Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 37
Wlasciwie ustawowo uregulowane i rozumnie dzialajace zwiazki zawodowe sa bardzo potrzebne w gospodarce. Dzikie, pasozytnicze, mafijne zwiazki zawodowe potrafia tylko szkodzic.
W Niemczech potezne centrale zwiazkow zawodowych dbaja o dochody wiekszosci pracujacych. W Polsce czy Grecji zwiazki chca spoleczenstwu wyszarpnac z gardla kes aby dac go marginalnej juz dobrze uposazonej grupce.
Gornicy potrafia wszczynac burdy w obronie swoich bajecznych przywileji. Gdy likwidowaneo PGRy pozostawiajac ogrom ludzi bez srodkow do utrzymania lub gdy łodzkie włokniarki tłumami szły na bruk - gornikow to nie interesowalo. Udawali ze tego nie widza.
Wymuszone sponsorowanie i ratowanie przez podatnika branz schylkowych nigdzie w swiecie nie zdalo egazminu. Oznaczalo marnotrawstwo, zaburzenie procesow modernizacyjnych w gospodarce i korupcje.
Szwedzki przemysl stoczniowy radzil sobie dobrze od poczatku XX wieku az do szczytu koniunktury na poczatku lat szescdziesiatych. Budowane statki cieszyly sie dobra opinia uzytkownikow, glownie lini szwedzkich. Szwecja miala spory udzial w transporcie morskim.
W przemysl stoczniowy inwestowano wielkie srodki. Ale pod koniec lat szescdziesiatych firmy szwedzkie juz zdecydowanie nie potrafily stawic czola ofercie stoczni japonskich, dodatkowo wspartych dobra oferta kredytowa dla nabywcy statku. Dla kazdego przytomnego czlowieka bylo jasne ze konczy sie produkcja prostych statkow masowych w Szwecji.
Do stoczni japonskich wkrotce dołączyly konkurencyjne stocznie Korei Poludniowej. Kryzys energetyczny roku 1973 zmniejszyl zapotrzebowanie na tankowce i inne jednostki masowe. Stało sie jasne ze flota swiatowych armatorow jest za duza i zamowien na statki bedzie malo a stocznie Japoni i Korei sa nowoczesne i bardzo konkurencyjne.
Kryzys dotknal wszystkie wielkie szwedzkie stocznie i zaczelo sie ratowanie stoczni przez rzad. Niezwykle długi i kosztowny proces pomocy ze srodkow publicznych trwał az do poczatka lat dziewiecdziesiatych.
W pierwszej polowie lat siedemdziesiatych presją związków zawodowych miliardowe srodki z pomocowej interwencji państwowej przeznaczano na zbedne inwestycje w stoczniach. Rosły nikomu niepotrzebne i niewykorzystywane moce produkcyjne.
Na glosy rozsadku sugerujace przykrojenie do potrzeb mocy produkcyjnych i likwidacje bankrutow, zwiazkowcy reagowali wsciekłoscia a rzad poddawał sie dalej szantazowi. Zwiazkowcy byli wspierani przez socjaldemokratyczną opozycję, która żądała "troski o dobro krajowego przemysłu"
Dzialania mnistra gospodarki Nilsa Aslinga, nominalnie prawicowego rzadu od 1976 roku, zostało dowcipnie nazwane "ostry dyżur stoczniowy" (varvsakuten).
Po dwudziestu latach marnotrawstwa w roku 1985, po zlamaniu oporu zwiazkow zawodowych, podjęto decyzje o likwidacji dopłat państwowych do produkcji statków. Bankruci zaczeli padac jeden po drugim. Ocalaly tylko mniejsze , wyspecjalizowane stocznie.
Szwedzi nauczeni tym przykrym i bardzo kosztownym doswiadczeniem ( pomoc w cenach biezacych wyniosła lacznie około 35 mld koron a korona ogromnie stracila na wartosci przez ostatnie 50 lat ) nie kwapią sie do ratowania bankrutow.
Padanie bankrutow z branz schylkowych jest normalne w ciaglym procesie modernizacji gospodarki. To wspieranie bankrutow pieniadzmi zabranymi z dobrych i rozwijajacych sie firm tworzy sytuacje bez wyjscia bowiem rabowane firmy nie maja srodkow na tworzenie nowych miejsc pracy dla osob odchodzacych od padajacych bankrutow.
Jesli Polska gospodarka bedzie sie rozwijac w tempie przynajmniej 3% rocznie ( i beda tez rosły wynagrodzenia ) to calkowite wygaszenie nierentownego wydobycia wegla w Polsce nastapi po 2030 roku.
Na chwile obecna wydajnosc w polskim gornictwie, aby dzialalo na granicy rentownosci bez pomocy publicznej, powinna wynosic okolo 1300 ton wydobycia wegla na rok na gornika. Taka wydajnosc ma jednak tylko ca 15% kopaln, głównie lubelska Bogdanka.
Podniesienie produktywnosci do wartosci zadowalajacej, wymaga zwolnienia wiecej niz polowy zalog kopaln, obnizenia plac i oczywiscie usprawnienia ich funkcjonowania.
Gdy nie tak dawno swiatowe ceny wegla byly bardzo wysokie, na tle trendu, bylo jasne ze wroca do normalnosci i trendu. W tym okresie nastapily ogromne wzrosty gorniczych wynagrodzen rujnujacych teraz kopalnie. Srodki zas nalezalo gospodarnie przeznaczyc na techniczna modernizacje kopaln majacych dobre zloza.
Prawdziwym i najwiekszym problemem Polski była i jest fatalna jakość posowieckich elit, takze w kolejnym zreprodukowanym pokoleniu. Zaden polski menager nie jest poszukiwany i uznawany za szczególnie cennego na zachodzie. Prace na zachodzie podejmuja za to liczni Polacy, takze inzynierowie i specjalisci. Tam pod kierunkiem prawdziwego menagera wydajnie pracuja, takze nad innowacjami. Ci sami ludzi pod kierunkiem pazernego niedouka, absolwenta wyższej szkoly tego i owego, zarabiaja w Polsce grosze.
Folwark, feudalne stosunki i tragicznie niski poziom zarządzania. Przywileje = korupcja.
Zachodnie panstwa inwestujące w rozwój, przyszlosc i innowacyjność, zgarniaja nam najlepszych mlodych pracownikow.
- Na ktorym ja jestem roku towarzyszu rektorze ?
- Na drugim towarszyszu polkowniku
- Oj słabo sie staracie towarzyszu rektorze !
poniedziałek, 30 maja 2016
niedziela, 29 maja 2016
Upadek ZSRR 2
Upadek ZSRR 2
Jakis czas po zakonczeniu II Wojny Swiatowej wszedzie zrobiono jej przygnebiajacy bilans.
1. ZSRR choc jest formalnym zwyciezca i nawet przydzielono mu pod kuratele Europe Srodkowa, tak naprawde poniosł katastrofalne straty, ktorych odrobienie zabierze wiele lat. Nie ma calych rocznikow mezszczyzn. Glod, choroby, przestepczosc. Spalone miasta leza w gruzach. Europa Srodkowa jako bufor wzmacnia bezpieczenstwo ZSRR ale jest słaba i zapozniona cywilizacyjnie tak jak ZSRR. Pozytek z niej bedzie dla ZSRR niewielki.
2. Jedynym bezapelacyjnym zwyciezca - triumfatorem tej strasznej wojny sa Stany Zjednoczone, ktore pod kuratele dostaly caly zachod a faktycznie caly swiat bez bloku wschodniego. USA raczej pomoga stanac na nogi swoim kuzynom z zachodnej europy calkowicie ja od siebie uzalezniajac w kazdym aspekcie.
3. USA w czasie wojny wyszly z kryzysu, podwoily produkcje przemyslowa i zwiekszyly rolnicza a ich dolar zdetronizował funta i jest najwazniejsza waluta. Brytyjczycy zostali przerobieni na dłużnika, rzuceni na kolana a ich imperium zdemontowane. Niemcy i Japonia sa okupowane. Francja ośmieszona.
4. USA zbudowały w ZSRR przemysl, ktory wygrał wojne. W czasie wojny dostarczali im wszystko o prosili nie patrzac na koszty. Bez ich pomocy juz by ich nie bylo. Proba rywalizacji z taka super potega jak USA jest nonsensem
5. Demonstracja dzialania broni jadrowej na Japoni uswiadomila powstanie nowej apokaliptycznej jakosci w dziedzinie sily i potencjalu niszczenia.
W posiadanie nowej broni wejda sojusznicy USA tylko za ich zgoda lub z ich pomoca. Zbrodnicze Niemcy i Japonia sa wykluczone z posiadania tej broni.
ZSRR chcac byc mocarstwem atomowym musi ja miec co pociagnie potezne koszta.
Wojna z przeciwnikiem dysponujacym bronia jadrowa jest nie do wygrania. Mozna byc co najwyzej takim nominalnym zwyciezca jak po wojnie ZSRR i chocby Polska.
Znaczy sie, dopoki nie powstana srodki przeciwdzialanie broni jadrowej, wielkiej wojny miedzy mocarstwami nie bedzie.
6. Komunizujace elity prezydenta Roosevelta traca pozycje i wplyw. ZSRR nie moze liczyc teraz na pomoc USA a jesli USA przybierze wrogi kurs to juz nigdy nie otrzyma pomocy.
7. Konstrukcja ZSRR stoi na ideologi komunistycznej i bez odejscia od niej zaistnieje konflikt z "wolnym swiatem"
Agentura komunistyczna na zachodzie jest calkiem silna.
8. ZSRR zrabował i wywiozl do siebie sporo technologi III Rzeszy. Ale ten nabytek i dostawy amerykanskie z czasow wojny na dlugo nie pozwola sie modernizowac.
9. Tanie zakupy technologi z czasow minionego Wielkiego Kryzysu moga sie juz nie powtorzyc. Aktywa za ktore kupowano - zloto, kosztownosci i dziela sztuki sa juz przetrzebione.
Elita Stanow Zjednoczonych mogla pomyslec tak:
1. Od przelomu wiekow USA sa najsilniejsza gospodarka swiata ale nie czerpaly z tego tytułu naleznych korzysci bowiem korzysci ze swiatowych finansow, ubezpieczen, transportu i wolnego handlu nadal czerpala zachlanna Anglia. Rozstrzygnelismy juz I Wojne europejczykow i nie potrafilismy zaistnialej sytuacji wykorzystac aby uzyskac nalezna nam swiatowa pozycje i korzysci. Tego bledu nie wolno nam teraz jeszcze raz popelnic !
2. Teraz jestesmy faktycznie jedynym zwyciezca wojny europejczykow. Zwiazek Sowiecki poniosl katastrofalne straty. Anglia jest naszym dluznikiem i traci imperium. Francja jest osmieszona i sie nie liczy. Niemcy i Japonie okupujemy.
3. Obrazoburcza ideologia Zwiazku Sowieckiego kreuje z niego idealnego kandydata na wroga calego "wolnego swiata" a tak naprawde naszego idealnego, wysnionego wroga. Jest to wrog dla nas bardzo wygodny a nawet wysoce pozadany. Znajdzie sie sto powodow aby sprokurowac i podtrzymywac konflikt. Sowieci sa cywilizacyjnie zapoznieni i slabi gospodarczo.
4. Po wykreowaniu z Sowietow wroga "wolnego swiata" Stany Zjednoczone stana sie zbawca i rycerzem na bialym koniu, obronca calego wolnego swiata. Potezne Stany Zjednoczone maja w reku wszelkie srodki aby kontrolowac gospodarke i militaria sowietow. Aby sowietow nakrecic a z drugiej strony aby nie przewrocilo sie w glowie i nie posuneli sie do agresji w Europie to uzbroimy Niemcow, trzymajac ich pod butem.
5. Umiarkowane dla nas tempo modernizacji sil zbrojnych i zbrojenia jest bardzo korzystne bowiem inspiruje badania naukowe i efektywna modernizacje technologiczna produkcji militarnej a w slad za tym cywilną. To nakreci nam na dekady rozwoj gospodarczy i odsunie przeklete widmo kryzysu gospodarczego, ktory nas tak dlugo bezlitosnie gnebil. To tempo regulujemy tak aby Zwiazek Sowiecki byl powaznie obciazony zbrojeniami ale zeby go od razu nie zarznac. Chwilowo damy im oddech bo strasznie w wojnie ucierpieli. USA maja byc dominujaca globalna wieloplaszczyznowa siła numer jeden a Sowieci tylko siła militarna numer dwa a potem dlugo nic.
Lokalne konflikty zastepcze prowadzone w imieniu USA i ZSRR sa pozadane bowiem propagandowo pozycjonują Sowietow na agresorow i pozwalaja rozladowac nadwyzke starej broni z magazynow i testowac nowe bronie.
6. Nie sposob przewidziec co bedzie za kilkadziesiat lat. Wydaje sie ze ideologia kaze sowietom przeciazac gospodarke wymuszonymi przez nas zbrojeniami i trzymac terrorem izolowane od swiata spoleczenstwo w biedzie. Mozemy ich zazbroic. Gdy zajdzie potrzeba dobicia sowietow to blokujemy dostawe wszelkiej technologi dla nich i handel calego swiata z nimi. Gdy zmniejszymy konfrontacyjne napiecie to mozemy podjac z sowietami wspolprace i korumpowac ich doprowadzajac ich do kompletnej degrengolady i upadku.
Elita ZSRR tez wyciagnela wnioski.
1. Faktycznie jedynym zwyciezca wojny sa arcypotezne Stany Zjednoczone. Wojne wygralismy dzieki ich pomocy materialnej. Zwiazek Radziecki poniosl makabryczne straty. USA wojne wygrały w laboratoriach i halach fabrycznych. Z pewnoscia ich przywodcy tym razem nie zmarnuja szansy hegemoni jaką zmarnowali po I Wojnie.
2. W konstrukcje - szkielet naszego sowieckiego panstwa wbudowana jest paranoiczna, agresywna ideologia, ktora szkodliwie kreuje nas na wroga calego ( kapitalistycznego ) swiata. Od tej ideologi bedzie bardzo trudno odejsc lub chocby ja zmiekczyc i zmodyfikowac. Elita sowiecka panicznie boi sie podjecia watku odejscia od ideologi i oskarzenia o zdrade i szpiegostwo. Proby przeksztalcen moga wyjsc od bezpieczniakow patrzacych trzezwo na sprawy i nie sparalizowanych strachem.
( Destalinizacje, zerwanie z kultem jednostki i rzadem terrorem, przerwanie czystek i liberalizacje, wymyślił i zaczął migiem wprowadzać w życie zbrodniarz Ławrientij Beria. Przerwane zostały wszystkie paranoiczne procesy polityczne. Masowo wypuszczano ludzi z więzień. Przestano wywieszać portrety przywódców radzieckich podczas różnego rodzaju uroczystości. Beria zaczał rozdzielić kierownictwo partyjne od państwowego. Chciał rozmontować Gułag. Prowadził polubowną i sensowna politykę międzynarodową, zmiekczył konflikt z Jugosławią. Chcial skonczyc z okrutnym i niewydajnym wyzyskiem chłopów. Przywrocono znaczenie elit narodowych. Beria nie robil tego z moralnosci ale z chłodnej kalkulacji. Wiedział, że rządy terroru i paranoi na dłuższą metę zupełnie wyniszczą kraj a konfrontacja z USA to rzucanie sie z motyka na Slonce. Na procesie na ktorym skazano go na smierc zarzucono mu m.in odejscie od nauk Stalina i probe wycofania sie z NRD oraz ze planowal z Niemiec zrobic demokratyczne, neutralne panstwo )
3. Wielki kryzys byl jedyna szansa na wielkie, tanie zakupy nowoczesnej technologi od USA i czesciowo Niemiec. Ich antykryzysowa recepta, keynesizm, poki co dziala. Przelamac kryzys w USA pomogla tez wojna i moga teraz dla poprawy koniunktury podtrzymywac napiecie wojenne i zbrojenia.
4. Arcyskuteczna sowiecka agentura w USA stracila mozliwosc dzialania ale w Europie jest skuteczna i moze dzialac. Do niej przylaczaja sie stada pozytecznych idiotow i to stwarza dobre rokowania dla sowietow.
Jedynym liczacym sie militarnie w Europie panstwem moga byc zremilitaryzowane przez USA Niemcy. Bez militaryzacji Niemiec napiecie wojenne bedzie mniejsze i ZSRR bedzie mial lepsza pozycje militarna i zapewnione bezpieczenstwo i bedzie mogl mniej przeznaczac na zbrojenia czyli szybciej sie rozwijac. Szybki rozwoj to szansa na zupelnie nowe rozdanie w przyszlosci.
Bez odstapienia od ideologi, ZSRR bedzie proponował USA aby nie militaryzowal Niemiec Zachodnich i wymogl na nich wieczna neutralnosc, w zamian za wycofanie sie Zwiazku Radzieckiego z Niemiec Wschodnich i Austrii a nawet innych krajow europy srodkowej nad ktorymi dostal kuratele.
( Faktycznie - Plan remilitaryzacji Niemiec przyjęto na brukselskiej sesji Rady NATO w grudniu 1950 roku. Przed finalnym przyjęciem Niemiec do NATO w 1955 roku w 1952 roku Gromyko w imieniu Stalina zaproponowal wycofanie się z kontroli nad NRD w zamian za odstąpienie przez USA od militaryzacji Niemiec i integracji ich z zachodem. Stalin uwazal takie rozwiązanie za bardziej korzystne z punktu bezpieczeństwa w dlugiej perspektywie. Komponenty: militarny i polityczny byly postrzegane jako jednakowo wazne z punktu widzenia bezpieczeństwa wewnętrznego imperium. Niemiecki rząd pod przewodnictwem Konrada Adenauera chcial w 1952 roku integracji zjednoczonych Niemiec z zachodem i wolnych wyborów. Stalin na to nie mógl przystać. W 1955 roku ZSRR rezygnuje z kontroli nad Austrią w zamian za jej neutralność. Zgodnie z deklaracją z konferencji moskiewskiej z 1943 roku w 1945 roku przywrócono w Austrii republikę demokratyczną z czterema strefami okupacyjnymi – amerykańską, brytyjską, francuska, radziecką. Podpisany w 1955 roku austriacki traktat państwowy przywrócil Austrii suwerenność a jesienią tego roku parlament uchwalil ustawę o wiecznej neutralności Austrii. )
5. Amerykanie moga z ZSRR wykreowac wroga swiata a z siebie obronce swiata. Umiarkowane zbrojenia sa korzystne gospodarczo ale zbyt intensywne zniszcza gospodarke ZSRR. Umiarkowana izolacja i ochrona zapoznionej gospodarki bloku wschodniego jest korzystna ale blokada zakupu technologi jest na dluzsza mete zabojcza i spowoduje stagnacje gospodarcza i wszelkie klopoty. Propaganda i terrorem nie da sie wiecznie rzadzic. Nie pomoga klamstwa i tumanienie ludzi. W koncu trzeba dac ludziom chocby czastke tego co robotnik ma w USA.
6. Trzeba analizowac posuniecia Ameryki i probowac jak najlepiej sie dostosowac do okolicznosci. Gdy Ameryka zacznie faktycznie ostro naciskac Zwiazek Radziecki, trzeba bedzie wycofac sie z Europy Srodkowej i porzucic agresywna komunistyczna ideologie.
Porzucenie ideologi oznacza demontaz ustroju i imperialnego panstwa.
Suma sumarum.
"Zimna Wojna" byla dla USA bardzo dobra i wygodna. ZSRR byl wrogiem idealnym. Od 70 lat USA sa hegemonem swiatowym.
Mozna bylo Zimnej Wojny nie wszczynac albo z nia skonczyc juz w latach piecdziesiatych. Stalin i Beria chcieli z USA rozmawiac i sie porozumiec. Kluczowe byly twarde decyzje USA po smierci Stalina. Bez przyjecia Niemiec do NATO w 1955 roku ( brak argumentacji i motywacji oblezonej twierdzy ) procesy zmian w ZSRR poszlyby bardzo daleko w strone rozmontowania wezla partia - panstwo i liberalizacji.
Szef bezpieki Beria dokonal destalinizacji i chcial skonczyc z paranoja wykonczajaca kraj.
Po dogadaniu sie Gorbaczowa z elita USA "transformacje ustrojowa" likwidujaca komunizm i partie przygotowala sowiecka bezpieka wojskowa i cywilna a bezpieki demoludow dostaly zadania do wykonania. Priorytetem byl spokojny demontaz zewnetrznego pasa imperium. Totez sila rzeczy zmniejszajaca swa wladze polityczna elita komunistyczna musiala byc beneficjentem przemian. Tylko na niesubordynowanym Nicolae Ceausescu dokonano egzekucji.
Jakis czas po zakonczeniu II Wojny Swiatowej wszedzie zrobiono jej przygnebiajacy bilans.
1. ZSRR choc jest formalnym zwyciezca i nawet przydzielono mu pod kuratele Europe Srodkowa, tak naprawde poniosł katastrofalne straty, ktorych odrobienie zabierze wiele lat. Nie ma calych rocznikow mezszczyzn. Glod, choroby, przestepczosc. Spalone miasta leza w gruzach. Europa Srodkowa jako bufor wzmacnia bezpieczenstwo ZSRR ale jest słaba i zapozniona cywilizacyjnie tak jak ZSRR. Pozytek z niej bedzie dla ZSRR niewielki.
2. Jedynym bezapelacyjnym zwyciezca - triumfatorem tej strasznej wojny sa Stany Zjednoczone, ktore pod kuratele dostaly caly zachod a faktycznie caly swiat bez bloku wschodniego. USA raczej pomoga stanac na nogi swoim kuzynom z zachodnej europy calkowicie ja od siebie uzalezniajac w kazdym aspekcie.
3. USA w czasie wojny wyszly z kryzysu, podwoily produkcje przemyslowa i zwiekszyly rolnicza a ich dolar zdetronizował funta i jest najwazniejsza waluta. Brytyjczycy zostali przerobieni na dłużnika, rzuceni na kolana a ich imperium zdemontowane. Niemcy i Japonia sa okupowane. Francja ośmieszona.
4. USA zbudowały w ZSRR przemysl, ktory wygrał wojne. W czasie wojny dostarczali im wszystko o prosili nie patrzac na koszty. Bez ich pomocy juz by ich nie bylo. Proba rywalizacji z taka super potega jak USA jest nonsensem
5. Demonstracja dzialania broni jadrowej na Japoni uswiadomila powstanie nowej apokaliptycznej jakosci w dziedzinie sily i potencjalu niszczenia.
W posiadanie nowej broni wejda sojusznicy USA tylko za ich zgoda lub z ich pomoca. Zbrodnicze Niemcy i Japonia sa wykluczone z posiadania tej broni.
ZSRR chcac byc mocarstwem atomowym musi ja miec co pociagnie potezne koszta.
Wojna z przeciwnikiem dysponujacym bronia jadrowa jest nie do wygrania. Mozna byc co najwyzej takim nominalnym zwyciezca jak po wojnie ZSRR i chocby Polska.
Znaczy sie, dopoki nie powstana srodki przeciwdzialanie broni jadrowej, wielkiej wojny miedzy mocarstwami nie bedzie.
6. Komunizujace elity prezydenta Roosevelta traca pozycje i wplyw. ZSRR nie moze liczyc teraz na pomoc USA a jesli USA przybierze wrogi kurs to juz nigdy nie otrzyma pomocy.
7. Konstrukcja ZSRR stoi na ideologi komunistycznej i bez odejscia od niej zaistnieje konflikt z "wolnym swiatem"
Agentura komunistyczna na zachodzie jest calkiem silna.
8. ZSRR zrabował i wywiozl do siebie sporo technologi III Rzeszy. Ale ten nabytek i dostawy amerykanskie z czasow wojny na dlugo nie pozwola sie modernizowac.
9. Tanie zakupy technologi z czasow minionego Wielkiego Kryzysu moga sie juz nie powtorzyc. Aktywa za ktore kupowano - zloto, kosztownosci i dziela sztuki sa juz przetrzebione.
Elita Stanow Zjednoczonych mogla pomyslec tak:
1. Od przelomu wiekow USA sa najsilniejsza gospodarka swiata ale nie czerpaly z tego tytułu naleznych korzysci bowiem korzysci ze swiatowych finansow, ubezpieczen, transportu i wolnego handlu nadal czerpala zachlanna Anglia. Rozstrzygnelismy juz I Wojne europejczykow i nie potrafilismy zaistnialej sytuacji wykorzystac aby uzyskac nalezna nam swiatowa pozycje i korzysci. Tego bledu nie wolno nam teraz jeszcze raz popelnic !
2. Teraz jestesmy faktycznie jedynym zwyciezca wojny europejczykow. Zwiazek Sowiecki poniosl katastrofalne straty. Anglia jest naszym dluznikiem i traci imperium. Francja jest osmieszona i sie nie liczy. Niemcy i Japonie okupujemy.
3. Obrazoburcza ideologia Zwiazku Sowieckiego kreuje z niego idealnego kandydata na wroga calego "wolnego swiata" a tak naprawde naszego idealnego, wysnionego wroga. Jest to wrog dla nas bardzo wygodny a nawet wysoce pozadany. Znajdzie sie sto powodow aby sprokurowac i podtrzymywac konflikt. Sowieci sa cywilizacyjnie zapoznieni i slabi gospodarczo.
4. Po wykreowaniu z Sowietow wroga "wolnego swiata" Stany Zjednoczone stana sie zbawca i rycerzem na bialym koniu, obronca calego wolnego swiata. Potezne Stany Zjednoczone maja w reku wszelkie srodki aby kontrolowac gospodarke i militaria sowietow. Aby sowietow nakrecic a z drugiej strony aby nie przewrocilo sie w glowie i nie posuneli sie do agresji w Europie to uzbroimy Niemcow, trzymajac ich pod butem.
5. Umiarkowane dla nas tempo modernizacji sil zbrojnych i zbrojenia jest bardzo korzystne bowiem inspiruje badania naukowe i efektywna modernizacje technologiczna produkcji militarnej a w slad za tym cywilną. To nakreci nam na dekady rozwoj gospodarczy i odsunie przeklete widmo kryzysu gospodarczego, ktory nas tak dlugo bezlitosnie gnebil. To tempo regulujemy tak aby Zwiazek Sowiecki byl powaznie obciazony zbrojeniami ale zeby go od razu nie zarznac. Chwilowo damy im oddech bo strasznie w wojnie ucierpieli. USA maja byc dominujaca globalna wieloplaszczyznowa siła numer jeden a Sowieci tylko siła militarna numer dwa a potem dlugo nic.
Lokalne konflikty zastepcze prowadzone w imieniu USA i ZSRR sa pozadane bowiem propagandowo pozycjonują Sowietow na agresorow i pozwalaja rozladowac nadwyzke starej broni z magazynow i testowac nowe bronie.
