Capital Stock
Deutsche Welle omówiło wyniki badania przebiegu kariery zawodowej i poziomu zarobków 4700 absolwentów niemieckich uczelni rocznika 2000/2001 prowadzone przez Instytut Badań Akademickich HIS (Institut für Hochschulforschung) w Hanowerze. Tylko jeden procent młodych akademików był bez pracy. Wysokość zarobków absolwentów tego rocznika przez kolejne 10 lat ich pracy zdecydowanie odbiegała w góre od przecietnego niemieckiego wynagrodzenia, ktore wynosi 28 950 euro rocznie, ponad dwukrotnie (około 63 tysiace euro) przekraczajac srednia.
Wyniki badan przytoczył takze mainstremowy Onet.pl
http://biznes.onet.pl/99-procent-absolwentow-szkol-wyzszych-w-niemczech-,0,5566512,1,news-detal
"Roczne dochody mężczyzn w grupie badanych absolwentów szkół wyższych były zdecydowanie wyższe (68 tys. euro brutto) od zarobków kobiet (58 tys. euro brutto). Duże różnice odnotowano też między poziomem rocznych dochodów brutto pracowników socjalnych z dyplomem wyższej uczelni (40 300 euro) i lekarzy (88 700 euro).
Jak wynika z raportu podsumowującego dziesięcioletnie badania, sytuacja zawodowa większości absolwentów wyższych uczelni jest bardzo zadowalająca. Z indywidualnych ocen wynika, że są oni w dużej mierze zadowoleni z pracy zawodowej. Aż 88 procent badanych podało, że znalazło odpowiednią pracę. 85 procent osób podoba to, czym się zajmują zawodowo, 78 procent chwali atmosferę w pracy, a 73 procent stanowiska, które piastują.
Mniej zadowoleni są absolwenci szkół wyższych z wysokości wynagrodzenia. Jedynie 55 procent uważa, że ich pensja jest wystarczająco wysoka."
Wydaje sie ze ludzie juz ze swojej natury zawsze beda z czego niezadowoleni. Z pewnoscia 55% niemieckich absolwentow zarabiajacych srednio 63 tysiace euro rocznie nawet nie podejrzewa ze ich rowiesnicy zza Odry czesto zarabiaja zaledwie 8% tego, jesli w ogole maja prace.
Z czego wynikaja tak szalone dysproporcje płac miedzy Niemcami a Polska ?
1. Płace sa pochodna poziomu technologicznego gospodarek oraz jakosci i funkcjonalnosci systemu instytucjonalnego.
2. Kraje zachodu akumuluja wszelki kapitał od setek lat. Majatek Wytworczy czyli Capitał Stock w krajach zachodu wynosi az 4.6 - 7 krotnosc rocznego nominalnego PKB. "Polski" Capital Stock wynosi ledwie 2.8 raza PKB a jest przy tym zuzyty w około 50%. "Polski" Capital Stock to takze obce firmy znajdujace sie w Polsce. Polski Capital Stock jest kilkanascie razy mniejszy od niemieckiego. Rzeczywiscie Polski majatek wytworczy jest znacznie mniejszy ale GUS ani inne zrodła nie podjeły proby szacunkow.
3.W XX wieku wiele krajow podejmowało próby osiągniecia szybkiego rozwoju gospodarczego i dogonienia zachodu. Prawie wszystkie kraje po epizodach szybkiego wzrostu ugrzezły w pułapkach sredniego dochodu lub nawet nie były w stanie utrzymac osiagnietego juz poziomu. Polska po epizodzie szybkiej modernizacji za zachodnie kredyty z lat siedemdziesiatych, dochod z 1978 roku przekroczyła dopiero w 2006 roku ! Dogonic Zachod udało sie tylko Japoni i Korei. Wcale nie jest oczywiste ze obecnie uda sie to Chinom.
4. Dotychczasowy model rozwoju polskiej gospodarki bazował na Taniej Sile Roboczej produkujacej proste imitacyjne wyroby w czesci eksportowo lokowane na rynkach krajow Uni Europejskiej. Poniewaz gospodarki krajow unijnych beda w długotrwałej stagnacji to dotychczasowy model wzrostu sie wyczerpał lub wlasnie sie wyczerupuje. Wszechobecnosc internetu i niebywale uproszczenie procesow logistycznych powoduje ze Polska stopniowo traci rente geograficzna i z wielu rynkow eksportowych brutalnie wyrzuca nas firmy Chinskie i Hinduskie.
5. Towarzystwo Ekonomistow Polskich w raporcie "Kluczowe wyzwania w kontekście konkurencyjności, produktywności i wzrostu gospodarczego – wkład Towarzystwa Ekonomistów Polskich do debaty zainicjowanej publikacja raportu „Konkurencyjna Polska”"
tep.org.pl/wp-content/.../07/130722_Konkurencyjna_Polska_TEP-12.pdf
oczywiscie podnosi argumenty pokazujace ze dotychczasowy model rozwoju sie wyczerpał a dla Polski nadchodza ciezkie czasy. Wykresy wziete z raportu pokazuja jak mały jest poziom inwestycji "polskich" firm i to ze inwestycje dokonywane sa za zachodnie kredyty jako ze obecnie bardzo niski poziom oszczednosci jest mniejszy niz poziom inwestycji.
6. Polskie i zachodnie firmy w polsce, jakie by nie były, to jednak ciagna Polske do przodu. Natomiast jakosc i funkcjonalnosc polskiego systemu instytucjonalnego jest tragiczna. Stan polskich firm w zadnym razie nie tłumaczy nedzy zarobkow w polsce. Prawdziwa nedzą, bezdenna otchłania rozpaczy, korupcji i głupoty jest sektor publiczny ciągnacy nas na samo dno.
7. Elementem systemu instytucjonalnego sa polskie szkoły wyzsze. Sa to szkoly wyzsze tylko z nazwy bowiem poziom absolwentow jest naprawde ponizej absolwentow dawnego liceum ogolnokształcacego. Niemieckie uczelnie cechuje wysoki poziom nauczania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz