizajacych nam juz fundusz spozycia) bedziemy w przyszlosci placic gigantyczne kwoty za zakup uprawnien emisyjnych. Za pewnik mozna uznac wlasnie to rozwiazanie bowiem wynika ono z logiki procesu demokratycznego. Rzad mysli o obecnych słupkach popularnosci nie przejmujac sie tym ze jego bezczynnosc doprowadzi do sytuacji ze za import uprawnien bedziemy kiedys placic po 80 mld złotych [w obecnej wartosci pieniadza] rocznie
Stany Zjednoczone i Australia posiadaja złoza wegla kamiennego eksploatowane metoda odkrywkowa. Wydobycie jest bardzo tanie.
Cena tony węgla kamiennego z dostawą do portów w Amsterdamie-Rotterdamie-Antwerpii wynosi obecnie 74 dolary USD. Polskie kopalnie wydobywaja około 76 milionow ton wegla rocznie o calkowitej wartosci 76 USD / tona x 76 mln ton = 5.634 mld dolarow czyli (USD/PLN=3.18) zaledwie 17.88 mld złotych. Kwota ta jest smiesznie mała w porownaniu chocby z jednym ze specyficznych polskich externalities kopalni wegla kamiennego, jakim sa wyszarpniete z gardla podatnika extra emeryturki gornicze za 8 mld złotych rocznie.
Obecne swiatowe ceny wegla kamiennego spowodowały spadek kursu wszystkich gieldowych spolek [wykres bankier.pl, Jastrzebska Społka Weglowa] przemyslu wydobycia wegla kamiennego. Gdyby spolki mialy placic za emerytury gornicze zbankrutuja natychmiast.
Wytwarzanie energi elektrycznej jest najbardziej uciazliwym srodowiskowo procesem jaki wymyslił i w wielkiej skali zastosował człowiek. Szczegolnie szkodliwe jest wytwarzanie energi z wegla brunatnego i kamiennego. Oprocz dwutlenku wegla do atmosfery dostaja sie ogromne ilosci tlenkow siarki i azotu., rteci, chromu VI, arsenu oraz pierwiatkow promieniotworczych. Mimo stosowania skutecznych filtrow do atmosfery nadal wyrzucane sa monstrualne ilosci drobnych pyłow. Zrzuty zasolonej wody niszcza zasoby wody pitnej.
"Zewnetrznych" kosztow niszczenia srodowiska i naszego zdrowia tradycyjnie nie uwzgledniano w rachunku ekonomicznym produkcji energi. Obszerne prace studyjne prowadzone pod egida Uni Europejskiej, jeszcze przed szalenstwami zielonej energetyki, wskazywały ze owe nieuwzgledniane koszt zewnetrzne, stanowia az 1-2% całego PKB bloku unijnego. Mozliwe ze owe 2% sa niedoszacowane. Te wielkie externalities skloniły Komisje Europejska do działania.
Polska podpisała w 2008 roku dekarbonizacyjny energetyczny Pakiet Klimatyczny. Rzad nie zdawał sobie sprawy z wagi podjetego zobowiazania. Długofalowe konsekwencje pakietu dla prymitywnej polskiej gospodarki i spoleczenstwa beda bardzo ciezkie.
- udzial kosztow energi w budzecie gospodarstwa domowego skoczy z obecnych 10% az do 14-15% w okresie lat 2020-2050 czyniac z energi elektrycznej towar luksusowy
- roczne koszty zakupu uprawien emisyjnych skocza z 10 mld zlotych w roku 2020 do 40-80 mld w latach 2030-2050
- wymagane naklady inwestycyjne w energetyce do roku 2050 wyniosa 350-750 mld złotych
- juz do roku 2020 nastapi skumulowany spadek PKB o 3-5% i około 12% do roku 2050
- nastapi stopniowa utrata rentownosci i likwidacja galezi przemyslu zatrudniajacych ponad 800 tysiecy ludzi
Przeprowadzanie szacunkow jest trudne bowiem musza byc rozwazane rozne scenariusze naszego postepowania. Jesli zaczniemy intensywnie inwestowac w energetyke jadrowa, nowoczesna energetyke gazowa, wiatrowa i słoneczną to poniesiemy wielkie naklady inwestycyjne ale niewiele bedziemy w przyszlosci placic za zakupy uprawien emisyjnych
Bez szybkich powaznych inwestycji (obnizajacych nam juz fundusz spozycia) bedziemy w przyszlosci placic gigantyczne kwoty za zakup uprawnien emisyjnych. Za pewnik mozna uznac wlasnie to rozwiazanie bowiem wynika ono z logiki procesu demokratycznego. Rzad mysli o obecnych słupkach popularnosci nie przejmujac sie tym ze jego bezczynnosc doprowadzi do sytuacji ze za import uprawnien bedziemy kiedys placic po 80 mld złotych [w obecnej wartosci pieniadza] rocznie
Stany Zjednoczone i Australia posiadaja złoza wegla kamiennego eksploatowane metoda odkrywkowa. Wydobycie jest bardzo tanie.
Cena tony węgla kamiennego z dostawą do portów w Amsterdamie-Rotterdamie-Antwerpii wynosi obecnie 74 dolary USD. Polskie kopalnie wydobywaja około 76 milionow ton wegla rocznie o calkowitej wartosci 76 USD / tona x 76 mln ton = 5.634 mld dolarow czyli (USD/PLN=3.18) zaledwie 17.88 mld złotych. Kwota ta jest smiesznie mała w porownaniu chocby z jednym ze specyficznych polskich externalities kopalni wegla kamiennego, jakim sa wyszarpniete z gardla podatnika extra emeryturki gornicze za 8 mld złotych rocznie.
Obecne swiatowe ceny wegla kamiennego spowodowały spadek kursu wszystkich gieldowych spolek [wykres bankier.pl, Jastrzebska Społka Weglowa] przemyslu wydobycia wegla kamiennego. Gdyby spolki mialy placic za emerytury gornicze zbankrutuja natychmiast.
niedziela, 28 lipca 2013
Rachunek transformacji
Rachunek transformacji
Zapaść demograficzna zbiegła się w czasie z transformacja ustrojową , która dała nam zapasć w budownictwie, katastrofe na rynku pracy z horendalnym oficjalnym bezrobociem przekraczajacym 20% i utratą stabilności dochodów a nawet jakichkolwiek dochodów przez 13 mln Polaków. Do pełni obrazu nalezy dodac gwałtownie rosnąca skale ubóstwa i wykluczenia spolecznego, głodowe pensje i zasiłki, likwidacje przedszkoli i złobków.
Polki, które wyemigrowały w celach zarobkowych do Angli, Irlandi, Francji, Niemiec, Norwegi rodza tam i wychowują dzieci. Jednym z powodów dla którego Polacy ktorzy uciekli z Polski nie chca tu wracac jest utrata poczucia bezpieczenstwa socjalnego (!) po powrocie do Polski. Mimo iz Polacy przewaznie pracuja za niewysokie stawki w mało prestizowych zawodach to z pensji moga zapłacic za wynajem mieszkania i calkiem niezle zyc. Czesc z nich przesyła duze kwoty do Polski.
Argumenty te sa lekcewazone przez tych którzy twierdza ze przyczyna zapasci demogarficznej sa blizej nieokreślone zjawiska kulturowe, ktore nagle pojawiły sie po 1989 roku.
Obszernie komentowana była analiza OECD: „Looking to 2060: A global vision of long-term growth” Przewiduje ona ze kraje z grupy OECD beda w okresie 2030-2060 rozwijac sie srednio w tempie 1.7-1.8% rocznie podczas gdy inne kraje swiata maja wtedy osiagac 3% wzrost gospodarczy. Najwolniej rozwijajacym sie krajem swiata ma byc Polska z nedznym 1% wzrostu. Powodem długookresowej stagnacji ma byc nadchodzaca katastrofa demograficzna. Udział ludności w wieku poprodukcyjnym (powyżej 65 lat) do okresu produkcyjnego (15-64 lat), nazwany wskaznikiem obciazenia demograficznego, osiągnie w 2060 roku absurdalną wartość 64,6%. Wyzsze obciazenie demograficzne ma miec tylko Japonia (68%) ale jej wzrost ma sie utrzymac na poziomie conajmniej 1.4%.
Prawdopodobnie rozwoj sytuacji bedzie znacznie gorszy bowiem młode pokolenie przeciez nie da sobie wydrzec 80% efektow swojej pracy.
Niektózy twierdzą ze pesymistyczne prognozy OECD napewno sie nie sprawdzą a na licznych polskich emerytów beda chetnie pracowac imigranci.
Bogate kraje absorbuja imigrantów. Do biednych krajow nikt sie jednak nie pcha.
Od dawna trwałą dyskusja o tym jakie konsekwencje dla gospodarek ma ta imigracja. Rzecz jasna jakosc imigrantow ma decydujacy wpływ na to co wnosza oni do gospodarki i zycia spoleczenstwa goszczacego ich kraju. Przepisy imigracyjne stanowia sito selekcyjne przez ktore przeciskaja sie imigranci. Przepisy wymieniaja preferowane kraje skad pochodza imigranci, ich zawody, poziom wykształcenia. Niektore kraje uwazaja za nieporzadanych imigrantow uciekajacych z krajow afrykanskich i innych objetych konfliktem i roznymi problemami. Najbardziej pożadani sa imigrancji o wysokich kwalifikacjach z krajów zblizonych kulturowo dobrze znajacy jezyk gospodarzy, którzy łatwo i chętnie asymilują sie. Przyczyniaja sie oni do wzmozenia wzrostu gospodarczego i nikomu nie zabieraja pracy. Jest dokladnie odwrotnie, dzieki kapitałowi jaki soba reprezentuja powstaja dodatkowe miejsca pracy dla miejscowych.
Powazny problem stanowia natomiast imigranci ktorzy nie maja pozadanych umiejetnosci , nie znaja jezyka i nie maja checi asymilowac sie ze spoleczenstwem. Są przyczyną problemów gospodarczych, społecznych i politycznych. W najlepszym razie stanowia obciazenie systemu socjalnego. Imigranci ci zabieraja miejsca pracy ubozszym miejscowym pracownikom tworzac damping, pracuja w szarej i czarnej strefie. Czesc z nich ma skrajnie wrogi i agresywny stosunek do utrzymujacego ich spoleczenstwa i w skrajnym wypadku planuje i dokonuje aktow terroryzmu.
Najwieksza w histori fala imigrantow stworzyła w XIX i na poczatku XX wieku spoleczenstwo Stanow Zjednoczonych. Prawie wszyscy przybyli tam imigranci osiedlili sie na stałe uwazajac USA za swoja nowa ojczyzne. Od 1926 roku liczbę wjeżdżających do USA ograniczono administracyjnie do 150 tysięcy osób rocznie. Polacy sa obecnie, mówiać wprost, niechcianymi imigrantami w USA.
Raport dwóch naukowców z ETH Zurych
http://kofportal.kof.ethz.ch/publications/download/2899/wp_335.pdf
podaje konkretne dane o imigracji do Szwajcarii. Dane z raportu podaja "Dwa Grosze"
http://dwagrosze.com/2013/07/czy-imigracja-jest-korzystna-dla-kraju.html
"Autorzy raportu wyliczyli że w latach 2002 do 2011 imigranci [Wykres - Udział napływowych pracowników z niektórych rejonów w całkowitej napływowej sile roboczej w Szwajcarii] do Szwajcarii zwiększyli siłę roboczą tego kraju o ponad 350 tys. osób. Stanowiło to bardzo poważny dopływ, zważywszy że całkowita liczba zatrudnionych w styczniu 2002 wynosiła 4.27 miliona. Napływ był wynikiem traktatu FMP (Free Movement of Persons) w którym państwa EU i EFTA zobowiązały się zliberalizować politykę imigracyjną między sobą. Okazuje się że udział w tym traktacie był dobrym posunięciem Helwetów, przewidujących lepiej niż inni jego prawdziwe konsekwencje. Jednocześnie był ciosem dla niektórych krajów ościennych skąd nowi imigranci w większości się wywodzą.
Konsekwencje napływu były dwie. Po pierwsze, zmienił się zasadniczo miks etniczny napływających imigrantów (diagram u góry). Zdominowany w latach 90-tych przez obywateli byłej Jugosławii, Somalii i Arabów zmienił zasadniczo kierunek. 75% wzrostu imigracji netto między 2000 a 2010 dotyczy bliskich etnicznie imigrantów z sąsiednich krajów EU.
Po drugie – jakość imigrantów gwałtownie się poprawiła. Nie to aby obywatele EU byli z definicji sprytniejsi od miejscowych ale po prostu dużo więcej przybywających imigrantów ma wyższe wykształcenie. O ile dawniej procent ten wynosił tylko 20% to teraz przekracza 50%. Mówiąc prosto z (politycznie niepoprawnego) mostu – gdy im to raz umożliwiono do Szwajcarii emigrują lepiej wykształceni obywatele z państw ościennych, bliscy w dodatku autochtonom kulturowo i językowo, a nie Afryka. W roku 2010 na przykład 52% wszystkich Niemców między 25 i 64 rokiem życia którzy się tu permanentnie osiedlili miało wyższe wykształcenie, w porównaniu do niecałych 30% szwajcarskiej populacji w tym samym wieku."
Suma sumarum. Do stagnujacej Polski nikt rozsadny nie bedzie aplikował. Pewne jest natomiast to ze młodzi ludzie z Polski uciekna.
Zapaść demograficzna zbiegła się w czasie z transformacja ustrojową , która dała nam zapasć w budownictwie, katastrofe na rynku pracy z horendalnym oficjalnym bezrobociem przekraczajacym 20% i utratą stabilności dochodów a nawet jakichkolwiek dochodów przez 13 mln Polaków. Do pełni obrazu nalezy dodac gwałtownie rosnąca skale ubóstwa i wykluczenia spolecznego, głodowe pensje i zasiłki, likwidacje przedszkoli i złobków.
Polki, które wyemigrowały w celach zarobkowych do Angli, Irlandi, Francji, Niemiec, Norwegi rodza tam i wychowują dzieci. Jednym z powodów dla którego Polacy ktorzy uciekli z Polski nie chca tu wracac jest utrata poczucia bezpieczenstwa socjalnego (!) po powrocie do Polski. Mimo iz Polacy przewaznie pracuja za niewysokie stawki w mało prestizowych zawodach to z pensji moga zapłacic za wynajem mieszkania i calkiem niezle zyc. Czesc z nich przesyła duze kwoty do Polski.
Argumenty te sa lekcewazone przez tych którzy twierdza ze przyczyna zapasci demogarficznej sa blizej nieokreślone zjawiska kulturowe, ktore nagle pojawiły sie po 1989 roku.
Obszernie komentowana była analiza OECD: „Looking to 2060: A global vision of long-term growth” Przewiduje ona ze kraje z grupy OECD beda w okresie 2030-2060 rozwijac sie srednio w tempie 1.7-1.8% rocznie podczas gdy inne kraje swiata maja wtedy osiagac 3% wzrost gospodarczy. Najwolniej rozwijajacym sie krajem swiata ma byc Polska z nedznym 1% wzrostu. Powodem długookresowej stagnacji ma byc nadchodzaca katastrofa demograficzna. Udział ludności w wieku poprodukcyjnym (powyżej 65 lat) do okresu produkcyjnego (15-64 lat), nazwany wskaznikiem obciazenia demograficznego, osiągnie w 2060 roku absurdalną wartość 64,6%. Wyzsze obciazenie demograficzne ma miec tylko Japonia (68%) ale jej wzrost ma sie utrzymac na poziomie conajmniej 1.4%.
Prawdopodobnie rozwoj sytuacji bedzie znacznie gorszy bowiem młode pokolenie przeciez nie da sobie wydrzec 80% efektow swojej pracy.
Niektózy twierdzą ze pesymistyczne prognozy OECD napewno sie nie sprawdzą a na licznych polskich emerytów beda chetnie pracowac imigranci.
Bogate kraje absorbuja imigrantów. Do biednych krajow nikt sie jednak nie pcha.
Od dawna trwałą dyskusja o tym jakie konsekwencje dla gospodarek ma ta imigracja. Rzecz jasna jakosc imigrantow ma decydujacy wpływ na to co wnosza oni do gospodarki i zycia spoleczenstwa goszczacego ich kraju. Przepisy imigracyjne stanowia sito selekcyjne przez ktore przeciskaja sie imigranci. Przepisy wymieniaja preferowane kraje skad pochodza imigranci, ich zawody, poziom wykształcenia. Niektore kraje uwazaja za nieporzadanych imigrantow uciekajacych z krajow afrykanskich i innych objetych konfliktem i roznymi problemami. Najbardziej pożadani sa imigrancji o wysokich kwalifikacjach z krajów zblizonych kulturowo dobrze znajacy jezyk gospodarzy, którzy łatwo i chętnie asymilują sie. Przyczyniaja sie oni do wzmozenia wzrostu gospodarczego i nikomu nie zabieraja pracy. Jest dokladnie odwrotnie, dzieki kapitałowi jaki soba reprezentuja powstaja dodatkowe miejsca pracy dla miejscowych.
Powazny problem stanowia natomiast imigranci ktorzy nie maja pozadanych umiejetnosci , nie znaja jezyka i nie maja checi asymilowac sie ze spoleczenstwem. Są przyczyną problemów gospodarczych, społecznych i politycznych. W najlepszym razie stanowia obciazenie systemu socjalnego. Imigranci ci zabieraja miejsca pracy ubozszym miejscowym pracownikom tworzac damping, pracuja w szarej i czarnej strefie. Czesc z nich ma skrajnie wrogi i agresywny stosunek do utrzymujacego ich spoleczenstwa i w skrajnym wypadku planuje i dokonuje aktow terroryzmu.
Najwieksza w histori fala imigrantow stworzyła w XIX i na poczatku XX wieku spoleczenstwo Stanow Zjednoczonych. Prawie wszyscy przybyli tam imigranci osiedlili sie na stałe uwazajac USA za swoja nowa ojczyzne. Od 1926 roku liczbę wjeżdżających do USA ograniczono administracyjnie do 150 tysięcy osób rocznie. Polacy sa obecnie, mówiać wprost, niechcianymi imigrantami w USA.
Raport dwóch naukowców z ETH Zurych
http://kofportal.kof.ethz.ch/publications/download/2899/wp_335.pdf
podaje konkretne dane o imigracji do Szwajcarii. Dane z raportu podaja "Dwa Grosze"
http://dwagrosze.com/2013/07/czy-imigracja-jest-korzystna-dla-kraju.html
"Autorzy raportu wyliczyli że w latach 2002 do 2011 imigranci [Wykres - Udział napływowych pracowników z niektórych rejonów w całkowitej napływowej sile roboczej w Szwajcarii] do Szwajcarii zwiększyli siłę roboczą tego kraju o ponad 350 tys. osób. Stanowiło to bardzo poważny dopływ, zważywszy że całkowita liczba zatrudnionych w styczniu 2002 wynosiła 4.27 miliona. Napływ był wynikiem traktatu FMP (Free Movement of Persons) w którym państwa EU i EFTA zobowiązały się zliberalizować politykę imigracyjną między sobą. Okazuje się że udział w tym traktacie był dobrym posunięciem Helwetów, przewidujących lepiej niż inni jego prawdziwe konsekwencje. Jednocześnie był ciosem dla niektórych krajów ościennych skąd nowi imigranci w większości się wywodzą.
Konsekwencje napływu były dwie. Po pierwsze, zmienił się zasadniczo miks etniczny napływających imigrantów (diagram u góry). Zdominowany w latach 90-tych przez obywateli byłej Jugosławii, Somalii i Arabów zmienił zasadniczo kierunek. 75% wzrostu imigracji netto między 2000 a 2010 dotyczy bliskich etnicznie imigrantów z sąsiednich krajów EU.
Po drugie – jakość imigrantów gwałtownie się poprawiła. Nie to aby obywatele EU byli z definicji sprytniejsi od miejscowych ale po prostu dużo więcej przybywających imigrantów ma wyższe wykształcenie. O ile dawniej procent ten wynosił tylko 20% to teraz przekracza 50%. Mówiąc prosto z (politycznie niepoprawnego) mostu – gdy im to raz umożliwiono do Szwajcarii emigrują lepiej wykształceni obywatele z państw ościennych, bliscy w dodatku autochtonom kulturowo i językowo, a nie Afryka. W roku 2010 na przykład 52% wszystkich Niemców między 25 i 64 rokiem życia którzy się tu permanentnie osiedlili miało wyższe wykształcenie, w porównaniu do niecałych 30% szwajcarskiej populacji w tym samym wieku."
Suma sumarum. Do stagnujacej Polski nikt rozsadny nie bedzie aplikował. Pewne jest natomiast to ze młodzi ludzie z Polski uciekna.
sobota, 27 lipca 2013
Ceny towarow i PPP
Ceny towarow i PPP
W cenach biezacych polski PKB per capita wyniosł w 2010 roku 12289 dolarow zas według parytetu siły nabywczej PPP az 19752 dolarow. Dla Stanow Zjednoczonych wartosci te wynosza 47031 i 47084 dolarow a wiec sa praktycznie takie same. Dla Niemczech wartosci wynosza 40479 i 37662 dolarow. Generalnie w bogatych krajach europejskich PKB według parytetu jest nizsze niz nominalne zas w krajach "rozwijajacych" sie jest wyzsze.
Korektor PPP wyliczony jest w oparciu o porównanie cen sztywno ustalonego koszyka towarów i usług w różnych krajach w tym samym czasie. Nie jest to bynajmniej zadanie łatwe bowiem czycha na nas porownywanie rzeczy nieporownywalnych. Do PPP nalezy podchodzic z rezerwa tak zreszta jak do wielu danych statystycznych. Generalnie wiec PPP pokazuje ze biedni nie sa az tak bieni a bogaci nie az tak bogaci.
Lidl to niemiecka sieć sklepów średniej wielkości obecnych w kazdym kraju Europy. W Niemczech Lidl ma 3300 sklepow, we Francji 1500, w Anglii 580 , w Polsce 540. Siec dystrybucyjna Lidla została z rozmysłem zaprojektowna tak aby jak najbardziej oszczedzic na kosztach operacji dostaw towarow do sklepow. Poniewaz siec stosuje niewysokie marze oraz kupujac towar w ogromnych ilosciach dostaje znaczne rabaty to konkurencja z nią jest trudna. Generalnie handel w niemczech jest skoncentrowany a redukcja ilosci posrednikow obniza ceny detaliczne. W Polsce Lidl ma 6 Centrów Dystrybucyjnych o sredniej powierzchni około 35000 metrow kwadratowych każdy.
Kupujac w polskich i niemieckich sklepach Lidl dokladnie te same towary a wiec konkretny proszek do prania , konkretny batonik czy konkretna kawe stwierdzamy ze ceny w Polsce sa wyzsze niz w Niemczech. Na ceny detaliczne ma wpływ doliczany podatek VAT, koszty transportu i skladowania oraz wszystkie marze. Natomiast kupujac rozmaite "anonimowe" towary lokalne stwierdzamy ze przykladowo w Polsce tansze sa (ale nie zawsze) mieso, jabłka, jajka, ogorki czy pomidory. Sa to polskie towary pochodzenia lokalnego. Analitycy obserwujac procesy srednioterminowe stwierdzaja jednak ze nastepuje powolna unifikacja cen w całej Europie. Dzieki wymyslnemu, skomputeryzowanemu systemowi zakupu i transportu, towar jest coraz łatwiej kupic i przetransportowac go tam gdzie sa wyzsze ceny co stopniowo eliminuje nieuzasadnione roznice cen.
Nie porownujmy nigdy cen z drogich małych sklepikow z cenami marketow. Prasa podaje ceny przykladowych zakupow. FAKT w polskim i niemieckim Realu kupil te same towary. W Polsce zapłacił więcej.
http://www.fakt.pl/W-niemieckim-Realu-taniej-niz-w-polskim,artykuly,213352,1.html
Polska jest jednak generalnie znacznie tanszym krajem niz Niemcy na co wpływaja niskie ceny swiadczonych lokalnie usług a zwłaszcza koszty uzytkowania mieszkania. Niskie ceny swiadczonych lokalnie usług i niskie koszty mieszkania podwyszaja PKB liczone wedlug PPP we wszystkich krajach bloku wschodniego.
Nawet w Niemczech utrzymuja sie roznice w cenach usług miedzy dawnymi niemcami zachodnimi a wschodnimi. Jak doniósł Deutsche Welle z 23 kwietnia podjeto negocjacje w sprawie jednolitych minimalnych stawek godzinowych dla fryzjerów w obu częściach Niemiec bowiem stawki we wschodnich niemczech sa głodowe i obrazaja godnosc ludzka, jak na warunki niemieckie.
"We wschodnich krajach związkowych fryzjerzy z dyplomem otrzymują przez pierwszy rok pracy stawki godzinowe od 3,05 do 4,51 euro. Ich koledzy w zachodnich landach zarabiają prawie dwa razy tyle - 6,57 euro za godzinę pracy. Najwięcej zarabiają fryzjerzy w Hesji – 8,49 euro.
Chcemy jednolitych stawek godzinowych w wysokości 8,50 euro w obu częściach Niemiec – powiedziała rzeczniczka ver.di Christiane Scheller. Związkowcy nie sądzą, żeby doszło do jakichkolwiek ustaleń w pierwszej rundzie negocjacji. Z powodu regionalnego zróżnicowania płac, płace minimalne nie zostaną prawdopodobnie wprowadzone w branży fryzjerskiej od razu, lecz sukcesywnie, powiedziała Scheller. Związkowcy spodziewają się wprowadzenia płacy minimalnej dla większości pracowników do 2015 roku."
Statystyka notuje wielkie roznice w kosztach mieszkania pomiedzy polska a niemcami. Tu prawdopodobnie porownywane sa rzeczy nieporownywalne.
W niemczech dominuje wynajem mieszkan i domow. Wynajmowanie lokalu nie jest tam zadna ujma na honorze nawet dla ludzi dobrze sytuowanych ktorych stac na zakup mieszkania czy wybudowanie ładnego domu. Najemca w czynszu "spłaca" kredyt wziety na budowe nieruchomosci.
Rocznik statystyczny GUS 2011 w TABL. 16 (216). MIESZKANIA WEDŁUG STOSUNKÓW WŁASNOŚCIOWYCH pokazuje ze w Polsce dominuje własność nieruchomosci. Na mieszkaniach spoldzielczych zbudowanych w PRL spoldzielcy ustawowo uwłaszczyli sie gratis. Statystycznie zatem w koszcie tych mieszkan znikł kredyt. Mieszkancy lokali komunalnych en masse nigdy nie splacali od nich kredytu. Zaniedbane lokale sa od wielu dekad nieremontowane.
Natomiast przez 20-30 lat kredyt beda spłacac polskie ofiary ostatniej hossy budowlanej. Oni juz nie maja super tanich mieszkan ! Ceny nowych mieszkan w Polsce nadal sa nizsze niz w niemczech ale roznica ta caly czas powoli topnieje. W koncu kiedy zacznie wykruszac sie stara substancja mieszkaniowa odziedziczona po PRL to ceny nowo wybudowanych domow w Polsce beda oczywiscie wyzsze niz ceny w Niemczech identycznie jak to ma miejsce z autostradami. Zadecyduje o tym ta sama grupa czynnikow - drozszy cement i materiały budowlane, niesprawnosc instytucjonalna , podatek korupcyjny.
Bardzo droga jest w Niemczech energia elektryczna. Jednak wprowadzana stopniowo odplatnosc za emisje CO2 oraz wykruszanie sie elektrowni odziedziczonych po PRL radykalnie podniosa cene energi w Polsce.
Tania przestaje byc takze dostarczana do mieszkan woda. Tanio przestaja byc odbierane scieki. Historyczny szczyt zuzycia wody przez gospodarstwa domowe wody z wodociagow (Rocznik GUS 2011, I. WAZNIEJSZE DANE O SYTUACJI SPOLECZNO-GOSPODARCZEJ KRAJU ) mial miejsce w 1990 roku (1923 hm) aby spasc obecnie do zaledwie 1195 hm.
Dane te nalezy zadedykowac kademu kto twierdzi ze Polacy nie myja sie bo sa z urodzenia niechlujni. Tu chodzi o wybor miedzy kapiela a zjedzeniem obiadu.
"Tanio" przestaja byc odbierane smieci. Obecnie gaz ziemny sprzedawany detalicznie mieszkancom jest tanszy od tego sprzedawanego przemyslowi. Dotuje nas PGNiG ale nie bedzie to trwało wiecznie. A jak wiadomo za gaz płacimy rosjanom duzo, duzo wiecej niz Niemcy.
Mieszkania i domy na całym swiecie reprezentuja zarowno piekne i komfortowe rezydencje jak i podłe zagrzybione nory. Ciekawe zatem jak jakosc (czyli ich "cena") mieszkan została wzieta pod uwage przez statystykow wyliczajacych PPP. Moze sie bowiem okazac ze statystycznie rozpadajace sie komunalne polskie mieszkanie jest tym samym co eleganckie, czyste i funkcjonalne niemieckie mieszkanie.
Jak wiadomo zwykle mieszkanie w bloku to w Polsce "apartament". Tak przynajmniej twierdza deweloperzy. Jesli zatem porownac cene polskiego "apartamentu" z prawdziwym apartamentem w Hamburgu to mozna powiedxiec ze w Polsce mieszkania sa tanie. Jednak kazdy przy zdrowych zmysłach, po obejrzeniu obu apartamentow, powie ze sa to przedmioty nieporownywalne bowiem jeden "apartament" to zwykle, przecietne mieszkanie w obskurnym bloku a drugi apartamment to pieknie, komfortowe i funkcjonalne mieszkanie usytuowane w ładnym domu w zadbanej okolicy.
W cenach biezacych polski PKB per capita wyniosł w 2010 roku 12289 dolarow zas według parytetu siły nabywczej PPP az 19752 dolarow. Dla Stanow Zjednoczonych wartosci te wynosza 47031 i 47084 dolarow a wiec sa praktycznie takie same. Dla Niemczech wartosci wynosza 40479 i 37662 dolarow. Generalnie w bogatych krajach europejskich PKB według parytetu jest nizsze niz nominalne zas w krajach "rozwijajacych" sie jest wyzsze.
Korektor PPP wyliczony jest w oparciu o porównanie cen sztywno ustalonego koszyka towarów i usług w różnych krajach w tym samym czasie. Nie jest to bynajmniej zadanie łatwe bowiem czycha na nas porownywanie rzeczy nieporownywalnych. Do PPP nalezy podchodzic z rezerwa tak zreszta jak do wielu danych statystycznych. Generalnie wiec PPP pokazuje ze biedni nie sa az tak bieni a bogaci nie az tak bogaci.
Lidl to niemiecka sieć sklepów średniej wielkości obecnych w kazdym kraju Europy. W Niemczech Lidl ma 3300 sklepow, we Francji 1500, w Anglii 580 , w Polsce 540. Siec dystrybucyjna Lidla została z rozmysłem zaprojektowna tak aby jak najbardziej oszczedzic na kosztach operacji dostaw towarow do sklepow. Poniewaz siec stosuje niewysokie marze oraz kupujac towar w ogromnych ilosciach dostaje znaczne rabaty to konkurencja z nią jest trudna. Generalnie handel w niemczech jest skoncentrowany a redukcja ilosci posrednikow obniza ceny detaliczne. W Polsce Lidl ma 6 Centrów Dystrybucyjnych o sredniej powierzchni około 35000 metrow kwadratowych każdy.
Kupujac w polskich i niemieckich sklepach Lidl dokladnie te same towary a wiec konkretny proszek do prania , konkretny batonik czy konkretna kawe stwierdzamy ze ceny w Polsce sa wyzsze niz w Niemczech. Na ceny detaliczne ma wpływ doliczany podatek VAT, koszty transportu i skladowania oraz wszystkie marze. Natomiast kupujac rozmaite "anonimowe" towary lokalne stwierdzamy ze przykladowo w Polsce tansze sa (ale nie zawsze) mieso, jabłka, jajka, ogorki czy pomidory. Sa to polskie towary pochodzenia lokalnego. Analitycy obserwujac procesy srednioterminowe stwierdzaja jednak ze nastepuje powolna unifikacja cen w całej Europie. Dzieki wymyslnemu, skomputeryzowanemu systemowi zakupu i transportu, towar jest coraz łatwiej kupic i przetransportowac go tam gdzie sa wyzsze ceny co stopniowo eliminuje nieuzasadnione roznice cen.
Nie porownujmy nigdy cen z drogich małych sklepikow z cenami marketow. Prasa podaje ceny przykladowych zakupow. FAKT w polskim i niemieckim Realu kupil te same towary. W Polsce zapłacił więcej.
http://www.fakt.pl/W-niemieckim-Realu-taniej-niz-w-polskim,artykuly,213352,1.html
Polska jest jednak generalnie znacznie tanszym krajem niz Niemcy na co wpływaja niskie ceny swiadczonych lokalnie usług a zwłaszcza koszty uzytkowania mieszkania. Niskie ceny swiadczonych lokalnie usług i niskie koszty mieszkania podwyszaja PKB liczone wedlug PPP we wszystkich krajach bloku wschodniego.
Nawet w Niemczech utrzymuja sie roznice w cenach usług miedzy dawnymi niemcami zachodnimi a wschodnimi. Jak doniósł Deutsche Welle z 23 kwietnia podjeto negocjacje w sprawie jednolitych minimalnych stawek godzinowych dla fryzjerów w obu częściach Niemiec bowiem stawki we wschodnich niemczech sa głodowe i obrazaja godnosc ludzka, jak na warunki niemieckie.
"We wschodnich krajach związkowych fryzjerzy z dyplomem otrzymują przez pierwszy rok pracy stawki godzinowe od 3,05 do 4,51 euro. Ich koledzy w zachodnich landach zarabiają prawie dwa razy tyle - 6,57 euro za godzinę pracy. Najwięcej zarabiają fryzjerzy w Hesji – 8,49 euro.
Chcemy jednolitych stawek godzinowych w wysokości 8,50 euro w obu częściach Niemiec – powiedziała rzeczniczka ver.di Christiane Scheller. Związkowcy nie sądzą, żeby doszło do jakichkolwiek ustaleń w pierwszej rundzie negocjacji. Z powodu regionalnego zróżnicowania płac, płace minimalne nie zostaną prawdopodobnie wprowadzone w branży fryzjerskiej od razu, lecz sukcesywnie, powiedziała Scheller. Związkowcy spodziewają się wprowadzenia płacy minimalnej dla większości pracowników do 2015 roku."
Statystyka notuje wielkie roznice w kosztach mieszkania pomiedzy polska a niemcami. Tu prawdopodobnie porownywane sa rzeczy nieporownywalne.
W niemczech dominuje wynajem mieszkan i domow. Wynajmowanie lokalu nie jest tam zadna ujma na honorze nawet dla ludzi dobrze sytuowanych ktorych stac na zakup mieszkania czy wybudowanie ładnego domu. Najemca w czynszu "spłaca" kredyt wziety na budowe nieruchomosci.
Rocznik statystyczny GUS 2011 w TABL. 16 (216). MIESZKANIA WEDŁUG STOSUNKÓW WŁASNOŚCIOWYCH pokazuje ze w Polsce dominuje własność nieruchomosci. Na mieszkaniach spoldzielczych zbudowanych w PRL spoldzielcy ustawowo uwłaszczyli sie gratis. Statystycznie zatem w koszcie tych mieszkan znikł kredyt. Mieszkancy lokali komunalnych en masse nigdy nie splacali od nich kredytu. Zaniedbane lokale sa od wielu dekad nieremontowane.
Natomiast przez 20-30 lat kredyt beda spłacac polskie ofiary ostatniej hossy budowlanej. Oni juz nie maja super tanich mieszkan ! Ceny nowych mieszkan w Polsce nadal sa nizsze niz w niemczech ale roznica ta caly czas powoli topnieje. W koncu kiedy zacznie wykruszac sie stara substancja mieszkaniowa odziedziczona po PRL to ceny nowo wybudowanych domow w Polsce beda oczywiscie wyzsze niz ceny w Niemczech identycznie jak to ma miejsce z autostradami. Zadecyduje o tym ta sama grupa czynnikow - drozszy cement i materiały budowlane, niesprawnosc instytucjonalna , podatek korupcyjny.
Bardzo droga jest w Niemczech energia elektryczna. Jednak wprowadzana stopniowo odplatnosc za emisje CO2 oraz wykruszanie sie elektrowni odziedziczonych po PRL radykalnie podniosa cene energi w Polsce.
Tania przestaje byc takze dostarczana do mieszkan woda. Tanio przestaja byc odbierane scieki. Historyczny szczyt zuzycia wody przez gospodarstwa domowe wody z wodociagow (Rocznik GUS 2011, I. WAZNIEJSZE DANE O SYTUACJI SPOLECZNO-GOSPODARCZEJ KRAJU ) mial miejsce w 1990 roku (1923 hm) aby spasc obecnie do zaledwie 1195 hm.
Dane te nalezy zadedykowac kademu kto twierdzi ze Polacy nie myja sie bo sa z urodzenia niechlujni. Tu chodzi o wybor miedzy kapiela a zjedzeniem obiadu.
"Tanio" przestaja byc odbierane smieci. Obecnie gaz ziemny sprzedawany detalicznie mieszkancom jest tanszy od tego sprzedawanego przemyslowi. Dotuje nas PGNiG ale nie bedzie to trwało wiecznie. A jak wiadomo za gaz płacimy rosjanom duzo, duzo wiecej niz Niemcy.
Mieszkania i domy na całym swiecie reprezentuja zarowno piekne i komfortowe rezydencje jak i podłe zagrzybione nory. Ciekawe zatem jak jakosc (czyli ich "cena") mieszkan została wzieta pod uwage przez statystykow wyliczajacych PPP. Moze sie bowiem okazac ze statystycznie rozpadajace sie komunalne polskie mieszkanie jest tym samym co eleganckie, czyste i funkcjonalne niemieckie mieszkanie.
Jak wiadomo zwykle mieszkanie w bloku to w Polsce "apartament". Tak przynajmniej twierdza deweloperzy. Jesli zatem porownac cene polskiego "apartamentu" z prawdziwym apartamentem w Hamburgu to mozna powiedxiec ze w Polsce mieszkania sa tanie. Jednak kazdy przy zdrowych zmysłach, po obejrzeniu obu apartamentow, powie ze sa to przedmioty nieporownywalne bowiem jeden "apartament" to zwykle, przecietne mieszkanie w obskurnym bloku a drugi apartamment to pieknie, komfortowe i funkcjonalne mieszkanie usytuowane w ładnym domu w zadbanej okolicy.
System instytucjonalny 1
System instytucjonalny 1
Najsłabszymi elementami polskiego systemu instytucjonalnego jest pokraczna i skrajnie skorumpowana prokuratura i sadownictwo.
We wszystkich podbitych krajach bloku wschodniego wprowadzono po II Wojnie Swiatowej stalinowską Leninowska Prokuratura Nowego Typu. Jałowym zajeciem jest wyszczegolnianie jest cech definicyjnych bowiem prokuratura byla cialem fasadowym podobnie jak fasadowa była konstytucja ZSRR, rzekomo najlepsza w swiecie.
W instytucjach stalinowskich oficjalne cele i zasady dzialania instytucji byly pozorne a nieoficjalne cele i zasady byly zas realne.
Zadania aparatowi represji wyznaczal Stalin i Biuro Polityczne KC KPZR. Ustalano kwoty aresztowan i deportacji. Jesli lokalny naczelnik NKVD nie wywiazal sie z planu aresztowan to sam stawał sie ofiara. Prokuratura i sady dopelnily tylko formalnosci i niby - legitymizowały morderstwa i przesladowania.
W Polsce w latach osiemdziesiatych (po stanie wojennym) do PZPR nalezało 86% sedziow i 91% prokuratorow. Nie było ani jednego funkcyjnego sedziego i prokuratora ktory nie był czlonkiem PZPR. Partia leninowska nowego typu, jaka był PZPR, jest z definicji mafia. Tak wiec sady i prokuratury widzialy na czym stoja i skad wyrastaja im nogi. Reguła była serwilistyczna wspołpraca funkcyjnych sedziow i prokuratorow ze Słuzba Bezpieczenstwa i Wojskowa Słuzba Wewnętrzna. Wyroki wydawała partia i funkcjonariusze SB i milicji. Czasami wyrokowała WSW.
Milicjanci i funkcjonariusze SB dopuszczali sie rozbojow, gwałtów, kradiezy i szeroko pojetego bandytyzmu w duzej skali. Zdarzało sie ze sady nie dawały wiary zeznaniom bandytow w mundurach. W takiej sytuacji skrajnie sprostytuowany i serwilistyczny Sad Najwyzszy twiedził ze milicjanci zawsze mówią prawde i stawiał nieposłusznych sedziow na bacznosc przed Milicja Obywatelska.
Leninowskie sady i prokuratury PRL z dnia na dzien stały sie sadami i prokuratorami "demokratycznej" III RP. Nie dokonano zadnego oczyszczenia, zadnej lustracji i dekomunizacji. Leninowskie prokuratury i sady nalezalo zlikwidowac a ich funkcjonariuszy skoszarowac na czas utworzenia nowej prokuratury i sadownictwa. Po tym zbrodniarzy nalezalo sądzic.
Obecnie rocznik statystyczny GUS nie podaje ile mamy sedziow i prokuratorow mimo iz jeszcze calkiem niedawno podawal te liczby. GUS podaje ile sedziow zatrudnia Sad Najwyzszy i ilu mamy sedziow sportowych. Nie ma sie czym chwalic. Według danych Komisji Europejskiej w 2008 było w Polsce 6281 prokuratorów co daje nam pierwsze miejsce w UE. Dalej Niemcy 5084 , Anglia 2868.
Francuski prokurator ma rocznie 2674 spraw, Niemiec 967, Anglik 397 a Polak ..... 179 spraw.
Polacy nie sa wystepnym narodem. Na 100 tysiecy mieszkancow wplywa 2949 spraw podczas gdy Dania to 10774, Francja 7978, Włochy 5486 spraw.
Wynagrodzenie prokuratorów najwyższego szczebla wynosi statystycznie 6.7 przecietnego miesiecznego wynagrodzenia co daje polsce bezapelacyjnie 1 miejsce w Europie. Zreszta wynagrodzenia prokuratorow sa szokujaco wysokie w calym byłym bloku wschodnim. Widac tak KGB i GRU zaplanowały transformacje ustrojowe w bloku wschodnim. Za to rekordowo czesto Polska jest pozywana przez obywateli przed Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Tylko w 2009 roku ambassador USA w Warszawie 8 depesz wysłanych do Waszyngtonu poświęca korupcji w Polsce, w polskim sądownictwie i zapaści polskiego wymiaru sprawiedliwości.
(…) w Polsce największą słabością jest nieskuteczny – i żałośnie “zatkany”- system karny, a sam system jest podejrzany o korupcję (…) a jedyną sankcją dostępną społeczeństwu są media, ponieważ “systemu” sąd nie skaże (…)
(…)72% respondentów w sondażu z kwietnia 2009 r. wciąż wierzy, iż urzędnicy najwyższego szczebla przyjmują łapówki, … i kontakty biznesowe sugerują, iż praktyka jest mniej rozpowszechnione niż to było dziesięć lat temu, a największym wyzwaniem jest korupcja związana z nepotyzm i konfliktem interesów (..).
(…) brak uczciwości wśród polskich prokuratorów i sędziow – choć trudny do udowodnienia, to jednak korupcja jest powszechna. W Polsce, (sądownictwo to) relikt komunizmu… powolne postępowania sądowe, długie śledztwa i długie areszty tymczasowe… niedoświadczeni entry-level sędziowie tworzą zwartą grupę, która cieszy się niemal całkowitą bezkarnością i brakiem nadzoru(…)
(…)Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia jest „grupą quasi-lobbingową”.)
(…)jest coraz bardziej oczywiste dla większości Polaków, że reforma sądownictwa jest konieczna, aby Polska zostawiła prawne dziedzictwo komunizmu za sobą
(…)Postrzeganie korupcji – opublikowane w kwietniu badania wykazały powszechną nieufność do polskiego sądownictwa: 44 procent ankietowanych ma negatywną opinię, przede wszystkim z powodu postrzeganej korupcji. Zdaniem ankietowanych, najbardziej skorumpowane grupy to prokuratorzy (56 procent) …i sędziowie (50 proc.) Inne najczęstsze zarzuty to: skomplikowane procedury, nadmierna biurokracja i opóźnienia, stronniczośc sądu i niesprawiedliwe orzeczenia.
Według obiegowych opinii, celem sędziego jest awans (dosł. stać się na tyle ważnym), aby sądzić “grubsze” sprawy i brać większe łapówki, jednak nie można tych pogłosek obiektywnie potwierdzić. Według Grażyny Kopińskiej, dyrektor Projektu Antykorupcyjnego w Fundacji Batorego, polska opinia publiczna ma tendencję do kojarzenia każdej nieprawidłowości lub niedoboru w systemie z korupcją. Ci, którzy przegrywają sprawy sądowe często niesłusznie oskarżają sędziego lub adwokata o korupcję. Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski podkreśla, że korupcja nie jest największym problem sądownictwa, ale przyznaje, że w wielu przypadkach mogą istnieć wątpliwości co bezstronności sędziów.
(…)Oprócz zbadania zarzutów dotyczących sprawy Olewnika, Czumę czeka zamieszanie w sądownictwie - w tym wiele lat zaległości – przepełnione więzienia, przestarzałe struktury administracyjne i korupcja.(…)
Najsłabszymi elementami polskiego systemu instytucjonalnego jest pokraczna i skrajnie skorumpowana prokuratura i sadownictwo.
We wszystkich podbitych krajach bloku wschodniego wprowadzono po II Wojnie Swiatowej stalinowską Leninowska Prokuratura Nowego Typu. Jałowym zajeciem jest wyszczegolnianie jest cech definicyjnych bowiem prokuratura byla cialem fasadowym podobnie jak fasadowa była konstytucja ZSRR, rzekomo najlepsza w swiecie.
W instytucjach stalinowskich oficjalne cele i zasady dzialania instytucji byly pozorne a nieoficjalne cele i zasady byly zas realne.
Zadania aparatowi represji wyznaczal Stalin i Biuro Polityczne KC KPZR. Ustalano kwoty aresztowan i deportacji. Jesli lokalny naczelnik NKVD nie wywiazal sie z planu aresztowan to sam stawał sie ofiara. Prokuratura i sady dopelnily tylko formalnosci i niby - legitymizowały morderstwa i przesladowania.
W Polsce w latach osiemdziesiatych (po stanie wojennym) do PZPR nalezało 86% sedziow i 91% prokuratorow. Nie było ani jednego funkcyjnego sedziego i prokuratora ktory nie był czlonkiem PZPR. Partia leninowska nowego typu, jaka był PZPR, jest z definicji mafia. Tak wiec sady i prokuratury widzialy na czym stoja i skad wyrastaja im nogi. Reguła była serwilistyczna wspołpraca funkcyjnych sedziow i prokuratorow ze Słuzba Bezpieczenstwa i Wojskowa Słuzba Wewnętrzna. Wyroki wydawała partia i funkcjonariusze SB i milicji. Czasami wyrokowała WSW.
Milicjanci i funkcjonariusze SB dopuszczali sie rozbojow, gwałtów, kradiezy i szeroko pojetego bandytyzmu w duzej skali. Zdarzało sie ze sady nie dawały wiary zeznaniom bandytow w mundurach. W takiej sytuacji skrajnie sprostytuowany i serwilistyczny Sad Najwyzszy twiedził ze milicjanci zawsze mówią prawde i stawiał nieposłusznych sedziow na bacznosc przed Milicja Obywatelska.
Leninowskie sady i prokuratury PRL z dnia na dzien stały sie sadami i prokuratorami "demokratycznej" III RP. Nie dokonano zadnego oczyszczenia, zadnej lustracji i dekomunizacji. Leninowskie prokuratury i sady nalezalo zlikwidowac a ich funkcjonariuszy skoszarowac na czas utworzenia nowej prokuratury i sadownictwa. Po tym zbrodniarzy nalezalo sądzic.
Obecnie rocznik statystyczny GUS nie podaje ile mamy sedziow i prokuratorow mimo iz jeszcze calkiem niedawno podawal te liczby. GUS podaje ile sedziow zatrudnia Sad Najwyzszy i ilu mamy sedziow sportowych. Nie ma sie czym chwalic. Według danych Komisji Europejskiej w 2008 było w Polsce 6281 prokuratorów co daje nam pierwsze miejsce w UE. Dalej Niemcy 5084 , Anglia 2868.
Francuski prokurator ma rocznie 2674 spraw, Niemiec 967, Anglik 397 a Polak ..... 179 spraw.
Polacy nie sa wystepnym narodem. Na 100 tysiecy mieszkancow wplywa 2949 spraw podczas gdy Dania to 10774, Francja 7978, Włochy 5486 spraw.
Wynagrodzenie prokuratorów najwyższego szczebla wynosi statystycznie 6.7 przecietnego miesiecznego wynagrodzenia co daje polsce bezapelacyjnie 1 miejsce w Europie. Zreszta wynagrodzenia prokuratorow sa szokujaco wysokie w calym byłym bloku wschodnim. Widac tak KGB i GRU zaplanowały transformacje ustrojowe w bloku wschodnim. Za to rekordowo czesto Polska jest pozywana przez obywateli przed Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Tylko w 2009 roku ambassador USA w Warszawie 8 depesz wysłanych do Waszyngtonu poświęca korupcji w Polsce, w polskim sądownictwie i zapaści polskiego wymiaru sprawiedliwości.
(…) w Polsce największą słabością jest nieskuteczny – i żałośnie “zatkany”- system karny, a sam system jest podejrzany o korupcję (…) a jedyną sankcją dostępną społeczeństwu są media, ponieważ “systemu” sąd nie skaże (…)
(…)72% respondentów w sondażu z kwietnia 2009 r. wciąż wierzy, iż urzędnicy najwyższego szczebla przyjmują łapówki, … i kontakty biznesowe sugerują, iż praktyka jest mniej rozpowszechnione niż to było dziesięć lat temu, a największym wyzwaniem jest korupcja związana z nepotyzm i konfliktem interesów (..).
(…) brak uczciwości wśród polskich prokuratorów i sędziow – choć trudny do udowodnienia, to jednak korupcja jest powszechna. W Polsce, (sądownictwo to) relikt komunizmu… powolne postępowania sądowe, długie śledztwa i długie areszty tymczasowe… niedoświadczeni entry-level sędziowie tworzą zwartą grupę, która cieszy się niemal całkowitą bezkarnością i brakiem nadzoru(…)
(…)Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia jest „grupą quasi-lobbingową”.)
(…)jest coraz bardziej oczywiste dla większości Polaków, że reforma sądownictwa jest konieczna, aby Polska zostawiła prawne dziedzictwo komunizmu za sobą
(…)Postrzeganie korupcji – opublikowane w kwietniu badania wykazały powszechną nieufność do polskiego sądownictwa: 44 procent ankietowanych ma negatywną opinię, przede wszystkim z powodu postrzeganej korupcji. Zdaniem ankietowanych, najbardziej skorumpowane grupy to prokuratorzy (56 procent) …i sędziowie (50 proc.) Inne najczęstsze zarzuty to: skomplikowane procedury, nadmierna biurokracja i opóźnienia, stronniczośc sądu i niesprawiedliwe orzeczenia.
Według obiegowych opinii, celem sędziego jest awans (dosł. stać się na tyle ważnym), aby sądzić “grubsze” sprawy i brać większe łapówki, jednak nie można tych pogłosek obiektywnie potwierdzić. Według Grażyny Kopińskiej, dyrektor Projektu Antykorupcyjnego w Fundacji Batorego, polska opinia publiczna ma tendencję do kojarzenia każdej nieprawidłowości lub niedoboru w systemie z korupcją. Ci, którzy przegrywają sprawy sądowe często niesłusznie oskarżają sędziego lub adwokata o korupcję. Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski podkreśla, że korupcja nie jest największym problem sądownictwa, ale przyznaje, że w wielu przypadkach mogą istnieć wątpliwości co bezstronności sędziów.
(…)Oprócz zbadania zarzutów dotyczących sprawy Olewnika, Czumę czeka zamieszanie w sądownictwie - w tym wiele lat zaległości – przepełnione więzienia, przestarzałe struktury administracyjne i korupcja.(…)
Capital Stock
Capital Stock
Deutsche Welle omówiło wyniki badania przebiegu kariery zawodowej i poziomu zarobków 4700 absolwentów niemieckich uczelni rocznika 2000/2001 prowadzone przez Instytut Badań Akademickich HIS (Institut für Hochschulforschung) w Hanowerze. Tylko jeden procent młodych akademików był bez pracy. Wysokość zarobków absolwentów tego rocznika przez kolejne 10 lat ich pracy zdecydowanie odbiegała w góre od przecietnego niemieckiego wynagrodzenia, ktore wynosi 28 950 euro rocznie, ponad dwukrotnie (około 63 tysiace euro) przekraczajac srednia.
Wyniki badan przytoczył takze mainstremowy Onet.pl
http://biznes.onet.pl/99-procent-absolwentow-szkol-wyzszych-w-niemczech-,0,5566512,1,news-detal
"Roczne dochody mężczyzn w grupie badanych absolwentów szkół wyższych były zdecydowanie wyższe (68 tys. euro brutto) od zarobków kobiet (58 tys. euro brutto). Duże różnice odnotowano też między poziomem rocznych dochodów brutto pracowników socjalnych z dyplomem wyższej uczelni (40 300 euro) i lekarzy (88 700 euro).
Jak wynika z raportu podsumowującego dziesięcioletnie badania, sytuacja zawodowa większości absolwentów wyższych uczelni jest bardzo zadowalająca. Z indywidualnych ocen wynika, że są oni w dużej mierze zadowoleni z pracy zawodowej. Aż 88 procent badanych podało, że znalazło odpowiednią pracę. 85 procent osób podoba to, czym się zajmują zawodowo, 78 procent chwali atmosferę w pracy, a 73 procent stanowiska, które piastują.
Mniej zadowoleni są absolwenci szkół wyższych z wysokości wynagrodzenia. Jedynie 55 procent uważa, że ich pensja jest wystarczająco wysoka."
Wydaje sie ze ludzie juz ze swojej natury zawsze beda z czego niezadowoleni. Z pewnoscia 55% niemieckich absolwentow zarabiajacych srednio 63 tysiace euro rocznie nawet nie podejrzewa ze ich rowiesnicy zza Odry czesto zarabiaja zaledwie 8% tego, jesli w ogole maja prace.
Z czego wynikaja tak szalone dysproporcje płac miedzy Niemcami a Polska ?
1. Płace sa pochodna poziomu technologicznego gospodarek oraz jakosci i funkcjonalnosci systemu instytucjonalnego.
2. Kraje zachodu akumuluja wszelki kapitał od setek lat. Majatek Wytworczy czyli Capitał Stock w krajach zachodu wynosi az 4.6 - 7 krotnosc rocznego nominalnego PKB. "Polski" Capital Stock wynosi ledwie 2.8 raza PKB a jest przy tym zuzyty w około 50%. "Polski" Capital Stock to takze obce firmy znajdujace sie w Polsce. Polski Capital Stock jest kilkanascie razy mniejszy od niemieckiego. Rzeczywiscie Polski majatek wytworczy jest znacznie mniejszy ale GUS ani inne zrodła nie podjeły proby szacunkow.
3.W XX wieku wiele krajow podejmowało próby osiągniecia szybkiego rozwoju gospodarczego i dogonienia zachodu. Prawie wszystkie kraje po epizodach szybkiego wzrostu ugrzezły w pułapkach sredniego dochodu lub nawet nie były w stanie utrzymac osiagnietego juz poziomu. Polska po epizodzie szybkiej modernizacji za zachodnie kredyty z lat siedemdziesiatych, dochod z 1978 roku przekroczyła dopiero w 2006 roku ! Dogonic Zachod udało sie tylko Japoni i Korei. Wcale nie jest oczywiste ze obecnie uda sie to Chinom.
4. Dotychczasowy model rozwoju polskiej gospodarki bazował na Taniej Sile Roboczej produkujacej proste imitacyjne wyroby w czesci eksportowo lokowane na rynkach krajow Uni Europejskiej. Poniewaz gospodarki krajow unijnych beda w długotrwałej stagnacji to dotychczasowy model wzrostu sie wyczerpał lub wlasnie sie wyczerupuje. Wszechobecnosc internetu i niebywale uproszczenie procesow logistycznych powoduje ze Polska stopniowo traci rente geograficzna i z wielu rynkow eksportowych brutalnie wyrzuca nas firmy Chinskie i Hinduskie.
5. Towarzystwo Ekonomistow Polskich w raporcie "Kluczowe wyzwania w kontekście konkurencyjności, produktywności i wzrostu gospodarczego – wkład Towarzystwa Ekonomistów Polskich do debaty zainicjowanej publikacja raportu „Konkurencyjna Polska”"
tep.org.pl/wp-content/.../07/130722_Konkurencyjna_Polska_TEP-12.pdf
oczywiscie podnosi argumenty pokazujace ze dotychczasowy model rozwoju sie wyczerpał a dla Polski nadchodza ciezkie czasy. Wykresy wziete z raportu pokazuja jak mały jest poziom inwestycji "polskich" firm i to ze inwestycje dokonywane sa za zachodnie kredyty jako ze obecnie bardzo niski poziom oszczednosci jest mniejszy niz poziom inwestycji.
6. Polskie i zachodnie firmy w polsce, jakie by nie były, to jednak ciagna Polske do przodu. Natomiast jakosc i funkcjonalnosc polskiego systemu instytucjonalnego jest tragiczna. Stan polskich firm w zadnym razie nie tłumaczy nedzy zarobkow w polsce. Prawdziwa nedzą, bezdenna otchłania rozpaczy, korupcji i głupoty jest sektor publiczny ciągnacy nas na samo dno.
7. Elementem systemu instytucjonalnego sa polskie szkoły wyzsze. Sa to szkoly wyzsze tylko z nazwy bowiem poziom absolwentow jest naprawde ponizej absolwentow dawnego liceum ogolnokształcacego. Niemieckie uczelnie cechuje wysoki poziom nauczania.
Deutsche Welle omówiło wyniki badania przebiegu kariery zawodowej i poziomu zarobków 4700 absolwentów niemieckich uczelni rocznika 2000/2001 prowadzone przez Instytut Badań Akademickich HIS (Institut für Hochschulforschung) w Hanowerze. Tylko jeden procent młodych akademików był bez pracy. Wysokość zarobków absolwentów tego rocznika przez kolejne 10 lat ich pracy zdecydowanie odbiegała w góre od przecietnego niemieckiego wynagrodzenia, ktore wynosi 28 950 euro rocznie, ponad dwukrotnie (około 63 tysiace euro) przekraczajac srednia.
Wyniki badan przytoczył takze mainstremowy Onet.pl
http://biznes.onet.pl/99-procent-absolwentow-szkol-wyzszych-w-niemczech-,0,5566512,1,news-detal
"Roczne dochody mężczyzn w grupie badanych absolwentów szkół wyższych były zdecydowanie wyższe (68 tys. euro brutto) od zarobków kobiet (58 tys. euro brutto). Duże różnice odnotowano też między poziomem rocznych dochodów brutto pracowników socjalnych z dyplomem wyższej uczelni (40 300 euro) i lekarzy (88 700 euro).
Jak wynika z raportu podsumowującego dziesięcioletnie badania, sytuacja zawodowa większości absolwentów wyższych uczelni jest bardzo zadowalająca. Z indywidualnych ocen wynika, że są oni w dużej mierze zadowoleni z pracy zawodowej. Aż 88 procent badanych podało, że znalazło odpowiednią pracę. 85 procent osób podoba to, czym się zajmują zawodowo, 78 procent chwali atmosferę w pracy, a 73 procent stanowiska, które piastują.
Mniej zadowoleni są absolwenci szkół wyższych z wysokości wynagrodzenia. Jedynie 55 procent uważa, że ich pensja jest wystarczająco wysoka."
Wydaje sie ze ludzie juz ze swojej natury zawsze beda z czego niezadowoleni. Z pewnoscia 55% niemieckich absolwentow zarabiajacych srednio 63 tysiace euro rocznie nawet nie podejrzewa ze ich rowiesnicy zza Odry czesto zarabiaja zaledwie 8% tego, jesli w ogole maja prace.
Z czego wynikaja tak szalone dysproporcje płac miedzy Niemcami a Polska ?
1. Płace sa pochodna poziomu technologicznego gospodarek oraz jakosci i funkcjonalnosci systemu instytucjonalnego.
2. Kraje zachodu akumuluja wszelki kapitał od setek lat. Majatek Wytworczy czyli Capitał Stock w krajach zachodu wynosi az 4.6 - 7 krotnosc rocznego nominalnego PKB. "Polski" Capital Stock wynosi ledwie 2.8 raza PKB a jest przy tym zuzyty w około 50%. "Polski" Capital Stock to takze obce firmy znajdujace sie w Polsce. Polski Capital Stock jest kilkanascie razy mniejszy od niemieckiego. Rzeczywiscie Polski majatek wytworczy jest znacznie mniejszy ale GUS ani inne zrodła nie podjeły proby szacunkow.
3.W XX wieku wiele krajow podejmowało próby osiągniecia szybkiego rozwoju gospodarczego i dogonienia zachodu. Prawie wszystkie kraje po epizodach szybkiego wzrostu ugrzezły w pułapkach sredniego dochodu lub nawet nie były w stanie utrzymac osiagnietego juz poziomu. Polska po epizodzie szybkiej modernizacji za zachodnie kredyty z lat siedemdziesiatych, dochod z 1978 roku przekroczyła dopiero w 2006 roku ! Dogonic Zachod udało sie tylko Japoni i Korei. Wcale nie jest oczywiste ze obecnie uda sie to Chinom.
4. Dotychczasowy model rozwoju polskiej gospodarki bazował na Taniej Sile Roboczej produkujacej proste imitacyjne wyroby w czesci eksportowo lokowane na rynkach krajow Uni Europejskiej. Poniewaz gospodarki krajow unijnych beda w długotrwałej stagnacji to dotychczasowy model wzrostu sie wyczerpał lub wlasnie sie wyczerupuje. Wszechobecnosc internetu i niebywale uproszczenie procesow logistycznych powoduje ze Polska stopniowo traci rente geograficzna i z wielu rynkow eksportowych brutalnie wyrzuca nas firmy Chinskie i Hinduskie.
5. Towarzystwo Ekonomistow Polskich w raporcie "Kluczowe wyzwania w kontekście konkurencyjności, produktywności i wzrostu gospodarczego – wkład Towarzystwa Ekonomistów Polskich do debaty zainicjowanej publikacja raportu „Konkurencyjna Polska”"
tep.org.pl/wp-content/.../07/130722_Konkurencyjna_Polska_TEP-12.pdf
oczywiscie podnosi argumenty pokazujace ze dotychczasowy model rozwoju sie wyczerpał a dla Polski nadchodza ciezkie czasy. Wykresy wziete z raportu pokazuja jak mały jest poziom inwestycji "polskich" firm i to ze inwestycje dokonywane sa za zachodnie kredyty jako ze obecnie bardzo niski poziom oszczednosci jest mniejszy niz poziom inwestycji.
6. Polskie i zachodnie firmy w polsce, jakie by nie były, to jednak ciagna Polske do przodu. Natomiast jakosc i funkcjonalnosc polskiego systemu instytucjonalnego jest tragiczna. Stan polskich firm w zadnym razie nie tłumaczy nedzy zarobkow w polsce. Prawdziwa nedzą, bezdenna otchłania rozpaczy, korupcji i głupoty jest sektor publiczny ciągnacy nas na samo dno.
7. Elementem systemu instytucjonalnego sa polskie szkoły wyzsze. Sa to szkoly wyzsze tylko z nazwy bowiem poziom absolwentow jest naprawde ponizej absolwentow dawnego liceum ogolnokształcacego. Niemieckie uczelnie cechuje wysoki poziom nauczania.
czwartek, 25 lipca 2013
Utrata konkurencyjnosci
Utrata konkurencyjnosci
Wedle mojej definicji konkurencyjność międzynarodowa polega na zdolnosci wytwarzania i sprzedaży na rynkach zagranicznych przez dany kraj przemiotow i usług które moga konkurowac cena , bardz jakoscia badz funkcjonalnoscia i unikalnoscia.
Wiele organizacji miedzynarodowych posługuje sie wlasnymi definicjami pojecia miedzynarodowej konkurencyjnosci. Cytowanie badawczych ustalen tych organizacji bez wziecia pod uwage ich specyficznej definicji konkurencyjnosci prowadzi czesto do nieporozumien.
Komisja Europejska - Konkurencyjność międzynarodowa to zdolność prowadzenia takiej polityki państwa, by prowadziła do wzrostu poziomu życia obywateli kraju przy jednoczesnym zachowaniu możliwie najniższego poziomu bezrobocia
OECD - Konkurencyjność to stopień, w jakim dany kraj może, w warunkach wolnego rynku, produkować towary i usługi spełniajace wymagania miedzynarodowego rynku oraz równocześnie utrzymać i zwiekszać realne dochody ludności w długim okresie.
Bank Swiatowy - Konkurencyjność identyfikowana jest z produktywnościa i odnosi sie do wielkości wytworzonej wartości dodanej na jednostke zaangażowanych środków, jaka osiagaja przedsiebiorstwa danego kraju. Konkurencyjność jest stałym procesem innowacji, wzmacniania i ulepszania tych czynników i działań, które decyduja o wielkości wytworzonej wartości dodanej.
World Competitiveness Yearbook - Konkurencyjność to obszar wiedzy ekonomicznej, która analizuje fakty i polityke, które kształtuja zdolność narodu do budowania i utrzymywania przychylnego środowiska umożliwiajacego podnoszenie wartości przedsiebiorstw i dobrobytu ludności.
Makabrycznym problemem czesci krajow europejskich jest utrata i brak możliwości odzyskania konkurencyjności międzynarodowej.
Kraje prymitywne technologicznie z reguły maja własna słabiutka walute, ktorej kurs automatycznie nasladuje bilans handlowy kraju. Jesli import przekracza eksport waluta tanieje i zmniejszaja sie (liczone w walutach swiatowych) płace pracownikow co powoduje ze eksport staje sie bardziej konkurencyjny. Dewalucje moze dodatkowo wspomoc rzad, ktoremu zalezy aby utrzyzmywac eksport na odpowiednim poziomie.
W momencie przyjecia przez słabiutkie technologicznie kraje europy południowej (wchodzi w gre tylko konkurencyjnosc cenowa a nie technologiczna) silnego Euro zaczeły sie ich potezne problemy skutkujace utrata miedzynarodowej konkurencyjnosci. Wprowadzenie Euro w krajach o prymitywnych technologicznie gospodarkach było wielkim, historycznym błędem. Produktywność sektorow gospodarki wytwarzających dobra podlegające wymianie międzynarodowej jest w tych krajach bardzo niska na skutek wysokich płac.
Aktualnie kraje ta moga poprawic konkurencyjnosc stosujac deflacje, ktora jest niebywale bolesna bowiem wymaga znacznego spadku zatrudnienia i duzego spadku płac. Zaden rzad po dobroci nie wprowadzi deflacji poniewaz jest to rownowazne z inicjacja napiec i niepokojow spolecznych i moze sie zakonczyc rewolucja.
Proponowana unia bankowa, projektowana unia fiskalna i polityczna w ogóle nie adresuja najpowazniejszego problemu - utraty konkurencyjnosci. Rozwiazaniem dlugofalowym jest ponowna industralizacja, obnizenie płac i zwalczenie korupcji.
Obecnie wysokie place w krajach poludniowej europy funkcjonuja tylko i wylacznie w nastepstwie monstrualnych transferow z konkurencyjnych krajow eksporterow, dysponujacych dobra technologia, fundujacych kolejne programy ratunkowe. Kwoty tych ratunkow to po prostu zawyzone pensje pracownikow krajow peryferyjnych zyjacych sobie nad stan. . Kraje peryferyjne dalej sie zadluzaja i dalej beda sie zadluzac. Jednak spoleczentwa krajow wierzycieli sa coraz bardziej zirytowane trwajacym stanem rzeczy.
Dobrym wyjsciem byłby powrot notorycznych dluznikow do własnych słabiutkich walut i po prostu darowanie im długow aby pozwolic im normalnie zyc. Obecnych długów nie sa w stanie splacic. Nie sa nawet w stanie splacac odsetek od uczynionej gory długów.
Gospodarki wielu krajow sa bardzo zroznicowane. Lepiej prosperujace stany USA rekami rzadu federalnego pomagaja stanom ktorym powodzi sie znacznie gorzej. Po zjednoczeniu Niemiec wschodnie Niemcy otrzymały ponad 2500 mld Euro transferow a mimo tej bezprecedensowej co do skali pomocy nadal funkcjonuja znacznie gorzej niz dawne niemcy zachodnie.
Tak wiec jesli Niemcy chca dalej snic sen o Swietym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego to winni po prostu pogodzic sie z mysla ze od dłuznikow zadnych pieniedzy juz nie odzyskaja a dodatkowo beda musieli placic ponad 200 mld euro rocznie alimentow ubozszym Europejczykom.
Norma w krajach peryferyjnych sa wielkie denominacje i wymiany pieniadza. Polska denominacja w skali 10 000 : 1 nie byla czyms wyjatkowym.
Pierwsza nowozytna grecka drachme wprowadzono w 1932 roku po odzyskaniu panstwowosci.
Druga drachme [na zdjeciu banknot z 1944 roku o nominale 100 mld drachm] wprowadzono w 1944 roku wymieniajac je w stosunku 50,000,000,000 do 1.
Trzecia drachme wprowadzono w 1953 roku wymieniajac je w stosunku 1000 do 1.
Inflacja trwała nadal a ceny zaczeto zaokraglac do 10 drachm. W dacie wprowadzenia Euro 1000 drachm odpowiadalo zaledwie 2.93 Euro.
Jak w kraju ktory nigdy nie mial wzglednie porzadnego pieniadza moze funkcjonowac Euro, ktorego fundamentem jest niemiecka marka, jeden z najstabilniejszych pieniedzy ?
Wedle mojej definicji konkurencyjność międzynarodowa polega na zdolnosci wytwarzania i sprzedaży na rynkach zagranicznych przez dany kraj przemiotow i usług które moga konkurowac cena , bardz jakoscia badz funkcjonalnoscia i unikalnoscia.
Wiele organizacji miedzynarodowych posługuje sie wlasnymi definicjami pojecia miedzynarodowej konkurencyjnosci. Cytowanie badawczych ustalen tych organizacji bez wziecia pod uwage ich specyficznej definicji konkurencyjnosci prowadzi czesto do nieporozumien.
Komisja Europejska - Konkurencyjność międzynarodowa to zdolność prowadzenia takiej polityki państwa, by prowadziła do wzrostu poziomu życia obywateli kraju przy jednoczesnym zachowaniu możliwie najniższego poziomu bezrobocia
OECD - Konkurencyjność to stopień, w jakim dany kraj może, w warunkach wolnego rynku, produkować towary i usługi spełniajace wymagania miedzynarodowego rynku oraz równocześnie utrzymać i zwiekszać realne dochody ludności w długim okresie.
Bank Swiatowy - Konkurencyjność identyfikowana jest z produktywnościa i odnosi sie do wielkości wytworzonej wartości dodanej na jednostke zaangażowanych środków, jaka osiagaja przedsiebiorstwa danego kraju. Konkurencyjność jest stałym procesem innowacji, wzmacniania i ulepszania tych czynników i działań, które decyduja o wielkości wytworzonej wartości dodanej.
World Competitiveness Yearbook - Konkurencyjność to obszar wiedzy ekonomicznej, która analizuje fakty i polityke, które kształtuja zdolność narodu do budowania i utrzymywania przychylnego środowiska umożliwiajacego podnoszenie wartości przedsiebiorstw i dobrobytu ludności.
Makabrycznym problemem czesci krajow europejskich jest utrata i brak możliwości odzyskania konkurencyjności międzynarodowej.
Kraje prymitywne technologicznie z reguły maja własna słabiutka walute, ktorej kurs automatycznie nasladuje bilans handlowy kraju. Jesli import przekracza eksport waluta tanieje i zmniejszaja sie (liczone w walutach swiatowych) płace pracownikow co powoduje ze eksport staje sie bardziej konkurencyjny. Dewalucje moze dodatkowo wspomoc rzad, ktoremu zalezy aby utrzyzmywac eksport na odpowiednim poziomie.
W momencie przyjecia przez słabiutkie technologicznie kraje europy południowej (wchodzi w gre tylko konkurencyjnosc cenowa a nie technologiczna) silnego Euro zaczeły sie ich potezne problemy skutkujace utrata miedzynarodowej konkurencyjnosci. Wprowadzenie Euro w krajach o prymitywnych technologicznie gospodarkach było wielkim, historycznym błędem. Produktywność sektorow gospodarki wytwarzających dobra podlegające wymianie międzynarodowej jest w tych krajach bardzo niska na skutek wysokich płac.
Aktualnie kraje ta moga poprawic konkurencyjnosc stosujac deflacje, ktora jest niebywale bolesna bowiem wymaga znacznego spadku zatrudnienia i duzego spadku płac. Zaden rzad po dobroci nie wprowadzi deflacji poniewaz jest to rownowazne z inicjacja napiec i niepokojow spolecznych i moze sie zakonczyc rewolucja.
Proponowana unia bankowa, projektowana unia fiskalna i polityczna w ogóle nie adresuja najpowazniejszego problemu - utraty konkurencyjnosci. Rozwiazaniem dlugofalowym jest ponowna industralizacja, obnizenie płac i zwalczenie korupcji.
Obecnie wysokie place w krajach poludniowej europy funkcjonuja tylko i wylacznie w nastepstwie monstrualnych transferow z konkurencyjnych krajow eksporterow, dysponujacych dobra technologia, fundujacych kolejne programy ratunkowe. Kwoty tych ratunkow to po prostu zawyzone pensje pracownikow krajow peryferyjnych zyjacych sobie nad stan. . Kraje peryferyjne dalej sie zadluzaja i dalej beda sie zadluzac. Jednak spoleczentwa krajow wierzycieli sa coraz bardziej zirytowane trwajacym stanem rzeczy.
Dobrym wyjsciem byłby powrot notorycznych dluznikow do własnych słabiutkich walut i po prostu darowanie im długow aby pozwolic im normalnie zyc. Obecnych długów nie sa w stanie splacic. Nie sa nawet w stanie splacac odsetek od uczynionej gory długów.
Gospodarki wielu krajow sa bardzo zroznicowane. Lepiej prosperujace stany USA rekami rzadu federalnego pomagaja stanom ktorym powodzi sie znacznie gorzej. Po zjednoczeniu Niemiec wschodnie Niemcy otrzymały ponad 2500 mld Euro transferow a mimo tej bezprecedensowej co do skali pomocy nadal funkcjonuja znacznie gorzej niz dawne niemcy zachodnie.
Tak wiec jesli Niemcy chca dalej snic sen o Swietym Cesarstwie Rzymskim Narodu Niemieckiego to winni po prostu pogodzic sie z mysla ze od dłuznikow zadnych pieniedzy juz nie odzyskaja a dodatkowo beda musieli placic ponad 200 mld euro rocznie alimentow ubozszym Europejczykom.
Norma w krajach peryferyjnych sa wielkie denominacje i wymiany pieniadza. Polska denominacja w skali 10 000 : 1 nie byla czyms wyjatkowym.
Pierwsza nowozytna grecka drachme wprowadzono w 1932 roku po odzyskaniu panstwowosci.
Druga drachme [na zdjeciu banknot z 1944 roku o nominale 100 mld drachm] wprowadzono w 1944 roku wymieniajac je w stosunku 50,000,000,000 do 1.
Trzecia drachme wprowadzono w 1953 roku wymieniajac je w stosunku 1000 do 1.
Inflacja trwała nadal a ceny zaczeto zaokraglac do 10 drachm. W dacie wprowadzenia Euro 1000 drachm odpowiadalo zaledwie 2.93 Euro.
Jak w kraju ktory nigdy nie mial wzglednie porzadnego pieniadza moze funkcjonowac Euro, ktorego fundamentem jest niemiecka marka, jeden z najstabilniejszych pieniedzy ?
wtorek, 23 lipca 2013
Znow masowanie PKB
Znow masowanie PKB
1. Rach, ciach i PKB polskiego imperium gospodarczego znow wzrosnie a to za sprawa doliczenia do PKB produktu wypracowanego w czarnej strefie. W przyszłym roku wiele krajow Unii Europejskiej będzie wliczało do dochodu narodowego prostytucję, przemyt oraz produkcję i handel narkotykami. Polska od dawna wlicza do PKB szacowane na 14.5% PKB dochody szarej strefy.
2. Zastosowanie kreatywnej ksiegowosci pozwoli "ograniczyc" spadek PKB w czasie kryzysu i legitymizowac sie politykom w oczach elektoratu, ktoremu mozna okazac mape z "zielona wyspa".
3. Skoro mamy doliczac dochody z narkobiznesu polegajacego na zabijaniu i zabijaniu nieszczesnych osob uzaleznionych na raty, to konsekwentnie nalezy doliczac hipotetyczny produkt z zabicia emerytow i rencistow. Mordestwa takie w duzej skali rozwiaza problemy krajowej sluzby zdrowia i bankrutujacego systemu emerytalnego. Skoro za handlarzy narkotykow wezma sie urzedy skarbowe to handel narkotykami moze zupelnie zaniknac. Dilerzy ktorzy uslysza o koniecznosci zatrudnienia ksiegowej, wypelnianiu deklaracji i placeniu podatkow i ZUS od razu zatrudnia sie na etatach.W takiej sytuacji lepiej bedzie normalnie sprzedawac papierosy z marichuana z odpowiednia akcyza. Paczka papierosow z marichuana za 250 złotych. Osoby uzaleznione o niskich dochodach beda mogły dostac ulge ktora uchwali Sejm.
4. Papież Sykstus IV (1414-1484) jest oceniany jako jeden z najgorszych papieży w historii. Praktykował nepotyzm na skalę niespotykaną od czasów niewoli awiniońskiej. Doprowadził do wybuchu wojny i konfliktow religijnych. Sześciu swoich krewnych wprowadził do Kolegium Kardynałów. Był osoba zdemoralizowana i wstretną pod kazdym wzgledm. Tolerował a wrecz zalegalizował on prostytucję, którą wysoko opodatkował. Faktyczna legalizacja protytucji doprowadzila do jej niebywalego rozkwitu. Papiez wprowadził w 1476 roku bardzo dochodowe, płatne odpusty za zmarłych, przy czym odpusty te były "skuteczne" jedynie dzięki wpłaceniu określonych sum pieniężnych.
W wielu krajach prostytutka jest legalnym zawodem. Prostytutki płacą wtedy podatki i są objęte opieką zdrowotną i ubezpieczeniami spolecznymi. TIRowki z pewnosci beda narzekac na kasy fiskalne ale w koncu do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. VAT od usługi eksportowej swiadczonej obcokrajowcowi oczywiscie bedzie odliczony.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/720460,prostytucja-narkotyki-przemyt-dochody-z-tych-profesji-beda-czescia-pkb-gus-bedzie-musial-je-zliczyc.html
"Na podobne rozwiązanie zdecydowały się Węgry. Według rządowych szacunków czarna strefa podkręciła węgierski PKB o 1 proc. – Jest ponad 10 rodzajów prostytucji, które różnią się co do cenników i innych warunków, dlatego musieliśmy uwzględniać je jako produkcję – tłumaczył mediom Peter Szabo z Węgierskiego Urzędu Statystycznego. – Usługi świadczone dla turystów zagranicznych oczywiście klasyfikujemy jako eksport – dodawał."
Cos za cos - Brygady Mlodziezowe PO zaciagna warty honorowe na trasach przejazdow samochodow TIR zapewniajac bezpieczenstwo i komfort pracy pracownikom. Jeszcze nie wiadomo jak urzednicy beda dokonywali inspekcji swiadczonych usług seksualnych i do kogo wpadna z niezapowiedziana kontrola. Ministerstwo finansów okresli stawki jednostkowe dla szacowania obrotów. Nie wiadomo jeszcze czy prostytutka prowadząca działalność w lesie przy drodze lub na polu powinna płacić ZUS czy KRUS ?
Legalizacja prostytucji politycznej ograniczyłaby rozpowszechniona obecnie przestepczosc w kreowaniu ustaw. Szczegolnie duze podatki musiałoby zapłacic Polskie Stronnictwo Ludowej, krore jak wiadomo ma 100% zdolnosc koalicyjna, to znaczy moze z kazdym kto tylko odpowiednio zapłaci. Mozna by powołac Komisje Dwustrona prostutytek zwykłych i politycznych w Warszawie przy ulicy Wiejskiej celem prowadzenia dialogu i cennej wymiany doswiadczen profesjonalnych. Zreszta oba gatunki prostytutek doskonale znaja juz teraz adres przy ulicy Wiejskiej. Konczacy kariere politycy mogliby pozniej pracowac pod latarnia. Nowe "innowacyjne" prostytutki dostana duze bezzwrotne Dotacje Unijne. Przez pierwsze dwa lata beda zwolnione z placenia podatku i skladki ZUS. Zorganizowane beda bezpłatne szkolenie w ramach środków pomocowych z UE
5. Opodatkowac trzeba łapownikow, ktorzy sa złodziejami publicznego grosza. Skoro tak to trzeba tez doliczyc do PKB i opodatkowac złodziejstwo zwlaszcza uprawiane w krajach osciennych. Tak wiec złodzieje ktorzy ukradli niemieckiemu rolnikowi maszyne rolnicza wytwarzaja PKB. Bezplatnie zaimportowali maszyne rolnicza.
6. Wreszcie mozemy byc pewni ze dług publiczny nigdy nie przekroczy ostroznosciowej bariery 55% a co dopiero 60% PKB. Mozna sie zadluzac bez opamietania. Z łezka oku mozemy wspomiac czasy kiedy oficjana statystyka nieboszczki PRL twierdziła ze jestesmy 10 potega przemyslowa swiata. Obecne masowanie długu tez z pewnoscia polepsza nasza pozycje w swiecie. Doliczanie szarej i czarnej strefy sprzyja niebywałym wprost manipulacjom statystycznym pozostajacym poza wszelka kontrola. Szacunki pań lekkich obyczajów podaja ich ilosc od kilkanastu do 300 tysięcy
7. Niemcy natomiast nie doliczaja do PKB nawet szarej strefy. Przeciez Niemcy doskonale wiedza ze od oszukiwanie samego siebie nie przybedzie dobrobytu. Za to trzeba by zapłacic wyzsze stawki wplat do budzetu europejskiego. Za to bezmyslni polscy polityce doliczaja fikcyjny produkt godzac sie na mniejsza pomoc europejska i wyzsze wplaty do Brukseli. Z fikcyjnej szarej i czarnej strefy poki co nie wplynie ani jedna złotowka podatku.
Rzekomo 14.5% sprzedawanych w Polsce papierosow pochodzi z (nieopodatkowanego ) przemytu. Nielegalne dostawy oleju napędowego stanowią rzekomo 12% rynku paliw. To dopiero pokazuje skale korupcji w polskich instytucjach zajmujacych sie tymi sprawami.
1. Rach, ciach i PKB polskiego imperium gospodarczego znow wzrosnie a to za sprawa doliczenia do PKB produktu wypracowanego w czarnej strefie. W przyszłym roku wiele krajow Unii Europejskiej będzie wliczało do dochodu narodowego prostytucję, przemyt oraz produkcję i handel narkotykami. Polska od dawna wlicza do PKB szacowane na 14.5% PKB dochody szarej strefy.
2. Zastosowanie kreatywnej ksiegowosci pozwoli "ograniczyc" spadek PKB w czasie kryzysu i legitymizowac sie politykom w oczach elektoratu, ktoremu mozna okazac mape z "zielona wyspa".
3. Skoro mamy doliczac dochody z narkobiznesu polegajacego na zabijaniu i zabijaniu nieszczesnych osob uzaleznionych na raty, to konsekwentnie nalezy doliczac hipotetyczny produkt z zabicia emerytow i rencistow. Mordestwa takie w duzej skali rozwiaza problemy krajowej sluzby zdrowia i bankrutujacego systemu emerytalnego. Skoro za handlarzy narkotykow wezma sie urzedy skarbowe to handel narkotykami moze zupelnie zaniknac. Dilerzy ktorzy uslysza o koniecznosci zatrudnienia ksiegowej, wypelnianiu deklaracji i placeniu podatkow i ZUS od razu zatrudnia sie na etatach.W takiej sytuacji lepiej bedzie normalnie sprzedawac papierosy z marichuana z odpowiednia akcyza. Paczka papierosow z marichuana za 250 złotych. Osoby uzaleznione o niskich dochodach beda mogły dostac ulge ktora uchwali Sejm.
4. Papież Sykstus IV (1414-1484) jest oceniany jako jeden z najgorszych papieży w historii. Praktykował nepotyzm na skalę niespotykaną od czasów niewoli awiniońskiej. Doprowadził do wybuchu wojny i konfliktow religijnych. Sześciu swoich krewnych wprowadził do Kolegium Kardynałów. Był osoba zdemoralizowana i wstretną pod kazdym wzgledm. Tolerował a wrecz zalegalizował on prostytucję, którą wysoko opodatkował. Faktyczna legalizacja protytucji doprowadzila do jej niebywalego rozkwitu. Papiez wprowadził w 1476 roku bardzo dochodowe, płatne odpusty za zmarłych, przy czym odpusty te były "skuteczne" jedynie dzięki wpłaceniu określonych sum pieniężnych.
W wielu krajach prostytutka jest legalnym zawodem. Prostytutki płacą wtedy podatki i są objęte opieką zdrowotną i ubezpieczeniami spolecznymi. TIRowki z pewnosci beda narzekac na kasy fiskalne ale w koncu do wszystkiego mozna sie przyzwyczaic. VAT od usługi eksportowej swiadczonej obcokrajowcowi oczywiscie bedzie odliczony.
http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/720460,prostytucja-narkotyki-przemyt-dochody-z-tych-profesji-beda-czescia-pkb-gus-bedzie-musial-je-zliczyc.html
"Na podobne rozwiązanie zdecydowały się Węgry. Według rządowych szacunków czarna strefa podkręciła węgierski PKB o 1 proc. – Jest ponad 10 rodzajów prostytucji, które różnią się co do cenników i innych warunków, dlatego musieliśmy uwzględniać je jako produkcję – tłumaczył mediom Peter Szabo z Węgierskiego Urzędu Statystycznego. – Usługi świadczone dla turystów zagranicznych oczywiście klasyfikujemy jako eksport – dodawał."
Cos za cos - Brygady Mlodziezowe PO zaciagna warty honorowe na trasach przejazdow samochodow TIR zapewniajac bezpieczenstwo i komfort pracy pracownikom. Jeszcze nie wiadomo jak urzednicy beda dokonywali inspekcji swiadczonych usług seksualnych i do kogo wpadna z niezapowiedziana kontrola. Ministerstwo finansów okresli stawki jednostkowe dla szacowania obrotów. Nie wiadomo jeszcze czy prostytutka prowadząca działalność w lesie przy drodze lub na polu powinna płacić ZUS czy KRUS ?
Legalizacja prostytucji politycznej ograniczyłaby rozpowszechniona obecnie przestepczosc w kreowaniu ustaw. Szczegolnie duze podatki musiałoby zapłacic Polskie Stronnictwo Ludowej, krore jak wiadomo ma 100% zdolnosc koalicyjna, to znaczy moze z kazdym kto tylko odpowiednio zapłaci. Mozna by powołac Komisje Dwustrona prostutytek zwykłych i politycznych w Warszawie przy ulicy Wiejskiej celem prowadzenia dialogu i cennej wymiany doswiadczen profesjonalnych. Zreszta oba gatunki prostytutek doskonale znaja juz teraz adres przy ulicy Wiejskiej. Konczacy kariere politycy mogliby pozniej pracowac pod latarnia. Nowe "innowacyjne" prostytutki dostana duze bezzwrotne Dotacje Unijne. Przez pierwsze dwa lata beda zwolnione z placenia podatku i skladki ZUS. Zorganizowane beda bezpłatne szkolenie w ramach środków pomocowych z UE
5. Opodatkowac trzeba łapownikow, ktorzy sa złodziejami publicznego grosza. Skoro tak to trzeba tez doliczyc do PKB i opodatkowac złodziejstwo zwlaszcza uprawiane w krajach osciennych. Tak wiec złodzieje ktorzy ukradli niemieckiemu rolnikowi maszyne rolnicza wytwarzaja PKB. Bezplatnie zaimportowali maszyne rolnicza.
6. Wreszcie mozemy byc pewni ze dług publiczny nigdy nie przekroczy ostroznosciowej bariery 55% a co dopiero 60% PKB. Mozna sie zadluzac bez opamietania. Z łezka oku mozemy wspomiac czasy kiedy oficjana statystyka nieboszczki PRL twierdziła ze jestesmy 10 potega przemyslowa swiata. Obecne masowanie długu tez z pewnoscia polepsza nasza pozycje w swiecie. Doliczanie szarej i czarnej strefy sprzyja niebywałym wprost manipulacjom statystycznym pozostajacym poza wszelka kontrola. Szacunki pań lekkich obyczajów podaja ich ilosc od kilkanastu do 300 tysięcy
7. Niemcy natomiast nie doliczaja do PKB nawet szarej strefy. Przeciez Niemcy doskonale wiedza ze od oszukiwanie samego siebie nie przybedzie dobrobytu. Za to trzeba by zapłacic wyzsze stawki wplat do budzetu europejskiego. Za to bezmyslni polscy polityce doliczaja fikcyjny produkt godzac sie na mniejsza pomoc europejska i wyzsze wplaty do Brukseli. Z fikcyjnej szarej i czarnej strefy poki co nie wplynie ani jedna złotowka podatku.
Rzekomo 14.5% sprzedawanych w Polsce papierosow pochodzi z (nieopodatkowanego ) przemytu. Nielegalne dostawy oleju napędowego stanowią rzekomo 12% rynku paliw. To dopiero pokazuje skale korupcji w polskich instytucjach zajmujacych sie tymi sprawami.
niedziela, 21 lipca 2013
Ekibastuz
Ekibastuz
Ekibastuz to miasto (124 tysiecy mieszkancow ) w pólnocno-wschodnim Kazachstanie w Ekibastuskim zagłębiu węglowym gdzie wydobywa sie węgiel kamienny metodą odkrywkową. Miasto ma port lotniczy; przemysł metalowy i przemysl materiałów budowlanych.
Odkryte pod koniec XIX wieku duze zloza wegla zaczeto wkrotce eksploatowac w malej skali. Jest to obecnie jeden z najwiekszych i najbardziej perspektywicznych pokladow wegla kamiennego w swiecie. Do zalozonej w 1899 roku wioski Ekibastuz doprowadzono linie kolejowa. Rewolucja pazdziernikowa jednak opustoszyla kompletnie wioske, ktora zaludniono ponownie dopiero w 1945 roku a pierwszy transport wegla wyjechal koleja dopiero w 1954 roku.
W latach 1920-1950 funkcjonowal w poblizu duzy oboz pracy przymusowej, GULAG w ktorym wieziono takze Aleksandra Solzenicyna. W programach deportacji do Kazachstanu przymusowo przesiedlono ponad milion ludzi. Po II Wojnie prowadzono intensywna industralizacje. Od 1 grudnia 1991 prezydentem - dyktarorem jest Nursułtan Nazarbajew, a konstytucja gwarantuje mu możliwość ubiegania się o reelekcję dowolną liczbę razy.
Rosjanie zbudowali w poblizu Ekibastuz dwie duże elektrownie cieplne GRES-1 o mocy 4000 MW i GRES-2 o mocy1000 MW.
Osiem blokow, o mocy 500MW kazdy, w elektrowni GRES-1 oddano do uzytku w latach 1980-1983. Az do upadku ZSRR elektrownia była sprawna. Niestety Kazachowie nie bardzo wiedzieli co dalej robić z tak cennym spadkiem po ZSRR. System gospodarczy niepodłegłego juz kraju uległ bowiem dezintegracji. Z powodu fatalnego zarzadzania i niepodejmowania prac remontowych i konserwacyjnych moc elektrowni cały czas spadała. Rozkradziono oprzyrzadowanie kontrolno pomiarowe. W 1996 roku moc elektrowni spadła z 1600 MW do 1000MW. W okresie 1996-2008 włascicielem elektrowni była amerykanskia firma AES Corporation, ktora zapłaciła za nia zaledwie 150 mln dolarow.
Moc elektrowni dalej spadała. W 1999 roku pracowała ona (tylko jeden blok) z moca circa 200MW. Nowy wlasciciel stopniowo "podniósł" (tak przynajmiej podaje) zdolnosci generacyjne elektrowni na ponad 1000MW ale elektrownia pracowała z mocą okolo 300MW z prozaicznego powodu braku klientow którzy płaciliby za dostarczona energie elektryczna !
W 2008 roku AES Corporation sprzedała elektrownie spolce Kazakhmys. W grudniu 2009 społka ta sprzedała polowe udziałow w elektrowni panstwowemu funduszowi Samruk-Kazyna za 690 milionow dolarow. Nowy wlasciciel ma zainwestowac w elektrownie miliard dolarow i odzyskac dawna moc 4000 MW głownie poprzed odtworzenie rozkradzionych systemow kontrolno - pomiarowych i ich zmodernizowanie co ma potrwac do 2016 roku.
W elektrowni Ekibastuz GRES-2 zbudowano tylko dwa z planowanych osmiu blokow. Rozpoczety trzeci blok nie zostal dokonczony. Elektrownia ma najwyzszy w swiecie komin o wysokosci az 420 metrow. Wytwarzana w elektrowni moc miała byc przesyłana linia Ekibastuz–Kokshetau zaprojektowana na najwyzsze w swiecie napiecie 1150 KV ale z powodu przerwania budowy elektrowni, linia pracuje pod napieciem 400KV zupelnie wystarczajacym do wyprowadzenia aktualnej wytwarzanej mocy. Okolo 80% wytwarzanej przez elektrownie energi eksportowane jest do Rosji bowiem gospodarce Kazachoch nie potrzeba energi elektrycznej. Wzgledny stan elektrowni wynika z tego ze rosyjski Inter RAO UES posiada 50% jej udzialow.
Kazachstan posiada takze wielkie zloza ropy naftowej (cztery miliardy ton), gazu ziemnego oraz rudy żelaza, uranu, chromu, miedzi, cynku, ołowiu, fosforytów, chromu, manganu, srebra i złota. Eksploatacja ich przynosi duze dochody. Kazachom zyje sie jednak nedznie bowiem sa on zawlaszczane przez rzadzaca oligarchie. PKB per kapita liczone wedlug PP przekracza 14000 dolarow a wiec jest calkiem spore. Kazachstan jest państwem kontrastow. Tutaj skrajna wiejska bieda przeplata się z przepychem centrum wielkiego miasta, Astana czyli stolica, została zbudowana jako stolica od nowa, przy udziale słynnych architektów i urbanistów z całego świata. Jest w niej Muzeum Pierwszego Prezydenta, jednego z najbogatszych ludzi na świecie.
Ignalińska Elektrownia Atomowa posiada dwa reaktory o mocy 1500 MW kazdy. Pierwszy blok energetyczny przylaczono do sieci energetycznej w 1983 roku a drugi w 1987 roku. Budowe trzeciego i czwartego bloku anulowano. Litwini korzystajac ze spadku po ZSRR dlugo cieszyli sie tania energia elektryczna a 40-45% wytworzonej energi eksportowano. Nawet przy bardzo niskiej cenie energi, elektrownia wytwarzala na poczatku lat dziewiecdziesiatych 50 dolarow zysku na sekunde ! Na koniec 2009 roku elektrownie zamknieto. Na zamknięcie Ignalińskiej Elektrowni Atomowej poszło już ponad 1.3 miliarda euro z unijnych pieniędzy, ale nie wiadomo na co wydano te kwoty, bo nie widać żadnych wymiernych wyników prac. Niemiecka firma Nukem Technologies, której powierzono obsługę procesu zamkniecia elektrowni oczekuje wyzszej zaplaty. Sprawe bada prokuratura.
Lietuvos Energija planuje budowę nowej elektrowni o nazwie Wisagińska Elektrownia Atomowa w poblizu zamknietej elektrowni. Wspolnikami przedsiewziecia miala byc Polska i Estonia ale poki co nic z projektu nie wychodzi bowiem na koniec 2011 roku Polska Grupa Energetyczna podjęła decyzję o zawieszeniu swojego zaangażowania w budowę elektrowni jądrowej w Visaginas na Litwie` z powodu braku rentownosci projektu. Do wiadomosci Iitwinow powoli dochodzi ile beda musieli zaplacic za nowa elektrownie i to ze ich na nia po prostu nie stac.
Ekibastuz to miasto (124 tysiecy mieszkancow ) w pólnocno-wschodnim Kazachstanie w Ekibastuskim zagłębiu węglowym gdzie wydobywa sie węgiel kamienny metodą odkrywkową. Miasto ma port lotniczy; przemysł metalowy i przemysl materiałów budowlanych.
Odkryte pod koniec XIX wieku duze zloza wegla zaczeto wkrotce eksploatowac w malej skali. Jest to obecnie jeden z najwiekszych i najbardziej perspektywicznych pokladow wegla kamiennego w swiecie. Do zalozonej w 1899 roku wioski Ekibastuz doprowadzono linie kolejowa. Rewolucja pazdziernikowa jednak opustoszyla kompletnie wioske, ktora zaludniono ponownie dopiero w 1945 roku a pierwszy transport wegla wyjechal koleja dopiero w 1954 roku.
W latach 1920-1950 funkcjonowal w poblizu duzy oboz pracy przymusowej, GULAG w ktorym wieziono takze Aleksandra Solzenicyna. W programach deportacji do Kazachstanu przymusowo przesiedlono ponad milion ludzi. Po II Wojnie prowadzono intensywna industralizacje. Od 1 grudnia 1991 prezydentem - dyktarorem jest Nursułtan Nazarbajew, a konstytucja gwarantuje mu możliwość ubiegania się o reelekcję dowolną liczbę razy.
Rosjanie zbudowali w poblizu Ekibastuz dwie duże elektrownie cieplne GRES-1 o mocy 4000 MW i GRES-2 o mocy1000 MW.
Osiem blokow, o mocy 500MW kazdy, w elektrowni GRES-1 oddano do uzytku w latach 1980-1983. Az do upadku ZSRR elektrownia była sprawna. Niestety Kazachowie nie bardzo wiedzieli co dalej robić z tak cennym spadkiem po ZSRR. System gospodarczy niepodłegłego juz kraju uległ bowiem dezintegracji. Z powodu fatalnego zarzadzania i niepodejmowania prac remontowych i konserwacyjnych moc elektrowni cały czas spadała. Rozkradziono oprzyrzadowanie kontrolno pomiarowe. W 1996 roku moc elektrowni spadła z 1600 MW do 1000MW. W okresie 1996-2008 włascicielem elektrowni była amerykanskia firma AES Corporation, ktora zapłaciła za nia zaledwie 150 mln dolarow.