6. Nie sposob przewidziec co bedzie za kilkadziesiat lat. Wydaje sie ze ideologia kaze sowietom przeciazac gospodarke wymuszonymi przez nas zbrojeniami i trzymac terrorem izolowane od swiata spoleczenstwo w biedzie. Mozemy ich zazbroic. Gdy zajdzie potrzeba dobicia sowietow to blokujemy dostawe wszelkiej technologi dla nich i handel calego swiata z nimi. Gdy zmniejszymy konfrontacyjne napiecie to mozemy podjac z sowietami wspolprace i korumpowac ich doprowadzajac ich do kompletnej degrengolady i upadku.
Elita ZSRR tez wyciagnela wnioski.
1. Faktycznie jedynym zwyciezca wojny sa arcypotezne Stany Zjednoczone. Wojne wygralismy dzieki ich pomocy materialnej. Zwiazek Radziecki poniosl makabryczne straty. USA wojne wygrały w laboratoriach i halach fabrycznych. Z pewnoscia ich przywodcy tym razem nie zmarnuja szansy hegemoni jaką zmarnowali po I Wojnie.
2. W konstrukcje - szkielet naszego sowieckiego panstwa wbudowana jest paranoiczna, agresywna ideologia, ktora szkodliwie kreuje nas na wroga calego ( kapitalistycznego ) swiata. Od tej ideologi bedzie bardzo trudno odejsc lub chocby ja zmiekczyc i zmodyfikowac. Elita sowiecka panicznie boi sie podjecia watku odejscia od ideologi i oskarzenia o zdrade i szpiegostwo. Proby przeksztalcen moga wyjsc od bezpieczniakow patrzacych trzezwo na sprawy i nie sparalizowanych strachem.
( Destalinizacje, zerwanie z kultem jednostki i rzadem terrorem, przerwanie czystek i liberalizacje, wymyślił i zaczął migiem wprowadzać w życie zbrodniarz Ławrientij Beria. Przerwane zostały wszystkie paranoiczne procesy polityczne. Masowo wypuszczano ludzi z więzień. Przestano wywieszać portrety przywódców radzieckich podczas różnego rodzaju uroczystości. Beria zaczał rozdzielić kierownictwo partyjne od państwowego. Chciał rozmontować Gułag. Prowadził polubowną i sensowna politykę międzynarodową, zmiekczył konflikt z Jugosławią. Chcial skonczyc z okrutnym i niewydajnym wyzyskiem chłopów. Przywrocono znaczenie elit narodowych. Beria nie robil tego z moralnosci ale z chłodnej kalkulacji. Wiedział, że rządy terroru i paranoi na dłuższą metę zupełnie wyniszczą kraj a konfrontacja z USA to rzucanie sie z motyka na Slonce. Na procesie na ktorym skazano go na smierc zarzucono mu m.in odejscie od nauk Stalina i probe wycofania sie z NRD oraz ze planowal z Niemiec zrobic demokratyczne, neutralne panstwo )
3. Wielki kryzys byl jedyna szansa na wielkie, tanie zakupy nowoczesnej technologi od USA i czesciowo Niemiec. Ich antykryzysowa recepta, keynesizm, poki co dziala. Przelamac kryzys w USA pomogla tez wojna i moga teraz dla poprawy koniunktury podtrzymywac napiecie wojenne i zbrojenia.
4. Arcyskuteczna sowiecka agentura w USA stracila mozliwosc dzialania ale w Europie jest skuteczna i moze dzialac. Do niej przylaczaja sie stada pozytecznych idiotow i to stwarza dobre rokowania dla sowietow.
Jedynym liczacym sie militarnie w Europie panstwem moga byc zremilitaryzowane przez USA Niemcy. Bez militaryzacji Niemiec napiecie wojenne bedzie mniejsze i ZSRR bedzie mial lepsza pozycje militarna i zapewnione bezpieczenstwo i bedzie mogl mniej przeznaczac na zbrojenia czyli szybciej sie rozwijac. Szybki rozwoj to szansa na zupelnie nowe rozdanie w przyszlosci.
Bez odstapienia od ideologi, ZSRR bedzie proponował USA aby nie militaryzowal Niemiec Zachodnich i wymogl na nich wieczna neutralnosc, w zamian za wycofanie sie Zwiazku Radzieckiego z Niemiec Wschodnich i Austrii a nawet innych krajow europy srodkowej nad ktorymi dostal kuratele.
( Faktycznie - Plan remilitaryzacji Niemiec przyjęto na brukselskiej sesji Rady NATO w grudniu 1950 roku. Przed finalnym przyjęciem Niemiec do NATO w 1955 roku w 1952 roku Gromyko w imieniu Stalina zaproponowal wycofanie się z kontroli nad NRD w zamian za odstąpienie przez USA od militaryzacji Niemiec i integracji ich z zachodem. Stalin uwazal takie rozwiązanie za bardziej korzystne z punktu bezpieczeństwa w dlugiej perspektywie. Komponenty: militarny i polityczny byly postrzegane jako jednakowo wazne z punktu widzenia bezpieczeństwa wewnętrznego imperium. Niemiecki rząd pod przewodnictwem Konrada Adenauera chcial w 1952 roku integracji zjednoczonych Niemiec z zachodem i wolnych wyborów. Stalin na to nie mógl przystać. W 1955 roku ZSRR rezygnuje z kontroli nad Austrią w zamian za jej neutralność. Zgodnie z deklaracją z konferencji moskiewskiej z 1943 roku w 1945 roku przywrócono w Austrii republikę demokratyczną z czterema strefami okupacyjnymi – amerykańską, brytyjską, francuska, radziecką. Podpisany w 1955 roku austriacki traktat państwowy przywrócil Austrii suwerenność a jesienią tego roku parlament uchwalil ustawę o wiecznej neutralności Austrii. )
5. Amerykanie moga z ZSRR wykreowac wroga swiata a z siebie obronce swiata. Umiarkowane zbrojenia sa korzystne gospodarczo ale zbyt intensywne zniszcza gospodarke ZSRR. Umiarkowana izolacja i ochrona zapoznionej gospodarki bloku wschodniego jest korzystna ale blokada zakupu technologi jest na dluzsza mete zabojcza i spowoduje stagnacje gospodarcza i wszelkie klopoty. Propaganda i terrorem nie da sie wiecznie rzadzic. Nie pomoga klamstwa i tumanienie ludzi. W koncu trzeba dac ludziom chocby czastke tego co robotnik ma w USA.
6. Trzeba analizowac posuniecia Ameryki i probowac jak najlepiej sie dostosowac do okolicznosci. Gdy Ameryka zacznie faktycznie ostro naciskac Zwiazek Radziecki, trzeba bedzie wycofac sie z Europy Srodkowej i porzucic agresywna komunistyczna ideologie.
Porzucenie ideologi oznacza demontaz ustroju i imperialnego panstwa.
Suma sumarum.
"Zimna Wojna" byla dla USA bardzo dobra i wygodna. ZSRR byl wrogiem idealnym. Od 70 lat USA sa hegemonem swiatowym.
Mozna bylo Zimnej Wojny nie wszczynac albo z nia skonczyc juz w latach piecdziesiatych. Stalin i Beria chcieli z USA rozmawiac i sie porozumiec. Kluczowe byly twarde decyzje USA po smierci Stalina. Bez przyjecia Niemiec do NATO w 1955 roku ( brak argumentacji i motywacji oblezonej twierdzy ) procesy zmian w ZSRR poszlyby bardzo daleko w strone rozmontowania wezla partia - panstwo i liberalizacji.
Szef bezpieki Beria dokonal destalinizacji i chcial skonczyc z paranoja wykonczajaca kraj.
Po dogadaniu sie Gorbaczowa z elita USA "transformacje ustrojowa" likwidujaca komunizm i partie przygotowala sowiecka bezpieka wojskowa i cywilna a bezpieki demoludow dostaly zadania do wykonania. Priorytetem byl spokojny demontaz zewnetrznego pasa imperium. Totez sila rzeczy zmniejszajaca swa wladze polityczna elita komunistyczna musiala byc beneficjentem przemian. Tylko na niesubordynowanym Nicolae Ceausescu dokonano egzekucji.
sobota, 28 maja 2016
Upadek ZSRR
Upadek ZSRR
W latach 1895-1910 mieszkancy imperium carow spozywali posilki majace srednio 2100 kalori dziennie, z trendem rosnacym. Byla to wtedy wartosc typowa dla innych biednych krajow swiata. Przy takim poziomie alimetacji zawsze istnieje grozba glodu wsrod warstw gorzej uposazonych. Dostepnosc zywnosci pogorszyla sie w latach 1906 i 1907 w nastepstwie destabilizacji politycznej i niepokojow w imperium. Bylo to poklosie kompromitujacej porazki militarnej imperium w wojnie z Japonia.
Za okres I Wojny Swiatowej i okres pierwszych lat sowieckiej rewolucji brak jest jakichkolwiek danych. Smierc glodowa zbierala zniwo. Nowa Ekonomiczna Polityka przyniosla chwilowy wzrost produkcji rolniczej. W 1925 roku spozycie wynosilo w ZSRR 2600 kalori po czym zaczelo spadac skutkiem kolektywizacji po czym osiagnelo minimum w latach 1929 -1933 na poziomie 2000 kalorii. Holodomor na Ukrainie i potworne glody w Rosji , o czym znacznie mniej sie mowi, zabijal miliony ludzi.
Potem spozycie roslo przekraczajac na progu II Wojny 3100 kalorii na osobe dziennie. Za okres wojny i lat tuz powojennych brak jest jakichkolwiek danych ale smierc "glodowa" zbierala obfite zniwo. Po zajeciu przez hordy niemieckie Ukrainy i czesci Rosji sytacja zwynosciowa stala sie desperacko rozpaczliwa i potezna zywnosciowa pomoc USA dla ZSRR byla kluczem do przezycia i zwyciestwa. W 1950 roku spozycie zywnosci wynosilo około 2800 kalorii i powoli rosło az do polowy lat siedemdziesiatych ( 3400 kalori w 1972 roku ) by do roku 1990 gdy upadl ZSRR stagnowac lub nawet lekko spadac.
Wymagana do normalnej egzystencji ilosc kalorii w pozywieniu zalezy od temperatury otoczenia i wykonywanej pracy. Ilosc kalori pozwalajaca niepracujacemu czlowiekowi zyc w Indonezji jest znacznie mniejsza niz tyrajacemu ciezko niewolnikowi Gulagu na zimnej Syberii.
Dla porownania Francuz w 1785 roku zjadał 2290 kalori. Anglik w w 1790 roku zjadał az 2700 kalorii. Od lat dwudziestych XX wieku na zachodzie Europy spozyce wynosiło ponad 3400 kalorii.
Do danych staytystycznych stalinowskiego ZSRR nalezy podchodzic z najwyzsza ostroznoscia. W tych statystykach nic nie jest jasne i oczywiste. Calkowite spozycie realne w ZSRR w dziesiecioleciu industralizacji 1928-1937 spadlo srednio o 3-6%, znacznie mocniej na wsi.
Wzrosla produkcja przemyslowa - zelaza i stali, czolgow, lokomotyw. Wzroslo tez budownictwo. Rosla produkcja przemyslu ciezkiego na potrzeby militarne a ludziom zylo sie gorzej.
Kolektywizacja wsi dala zalamania produkcji rolniczej. Mimo iz budowano tez fabryki przedzy i odziezy to z racji braku bawelny, welny i lnu spadla produkcja odziezy i obuwia. Sowieci chodzili obdarci i brudni.
Dieta mieszkanca ZSRR do samego konca pozostala uboga. Malo miesa, ryb, owocow oraz wysokiej jakosci zywnosci przetworzonej.
Po spotkaniu pod koniec II Wojny zolnierzy sowieckich i amerykanskich rozmowa zeszla na wyzywienie. Amerykanin powiedzial ze norma dla zolnierza jest 4000 kalori dziennie. Rosjanin odparl ze to jest niemozliwe, bowiem nie da sie zjesc tyle ziemniakow.
Ze wzgledow ideologicznych nie dalo sie otwarcie skopiowac organizacji amerykanskich farm i to byl ciezki blad.
Przemysl ciezki mial w YSRR bezwgledny priorytet inwestycyjny.
Magnitogorsk i Kuznietsk byly sztandarowymi budowami stalinowskiej pieciolatki. W latach 1917-1928 w ZSRR nie zbudowano ani jednego wielkiego pieca. Huta w Magnitogorsku poczatkowo miala produkowac 0.5 mln ton surowki. Wokol sprawy niewiele sie dzialo az w 1929 roku sowieci najeli firme Artur McKee and Company of Cleveland. McKee zaproponował wykonanie kopi najwiekszej w swiecie zintegrowanej huty stali w Gary, Indiana o zdolnosci produkcyjnej 2.5 mln ton gotowych wyrobow rocznie. Rysunki projektu w ciagu roku ekspresowo sporzadzilo 400 inzynierow amerykanskich. W 1930 roku najeto McKee do kierowania budowa. W 1931 roku 250 inzynierow amerykanskich pracowalo na budowie. Sowieci najeli tez inzynierow z General Electric i sama korporacje do czesci elektrycznej projektu.
W hutach ZSRR budowano wielkie piece o produkcji surowki 1000 ton dziennie wedlug projektu firmy Freyn Company z 1928 roku. Zbudowano je w Magnitogorsku , Kuznietsku, Dzierzynsku, Zaporozu , Jaroslawiu, Krzywym Rogu i w Azowie.
Piece martenowskie o pojemnosci 150 ton byly takze projektu Freyn Company. Zbudowano ich 15 w Magnitogorsku i 14 w Kuznietsku. Oprzyrzadowanie zapewnily firmy Morgan Enginering Company oraz Demag A-G. Budowano tez wedlug projektu Freyn Company piece o pojemnosci 300 ton. Wyposazenie walcowni dostarczyly firmy z USA i Niemiec.
Budowy calego kompleksu w Magnitogorsku nie dokonczono do wybuchu wojny. Pomnik w Magnitogorsku przypomina ze stal na co drugi sowiecki czolg pochodzila wlasnie stad.
Sowieci byli niesamodzielni na kazdym kroku. W 1928 roku najeli firme Oglebay, Norton Company of Cleveland do radykalnego powiekszenia wydobycia w kopalniach rudy w Krzywym Rogu. W latach 1929-34 radykalnie podniosla ona wydobycie w Krzywym Rogu, czterech wielkich kopalniach na Uralu i w kopalniach zaopatrujacych Kuznietsk i Magnitogorsk. Amerykanie wprowadzili nowoczesne metody wydobycia i mechanizacje. W okresie 1928-34 96% wydobycia rud pochodzilo z kopalni ktorymi zajeli sie Amerykanie.
Sowiecka prokukcja metali niezelaznych przed rokiem 1930 lezala odlogiem. W calej branzy wydobycia i produkcji metali niezelaznych w 1930 roku pracowało az 200 inzynierow amerykanskich i ledwie 346 sowieckich. Przy czym prawie cala wiedze , doswiadczenie, kompetencje i mozliwosci dzialania mieli Amerykanie. Gdy Amerykanie wyjezdzali i zastepowali ich Rosjanie zaczynaly sie problemy.
Wydobycie i przerob ropy naftowej organizowali Amerykanie. Foster-Wheeler i Alco Products zbudowaly rafinerie w Groznym i Batumi. Max Miller Company zbudował zaklady produkcji oleju w Baku. W 1932 roku 78% rafineri, 91% instalacji krakingu oraz 96% zakladow produkcji oleju bylo zagranicznego projektu i budowy.
Sowieci nie dawali sobie rady z kopalniami wegla. Od 1926 roku amerykanskie korporacje Stuart, James and Cooke, Roberts and Schaefer i Allen and Garcia budowaly zdolnosci wydobywcze na Uralu i w Donbasie. Sprzet w calosci importowano a od 1932 roku pojawialy sie jego miejscowe kopie.
W 1931 roku w ZSRR pracowalo okolo 2000 specjalistow od wydobycia wegla. Okolo 80% z nich to Niemcy.
Najwieksze zaklady przemyslu ciezkiego i zbrojeniowe Uralmasz w Swierdlowsku oraz w Kramatorsku na Ukrainie produkowały tez czołgi. W zakladach pracowaly importowane maszyny zachodnie lub ich sowieckie kopie. Zakladami w Kramatorsku kierowal Krupp Company i w czasie wojny remontowano tam niemieckie czolgi !
Nie bylo ani jednej branzy przemyslowej, ktorej nie stworzyli w przedwojennym ZSRR Amerykanie i w mniejszym stopniu Niemcy.
Bardzo wazne fabryki "traktorow" w Charkowie, Czelabinsku i Staligradzie budowaly firmy amerykanskie. Fabryki traktorow i ciezarowek mialy tez alternatywnie produkowac czolgi. Wszystkie fabryki cywilne projektowano tak aby w czasie wojny mozna je bylo latwo skonwertowac na potrzeby militarne, nawet kosztem znacznego spadku wydajnosci produkcji cywilnej.
Glowny inzynier budowy ogromnego kompleksu Forda w Rouge River L.A. Swajian kierował budowa fabryki w Stalingradzie. W 1932 roku zduplikował w Charkowie fabryke z Rouge River.
John Calder ktory bral udzial w budowie Rouge River i fabryki Packard Motors w latach 1929-1933 przelamywal najwieksze problemy w budowanych fabrykach.
Elita ZSRR w czasie industralizacji nabrala glebokiego przekonania ze USA sa swiatowym liderem nauki, technologi i produkcji przemyslowej a Niemcy choc silne to dysponuja faktycznie technologia od USA i czolgi wyprodukowane w "amerykanskich" fabrykach postawionych w ZSRR napewno pokonaja czolgi niemieckie, nawet gdy robotnik sowiecki ma tylko czastke umiejetnosci niemieckiego. Amerykanskie fabryki do produkcji masowej bily wydajnoscia niemieckie na głowe. Faktycznie "amerykanskie" fabryki stanowily trzon wojennego przemyslu ZSRR i wygraly wojne.
Stalin wiedzial ze nastapi dogrywka po I Wojnie, ktora nie dala zadnego wiazacego roztrzygniecia. W 1931 roku mowil ze musza zrobic wszystko aby przez 10 lat dogonic 100 lat zapoznienia do zachodu albo "nas w ogole nie bedzie".
Starano sie nowe inwestycje lokowac na Uralu i daleko od europejskich granic tak aby wkraczajacy najezdza nie zajal od razu potencjalu wytworczego.
Polityka Zachodu starajaca sie skierowac agresje Hitlera na ZSRR jedynie upewnila elity stalinowskie ze straszliwa konfrontacja z Hitlerem jest nieunikniona co rzutowalo na priorytety produkcyjne i wszelkie proby odroczenia tego konfliktu.
W 1939 roku Armia Czerwona byla najlepiej wyposazona armią swiata. Mordercza czystka dokonana w dowodztwie pozbawila ją faktycznie dowodztwa. Wcale nie jest pewne ze Hitler bez tej czystki rzuciłby sie na ZSRR.
Wielka produkcja zbrojeniowa bardzo mocno obciazala gospodarke ZSRR i stwarzala potezne problemy strukturalne w calej gospodarce. Absorbowała przed wojna 26% zdolnosci produkcyjnej gospodarki i przykladowo az 44% stali lepszej jakosci. Mimo wzrostu produkcji stali notorycznie brakowalo jej w przemysle cywilnym. Dynamika produkcji bez wielkiej produkcji militarnej mogla byc znacznie wieksza.
Uzbrojenie i przemysl ciezki ZSRR powstaly kosztem niewyobrazalnej nedzy i cierpien calego spoleczenstwa.
W latach 1895-1910 mieszkancy imperium carow spozywali posilki majace srednio 2100 kalori dziennie, z trendem rosnacym. Byla to wtedy wartosc typowa dla innych biednych krajow swiata. Przy takim poziomie alimetacji zawsze istnieje grozba glodu wsrod warstw gorzej uposazonych. Dostepnosc zywnosci pogorszyla sie w latach 1906 i 1907 w nastepstwie destabilizacji politycznej i niepokojow w imperium. Bylo to poklosie kompromitujacej porazki militarnej imperium w wojnie z Japonia.
Za okres I Wojny Swiatowej i okres pierwszych lat sowieckiej rewolucji brak jest jakichkolwiek danych. Smierc glodowa zbierala zniwo. Nowa Ekonomiczna Polityka przyniosla chwilowy wzrost produkcji rolniczej. W 1925 roku spozycie wynosilo w ZSRR 2600 kalori po czym zaczelo spadac skutkiem kolektywizacji po czym osiagnelo minimum w latach 1929 -1933 na poziomie 2000 kalorii. Holodomor na Ukrainie i potworne glody w Rosji , o czym znacznie mniej sie mowi, zabijal miliony ludzi.
Potem spozycie roslo przekraczajac na progu II Wojny 3100 kalorii na osobe dziennie. Za okres wojny i lat tuz powojennych brak jest jakichkolwiek danych ale smierc "glodowa" zbierala obfite zniwo. Po zajeciu przez hordy niemieckie Ukrainy i czesci Rosji sytacja zwynosciowa stala sie desperacko rozpaczliwa i potezna zywnosciowa pomoc USA dla ZSRR byla kluczem do przezycia i zwyciestwa. W 1950 roku spozycie zywnosci wynosilo około 2800 kalorii i powoli rosło az do polowy lat siedemdziesiatych ( 3400 kalori w 1972 roku ) by do roku 1990 gdy upadl ZSRR stagnowac lub nawet lekko spadac.
Wymagana do normalnej egzystencji ilosc kalorii w pozywieniu zalezy od temperatury otoczenia i wykonywanej pracy. Ilosc kalori pozwalajaca niepracujacemu czlowiekowi zyc w Indonezji jest znacznie mniejsza niz tyrajacemu ciezko niewolnikowi Gulagu na zimnej Syberii.
Dla porownania Francuz w 1785 roku zjadał 2290 kalori. Anglik w w 1790 roku zjadał az 2700 kalorii. Od lat dwudziestych XX wieku na zachodzie Europy spozyce wynosiło ponad 3400 kalorii.
Do danych staytystycznych stalinowskiego ZSRR nalezy podchodzic z najwyzsza ostroznoscia. W tych statystykach nic nie jest jasne i oczywiste. Calkowite spozycie realne w ZSRR w dziesiecioleciu industralizacji 1928-1937 spadlo srednio o 3-6%, znacznie mocniej na wsi.
Wzrosla produkcja przemyslowa - zelaza i stali, czolgow, lokomotyw. Wzroslo tez budownictwo. Rosla produkcja przemyslu ciezkiego na potrzeby militarne a ludziom zylo sie gorzej.
Kolektywizacja wsi dala zalamania produkcji rolniczej. Mimo iz budowano tez fabryki przedzy i odziezy to z racji braku bawelny, welny i lnu spadla produkcja odziezy i obuwia. Sowieci chodzili obdarci i brudni.
Dieta mieszkanca ZSRR do samego konca pozostala uboga. Malo miesa, ryb, owocow oraz wysokiej jakosci zywnosci przetworzonej.
Po spotkaniu pod koniec II Wojny zolnierzy sowieckich i amerykanskich rozmowa zeszla na wyzywienie. Amerykanin powiedzial ze norma dla zolnierza jest 4000 kalori dziennie. Rosjanin odparl ze to jest niemozliwe, bowiem nie da sie zjesc tyle ziemniakow.
Ze wzgledow ideologicznych nie dalo sie otwarcie skopiowac organizacji amerykanskich farm i to byl ciezki blad.
Przemysl ciezki mial w YSRR bezwgledny priorytet inwestycyjny.
Magnitogorsk i Kuznietsk byly sztandarowymi budowami stalinowskiej pieciolatki. W latach 1917-1928 w ZSRR nie zbudowano ani jednego wielkiego pieca. Huta w Magnitogorsku poczatkowo miala produkowac 0.5 mln ton surowki. Wokol sprawy niewiele sie dzialo az w 1929 roku sowieci najeli firme Artur McKee and Company of Cleveland. McKee zaproponował wykonanie kopi najwiekszej w swiecie zintegrowanej huty stali w Gary, Indiana o zdolnosci produkcyjnej 2.5 mln ton gotowych wyrobow rocznie. Rysunki projektu w ciagu roku ekspresowo sporzadzilo 400 inzynierow amerykanskich. W 1930 roku najeto McKee do kierowania budowa. W 1931 roku 250 inzynierow amerykanskich pracowalo na budowie. Sowieci najeli tez inzynierow z General Electric i sama korporacje do czesci elektrycznej projektu.
W hutach ZSRR budowano wielkie piece o produkcji surowki 1000 ton dziennie wedlug projektu firmy Freyn Company z 1928 roku. Zbudowano je w Magnitogorsku , Kuznietsku, Dzierzynsku, Zaporozu , Jaroslawiu, Krzywym Rogu i w Azowie.
Piece martenowskie o pojemnosci 150 ton byly takze projektu Freyn Company. Zbudowano ich 15 w Magnitogorsku i 14 w Kuznietsku. Oprzyrzadowanie zapewnily firmy Morgan Enginering Company oraz Demag A-G. Budowano tez wedlug projektu Freyn Company piece o pojemnosci 300 ton. Wyposazenie walcowni dostarczyly firmy z USA i Niemiec.
Budowy calego kompleksu w Magnitogorsku nie dokonczono do wybuchu wojny. Pomnik w Magnitogorsku przypomina ze stal na co drugi sowiecki czolg pochodzila wlasnie stad.
Sowieci byli niesamodzielni na kazdym kroku. W 1928 roku najeli firme Oglebay, Norton Company of Cleveland do radykalnego powiekszenia wydobycia w kopalniach rudy w Krzywym Rogu. W latach 1929-34 radykalnie podniosla ona wydobycie w Krzywym Rogu, czterech wielkich kopalniach na Uralu i w kopalniach zaopatrujacych Kuznietsk i Magnitogorsk. Amerykanie wprowadzili nowoczesne metody wydobycia i mechanizacje. W okresie 1928-34 96% wydobycia rud pochodzilo z kopalni ktorymi zajeli sie Amerykanie.
Sowiecka prokukcja metali niezelaznych przed rokiem 1930 lezala odlogiem. W calej branzy wydobycia i produkcji metali niezelaznych w 1930 roku pracowało az 200 inzynierow amerykanskich i ledwie 346 sowieckich. Przy czym prawie cala wiedze , doswiadczenie, kompetencje i mozliwosci dzialania mieli Amerykanie. Gdy Amerykanie wyjezdzali i zastepowali ich Rosjanie zaczynaly sie problemy.
Wydobycie i przerob ropy naftowej organizowali Amerykanie. Foster-Wheeler i Alco Products zbudowaly rafinerie w Groznym i Batumi. Max Miller Company zbudował zaklady produkcji oleju w Baku. W 1932 roku 78% rafineri, 91% instalacji krakingu oraz 96% zakladow produkcji oleju bylo zagranicznego projektu i budowy.
Sowieci nie dawali sobie rady z kopalniami wegla. Od 1926 roku amerykanskie korporacje Stuart, James and Cooke, Roberts and Schaefer i Allen and Garcia budowaly zdolnosci wydobywcze na Uralu i w Donbasie. Sprzet w calosci importowano a od 1932 roku pojawialy sie jego miejscowe kopie.
W 1931 roku w ZSRR pracowalo okolo 2000 specjalistow od wydobycia wegla. Okolo 80% z nich to Niemcy.
Najwieksze zaklady przemyslu ciezkiego i zbrojeniowe Uralmasz w Swierdlowsku oraz w Kramatorsku na Ukrainie produkowały tez czołgi. W zakladach pracowaly importowane maszyny zachodnie lub ich sowieckie kopie. Zakladami w Kramatorsku kierowal Krupp Company i w czasie wojny remontowano tam niemieckie czolgi !
Nie bylo ani jednej branzy przemyslowej, ktorej nie stworzyli w przedwojennym ZSRR Amerykanie i w mniejszym stopniu Niemcy.
Bardzo wazne fabryki "traktorow" w Charkowie, Czelabinsku i Staligradzie budowaly firmy amerykanskie. Fabryki traktorow i ciezarowek mialy tez alternatywnie produkowac czolgi. Wszystkie fabryki cywilne projektowano tak aby w czasie wojny mozna je bylo latwo skonwertowac na potrzeby militarne, nawet kosztem znacznego spadku wydajnosci produkcji cywilnej.
Glowny inzynier budowy ogromnego kompleksu Forda w Rouge River L.A. Swajian kierował budowa fabryki w Stalingradzie. W 1932 roku zduplikował w Charkowie fabryke z Rouge River.
John Calder ktory bral udzial w budowie Rouge River i fabryki Packard Motors w latach 1929-1933 przelamywal najwieksze problemy w budowanych fabrykach.
Elita ZSRR w czasie industralizacji nabrala glebokiego przekonania ze USA sa swiatowym liderem nauki, technologi i produkcji przemyslowej a Niemcy choc silne to dysponuja faktycznie technologia od USA i czolgi wyprodukowane w "amerykanskich" fabrykach postawionych w ZSRR napewno pokonaja czolgi niemieckie, nawet gdy robotnik sowiecki ma tylko czastke umiejetnosci niemieckiego. Amerykanskie fabryki do produkcji masowej bily wydajnoscia niemieckie na głowe. Faktycznie "amerykanskie" fabryki stanowily trzon wojennego przemyslu ZSRR i wygraly wojne.
Stalin wiedzial ze nastapi dogrywka po I Wojnie, ktora nie dala zadnego wiazacego roztrzygniecia. W 1931 roku mowil ze musza zrobic wszystko aby przez 10 lat dogonic 100 lat zapoznienia do zachodu albo "nas w ogole nie bedzie".
Starano sie nowe inwestycje lokowac na Uralu i daleko od europejskich granic tak aby wkraczajacy najezdza nie zajal od razu potencjalu wytworczego.
Polityka Zachodu starajaca sie skierowac agresje Hitlera na ZSRR jedynie upewnila elity stalinowskie ze straszliwa konfrontacja z Hitlerem jest nieunikniona co rzutowalo na priorytety produkcyjne i wszelkie proby odroczenia tego konfliktu.
W 1939 roku Armia Czerwona byla najlepiej wyposazona armią swiata. Mordercza czystka dokonana w dowodztwie pozbawila ją faktycznie dowodztwa. Wcale nie jest pewne ze Hitler bez tej czystki rzuciłby sie na ZSRR.
Wielka produkcja zbrojeniowa bardzo mocno obciazala gospodarke ZSRR i stwarzala potezne problemy strukturalne w calej gospodarce. Absorbowała przed wojna 26% zdolnosci produkcyjnej gospodarki i przykladowo az 44% stali lepszej jakosci. Mimo wzrostu produkcji stali notorycznie brakowalo jej w przemysle cywilnym. Dynamika produkcji bez wielkiej produkcji militarnej mogla byc znacznie wieksza.
Uzbrojenie i przemysl ciezki ZSRR powstaly kosztem niewyobrazalnej nedzy i cierpien calego spoleczenstwa.
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 36
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 36
Projekt dyrektywy KE o emisjach przemysłowych (IED) ustali normy emisji różnych szkodliwych związków chemicznych wydzielających się podczas spalania węgla - tlenkow siarki, rtęci, tlenkow azotu i chlorkow.
Modernizacja większość starszych polskich bloków węglowych dla spelnienia nowych norm ma kosztowac około 15 mld złotych i z ekonomicznego punktu widzenia jest zupelnie nieoplacalna. Lepiej jest stary blok zamknac.
Specjalne instalacje do usuwania rtęci sa rzadko spotykane w UE, popularniejsze sa w USA. Bedzie tak ze nowe elektrownie z systemami usuwajacymi zanieczyszczenia nie beda spelnialy norm emisji rteci ! PGE w zwiazku z tym ogłosiła konieczność przeprojektowania budowanego bloku w Turowie.
Przy rygorystycznym upieraniu sie przy proponowanych poziomach emisji trzeba bedzie wylaczyc ca 10 000 MW mocy polskich elektrowni weglowych do 2020 roku.
Wprowadzenie norm emisji rteci w USA spwodowało ze nie jest budowana ani jedna nowa elektrownia weglowa.
O polskiej polityce energetycznej nie zadecyduje rzad ale swiatowe - rynkowe megatrendy odmienią oblicze energetyki. Caly czas spadaja koszty instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych. Obecnie budowa konwencjonalnej elektrowni cieplnej w Europie jest nieoplacalna bowiem konkurencyjne instalacje OZE otrzymuja ogromne dotacje.
Najwiekszym swiatowym producentem i konsumentem ( niedawno 4 mld ton rocznie, to był szczyt spalania wegla ) wegla sa Chiny. Od kilku lat ma tam miejsce załamanie popytu i przychodow firm górniczych, nadpodaz, spadek cen i zyskow.
W 2015 roku zamknięto tysiąc z dziesieciu tysiecy istniejacych kopalni. W 2016 roku zlikwidowany bedzie nastepny tysiąc o rocznych zdolności wydobywczych około 60 mln ton. Do 2020 roku nastapi likwidacja 4,3 tysiecy kopalń z rocznym wydobyciem 700 mln ton. Zamykane sa male, stare i prymitywne kopalnie i kopalnie na trudnych geologicznie zlozach. Czesc nowych kopalni jest zmechanizowana i zautomatyzowana.
Rzad stawia na nowe elektrownie wodne i atomowe oraz OZE. Gospodarka Chin ostro ogranicza energo i materialozerczosc. W 2015 roku przy wzroscie PKB o blisko 7% zuzycie energi wzroslo tylko o 1%.
Energo i surowcozerny przemysł Zwiazku Radzieckiego "wyzwalajacego" Polske potrzebował duzej ilosci wegla. Jego wydobycie i eksport z Polski uruchomiono dosc szybko. Wydobycie węgla kamiennego w 1945 roku wyniosło 21 mln ton i w 1946 roku wzrosło do 47 mln ton. W czerwcu 1945 roku wyslano pierwszy statek z węglem wyeksportowanym do Szwecji.
Eksport wegla w poszczegolnych dekadach zywota PRL wynosił:
1945 – 1950 115,4 mln ton
1951 – 1960 205,9 mln ton
1961 – 1970 218,8 mln ton
1971 – 1980 368,1 mln ton
1981 – 1990 312,8 mln ton.
Najwiekszy eksport wegla uzyskano w roku 1984 - 42,4 mln ton. Udzial Polski stanowił wtedy 14% światowego eksportu. Wpływy z eksportu węgla stanowiły 14,3% całosci polskiego eksportu. Co znamienne rok 1984 byl nadzwyczaj kiepski dla polskiej gospodarki i spoleczenstwa.
"Peryferyjny Kapitalizm Zalezny": "Narzucanie przez ZSRR jednostronnie korzystnych umów i zasad rozliczeń nie bylo niczym nowym. Polska dostarczala w okresie 1947-1954 po 8 mln a następnie 13 mln ton węgla rocznie po 1.25 dolara za tonę. Cenę podniesiono poźniej do 3 a następnie 4 dolarów za tonę. Ceny na rynku światowym w okresie 1947-1954 wynosily 16-23 dolarów za tonę. W 1956 roku rząd Polski wynegocjowal od ZSRR okolo 0.6 mld USD dodatkowej zaplaty za eksportowany w okresie 1945-1956 po zanizonych cenach węgiel do ZSRR. Byla to i tak tylko część naleznej zaplaty."
Bardzo wolno rentujace sie inwestycje w przestarzaly przemysl ciezki narzucał Polsce ZSRR. Zbiegły płk Ministerstwa Bezpieczenstwa Publicznego Jozef Swiatło wyjawił ze "polskie" plany trzy i szescioletnie faktycznie opracowali sowieci kierujacy komisja planowania w Warszawie.
Budowana w latach siedemdziesiatych Huta Katowice pierwotnie miala powstac w Donbasie ale komunistyczny sekretarz Gierek wolal aby typowo komunistyczna - stalinowska inwestycja ( propagandowa wielkomiejska klasa robotnicza ! ) powstała u nas.
Pomijajac role ZSRR, budowa przemyslu ciezkiego i wydobycie wegla tak czy owak byly historyczna koniecznoscia. Inną sprawa byla skrajna archaicznosc. niewydajnosc, niewydolnosc i nierentownosc inwestycji. Importowana z ZSRR technologia byla bardzo przestarzała. Dopoki Polska nie została ostro wzieta pod sowiecki but, kredytowy import kompletnego i nowoczesnego wyposazenia duzej huty z USA byl całkowicie realny i wykonalny.
"Peryferyjny Kapitalizm Zalezny": "W latach trzydziestych (1932) bankierzy z Wall Street „budują” (McKee Corporation) w Magnitogorsku kopię huty U.S Steel’s Gary Works w stanie Indiana nazwaną jako Leninowskie Zaklady Stalownicze. Stalin zaplacil za zaklady 25 mln zlotych rubli. Huta Gary w 1929 roku jest największą i jedną z najnowocześniejszych w świecie. Roczna produkcja stali na jednego zatrudnionego wynosila w Gary 1800 ton. W najlepszych latach produkcja na jednego zatrudnionego w Magnitogorsku wynosila 500 ton rocznie. Aktualna wydajność tej huty jest wprost niewiarygodnie niska i wynosi 180 ton stali na zatrudnionego na rok. Duza cześć maszyn i urządzeń oraz technologia są z lat 30. W niedalekich zakladach produkcji maszyn na Uralu produkowano wyposazenie zakladów stalowniczych na wzór tych z Magnitogorska czyli z Gary. Stad maszyny otrzymala Nowa Huta. W czasie oddania Huty Lenina do uzytku byla ona przestarzala o ponad 20 lat."
W koncu ZSRR uznał sie za pokonanego przez USA w II Zimnej Wojnie i uwolnił panstwa srodkowoeuropejskie z zewnetrznego pasa Czerwonego Imperium a pasowi supermocarstwa nadały status strefy buforowej.
Zbrodniczy "transformacyjny szok bez terapii" przyniosl upadek wielu przedsiebiorstw przemyslowych, ktore w normalnych warunkach z pewnoscia by nie upadły. Natomiast dalej utrzymankami budzetu byly duze zalogi przestarzalych firm, ktore dawno powinny byc przykrojone lub zlikwidowane, ktore potrafily swoimi grozbami wywrzec mocne wrazenie na nierzadzie.
W gospodarce rynkowej upadek przestarzalych firm jest czyms normalnym ale w Polsce likwidowano czesto wzglednie nowoczesne firmy a archaiki pasiono dalej z budzetu.
W III RP sprzedano za grosze lub całkowicie zlikwidowano rodzimy przemysł samochodowy.
Gdyby nie wariacka likwidacja 1.5-2 tysiecy firm przemyslowych to obecnie wynagrodzenia bylyby conajmniej o 1/3 wieksze.
Projekt dyrektywy KE o emisjach przemysłowych (IED) ustali normy emisji różnych szkodliwych związków chemicznych wydzielających się podczas spalania węgla - tlenkow siarki, rtęci, tlenkow azotu i chlorkow.
Modernizacja większość starszych polskich bloków węglowych dla spelnienia nowych norm ma kosztowac około 15 mld złotych i z ekonomicznego punktu widzenia jest zupelnie nieoplacalna. Lepiej jest stary blok zamknac.
Specjalne instalacje do usuwania rtęci sa rzadko spotykane w UE, popularniejsze sa w USA. Bedzie tak ze nowe elektrownie z systemami usuwajacymi zanieczyszczenia nie beda spelnialy norm emisji rteci ! PGE w zwiazku z tym ogłosiła konieczność przeprojektowania budowanego bloku w Turowie.
Przy rygorystycznym upieraniu sie przy proponowanych poziomach emisji trzeba bedzie wylaczyc ca 10 000 MW mocy polskich elektrowni weglowych do 2020 roku.
Wprowadzenie norm emisji rteci w USA spwodowało ze nie jest budowana ani jedna nowa elektrownia weglowa.
O polskiej polityce energetycznej nie zadecyduje rzad ale swiatowe - rynkowe megatrendy odmienią oblicze energetyki. Caly czas spadaja koszty instalacji wiatrowych i fotowoltaicznych. Obecnie budowa konwencjonalnej elektrowni cieplnej w Europie jest nieoplacalna bowiem konkurencyjne instalacje OZE otrzymuja ogromne dotacje.
Najwiekszym swiatowym producentem i konsumentem ( niedawno 4 mld ton rocznie, to był szczyt spalania wegla ) wegla sa Chiny. Od kilku lat ma tam miejsce załamanie popytu i przychodow firm górniczych, nadpodaz, spadek cen i zyskow.
W 2015 roku zamknięto tysiąc z dziesieciu tysiecy istniejacych kopalni. W 2016 roku zlikwidowany bedzie nastepny tysiąc o rocznych zdolności wydobywczych około 60 mln ton. Do 2020 roku nastapi likwidacja 4,3 tysiecy kopalń z rocznym wydobyciem 700 mln ton. Zamykane sa male, stare i prymitywne kopalnie i kopalnie na trudnych geologicznie zlozach. Czesc nowych kopalni jest zmechanizowana i zautomatyzowana.
Rzad stawia na nowe elektrownie wodne i atomowe oraz OZE. Gospodarka Chin ostro ogranicza energo i materialozerczosc. W 2015 roku przy wzroscie PKB o blisko 7% zuzycie energi wzroslo tylko o 1%.
Energo i surowcozerny przemysł Zwiazku Radzieckiego "wyzwalajacego" Polske potrzebował duzej ilosci wegla. Jego wydobycie i eksport z Polski uruchomiono dosc szybko. Wydobycie węgla kamiennego w 1945 roku wyniosło 21 mln ton i w 1946 roku wzrosło do 47 mln ton. W czerwcu 1945 roku wyslano pierwszy statek z węglem wyeksportowanym do Szwecji.
Eksport wegla w poszczegolnych dekadach zywota PRL wynosił:
1945 – 1950 115,4 mln ton
1951 – 1960 205,9 mln ton
1961 – 1970 218,8 mln ton
1971 – 1980 368,1 mln ton
1981 – 1990 312,8 mln ton.
Najwiekszy eksport wegla uzyskano w roku 1984 - 42,4 mln ton. Udzial Polski stanowił wtedy 14% światowego eksportu. Wpływy z eksportu węgla stanowiły 14,3% całosci polskiego eksportu. Co znamienne rok 1984 byl nadzwyczaj kiepski dla polskiej gospodarki i spoleczenstwa.
"Peryferyjny Kapitalizm Zalezny": "Narzucanie przez ZSRR jednostronnie korzystnych umów i zasad rozliczeń nie bylo niczym nowym. Polska dostarczala w okresie 1947-1954 po 8 mln a następnie 13 mln ton węgla rocznie po 1.25 dolara za tonę. Cenę podniesiono poźniej do 3 a następnie 4 dolarów za tonę. Ceny na rynku światowym w okresie 1947-1954 wynosily 16-23 dolarów za tonę. W 1956 roku rząd Polski wynegocjowal od ZSRR okolo 0.6 mld USD dodatkowej zaplaty za eksportowany w okresie 1945-1956 po zanizonych cenach węgiel do ZSRR. Byla to i tak tylko część naleznej zaplaty."
Bardzo wolno rentujace sie inwestycje w przestarzaly przemysl ciezki narzucał Polsce ZSRR. Zbiegły płk Ministerstwa Bezpieczenstwa Publicznego Jozef Swiatło wyjawił ze "polskie" plany trzy i szescioletnie faktycznie opracowali sowieci kierujacy komisja planowania w Warszawie.
Budowana w latach siedemdziesiatych Huta Katowice pierwotnie miala powstac w Donbasie ale komunistyczny sekretarz Gierek wolal aby typowo komunistyczna - stalinowska inwestycja ( propagandowa wielkomiejska klasa robotnicza ! ) powstała u nas.
Pomijajac role ZSRR, budowa przemyslu ciezkiego i wydobycie wegla tak czy owak byly historyczna koniecznoscia. Inną sprawa byla skrajna archaicznosc. niewydajnosc, niewydolnosc i nierentownosc inwestycji. Importowana z ZSRR technologia byla bardzo przestarzała. Dopoki Polska nie została ostro wzieta pod sowiecki but, kredytowy import kompletnego i nowoczesnego wyposazenia duzej huty z USA byl całkowicie realny i wykonalny.
"Peryferyjny Kapitalizm Zalezny": "W latach trzydziestych (1932) bankierzy z Wall Street „budują” (McKee Corporation) w Magnitogorsku kopię huty U.S Steel’s Gary Works w stanie Indiana nazwaną jako Leninowskie Zaklady Stalownicze. Stalin zaplacil za zaklady 25 mln zlotych rubli. Huta Gary w 1929 roku jest największą i jedną z najnowocześniejszych w świecie. Roczna produkcja stali na jednego zatrudnionego wynosila w Gary 1800 ton. W najlepszych latach produkcja na jednego zatrudnionego w Magnitogorsku wynosila 500 ton rocznie. Aktualna wydajność tej huty jest wprost niewiarygodnie niska i wynosi 180 ton stali na zatrudnionego na rok. Duza cześć maszyn i urządzeń oraz technologia są z lat 30. W niedalekich zakladach produkcji maszyn na Uralu produkowano wyposazenie zakladów stalowniczych na wzór tych z Magnitogorska czyli z Gary. Stad maszyny otrzymala Nowa Huta. W czasie oddania Huty Lenina do uzytku byla ona przestarzala o ponad 20 lat."
W koncu ZSRR uznał sie za pokonanego przez USA w II Zimnej Wojnie i uwolnił panstwa srodkowoeuropejskie z zewnetrznego pasa Czerwonego Imperium a pasowi supermocarstwa nadały status strefy buforowej.
Zbrodniczy "transformacyjny szok bez terapii" przyniosl upadek wielu przedsiebiorstw przemyslowych, ktore w normalnych warunkach z pewnoscia by nie upadły. Natomiast dalej utrzymankami budzetu byly duze zalogi przestarzalych firm, ktore dawno powinny byc przykrojone lub zlikwidowane, ktore potrafily swoimi grozbami wywrzec mocne wrazenie na nierzadzie.
W gospodarce rynkowej upadek przestarzalych firm jest czyms normalnym ale w Polsce likwidowano czesto wzglednie nowoczesne firmy a archaiki pasiono dalej z budzetu.
W III RP sprzedano za grosze lub całkowicie zlikwidowano rodzimy przemysł samochodowy.
Gdyby nie wariacka likwidacja 1.5-2 tysiecy firm przemyslowych to obecnie wynagrodzenia bylyby conajmniej o 1/3 wieksze.
czwartek, 26 maja 2016
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 35
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 35
Stopniowe odchodzenie od węgla w Zachodniej Europie trwa od wielu lat.
Po odkrycia na Morzu Północnym bogatych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego i uruchomieniu wydobycia spadło w Wielkiej Brytani zapotrzebowanie na konkurencyjny wegiel i w konsekwencji zaczeto likwidowac kopalnie. Zamykanie kopaln wobec oporu gornikow bylo bardzo buzliwe. Elektrownia na rope czy gaz jest znacznie tansza i szybsza w budowie. Takze w przemysle uzycie gazu i ropy zamiast wegla przynosi same korzysci.
Wlasne wydobycie ropy i gazu pozwolillo Brytyjczykom zachowac bezpieczeństwo energetyczne.
Niemniej we wszystkich krajach Europy Zachodniej paliwa plynne i gazowe zaczely wypierac wegiel. Srodki na zakup ropy pochodzily z nadwyzek eksportowych. Lokalnie wydobywany wegiel byl drogi a importowany wegiel lub ropa tanie lub bardzo tanie.
Francja postawiła na energetyke jadrowa. Obecnie blisko 80% energi elektrycznej powstaje tam w elektrowniach jadrowych. Francja ma wlasne zloza rud uranu w La Crouzille, Grury i La Chaux ale duza ich czesc pochodzi z Afryki, gdzie Francja nawet interweniowała militarnie w obronie dostaw.
Polska wzorem innych krajow bloku wschodniego chciala budowac energetyke jadrowa. Dzis strasza tylko betonowe konstrukcje porzuconej przez nierzad Mazowieckiego elektrowni jadrowej w Zarnowcu. Dostarczane wyposazenie dwoch blokow z reaktorami jadrowymi WWER-440 czesciowo tanio sprzedano a reszte przetopiono w hutach. Wprost poraza glupota tego nierzadu.
Polska ma od 1990 roku staly deficyt handlowy i nie moze od tak sobie ad hoc porzucic wydobywania i uzywania wegla bo nie mamy pieniedzy na alternatywny import paliw. Nie mamy wlasnych pokladow ropy naftowej a wlasne wydobycie gazu jest za male.
Na sprawe energetyki i gornictwa warto patrzec z wlasciwej perspektywy czasowej. Lepiej jest przyjrzeć sie rzeczywistości a posługiwac sie kalkami i zakleciami.
Mimo uruchomienia eksploatacji pokladow gazu i ropy lupkowej swiatowe zasoby operacyjne ropy i gazu zimnego sie zmniejszaja a w kazdym razie nie rosna. Tak wiec ropa i gaz ziemny nie musza byc nadal dlugo tanie. Droga ropa oznacza spowolnienie rozwoju Polski i same klopoty.
Wegiel byl, jest i jeszcze dlugo bedzie paliwem dla energetyki. Stal byla, jest i bedzie podstawowym surowcem w produkcji wszelkich dobr. Budownictwo i infrastruktura nadal potrzebują ogromych ilosci cementu i stali. Samochodow produkuje sie coraz wiecej. W kazdym gospodarstwie domowym jest pralka, lodowka, kuchnia, zmywarka ...
Produkcja taniej, podstawowej stali w Europie rowniez maleje. Produkcja niskiej i sredniej jakosci zelaza i stali jest dosc latwa do technologicznego opanowania i zostala w procesie globalizacji "przesunieta" do Chin. Natomiast drogie i poszukiwane, wytrzymale stale stopowe i specjalistyczne sa nadal produkowane w Europie, USA i Japoni. Na wysokiej jakosci stali stoi produkcja uzbrojenia, produkcja wielu maszyn i urzadzen a nawet produkcja lotnicza i drogich samochodow. Czyli tam gdzie generowana jest duza wartosc dodana tam potrzeba super stali i umiejetnosci jej obrabiania. We wszelkich drogich produktach stosowane sa wbudowane mikrokomputery. W nich drogo sprzedawana jest praca elektronikow, programistow , naukowcow i produkcja fabryk polprzewodnikow.
Trzezwi analitycy w "przesunieciu" produkcji podstawowej stali do Chin nie upatruja zagrozenia. Ale apokalipsą jest podjecie przez firmy chinskie wlasnej produkcji super stali w duzej skali i wielu innych nowoczesnych materialow konstrukcyjnych. To oznacza mozliwosc trwalej utraty wysoce rentownej produkcji czyli katastrofe !
Obecnie Polska nie potrafi wyprodukowac samochodu osobowego ani ciezarowego, czołgu, helikoptera, samolotu, wspolczesnego uzbrojenia, telewizora, komputera czy telefonu. Po prostu niczego nowoczesnego o duzej wartosci dodanej.
Po bankructwie PRL nie sporzadzono zadnego spisu czy inwentarza i nie sposob jest dokonac rzetelnego bilansu "osiagniec" III RP.
Autor bedac mlodym studentem spostrzegl ze studenci roznych kierunkow w dyskusji stosuja rozny sposob argumentacji a mlodziency z kierunkow humanistycznych tak po prawdzie cos mowia ale chyba sami sie nie słuchaja tego co mowia.
Uniwersytety państwowe Japonii wykonujac rzadowe zarzadzenie rozpoczęły w 2015 roku wygaszanie i likwidacje kierunków humanistycznych i społecznych. Na cenzurowanym znalazły się nawet ekonomia ( ale nie ekonometria ) i prawo. Uczelnie mają się skupić na naukach przyrodniczych i technicznych. W produkcji rzesz humanistow rzad upatruje zrodlo wieloletniej stagnacji gospodarczej. Jeden z rektorów określił zarządzenie mianem „ohydnego”, a polityków nazwał „antyintelektualistami”.
Wydaje sie ze rzad Japoni poszedl w skrajnosc. Chociaz patrzac na to co polscy humanisci robia w gospodarce i w polityce trzeba uznac ze rzad Japoni ma racje.
Zdeprecjonowane zostaly tytuly magistra, doktora i profesora. Sa nic nie warte. Profesorami zostaja ludzie ktorzy nie powinni zdac matury. Jak wyjsc z tego obledu ?
Stopniowe odchodzenie od węgla w Zachodniej Europie trwa od wielu lat.
Po odkrycia na Morzu Północnym bogatych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego i uruchomieniu wydobycia spadło w Wielkiej Brytani zapotrzebowanie na konkurencyjny wegiel i w konsekwencji zaczeto likwidowac kopalnie. Zamykanie kopaln wobec oporu gornikow bylo bardzo buzliwe. Elektrownia na rope czy gaz jest znacznie tansza i szybsza w budowie. Takze w przemysle uzycie gazu i ropy zamiast wegla przynosi same korzysci.
Wlasne wydobycie ropy i gazu pozwolillo Brytyjczykom zachowac bezpieczeństwo energetyczne.
Niemniej we wszystkich krajach Europy Zachodniej paliwa plynne i gazowe zaczely wypierac wegiel. Srodki na zakup ropy pochodzily z nadwyzek eksportowych. Lokalnie wydobywany wegiel byl drogi a importowany wegiel lub ropa tanie lub bardzo tanie.
Francja postawiła na energetyke jadrowa. Obecnie blisko 80% energi elektrycznej powstaje tam w elektrowniach jadrowych. Francja ma wlasne zloza rud uranu w La Crouzille, Grury i La Chaux ale duza ich czesc pochodzi z Afryki, gdzie Francja nawet interweniowała militarnie w obronie dostaw.