Moc elektrowni dalej spadała. W 1999 roku pracowała ona (tylko jeden blok) z moca circa 200MW. Nowy wlasciciel stopniowo "podniósł" (tak przynajmiej podaje) zdolnosci generacyjne elektrowni na ponad 1000MW ale elektrownia pracowała z mocą okolo 300MW z prozaicznego powodu braku klientow którzy płaciliby za dostarczona energie elektryczna !
W 2008 roku AES Corporation sprzedała elektrownie spolce Kazakhmys. W grudniu 2009 społka ta sprzedała polowe udziałow w elektrowni panstwowemu funduszowi Samruk-Kazyna za 690 milionow dolarow. Nowy wlasciciel ma zainwestowac w elektrownie miliard dolarow i odzyskac dawna moc 4000 MW głownie poprzed odtworzenie rozkradzionych systemow kontrolno - pomiarowych i ich zmodernizowanie co ma potrwac do 2016 roku.
W elektrowni Ekibastuz GRES-2 zbudowano tylko dwa z planowanych osmiu blokow. Rozpoczety trzeci blok nie zostal dokonczony. Elektrownia ma najwyzszy w swiecie komin o wysokosci az 420 metrow. Wytwarzana w elektrowni moc miała byc przesyłana linia Ekibastuz–Kokshetau zaprojektowana na najwyzsze w swiecie napiecie 1150 KV ale z powodu przerwania budowy elektrowni, linia pracuje pod napieciem 400KV zupelnie wystarczajacym do wyprowadzenia aktualnej wytwarzanej mocy. Okolo 80% wytwarzanej przez elektrownie energi eksportowane jest do Rosji bowiem gospodarce Kazachoch nie potrzeba energi elektrycznej. Wzgledny stan elektrowni wynika z tego ze rosyjski Inter RAO UES posiada 50% jej udzialow.
Kazachstan posiada takze wielkie zloza ropy naftowej (cztery miliardy ton), gazu ziemnego oraz rudy żelaza, uranu, chromu, miedzi, cynku, ołowiu, fosforytów, chromu, manganu, srebra i złota. Eksploatacja ich przynosi duze dochody. Kazachom zyje sie jednak nedznie bowiem sa on zawlaszczane przez rzadzaca oligarchie. PKB per kapita liczone wedlug PP przekracza 14000 dolarow a wiec jest calkiem spore. Kazachstan jest państwem kontrastow. Tutaj skrajna wiejska bieda przeplata się z przepychem centrum wielkiego miasta, Astana czyli stolica, została zbudowana jako stolica od nowa, przy udziale słynnych architektów i urbanistów z całego świata. Jest w niej Muzeum Pierwszego Prezydenta, jednego z najbogatszych ludzi na świecie.
Ignalińska Elektrownia Atomowa posiada dwa reaktory o mocy 1500 MW kazdy. Pierwszy blok energetyczny przylaczono do sieci energetycznej w 1983 roku a drugi w 1987 roku. Budowe trzeciego i czwartego bloku anulowano. Litwini korzystajac ze spadku po ZSRR dlugo cieszyli sie tania energia elektryczna a 40-45% wytworzonej energi eksportowano. Nawet przy bardzo niskiej cenie energi, elektrownia wytwarzala na poczatku lat dziewiecdziesiatych 50 dolarow zysku na sekunde ! Na koniec 2009 roku elektrownie zamknieto. Na zamknięcie Ignalińskiej Elektrowni Atomowej poszło już ponad 1.3 miliarda euro z unijnych pieniędzy, ale nie wiadomo na co wydano te kwoty, bo nie widać żadnych wymiernych wyników prac. Niemiecka firma Nukem Technologies, której powierzono obsługę procesu zamkniecia elektrowni oczekuje wyzszej zaplaty. Sprawe bada prokuratura.
Lietuvos Energija planuje budowę nowej elektrowni o nazwie Wisagińska Elektrownia Atomowa w poblizu zamknietej elektrowni. Wspolnikami przedsiewziecia miala byc Polska i Estonia ale poki co nic z projektu nie wychodzi bowiem na koniec 2011 roku Polska Grupa Energetyczna podjęła decyzję o zawieszeniu swojego zaangażowania w budowę elektrowni jądrowej w Visaginas na Litwie` z powodu braku rentownosci projektu. Do wiadomosci Iitwinow powoli dochodzi ile beda musieli zaplacic za nowa elektrownie i to ze ich na nia po prostu nie stac.
piątek, 19 lipca 2013
Smierc za korupcje
Smierc za korupcje
Kara śmierci jest w Singapurze orzekana za mordestwa, handel narkotykami i korupcje. Jak podaje ONZ w przeliczeniu na 100 tysiecy mieszkancow w Singapurze wykonuje sie najwiecej wyrokow smierci w swiecie.
Aby moc byc skazanym na smierc za handel narkotykami trzeba miec przy sobie conajmniej 1200 gramow opium czy 500 gramow marichuany. Wydane wyroki dotycza wielkiego , hurtowego handlu miedzynarodowego. Niepotrzebnie zatem Amnesty International oburza sie na wieszanie handlarzy narkotykow bowiem te narkotyki wprowadzone do obrotu w Europie czy w USA zabiłyby wielokrotnie wiecej ludzi. Sady nie skazuja nikogo na smierc pochopnie. Policja i miedzynarodowe sluzby antynarkotykowe cierpliwie obserwuja caly proces zakupu i przemytu. Sad jako dowody dostaje takze korespondencje z organizacji miedzynarodowych, godziny nagran video, godziny podsluchanych rozmow i dziesiatki rozkodowanych Emaili.
Korupcja wśród urzędników takze karana jest smiercia na szubienicy. Singapur stosuje ciekawe rozwiazania systemowe. Administracja zatrudnia najbardziej utalentowanych ludzi a jest przy tym bardzo mała. Najwyszy urzednik słuzby zdrowia zarabia srednia z pieciu najlepszych wynagrodzen z firm prywatnych dzialajacych w tej branzy.
Po odejsciu z administracji urzednik jest informowany ze nie wolno mu pracowac dla firm w sprawach ktorych podejmowal decyzje. W razie watpliwosci moze zapytac administracje czy nie ma przeszkod w zatrudnieniu sie w okreslonej firmie. Oczkiem w głowie słuzb jest podchwycenie sladow korupcji i doprowadzenie złodzieja publicznego grosza przed sad.
Za zbrodnie orzeka sie smierc takze w Chinach. Celem uczczenia 26 czerwca jako wyznaczonego przez ONZ dnia Walki z Narkotykami, w 2002 roku w całych Chinach wykonano co najmniej 150 wyroków śmierci za przestępstwa związane z narkotykami. Podano ze skonfiskowane nakotyki doprowadziłyby do smierci ponad 1000 osob i uzaleznienia kilkudziesieciu tysiecy nieszczesnikow.
Smierc za korupcje orzeka i wymierza sie takze w Chinach. W 2007 roku za przestępstwa korupcyjne stracony został Zheng Xiaoyu, były szef urzędu ds. leków. Wyrok śmierci otrzymał były prezes Shanghai Pharmaceutical Group.
Brytyjski koncern farmaceutyczny GSK musiał zapłacić w USA 3 mld dol. kary za niedostarczenie danych na temat bezpieczeństwa dwóch popularnych środków oraz podawanie fałszywych informacji i promowanie ich niedozwolonego w USA zastosowania oraz korupcje w środowisku lekarskim. 7 lipca 2012 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło śledztwo w podobnej sprawie na terenie Polski. Pracownicy firmy mieli być nakłaniani do korumpowania lekarzy celem nakłonienia ich do przepisywania specyfików produkowanych przez firmę.
Obecnie chinska policja zatrzymała czterech wysokich rangą chińskich pracowników koncernu GSK. Dyrektorowi finansowemu firmy w Chinach, Steve Nechelputowi zabrano paszport i zakazano opuszczania kraju. Nieoficjalnie mowi sie ze policja dysponuja tysiacami godzin nagran z podsłuchow i ukrytych kamer oraz ogromna iloscia roznych dokumentow i Emaili. Śledztwo dotyczy kwoty prawie 500 mln dol., które firma rzekomo przeznaczyła na łapówki w formie opłacania podróży i usług seksualnych za pośrednictwem biur turystycznych. Londyńska centrala koncernu GSK wyraziła oburzenie ale nikt nie bierze powaznie tej operacji pijarowej koncernu.
Rząd chiński planuje powszechny dostęp do opieki medycznej dla wszystkich obywateli. Poniewaz w ciągu ostatniego dziesięciolecia nastąpił ośmiokrotny wzrost wydatków na opiekę zdrowotna to obecnie rzad musi uporac sie z korupcja zawyzajaca ceny lekow , sprzetu medycznego i swiadczonych usług. Usługi zdrowotne maja być tansze i znacznie lepsze. Zadanie jest wykonalne , trzeba urwac łeb hydrze korupcji. Narodowa Komisja Rozwoju i Reform ma ocenic praktyki rynkowe i korupcyjne kilkudziesięciu producentów leków, w tym GSK, Merck & Co., Novartis AG czy Baxter International. Chińska Partia Komunistyczna ogłosiła ze nastapi mocne uderzenie w korupcje poniewaz obniza ona wzrost gospodarczy i szkodliwie podnosi napiecia społeczne.
A tymczasem w Polsce Rzeczpospolita podała ze Minister Spraw Wewnętrznych Sienkiewicz stawia na młodzież. W gabinecie politycznym ministra pracuje dwóch doradców, w wieku 23 i 21 lat. Doświadczenie zawodowe kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wprawia w osłupienie. 23-letni Paweł Polak wcześniej pracował w firmie Exi Sport na umowę o dzieło. Adam Malczak, 21-latek "pracował" dla Rady Rodziców przy II Liceum Ogólnokształcącym i Gimnazjum im. Stefana Batorego.
Rzad Platformy Obywatelskiej stworzył , jak wiadomo, juz 100 tysiecy takich stanowisk pracy. Trzeba dac "pracę" córce, żonie, szwagrowi, koledze partyjnemu. Mlodziency nie spełniają wymogów stawianych przez ustawę. Ustawa z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U. Nr 227, poz. 1505) stanowi ze zgodnie z art. 4. w służbie cywilnej może być zatrudniona osoba, która:
- jest obywatelem polskim;
- korzysta z pełni praw publicznych;
- nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
- posiada kwalifikacje wymagane na dane stanowisko pracy;
- cieszy się nieposzlakowaną opinią.
Młodziency nie posiadaja oczywiscie wymaganych kwalifikacji aby byc doradcami ministra. Z drugiej strony jaki minister tacy i doradcy. Szkoda tylo ze Rzeczpospolita nie napisala o nomenklaturowych rodzicach tych młodziencow.
Młodziency "zdobywaja doświadczenie", aby w przyszłości zajmować intratne stanowiska.. Ich ścieżka kariery została wyznaczona przez rządzacy uklad korupcyjny. Kolesiostwo, nepotyzm i korupcje maja juz we krwi. O wyczynach "urzednikow":z PO mozna poczytac sobie w raportach Najwyzszej Izby Kontroli. Przyjmuje sie do "pracy" zbednych urzednikow nie ustalajac nawet zakresu ich obowiazkow. Przychodzi wiec taki do pracy pogadac z kolegami, wypic kawke z ciasteczkiem, zadzwonic tu i owdzie i jakos te pare godzin przeleci.
Działanie ministra jest dowodem jego demoralizacji, bezczelnosci, szalejacej niekompetencji i korupcji. Jest wysoce szkodliwe społecznie.
Minister bedzie walczył z „faszyzmem" w Polsce !
Kara śmierci jest w Singapurze orzekana za mordestwa, handel narkotykami i korupcje. Jak podaje ONZ w przeliczeniu na 100 tysiecy mieszkancow w Singapurze wykonuje sie najwiecej wyrokow smierci w swiecie.
Aby moc byc skazanym na smierc za handel narkotykami trzeba miec przy sobie conajmniej 1200 gramow opium czy 500 gramow marichuany. Wydane wyroki dotycza wielkiego , hurtowego handlu miedzynarodowego. Niepotrzebnie zatem Amnesty International oburza sie na wieszanie handlarzy narkotykow bowiem te narkotyki wprowadzone do obrotu w Europie czy w USA zabiłyby wielokrotnie wiecej ludzi. Sady nie skazuja nikogo na smierc pochopnie. Policja i miedzynarodowe sluzby antynarkotykowe cierpliwie obserwuja caly proces zakupu i przemytu. Sad jako dowody dostaje takze korespondencje z organizacji miedzynarodowych, godziny nagran video, godziny podsluchanych rozmow i dziesiatki rozkodowanych Emaili.
Korupcja wśród urzędników takze karana jest smiercia na szubienicy. Singapur stosuje ciekawe rozwiazania systemowe. Administracja zatrudnia najbardziej utalentowanych ludzi a jest przy tym bardzo mała. Najwyszy urzednik słuzby zdrowia zarabia srednia z pieciu najlepszych wynagrodzen z firm prywatnych dzialajacych w tej branzy.
Po odejsciu z administracji urzednik jest informowany ze nie wolno mu pracowac dla firm w sprawach ktorych podejmowal decyzje. W razie watpliwosci moze zapytac administracje czy nie ma przeszkod w zatrudnieniu sie w okreslonej firmie. Oczkiem w głowie słuzb jest podchwycenie sladow korupcji i doprowadzenie złodzieja publicznego grosza przed sad.
Za zbrodnie orzeka sie smierc takze w Chinach. Celem uczczenia 26 czerwca jako wyznaczonego przez ONZ dnia Walki z Narkotykami, w 2002 roku w całych Chinach wykonano co najmniej 150 wyroków śmierci za przestępstwa związane z narkotykami. Podano ze skonfiskowane nakotyki doprowadziłyby do smierci ponad 1000 osob i uzaleznienia kilkudziesieciu tysiecy nieszczesnikow.
Smierc za korupcje orzeka i wymierza sie takze w Chinach. W 2007 roku za przestępstwa korupcyjne stracony został Zheng Xiaoyu, były szef urzędu ds. leków. Wyrok śmierci otrzymał były prezes Shanghai Pharmaceutical Group.
Brytyjski koncern farmaceutyczny GSK musiał zapłacić w USA 3 mld dol. kary za niedostarczenie danych na temat bezpieczeństwa dwóch popularnych środków oraz podawanie fałszywych informacji i promowanie ich niedozwolonego w USA zastosowania oraz korupcje w środowisku lekarskim. 7 lipca 2012 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło śledztwo w podobnej sprawie na terenie Polski. Pracownicy firmy mieli być nakłaniani do korumpowania lekarzy celem nakłonienia ich do przepisywania specyfików produkowanych przez firmę.
Obecnie chinska policja zatrzymała czterech wysokich rangą chińskich pracowników koncernu GSK. Dyrektorowi finansowemu firmy w Chinach, Steve Nechelputowi zabrano paszport i zakazano opuszczania kraju. Nieoficjalnie mowi sie ze policja dysponuja tysiacami godzin nagran z podsłuchow i ukrytych kamer oraz ogromna iloscia roznych dokumentow i Emaili. Śledztwo dotyczy kwoty prawie 500 mln dol., które firma rzekomo przeznaczyła na łapówki w formie opłacania podróży i usług seksualnych za pośrednictwem biur turystycznych. Londyńska centrala koncernu GSK wyraziła oburzenie ale nikt nie bierze powaznie tej operacji pijarowej koncernu.
Rząd chiński planuje powszechny dostęp do opieki medycznej dla wszystkich obywateli. Poniewaz w ciągu ostatniego dziesięciolecia nastąpił ośmiokrotny wzrost wydatków na opiekę zdrowotna to obecnie rzad musi uporac sie z korupcja zawyzajaca ceny lekow , sprzetu medycznego i swiadczonych usług. Usługi zdrowotne maja być tansze i znacznie lepsze. Zadanie jest wykonalne , trzeba urwac łeb hydrze korupcji. Narodowa Komisja Rozwoju i Reform ma ocenic praktyki rynkowe i korupcyjne kilkudziesięciu producentów leków, w tym GSK, Merck & Co., Novartis AG czy Baxter International. Chińska Partia Komunistyczna ogłosiła ze nastapi mocne uderzenie w korupcje poniewaz obniza ona wzrost gospodarczy i szkodliwie podnosi napiecia społeczne.
A tymczasem w Polsce Rzeczpospolita podała ze Minister Spraw Wewnętrznych Sienkiewicz stawia na młodzież. W gabinecie politycznym ministra pracuje dwóch doradców, w wieku 23 i 21 lat. Doświadczenie zawodowe kierownictwa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych wprawia w osłupienie. 23-letni Paweł Polak wcześniej pracował w firmie Exi Sport na umowę o dzieło. Adam Malczak, 21-latek "pracował" dla Rady Rodziców przy II Liceum Ogólnokształcącym i Gimnazjum im. Stefana Batorego.
Rzad Platformy Obywatelskiej stworzył , jak wiadomo, juz 100 tysiecy takich stanowisk pracy. Trzeba dac "pracę" córce, żonie, szwagrowi, koledze partyjnemu. Mlodziency nie spełniają wymogów stawianych przez ustawę. Ustawa z dnia 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej (Dz. U. Nr 227, poz. 1505) stanowi ze zgodnie z art. 4. w służbie cywilnej może być zatrudniona osoba, która:
- jest obywatelem polskim;
- korzysta z pełni praw publicznych;
- nie była skazana prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
- posiada kwalifikacje wymagane na dane stanowisko pracy;
- cieszy się nieposzlakowaną opinią.
Młodziency nie posiadaja oczywiscie wymaganych kwalifikacji aby byc doradcami ministra. Z drugiej strony jaki minister tacy i doradcy. Szkoda tylo ze Rzeczpospolita nie napisala o nomenklaturowych rodzicach tych młodziencow.
Młodziency "zdobywaja doświadczenie", aby w przyszłości zajmować intratne stanowiska.. Ich ścieżka kariery została wyznaczona przez rządzacy uklad korupcyjny. Kolesiostwo, nepotyzm i korupcje maja juz we krwi. O wyczynach "urzednikow":z PO mozna poczytac sobie w raportach Najwyzszej Izby Kontroli. Przyjmuje sie do "pracy" zbednych urzednikow nie ustalajac nawet zakresu ich obowiazkow. Przychodzi wiec taki do pracy pogadac z kolegami, wypic kawke z ciasteczkiem, zadzwonic tu i owdzie i jakos te pare godzin przeleci.
Działanie ministra jest dowodem jego demoralizacji, bezczelnosci, szalejacej niekompetencji i korupcji. Jest wysoce szkodliwe społecznie.
Minister bedzie walczył z „faszyzmem" w Polsce !
czwartek, 18 lipca 2013
Biedne Wczasy
Biedne Wczasy
Kleptokratyczna III RP nie rozpieszcza naszych milusinkich. Według optymistycznego badania CBOS cale ubiegłe lato 43% dzieci spędziło tylko w domu. Jednak z majowego badania instytutu Homo Homini wynika ze na wakacje nie wyjedzie trzy czwarte dzieci. Tygodniowe wczasy z rodzicami spędzi 13% najmłodszych. Zaledwie 7% dzieci pojedzie na obóz lub kolonię. Garsta 5% spedzi czesc wakacji u rodziny w innej miescowosci.
Wakacyjne wyjazdy i przygody dostarczaja dzieciom niezapomnianych doznan, ktore sa przedmiotem pozmiejszych rozmow i wspomnien. Nawiazuja sie przyjaznie. Dzieci bardzo dobrze sie socjalizuja i rozwijaja. Niestety za dwutygodniowy obóz trzeba zapłacic conajmniej 1200 złotych. Oboz wzbogacony nauka jezykow czy nauka tancow kosztuje juz 2500 złotych. Nedznie zarabiajacy rodzice nie maja za co sfinansowac wakacji dla dzieci. Pomyslowi i zaradni harcerze potrafia fajny dwutygodniowy oboz zorganizowac za 750 złotych. .Chwala im za to.
Badania psychologiczne pokazuja ze nawet krotkie wszasy bardzo dobrze wplywaja na stabilnosc psychiczna i odpornosc dzieci na rozne nieprzyjemne przezycia.
Niestety wsrod samobojcow sa tez dzieci. Według Wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_suicide_rate
w Polsce w samobojstwach ginie az 15 razy wiecej ludzi niz w zabojstwach ! W fałszywym, ogłupiajacym medialnym obrazie swiata tak wiele mowi sie o zabojstwach zapominajac o makabrycznych cierpieniach ludzi ktorzy w koncu odbieraja sobie zycie. Bywa ze z biedy zdesperowani rodzice zabijaja siebie i swoje dzieci.
Nieboszczka PRL swiadczyła swoimi zakładami pracy przerozne swiadczenia socjalne. W masowej skali organizowano kolonie i obozy dla dzieci. Obciazenie firm niebanalnymi kosztami swiadczen socjalnych oczywiscie obnizało rentownosc firm. Z drugiej strony faktycznie dostarczone usługi nie były wliczane do dochodu narodowego co w oczywisty sposb zanizało statystyczny dochod narodowy.
Według religi nadwislanskiego neoliberalizmu obciazanie firm organizacja usług socjalnych dla pracownikow i ich rodzin to zbrodnia. Jednak wiele najlepszych firm w swiecie swiadczy swoim pracownikwom przerozne usługi socjalne.
Obecnie wczasy, ktore rodzice moga wykupic dla dzieci w biurach turystycznych czy u innych podmiotow sa wliczane do PKB.
Natomiast skorumpowane państwo troszczy się o komunistycznego zbrodniarza.
Dyktator Jaruzelski odbiera z państwowej kasy ponad 6000 zł generalskiej emerytury. Dostaje 12 000 zł na utrzymanie biura byłego prezydenta. Jak podaje "Fakt"
"Funkcjonariusze BOR są przy Jaruzelskim przez całą dobę, pracują na trzy zmiany. Rzecznik służby nie jest w stanie określić dokładnych kosztów ochrony byłego prezydenta, dziennikarze ostrożnie oceniają ją na nawet 5 tys. zł dziennie, co daje 150 tys. zł miesięcznie."
"Chory" Jaruzelski hucznie obchodził swoje 90 urodziny na bankiecie w warszawskim hotelu Hyatt. Jurny jubilat zaskoczył gosci błyskotliwą, 40-minutową przemową. Imprezy mu słuza ale jest zbyt chory na sąd od którego sie uchyla pod pretekstem złego stanu zdrowia.
Rumunski dyktator Caucescu został przez sad wojskowy skazany na smierc a wyrok wykonano. Bułgarski dyktaror Ziwkow zostal skazany w 1992 roku na 7 lat więzienia za defraudację funduszy państwowych. W zwiazku z ujawnionymi faktami popierania przez niego różnorodnych grup terrorystycznych chciano mu wytoczyć kolejne procesy sądowe.
W Niemczech Honeckerowi wytoczono proces o zdradę stanu, korupcję i zbrodnie ze szczególnym uwzględnieniem 172 Niemców, którzy zostali zabici w czasie prób ucieczki na Zachód w czasach reżimu Honeckera. ZSRR odmówił ekstradycji Honeckera do Niemiec. Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku Honecker schronił się w Ambasadzie Chile w Moskwie. Gdy deportowano go jednak w 1992 roku do Niemiec okazalo sie ze ma terminalna faze rake i proces ze wzgledow humanitarnych zawieszono pozwalajac mu wyjechac do corki do Chile gdzie szybko zmarł w nieslawie.
Zaden ze zbrodniarzy nie posunał sie jednak do wypowiedzenia wojny Narodowi co uczyniła jaruzelska kanalia. Nalezało i nalezy go sadzic o zdradę stanu, korupcję, defraudację funduszy państwowych i zbrodnie
Kleptokratyczna III RP nie rozpieszcza naszych milusinkich. Według optymistycznego badania CBOS cale ubiegłe lato 43% dzieci spędziło tylko w domu. Jednak z majowego badania instytutu Homo Homini wynika ze na wakacje nie wyjedzie trzy czwarte dzieci. Tygodniowe wczasy z rodzicami spędzi 13% najmłodszych. Zaledwie 7% dzieci pojedzie na obóz lub kolonię. Garsta 5% spedzi czesc wakacji u rodziny w innej miescowosci.
Wakacyjne wyjazdy i przygody dostarczaja dzieciom niezapomnianych doznan, ktore sa przedmiotem pozmiejszych rozmow i wspomnien. Nawiazuja sie przyjaznie. Dzieci bardzo dobrze sie socjalizuja i rozwijaja. Niestety za dwutygodniowy obóz trzeba zapłacic conajmniej 1200 złotych. Oboz wzbogacony nauka jezykow czy nauka tancow kosztuje juz 2500 złotych. Nedznie zarabiajacy rodzice nie maja za co sfinansowac wakacji dla dzieci. Pomyslowi i zaradni harcerze potrafia fajny dwutygodniowy oboz zorganizowac za 750 złotych. .Chwala im za to.