Polska wzorem innych krajow bloku wschodniego chciala budowac energetyke jadrowa. Dzis strasza tylko betonowe konstrukcje porzuconej przez nierzad Mazowieckiego elektrowni jadrowej w Zarnowcu. Dostarczane wyposazenie dwoch blokow z reaktorami jadrowymi WWER-440 czesciowo tanio sprzedano a reszte przetopiono w hutach. Wprost poraza glupota tego nierzadu.
Polska ma od 1990 roku staly deficyt handlowy i nie moze od tak sobie ad hoc porzucic wydobywania i uzywania wegla bo nie mamy pieniedzy na alternatywny import paliw. Nie mamy wlasnych pokladow ropy naftowej a wlasne wydobycie gazu jest za male.
Na sprawe energetyki i gornictwa warto patrzec z wlasciwej perspektywy czasowej. Lepiej jest przyjrzeć sie rzeczywistości a posługiwac sie kalkami i zakleciami.
Mimo uruchomienia eksploatacji pokladow gazu i ropy lupkowej swiatowe zasoby operacyjne ropy i gazu zimnego sie zmniejszaja a w kazdym razie nie rosna. Tak wiec ropa i gaz ziemny nie musza byc nadal dlugo tanie. Droga ropa oznacza spowolnienie rozwoju Polski i same klopoty.
Wegiel byl, jest i jeszcze dlugo bedzie paliwem dla energetyki. Stal byla, jest i bedzie podstawowym surowcem w produkcji wszelkich dobr. Budownictwo i infrastruktura nadal potrzebują ogromych ilosci cementu i stali. Samochodow produkuje sie coraz wiecej. W kazdym gospodarstwie domowym jest pralka, lodowka, kuchnia, zmywarka ...
Produkcja taniej, podstawowej stali w Europie rowniez maleje. Produkcja niskiej i sredniej jakosci zelaza i stali jest dosc latwa do technologicznego opanowania i zostala w procesie globalizacji "przesunieta" do Chin. Natomiast drogie i poszukiwane, wytrzymale stale stopowe i specjalistyczne sa nadal produkowane w Europie, USA i Japoni. Na wysokiej jakosci stali stoi produkcja uzbrojenia, produkcja wielu maszyn i urzadzen a nawet produkcja lotnicza i drogich samochodow. Czyli tam gdzie generowana jest duza wartosc dodana tam potrzeba super stali i umiejetnosci jej obrabiania. We wszelkich drogich produktach stosowane sa wbudowane mikrokomputery. W nich drogo sprzedawana jest praca elektronikow, programistow , naukowcow i produkcja fabryk polprzewodnikow.
Trzezwi analitycy w "przesunieciu" produkcji podstawowej stali do Chin nie upatruja zagrozenia. Ale apokalipsą jest podjecie przez firmy chinskie wlasnej produkcji super stali w duzej skali i wielu innych nowoczesnych materialow konstrukcyjnych. To oznacza mozliwosc trwalej utraty wysoce rentownej produkcji czyli katastrofe !
Obecnie Polska nie potrafi wyprodukowac samochodu osobowego ani ciezarowego, czołgu, helikoptera, samolotu, wspolczesnego uzbrojenia, telewizora, komputera czy telefonu. Po prostu niczego nowoczesnego o duzej wartosci dodanej.
Po bankructwie PRL nie sporzadzono zadnego spisu czy inwentarza i nie sposob jest dokonac rzetelnego bilansu "osiagniec" III RP.
Autor bedac mlodym studentem spostrzegl ze studenci roznych kierunkow w dyskusji stosuja rozny sposob argumentacji a mlodziency z kierunkow humanistycznych tak po prawdzie cos mowia ale chyba sami sie nie słuchaja tego co mowia.
Uniwersytety państwowe Japonii wykonujac rzadowe zarzadzenie rozpoczęły w 2015 roku wygaszanie i likwidacje kierunków humanistycznych i społecznych. Na cenzurowanym znalazły się nawet ekonomia ( ale nie ekonometria ) i prawo. Uczelnie mają się skupić na naukach przyrodniczych i technicznych. W produkcji rzesz humanistow rzad upatruje zrodlo wieloletniej stagnacji gospodarczej. Jeden z rektorów określił zarządzenie mianem „ohydnego”, a polityków nazwał „antyintelektualistami”.
Wydaje sie ze rzad Japoni poszedl w skrajnosc. Chociaz patrzac na to co polscy humanisci robia w gospodarce i w polityce trzeba uznac ze rzad Japoni ma racje.
Zdeprecjonowane zostaly tytuly magistra, doktora i profesora. Sa nic nie warte. Profesorami zostaja ludzie ktorzy nie powinni zdac matury. Jak wyjsc z tego obledu ?
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 34
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 34
Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie OKD ( naleza do oligarchy Zdenka Bakaly ) zatrudniajace 13 000 osob sa jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. Wydobywają 8 mln ton węgla rocznie. Obnizka cen na rynku węgla wywołala obecne klopoty z płynnością OKD.
Czeski rzad mimo grozby bankructwa i zwolnienia pracownikow odmówił ratowania kopalni. Sad zakaceptował zlozony wniosek o upadłosc. Kopalnie raczej beda dalej dzialac ale zmniejszą wydobycie i zatrudnienie.
Węgiel wydobywany przez OKD transportowała firma AWT. Pod koniec 2014 roku od czeskiego oligarchy Zdenka Bakaly 80% akcji tej firmy nabyło PKP Cargo za 445 mln zł. Rozne nonsensowne inwestycje PKP Cargo sprawiły ze notowania gieldowe firmy sa słabe.
http://archiwum.gf24.pl/transakcja-powiazana/2/
" Bakala często gościł w Polsce i znalazł u nas dobrych przyjaciół. Jan Kulczyk umieścił go obok Lecha Wałęsy w radzie programowej swojej warszawskiej fundacji Central & Eastern Europe Development Institute (CEED). Ekspertami tej fundacji są właśnie wspomniani wyżej dziennikarz Gadomski, prof. Orłowski i ekonomista powiązany z PO Jankowiak...
Jak każdy szanujący się oligarcha, Zdenek Bakala posiada także fundację charytatywną. The Bakala Foundation została założona w 2007 r. W tym samym roku Bakala wziął udział w dyskusji o wzmacnianiu działalności charytatywnej w Europie na konferencji PASOS (Open Society Institute) w Pradze, razem z Georgem Sorosem i Robertem Amsterdamem, adwokatem oligarchy Michaiła Chodorkowskiego.
Fundacja przyznaje co roku około 10 zagranicznych stypendiów czeskim studentom. W jej komisji selekcyjnej zasiada m.in. Jonathan Stein, pracownik nowojorskiego Project Syndicate, współzałożonego przez Andrzeja Rapaczyńskiego, męża Wandy Rapaczyńskiej z Agory. Rapaczyński jest też członkiem Rady Fundacji im. Stefana Batorego. Pracownicy czeskiego biura Project Syndicate mają ścisłe związki z fundacją Bakaly, niektórzy z nich pracowali w przeszłości równolegle dla Project Syndicate i dla fundacji Bakaly.
Fundacja Bakaly organizuje także obozy szkoleniowe dla młodych dziennikarzy (Journalism Boot Camps). W ostatnim takim obozie, zorganizowanym w lecie 2015 r., wzięli udział młodzi dziennikarze z Polski: Jakub Mejer i była stażystka Agory, Magdalena Skrzypek. Dzisiaj Jakub Mejer pisze dla miesięcznika „Press”, a Magdalena Skrzypek jest stażystką w Komisji Europejskiej.
Imperium Bakaly, oparte na giełdowej spółce NWR, popadło w tarapaty finansowe w 2012 r. i w czerwcu 2014 r. musiało podpisać porozumienie z wierzycielami. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się informacje medialne o dyskusjach na temat sprzedaży spółki AWT pomiędzy Bakalą i PKP Cargo.
Spółka AWT zajmuje się transportem kolejowym węgla, ma około 8 proc. czeskiego rynku transportu kolejowego i była wcześniej integralną częścią czeskiej spółki kopalnianej OKD, która stanowi trzon aktywów NWR. Nie wiadomo w jaki sposób Zdenek Bakala „wyjął” spółkę AWT z aktywów giełdowej NWR, ponieważ PKP Cargo odkupiła ją od Bakaly (The Bakala Trust), a nie od NWR. Bakala rezyduje w Szwajcarii, a The Bakala Trust jest prawdopodobnie zarejestrowany w którymś z rajów podatkowych, tak uwielbianych przez oligarchów.
PKP Cargo podpisało z Bakalą umowę nabycia 80 proc. udziałów w AWT 30 grudnia 2014 r. a transakcja została sfinalizowana pod koniec maja 2015 r..
Już w lutym 2015 r. analitycy Domu Maklerskiego PKO BP wyrażali w swoim raporcie raczej negatywne opinie o tej transakcji. „PKP Cargo decyduje się na ruch obarczony naszym zdaniem nieco zbyt dużym ryzykiem. Akwizycje AWT (zwiększającą potencjał przewozowy o niemal 10 proc.) oceniamy lekko negatywnie. Naszym zdaniem, w krótkim terminie nie spowoduje to dużej kontrybucji do zysku netto czy zdolności do generowania gotówki. W dłuższym terminie problemem jest wygaszanie kopalń należących do NWR w Czechach i degradacja znaczenia aktywów obsługujących ten transport. Dodatkowo, z 282 mln euro sprzedaży w grupie AWT w 2013 r., 59 mln euro zostało wygenerowane przez spółkę rekultywacyjno-budowlaną – dodatkową rentowną działalność w grupie AWT. Spółka ta kompletnie nie pasuje do biznesu PKP Cargo – niestety była oferowana „w pakiecie”. Na rynku czeskim obserwujemy tę samą tendencję zniżkujących cen przewozów jak na rynku polskim. Podsumowując – uważamy przejęcie AWT za dość ryzykowny ruch. Główne ryzyka to trudny główny partner biznesowy (NWR), stara flota, trudny rynek ze spadającymi cenami i według naszych założeń niewielki wpływ na generowanie gotówki przez grupę”.
Jednak zarząd PKP Cargo był innego zdania i gratulował sobie transakcji z Bakalą. „Jesteśmy inną firmą niż przed akwizycją AWT” przekonywał w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Purwin, prezes PKP Cargo. „Na dzień dobry na tej transakcji zarobiliśmy 140 mln zł i to również zostało odnotowane w wyniku z II kwartału”. Tej radości prezesa Purwina nie podzielali analitycy PKO BP, którzy już w lutym 2015 r. wyjaśnili, na czym polega ten zarobek: „Dodatkowo AWT będzie przejmowane przy współczynniku P/BV (cena do wartości księgowej firmy – red.) około 0,7. Oznacza to, że w 2015 r. PKP Cargo zanotuje 226 mln zł jednorazowego i niegotówkowego pozytywnego wpływu na raportowane wyniki. To jest jednak szczegół bez większego znaczenia”.
Może prezes Purwin wyobrażał sobie, że jednorazowe niegotówkowe polepszenie wyników spółki o 140 mln zł po wydaniu 427 mln PLN gotówki jest skokiem cywilizacyjnym?
Adam Purwin wylądował w PKP po znajomości, ściągnął go w 2012 r. Jakub Karnowski, powiązany z Leszkiem Balcerowiczem ówczesny prezes PKP. Był on w latach 1997-2000 szefem gabinetu politycznego Balcerowicza, mając zaledwie 23 lata. Purwin i Karnowski pracowali wcześniej razem w PKO BP. Purwin dostał najpierw stanowisko dyrektora zarządzającego i nadzorował kontrowersyjną prywatyzację Polskich Kolei Liniowych, które kupiła spółka z Luksemburga. W lutym 2013 r. Purwin został członkiem zarządu PKP do spraw finansowych i przygotował strategię sprzedaży PKP Cargo. W końcu 2013 r., po odwołaniu Sławomira Nowaka i przejęciu nadzoru nad PKP przez Elżbietę Bieńkowską, Purwin dostał prezesurę PKP Cargo.
Tuż po jesiennych wyborach, 31 października 2015 r., spółka PKP Cargo podpisała nową rozszerzoną umowę sponsoringową z klubem Legia Warszawa, jako „wyraz społecznej odpowiedzialności PKP Cargo”. Oficjalnym właścicielem 80 proc. udziałów w Legii Warszawa jest zaufany człowiek Kulczyka, Dariusz Mioduski. Kilka tygodni później cały zarząd PKP Cargo podał się do dymisji. Jako wyraz społecznej odpowiedzialności? "
Wyglada na to ze wola Platformy polski podatnik poprzez czeskiego oligarche zapłacił grupom dywersyjnym i sabotazowym dzialajcym przeciwko interesowi Polakow.
Inwestycje spolek skarbu panstwa sa fatalne: Orlen Mozejki, Lotos w platforme wydobywcza, PKO BP na Ukrainie, KGHM w Kanadzie i Chile, Tauron w Stalową Wolę, JSW w Szczygłowice. Lista jest bardzo długa.
NB. Wszedzie tam gdzie pojawiaja sie nazwiska Balcerowicz, Buzek lub Kulczyk mamy do czynienia z kumoterstwem, korupcja i poteznymi defraudacjami.
Kopalnie Ostrawsko-Karwińskie OKD ( naleza do oligarchy Zdenka Bakaly ) zatrudniajace 13 000 osob sa jedynym producentem węgla kamiennego w Czechach. Wydobywają 8 mln ton węgla rocznie. Obnizka cen na rynku węgla wywołala obecne klopoty z płynnością OKD.
Czeski rzad mimo grozby bankructwa i zwolnienia pracownikow odmówił ratowania kopalni. Sad zakaceptował zlozony wniosek o upadłosc. Kopalnie raczej beda dalej dzialac ale zmniejszą wydobycie i zatrudnienie.
Węgiel wydobywany przez OKD transportowała firma AWT. Pod koniec 2014 roku od czeskiego oligarchy Zdenka Bakaly 80% akcji tej firmy nabyło PKP Cargo za 445 mln zł. Rozne nonsensowne inwestycje PKP Cargo sprawiły ze notowania gieldowe firmy sa słabe.
http://archiwum.gf24.pl/transakcja-powiazana/2/
" Bakala często gościł w Polsce i znalazł u nas dobrych przyjaciół. Jan Kulczyk umieścił go obok Lecha Wałęsy w radzie programowej swojej warszawskiej fundacji Central & Eastern Europe Development Institute (CEED). Ekspertami tej fundacji są właśnie wspomniani wyżej dziennikarz Gadomski, prof. Orłowski i ekonomista powiązany z PO Jankowiak...
Jak każdy szanujący się oligarcha, Zdenek Bakala posiada także fundację charytatywną. The Bakala Foundation została założona w 2007 r. W tym samym roku Bakala wziął udział w dyskusji o wzmacnianiu działalności charytatywnej w Europie na konferencji PASOS (Open Society Institute) w Pradze, razem z Georgem Sorosem i Robertem Amsterdamem, adwokatem oligarchy Michaiła Chodorkowskiego.
Fundacja przyznaje co roku około 10 zagranicznych stypendiów czeskim studentom. W jej komisji selekcyjnej zasiada m.in. Jonathan Stein, pracownik nowojorskiego Project Syndicate, współzałożonego przez Andrzeja Rapaczyńskiego, męża Wandy Rapaczyńskiej z Agory. Rapaczyński jest też członkiem Rady Fundacji im. Stefana Batorego. Pracownicy czeskiego biura Project Syndicate mają ścisłe związki z fundacją Bakaly, niektórzy z nich pracowali w przeszłości równolegle dla Project Syndicate i dla fundacji Bakaly.
Fundacja Bakaly organizuje także obozy szkoleniowe dla młodych dziennikarzy (Journalism Boot Camps). W ostatnim takim obozie, zorganizowanym w lecie 2015 r., wzięli udział młodzi dziennikarze z Polski: Jakub Mejer i była stażystka Agory, Magdalena Skrzypek. Dzisiaj Jakub Mejer pisze dla miesięcznika „Press”, a Magdalena Skrzypek jest stażystką w Komisji Europejskiej.
Imperium Bakaly, oparte na giełdowej spółce NWR, popadło w tarapaty finansowe w 2012 r. i w czerwcu 2014 r. musiało podpisać porozumienie z wierzycielami. Mniej więcej w tym samym czasie pojawiły się informacje medialne o dyskusjach na temat sprzedaży spółki AWT pomiędzy Bakalą i PKP Cargo.
Spółka AWT zajmuje się transportem kolejowym węgla, ma około 8 proc. czeskiego rynku transportu kolejowego i była wcześniej integralną częścią czeskiej spółki kopalnianej OKD, która stanowi trzon aktywów NWR. Nie wiadomo w jaki sposób Zdenek Bakala „wyjął” spółkę AWT z aktywów giełdowej NWR, ponieważ PKP Cargo odkupiła ją od Bakaly (The Bakala Trust), a nie od NWR. Bakala rezyduje w Szwajcarii, a The Bakala Trust jest prawdopodobnie zarejestrowany w którymś z rajów podatkowych, tak uwielbianych przez oligarchów.
PKP Cargo podpisało z Bakalą umowę nabycia 80 proc. udziałów w AWT 30 grudnia 2014 r. a transakcja została sfinalizowana pod koniec maja 2015 r..
Już w lutym 2015 r. analitycy Domu Maklerskiego PKO BP wyrażali w swoim raporcie raczej negatywne opinie o tej transakcji. „PKP Cargo decyduje się na ruch obarczony naszym zdaniem nieco zbyt dużym ryzykiem. Akwizycje AWT (zwiększającą potencjał przewozowy o niemal 10 proc.) oceniamy lekko negatywnie. Naszym zdaniem, w krótkim terminie nie spowoduje to dużej kontrybucji do zysku netto czy zdolności do generowania gotówki. W dłuższym terminie problemem jest wygaszanie kopalń należących do NWR w Czechach i degradacja znaczenia aktywów obsługujących ten transport. Dodatkowo, z 282 mln euro sprzedaży w grupie AWT w 2013 r., 59 mln euro zostało wygenerowane przez spółkę rekultywacyjno-budowlaną – dodatkową rentowną działalność w grupie AWT. Spółka ta kompletnie nie pasuje do biznesu PKP Cargo – niestety była oferowana „w pakiecie”. Na rynku czeskim obserwujemy tę samą tendencję zniżkujących cen przewozów jak na rynku polskim. Podsumowując – uważamy przejęcie AWT za dość ryzykowny ruch. Główne ryzyka to trudny główny partner biznesowy (NWR), stara flota, trudny rynek ze spadającymi cenami i według naszych założeń niewielki wpływ na generowanie gotówki przez grupę”.
Jednak zarząd PKP Cargo był innego zdania i gratulował sobie transakcji z Bakalą. „Jesteśmy inną firmą niż przed akwizycją AWT” przekonywał w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Purwin, prezes PKP Cargo. „Na dzień dobry na tej transakcji zarobiliśmy 140 mln zł i to również zostało odnotowane w wyniku z II kwartału”. Tej radości prezesa Purwina nie podzielali analitycy PKO BP, którzy już w lutym 2015 r. wyjaśnili, na czym polega ten zarobek: „Dodatkowo AWT będzie przejmowane przy współczynniku P/BV (cena do wartości księgowej firmy – red.) około 0,7. Oznacza to, że w 2015 r. PKP Cargo zanotuje 226 mln zł jednorazowego i niegotówkowego pozytywnego wpływu na raportowane wyniki. To jest jednak szczegół bez większego znaczenia”.
Może prezes Purwin wyobrażał sobie, że jednorazowe niegotówkowe polepszenie wyników spółki o 140 mln zł po wydaniu 427 mln PLN gotówki jest skokiem cywilizacyjnym?
Adam Purwin wylądował w PKP po znajomości, ściągnął go w 2012 r. Jakub Karnowski, powiązany z Leszkiem Balcerowiczem ówczesny prezes PKP. Był on w latach 1997-2000 szefem gabinetu politycznego Balcerowicza, mając zaledwie 23 lata. Purwin i Karnowski pracowali wcześniej razem w PKO BP. Purwin dostał najpierw stanowisko dyrektora zarządzającego i nadzorował kontrowersyjną prywatyzację Polskich Kolei Liniowych, które kupiła spółka z Luksemburga. W lutym 2013 r. Purwin został członkiem zarządu PKP do spraw finansowych i przygotował strategię sprzedaży PKP Cargo. W końcu 2013 r., po odwołaniu Sławomira Nowaka i przejęciu nadzoru nad PKP przez Elżbietę Bieńkowską, Purwin dostał prezesurę PKP Cargo.
Tuż po jesiennych wyborach, 31 października 2015 r., spółka PKP Cargo podpisała nową rozszerzoną umowę sponsoringową z klubem Legia Warszawa, jako „wyraz społecznej odpowiedzialności PKP Cargo”. Oficjalnym właścicielem 80 proc. udziałów w Legii Warszawa jest zaufany człowiek Kulczyka, Dariusz Mioduski. Kilka tygodni później cały zarząd PKP Cargo podał się do dymisji. Jako wyraz społecznej odpowiedzialności? "
Wyglada na to ze wola Platformy polski podatnik poprzez czeskiego oligarche zapłacił grupom dywersyjnym i sabotazowym dzialajcym przeciwko interesowi Polakow.
Inwestycje spolek skarbu panstwa sa fatalne: Orlen Mozejki, Lotos w platforme wydobywcza, PKO BP na Ukrainie, KGHM w Kanadzie i Chile, Tauron w Stalową Wolę, JSW w Szczygłowice. Lista jest bardzo długa.
NB. Wszedzie tam gdzie pojawiaja sie nazwiska Balcerowicz, Buzek lub Kulczyk mamy do czynienia z kumoterstwem, korupcja i poteznymi defraudacjami.
środa, 25 maja 2016
Innowacje na peryferiach
Innowacje na peryferiach
Polska korupcją stoi. Korupcja w Polsce trzyma sie mocno i jej perspektywy sa dobre.
Czy Polska po stracie podmiotowosci gospodarczej moze byc w ogole uwazana za panstwo narodowe ?
Zachodnie firmy w Polsce stanowią polowe polskiego przemyslu. Generuja okolo 2/3 "polskiego" eksportu i prawie caly nowoczesny eksport. Firmy te realizuja cele wyznaczone przez swoje zachodnie zarzady i wlascicieli.
Placenie w Polsce podatkow jest przez zachodnich wlascicieli oceniane negatywnie jako głupota, co znajduje odbicie w pracach zarzadow polskich oddzialow firm. "Optymalizuja" one podatki i w Polsce podatkow w zasadzie nie placa.
Jest bardzo watpliwe aby ktokolwiek w zarzadach zachodnich firm zwrocil uwage na rzadowa narracje o innowacjach, no chyba ze chodzi o kolejne dotacje i zwolnienia podatkowe.
Skutkiem eksploatacji kolonialnej w Polsce place sa na poziomie srednio 1/4 plac w zachodniej europie, przy dluzszym czasie pracy. Czesto za ta sama place w Polsce placi sie 1/6 tego co za zachodzie. Udział płac w "polskim" PKB jest na tyle niski, że oszczędności indywidualne nie maja wpływu na finansowanie gospodarki.
Wydaje sie ze uzycie wszelkich narzedzi prawno-polityczno-fiskalnych moze ograniczyc skale eksploatacji kolonialnej i wielkiej korupcji w Polsce i wzmocnic rozwoj gospodarczy. Stad niemieckie, polskojezyczne gadzinowki w obronie interesu zachodnich firm w Polsce prowadza falszywa i bezpardonowa walke z polskim rzadem, ktory chce ich opodatkowac.
Korupcja wszedzie w swiecie zabija innowacyjność i jest jej smiertelnym wrogiem. Poziom korupcji jest silnie negatywnie skorelowany z poziomem innowacji. Udzial firm w transakcjach korupcyjnych jest wysoce oplacalny i w Polsce calkowicie bezkarny. W Polsce zgangrenowane sa liczne sektory dojsc , ustosunkowań polityczno -towarzyskich i legislacji.
Kompletnym, spektakularnym fiaskiem zakonczyl sie program Innowacyjna Gospodarka, działanie 8.1.
W szemranej od poczatku "inwestycji" w imieniu panstwa uczestniczyl jako inwestor urzednik oraz mloda firma z "pomyslem" ale bez pieniedzy a raczej jej przedstawiciel.
Urzędnik nie ma pojęcia o biznesie, rynku i technologi. Urzednik mial bez ryzyka wykonac biurokratyczna procedure i osiagnac wskazniki absorbcji unijnych funduszy.
W imieniu mlodej firmy bez pieniedzy wystepuje najczesciej firma wyspecjalizowana w faktycznym wyludzaniu srodkow czyli wypelnianiu wnioskow, czesto bedac w ukladach towarzysko - korupcyjnych z urzednikami.
Praktycznie zadnemu ze start-upów sie nie powiodlo. Mlodzi przedsiebiorcy byli zainteresowani zdobyciem i przejedzeniem kolejnego finansowania i w ta strone kierowali swoja patologiczna czy wrecz kryminalna aktywnosc.
Biznes wyludzania dotacji kwitnie. Po wpisaniu slow "innowacje dotacje" wyszukiwarka Google daje 562 000 wynikow !
Wiekszosc "biznesowych" pomyslow byla hucpa i wyglupem.
W ramach unijnego programu rozwijania innowacyjnej gospodarki 460 tysiecy złotych przeznaczono na internetowe horoskopy dla czworonogów. Strona kotdog.eu , dzialala krotko i już nie istnieje.
Zachodnie koncerny sa ze swojej natury innowacyjne bowiem zysk moga osiagac tylko wprowadzajac na rynek coraz to nowe i bardziej zaawansowane technologicznie produkty. To jest podstawowy ich tryb operacyjny. Oczywiscie pomoc rzadu w walce z zagraniczna konkurencja jest bardzo pozadana. Rzad USA pomagal Apple w wojnie z Samsungiem jak tylko mogl, co jak widac, niewiele zaszkodzilo Samsungowi. Koreanski rzad pomogł narodzic sie poteznemu koncernowi ale teraz glownie on sam musi dbac o swoje interesy.
Koncernom o poteznej kapitalizacji rzad subsydiami niewiele moze pomoc ale moze dbac o dobre regulacje ktore pozwola im sie rozwijac ! Moze im tez dawac zlecenia publiczne, zwlaszcza w sektorze militarnym.
W Polsce publiczna pomoc dla start-upów wzmocniła tylko korupcje. Okazała sie marnotrawstwem i razacym nonsensem.
Pieniadze odebrano glownie prosperujacym srednim polskim firmom, placacym podatki i dano na przejedzenie nieudacznikom i bankrutom. Gdzie tu jest sens i logika ?
Wydaje sie ze obraz Polski jako eksploatowanego kolonialnie, peryferyjnego i skorumpowanego kraju bez zadnego znaczenia utrwalil sie w zachodnich spoleczenstwach i u zachodnich politykow.
W czasie gdy we Francji trwają stan wyjatkowy, masowe protesty polaczone z niszczeniem mienia i uzyciem przemocy oraz wielkie strajki paralizujace kraj, Komisja Europejska ma czelnosc zajmowac sie obrona jaruzelowego komunistycznego potworka - trybunalu konstytucyjnego i przyprawianiem nowemu rzadowi geby przestepcow.
Polska korupcją stoi. Korupcja w Polsce trzyma sie mocno i jej perspektywy sa dobre.
Czy Polska po stracie podmiotowosci gospodarczej moze byc w ogole uwazana za panstwo narodowe ?
Zachodnie firmy w Polsce stanowią polowe polskiego przemyslu. Generuja okolo 2/3 "polskiego" eksportu i prawie caly nowoczesny eksport. Firmy te realizuja cele wyznaczone przez swoje zachodnie zarzady i wlascicieli.
Placenie w Polsce podatkow jest przez zachodnich wlascicieli oceniane negatywnie jako głupota, co znajduje odbicie w pracach zarzadow polskich oddzialow firm. "Optymalizuja" one podatki i w Polsce podatkow w zasadzie nie placa.
Jest bardzo watpliwe aby ktokolwiek w zarzadach zachodnich firm zwrocil uwage na rzadowa narracje o innowacjach, no chyba ze chodzi o kolejne dotacje i zwolnienia podatkowe.
Skutkiem eksploatacji kolonialnej w Polsce place sa na poziomie srednio 1/4 plac w zachodniej europie, przy dluzszym czasie pracy. Czesto za ta sama place w Polsce placi sie 1/6 tego co za zachodzie. Udział płac w "polskim" PKB jest na tyle niski, że oszczędności indywidualne nie maja wpływu na finansowanie gospodarki.
Wydaje sie ze uzycie wszelkich narzedzi prawno-polityczno-fiskalnych moze ograniczyc skale eksploatacji kolonialnej i wielkiej korupcji w Polsce i wzmocnic rozwoj gospodarczy. Stad niemieckie, polskojezyczne gadzinowki w obronie interesu zachodnich firm w Polsce prowadza falszywa i bezpardonowa walke z polskim rzadem, ktory chce ich opodatkowac.
Korupcja wszedzie w swiecie zabija innowacyjność i jest jej smiertelnym wrogiem. Poziom korupcji jest silnie negatywnie skorelowany z poziomem innowacji. Udzial firm w transakcjach korupcyjnych jest wysoce oplacalny i w Polsce calkowicie bezkarny. W Polsce zgangrenowane sa liczne sektory dojsc , ustosunkowań polityczno -towarzyskich i legislacji.
Kompletnym, spektakularnym fiaskiem zakonczyl sie program Innowacyjna Gospodarka, działanie 8.1.
W szemranej od poczatku "inwestycji" w imieniu panstwa uczestniczyl jako inwestor urzednik oraz mloda firma z "pomyslem" ale bez pieniedzy a raczej jej przedstawiciel.
Urzędnik nie ma pojęcia o biznesie, rynku i technologi. Urzednik mial bez ryzyka wykonac biurokratyczna procedure i osiagnac wskazniki absorbcji unijnych funduszy.
W imieniu mlodej firmy bez pieniedzy wystepuje najczesciej firma wyspecjalizowana w faktycznym wyludzaniu srodkow czyli wypelnianiu wnioskow, czesto bedac w ukladach towarzysko - korupcyjnych z urzednikami.
Praktycznie zadnemu ze start-upów sie nie powiodlo. Mlodzi przedsiebiorcy byli zainteresowani zdobyciem i przejedzeniem kolejnego finansowania i w ta strone kierowali swoja patologiczna czy wrecz kryminalna aktywnosc.
Biznes wyludzania dotacji kwitnie. Po wpisaniu slow "innowacje dotacje" wyszukiwarka Google daje 562 000 wynikow !
Wiekszosc "biznesowych" pomyslow byla hucpa i wyglupem.
W ramach unijnego programu rozwijania innowacyjnej gospodarki 460 tysiecy złotych przeznaczono na internetowe horoskopy dla czworonogów. Strona kotdog.eu , dzialala krotko i już nie istnieje.
Zachodnie koncerny sa ze swojej natury innowacyjne bowiem zysk moga osiagac tylko wprowadzajac na rynek coraz to nowe i bardziej zaawansowane technologicznie produkty. To jest podstawowy ich tryb operacyjny. Oczywiscie pomoc rzadu w walce z zagraniczna konkurencja jest bardzo pozadana. Rzad USA pomagal Apple w wojnie z Samsungiem jak tylko mogl, co jak widac, niewiele zaszkodzilo Samsungowi. Koreanski rzad pomogł narodzic sie poteznemu koncernowi ale teraz glownie on sam musi dbac o swoje interesy.
Koncernom o poteznej kapitalizacji rzad subsydiami niewiele moze pomoc ale moze dbac o dobre regulacje ktore pozwola im sie rozwijac ! Moze im tez dawac zlecenia publiczne, zwlaszcza w sektorze militarnym.
W Polsce publiczna pomoc dla start-upów wzmocniła tylko korupcje. Okazała sie marnotrawstwem i razacym nonsensem.
Pieniadze odebrano glownie prosperujacym srednim polskim firmom, placacym podatki i dano na przejedzenie nieudacznikom i bankrutom. Gdzie tu jest sens i logika ?
Wydaje sie ze obraz Polski jako eksploatowanego kolonialnie, peryferyjnego i skorumpowanego kraju bez zadnego znaczenia utrwalil sie w zachodnich spoleczenstwach i u zachodnich politykow.
W czasie gdy we Francji trwają stan wyjatkowy, masowe protesty polaczone z niszczeniem mienia i uzyciem przemocy oraz wielkie strajki paralizujace kraj, Komisja Europejska ma czelnosc zajmowac sie obrona jaruzelowego komunistycznego potworka - trybunalu konstytucyjnego i przyprawianiem nowemu rzadowi geby przestepcow.
wtorek, 24 maja 2016
Drugie bankructwo PRL
Drugie bankructwo PRL
http://www.rp.pl/artykul/87778.html?p=2
"Z brakiem cegły i cementu chłopi radzili sobie w prosty sposób – materiały budowlane dostawali w pierwszej kolejności pogorzelcy, więc właściciele podpalali stare domy
Chociaż nawet pod koniec gierkowskiej dekady rosły pensje, to pieniędzy starczało na coraz mniej zakupów, bo atrakcyjny towar był osiągalny wyłącznie na czarnym rynku lub spod lady. Statystyka potwierdziła załamanie gospodarki – dekada kończyła się niespotykanym w historii najnowszej ponad 2-procentowym spadkiem PKB w 1979 roku, pogłębionym o ponad 5 procent w kolejnym roku.
Niezadowolenie narastało nie tylko z powodu coraz trudniejszych warunków życia, ale także rozkradania gospodarki przez partyjnych notabli. Morska Stocznia Jachtowa im. Teligi sprzedała 10 jachtów typu Carina jako wybrakowane za 10 procent ceny. Jednym z nabywców był Witold R., naczelnik wydziału w Ministerstwie Maszyn Ciężkich i Rolniczych, który kupił za 29 tys. zł jacht wart 282 tys. zł. Zrewanżował się wicedyrektorowi stoczni talonem na samochód. Podobnie kupowali jachty za ułamek ceny różni czynownicy. Masowo stawiali też dacze.
Natomiast gorzej ustosunkowani obywatele nie mogli pomarzyć nawet o własnym mieszkaniu – zapisani na listach, na własne M musieli czekać ponad 20 lat. Brakowało materiałów i firm budowlanych. W uspołecznionym budownictwie wielorodzinnym w 1979 roku powstała połowa z zaplanowanych 198 tys. mieszkań. Na dodatek to, co budowano, często było skandalicznej jakości. Na łódzkim osiedlu Radogoszcz kilka lat stały 22 niezasiedlone budynki mieszkalne – nie były podłączone do wody, ciepła i gazu. Nie lepiej było na wsiach, ale z brakiem cegły i cementu ludzie radzili sobie w prosty sposób – dostawali je w pierwszej kolejności pogorzelcy, więc właściciele podpalali stare domy.
Zastopowane budowy
W 1980 roku stanęło 30 tysięcy rozpoczętych inwestycji wycenionych na 1,5 biliona zł, w tym 256 budów o wartości kosztorysowej powyżej 1 mld zł. Drugi etap budowy Huty Katowice miał kosztować 170 mld zł. Do zakończenia budowy wytwórni polichlorku winylu we Włocławku potrzeba było 100 mld zł. Podobne sumy były niezbędne do zakończenia zakładów chemicznych w Policach i fabryki traktorów w Ursusie. Z braku stali, dobrych kruszyw i materiałów izolacyjnych fabryki domów zużywały o 30 – 40 procent więcej cementu, niż podawały normy. Dlatego wkrótce zabrakło także cementu. Co prawda w latach 70. wybudowano siedem nowych cementowni, ale nie wykonywano remontów. To, co zrobiono, nie było trwałe. – Materiały ogniotrwałe rodzimej produkcji są tak słabej jakości, że piece muszą być 3 – 4 razy częściej remontowane niż przy materiałach importowanych – skarżył się reporterowi „Życia Gospodarczego” przedstawiciel cementowni Chełm.
Cementownia Przyjaźń II miała być oddana do użytku w 1978 roku, ale jeszcze w 1980 roku na placu budowy były składowane urządzenia o wartości 2,5 mld zł. Resort budownictwa zaplanował przeniesienie ich do cementowni Warta II, która pracowała na mazucie. Importowanego paliwa nie było, więc zakład stał bezczynnie. Nie udało się znaleźć przedsiębiorstwa budowlanego chętnego do wykonania robót, bo ich wartość wynosiła tylko 0,5 mld zł, a budowlańcy byli rozliczani z wartości kontraktów.
Problemy dotyczyły także mniejszych projektów. Do 1980 roku nie udało się zakończyć trwającej od 1975 roku budowy Zakładów Stolarki Budowlanej Stolbud w Tucholi. Inwestycję zaprojektowano na zasadach samospłaty. Duńska firma Jutlandia dostarczyła maszyny. Potem okazało się, że znacznie taniej można było kupić je bezpośrednio u producentów. Do zakończenia budowy brakowało 200 mln zł i 17 mln zł dew. Ministerstwo Budownictwa już rok po rozpoczęciu budowy przyhamowało ją z powodu... nadprodukcji stolarki budowlanej – wcześniej zabrakło stali i kruszyw. Natomiast opóźnienie budowy było problemem dla Tucholi, bo przedsiębiorstwo miało finansować budowę dróg, centralnego ogrzewania, kanalizacji, oczyszczalni ścieków, przedszkola.
Wielka gra
Dopóki dzięki zachodnim kredytom po inwestycyjne złotówki można było sięgać prawie bez żadnych ograniczeń, zdobycie jak największej ilości inwestycji stanowiło swoistą międzyresortową wielką grę. Świadczyło o prężności kierownictw ministerstw, ich pozycji i randze. Resortowe ambicje były popierane przez władze terenowe. Każdy wojewoda zapraszał chętnie do siebie przemysł, byle były to przedsiębiorstwa duże i „najnowocześniejsze”. Kiedy apetyty inwestycyjne zaczęły przekraczać finansowe możliwości państwa, na wiele placów budowy machnięto ręką. W 1980 roku zadłużenie PRL przekroczyło 23,5 mld dolarów. Przedstawiciel Instytutu Finansów Wiesław Rydygier wyliczał, że w 1980 roku spłata rat i odsetek wynosi ponad 2,5 mld dolarów rocznie i pochłonie wszystkie wpływy z eksportu do krajów kapitalistycznych. Tymczasem bez importu kraj nie mógł funkcjonować. W 1979 roku Polska kupiła na Zachodzie 10 mln ton zboża oraz pasz i musiała sprowadzić podobne ilości w kolejnych latach. Import był niezbędny także dla przemysłu – np. do każdego telewizora Jowisz trzeba kupić części za 140 dolarów, nie licząc wydatków dewizowych producentów materiałów (hutnictwa, przemysłu chemicznego). Nikt nie wiedział, ile pieniędzy potrzebuje państwo. Dyrektor Departamentu Zagranicznego Ministerstwa Finansów Zbigniew Karcz skarżył się, że od lat nie może doprosić się z Komisji Planowania i z resortów, jakiej wielkości import jest niezbędny do utrzymania produkcji oraz utrzymania lub zwiększenia importu. Takich rachunków nikt w Polsce nie zrobił. "
http://www.rp.pl/artykul/87778.html?p=2
"Z brakiem cegły i cementu chłopi radzili sobie w prosty sposób – materiały budowlane dostawali w pierwszej kolejności pogorzelcy, więc właściciele podpalali stare domy
Chociaż nawet pod koniec gierkowskiej dekady rosły pensje, to pieniędzy starczało na coraz mniej zakupów, bo atrakcyjny towar był osiągalny wyłącznie na czarnym rynku lub spod lady. Statystyka potwierdziła załamanie gospodarki – dekada kończyła się niespotykanym w historii najnowszej ponad 2-procentowym spadkiem PKB w 1979 roku, pogłębionym o ponad 5 procent w kolejnym roku.
Niezadowolenie narastało nie tylko z powodu coraz trudniejszych warunków życia, ale także rozkradania gospodarki przez partyjnych notabli. Morska Stocznia Jachtowa im. Teligi sprzedała 10 jachtów typu Carina jako wybrakowane za 10 procent ceny. Jednym z nabywców był Witold R., naczelnik wydziału w Ministerstwie Maszyn Ciężkich i Rolniczych, który kupił za 29 tys. zł jacht wart 282 tys. zł. Zrewanżował się wicedyrektorowi stoczni talonem na samochód. Podobnie kupowali jachty za ułamek ceny różni czynownicy. Masowo stawiali też dacze.
Natomiast gorzej ustosunkowani obywatele nie mogli pomarzyć nawet o własnym mieszkaniu – zapisani na listach, na własne M musieli czekać ponad 20 lat. Brakowało materiałów i firm budowlanych. W uspołecznionym budownictwie wielorodzinnym w 1979 roku powstała połowa z zaplanowanych 198 tys. mieszkań. Na dodatek to, co budowano, często było skandalicznej jakości. Na łódzkim osiedlu Radogoszcz kilka lat stały 22 niezasiedlone budynki mieszkalne – nie były podłączone do wody, ciepła i gazu. Nie lepiej było na wsiach, ale z brakiem cegły i cementu ludzie radzili sobie w prosty sposób – dostawali je w pierwszej kolejności pogorzelcy, więc właściciele podpalali stare domy.
Zastopowane budowy
W 1980 roku stanęło 30 tysięcy rozpoczętych inwestycji wycenionych na 1,5 biliona zł, w tym 256 budów o wartości kosztorysowej powyżej 1 mld zł. Drugi etap budowy Huty Katowice miał kosztować 170 mld zł. Do zakończenia budowy wytwórni polichlorku winylu we Włocławku potrzeba było 100 mld zł. Podobne sumy były niezbędne do zakończenia zakładów chemicznych w Policach i fabryki traktorów w Ursusie. Z braku stali, dobrych kruszyw i materiałów izolacyjnych fabryki domów zużywały o 30 – 40 procent więcej cementu, niż podawały normy. Dlatego wkrótce zabrakło także cementu. Co prawda w latach 70. wybudowano siedem nowych cementowni, ale nie wykonywano remontów. To, co zrobiono, nie było trwałe. – Materiały ogniotrwałe rodzimej produkcji są tak słabej jakości, że piece muszą być 3 – 4 razy częściej remontowane niż przy materiałach importowanych – skarżył się reporterowi „Życia Gospodarczego” przedstawiciel cementowni Chełm.
Cementownia Przyjaźń II miała być oddana do użytku w 1978 roku, ale jeszcze w 1980 roku na placu budowy były składowane urządzenia o wartości 2,5 mld zł. Resort budownictwa zaplanował przeniesienie ich do cementowni Warta II, która pracowała na mazucie. Importowanego paliwa nie było, więc zakład stał bezczynnie. Nie udało się znaleźć przedsiębiorstwa budowlanego chętnego do wykonania robót, bo ich wartość wynosiła tylko 0,5 mld zł, a budowlańcy byli rozliczani z wartości kontraktów.
Problemy dotyczyły także mniejszych projektów. Do 1980 roku nie udało się zakończyć trwającej od 1975 roku budowy Zakładów Stolarki Budowlanej Stolbud w Tucholi. Inwestycję zaprojektowano na zasadach samospłaty. Duńska firma Jutlandia dostarczyła maszyny. Potem okazało się, że znacznie taniej można było kupić je bezpośrednio u producentów. Do zakończenia budowy brakowało 200 mln zł i 17 mln zł dew. Ministerstwo Budownictwa już rok po rozpoczęciu budowy przyhamowało ją z powodu... nadprodukcji stolarki budowlanej – wcześniej zabrakło stali i kruszyw. Natomiast opóźnienie budowy było problemem dla Tucholi, bo przedsiębiorstwo miało finansować budowę dróg, centralnego ogrzewania, kanalizacji, oczyszczalni ścieków, przedszkola.
Wielka gra
Dopóki dzięki zachodnim kredytom po inwestycyjne złotówki można było sięgać prawie bez żadnych ograniczeń, zdobycie jak największej ilości inwestycji stanowiło swoistą międzyresortową wielką grę. Świadczyło o prężności kierownictw ministerstw, ich pozycji i randze. Resortowe ambicje były popierane przez władze terenowe. Każdy wojewoda zapraszał chętnie do siebie przemysł, byle były to przedsiębiorstwa duże i „najnowocześniejsze”. Kiedy apetyty inwestycyjne zaczęły przekraczać finansowe możliwości państwa, na wiele placów budowy machnięto ręką. W 1980 roku zadłużenie PRL przekroczyło 23,5 mld dolarów. Przedstawiciel Instytutu Finansów Wiesław Rydygier wyliczał, że w 1980 roku spłata rat i odsetek wynosi ponad 2,5 mld dolarów rocznie i pochłonie wszystkie wpływy z eksportu do krajów kapitalistycznych. Tymczasem bez importu kraj nie mógł funkcjonować. W 1979 roku Polska kupiła na Zachodzie 10 mln ton zboża oraz pasz i musiała sprowadzić podobne ilości w kolejnych latach. Import był niezbędny także dla przemysłu – np. do każdego telewizora Jowisz trzeba kupić części za 140 dolarów, nie licząc wydatków dewizowych producentów materiałów (hutnictwa, przemysłu chemicznego). Nikt nie wiedział, ile pieniędzy potrzebuje państwo. Dyrektor Departamentu Zagranicznego Ministerstwa Finansów Zbigniew Karcz skarżył się, że od lat nie może doprosić się z Komisji Planowania i z resortów, jakiej wielkości import jest niezbędny do utrzymania produkcji oraz utrzymania lub zwiększenia importu. Takich rachunków nikt w Polsce nie zrobił. "
Pierwsze bankructwo PRL
Pierwsze bankructwo PRL
http://www.rp.pl/artykul/73931.html
"Za miesięczną pensję Marek Hłasko mógł kupić parę butów
Po dziesięciu latach budowania komunizmu „75 procent ludności miejskiej żyło poniżej potrzeb materialnych i kulturalnych”, zauważył na łamach „Życia Gospodarczego” z 1956 roku ekonomista Oskar Lange. Na nic zdał się dekret o ustalaniu cen z 3 czerwca 1953 roku, na podstawie którego „Ceny detaliczne artykułów powszechnego użytku [...] ceny skupu oraz ceny sprzedaży artykułów rolnych ustala Rada Ministrów” – w sklepach towarów nie było, a na bazarach panowała drożyzna. Marek Hłasko, który jako kierowca pracował od 18. roku życia, wspominał, że na pierwszy garnitur było go stać dopiero gdy miał 22 lata, a za miesięczną pensję (700 zł) mógł kupić parę marnych butów. Wegetował na korytarzu bez widoków na własne mieszkanie, bo budownictwo mieszkaniowe się załamało. Ilość budowanych mieszkań była czterokrotnie mniejsza od ilości zawieranych małżeństw. Mieszkania oddawano w niewykończonych budynkach, bez elewacji, urządzeń socjalnych, usługowych, prawie wszędzie bez urządzonych i uzbrojonych terenów. Nastąpił kompletny zastój w budownictwie jednorodzinnym i wiejskim. Nie istniało także budownictwo komunalne: w Puławach ścieki odprowadzane były otwartym rowem przez całe miasto do łachy wiślanej, gdzie latem kąpały się dzieci.
Za opóźnienia w dostawach obowiązkowych (organizowanych przez aparat Ministerstwa Skupu) groziło chłopom więzienie. Zniesienie kartek w październiku 1953 roku nie nastąpiło z powodu obfitości jedzenia, ale ze strachu Bieruta przed zamieszkami w Polsce podobnymi do czerwcowych w Berlinie. W sześciolatce powiększono areał orny, ale plan zwiększenia plonów wykonany został w 93 procentach. Szczególnie kiepsko wypadły PGR, do których należał co trzeci hektar. Brakowało owoców i środków ochrony roślin – jesienią 1955 roku cena śliwek węgierek sięgnęła ośmiu zł za kilogram, gdy wcześniej kosztowały 3 – 4 zł.Plan sześcioletni okazał się także klapą, jeśli chodzi o przemysł lekki. Brakowało tak podstawowych towarów jak żarówki, szklanki, spodki, pasmanteria, obuwie dziecięce. W 1954 roku rząd rozpoczął „obroty wymienne w zakresie artykułów szerokiej konsumpcji między krajami demokracji ludowej”. Polska wysyłała owoce, warzywa oraz przetwory z nich do NRD, a stamtąd otrzymywała m.in. pończochy i bieliznę, torby damskie ze sztucznej skóry i zegarki. Nie było np. coraz popularniejszych na świecie włókien syntetycznych. „Produkujemy zbyt mało i drogo, a nasze włókna są słabej jakości” – pisali na łamach „Życia Gospodarczego” przedstawiciele branży chemicznej. 60 procent wsi nie miało prądu, a współcześni inżynierowie uważali, że w rozwoju TV Polska była opóźniona o 10 lat (pierwszy program nadano dopiero 1 maja 1956 roku)."
http://www.rp.pl/artykul/73931.html
"Za miesięczną pensję Marek Hłasko mógł kupić parę butów
Po dziesięciu latach budowania komunizmu „75 procent ludności miejskiej żyło poniżej potrzeb materialnych i kulturalnych”, zauważył na łamach „Życia Gospodarczego” z 1956 roku ekonomista Oskar Lange. Na nic zdał się dekret o ustalaniu cen z 3 czerwca 1953 roku, na podstawie którego „Ceny detaliczne artykułów powszechnego użytku [...] ceny skupu oraz ceny sprzedaży artykułów rolnych ustala Rada Ministrów” – w sklepach towarów nie było, a na bazarach panowała drożyzna. Marek Hłasko, który jako kierowca pracował od 18. roku życia, wspominał, że na pierwszy garnitur było go stać dopiero gdy miał 22 lata, a za miesięczną pensję (700 zł) mógł kupić parę marnych butów. Wegetował na korytarzu bez widoków na własne mieszkanie, bo budownictwo mieszkaniowe się załamało. Ilość budowanych mieszkań była czterokrotnie mniejsza od ilości zawieranych małżeństw. Mieszkania oddawano w niewykończonych budynkach, bez elewacji, urządzeń socjalnych, usługowych, prawie wszędzie bez urządzonych i uzbrojonych terenów. Nastąpił kompletny zastój w budownictwie jednorodzinnym i wiejskim. Nie istniało także budownictwo komunalne: w Puławach ścieki odprowadzane były otwartym rowem przez całe miasto do łachy wiślanej, gdzie latem kąpały się dzieci.
Za opóźnienia w dostawach obowiązkowych (organizowanych przez aparat Ministerstwa Skupu) groziło chłopom więzienie. Zniesienie kartek w październiku 1953 roku nie nastąpiło z powodu obfitości jedzenia, ale ze strachu Bieruta przed zamieszkami w Polsce podobnymi do czerwcowych w Berlinie. W sześciolatce powiększono areał orny, ale plan zwiększenia plonów wykonany został w 93 procentach. Szczególnie kiepsko wypadły PGR, do których należał co trzeci hektar. Brakowało owoców i środków ochrony roślin – jesienią 1955 roku cena śliwek węgierek sięgnęła ośmiu zł za kilogram, gdy wcześniej kosztowały 3 – 4 zł.Plan sześcioletni okazał się także klapą, jeśli chodzi o przemysł lekki. Brakowało tak podstawowych towarów jak żarówki, szklanki, spodki, pasmanteria, obuwie dziecięce. W 1954 roku rząd rozpoczął „obroty wymienne w zakresie artykułów szerokiej konsumpcji między krajami demokracji ludowej”. Polska wysyłała owoce, warzywa oraz przetwory z nich do NRD, a stamtąd otrzymywała m.in. pończochy i bieliznę, torby damskie ze sztucznej skóry i zegarki. Nie było np. coraz popularniejszych na świecie włókien syntetycznych. „Produkujemy zbyt mało i drogo, a nasze włókna są słabej jakości” – pisali na łamach „Życia Gospodarczego” przedstawiciele branży chemicznej. 60 procent wsi nie miało prądu, a współcześni inżynierowie uważali, że w rozwoju TV Polska była opóźniona o 10 lat (pierwszy program nadano dopiero 1 maja 1956 roku)."
niedziela, 22 maja 2016
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 33
Co zrobic z gornictwem, gornikami i Polska 33
Gornictwo wegla kamiennego było w PRL technologicznie przestarzale i koszmarnie niewydajne na tle gornictwa swiatowego. W ksiezycowej ekonomi PRL, z szalonymi stosunkami cen i placami na poziomie 15-30 dolarow, kosztami silnie deficytowego eksportu wegla kamiennego obarczano w rezultacie cała gospodarke i spoleczenstwo.
Wiadomo bylo od zawsze ze trzeba zredukowac wydobycie wegla i eksport, zamknac kopalnie z najgorszymi geologicznie zlozami i zwolnic przynajmniej 3/4 gornikow a potem wziac sie za modernizacje technologiczna skansenu gorniczego i znow zwolnic kolejnych gornikow.
Zwalniać i ciąć luksusowe pensje w śląskich kopalniach - to nalezalo od razu zrobic. Ale pierwszy rzekomo "niekomunistyczny" rzad premiera Mazowieckiego ( "Co za rzad . Sami Zydzi i jeden Syryjczyk ! ") panicznie bał sie gniewnej reakcji gornikow.
Kopalnie czy przedsiębiorstwa górnicze od 1990 roku stale zmagają się z ciezkimi problemami finansowymi. Uwolniono wtedy wiekszosc cen z wyjątkiem cen węgla ! Zanizona cena węgla była ceną sztywną i o tym zadecydował nierzad Mazowieckiego i Balcerowicz osobiscie.
Poniewaz obowiazywał również sztywny kurs dolara, to kopalnie ratowały sie ( szkodliwym dla calej gospodarki i calosciowo nierentownym ) eksportem węgla. Jaka byla reakcja nierzadu ? Nierząd obłozył ten eksport 80% podatkiem od eksportu węgla.