Badania psychologiczne pokazuja ze nawet krotkie wszasy bardzo dobrze wplywaja na stabilnosc psychiczna i odpornosc dzieci na rozne nieprzyjemne przezycia.
Niestety wsrod samobojcow sa tez dzieci. Według Wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_countries_by_suicide_rate
w Polsce w samobojstwach ginie az 15 razy wiecej ludzi niz w zabojstwach ! W fałszywym, ogłupiajacym medialnym obrazie swiata tak wiele mowi sie o zabojstwach zapominajac o makabrycznych cierpieniach ludzi ktorzy w koncu odbieraja sobie zycie. Bywa ze z biedy zdesperowani rodzice zabijaja siebie i swoje dzieci.
Nieboszczka PRL swiadczyła swoimi zakładami pracy przerozne swiadczenia socjalne. W masowej skali organizowano kolonie i obozy dla dzieci. Obciazenie firm niebanalnymi kosztami swiadczen socjalnych oczywiscie obnizało rentownosc firm. Z drugiej strony faktycznie dostarczone usługi nie były wliczane do dochodu narodowego co w oczywisty sposb zanizało statystyczny dochod narodowy.
Według religi nadwislanskiego neoliberalizmu obciazanie firm organizacja usług socjalnych dla pracownikow i ich rodzin to zbrodnia. Jednak wiele najlepszych firm w swiecie swiadczy swoim pracownikwom przerozne usługi socjalne.
Obecnie wczasy, ktore rodzice moga wykupic dla dzieci w biurach turystycznych czy u innych podmiotow sa wliczane do PKB.
Natomiast skorumpowane państwo troszczy się o komunistycznego zbrodniarza.
Dyktator Jaruzelski odbiera z państwowej kasy ponad 6000 zł generalskiej emerytury. Dostaje 12 000 zł na utrzymanie biura byłego prezydenta. Jak podaje "Fakt"
"Funkcjonariusze BOR są przy Jaruzelskim przez całą dobę, pracują na trzy zmiany. Rzecznik służby nie jest w stanie określić dokładnych kosztów ochrony byłego prezydenta, dziennikarze ostrożnie oceniają ją na nawet 5 tys. zł dziennie, co daje 150 tys. zł miesięcznie."
"Chory" Jaruzelski hucznie obchodził swoje 90 urodziny na bankiecie w warszawskim hotelu Hyatt. Jurny jubilat zaskoczył gosci błyskotliwą, 40-minutową przemową. Imprezy mu słuza ale jest zbyt chory na sąd od którego sie uchyla pod pretekstem złego stanu zdrowia.
Rumunski dyktator Caucescu został przez sad wojskowy skazany na smierc a wyrok wykonano. Bułgarski dyktaror Ziwkow zostal skazany w 1992 roku na 7 lat więzienia za defraudację funduszy państwowych. W zwiazku z ujawnionymi faktami popierania przez niego różnorodnych grup terrorystycznych chciano mu wytoczyć kolejne procesy sądowe.
W Niemczech Honeckerowi wytoczono proces o zdradę stanu, korupcję i zbrodnie ze szczególnym uwzględnieniem 172 Niemców, którzy zostali zabici w czasie prób ucieczki na Zachód w czasach reżimu Honeckera. ZSRR odmówił ekstradycji Honeckera do Niemiec. Po rozpadzie ZSRR w 1991 roku Honecker schronił się w Ambasadzie Chile w Moskwie. Gdy deportowano go jednak w 1992 roku do Niemiec okazalo sie ze ma terminalna faze rake i proces ze wzgledow humanitarnych zawieszono pozwalajac mu wyjechac do corki do Chile gdzie szybko zmarł w nieslawie.
Zaden ze zbrodniarzy nie posunał sie jednak do wypowiedzenia wojny Narodowi co uczyniła jaruzelska kanalia. Nalezało i nalezy go sadzic o zdradę stanu, korupcję, defraudację funduszy państwowych i zbrodnie
środa, 17 lipca 2013
Konieczek ? Podwojny
Konieczek ? Podwojny
Inicjowane publiczne programy budowy infrastruktury zawsze i wszedzie tworzyły duzo nowych miejsc pracy i przyczyniały sie do polepszenia koniunktury. Realizacja takich programow zawsze generuje spory popyt w gospodarce i pozwala przelamac tendencje stagnacyjne. Krytycy takich programow twierdzili ze powiekszaja one inflacje co jest ich pewna wada. . Natomiast polskie programy budowy autostrad spowodowały upadek setek fim budowlanych i utrate pracy przez tysiace osob dlatego ze wszelkie platnosci otrzymywal głowny wykonawca, z reguly firma zagraniczna, ktory nie placil podwykonawcom.
Europejski Trybunał Obrachunkowy przeanalizował 24 inwestycje drogowe w Polsce, Grecji, Hiszpanii i Niemczech. Unia Europejska przeznaczyła w latach 2000-13 65 mld euro na budowę dróg i autostrad w krajach członkowskich. Na koszt budowy drogi a autostrady w szczegolnosci ma wplyw uksztaltowanie terenu gdzie prowadzona jest droga czyli dominuje w cenie geologia. Wykuwanie i budowa tuneli drogowych ogromnie podraza inwestycje podobnie jak budowanie kilometrowych estakad. Polska o płaskim i słabo zabudowanym terenie ma wręcz doskonałe warunki do budowy autostrad. Kosztowne sa tez mosty i wiadukty. Na koszt ma wplyw jednostkowy koszt sily roboczej oraz koszt wykupu gruntu. Najdogodniejsze warunki budowy drog panuja sposrod ocenianych krajow kolejno w Polsce, Niemczech , Grecji i Hiszpani. Górzysto-wyżynny krajobraz Grecji i Hiszpanii musi generowac duze koszty budowy drog.
Koszt budowy 1000 metrow kwadratowych autostrady w Hiszpani wynosi 496 tysiecy euro. W Polsce 446 tysiecy euro, w Grecji 357 tysiecy a w Niemczech 287 tysiecy. Miejsce płaskiej Polski budzi wiec uzasadnione zdumienie bowiem u nas praktycznie nie buduje sie tuneli a estakad jest bardzo malo. Niemcy swoim pracownikom drogowym płaca ponad czterokrotnie wiecej niz firmy Polskie. Zatem ten wskaznik dla Polski winien wynosic mniej niz 150-200 euro. Reszta to podatek korupcyjny.
Metr bariery bezpieczeństwa przy polskiej autostradzie kosztuje 35 euro. Grecy placa 20 euro, Niemcy 24 a Hiszapnie 26 euro. Metr szescienny betonu do budowy mostow kosztuje w Hiszpani 130 euro, Grecji 176, Niemczech 196 a w Polsce kosztuje az 229 euro.
Tak wiec otrzymane z Uni Europejskiej srodki pomocowe marnujemy koncertowo. Gdzies one niezauwazalnie wsiakaja i gina nad czym czuwaja wyspecjalizowani urzednicy z samego Ministerstwa Zegarków.
Trybunal Obrachunkowy skrytykowal budowanie w Polsce bez zadnej potrzeby drogich ekranow akustycznych, ktore dodatkowo szpeca krajobraz.
Na skutek 23 letniej intensywnej indoktrynacji ekonomicznej wielu ludzi , zwlaszcza mlodych , wierzy w neoliberalne brednie niczym w prawdy objawione. Spywatyzowane zaklady mialy byc efektywne i oferowac tanie i dobre towary.
Sprobojmy rozebrac na czynniki pierwsze sprawe szalonego kosztu "polskiego" betonu.
Spywatyzowano nastepujace zaklady z branzy budowlano - cementowej:
Cementowania "Odra"w Opolu została wykupiona przez Niemców w 1993.
PP-B Prefabet-Rakowice w 1993 kupili Niemcy.
Kombinat Cementowo-Wapienniczy "Warta w 1994 kupili Niemcy.
"Hydrobudowa-6" w Warszawie w 1994 kupili Niemcy.
Zaklad Wapienniczy "Wojcieszów" w 1994 kupili Niemcy.
"Prefabet Kluczbork" w 1999 kupili Niemcy.
Cementownia Nowiny w 1999 kupili Niemcy.
Cementownia Warszawa w 2002 kupili Niemcy.
"Cementownia "Wekherowo w 2003 kupili Niemcy.
Kombinat Cementowo-Wapienniczy "Kujawy" w Piechcinie w 1995 kupila Francja.
Hydrotrest w Krakowie 1993 kupily USA.
Cementownia "Strzelce Opolskie" i Zaklady Cementowo-Wapiennicze"Górazdze" w Opolu w 1993 kupila Belgia.
Spywatyzowane firmy traktują Polske i Polaków gorzej niż imperia swoich Murzynow w Afryce. Cementownie zostały juz wysoka grzywna ukarane za zmowe cenowa ale jak widac nic to nie dało. Opłaci sie zapłacic grzywne i dalej zyłowac Polakow i transferowac wielkie zyski do Metropoli kolonialnej.
Czytelnicy moga z latwoscia zbudowac liste spywatyzowanych firm z branzy kruszych budowlanych. Zatem w "polskim" betonie poki co to polska jest tylko woda. Ale nie koniecznie musi tak byc dalej bowiem zasoby wody tez moga byc prywatyzowane.
A wiec zmowy, smierdzace postkomunistyczne mafijne układy, szemrane układziki, kolesiostwo, łapóweczki, oszustwa budowlane, brakorobstwo i dopiero co zbudowana horendalnie droga droga nadaje sie do remontu.
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
[Hochwander chwyta za butelkę koniaku]
Miś: Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! Nie stać cię! Ty musisz oszczędzać!
Hochwander: Słuchaj Rysiek! Ty nie bądź taki demagog! Jak ty robisz kombinacje to jest wszystko dobrze, a jak ja coś zaproponuję... to mi robisz szkolenie...
Miś: Ja kombinacje? Powiedz mi jedna, a dam ci wypić cała butelkę koniaku. No?
Hochwander: Daj mi pięćdziesiątkę!
Miś: No mów!
Hochwander: A kto nakręcił aferę z fałszywym bratem? Przerwałem zdjęcia, ogłoszenie. Kosztowało mnie to ponad trzysta tysięcy.
Miś: Ciebie?
Hochwander: Pieniądz jest pieniądz! Kilkaset tysięcy, za niepewne kilkaset dolarów i to jak ciotka będzie miała gest. I to według Ciebie jest w porządku!
Miś: Janek, nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex`ami. Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek?
Hochwander: Podwójny...Stać mnie!
Inicjowane publiczne programy budowy infrastruktury zawsze i wszedzie tworzyły duzo nowych miejsc pracy i przyczyniały sie do polepszenia koniunktury. Realizacja takich programow zawsze generuje spory popyt w gospodarce i pozwala przelamac tendencje stagnacyjne. Krytycy takich programow twierdzili ze powiekszaja one inflacje co jest ich pewna wada. . Natomiast polskie programy budowy autostrad spowodowały upadek setek fim budowlanych i utrate pracy przez tysiace osob dlatego ze wszelkie platnosci otrzymywal głowny wykonawca, z reguly firma zagraniczna, ktory nie placil podwykonawcom.
Europejski Trybunał Obrachunkowy przeanalizował 24 inwestycje drogowe w Polsce, Grecji, Hiszpanii i Niemczech. Unia Europejska przeznaczyła w latach 2000-13 65 mld euro na budowę dróg i autostrad w krajach członkowskich. Na koszt budowy drogi a autostrady w szczegolnosci ma wplyw uksztaltowanie terenu gdzie prowadzona jest droga czyli dominuje w cenie geologia. Wykuwanie i budowa tuneli drogowych ogromnie podraza inwestycje podobnie jak budowanie kilometrowych estakad. Polska o płaskim i słabo zabudowanym terenie ma wręcz doskonałe warunki do budowy autostrad. Kosztowne sa tez mosty i wiadukty. Na koszt ma wplyw jednostkowy koszt sily roboczej oraz koszt wykupu gruntu. Najdogodniejsze warunki budowy drog panuja sposrod ocenianych krajow kolejno w Polsce, Niemczech , Grecji i Hiszpani. Górzysto-wyżynny krajobraz Grecji i Hiszpanii musi generowac duze koszty budowy drog.
Koszt budowy 1000 metrow kwadratowych autostrady w Hiszpani wynosi 496 tysiecy euro. W Polsce 446 tysiecy euro, w Grecji 357 tysiecy a w Niemczech 287 tysiecy. Miejsce płaskiej Polski budzi wiec uzasadnione zdumienie bowiem u nas praktycznie nie buduje sie tuneli a estakad jest bardzo malo. Niemcy swoim pracownikom drogowym płaca ponad czterokrotnie wiecej niz firmy Polskie. Zatem ten wskaznik dla Polski winien wynosic mniej niz 150-200 euro. Reszta to podatek korupcyjny.
Metr bariery bezpieczeństwa przy polskiej autostradzie kosztuje 35 euro. Grecy placa 20 euro, Niemcy 24 a Hiszapnie 26 euro. Metr szescienny betonu do budowy mostow kosztuje w Hiszpani 130 euro, Grecji 176, Niemczech 196 a w Polsce kosztuje az 229 euro.
Tak wiec otrzymane z Uni Europejskiej srodki pomocowe marnujemy koncertowo. Gdzies one niezauwazalnie wsiakaja i gina nad czym czuwaja wyspecjalizowani urzednicy z samego Ministerstwa Zegarków.
Trybunal Obrachunkowy skrytykowal budowanie w Polsce bez zadnej potrzeby drogich ekranow akustycznych, ktore dodatkowo szpeca krajobraz.
Na skutek 23 letniej intensywnej indoktrynacji ekonomicznej wielu ludzi , zwlaszcza mlodych , wierzy w neoliberalne brednie niczym w prawdy objawione. Spywatyzowane zaklady mialy byc efektywne i oferowac tanie i dobre towary.
Sprobojmy rozebrac na czynniki pierwsze sprawe szalonego kosztu "polskiego" betonu.
Spywatyzowano nastepujace zaklady z branzy budowlano - cementowej:
Cementowania "Odra"w Opolu została wykupiona przez Niemców w 1993.
PP-B Prefabet-Rakowice w 1993 kupili Niemcy.
Kombinat Cementowo-Wapienniczy "Warta w 1994 kupili Niemcy.
"Hydrobudowa-6" w Warszawie w 1994 kupili Niemcy.
Zaklad Wapienniczy "Wojcieszów" w 1994 kupili Niemcy.
"Prefabet Kluczbork" w 1999 kupili Niemcy.
Cementownia Nowiny w 1999 kupili Niemcy.
Cementownia Warszawa w 2002 kupili Niemcy.
"Cementownia "Wekherowo w 2003 kupili Niemcy.
Kombinat Cementowo-Wapienniczy "Kujawy" w Piechcinie w 1995 kupila Francja.
Hydrotrest w Krakowie 1993 kupily USA.
Cementownia "Strzelce Opolskie" i Zaklady Cementowo-Wapiennicze"Górazdze" w Opolu w 1993 kupila Belgia.
Spywatyzowane firmy traktują Polske i Polaków gorzej niż imperia swoich Murzynow w Afryce. Cementownie zostały juz wysoka grzywna ukarane za zmowe cenowa ale jak widac nic to nie dało. Opłaci sie zapłacic grzywne i dalej zyłowac Polakow i transferowac wielkie zyski do Metropoli kolonialnej.
Czytelnicy moga z latwoscia zbudowac liste spywatyzowanych firm z branzy kruszych budowlanych. Zatem w "polskim" betonie poki co to polska jest tylko woda. Ale nie koniecznie musi tak byc dalej bowiem zasoby wody tez moga byc prywatyzowane.
A wiec zmowy, smierdzace postkomunistyczne mafijne układy, szemrane układziki, kolesiostwo, łapóweczki, oszustwa budowlane, brakorobstwo i dopiero co zbudowana horendalnie droga droga nadaje sie do remontu.
Miś: Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
[Hochwander chwyta za butelkę koniaku]
Miś: Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie! Nie stać cię! Ty musisz oszczędzać!
Hochwander: Słuchaj Rysiek! Ty nie bądź taki demagog! Jak ty robisz kombinacje to jest wszystko dobrze, a jak ja coś zaproponuję... to mi robisz szkolenie...
Miś: Ja kombinacje? Powiedz mi jedna, a dam ci wypić cała butelkę koniaku. No?
Hochwander: Daj mi pięćdziesiątkę!
Miś: No mów!
Hochwander: A kto nakręcił aferę z fałszywym bratem? Przerwałem zdjęcia, ogłoszenie. Kosztowało mnie to ponad trzysta tysięcy.
Miś: Ciebie?
Hochwander: Pieniądz jest pieniądz! Kilkaset tysięcy, za niepewne kilkaset dolarów i to jak ciotka będzie miała gest. I to według Ciebie jest w porządku!
Miś: Janek, nie mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów walutowych. Nie bądźmy Pewex`ami. Dostajemy za tego misia, jako konsultanci 20% ogólnej sumy kosztów i już. Więc im on jest droższy, ten miś tym... no? Koniaczek?
Hochwander: Podwójny...Stać mnie!
niedziela, 14 lipca 2013
Po co jest Polska 2
Po co jest Polska 2
W rozdziale X Konstytucji RP z 1997 roku zatytułowanym "Finanse publiczne" znajduje sie artykuł 216 który w punkcie 5 stanowi -
"Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Sposób obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto oraz państwowego długu publicznego określa ustawa."
Cytowany przepis znalazł sie w konstytucji głownie za sprawa ówczesnego ministra finansow , Wielkiego Schładzacza Gospodarki, Leszka Balcerowicza.
Okreslenie w konstytucji progu zadluzenia jest czyms zupelnie wyjatkowym na tle praktyki swiatowej. Poniewaz przekrocznie progu zadłuzenia moze nastapic tylko w sytuacji powaznego kryzysu gospodarczego to wymuszone cięcia i podwyżki podatków gwałtownie pogorszą stan gospodarki. Tak wiec z duza doza prawdopodobienstwa mozna przewidziec ze durny przepis konstytucji zostanie usuniety lub zamieni sie w martwe prawo to znaczy bedzie lekcewazony i obchodzony.
Sa kraje którym duze długi dobrze służa. Poteznie zadluzone sa imperialne USA, Wielka Brytania czy Japonia. Aby nie utracic poczucia rzeczywistosci mowiac o japonskim kryzysie najlepiej do Japoni pojechac i zobaczyc na wlasne oczy ze bogactwo tego kraju wprost zapiera dech w piersiach. Wymienione kraje maja własny suwerenny pieniadz i z długów sie smieja. Doskonale wiedzie sie zadluzonym Niemcom.
Z kolei długi pograzonych w kryzysie panstw Europy południowej sa dla nich zabójcze. Generalnie zabójcze sa zagraniczne długi dla wielu innych panstw peryferyjnych.
Demonizowanie długu publicznego jest obecnie efektywnym neoliberalnym narzędziem terroryzowania społeczeństwa. Rzady bez wielkiego oporu tna na oslep swiadczenia socjalne i wydatki prorozwojowe straszac spoleczenstwa długiem.
Reinhart i Rogoff w znanej pracy promowali teze ze wysoki dług publiczny hamuje wzrost gospodarczy. Thomas Herndon, 28 letni student z Amherst niedawno wytknał popelnione przez autorów osmieszajace błedy co zmniejszylo prestiz pracy i autorow. Po prawdzie Reinhart i Rogoff znalezli korelacje miedzy duzym dlugiem a spowolnieniem gospodarczym. Nie udowodnili jednak zadnego zwiazku przyczynowo - skutkowego. Rownie dobrze moze wiec dlug narastac w efekcie spowolnienia gospodarczego.
Ekonomisci postkeynesowscy uwazaja ze walka z długiem w czasie kryzysu jest zabojcza dla gospodarki i spoleczenstwa. Dotychczasowy przebieg kryzysu oddaje im racje.
Miles Kimball z Uniwersytetu Michigan usiłował stwierdzic jaki jest zwiazek przyczynowo-skutkowy miedzy spowolnieniem gospodarczym a duzym długiem.
"Przystępowałem do pracy, wierząc intuicyjnie, że dług prowadzi do spadku tempa wzrostu. Ale dobra ekonomia nie opiera się na wierze. Tylko na dowodach. A my tych dowodów na związek między wysokim długiem a spowolnieniem PKB po prostu nie znaleźliśmy”.
Kimball znaleźl kraje które spowalniały przy duzym zadłużenia. Znalazł jednak dokladnie tyle samo sytuacji odwrotnych.
Madrze i roztropnie prowadzony kraj czy przedsiebiorstwo moze sie zadluzac i dobrze lokowac srodki w swoja przyszlosc. Moze przed splaceniem starych dlugow brac nowe i tak dalej. Ogromny kapitał takich krajow ulokowany w pracujacych zdolnosciach produkcyjnych, poteznej pracujacej infrastrukturze, kapitale ludzkim a nawet zdolnosciach militarnych jest doskonalym zabezpieczeniem długów.
Rzadzacy panstwami głupcy moga jednak srodki po prostu zmarnotrawic i przepuscic. Smiertelnie niebezpieczny zagraniczny dług nie ma wtedy zadnego zabezpieczenia. Dluznik polega na kaprysach i dobrej woli wierzyciela. Kraje południowej europy po prostu zmarnotrawiły przyznane im srodki pomocowe i jednoczesnie sie zadluzyły za granica. Wartosc zbudowanych zbednych stadionow i obiektow sportowych, zbednych lini kolejowych i autostrad, zbednych lotnisk ... jest zerowa a dokladniej rzecz ujmujac jest ujemna bowiem obiekty generuja cały czas straty i trzeba wylozyc srodki aby jej wyburzyc i odzyskac grunt.
Czy swiadczenia socjalne sa zawsze zmarnowanym kapitałem. Tak przynajmniej twierdza neoliberalni głupcy.
Wysokie i całkowicie nienalezne swiadczenia placone byłym przestepcom z SB, Milicji , LWP czy wymiaru "sprawiedliwosci" kreuja i umacniaja perwersyjny kapitał społeczny. Sa to srodki bezpowrotnie stracone ktore to w dodatku niszcza obecnie kapitał ludzki.
Swiadczenia socjalne docelowo udzielane dzieciom buduja nasza przyszłosc. To przeciez nasze dzieci beda na nas pracowac w przyszlosci.
Co powinien zrobic myslacy polski rzad. Powinien zmniejszyc do minimum marnotrawione srodki płacone wymienionym przestepcom i natychmiast podwyzszyc swiadczenia rodzinne, zapewnic kazdej rodzinie mozliwosc korzystania z bezpłatnego złobka i przedszkola.
Wielkim dluznikom - USA , Wielkiej Brytani i Niemcom nic nie bedzie. Nie martwie sie, wielcy tego swiata sie dogadaja. Czy oby napewno ? Napewno ! Przyklad. Prosze bardzo.
"Niemiecki" BASF z siedziba w Ludwigshafen nad Renem [na zdjeciu] to największe (wysoce rentowne) przedsiębiorstwo chemiczne na świecie. Ma fabryki i przedstawicielstwa we wszystkich krajach swiata. Przychody ze sprzedazy za ubiegly rok to 79 mld dolarow. W akcjonariacie dominuja globalni inwestorzy instytucjonalni. Niemcy maja "ledwie" 36% kapitału, USA 17% a Brytyjczycy 12%. Perspektywy dla BASF sa kolorowe. Jak widac z tego przykladu ci wielcy dłuznicy maja w zabezpieczeniu taki majatek ze kazdy by chcial byc takim dluznikiem.
A jakie to zabezpieczenie długów ma Polska ? Oto kilka zabezpieczen - Amber Gold, Basen Narodowy w Warszawie, wczesni emeryci i lewi rencisci ..........
W rozdziale X Konstytucji RP z 1997 roku zatytułowanym "Finanse publiczne" znajduje sie artykuł 216 który w punkcie 5 stanowi -
"Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Sposób obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto oraz państwowego długu publicznego określa ustawa."
Cytowany przepis znalazł sie w konstytucji głownie za sprawa ówczesnego ministra finansow , Wielkiego Schładzacza Gospodarki, Leszka Balcerowicza.
Okreslenie w konstytucji progu zadluzenia jest czyms zupelnie wyjatkowym na tle praktyki swiatowej. Poniewaz przekrocznie progu zadłuzenia moze nastapic tylko w sytuacji powaznego kryzysu gospodarczego to wymuszone cięcia i podwyżki podatków gwałtownie pogorszą stan gospodarki. Tak wiec z duza doza prawdopodobienstwa mozna przewidziec ze durny przepis konstytucji zostanie usuniety lub zamieni sie w martwe prawo to znaczy bedzie lekcewazony i obchodzony.