Jeden nonsens ( akcja ) rodzi kolejne nonsensy jako reakcje. To autorom szalonej ( "szok bez terapii" ) "reformy" gospodarczej z 1989 roku spoleczenstwo zawdziecza to ze kopalnie i gornicy od lat wisza na budzecie. To tylko jeden element wysoce szkodliwej i patologicznej transformacji ustrojowej pod dyktando Sorosa & Company prowadzacej Nas na peryferia swiatowej gospodarki.
Przed racjonalnymi cenami rynkowymi w dluzszej perspektywie nie ma ucieczki. Nierzad Mazowieckiego narzucajac zanizone ceny wegla falszywie argumentował wtedy ze tani prąd jest ważny dla budżetów gospodarstw domowych i wpływa na konkurencyjność całej naszej gospodarki. To był i jest banał i komunał.
Kopalnie w Polsce mogły i mogą być dochodowe. Sa na to liczne przykłady. Kopalnie teoretycznie rownie dobrze moga byc prywatne jak i panstwowe choc wydaje sie ze normalne, to znaczy w miare sprawne zarzadzanie panstwowymi przedsiebiorstwami w skorumpowanej Polsce jest niewykonalne - kumoterstwo, kolesiostwo, bezpieczniactwo, namaszczenia polityczne przyglupow, niegospodarnosc i głupota.
Sluszne bankructwo pelni w gospodarce role oczyszczajaca i jest czasem pozadane. Upadłość jest cecha funkcjonowania gospodarki rynkowej. Bankructwo nigdzie w swiecie nie kojarzy sie pozytywnie. Firma i jej zły zarzad traca pieniadze, trwonia kapitał zainwestowany przez zlozycieli firmy a problemy firmy ( niezaplacone rachunki i brak odbiorcy na towar ) dotykaja tez inne firmy i zwalnianych pracownikow. W gospodarce rynkowej najgorsze firmy sa z definicji skazane na upadek. Według definicji Schumpetera bankructwo oznacza „twórcze niszczenie”, eliminowanie takich przedsiebiorstw, które nie tworza wartości, lecz ja trwonia. Aktywa firmy bankruta przejete po bankructwie przez inne podmioty beda lepiej wykorzystywane.
Sa tez niezasluzone bankructwa patoligiczne - lupiezcze systemy podatkowe, biurokracja i skorumpowana administracja zabieraja firmom zarobione pieniądze.
W Polsce pieniadze zabierane sa dobrym rentownym firmom i dawane na przyklad .... gornikom.
W kwietniu 2016 roku zbankrutowało Peabody Energy. Była to największa spółka górnicza w USA i największa prywatna firma górnicza na świecie. Gdy amerykanska EPA wprowadziła normy emisji rtęci do atmosfery, los elektrowni węglowych w USA został definitywnie przypieczetowany. Poniewaz ewentualna instalacja oczyszczajaca jest kosztowna to nie buduje sie zadnej nowej elektrowni weglowej w USA, tym bardziej ze EPA prawdopodobnie wprowadzi nastepne restrykcje emisyjne.
Peabody Energy hojnie sponsorowała klamliwa propagande o przyszlej czystej technologi weglowej. Czegos takiego nie było i nie bedzie. SB-ecki konfident TW Karol i TW Docent czyli premier Jerzy Buzek w Polsce notorycznie klamal i konfabulował o czystej technologi weglowej !
Jedyną w swiecie pilotową instalacje "Carbon Dioxide Capture and Storage" o mocy zaledwie 30MW prowadzono w niemieckim Schwarze Pumpe (niemiecki kraj związkowy Brandenburgia w powiecie Spree-Neisse). Instalacja byla argumentem dla adwokatow "czystego wegla". Oczyszczony i sprezony dwutlenek wegla ze spalania wegla w tlenie ( a nie w powietrzu ! ) pompowano do wyeksploatowanych zloz gazu ziemnego.
Instalacje jako nierokujacą zadnych nadzieji i generujacą duze straty zamknieto. Zamknieto tez wszelkie projekty zwiazane z CCS. Koniec kropka.
Gornictwo wegla kamiennego było w PRL technologicznie przestarzale i koszmarnie niewydajne na tle gornictwa swiatowego. W ksiezycowej ekonomi PRL, z szalonymi stosunkami cen i placami na poziomie 15-30 dolarow, kosztami silnie deficytowego eksportu wegla kamiennego obarczano w rezultacie cała gospodarke i spoleczenstwo.
Wiadomo bylo od zawsze ze trzeba zredukowac wydobycie wegla i eksport, zamknac kopalnie z najgorszymi geologicznie zlozami i zwolnic przynajmniej 3/4 gornikow a potem wziac sie za modernizacje technologiczna skansenu gorniczego i znow zwolnic kolejnych gornikow.
Zwalniać i ciąć luksusowe pensje w śląskich kopalniach - to nalezalo od razu zrobic. Ale pierwszy rzekomo "niekomunistyczny" rzad premiera Mazowieckiego ( "Co za rzad . Sami Zydzi i jeden Syryjczyk ! ") panicznie bał sie gniewnej reakcji gornikow.
Kopalnie czy przedsiębiorstwa górnicze od 1990 roku stale zmagają się z ciezkimi problemami finansowymi. Uwolniono wtedy wiekszosc cen z wyjątkiem cen węgla ! Zanizona cena węgla była ceną sztywną i o tym zadecydował nierzad Mazowieckiego i Balcerowicz osobiscie.
Poniewaz obowiazywał również sztywny kurs dolara, to kopalnie ratowały sie ( szkodliwym dla calej gospodarki i calosciowo nierentownym ) eksportem węgla. Jaka byla reakcja nierzadu ? Nierząd obłozył ten eksport 80% podatkiem od eksportu węgla.
Jeden nonsens ( akcja ) rodzi kolejne nonsensy jako reakcje. To autorom szalonej ( "szok bez terapii" ) "reformy" gospodarczej z 1989 roku spoleczenstwo zawdziecza to ze kopalnie i gornicy od lat wisza na budzecie. To tylko jeden element wysoce szkodliwej i patologicznej transformacji ustrojowej pod dyktando Sorosa & Company prowadzacej Nas na peryferia swiatowej gospodarki.
Przed racjonalnymi cenami rynkowymi w dluzszej perspektywie nie ma ucieczki. Nierzad Mazowieckiego narzucajac zanizone ceny wegla falszywie argumentował wtedy ze tani prąd jest ważny dla budżetów gospodarstw domowych i wpływa na konkurencyjność całej naszej gospodarki. To był i jest banał i komunał.
Kopalnie w Polsce mogły i mogą być dochodowe. Sa na to liczne przykłady. Kopalnie teoretycznie rownie dobrze moga byc prywatne jak i panstwowe choc wydaje sie ze normalne, to znaczy w miare sprawne zarzadzanie panstwowymi przedsiebiorstwami w skorumpowanej Polsce jest niewykonalne - kumoterstwo, kolesiostwo, bezpieczniactwo, namaszczenia polityczne przyglupow, niegospodarnosc i głupota.
Sluszne bankructwo pelni w gospodarce role oczyszczajaca i jest czasem pozadane. Upadłość jest cecha funkcjonowania gospodarki rynkowej. Bankructwo nigdzie w swiecie nie kojarzy sie pozytywnie. Firma i jej zły zarzad traca pieniadze, trwonia kapitał zainwestowany przez zlozycieli firmy a problemy firmy ( niezaplacone rachunki i brak odbiorcy na towar ) dotykaja tez inne firmy i zwalnianych pracownikow. W gospodarce rynkowej najgorsze firmy sa z definicji skazane na upadek. Według definicji Schumpetera bankructwo oznacza „twórcze niszczenie”, eliminowanie takich przedsiebiorstw, które nie tworza wartości, lecz ja trwonia. Aktywa firmy bankruta przejete po bankructwie przez inne podmioty beda lepiej wykorzystywane.
Sa tez niezasluzone bankructwa patoligiczne - lupiezcze systemy podatkowe, biurokracja i skorumpowana administracja zabieraja firmom zarobione pieniądze.
W Polsce pieniadze zabierane sa dobrym rentownym firmom i dawane na przyklad .... gornikom.
W kwietniu 2016 roku zbankrutowało Peabody Energy. Była to największa spółka górnicza w USA i największa prywatna firma górnicza na świecie. Gdy amerykanska EPA wprowadziła normy emisji rtęci do atmosfery, los elektrowni węglowych w USA został definitywnie przypieczetowany. Poniewaz ewentualna instalacja oczyszczajaca jest kosztowna to nie buduje sie zadnej nowej elektrowni weglowej w USA, tym bardziej ze EPA prawdopodobnie wprowadzi nastepne restrykcje emisyjne.
Peabody Energy hojnie sponsorowała klamliwa propagande o przyszlej czystej technologi weglowej. Czegos takiego nie było i nie bedzie. SB-ecki konfident TW Karol i TW Docent czyli premier Jerzy Buzek w Polsce notorycznie klamal i konfabulował o czystej technologi weglowej !
Jedyną w swiecie pilotową instalacje "Carbon Dioxide Capture and Storage" o mocy zaledwie 30MW prowadzono w niemieckim Schwarze Pumpe (niemiecki kraj związkowy Brandenburgia w powiecie Spree-Neisse). Instalacja byla argumentem dla adwokatow "czystego wegla". Oczyszczony i sprezony dwutlenek wegla ze spalania wegla w tlenie ( a nie w powietrzu ! ) pompowano do wyeksploatowanych zloz gazu ziemnego.
Instalacje jako nierokujacą zadnych nadzieji i generujacą duze straty zamknieto. Zamknieto tez wszelkie projekty zwiazane z CCS. Koniec kropka.
piątek, 20 maja 2016
"Nie jesteśmy w stanie zapewnić wypłaty wszystkich świadczeń"
"Nie jesteśmy w stanie zapewnić wypłaty wszystkich świadczeń"
Przywileje = Korupcja.
Zakład Ubezpieczen Społecznych w roku 2016 otrzyma jak co roku, od budzetu bezzwrotna dotacje na kwotę 44 mld złotych. Ale i tak brakuje srodkow na wypłate przyznanych emerytur i rent. Od 2009 roku ZUS moze sie zadluzac u budzetu i czyni to. Dług na koniec marca wynosił blisko 40 mld złotych. W tym roku ZUS chce zaciagnac od budzetu nowy dług w kwocie 4,9 mld złotych.
ZUSowi zabraknie na wyplaty 65,2 mld złotych w 2017 roku i w ciagu następnych pięciu lat deficyt ten powiększy się do ponad 90,5 mld złotych. Ale potem rzekomo sytuacja zacznie sie stabilizowac a to na skutek tego ze coraz wiecej bedzie swiadczen naliczonych nowa krzywdzaca metoda. Wedlug nowej metody naliczone swiadczenie wynosi ca 55-60% starego swiadczenia. Ciekawe co za pustak "mysli" ze nowi spracowani emeryci spokojnie przelkna ta makabryczna dyskryminacje.
Prezes ZUS podczas posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny powiedziała:
"Wszystkie problemy sprowadzają się do poszukiwania zrównoważonego budżetu w systemie ubezpieczeń społecznych, czyli zapewnienia takie równowagi finansowej, że zaplanowane przez ustawodawcę składki mają pokryć przewidziany zakres przedmiotowy dla systemu ubezpieczeń społecznych. Taka jest idea. W praktyce jednak jest ona nie do osiągnięcia przez całe dziesięciolecia. Takich systemów, w których z tytułu składek zagwarantujemy wypłatę świadczeń bez udziału państwa praktycznie nie spotykamy. W naszym systemie składek nie jesteśmy w stanie zapewnić wypłaty wszystkich świadczeń przewidzianych przez ustawodawcę."
Lewe, potezne emerytury nomenklatury komunistycznej.
Lewe renty.
Niewypracowane wczesniejsze emerytury.
Niewypracowane luksusowe emerytury gornicze.
Pasozytniczy sektor publiczny z brakiem wplaconych skladek.
Rolnicy.
Ubeckie resortowe zaklady emerytalne w MSW.
Resortowe zaklady emerytalne w MON dla sowieckich zoldakow LWP.
Potezne i wczesne emerytury sedziow i prokuratorow.
Suma, sumarum - korupcja, bezlitosne lupienie przecietnego Polaka i nadciagajace bankructwo.
Przywileje = Korupcja.
Zakład Ubezpieczen Społecznych w roku 2016 otrzyma jak co roku, od budzetu bezzwrotna dotacje na kwotę 44 mld złotych. Ale i tak brakuje srodkow na wypłate przyznanych emerytur i rent. Od 2009 roku ZUS moze sie zadluzac u budzetu i czyni to. Dług na koniec marca wynosił blisko 40 mld złotych. W tym roku ZUS chce zaciagnac od budzetu nowy dług w kwocie 4,9 mld złotych.
ZUSowi zabraknie na wyplaty 65,2 mld złotych w 2017 roku i w ciagu następnych pięciu lat deficyt ten powiększy się do ponad 90,5 mld złotych. Ale potem rzekomo sytuacja zacznie sie stabilizowac a to na skutek tego ze coraz wiecej bedzie swiadczen naliczonych nowa krzywdzaca metoda. Wedlug nowej metody naliczone swiadczenie wynosi ca 55-60% starego swiadczenia. Ciekawe co za pustak "mysli" ze nowi spracowani emeryci spokojnie przelkna ta makabryczna dyskryminacje.
Prezes ZUS podczas posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny powiedziała:
"Wszystkie problemy sprowadzają się do poszukiwania zrównoważonego budżetu w systemie ubezpieczeń społecznych, czyli zapewnienia takie równowagi finansowej, że zaplanowane przez ustawodawcę składki mają pokryć przewidziany zakres przedmiotowy dla systemu ubezpieczeń społecznych. Taka jest idea. W praktyce jednak jest ona nie do osiągnięcia przez całe dziesięciolecia. Takich systemów, w których z tytułu składek zagwarantujemy wypłatę świadczeń bez udziału państwa praktycznie nie spotykamy. W naszym systemie składek nie jesteśmy w stanie zapewnić wypłaty wszystkich świadczeń przewidzianych przez ustawodawcę."
Lewe, potezne emerytury nomenklatury komunistycznej.
Lewe renty.
Niewypracowane wczesniejsze emerytury.
Niewypracowane luksusowe emerytury gornicze.
Pasozytniczy sektor publiczny z brakiem wplaconych skladek.
Rolnicy.
Ubeckie resortowe zaklady emerytalne w MSW.
Resortowe zaklady emerytalne w MON dla sowieckich zoldakow LWP.
Potezne i wczesne emerytury sedziow i prokuratorow.
Suma, sumarum - korupcja, bezlitosne lupienie przecietnego Polaka i nadciagajace bankructwo.
czwartek, 19 maja 2016
Znow PPP
Znow PPP
Parytet siły nabywczej ( PPP - purchasing power parity ) pozwala na dokonywania międzynarodowych porównań PKB. Parytet siły nabywczej jest wyznacznikiem realnego kursu walutowego. Według definicji OECD zamiana kursu walut według PPP, zrównuje wartość ich siły nabywczej poprzez eliminację różnic w poziomie cen.
Wiarygodnosc porownan PPP i PKB bywa najczesciej wysoce watpliwa.
W porownaniu z Niemcami tansze sa w Polsce lokalne usługi i niektore towary. Jednak sporo towarow jest w Polsce drozszych i co wazniejsze duzo gorszej jakosci. Jest jednak duza gama towarow w Niemczech duzo drozszych niz w Polsce.
Historii anegdotycznych nie wolno mylic ze statystyka ale dane statystyczne bazuja jednak na konkretnych cenach.
Przyklad
- Restauracja w Berlinie. Trzy osoby zamowily po duzym kawalku miesa ( duze i smaczne ) z surowka i napoje - 59 Euro.
- Restauracja w Miedzyzdrojach. Trzy osoby zamowily po daniu rybnym. Maly niesmaczny kawalek ryby i lyzka ugotowanych warzyw oraz napoje - 247 złotych.
A przeciez statystycznie restauracje w Polsce sa duzo tansze niz w Niemczech.
http://www.fakt.pl/wroclaw/po-co-polacy-jezdza-do-niemiec-na-zakupy-,artykuly,634815.html
"Porównanie cen. Sprawdź dokładne, po co opłaca się jeździć do Niemiec. Za koszyk bardzo podobnych produktów w Niemczech zapłacilibyśmy około 42 euro, czyli 185 zł. W Polsce ich koszt to blisko 225 zł.
pasta do zębów Colgate – Niemcy: 0.99 e ( 4,35 zł ), Polska: 7-8 zł
żel do prania Ariel – Niemcy: 4,49 e (19,75 zł ), Polska: 21,99 zł
proszek Persil (6,5 kg) – Niemcy: 16,99 e (74,75 zł ), Polska: 85 zł
płyn do płukania Lenor – Niemcy: 2,49 e (11 zł ), Polska: 14 zł
żel pod prysznic Adidas – Niemcy: 2,29e (10zł ), Polska: 13 zł
mleko (1 l., 1,5 %) – Niemcy: 0,42 e (1,8 zł ), Polska: 3 zł
Nutella – Niemcy: 2,79 e - (12.27 zł), Polska: 13,99 zł
ser żółty gouda – Niemcy: 0,99 e (4,35 zł ) za 400 gr, Polska: 5 zł za 300 gr
czekolada Milka – Niemcy: 1,09 e (4,79 zł ), Polska: 4,5 zł
czekolada Milka (duża) – Niemcy: 2,59 e (11, 39 zł ), Polska: 12 zł
kawa Lavazza (0,5 kg) – Niemcy: 3,79 e (16, 67 zł), Polska: 30 zł
Activia (6 sztuk) – Niemcy: 1,99 e (8,75 zł ), Polska: 10,80 zł
chleb – Niemcy: 1e (4,40), Polska 3 zł
Pb 95 – Niemcy: 1,3 e (5,72zł ), Polska: 4,40 zł
On – Niemcy:1,08 e (4,75zł ), Polska: 3,99 zł"
Parytet siły nabywczej ( PPP - purchasing power parity ) pozwala na dokonywania międzynarodowych porównań PKB. Parytet siły nabywczej jest wyznacznikiem realnego kursu walutowego. Według definicji OECD zamiana kursu walut według PPP, zrównuje wartość ich siły nabywczej poprzez eliminację różnic w poziomie cen.
Wiarygodnosc porownan PPP i PKB bywa najczesciej wysoce watpliwa.
W porownaniu z Niemcami tansze sa w Polsce lokalne usługi i niektore towary. Jednak sporo towarow jest w Polsce drozszych i co wazniejsze duzo gorszej jakosci. Jest jednak duza gama towarow w Niemczech duzo drozszych niz w Polsce.
Historii anegdotycznych nie wolno mylic ze statystyka ale dane statystyczne bazuja jednak na konkretnych cenach.
Przyklad
- Restauracja w Berlinie. Trzy osoby zamowily po duzym kawalku miesa ( duze i smaczne ) z surowka i napoje - 59 Euro.
- Restauracja w Miedzyzdrojach. Trzy osoby zamowily po daniu rybnym. Maly niesmaczny kawalek ryby i lyzka ugotowanych warzyw oraz napoje - 247 złotych.
A przeciez statystycznie restauracje w Polsce sa duzo tansze niz w Niemczech.
http://www.fakt.pl/wroclaw/po-co-polacy-jezdza-do-niemiec-na-zakupy-,artykuly,634815.html
"Porównanie cen. Sprawdź dokładne, po co opłaca się jeździć do Niemiec. Za koszyk bardzo podobnych produktów w Niemczech zapłacilibyśmy około 42 euro, czyli 185 zł. W Polsce ich koszt to blisko 225 zł.
pasta do zębów Colgate – Niemcy: 0.99 e ( 4,35 zł ), Polska: 7-8 zł
żel do prania Ariel – Niemcy: 4,49 e (19,75 zł ), Polska: 21,99 zł
proszek Persil (6,5 kg) – Niemcy: 16,99 e (74,75 zł ), Polska: 85 zł
płyn do płukania Lenor – Niemcy: 2,49 e (11 zł ), Polska: 14 zł
żel pod prysznic Adidas – Niemcy: 2,29e (10zł ), Polska: 13 zł
mleko (1 l., 1,5 %) – Niemcy: 0,42 e (1,8 zł ), Polska: 3 zł
Nutella – Niemcy: 2,79 e - (12.27 zł), Polska: 13,99 zł
ser żółty gouda – Niemcy: 0,99 e (4,35 zł ) za 400 gr, Polska: 5 zł za 300 gr
czekolada Milka – Niemcy: 1,09 e (4,79 zł ), Polska: 4,5 zł
czekolada Milka (duża) – Niemcy: 2,59 e (11, 39 zł ), Polska: 12 zł
kawa Lavazza (0,5 kg) – Niemcy: 3,79 e (16, 67 zł), Polska: 30 zł
Activia (6 sztuk) – Niemcy: 1,99 e (8,75 zł ), Polska: 10,80 zł
chleb – Niemcy: 1e (4,40), Polska 3 zł
Pb 95 – Niemcy: 1,3 e (5,72zł ), Polska: 4,40 zł
On – Niemcy:1,08 e (4,75zł ), Polska: 3,99 zł"
sobota, 14 maja 2016
Autostrady i korupcja
Autostrady i korupcja
Z podsluchanych rozmow telefonicznych wynikało ze wokoł budowy autostrad funkcjonuje potezna korupcja i mozna nieuczciwie zarobic potezne lewe pieniadze. "Polacy nic sie nie stało"
Dane z 2013 roku dotyczace dlugosci zbudowanych autostrad i ich sredniego kosztu jednostkowego za kilometr:
Austria: 1696 km - 12,87 mln euro
Czechy: 729 km - 8,86 ml euro
Dania: 1130 km - 5,89 mln euro
Hiszpania: 14021 km - 6,69 mln euro
Holandia: 2631 km - 50 mln euro
Irlandia: 663 km - 10 mln euro
Litwa: 309 km - 4 mln euro
Niemcy: 12 813 km - 8,24 mln euro
Norwegia: 344 km - 18 mln euro
Słowenia: 747 km - 7,29 mln euro
Węgry: 1273 km - 11,87 mln euro
Polska: 1224,4 km - 9,61 mln euro
Znacznie droższy od średniej ogólnopolskiej jest odcinek autostrady A2 między Łodzią i Warszawą oraz A1 między Gliwicami Sośnicą a Zabrzem Maciejowem.
Na zabrzańsko - gliwickim fragmencie A1 wybudowano 13 obiektów inżynierskich - mosty, wiadukty, przepusty dostosowane do migracji zwierząt oraz estakady. Dlugosc jednak trudnych odcinkow A1 jest bardzo mala na tle dlugosci wszystkich zbudowanych w Polsce autostad.
Bardzo kosztowna jest budowa autostrad w Alpach. Strasznie drogie sa wielokilometrowe tunele wydrążone w skałach oraz wiadukty nad przepaściami w Alpach. Koszt jednostkowy moze byc nawet kilkanascie razy wiekszy niz autostrady w latwym terenie.
Generalnie budowa autostrad w trudnym terenie ( Hiszpania, Włochy, Skandynawia, Grecja i czesciowo wiele innych krajow europejskich ) jest bardzo droga i bardzo zlozona i klopotliwa.
Wystarczy rzucic okiem na mape Europy aby nabrac przekonania ze rowna jak stoł Polska jest bardzo dogodna do budowy drog i powinny byc one bardzo tanie.
Nierzadowi PO zarzucono w Audycie budowe najdrozszych w Europie autostrad a nazywajac rzecz po imieniu potezna korupcje.
Platformiany towarzysz ministerialny Grabarczyk o prezencji powiatowego fryzjera z trybuny sejmowej oskarzenia nazwal klamstwem.
Grabarczyk miał lewe pozwolenie na broń. Jak wynika z podsłuchu obiecywał swojemu koledze – naczelnikowi wydziału Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi odpowiedzialnemu za wydawanie pozwoleń na broń – stanowisko w jakiejś państwowej spółce. Kiedy materiały zebrane przez śledczych wskazywały, że w sprawie doszło do korupcji i Grabarczyka nalezałoby raczej aresztowac to kolesie z Platformy zrobili z Grbarczyka .... ministra sprawiedliwosci.
Odsunieto od sprawy prokuratora a nowy dyspozycyjny prokurator ewidentnie skręcał śledztwo w sprawie jego lewego pozwolenia na broń. W koncu doszlo do nocnej dymisji Grabarczyka poniewaz sprawa mogła mocno zaszkodzić kampanii prezydenta z ruskiej budy.
Minister sprawiedliwosci z lewym pozwoleniem na bron i błazen Seremet jako prokurator generalny to wlasnie portret platformianego wymiaru sprawiedliwosci.
Na koszt budowy autostrad sklada sie:
- koszt projektu
- koszt wykupu ziemi
- koszt niwelacji terenu
- koszt materialow budowlanych
- koszt transportu materialow na miejsce budowy
- koszt samej budowy drogi i obiektow inzynieryjnych
- koszt kredytu
Pracownicy w Polsce zarabiaja 1/4 do 1/7 tego co na zachodzi pracujac czesto duzo dluzej. Koszt godziny pracy wynosi circa 1/4 do 1/8 tego co na zachodzie. Ziemia w Polsce tez jest tania na tle zachodu. Totez autostrady w Polsce powinny byc bardzo tanie. Z pewnosci tansze niz w Dani i na Litwie.
Jesli autostrada powstaje w wyniku ulepszenia istniejacej drogi to jej koszt jest bardzo ale to bardzo maly.
Rozne skorumpowane Grabarczyki nie maja nic do stracenia. Gra idzie o calosc. Miejsce Grabarczykow jest w wiezieniu. Grabarczyk po wyjsciu z wiezienia za kilka lat , juz bez majatku i kolesi, bedzie pił tanie wino, sikal pod siebie i spal na dworcu - to jest jego miejsce. Stad proba ogłupiania Polakow.
Dlaczego dziennikarze z niemieckich, polskojezycznych gadzinowek nie pisza prawdy o korupcji przy autostradach ? Pieniazki z koszmarnie drogiej budowy autostrad jada czesciowo do Niemiec ! A przeciez Niemcy sa swiatowymi mistrzami korupcji zagranicznej ! Jeszcze nie tak dawno niemieckie firmy mogły zagraniczne łąpowki odliczac od podatku ! To jest uczciwosc narodu wodza Adolfa Hitlera.
Z podsluchanych rozmow telefonicznych wynikało ze wokoł budowy autostrad funkcjonuje potezna korupcja i mozna nieuczciwie zarobic potezne lewe pieniadze. "Polacy nic sie nie stało"
Dane z 2013 roku dotyczace dlugosci zbudowanych autostrad i ich sredniego kosztu jednostkowego za kilometr:
Austria: 1696 km - 12,87 mln euro
Czechy: 729 km - 8,86 ml euro
Dania: 1130 km - 5,89 mln euro
Hiszpania: 14021 km - 6,69 mln euro
Holandia: 2631 km - 50 mln euro
Irlandia: 663 km - 10 mln euro
Litwa: 309 km - 4 mln euro
Niemcy: 12 813 km - 8,24 mln euro
Norwegia: 344 km - 18 mln euro
Słowenia: 747 km - 7,29 mln euro
Węgry: 1273 km - 11,87 mln euro
Polska: 1224,4 km - 9,61 mln euro
Znacznie droższy od średniej ogólnopolskiej jest odcinek autostrady A2 między Łodzią i Warszawą oraz A1 między Gliwicami Sośnicą a Zabrzem Maciejowem.
Na zabrzańsko - gliwickim fragmencie A1 wybudowano 13 obiektów inżynierskich - mosty, wiadukty, przepusty dostosowane do migracji zwierząt oraz estakady. Dlugosc jednak trudnych odcinkow A1 jest bardzo mala na tle dlugosci wszystkich zbudowanych w Polsce autostad.
Bardzo kosztowna jest budowa autostrad w Alpach. Strasznie drogie sa wielokilometrowe tunele wydrążone w skałach oraz wiadukty nad przepaściami w Alpach. Koszt jednostkowy moze byc nawet kilkanascie razy wiekszy niz autostrady w latwym terenie.
Generalnie budowa autostrad w trudnym terenie ( Hiszpania, Włochy, Skandynawia, Grecja i czesciowo wiele innych krajow europejskich ) jest bardzo droga i bardzo zlozona i klopotliwa.
Wystarczy rzucic okiem na mape Europy aby nabrac przekonania ze rowna jak stoł Polska jest bardzo dogodna do budowy drog i powinny byc one bardzo tanie.
Nierzadowi PO zarzucono w Audycie budowe najdrozszych w Europie autostrad a nazywajac rzecz po imieniu potezna korupcje.
Platformiany towarzysz ministerialny Grabarczyk o prezencji powiatowego fryzjera z trybuny sejmowej oskarzenia nazwal klamstwem.
Grabarczyk miał lewe pozwolenie na broń. Jak wynika z podsłuchu obiecywał swojemu koledze – naczelnikowi wydziału Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi odpowiedzialnemu za wydawanie pozwoleń na broń – stanowisko w jakiejś państwowej spółce. Kiedy materiały zebrane przez śledczych wskazywały, że w sprawie doszło do korupcji i Grabarczyka nalezałoby raczej aresztowac to kolesie z Platformy zrobili z Grbarczyka .... ministra sprawiedliwosci.
Odsunieto od sprawy prokuratora a nowy dyspozycyjny prokurator ewidentnie skręcał śledztwo w sprawie jego lewego pozwolenia na broń. W koncu doszlo do nocnej dymisji Grabarczyka poniewaz sprawa mogła mocno zaszkodzić kampanii prezydenta z ruskiej budy.
Minister sprawiedliwosci z lewym pozwoleniem na bron i błazen Seremet jako prokurator generalny to wlasnie portret platformianego wymiaru sprawiedliwosci.
Na koszt budowy autostrad sklada sie:
- koszt projektu
- koszt wykupu ziemi
- koszt niwelacji terenu
- koszt materialow budowlanych
- koszt transportu materialow na miejsce budowy
- koszt samej budowy drogi i obiektow inzynieryjnych
- koszt kredytu
Pracownicy w Polsce zarabiaja 1/4 do 1/7 tego co na zachodzi pracujac czesto duzo dluzej. Koszt godziny pracy wynosi circa 1/4 do 1/8 tego co na zachodzie. Ziemia w Polsce tez jest tania na tle zachodu. Totez autostrady w Polsce powinny byc bardzo tanie. Z pewnosci tansze niz w Dani i na Litwie.
Jesli autostrada powstaje w wyniku ulepszenia istniejacej drogi to jej koszt jest bardzo ale to bardzo maly.
Rozne skorumpowane Grabarczyki nie maja nic do stracenia. Gra idzie o calosc. Miejsce Grabarczykow jest w wiezieniu. Grabarczyk po wyjsciu z wiezienia za kilka lat , juz bez majatku i kolesi, bedzie pił tanie wino, sikal pod siebie i spal na dworcu - to jest jego miejsce. Stad proba ogłupiania Polakow.
Dlaczego dziennikarze z niemieckich, polskojezycznych gadzinowek nie pisza prawdy o korupcji przy autostradach ? Pieniazki z koszmarnie drogiej budowy autostrad jada czesciowo do Niemiec ! A przeciez Niemcy sa swiatowymi mistrzami korupcji zagranicznej ! Jeszcze nie tak dawno niemieckie firmy mogły zagraniczne łąpowki odliczac od podatku ! To jest uczciwosc narodu wodza Adolfa Hitlera.
piątek, 13 maja 2016
Moody’s obnizy Polsce rating
Moody’s obnizy Polsce rating
Za rzadow ferajny chlopakow z Platformy zadluzenie zagraniczne Polski wzrosło blisko dwa i pol raza. Ciekawe ze za poprzednich krotkich rzadow PiS zadłuzenie zagraniczne spadło w latach 2006 i 2007.
Wykresy za wykresygieldoweblog.wordpress.com
W obecnej fazie globalnego kapitalizmu panstwa sa poteznie zadłuzone. Rzecz w tym na co to zadłuzenie zostało przeznaczone i u kogo jest sie zadluzonym. To znaczy czy była inwestycja czy marnotrawstwo i czy mamy wierzyciela - zakladnika w reku.
Pozyczane przez Platforme za granica dolary i euro kompensowały ubytki z tytułu oszustw w podatkach VAT i CIT oraz przeznaczane byly na niewypracowane uprzywilejowane emerytury mundurowe i gornicze oraz na renty lewych rencistow. Nie było zadnej inwestycji. Srodki zostały przezarte. Sporo kosztowały tez afery, ktorych rzekomo było az około 2500 ! Czyli pozyczone pieniadze wraz z ciepła woda zostały splukane do kanalizacji. I to jest podstawa do decyzji Moody’s.
Inwestorzy kupując obligacje nie wnikaja w szczegóły. Dla nich wyrocznia sa agencje ratingowe. Zreszta czesto przepisy regulaminow a nawet rozporzadzenia regulatorow i ustawy stawiaja agencje ratingowe w pozycji wyroczni i inwestorzy instytucjonalni po obnizeniu ratingu po prostu musza stopniowo pozbyc sie trefnych obligacji pod grozba odpowiedzialnosci cywilnej i karnej.
Poniewaz Polska miala calkiem niezly rating to minister Rostowski zadłuzał Polske na lewo i prawo.
Agencje ratingowe i inwestorzy obserwuja sie nawzajem i dziala w systemie sprzezenie zwrotne. Jesli inwestorzy stadnie porzucaja obligacje to agencje nie chcac tracic wiarygodnosci obnizaja rating. Zachowanie agencji i rynku jest niestabilne.
Wzrost gospodarczy platformerskiej Polski byl pompowany krajowymi i zagranicznymi długami. Rynek czyli kolektywna madrosc inwestorow - spekulantow oceni Polske.
Jesli po obnizce ratingu złotowka straci to znaczy ze rynek uwaza Polske za kraj ryzyka gdzie nowy rzad nie da rady korupcji a wzrost gospodarczy dalej bedzie polegał na długach.
Jesli złotowka nie padnie na twarz ( a Ja tak uwazam ) to znaczy ze inwestorzy stadnie uwazaja ze nowy rzad PiS chwyci oszustow podatkowych za morde i obnizy zagraniczne zadłuzenie jak poprzednio czyli nie ma duzego ryzyka.
Program 500+ jest oczywiscie inwestycja w przyszlosc. Natomiast inwestorzy sprawe postkomunistycznego trybunalu zdrady moga ocenic wylacznie w kategori determinacji rzadu w rozprawie z arcykorupcja i ciemna totalitarna przeszloscia.
Za rzadow ferajny chlopakow z Platformy zadluzenie zagraniczne Polski wzrosło blisko dwa i pol raza. Ciekawe ze za poprzednich krotkich rzadow PiS zadłuzenie zagraniczne spadło w latach 2006 i 2007.
Wykresy za wykresygieldoweblog.wordpress.com
W obecnej fazie globalnego kapitalizmu panstwa sa poteznie zadłuzone. Rzecz w tym na co to zadłuzenie zostało przeznaczone i u kogo jest sie zadluzonym. To znaczy czy była inwestycja czy marnotrawstwo i czy mamy wierzyciela - zakladnika w reku.
Pozyczane przez Platforme za granica dolary i euro kompensowały ubytki z tytułu oszustw w podatkach VAT i CIT oraz przeznaczane byly na niewypracowane uprzywilejowane emerytury mundurowe i gornicze oraz na renty lewych rencistow. Nie było zadnej inwestycji. Srodki zostały przezarte. Sporo kosztowały tez afery, ktorych rzekomo było az około 2500 ! Czyli pozyczone pieniadze wraz z ciepła woda zostały splukane do kanalizacji. I to jest podstawa do decyzji Moody’s.
Inwestorzy kupując obligacje nie wnikaja w szczegóły. Dla nich wyrocznia sa agencje ratingowe. Zreszta czesto przepisy regulaminow a nawet rozporzadzenia regulatorow i ustawy stawiaja agencje ratingowe w pozycji wyroczni i inwestorzy instytucjonalni po obnizeniu ratingu po prostu musza stopniowo pozbyc sie trefnych obligacji pod grozba odpowiedzialnosci cywilnej i karnej.
Poniewaz Polska miala calkiem niezly rating to minister Rostowski zadłuzał Polske na lewo i prawo.
Agencje ratingowe i inwestorzy obserwuja sie nawzajem i dziala w systemie sprzezenie zwrotne. Jesli inwestorzy stadnie porzucaja obligacje to agencje nie chcac tracic wiarygodnosci obnizaja rating. Zachowanie agencji i rynku jest niestabilne.
Wzrost gospodarczy platformerskiej Polski byl pompowany krajowymi i zagranicznymi długami. Rynek czyli kolektywna madrosc inwestorow - spekulantow oceni Polske.
Jesli po obnizce ratingu złotowka straci to znaczy ze rynek uwaza Polske za kraj ryzyka gdzie nowy rzad nie da rady korupcji a wzrost gospodarczy dalej bedzie polegał na długach.
Jesli złotowka nie padnie na twarz ( a Ja tak uwazam ) to znaczy ze inwestorzy stadnie uwazaja ze nowy rzad PiS chwyci oszustow podatkowych za morde i obnizy zagraniczne zadłuzenie jak poprzednio czyli nie ma duzego ryzyka.
Program 500+ jest oczywiscie inwestycja w przyszlosc. Natomiast inwestorzy sprawe postkomunistycznego trybunalu zdrady moga ocenic wylacznie w kategori determinacji rzadu w rozprawie z arcykorupcja i ciemna totalitarna przeszloscia.
czwartek, 12 maja 2016
Złota Platforma
Złota Platforma
Za rządów umiłowanych przywodców i ukochanej partii, gdzie roiło sie od pieknych, rzutkich, wybitnych fachowcow, top menedżerów, specjalistów, prezesów, dyrektorów, konsultantów i po prostu ludzi wybitnych i niezastąpionych oraz bezinteresownie i bezgranicznie oddanych Polsce, powstało manko na 340 mld złotych. To wlasnie dzieki ich geniuszowi to manko jest tak male bo katole i mochery zrobiłyby 1000 mld zlociszy manka.
Jesli PiS spełni obietnice i geniusze z Platformy beda mieli kraty przed oczami to pewnie nastapi wysyp wyjazdow do Londynu i przeroznych chorob oraz zgonow. Jan Kulczyk, wezwany w 2005 roku przez sejmową komisję ds. PKN Orlen "zachorował" nagle w Londynie na serce. I byl ciezko chory dopoki komisja dzialala. W 2011 roku Mariusz Walter wysyłał do sądu zwolnienia lekarskie z Hiszpanii.
Minister wyremontował sobie gabinecik za 1,3 mln zł. To dobry chłop, ludzki człowiek jest. Dał zarobić "budowlańcom" z Platformy. A ten PiS jest taki zawistny, małostkowy, czepia sie byle czego. Przeciez to tylko milion. Wystarczy raz nie dac 500+ tym dwom tysiacom obrzydlych polskich bachorow.
A przeciez prezesi spolek skarbu panstwa to byli , wicie - rozumicie, top menadzerowie swiatowej klasy. Smietanka ze smietanki. Kazde ich słowo jest wiecej warte od złota. Mowi prezes Orlenu, ktory wział za rok "pracy" 6.5 mln złotych.
On wyglada na przyglupa , zachowuje sie i mowi jak jak przygłup, ale wierzcie mi staremu komuniscie z NKVD, to jest geniusz jakby go sam Stalin namascił i biuro polityczne zaklepało. Kolektyw sie nigdy nie myli.
Te 1.5 miliarda złotych utopione w Morzu Północnym przez genialnego prezesa LOTOS-u Pawła Olechnowicza, to nie jest duzo. On po prostu chcial sie sprawdzic w biznesie miedzynarodowym i mu troche nie wyszlo. Ale prowizje wzielismy. Ale to jest dobry chłop. On tam zatrudnial u siebie "nasze" rodziny sluzb, prokuratury i sadow - by zyło sie lepiej.
Zeby jeszcze lepiej rzadzic ministerstwo płaciło zaprzyjaznionej kancelari adwolackiej 1800 złotych za godzine usług. I nie ma sladu po zadnych papierach. Plotka złosliwa mowi ze za ten szmal to doborowi prawnicy beda za darmo bronic przyszlych oskarzonych i polowe szmalu dostała od razu Grupa Trzymaja Wladze w warszawskich sadach. No jak tak mozna pomawiac niezwisle sady. Skandal i granda !
Złoty mercedes był dla wybitnego "patrioty" Wojciecha Szpila. Prezes Totalizatora Sportowego był co prawda tepy i mial lepkie rece ale mu sie nalezało. Wygral los na loteri Platformy. Wygrał złotego Merca jak Bolensa w Bolkolotka. Jego kandydaturę zgłosił Marcin Rosół, osoba bezczelnie pomawiana o udzial w aferze hazardowej.
Niemcy, ktorzy produkuja Merce sa z Platformy bardzo zadowoleni i chcieliby aby zawsze rzadzila. Złoty geszeft i sam cymes. Dzieki Platformie nadal zyja ich stocznie. No i niemieckie polskojezyczne gadzinowki nie moga sie nachwalic nierzadu TW Oskara czyli msciwego rudego. Piją sobie z dziubkow.
A to niby wydumane inwigilowanie mocherow, blogerow i politykow. Chodzilo tylko i wylacznie o zapewnienie tym ludziom bezpieczenstwa przez pelna milosci Platforme.
Ten Kukiz to jest jakis nastepny niepoczytalny wariat.
Wymyslili sobie w swoim Audycie nasze malwersacje władzy na poziomie samorządowym i centralnym oraz niegospodarność na kwotę ponad 182 mld złotych.
Raport raport zawiera 100 przykładów rzekomej niegospodarności funkcjonariuszy państwa polskiego na kwotę ponad 182 miliardów złotych.
We wstępie do raportu "Polska niegospodarna" tak sobie muzycy napisałi:
"W niniejszym opracowaniu zestawiamy wiedzę, z którą każdy z nas spotyka się na co dzień, przedstawiamy zaledwie sto przykładów informacji na temat niegospodarnego wydatkowania środków publicznych, o których słyszymy i czytamy każdego dnia. Nie ma chyba tygodnia, żeby media nie informowały o kolejnym oryginalnym pomyśle na inwestycje, który wzbudza wątpliwości, albo co do celowości poniesionego wydatku, albo do jego wysokości"
Matko Nasza Makrelo snieta, ratuj nas przed niedorznieta watacha !
Za rządów umiłowanych przywodców i ukochanej partii, gdzie roiło sie od pieknych, rzutkich, wybitnych fachowcow, top menedżerów, specjalistów, prezesów, dyrektorów, konsultantów i po prostu ludzi wybitnych i niezastąpionych oraz bezinteresownie i bezgranicznie oddanych Polsce, powstało manko na 340 mld złotych. To wlasnie dzieki ich geniuszowi to manko jest tak male bo katole i mochery zrobiłyby 1000 mld zlociszy manka.
Jesli PiS spełni obietnice i geniusze z Platformy beda mieli kraty przed oczami to pewnie nastapi wysyp wyjazdow do Londynu i przeroznych chorob oraz zgonow. Jan Kulczyk, wezwany w 2005 roku przez sejmową komisję ds. PKN Orlen "zachorował" nagle w Londynie na serce. I byl ciezko chory dopoki komisja dzialala. W 2011 roku Mariusz Walter wysyłał do sądu zwolnienia lekarskie z Hiszpanii.
Minister wyremontował sobie gabinecik za 1,3 mln zł. To dobry chłop, ludzki człowiek jest. Dał zarobić "budowlańcom" z Platformy. A ten PiS jest taki zawistny, małostkowy, czepia sie byle czego. Przeciez to tylko milion. Wystarczy raz nie dac 500+ tym dwom tysiacom obrzydlych polskich bachorow.
A przeciez prezesi spolek skarbu panstwa to byli , wicie - rozumicie, top menadzerowie swiatowej klasy. Smietanka ze smietanki. Kazde ich słowo jest wiecej warte od złota. Mowi prezes Orlenu, ktory wział za rok "pracy" 6.5 mln złotych.
On wyglada na przyglupa , zachowuje sie i mowi jak jak przygłup, ale wierzcie mi staremu komuniscie z NKVD, to jest geniusz jakby go sam Stalin namascił i biuro polityczne zaklepało. Kolektyw sie nigdy nie myli.
Te 1.5 miliarda złotych utopione w Morzu Północnym przez genialnego prezesa LOTOS-u Pawła Olechnowicza, to nie jest duzo. On po prostu chcial sie sprawdzic w biznesie miedzynarodowym i mu troche nie wyszlo. Ale prowizje wzielismy. Ale to jest dobry chłop. On tam zatrudnial u siebie "nasze" rodziny sluzb, prokuratury i sadow - by zyło sie lepiej.
Zeby jeszcze lepiej rzadzic ministerstwo płaciło zaprzyjaznionej kancelari adwolackiej 1800 złotych za godzine usług. I nie ma sladu po zadnych papierach. Plotka złosliwa mowi ze za ten szmal to doborowi prawnicy beda za darmo bronic przyszlych oskarzonych i polowe szmalu dostała od razu Grupa Trzymaja Wladze w warszawskich sadach. No jak tak mozna pomawiac niezwisle sady. Skandal i granda !
Złoty mercedes był dla wybitnego "patrioty" Wojciecha Szpila. Prezes Totalizatora Sportowego był co prawda tepy i mial lepkie rece ale mu sie nalezało. Wygral los na loteri Platformy. Wygrał złotego Merca jak Bolensa w Bolkolotka. Jego kandydaturę zgłosił Marcin Rosół, osoba bezczelnie pomawiana o udzial w aferze hazardowej.
Niemcy, ktorzy produkuja Merce sa z Platformy bardzo zadowoleni i chcieliby aby zawsze rzadzila. Złoty geszeft i sam cymes. Dzieki Platformie nadal zyja ich stocznie. No i niemieckie polskojezyczne gadzinowki nie moga sie nachwalic nierzadu TW Oskara czyli msciwego rudego. Piją sobie z dziubkow.
A to niby wydumane inwigilowanie mocherow, blogerow i politykow. Chodzilo tylko i wylacznie o zapewnienie tym ludziom bezpieczenstwa przez pelna milosci Platforme.
Ten Kukiz to jest jakis nastepny niepoczytalny wariat.
Wymyslili sobie w swoim Audycie nasze malwersacje władzy na poziomie samorządowym i centralnym oraz niegospodarność na kwotę ponad 182 mld złotych.
Raport raport zawiera 100 przykładów rzekomej niegospodarności funkcjonariuszy państwa polskiego na kwotę ponad 182 miliardów złotych.
We wstępie do raportu "Polska niegospodarna" tak sobie muzycy napisałi:
"W niniejszym opracowaniu zestawiamy wiedzę, z którą każdy z nas spotyka się na co dzień, przedstawiamy zaledwie sto przykładów informacji na temat niegospodarnego wydatkowania środków publicznych, o których słyszymy i czytamy każdego dnia. Nie ma chyba tygodnia, żeby media nie informowały o kolejnym oryginalnym pomyśle na inwestycje, który wzbudza wątpliwości, albo co do celowości poniesionego wydatku, albo do jego wysokości"
Matko Nasza Makrelo snieta, ratuj nas przed niedorznieta watacha !
Przetwornik wartosci skutecznej RMS, 1987
Przetwornik wartosci skutecznej RMS, 1987
Prostownik aktywny
Popularny wzmacniacz operacyjny typu LM101 ( odpowiednik krajowy ULY7701 ) na rynku jest dostepny od 1968 roku. Pracuje z zewnetrznym kondensatorem / obwodem kompensacji czestotliwosciowej.
Z pokazana w dokumentacji producenta kompensacja dwubiegunowa ma znacznie szersze pasmo pelnej mocy niz ze "zwyczajna" kompensacja jednobiegunowa mimo takiego samego granicznego pasma malosygnalowego. Wlasnosci czestotliwosciowe ukladu LM101 limituja kiepskie tranzystory PNP stopnia wejsciowego typowe dla starej technologi monolitycznej. W konfiguracji ze sprzezeniem wprzod - feedforward wzmacniacz LM101 ma niewiele gorsze parametry czestotliwosciowe od typow szerokopasmowych jak LM118 ( w nim idea sprzezenia wprzod jest zintegrowana ) czy LF357 ale tylko w konfiguracji odwracajacej. Pasmo malosygnalowe siega czestotliwosci az 20 Mhz ale wielkosygnalowe wynosi tylko około 300 kHz. Mankamentem zewnetrznej konfiguracji feedforward jest duza podatnosc na zaklocenia ujemnego napiecia zasilajacego bowiem dla duzych czestotliwosci sygnal jest faktycznie odniesiony do ujemnego napiecia zasilania a nie do GND. Ta wazna kwestie szerzej zasygnalizowano dalej.
Maksymalna szybkosc opadania sygnalu wyjsciowego ukladu LM101 w konfiguracji feedforward jest znacznie wieksza niz szybkosc narastania.
Gdy sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. Uklad jest tani i dostepny.
Przy przesterowaniu sygnalem o duzej czestotliwosci ukladu feedforward z LM101, sygnal wyjsciowy jest mocno asymetryczny. Wade ta usunieto dajac diode do GND i wejscia ujemnego wzmacniacza..
W krajowym mierniku V543 quasi RMS uzyto wzmacniaczy LM709 ( = Tesla MAA502 ) ktore sa w stosunku do ukladu feedforward z LM101, 50 - krotnie wolniejsze.
Prosty prostownik diodowy jest nieidealny z racji duzego napiecia przewodzenia diod dodatkowo zaleznego od ich temperatury. Ma spory blad amplitudowy eliminujacy go z zatosowan pomiarowych w zakresie malych i srednich czestotliwosci.
Idea prostownika idealnego - aktywnego ze wzmacniaczem operacyjnym jest znana i stosowana od poczatka lat szescdziesiatych. Nie ma niestety polskojezycznej pozycji z analiza bledow dynamicznych prostownika aktywnego zaleznych od czestotliwosci. Warta polecena jest "Analog Integrated Circuits" , M.Herpy, Akademia Kiado. Zreferujmy za ta pozycja krotko ( strony 305-311 ) meriutm sprawy bledow dynamicznych prostownika aktywnego.
Dla wejsciowego sygnalu sinusoidalnego takiego ze nie jest przekroczona maksymalna szybkosc zmian napiecia wyjsciowego S/R wzmacniacza ( w uproszczeniu liniowym proporcjonalna do pewnego poziomu do sygnalu roznicowego wzmacniacza ) blad wzgledny h2 zwiazany z progowym napieciem przewodzenia diod prostownika ( dla diod Schotky napiecie progowe jest ca dwukrotnie mniejsze niz dla diod krzemowych, ostrzowe diody germanowe maja uplyw i sa niestabilne czyli bezuzyteczne ) aktywnego jest proporcjonalny do kwadratu czestotliwosci i maleje wraz ze wzrostem napiecia wejsciowego.
Dla przesterowanego pod wzgledem S/R wzmacniacza (za duzy iloczyn amplitudy i czestotliwosci sygnalu wejsciowego ) blad h3 szybko rosnie w miare glebokosci przesterowania. Pokazany na wykresie calkowity blad ( caly czas mowa o bledzie dynamicznym ) jako suma h2 i h3 jest funkcja dwoch zmiennych - czestotliwosci i amplitudy sygnalu wejsciowego. Na bledy ma wplyw dobor stosunku rezystorow ustalajacych wzmocnienie prostownika aktywnego.
Oba bledy wzgledne h2 i h3 rosna z czestotliwoscia ale dla kazdej czestotliwosci sygnalu najmniejszy calkowity blad wzgledny wystepuje dla innego poziomu sygnalu wejsciowego. Kluczem do szerokopasmowego prostownika jest wiec szerokopasmowy wzmacniacz.
Informacja o charakterze bledu h3 pozwala na konstrukcje prostego ukladu sygnalizujacego przesterowanie dynamiczne wzmacniacza prostownika ale takze wzmacniacza ukladu mnozaco-dzielacego przetwornika RMS.
W stosunku do znanych ukladow prostownikow ze wzmacniaczem operacyjnym uzyto:
- Kompensacji feedforward oraz polaczanej z tym kompensacji bieguna "wejsciowego" Pojemnosc diod odgywa role stabilizujaca przy slabym ich przewodzeniu.
- Dodatkowego slabego dodatniego sprzezenia zwrotnego z wyjscia do wejscia dodatniego wzmacniacza ( nie pokazano na schemacie ) czynionego szeregowym dwojnikiem RC, gdzie C jest dobranym kondensatorem lub trymerem. Wzmacniacz dzieki temu ma ogromne wzmocnienie az do srednich czestotliwosci. Sprzezenie dodatnie zmniejsza sie wraz ze wzrostem czestotliwosci tak ze nie ma ono wplywu na stabilnosc wzmacniacza. Strefa nieczulosci prostownika dla malych i srednich czestotliwosci zostaje kilkukrotnie zmniejszona.
- Podano do wejscia prostownika prad rowny polaryzacji wejsc ( takze wzmacniacza ukladu X2/Z oraz ukladu wartosci sredniej ) co pozwala na wejsciu prostownika dodac szeregowy kondensator czyli filtr gornoprzepustowy RC. Pamietac trzeba ze caly uklad prostownika aktywnego i przetwornika RMS jest na tyle szerokopasmowy ze wykonanie odpowiedniego szerokopasmowego wzmacniacza wejsciowego moze byc bardzo trudne. Wzmacniacze LM101 cechuje maly prad niezrownowazania na tle pradu polaryzacji i uzyskany efekt z kompensacja nie powinien powodowac pojawienia sie zauwzalnie wiekszego bledu z filterm gornoprzepustowym czyli szeregowym kondensatorem.