Sa kraje którym duze długi dobrze służa. Poteznie zadluzone sa imperialne USA, Wielka Brytania czy Japonia. Aby nie utracic poczucia rzeczywistosci mowiac o japonskim kryzysie najlepiej do Japoni pojechac i zobaczyc na wlasne oczy ze bogactwo tego kraju wprost zapiera dech w piersiach. Wymienione kraje maja własny suwerenny pieniadz i z długów sie smieja. Doskonale wiedzie sie zadluzonym Niemcom.
Z kolei długi pograzonych w kryzysie panstw Europy południowej sa dla nich zabójcze. Generalnie zabójcze sa zagraniczne długi dla wielu innych panstw peryferyjnych.
Demonizowanie długu publicznego jest obecnie efektywnym neoliberalnym narzędziem terroryzowania społeczeństwa. Rzady bez wielkiego oporu tna na oslep swiadczenia socjalne i wydatki prorozwojowe straszac spoleczenstwa długiem.
Reinhart i Rogoff w znanej pracy promowali teze ze wysoki dług publiczny hamuje wzrost gospodarczy. Thomas Herndon, 28 letni student z Amherst niedawno wytknał popelnione przez autorów osmieszajace błedy co zmniejszylo prestiz pracy i autorow. Po prawdzie Reinhart i Rogoff znalezli korelacje miedzy duzym dlugiem a spowolnieniem gospodarczym. Nie udowodnili jednak zadnego zwiazku przyczynowo - skutkowego. Rownie dobrze moze wiec dlug narastac w efekcie spowolnienia gospodarczego.
Ekonomisci postkeynesowscy uwazaja ze walka z długiem w czasie kryzysu jest zabojcza dla gospodarki i spoleczenstwa. Dotychczasowy przebieg kryzysu oddaje im racje.
Miles Kimball z Uniwersytetu Michigan usiłował stwierdzic jaki jest zwiazek przyczynowo-skutkowy miedzy spowolnieniem gospodarczym a duzym długiem.
"Przystępowałem do pracy, wierząc intuicyjnie, że dług prowadzi do spadku tempa wzrostu. Ale dobra ekonomia nie opiera się na wierze. Tylko na dowodach. A my tych dowodów na związek między wysokim długiem a spowolnieniem PKB po prostu nie znaleźliśmy”.
Kimball znaleźl kraje które spowalniały przy duzym zadłużenia. Znalazł jednak dokladnie tyle samo sytuacji odwrotnych.
Madrze i roztropnie prowadzony kraj czy przedsiebiorstwo moze sie zadluzac i dobrze lokowac srodki w swoja przyszlosc. Moze przed splaceniem starych dlugow brac nowe i tak dalej. Ogromny kapitał takich krajow ulokowany w pracujacych zdolnosciach produkcyjnych, poteznej pracujacej infrastrukturze, kapitale ludzkim a nawet zdolnosciach militarnych jest doskonalym zabezpieczeniem długów.
Rzadzacy panstwami głupcy moga jednak srodki po prostu zmarnotrawic i przepuscic. Smiertelnie niebezpieczny zagraniczny dług nie ma wtedy zadnego zabezpieczenia. Dluznik polega na kaprysach i dobrej woli wierzyciela. Kraje południowej europy po prostu zmarnotrawiły przyznane im srodki pomocowe i jednoczesnie sie zadluzyły za granica. Wartosc zbudowanych zbednych stadionow i obiektow sportowych, zbednych lini kolejowych i autostrad, zbednych lotnisk ... jest zerowa a dokladniej rzecz ujmujac jest ujemna bowiem obiekty generuja cały czas straty i trzeba wylozyc srodki aby jej wyburzyc i odzyskac grunt.
Czy swiadczenia socjalne sa zawsze zmarnowanym kapitałem. Tak przynajmniej twierdza neoliberalni głupcy.
Wysokie i całkowicie nienalezne swiadczenia placone byłym przestepcom z SB, Milicji , LWP czy wymiaru "sprawiedliwosci" kreuja i umacniaja perwersyjny kapitał społeczny. Sa to srodki bezpowrotnie stracone ktore to w dodatku niszcza obecnie kapitał ludzki.
Swiadczenia socjalne docelowo udzielane dzieciom buduja nasza przyszłosc. To przeciez nasze dzieci beda na nas pracowac w przyszlosci.
Co powinien zrobic myslacy polski rzad. Powinien zmniejszyc do minimum marnotrawione srodki płacone wymienionym przestepcom i natychmiast podwyzszyc swiadczenia rodzinne, zapewnic kazdej rodzinie mozliwosc korzystania z bezpłatnego złobka i przedszkola.
Wielkim dluznikom - USA , Wielkiej Brytani i Niemcom nic nie bedzie. Nie martwie sie, wielcy tego swiata sie dogadaja. Czy oby napewno ? Napewno ! Przyklad. Prosze bardzo.
"Niemiecki" BASF z siedziba w Ludwigshafen nad Renem [na zdjeciu] to największe (wysoce rentowne) przedsiębiorstwo chemiczne na świecie. Ma fabryki i przedstawicielstwa we wszystkich krajach swiata. Przychody ze sprzedazy za ubiegly rok to 79 mld dolarow. W akcjonariacie dominuja globalni inwestorzy instytucjonalni. Niemcy maja "ledwie" 36% kapitału, USA 17% a Brytyjczycy 12%. Perspektywy dla BASF sa kolorowe. Jak widac z tego przykladu ci wielcy dłuznicy maja w zabezpieczeniu taki majatek ze kazdy by chcial byc takim dluznikiem.
A jakie to zabezpieczenie długów ma Polska ? Oto kilka zabezpieczen - Amber Gold, Basen Narodowy w Warszawie, wczesni emeryci i lewi rencisci ..........
sobota, 13 lipca 2013
Po co jest Polska 1
Po co jest Polska 1
Jak wysokie sa w Polsce podatki ?
Przeciętne miesięcznie wynagrodzenie w 2012 roku wyniosło brutto 3521 zł. Z takiej pensji pracownik dostaje do ręki 2520 zł poniewaz nalezy opłacic w imieniu pracownika skladke - podatek ZUS oraz podatek od dochodow osobistych PIT. Jednak pracodawca musi sumarycznie wyłożyć na jego zatrudnienie az 4252 zł poniewaz nalezy od pracownika zapłacic takze inne skladki-podatki. Tym razem w imieniu pracodawcy. Dlaczego akurat tak - tego nikt nie wie.
Nastepnie pracownik kupujac cokolwiek płaci razem podatek VAT i akcyze. Srednio wynosza one razem 28% a wiec wiecej niz podstawowa wartosc podatku VAT, oczywiscie za sprawa akcyzy. Mimo iz funkcjonuja stawki preferencyjne podatku VAT. Pracownik kupuje wiec towarow i usług za 1968 złotych co stanowi 46.28% kosztow jego zatrudnienia.
Zatem wymienione podatki dla przecietnego pracownika wynosza 53.72%. Do tego dochodza rozne poukrywane opłaty, grzywny i tem podobne szuje.
Poniewaz skladke-podatek na ZUS pobiera sie tylko do wysokosci 250% przecietnego wynagrodzenia to podatki w Polsce sa degresywne a nie progresywne jak winno byc. Ludzi ktorzy w Polsce dobrze zarabiaja jest naprawde malo a nawet bardzo malo. Dosc powiedziec ze mediana wynagrodzen to tylko 67% przecietnego wynagrodzenia. Dla jasnosci nalezy powtorzyc po raz kolejny ze przecietne miesieczne wynagrodzenie jest bytem fikcyjno - virtualnym i wynika ono z ankiet wypelnianych przez przedsiebiorstwa. Natomiast prawdziwa mizerie wynagrodzen i dochodow widzimy dopiero z jak najbardziej realnych deklaracji PIT z ktorych dane sa podsumowane w corocznym raporcie PIT emitowanym przez Ministerstwo Finansow.
Podatnik zaplacił 1031 zł rocznie na utrzymanie administracji publicznej. Ponad 2084 zł w ubiegłym roku zapłacilismy per capita (jako podatnicy) lichwiarzom u ktorych zadluzył Polske polski rzad tytułem obsługi długu publicznego. Rzad zadluza nas dla naszego dobra aby nam przychylic nieba !
Uzasadnione jest twierdzenie ze Polska rzadzi głupota ["Alegoria głupoty" - obraz Quentina Massysa powyzej] i korupcja.
Temat głupoty jest ogromnie szeroki i mozna wykladac o niej godzinami. W XIX wieku probowano tworzyc teoretyczne klasyfikacje głupoty i głupców. Mamy wiec uwarunkowana genetycznie dziedziczna glupote wrodzoną. Istnieje takze głupota nabyta a nawet wyuczona. Mowa tu o absolwentach wyzszych szkól gotowania na gazie oraz marketingu i filozofii. Przypadlosc podobna do głupoty wrodzonej przesladuje, jako zdiagnozowana przez psychiatre sadowego pomrocznosc jasna, rodzine prezydenta Wałesy, który to jak wiadomo obalił komunizm z pomoca swojej żony. Warto powtorzyc za byłym prezydentem ze nie przeczytał zadnej ksiazki.
Istnieje głupota tepa, rozpaczliwa, bezdenna i piramidalna. Poniewaz w poczynaniach polskiego rzadu dominuje tepa, irracjonalna głupota przytoczmy za Wikipedia fragment pracy z 1837 roku pt. "Charaktery rozumów ludzkich", w której Michał Wiszniewski przedstawił szeroką klasyfikację głupców w pierwszym rozdziale swojej pracy. Michał Wiszniewski to późniejszy dziekan Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Cytat pomoze kazdemu odpowiednio sklasyfikowac roznych urzednikow.
"Głupiuteński: Wszystkiemu wierzy z największą łatwością i równie łatwo, z dziwną obojętnością, na przeciwną wprost wiarę przechodzi.
Gap: Najprostszej rzeczy domyślić się nie może, wszystko mu łopatą w głowę kłaść trzeba.
Głupiec przesądny: Wierzy najmocniej w czary, zamawiania, uroki, sny, gusła i upiory.
Głupiec sprzeciwiający się: W zakątkach i tajnikach głupstwa swojego ma gdzieś niewyczerpany zapas wątpliwości i zarzutów, z którymi za wszelką oczywistość się targa.
Głupiec zapytujący: Nie z potrzeby, lecz z nałogu i roztargnienia ciągle się pyta, choć odpowiedzi nie słucha albo nie rozumie.
Głupiec przeuczony: Styl ciemny, zagadkowe wyrażenia, wszystko, co nosi barwę tajemnicy, co pod zakrytościami się okazuje, czego zwłaszcza zrozumieć niepodobna, za głęboką u siebie poczytuje mądrość.
Głupiec dowcipkujący: Głupiec zapowiada z góry, że ma rzecz osobliwszą i nader pocieszną do powiedzenia i zaraz sam tak serdecznie się śmieje, iż zacząć nie może.
Głupiec płaczliwy: Dobrodusznych ludzi pochlebstwami ujmuje i za ich pomocą wichrzy w społeczeństwie i mąci, a zawsze dla siebie i dla zaspokojenia rozłożystej miłości własnej, której nic nasycić, nic ukoić nie zdoła.
Głupiec polerowny: Dotkliwe przymówki, żart uszczypliwy lub naganę bierze za wyraz grzeczności, za który najuprzejmiej dziękuje, mając już raz na zawsze jedno z pięknych słówek uwite podziękowanie, do którego szykowny ukłon dodaje.
Głupiec zarozumiały: Głupiec pyszny i zarozumiały, choć z nader ograniczonym i słabiutkim rozumem, choć istny drobnowidz, zwykle do najtrudniejszych zrywa się rzeczy i z najrozumniejszymi chodzi w zawody.
Łgarz: Człowiek z przewrotnym rozumem kłamie dla oszukania i ułudzenia, głupiec łże, co się wlezie, jedynie dla przyjemności.
Półgłówek: Nie mogąc sam nic pojąć ani wyrozumować, jest echem wiernie cudze powtarzającym słowa.
Półgłupiec: Ciągle bredzi i od rzeczy prawi, lecz niespodzianie, wśród największych niedorzeczności, z czymś prawdziwie dowcipnym odezwie się, coś sam z siebie rozumnego powie; czasem trafniej o ludziach sądzi niż rozumni, choć się zdaje, że dla roztrzepania nic nie widzi i niczemu przypatrzyć się nie mógł.
Głupiec przemądrzały: Nikt go nie rozumie i tym się cieszy, bo to najlepszy dowód jego wyższości.
Człowiek dobroduszny, czyli prostoduszny: Zupełny brak przebiegłości, przezorności i dowcipu, obok wielkiej dobroci serca odróżnia go od rozsądnych.
Prostaczek: Nie ma żadnego wyobrażenia przebiegów, wykrętów i przezorności i z tego do prostodusznego podobny; tylko że go dobrocią serca, czystością, nieskazitelnością, niepokalaniem duszy przewyższa.
Człowiek ciemny: Człowiek ciemny bywa łatwowierny, uparty przy swoim zdaniu, skłonny do fanatyzmu; największej bredni uwierzy, jak prawdzie rozumem wywiedzionej, do której jakiś wstręt czuje."
Jak wysokie sa w Polsce podatki ?
Przeciętne miesięcznie wynagrodzenie w 2012 roku wyniosło brutto 3521 zł. Z takiej pensji pracownik dostaje do ręki 2520 zł poniewaz nalezy opłacic w imieniu pracownika skladke - podatek ZUS oraz podatek od dochodow osobistych PIT. Jednak pracodawca musi sumarycznie wyłożyć na jego zatrudnienie az 4252 zł poniewaz nalezy od pracownika zapłacic takze inne skladki-podatki. Tym razem w imieniu pracodawcy. Dlaczego akurat tak - tego nikt nie wie.
Nastepnie pracownik kupujac cokolwiek płaci razem podatek VAT i akcyze. Srednio wynosza one razem 28% a wiec wiecej niz podstawowa wartosc podatku VAT, oczywiscie za sprawa akcyzy. Mimo iz funkcjonuja stawki preferencyjne podatku VAT. Pracownik kupuje wiec towarow i usług za 1968 złotych co stanowi 46.28% kosztow jego zatrudnienia.
Zatem wymienione podatki dla przecietnego pracownika wynosza 53.72%. Do tego dochodza rozne poukrywane opłaty, grzywny i tem podobne szuje.
Poniewaz skladke-podatek na ZUS pobiera sie tylko do wysokosci 250% przecietnego wynagrodzenia to podatki w Polsce sa degresywne a nie progresywne jak winno byc. Ludzi ktorzy w Polsce dobrze zarabiaja jest naprawde malo a nawet bardzo malo. Dosc powiedziec ze mediana wynagrodzen to tylko 67% przecietnego wynagrodzenia. Dla jasnosci nalezy powtorzyc po raz kolejny ze przecietne miesieczne wynagrodzenie jest bytem fikcyjno - virtualnym i wynika ono z ankiet wypelnianych przez przedsiebiorstwa. Natomiast prawdziwa mizerie wynagrodzen i dochodow widzimy dopiero z jak najbardziej realnych deklaracji PIT z ktorych dane sa podsumowane w corocznym raporcie PIT emitowanym przez Ministerstwo Finansow.
Podatnik zaplacił 1031 zł rocznie na utrzymanie administracji publicznej. Ponad 2084 zł w ubiegłym roku zapłacilismy per capita (jako podatnicy) lichwiarzom u ktorych zadluzył Polske polski rzad tytułem obsługi długu publicznego. Rzad zadluza nas dla naszego dobra aby nam przychylic nieba !
Uzasadnione jest twierdzenie ze Polska rzadzi głupota ["Alegoria głupoty" - obraz Quentina Massysa powyzej] i korupcja.
Temat głupoty jest ogromnie szeroki i mozna wykladac o niej godzinami. W XIX wieku probowano tworzyc teoretyczne klasyfikacje głupoty i głupców. Mamy wiec uwarunkowana genetycznie dziedziczna glupote wrodzoną. Istnieje takze głupota nabyta a nawet wyuczona. Mowa tu o absolwentach wyzszych szkól gotowania na gazie oraz marketingu i filozofii. Przypadlosc podobna do głupoty wrodzonej przesladuje, jako zdiagnozowana przez psychiatre sadowego pomrocznosc jasna, rodzine prezydenta Wałesy, który to jak wiadomo obalił komunizm z pomoca swojej żony. Warto powtorzyc za byłym prezydentem ze nie przeczytał zadnej ksiazki.
Istnieje głupota tepa, rozpaczliwa, bezdenna i piramidalna. Poniewaz w poczynaniach polskiego rzadu dominuje tepa, irracjonalna głupota przytoczmy za Wikipedia fragment pracy z 1837 roku pt. "Charaktery rozumów ludzkich", w której Michał Wiszniewski przedstawił szeroką klasyfikację głupców w pierwszym rozdziale swojej pracy. Michał Wiszniewski to późniejszy dziekan Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Cytat pomoze kazdemu odpowiednio sklasyfikowac roznych urzednikow.
"Głupiuteński: Wszystkiemu wierzy z największą łatwością i równie łatwo, z dziwną obojętnością, na przeciwną wprost wiarę przechodzi.
Gap: Najprostszej rzeczy domyślić się nie może, wszystko mu łopatą w głowę kłaść trzeba.
Głupiec przesądny: Wierzy najmocniej w czary, zamawiania, uroki, sny, gusła i upiory.
Głupiec sprzeciwiający się: W zakątkach i tajnikach głupstwa swojego ma gdzieś niewyczerpany zapas wątpliwości i zarzutów, z którymi za wszelką oczywistość się targa.
Głupiec zapytujący: Nie z potrzeby, lecz z nałogu i roztargnienia ciągle się pyta, choć odpowiedzi nie słucha albo nie rozumie.
Głupiec przeuczony: Styl ciemny, zagadkowe wyrażenia, wszystko, co nosi barwę tajemnicy, co pod zakrytościami się okazuje, czego zwłaszcza zrozumieć niepodobna, za głęboką u siebie poczytuje mądrość.
Głupiec dowcipkujący: Głupiec zapowiada z góry, że ma rzecz osobliwszą i nader pocieszną do powiedzenia i zaraz sam tak serdecznie się śmieje, iż zacząć nie może.
Głupiec płaczliwy: Dobrodusznych ludzi pochlebstwami ujmuje i za ich pomocą wichrzy w społeczeństwie i mąci, a zawsze dla siebie i dla zaspokojenia rozłożystej miłości własnej, której nic nasycić, nic ukoić nie zdoła.
Głupiec polerowny: Dotkliwe przymówki, żart uszczypliwy lub naganę bierze za wyraz grzeczności, za który najuprzejmiej dziękuje, mając już raz na zawsze jedno z pięknych słówek uwite podziękowanie, do którego szykowny ukłon dodaje.
Głupiec zarozumiały: Głupiec pyszny i zarozumiały, choć z nader ograniczonym i słabiutkim rozumem, choć istny drobnowidz, zwykle do najtrudniejszych zrywa się rzeczy i z najrozumniejszymi chodzi w zawody.
Łgarz: Człowiek z przewrotnym rozumem kłamie dla oszukania i ułudzenia, głupiec łże, co się wlezie, jedynie dla przyjemności.
Półgłówek: Nie mogąc sam nic pojąć ani wyrozumować, jest echem wiernie cudze powtarzającym słowa.
Półgłupiec: Ciągle bredzi i od rzeczy prawi, lecz niespodzianie, wśród największych niedorzeczności, z czymś prawdziwie dowcipnym odezwie się, coś sam z siebie rozumnego powie; czasem trafniej o ludziach sądzi niż rozumni, choć się zdaje, że dla roztrzepania nic nie widzi i niczemu przypatrzyć się nie mógł.
Głupiec przemądrzały: Nikt go nie rozumie i tym się cieszy, bo to najlepszy dowód jego wyższości.
Człowiek dobroduszny, czyli prostoduszny: Zupełny brak przebiegłości, przezorności i dowcipu, obok wielkiej dobroci serca odróżnia go od rozsądnych.
Prostaczek: Nie ma żadnego wyobrażenia przebiegów, wykrętów i przezorności i z tego do prostodusznego podobny; tylko że go dobrocią serca, czystością, nieskazitelnością, niepokalaniem duszy przewyższa.
Człowiek ciemny: Człowiek ciemny bywa łatwowierny, uparty przy swoim zdaniu, skłonny do fanatyzmu; największej bredni uwierzy, jak prawdzie rozumem wywiedzionej, do której jakiś wstręt czuje."
Dziennikarstwo sledcze
Dziennikarstwo sledcze
Do czasu zakonczenia II Zimnej Wojny bylo zaledwie 12 normalnych panstw na swiecie. Przyciagaly one swoim magicznym urokiem wolnych i bogatych krajów imigrantow z calego swiata pragnacych normalnie zyc i pracowac. Panstwa te mogly wtedy sobie na wiele pozwolic w polityce monetarnej i fiskalnej. We wspomnianych 12 krajach swiata funkcjonowała wzglednie wolna prasa.
Dziennikarstwo śledcze cieszylo i cieszy sie szacunkiem społeczeństwa w calym wolnym swiecie. Dziennikarze sledczy dzialajac w imieniu spoleczenstwa i na jego rzecz ujawniaja korupcje, łamanie zasad etycznych i wszelka głupote oraz nieuczciwosc. W PRL dziennikarze jako Tajni Wspolpracownicy byli prowadzeni i instruowani przez oficerow bezpiecznstwa. Głowny Urzad Kontroli Prasy ... dbał aby o zastrzezonych tematach media w ogóle nie mówily. Polacy ogłupieni propaganda sukcesu za rezimu Edwarda Gierka ze zdumieniem dowiedzieli sie w 1980 roku że rezim ma do spłacenia zachodowi 24 mld dolarow długu a lichwiarskie odsetki cały czas szybko rosna.
Mainstreamowy "dziennikarz" Monika Olejnik, tak odwaznie obecnie przesłuchujaca na ekranach telewizorow swoich rozmówcow, to TW Stokrotka prowadzona przez oficera WSI.
W reżimach autorytarnych i dyktaturach wykonywanie przez dziennikarzy funkcji kontrolnej jest niemożliwe. Wszelkie próby ujawniania prawdy sa bezwzględnie ścigane a nawet koncza sie niewykrywalnymi zabojstwami dokonanymi przez rzad rekami nieznanych sprawcow.
Paweł Mitera to madry i przebiegły człowiek który obnażył skorumpowany system, ktory zmontował afere Amber Gold. Mitera przekonujaco pokazał ze prezes gdanskiego sądu to zwykła zdemoralizowana kanalia ktora serwilistycznie gotowa jest isc na kazdy uklad z władza dla korzyści i przyszłych awansów. Zarejestrowana rozmowa pokazuje ze Ryszard Milewski jest sprzedajny, zawisły i skrajnie niekompetentny. Mitera musiał wczesniej doskonale rozpracowac tajniki przestepczego ukladu trojmiejskiego aby tak celnie uderzyc.
Premier, ministrowie, prokurator generalny oraz wysocy urzędnicy państwowi tłumaczyli w Sejmie, przez 15 godzin, czego Państwo nie zrobiło w związku z aferą Amber Gold. Afera pozbawiła oszczednosci blisko szesnascie tysięcy Polaków. Oczywiscie beneficjenci afery pozostaja pod ochrona rzadu bowiem do dzis dnia nie wiadomo co sie z pieniedzmi stało. Instytucje państwowe które powinny stać na straży ładu i porzadku w sprawie Amber Gold nie działały i nadal nie działają.
W raporcie z 2013 roku Komitet Stabilności Finansowej podał, że wyłudzenie pieniędzy przez Amber Gold było możliwe dzięki zaniechaniom ze strony instytucji publicznych. Komitet wskazał na Prokuraturę Okregowa i Rejonową , Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ABW oraz CBŚ oraz część banków współpracujących z Amber Gold.
"Gazeta Polska Codziennie" ujawniła, że niezbędne dla geszeftu Amber Gold koncesje na prowadzenie tak zwanego domu składowego złota Ministerstwo Gospodarki udzieliło Marcinowi Plichcie w ciągu 48 godzin (ustawowy termin 2 miesiące), odstępując od ustawowego wymogu przedstawienia licznych zaświadczeń (takze o niekaralności) zadowalając się złożeniem przez Marcina Plichte oświadczenia, że wszystkie warunki prowadzenia "domu składowego" zna i spełnia. I nie był to wypadek odosobniony. Marcin Plichta dostał także bezprawnie dwie inne koncesje, w tym na obrót kruszcami. Obrabowanie klientów "złotych lokat" nie było dziełem drobnego kombinatora, ale jego tajemniczych patronów, ulokowanych na szczytach władzy.
Afera w która zamieszany jest prawdomówny premier Tusk, ojciec Jóżefa Bąka, przyczyniła sie do upadku image Platformy a sondazowe słupki popularnosci rozpoczeły marsz w doł. Rzadowa banda czegos takiego nie moze wybaczyc Pawłowi Miterze. Chodzi o zastraszenie i sterroryzowanie innych dziennikarzy sledczych.