Odpowiednim zrodlem napiecia do kompensacji pradu wejsciowego wzmacniacza zmienijacego sie w funkcji temperatury jest dioda 1N400X spolaryzowane pradem rzedu tylko 4uA.
Im mniejszy prad polaryzacji diody tym wieksza jest jej czulosc jako sensora temperatury i mniejsze napiecie na niej. Wybor odpowiedniego pradu daje dobra kompensacje w szerokim zakresie temperatury otoczenia.
- Dwoch prostownikow szczytowych o wyjsciach P+ i P- dla piku ujemnego i dodatniego napiecia. Prostownik nie jest zbyt dokladny dla malych napiec ale bez obserwacji przebiegu oscyloskopem pozwala stwierdzic czy tor pomiarowy nie jest przesterowany co jest mozliwe dla duzych wspolczynnikow ksztaltu sygnalu. Wyjscia prostownikow podano do komparatorow LM339 sygnalizujacych przeciazenie lub zbyt maly sygnał. Wyjscia moga byc tez podane multiplexerem do przetwornika A/D.
Przetwornik X2/Y i RMS
W oparciu o ide wzmacniacza logarytmujacego i eksponecjalnego ( National Semiconductor , Application Note AN-30, "Log Converters" ) mozna realizowac przerozne funkcje nieliniowe a miedzy innym kwadratowanie, kwadratowanie z dzieleniem, szescian, mnozenie i dzielenie
Konfiguracja sprzezonych cieplnie scalonych tranzystorow (uwaga na podloze ukladu scalonego UL1111, pin 13 ) w ukladzie kwadratora z dzieleniem jest znana i typowa. Pierwszy stopien z tranzystorami T1 i T2 to w istocie wzmacniacz logarytmujacy. W konfiguracji odwracajacej znow mozna zastosowac sprzezenie wprzod ze wzmacniaczem LM101. Sprawa analizy jego optymalnej kompensacji czestotliwosciowej jest zlozona. Uzyteczny jest nastepujace wniosek z analizy.
Jesli wielkosygnalowy efekt Slew Rate nie ogranicza wlasnosci czestotliwosciowych wzmacniacza to stosunek rezystora wejsciowego Ri do rezystora emiterowego Re wynosci jeden. Ale poniewaz w realnych wzmacniaczach pasmo wielkosygnalowe jest znacznie mniejsze od malosygnalowego to optymalny dla zmniejszenia amplitudy sygnalu wyjsciowego wzmacniacza jest rezystor emiterowy Re jest mniejszy od wejsciowego Ri. Poniewaz tranzystor logarytmujacy pracujac w konfiguracji wspolnej bazy ma wtedy maksymalne wzmocnienie (zalezne od pradu klektora ) wieksze od jednosci to szeregowy dwojnik na wejsciu OPA sluzy do dodatkowej kompensacji czetotliwosciowej. Zwrocmy jednak uwage ze przy malych sygnalach, przy malych pradach tranzystorow uklad jest coraz bardziej nieliniowy. Jest bowiem tym bardziej nieliniowy ( widziane od wyjscia wzmacniacza do wejscia ) im mniejszy jest rezystor Re. Z powodu dwojnika w pewnym zakresie czestotliwosci charakterystyka czestotliwosciowa dwubiegunowa ma zbocze 12db/oct co da bardzo niepozadany przerzut odpowiedzi (a tranzytor transmituje tylko ujemny sygnal z emitera ) w odpowiedzi. Z tego wzgledu stala czasowa kompensujacego dwojnika RC jest wybrana znacznie wieksza nizby to wynikalo z optymalnej charakterystyki czestotliwosciowej.
Kasowanie pasozytniczego bieguna "wejsciowego" przez zero nastepuje pojemnoscia diody i kondensatorem wartosci 2.2 pF.
Aktywny prostownik i wzmacniacz logarytmujacy powinny miec w przyblizeniu podobna czestotliwosc graniczna tak aby nie bylo waskiego gardla i aby srodki na osiagniecie finalnego celu byly racjonalnie alokowane na podsystemy.
Sprawa wyboru stosunkow pradu tranzystorow logarytmujacych, delogarytmujacego T4 i logarytmujacego sygnal odfiltrowany T3 jest zlozona i potrzebny jest kompromis. Prad tranzystora delogarytmujacego powinien byc na tyle maly aby nie powodowac przy sygnalach o duzym wspolczynniku ksztaltu przeciazenia wzmacniacza logarytmujacego.
Dla uzyskania bledu stalego odniesionego do wejscia mniejszego od 0.01% konieczne jest rownowazenie napiec niezrownowazenia wzmacniaczy operacyjnych. Po to zastosowano na wejsciach dodatnich wzmacniaczy dzielnik z dobranym rezystorem dolaczonym do napiecia zasilania +15V lub -15V o wartosci kompensujacej napiecie niezrownowazenia.
Osobno omowiono "automatyczny" wzmacniacz wejsciowy.
Uklad ma az 5 wyjsc:
- RMS wartosci skutecznej sygnalu
- LOG wartosci skutecznej sygnalu w skali logarytmicznej
- AVG wartosci sredniej sygnalu
- P+ i P- wartosci szczytowych sygnalu wejsciowego. Konieczne sa dwa wyjscia bowiem sa sygnaly mocno asymetryczne.
Wyjscie LOG jest szczegolnie uzyteczne dla sygnalow akustycznych. Po podaniu do przetwornika wzmocnionego ( wzmacniacz o duzej dynamice) sygnalu z mikrofonu mozna miernikiem wskazowkowym oceniac wielkosc sygnalow az od poziomu malych szumow otoczenia i szeptu az do glosnej muzyki.
Wyniki pomiarow.
1. Dla sygnalu DC oraz sygnalow wolnozmiennych bledy wynikaja z niezrownowazenia wszystkich wzmacniaczy operacyjnych oraz nieidealnosci sprzezonych ze soba scalonych tranzystorow ukladu UL1111. Jak powiedziano tranzystor wyjsciowy przetwornika X2/Y dla polepszenia komfortu pracy wzmacniacza "logarytmujacego" i zmniejszenia bledow pracuje one ze zmniejszonym pradem. Bledy sa tez powodowane niestabilnoscia rezystorow.
2. Do oznaczenia bledow dynamicznych prostownika i przetwornika RMS oraz bledu przetwarzania RMS mozna sie posluzyc generatorem funkcyjnym wytwarzajacym sygnaly sinusoidalny, trojkatny i prostokatny. Dla sygnalow tych znane sa wspolczynniki ksztaltu. Sygnal z generatora kontrolujemy wystarczajaco szerokopasmowym oscyloskopem. Obserwowany sygnal prostokatny nie powiniem miec przerzutow a zbocza winny szybko narastac.
Innym sygnalem testowym jest napiecie na zarowce oswietleniowej sterowanej sciemniaczem tyrystorowym - triakowym. Wzory na napiecie srednie i skuteczne w funkcji kata wyzwolenia triacka sa dostepne. Nalezy zachowac ostroznosc i uzyc izolujacego transformatora 220:220V. Kat wyzwolenia triacka obserwujemy oscyloskopem. Zarowke ( i przetwornik z szeregowym rezystorem ) mozemy tez zasilic z prostownika jednodiodowego i mostka prostowniczego. Warto zwrocic uwage na efekt filtru gornoprzepustowego i dokladne sprawdzanie sie wzoru Parsevala.
Uzyteczny do testu jest sygnal odchylania poziomego H-out podany do zarzenia kineskopu oraz wziety z uzwojen transformatora a nawet rezystorem obnizajcym z kolektora tranzytora wyjsciowego. Dla czasu ca 12 usec polfali sinusoidy powrotu odchylania poziomego H jej czestotliwosc wynosi ca 45Khz przy czestotliwosci odchylania poziomego 15625 Hz. Jest to sygnal o bardzo duzym wspolczynniku ksztaltu.
Waznym sygnalem jest szum odstrojonego odbiornika UKF-FM. Regulacja tonami niskim i wysokimi zmienia "rozowosc" i szerokopsamowosc szumu co dokonale widac w ilorazie wartosci szczytowych, sredniej i skutecznej. Im szum jest bardziej szerokopasmowy tym ma wieksze napiecia szczytowe !
3. Do porownania uzyto miernika cyfrowego Voltcraft oraz przyrzadu V543 Meratronik. Miernik Voltcraf mierzy sygnaly do ca 400 Hz i po stwiedzenie tego faktu zupelnie zrezygnowano z dalszych porowan. W mierniku V543 jako detektor RMS zastosowano de facto prostownik quasi szczytowy lub innaczej dwuodcinkowa aproxymacje funkcji kwadratowej. Nawet dla sygnalu ze sciemniacza blad pomiaru RMS jest rzedu 3-8% !
Miernik V543 ma slabe pasmo i zupelnie nie nadaje do pomiaru napiec odchylania poziomego TV i pokazuje kompletne bzdury. Zmierzone omawianym systemem ( + rezystor na wejsciu ) napiecie zarzenia kineskopu odbiornika TVC wynosi okolo 6.3Vrms ( zalezy troche od tresci obrazu ) a wiec producent odbiornik TVC ma odpowiedni przyrzad RMS i zadbal o trwalosc kineskopu.
Uzyskane rezultaty sa znakomite i w zasadzie nie ma obecnie zatosowania wymagajacego lepszej dynamiki i dokladnosci.
Mankamentem ukladu UL1111 jest to ze emiter tranzystora o pinach 12,13,14 jest polaczony z podlozem ukladu scalonego, ktore musi miec zerowy lub ujemny potencjal w stosunku do wszystkich pozostalych tranzystorow. Czyni to wolny tranzystor o pinach 12.13.14 bezuzytecznym w roli tranzystora systemu wyjscia logarytmicznego. Dlatego uzyto jako tranzystora T5 plastikowego tranzystora serii BF o podobnym napieciu przewodzenia jak tranzystory w ukladzie UL1111. Tranzystor plaska czescia lebka prrzyklejony jest mala iloscia kleju epoksydowego do srodka ukladu UL1111. Z uwagi na znikome moc tracona mozna uznac ze sprzezenie cieplne jest bliskie idealnemu.
Wyjscie logarytmujace nie jest specjalnie dokladne ale nie ma potrzeby aby takie bylo. Ono sluzy do orientacji. Dokladnosc jego mozna latwo poprawic.
Prostownik aktywny
Popularny wzmacniacz operacyjny typu LM101 ( odpowiednik krajowy ULY7701 ) na rynku jest dostepny od 1968 roku. Pracuje z zewnetrznym kondensatorem / obwodem kompensacji czestotliwosciowej.
Z pokazana w dokumentacji producenta kompensacja dwubiegunowa ma znacznie szersze pasmo pelnej mocy niz ze "zwyczajna" kompensacja jednobiegunowa mimo takiego samego granicznego pasma malosygnalowego. Wlasnosci czestotliwosciowe ukladu LM101 limituja kiepskie tranzystory PNP stopnia wejsciowego typowe dla starej technologi monolitycznej. W konfiguracji ze sprzezeniem wprzod - feedforward wzmacniacz LM101 ma niewiele gorsze parametry czestotliwosciowe od typow szerokopasmowych jak LM118 ( w nim idea sprzezenia wprzod jest zintegrowana ) czy LF357 ale tylko w konfiguracji odwracajacej. Pasmo malosygnalowe siega czestotliwosci az 20 Mhz ale wielkosygnalowe wynosi tylko około 300 kHz. Mankamentem zewnetrznej konfiguracji feedforward jest duza podatnosc na zaklocenia ujemnego napiecia zasilajacego bowiem dla duzych czestotliwosci sygnal jest faktycznie odniesiony do ujemnego napiecia zasilania a nie do GND. Ta wazna kwestie szerzej zasygnalizowano dalej.
Maksymalna szybkosc opadania sygnalu wyjsciowego ukladu LM101 w konfiguracji feedforward jest znacznie wieksza niz szybkosc narastania.
Gdy sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. Uklad jest tani i dostepny.
Przy przesterowaniu sygnalem o duzej czestotliwosci ukladu feedforward z LM101, sygnal wyjsciowy jest mocno asymetryczny. Wade ta usunieto dajac diode do GND i wejscia ujemnego wzmacniacza..
W krajowym mierniku V543 quasi RMS uzyto wzmacniaczy LM709 ( = Tesla MAA502 ) ktore sa w stosunku do ukladu feedforward z LM101, 50 - krotnie wolniejsze.
Prosty prostownik diodowy jest nieidealny z racji duzego napiecia przewodzenia diod dodatkowo zaleznego od ich temperatury. Ma spory blad amplitudowy eliminujacy go z zatosowan pomiarowych w zakresie malych i srednich czestotliwosci.
Idea prostownika idealnego - aktywnego ze wzmacniaczem operacyjnym jest znana i stosowana od poczatka lat szescdziesiatych. Nie ma niestety polskojezycznej pozycji z analiza bledow dynamicznych prostownika aktywnego zaleznych od czestotliwosci. Warta polecena jest "Analog Integrated Circuits" , M.Herpy, Akademia Kiado. Zreferujmy za ta pozycja krotko ( strony 305-311 ) meriutm sprawy bledow dynamicznych prostownika aktywnego.
Dla wejsciowego sygnalu sinusoidalnego takiego ze nie jest przekroczona maksymalna szybkosc zmian napiecia wyjsciowego S/R wzmacniacza ( w uproszczeniu liniowym proporcjonalna do pewnego poziomu do sygnalu roznicowego wzmacniacza ) blad wzgledny h2 zwiazany z progowym napieciem przewodzenia diod prostownika ( dla diod Schotky napiecie progowe jest ca dwukrotnie mniejsze niz dla diod krzemowych, ostrzowe diody germanowe maja uplyw i sa niestabilne czyli bezuzyteczne ) aktywnego jest proporcjonalny do kwadratu czestotliwosci i maleje wraz ze wzrostem napiecia wejsciowego.
Dla przesterowanego pod wzgledem S/R wzmacniacza (za duzy iloczyn amplitudy i czestotliwosci sygnalu wejsciowego ) blad h3 szybko rosnie w miare glebokosci przesterowania. Pokazany na wykresie calkowity blad ( caly czas mowa o bledzie dynamicznym ) jako suma h2 i h3 jest funkcja dwoch zmiennych - czestotliwosci i amplitudy sygnalu wejsciowego. Na bledy ma wplyw dobor stosunku rezystorow ustalajacych wzmocnienie prostownika aktywnego.
Oba bledy wzgledne h2 i h3 rosna z czestotliwoscia ale dla kazdej czestotliwosci sygnalu najmniejszy calkowity blad wzgledny wystepuje dla innego poziomu sygnalu wejsciowego. Kluczem do szerokopasmowego prostownika jest wiec szerokopasmowy wzmacniacz.
Informacja o charakterze bledu h3 pozwala na konstrukcje prostego ukladu sygnalizujacego przesterowanie dynamiczne wzmacniacza prostownika ale takze wzmacniacza ukladu mnozaco-dzielacego przetwornika RMS.
W stosunku do znanych ukladow prostownikow ze wzmacniaczem operacyjnym uzyto:
- Kompensacji feedforward oraz polaczanej z tym kompensacji bieguna "wejsciowego" Pojemnosc diod odgywa role stabilizujaca przy slabym ich przewodzeniu.
- Dodatkowego slabego dodatniego sprzezenia zwrotnego z wyjscia do wejscia dodatniego wzmacniacza ( nie pokazano na schemacie ) czynionego szeregowym dwojnikiem RC, gdzie C jest dobranym kondensatorem lub trymerem. Wzmacniacz dzieki temu ma ogromne wzmocnienie az do srednich czestotliwosci. Sprzezenie dodatnie zmniejsza sie wraz ze wzrostem czestotliwosci tak ze nie ma ono wplywu na stabilnosc wzmacniacza. Strefa nieczulosci prostownika dla malych i srednich czestotliwosci zostaje kilkukrotnie zmniejszona.
- Podano do wejscia prostownika prad rowny polaryzacji wejsc ( takze wzmacniacza ukladu X2/Z oraz ukladu wartosci sredniej ) co pozwala na wejsciu prostownika dodac szeregowy kondensator czyli filtr gornoprzepustowy RC. Pamietac trzeba ze caly uklad prostownika aktywnego i przetwornika RMS jest na tyle szerokopasmowy ze wykonanie odpowiedniego szerokopasmowego wzmacniacza wejsciowego moze byc bardzo trudne. Wzmacniacze LM101 cechuje maly prad niezrownowazania na tle pradu polaryzacji i uzyskany efekt z kompensacja nie powinien powodowac pojawienia sie zauwzalnie wiekszego bledu z filterm gornoprzepustowym czyli szeregowym kondensatorem.
Odpowiednim zrodlem napiecia do kompensacji pradu wejsciowego wzmacniacza zmienijacego sie w funkcji temperatury jest dioda 1N400X spolaryzowane pradem rzedu tylko 4uA.
Im mniejszy prad polaryzacji diody tym wieksza jest jej czulosc jako sensora temperatury i mniejsze napiecie na niej. Wybor odpowiedniego pradu daje dobra kompensacje w szerokim zakresie temperatury otoczenia.
- Dwoch prostownikow szczytowych o wyjsciach P+ i P- dla piku ujemnego i dodatniego napiecia. Prostownik nie jest zbyt dokladny dla malych napiec ale bez obserwacji przebiegu oscyloskopem pozwala stwierdzic czy tor pomiarowy nie jest przesterowany co jest mozliwe dla duzych wspolczynnikow ksztaltu sygnalu. Wyjscia prostownikow podano do komparatorow LM339 sygnalizujacych przeciazenie lub zbyt maly sygnał. Wyjscia moga byc tez podane multiplexerem do przetwornika A/D.
Przetwornik X2/Y i RMS
W oparciu o ide wzmacniacza logarytmujacego i eksponecjalnego ( National Semiconductor , Application Note AN-30, "Log Converters" ) mozna realizowac przerozne funkcje nieliniowe a miedzy innym kwadratowanie, kwadratowanie z dzieleniem, szescian, mnozenie i dzielenie
Konfiguracja sprzezonych cieplnie scalonych tranzystorow (uwaga na podloze ukladu scalonego UL1111, pin 13 ) w ukladzie kwadratora z dzieleniem jest znana i typowa. Pierwszy stopien z tranzystorami T1 i T2 to w istocie wzmacniacz logarytmujacy. W konfiguracji odwracajacej znow mozna zastosowac sprzezenie wprzod ze wzmacniaczem LM101. Sprawa analizy jego optymalnej kompensacji czestotliwosciowej jest zlozona. Uzyteczny jest nastepujace wniosek z analizy.
Jesli wielkosygnalowy efekt Slew Rate nie ogranicza wlasnosci czestotliwosciowych wzmacniacza to stosunek rezystora wejsciowego Ri do rezystora emiterowego Re wynosci jeden. Ale poniewaz w realnych wzmacniaczach pasmo wielkosygnalowe jest znacznie mniejsze od malosygnalowego to optymalny dla zmniejszenia amplitudy sygnalu wyjsciowego wzmacniacza jest rezystor emiterowy Re jest mniejszy od wejsciowego Ri. Poniewaz tranzystor logarytmujacy pracujac w konfiguracji wspolnej bazy ma wtedy maksymalne wzmocnienie (zalezne od pradu klektora ) wieksze od jednosci to szeregowy dwojnik na wejsciu OPA sluzy do dodatkowej kompensacji czetotliwosciowej. Zwrocmy jednak uwage ze przy malych sygnalach, przy malych pradach tranzystorow uklad jest coraz bardziej nieliniowy. Jest bowiem tym bardziej nieliniowy ( widziane od wyjscia wzmacniacza do wejscia ) im mniejszy jest rezystor Re. Z powodu dwojnika w pewnym zakresie czestotliwosci charakterystyka czestotliwosciowa dwubiegunowa ma zbocze 12db/oct co da bardzo niepozadany przerzut odpowiedzi (a tranzytor transmituje tylko ujemny sygnal z emitera ) w odpowiedzi. Z tego wzgledu stala czasowa kompensujacego dwojnika RC jest wybrana znacznie wieksza nizby to wynikalo z optymalnej charakterystyki czestotliwosciowej.
Kasowanie pasozytniczego bieguna "wejsciowego" przez zero nastepuje pojemnoscia diody i kondensatorem wartosci 2.2 pF.
Aktywny prostownik i wzmacniacz logarytmujacy powinny miec w przyblizeniu podobna czestotliwosc graniczna tak aby nie bylo waskiego gardla i aby srodki na osiagniecie finalnego celu byly racjonalnie alokowane na podsystemy.
Sprawa wyboru stosunkow pradu tranzystorow logarytmujacych, delogarytmujacego T4 i logarytmujacego sygnal odfiltrowany T3 jest zlozona i potrzebny jest kompromis. Prad tranzystora delogarytmujacego powinien byc na tyle maly aby nie powodowac przy sygnalach o duzym wspolczynniku ksztaltu przeciazenia wzmacniacza logarytmujacego.
Dla uzyskania bledu stalego odniesionego do wejscia mniejszego od 0.01% konieczne jest rownowazenie napiec niezrownowazenia wzmacniaczy operacyjnych. Po to zastosowano na wejsciach dodatnich wzmacniaczy dzielnik z dobranym rezystorem dolaczonym do napiecia zasilania +15V lub -15V o wartosci kompensujacej napiecie niezrownowazenia.
Osobno omowiono "automatyczny" wzmacniacz wejsciowy.
Uklad ma az 5 wyjsc:
- RMS wartosci skutecznej sygnalu
- LOG wartosci skutecznej sygnalu w skali logarytmicznej
- AVG wartosci sredniej sygnalu
- P+ i P- wartosci szczytowych sygnalu wejsciowego. Konieczne sa dwa wyjscia bowiem sa sygnaly mocno asymetryczne.
Wyjscie LOG jest szczegolnie uzyteczne dla sygnalow akustycznych. Po podaniu do przetwornika wzmocnionego ( wzmacniacz o duzej dynamice) sygnalu z mikrofonu mozna miernikiem wskazowkowym oceniac wielkosc sygnalow az od poziomu malych szumow otoczenia i szeptu az do glosnej muzyki.
Wyniki pomiarow.
1. Dla sygnalu DC oraz sygnalow wolnozmiennych bledy wynikaja z niezrownowazenia wszystkich wzmacniaczy operacyjnych oraz nieidealnosci sprzezonych ze soba scalonych tranzystorow ukladu UL1111. Jak powiedziano tranzystor wyjsciowy przetwornika X2/Y dla polepszenia komfortu pracy wzmacniacza "logarytmujacego" i zmniejszenia bledow pracuje one ze zmniejszonym pradem. Bledy sa tez powodowane niestabilnoscia rezystorow.
2. Do oznaczenia bledow dynamicznych prostownika i przetwornika RMS oraz bledu przetwarzania RMS mozna sie posluzyc generatorem funkcyjnym wytwarzajacym sygnaly sinusoidalny, trojkatny i prostokatny. Dla sygnalow tych znane sa wspolczynniki ksztaltu. Sygnal z generatora kontrolujemy wystarczajaco szerokopasmowym oscyloskopem. Obserwowany sygnal prostokatny nie powiniem miec przerzutow a zbocza winny szybko narastac.
Innym sygnalem testowym jest napiecie na zarowce oswietleniowej sterowanej sciemniaczem tyrystorowym - triakowym. Wzory na napiecie srednie i skuteczne w funkcji kata wyzwolenia triacka sa dostepne. Nalezy zachowac ostroznosc i uzyc izolujacego transformatora 220:220V. Kat wyzwolenia triacka obserwujemy oscyloskopem. Zarowke ( i przetwornik z szeregowym rezystorem ) mozemy tez zasilic z prostownika jednodiodowego i mostka prostowniczego. Warto zwrocic uwage na efekt filtru gornoprzepustowego i dokladne sprawdzanie sie wzoru Parsevala.
Uzyteczny do testu jest sygnal odchylania poziomego H-out podany do zarzenia kineskopu oraz wziety z uzwojen transformatora a nawet rezystorem obnizajcym z kolektora tranzytora wyjsciowego. Dla czasu ca 12 usec polfali sinusoidy powrotu odchylania poziomego H jej czestotliwosc wynosi ca 45Khz przy czestotliwosci odchylania poziomego 15625 Hz. Jest to sygnal o bardzo duzym wspolczynniku ksztaltu.
Waznym sygnalem jest szum odstrojonego odbiornika UKF-FM. Regulacja tonami niskim i wysokimi zmienia "rozowosc" i szerokopsamowosc szumu co dokonale widac w ilorazie wartosci szczytowych, sredniej i skutecznej. Im szum jest bardziej szerokopasmowy tym ma wieksze napiecia szczytowe !
3. Do porownania uzyto miernika cyfrowego Voltcraft oraz przyrzadu V543 Meratronik. Miernik Voltcraf mierzy sygnaly do ca 400 Hz i po stwiedzenie tego faktu zupelnie zrezygnowano z dalszych porowan. W mierniku V543 jako detektor RMS zastosowano de facto prostownik quasi szczytowy lub innaczej dwuodcinkowa aproxymacje funkcji kwadratowej. Nawet dla sygnalu ze sciemniacza blad pomiaru RMS jest rzedu 3-8% !
Miernik V543 ma slabe pasmo i zupelnie nie nadaje do pomiaru napiec odchylania poziomego TV i pokazuje kompletne bzdury. Zmierzone omawianym systemem ( + rezystor na wejsciu ) napiecie zarzenia kineskopu odbiornika TVC wynosi okolo 6.3Vrms ( zalezy troche od tresci obrazu ) a wiec producent odbiornik TVC ma odpowiedni przyrzad RMS i zadbal o trwalosc kineskopu.
Uzyskane rezultaty sa znakomite i w zasadzie nie ma obecnie zatosowania wymagajacego lepszej dynamiki i dokladnosci.
Mankamentem ukladu UL1111 jest to ze emiter tranzystora o pinach 12,13,14 jest polaczony z podlozem ukladu scalonego, ktore musi miec zerowy lub ujemny potencjal w stosunku do wszystkich pozostalych tranzystorow. Czyni to wolny tranzystor o pinach 12.13.14 bezuzytecznym w roli tranzystora systemu wyjscia logarytmicznego. Dlatego uzyto jako tranzystora T5 plastikowego tranzystora serii BF o podobnym napieciu przewodzenia jak tranzystory w ukladzie UL1111. Tranzystor plaska czescia lebka prrzyklejony jest mala iloscia kleju epoksydowego do srodka ukladu UL1111. Z uwagi na znikome moc tracona mozna uznac ze sprzezenie cieplne jest bliskie idealnemu.
Wyjscie logarytmujace nie jest specjalnie dokladne ale nie ma potrzeby aby takie bylo. Ono sluzy do orientacji. Dokladnosc jego mozna latwo poprawic.
Subskrybuj:
Posty (Atom)