W wyniku skandalu politycznego Watergate i związanego z nim kryzysu konstytucyjnego prezydent USA Richard Nixon został zmuszony do podania się do dymisji. Administracja Nixona prowadziła nielegalne działania skierowane przeciwko jego przeciwnikom politycznym. W następnych latach media, ktore zdemaskowały Nixona, stały się dużo odważniejsze w śledzeniu prawidłowości działań polityków.
Gdziez tam jednak Watergate do Amber Gold i Józefa Baka.
Orientacyjne wyliczenie kosztów funkcjonowania fasadowego, pozoracyjnego gabinetu minister Julii Dorsz Pitery od grudnia 2007 roku do marca 2011 podał „Fakt”
- ministerialna pensja – 497.500 złotych
- pensja dwóch kierowców – 425.890 zł
- pensje dwóch sekretarek – 161.272 zł
- benzyna do samochodu służbowego – 36.284 zł
- ubezpieczenie samochodu służbowego – 9.519 zł
- naprawy samochodu służbowego – 34.512 zł
SUMA: 1.164.977 zł W rzeczywistosci koszt gabinetu ktory mial walczyc z korupcja był znacznie wiekszy. Kosztem sa dziesiatki miliardow złotych utraconych przez polskie społeczenstwo potencjalnych korzysci.
Do czasu zakonczenia II Zimnej Wojny bylo zaledwie 12 normalnych panstw na swiecie. Przyciagaly one swoim magicznym urokiem wolnych i bogatych krajów imigrantow z calego swiata pragnacych normalnie zyc i pracowac. Panstwa te mogly wtedy sobie na wiele pozwolic w polityce monetarnej i fiskalnej. We wspomnianych 12 krajach swiata funkcjonowała wzglednie wolna prasa.
Dziennikarstwo śledcze cieszylo i cieszy sie szacunkiem społeczeństwa w calym wolnym swiecie. Dziennikarze sledczy dzialajac w imieniu spoleczenstwa i na jego rzecz ujawniaja korupcje, łamanie zasad etycznych i wszelka głupote oraz nieuczciwosc. W PRL dziennikarze jako Tajni Wspolpracownicy byli prowadzeni i instruowani przez oficerow bezpiecznstwa. Głowny Urzad Kontroli Prasy ... dbał aby o zastrzezonych tematach media w ogóle nie mówily. Polacy ogłupieni propaganda sukcesu za rezimu Edwarda Gierka ze zdumieniem dowiedzieli sie w 1980 roku że rezim ma do spłacenia zachodowi 24 mld dolarow długu a lichwiarskie odsetki cały czas szybko rosna.
Mainstreamowy "dziennikarz" Monika Olejnik, tak odwaznie obecnie przesłuchujaca na ekranach telewizorow swoich rozmówcow, to TW Stokrotka prowadzona przez oficera WSI.
W reżimach autorytarnych i dyktaturach wykonywanie przez dziennikarzy funkcji kontrolnej jest niemożliwe. Wszelkie próby ujawniania prawdy sa bezwzględnie ścigane a nawet koncza sie niewykrywalnymi zabojstwami dokonanymi przez rzad rekami nieznanych sprawcow.
Paweł Mitera to madry i przebiegły człowiek który obnażył skorumpowany system, ktory zmontował afere Amber Gold. Mitera przekonujaco pokazał ze prezes gdanskiego sądu to zwykła zdemoralizowana kanalia ktora serwilistycznie gotowa jest isc na kazdy uklad z władza dla korzyści i przyszłych awansów. Zarejestrowana rozmowa pokazuje ze Ryszard Milewski jest sprzedajny, zawisły i skrajnie niekompetentny. Mitera musiał wczesniej doskonale rozpracowac tajniki przestepczego ukladu trojmiejskiego aby tak celnie uderzyc.
Premier, ministrowie, prokurator generalny oraz wysocy urzędnicy państwowi tłumaczyli w Sejmie, przez 15 godzin, czego Państwo nie zrobiło w związku z aferą Amber Gold. Afera pozbawiła oszczednosci blisko szesnascie tysięcy Polaków. Oczywiscie beneficjenci afery pozostaja pod ochrona rzadu bowiem do dzis dnia nie wiadomo co sie z pieniedzmi stało. Instytucje państwowe które powinny stać na straży ładu i porzadku w sprawie Amber Gold nie działały i nadal nie działają.
W raporcie z 2013 roku Komitet Stabilności Finansowej podał, że wyłudzenie pieniędzy przez Amber Gold było możliwe dzięki zaniechaniom ze strony instytucji publicznych. Komitet wskazał na Prokuraturę Okregowa i Rejonową , Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ABW oraz CBŚ oraz część banków współpracujących z Amber Gold.
"Gazeta Polska Codziennie" ujawniła, że niezbędne dla geszeftu Amber Gold koncesje na prowadzenie tak zwanego domu składowego złota Ministerstwo Gospodarki udzieliło Marcinowi Plichcie w ciągu 48 godzin (ustawowy termin 2 miesiące), odstępując od ustawowego wymogu przedstawienia licznych zaświadczeń (takze o niekaralności) zadowalając się złożeniem przez Marcina Plichte oświadczenia, że wszystkie warunki prowadzenia "domu składowego" zna i spełnia. I nie był to wypadek odosobniony. Marcin Plichta dostał także bezprawnie dwie inne koncesje, w tym na obrót kruszcami. Obrabowanie klientów "złotych lokat" nie było dziełem drobnego kombinatora, ale jego tajemniczych patronów, ulokowanych na szczytach władzy.
Afera w która zamieszany jest prawdomówny premier Tusk, ojciec Jóżefa Bąka, przyczyniła sie do upadku image Platformy a sondazowe słupki popularnosci rozpoczeły marsz w doł. Rzadowa banda czegos takiego nie moze wybaczyc Pawłowi Miterze. Chodzi o zastraszenie i sterroryzowanie innych dziennikarzy sledczych.
W wyniku skandalu politycznego Watergate i związanego z nim kryzysu konstytucyjnego prezydent USA Richard Nixon został zmuszony do podania się do dymisji. Administracja Nixona prowadziła nielegalne działania skierowane przeciwko jego przeciwnikom politycznym. W następnych latach media, ktore zdemaskowały Nixona, stały się dużo odważniejsze w śledzeniu prawidłowości działań polityków.
Gdziez tam jednak Watergate do Amber Gold i Józefa Baka.
Orientacyjne wyliczenie kosztów funkcjonowania fasadowego, pozoracyjnego gabinetu minister Julii Dorsz Pitery od grudnia 2007 roku do marca 2011 podał „Fakt”
- ministerialna pensja – 497.500 złotych
- pensja dwóch kierowców – 425.890 zł
- pensje dwóch sekretarek – 161.272 zł
- benzyna do samochodu służbowego – 36.284 zł
- ubezpieczenie samochodu służbowego – 9.519 zł
- naprawy samochodu służbowego – 34.512 zł
SUMA: 1.164.977 zł W rzeczywistosci koszt gabinetu ktory mial walczyc z korupcja był znacznie wiekszy. Kosztem sa dziesiatki miliardow złotych utraconych przez polskie społeczenstwo potencjalnych korzysci.
wtorek, 9 lipca 2013
Ofiary neoliberalizmu
Ofiary neoliberalizmu
Rzady USA i Japoni walcza z kryzysem stosujac metody Keynesa - drukuja góry pieniadza. W sytuacji znacznego niewykorzystania mocy produkcyjnych w gospodarce i duzego bezrobocia nie ma mozliwosci powstania inflacji. W USA utrzymuje sie wzrost gospodarczy. Natomiast rzady panstw strefy Euro szeroko wdrozyły tragiczne oszczednosciowe recepty neoliberalne. Strefa Euro pograza sie coraz bardziej w kryzysie. Nawet oredownicy i piewcy metod oszczednosciowych w osobie MFW otwarcie przyznały ze oszczednosci nakrecaja spirale recesyjna i dramatycznie pogłebiaja kryzys.
Jaka polityke w tej mierze prowadzi Polska. Kompetentna odpowiedz znajdujemy w swiezym Raporcie o inflacji wydanym przez NBP.
http://nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/raport_o_inflacji/raport_lipiec_2013.pdf
Polska stosuje obłedna metode neoliberalna.
Wykres 2.11 na stronie 26 zatytułowany "Spożycie indywidualne, dochody do dyspozycji brutto i sprzedaż detaliczna (r/r, ceny stałe)" pokazuje spadek konsumpcji, dochodów rozporządzalnych oraz sprzedaży detalicznej.
Wykres 2.24 na stronie 37 zatytułowany "Dynamika (r/r) przychodów i kosztów przedsiębiorstw" pokazuje dramatyczny spadek przychodów przedsiębiorstw.
Wykres R.2.1 na stronie 33 zatytułowany ""Dostosowania fiskalne dokonane w latach 2011-2012 i planowane na 2013 r. w krajach OECD (zmiana pierwotnego salda strukturalnego)" [ponizej] sytuuje nas w scislej czołowce panstw neoliberalnych. Gorsza polityke w OECD stosuja tylko Grecja , Portugalia, Hiszpania i Irlandia.
"W Polsce, podobnie jak w wielu innych państwach, w ostatnich latach dokonano istotnego zacieśnienia fiskalnego.Po wzroście deficytu sektora finansów publicznych do poziomu 7,9% PKB w 2010 r., podjęto działania, których celem było zmniejszenie deficytu pierwotnego finansów publicznych i ograniczenie narastania długu publicznego. Utrzymanie tak wysokiego deficytu groziłoby bowiem przekroczeniem konstytucyjnego limitu długu publicznego, a także negatywną reakcją rynków finansowych i w konsekwencji wzrostem kosztów obsługi zadłużenia. Skala zacieśnienia fiskalnego w Polsce była jedną z większych wśród państw OECD (Wykres R.2.1). Zacieśnienie to – choć niezbędne dla długookresowej stabilności finansów publicznych – stanowiło jeden z czynników leżących u źródła
obserwowanego obecnie spowolnienia gospodarczego. Rozważając wpływ zacieśnienia fiskalnego na polską gospodarkę, należy przy tym uwzględnić jego strukturę, która zmieniała się w czasie. Dostosowanie zrealizowane w 2011 r. było w znacznym stopniu oparte na działaniach po stronie dochodowej oraz ograniczeniu wydatków bieżących, podczas gdy wydatki na inwestycje publiczne, którym przypisywane są najwyższe wartości mnożnika, wzrosły w ujęciu nominalnym o prawie 10%. W 2012 r. zacieśnienie fiskalne w większym stopniu dotyczyło strony wydatkowej i obejmowało ograniczenie inwestycji publicznych, które spadły o ponad 15%. "
Gdyby nie zadluzenie publiczne wywołane powołaniem pasozytniczych Otwartych Funduszy Emerytalnych mozliwe byłoby obecnie prowadzenie polityki monetarnej i fiskalnej pozwalajace na znaczne ograniczenie glebokosci zjawisk kryzysowych. Co gorsza wyglada na to ze kryzys dopiero sie u Nas zaczyna na powaznie.
Rzady USA i Japoni walcza z kryzysem stosujac metody Keynesa - drukuja góry pieniadza. W sytuacji znacznego niewykorzystania mocy produkcyjnych w gospodarce i duzego bezrobocia nie ma mozliwosci powstania inflacji. W USA utrzymuje sie wzrost gospodarczy. Natomiast rzady panstw strefy Euro szeroko wdrozyły tragiczne oszczednosciowe recepty neoliberalne. Strefa Euro pograza sie coraz bardziej w kryzysie. Nawet oredownicy i piewcy metod oszczednosciowych w osobie MFW otwarcie przyznały ze oszczednosci nakrecaja spirale recesyjna i dramatycznie pogłebiaja kryzys.
Jaka polityke w tej mierze prowadzi Polska. Kompetentna odpowiedz znajdujemy w swiezym Raporcie o inflacji wydanym przez NBP.
http://nbp.pl/polityka_pieniezna/dokumenty/raport_o_inflacji/raport_lipiec_2013.pdf
Polska stosuje obłedna metode neoliberalna.
Wykres 2.11 na stronie 26 zatytułowany "Spożycie indywidualne, dochody do dyspozycji brutto i sprzedaż detaliczna (r/r, ceny stałe)" pokazuje spadek konsumpcji, dochodów rozporządzalnych oraz sprzedaży detalicznej.
Wykres 2.24 na stronie 37 zatytułowany "Dynamika (r/r) przychodów i kosztów przedsiębiorstw" pokazuje dramatyczny spadek przychodów przedsiębiorstw.
Wykres R.2.1 na stronie 33 zatytułowany ""Dostosowania fiskalne dokonane w latach 2011-2012 i planowane na 2013 r. w krajach OECD (zmiana pierwotnego salda strukturalnego)" [ponizej] sytuuje nas w scislej czołowce panstw neoliberalnych. Gorsza polityke w OECD stosuja tylko Grecja , Portugalia, Hiszpania i Irlandia.
"W Polsce, podobnie jak w wielu innych państwach, w ostatnich latach dokonano istotnego zacieśnienia fiskalnego.Po wzroście deficytu sektora finansów publicznych do poziomu 7,9% PKB w 2010 r., podjęto działania, których celem było zmniejszenie deficytu pierwotnego finansów publicznych i ograniczenie narastania długu publicznego. Utrzymanie tak wysokiego deficytu groziłoby bowiem przekroczeniem konstytucyjnego limitu długu publicznego, a także negatywną reakcją rynków finansowych i w konsekwencji wzrostem kosztów obsługi zadłużenia. Skala zacieśnienia fiskalnego w Polsce była jedną z większych wśród państw OECD (Wykres R.2.1). Zacieśnienie to – choć niezbędne dla długookresowej stabilności finansów publicznych – stanowiło jeden z czynników leżących u źródła
obserwowanego obecnie spowolnienia gospodarczego. Rozważając wpływ zacieśnienia fiskalnego na polską gospodarkę, należy przy tym uwzględnić jego strukturę, która zmieniała się w czasie. Dostosowanie zrealizowane w 2011 r. było w znacznym stopniu oparte na działaniach po stronie dochodowej oraz ograniczeniu wydatków bieżących, podczas gdy wydatki na inwestycje publiczne, którym przypisywane są najwyższe wartości mnożnika, wzrosły w ujęciu nominalnym o prawie 10%. W 2012 r. zacieśnienie fiskalne w większym stopniu dotyczyło strony wydatkowej i obejmowało ograniczenie inwestycji publicznych, które spadły o ponad 15%. "
Gdyby nie zadluzenie publiczne wywołane powołaniem pasozytniczych Otwartych Funduszy Emerytalnych mozliwe byłoby obecnie prowadzenie polityki monetarnej i fiskalnej pozwalajace na znaczne ograniczenie glebokosci zjawisk kryzysowych. Co gorsza wyglada na to ze kryzys dopiero sie u Nas zaczyna na powaznie.
niedziela, 7 lipca 2013
Energetyka i prywatyzacja
Energetyka i prywatyzacja
Brytyjczycy sprywatyzowali energetyke. Starzejace sie elektrownie budzily i budza niepokój rzadu jako ze na odleglym horyzoncie majaczy juz blackout. Poniewaz rzad nie mogł sie doprosic u prywatnych wlascicieli elektrowni dokonania inwestycji postanowił sam zagwarantowac sfinansowanie inwestycji.
W 2010 roku brytyjski rzad oglosił ze Hinkley Point C [ponizej] w hrabstwie Somerset w południowo-zachodniej Anglii, jest rozpatrywany jako jedna z 8 mozliwych lokalizacji elektrowni jadrowej. Istnieja tam juz elektrownie Hinkley Point A i Hinkley Point B. Electricité de France (EDF) zglosil swoj akces do budowy w 2011 roku.
EDF (a dokladniej spolka corka NNB Generation Company) planuje uzycie dwoch European Pressurised Reactor czyli EPR Areva o mocy 1600 MWe netto. Pierwszy komercyjny reaktor EPR budowany jest w Olkiluoto Nuclear Power Plant w Finlandi. Drugi bedzie budowany w Flamanville Nuclear Power Plant we Francji. Pozytywnie blok energetyczny EPR oceniaja chinczycy i beda tam budowane elektrownie Taishan 1 i Taishan 2.
W pretach paliwowych bedzie uzyty tlenek uranu wzbogacony do 5% lub paliwo z uzyciem 50% (rowniez pomilitarnego) plutonu MOX - Mixed Uranium Plutonium Oxide
EPR jest ewolucyjnym rozwinieciem reaktora Framatome N4 ale przede wszystkim reaktora KONVOI Siemens Power Generation Division. Wycofanie sie Niemiec i Siemensa z energetyki jadrowej jest zlym sygnalem dla tego projektu a to glownie dlatego ze ich obecnosc wplywa dyscyplinujaco na scenariusz realizacji projektow a zwlaszcza nieprzekraczanie budzetow projektu.
Koszty budowy elektrowni EDF szacuje na kwote 14 miliardow funtow. Obecnie hurtowa cena energii na rynku brytyjskim wynosi około 45 funtow za megawatogodzine energi przy koszcie (jednak bez opłat srodowiskowych za CO2) generacji w elektrowniach weglowych na poziomie 33 funtow. EDF zadal jednak aby rzad brytyjski zagwarantowal przyszla cene 95 funtow za megawatogodzine bowiem dopiero przy tej cenie inwestycja w elektrownie zwroci sie za 25 lat ! W kwietniu tego roku negocjacje miedzy EDF a rzadem zostaly zawieszone bowiem rzad nie byl przygotowany na az tak wysoki poziom ceny energii. Wszystko jednak wskazuje ze politycy zakceptuja ta cene. Niedawno podano ze rzad zagwarantuje EDF 15 miliardow funtow na inwestycje.
Tak wysoka cena jest glownie skutkiem spoznionych decyzji brytyjskiego rzadu, ktory jednak łudził sie ze prywatni inwestorzy sfinansuja elektrownie. Inwestorzy prywatni nie maja tak wielkich srodkow a dodatkowo w niestabilnej od 2008 roku sytuacji kryzysowej wykluczone jest pozyskanie z rynku kapitału na rozsadny procent. Poza tym prywatni inwestorzy nie chca slyszec o 25 letnim okresie zwrocie kapitalu. Ich interesuja spekulacje tu i teraz.
W nadchodzacych latach rzad zamierza płacic ladowym wiatrakom 100 funtow a wiatrakom morskim 155 funtow ale z perspektywa opadajaca. Elektrowniom fotovoltaicznym rzad nie zapalci wiecej niz 125 funtow za megawatogodzine.
Elektrownie jadrowe w zasadzie nie maja zdolnosci regulacyjnych. Z kolei generacja energi z wiatru i slonca jest nieobliczalna. Obecnie brytyjczycy z wegla generuja 28% energi a z gazu 35% energii Zielona energetyka dostarcza 2% energii. Przerzucenie coraz wiekszej funkcji regulacyjnej na elektrownie weglowe i gazowe z pewnoscia spowoduje ze inwestorzy porzuca wszelkie mysli o przyszlych inwestycjach w elektrownie jako ze gleboka regulacja pograza ekonomie elektrowni. Albo wiec rzad zaplaci regulacyjnym elektrowniom za potencjal generacyjny albo sam bedzie musial budowac wszelkiego rodzaju elektrownie.
Tak wiec za rzadowe mrzonki o prywatyzacji energetyki, efektywnych prywatnych inwestycjach za kapital zebrany z rynku juz niedlugo slono zaplaca wszyscy brytyjczycy. Gdyby nie zdrowy rozsadek brytyjskiego rzadu to juz niedlugo brytyjczycy mogliby w ciemnosciach rozmyslac o wadliwosci rynku i prywatyzacji. Z drugiej jednak strony prazrodlem problemow bylo tez ostre sponsorowanie zielonej energetyki czyli dyskryminowanie tradycyjnej energetyki.
Oczywiscie im dluzej polski rzad bedzie zwlekal z budowa elektrowni gazowych, weglowych i nuklearnych tym wiecej polacy zaplaca w przyszlosci za energie elektryczna.
Brytyjczycy sprywatyzowali energetyke. Starzejace sie elektrownie budzily i budza niepokój rzadu jako ze na odleglym horyzoncie majaczy juz blackout. Poniewaz rzad nie mogł sie doprosic u prywatnych wlascicieli elektrowni dokonania inwestycji postanowił sam zagwarantowac sfinansowanie inwestycji.
W 2010 roku brytyjski rzad oglosił ze Hinkley Point C [ponizej] w hrabstwie Somerset w południowo-zachodniej Anglii, jest rozpatrywany jako jedna z 8 mozliwych lokalizacji elektrowni jadrowej. Istnieja tam juz elektrownie Hinkley Point A i Hinkley Point B. Electricité de France (EDF) zglosil swoj akces do budowy w 2011 roku.
EDF (a dokladniej spolka corka NNB Generation Company) planuje uzycie dwoch European Pressurised Reactor czyli EPR Areva o mocy 1600 MWe netto. Pierwszy komercyjny reaktor EPR budowany jest w Olkiluoto Nuclear Power Plant w Finlandi. Drugi bedzie budowany w Flamanville Nuclear Power Plant we Francji. Pozytywnie blok energetyczny EPR oceniaja chinczycy i beda tam budowane elektrownie Taishan 1 i Taishan 2.
W pretach paliwowych bedzie uzyty tlenek uranu wzbogacony do 5% lub paliwo z uzyciem 50% (rowniez pomilitarnego) plutonu MOX - Mixed Uranium Plutonium Oxide
EPR jest ewolucyjnym rozwinieciem reaktora Framatome N4 ale przede wszystkim reaktora KONVOI Siemens Power Generation Division. Wycofanie sie Niemiec i Siemensa z energetyki jadrowej jest zlym sygnalem dla tego projektu a to glownie dlatego ze ich obecnosc wplywa dyscyplinujaco na scenariusz realizacji projektow a zwlaszcza nieprzekraczanie budzetow projektu.
Koszty budowy elektrowni EDF szacuje na kwote 14 miliardow funtow. Obecnie hurtowa cena energii na rynku brytyjskim wynosi około 45 funtow za megawatogodzine energi przy koszcie (jednak bez opłat srodowiskowych za CO2) generacji w elektrowniach weglowych na poziomie 33 funtow. EDF zadal jednak aby rzad brytyjski zagwarantowal przyszla cene 95 funtow za megawatogodzine bowiem dopiero przy tej cenie inwestycja w elektrownie zwroci sie za 25 lat ! W kwietniu tego roku negocjacje miedzy EDF a rzadem zostaly zawieszone bowiem rzad nie byl przygotowany na az tak wysoki poziom ceny energii. Wszystko jednak wskazuje ze politycy zakceptuja ta cene. Niedawno podano ze rzad zagwarantuje EDF 15 miliardow funtow na inwestycje.
Tak wysoka cena jest glownie skutkiem spoznionych decyzji brytyjskiego rzadu, ktory jednak łudził sie ze prywatni inwestorzy sfinansuja elektrownie. Inwestorzy prywatni nie maja tak wielkich srodkow a dodatkowo w niestabilnej od 2008 roku sytuacji kryzysowej wykluczone jest pozyskanie z rynku kapitału na rozsadny procent. Poza tym prywatni inwestorzy nie chca slyszec o 25 letnim okresie zwrocie kapitalu. Ich interesuja spekulacje tu i teraz.
W nadchodzacych latach rzad zamierza płacic ladowym wiatrakom 100 funtow a wiatrakom morskim 155 funtow ale z perspektywa opadajaca. Elektrowniom fotovoltaicznym rzad nie zapalci wiecej niz 125 funtow za megawatogodzine.
Elektrownie jadrowe w zasadzie nie maja zdolnosci regulacyjnych. Z kolei generacja energi z wiatru i slonca jest nieobliczalna. Obecnie brytyjczycy z wegla generuja 28% energi a z gazu 35% energii Zielona energetyka dostarcza 2% energii. Przerzucenie coraz wiekszej funkcji regulacyjnej na elektrownie weglowe i gazowe z pewnoscia spowoduje ze inwestorzy porzuca wszelkie mysli o przyszlych inwestycjach w elektrownie jako ze gleboka regulacja pograza ekonomie elektrowni. Albo wiec rzad zaplaci regulacyjnym elektrowniom za potencjal generacyjny albo sam bedzie musial budowac wszelkiego rodzaju elektrownie.
Tak wiec za rzadowe mrzonki o prywatyzacji energetyki, efektywnych prywatnych inwestycjach za kapital zebrany z rynku juz niedlugo slono zaplaca wszyscy brytyjczycy. Gdyby nie zdrowy rozsadek brytyjskiego rzadu to juz niedlugo brytyjczycy mogliby w ciemnosciach rozmyslac o wadliwosci rynku i prywatyzacji. Z drugiej jednak strony prazrodlem problemow bylo tez ostre sponsorowanie zielonej energetyki czyli dyskryminowanie tradycyjnej energetyki.
Oczywiscie im dluzej polski rzad bedzie zwlekal z budowa elektrowni gazowych, weglowych i nuklearnych tym wiecej polacy zaplaca w przyszlosci za energie elektryczna.
Subskrybuj:
Posty (Atom)