sobota, 14 września 2013

Hucpa zamiast Innowacji 2

Hucpa zamiast Innowacji 2

1. Jeszcze przed transformacją ustrojową rozsadnie podnoszono pytanie  jak polskie firmy poradza sobie pozbawione stosownej osłony przed miazdzaca konkurencja swiatowych koncernow dysponujacych kolosalnym kapitałem, znakomita technologia, wyprobowanymi strategiami radzenia sobie na roznych rynkach i co najwazaniejsze twardym poparciem stojacych murem za nimi panstw skad pochodza. Pozyteczni idioci czy raczej agenci obcego kapitału bredzili tylko o wolnym rynku i o rownych warunkach dla wszystkich dzialajacych na nim podmiotow. Oczywiscie owe rowne warunki oznaczały zniesienie ochrony polskich firm przed nierowna zachodnia konkurencja. Tak wiec szybko gratis oddalismy nasze rynki i zamknelismy nasze fabryki. Byli pracownicy pracuja (jesli w ogole maja prace) obecnie jako Tania Siła Robocza w zagranicznych podmiotach na terenie Polski. Bardzo wysoki poziom bezrobocia "dba" o niski poziom plac i upokorzenie polskich pracownikow.
Agenci obcych interesow lobbowali w Sejmie za elastycznym prawem pracy aby jeszcze bardziej obnizyc poziom plac. Polacy ktorzy sa pierwszy raz w zachodniej firmie na wlasne oczy widza ze Niemiec czy Francuz raczej sie w pracy nie przemecza, pracuje czesto 60% tego czasu co Polak i otrzymuje czterokrotnie wieksze wynagrodzenie.
Skutkiem obłednej polityki nie mamy wlasnych globalnych podmiotów a mamy za to III swiatowe rozwarstwienie dochodowe i majatkowe oraz niszczaca przyszlosc kraju emigracje mlodych ludzi ktorzy uciekaja przed kapitalizmem kompradorskim i wyzyskiem. .

2. W rezultacie transformacji ustrojowej mlody Polski absolwent podejmujac pierwsza prace dostaje 7-12 razy mniejsze wynagrodzenie niz jego niemiecki rowiesnik. Polak moze mowic o szczesciu bowiem rownie dobrze moze wpasc w pulapke bezplatnych stazy. Polak wykonujac dokladnie taka sama prace (czesto w tej samej firmie) co Niemiec z reguły otrzymuje czterokrotnie mniejsze wynagrodzenie pracujac przy tym o wiele dłuzej.
Bardzo niskie place zniechecaja przedsiebiorcow do modernizacji technologiczej. Niskie place demoralizuja i dekwalifikuja przedsiebiorcow i oznaczaja brak innowacji. Po co bowiem kupowac drogie i klopotliwe maszyny skoro praca ludzka jest tak tania. W razie pogorszenia koniunktury rynkowej pracownikow mozna wyrzucic z pracy a maszyn nie mozna wtedy sprzedac ! Niskie place i prymitywizm technologiczny to droga donikad. Tani niewolnik nie wygra z maszyną tak jak koń nie wygrał z ciągnikiem i kombajnem

3. W polskiej przestrzeni publicznej tocza sie puste, jalowe bezcelowe dyskusje o roznych ustojach politycznych. Dyskusje prowadzace zawsze donikad.
Jedni podnosza ze wadliwy jest "socjalizm" i ogromne podatki. Moga sie przeniesc do Korei Północnej gdzie podatki zniesiono w 1974 roku. Bardzo niskie i praktycznie nieegzekwowane sa obecnie podatki w Afryce. W epoce złotego wieku kapitalizmu, epoce niepowtarzalnie wysokiego wzrostu i wysokich zyskow firm mielismy w USA w 1950 roku najwyższa stawka podatku dochodowego 91%. Natomiast w RFN w 1950 roku w czasie cudu gospodarczego najwyższa stawka podatku dochodowego wynosiła 95%. Wystarczy polskie wydatki socjalne porownac z wydatkami panstw zachodu aby stwierdzic ze w Polsce zadnego socjalizmu nie ma.
Innym z kolei nie podoba sie sama wlasnosc kapitalistyczna i ten ustroj. Zapominaja oni ze kapitalizmow jest cale spektrum. Oprocz doskonale funkcjonujacych kapitalizmow niemieckiego czy nordyckich mamy tez zbrodnicze w kazdym calu kapitalizmy trzecioswiatowe.
W bogatym , bardzo dobrze radzacym sobie Singapurze mamy jednoczesnie wolnorynkowy kapitalizm , rozwinieta wlasnosc panstwowa graniczaca z komunizmem, interwencje panstwa, pomoc panstwa, etatyzm graniczacy momentami z lagodna dyktatura i kare smierci za korupcje. Jak widac z tego przykladu istotne jest dbanie o wlasne firmy i wlasne spoleczenstwo. A moze sie to odbywac i sie odbywa pod tysiacem rozmaitych hasel i nazw. . Po to rzady angazuja specjalsitow od PR aby kreowali oni hasła i nazwy ktorymi panstwo posługuje sie takze w kontekscie miedzynarodowym.

4. Neoliberalizm stworzyl cala biblie oglupiajacych nonsensow.
"Jobs i Wozniak zaczynali w garażu, nie mieli kasy ale mieli geniusz"
Steve Jobs był pracownikiem firmy Atari i Hewlett Packard. Pisał: "To czego się tam nauczyłem było projektem wyjściowym do stworzenia firmy Apple". Steve Wozniak był inżynierem w HP, gdzie pracował nad projektem mikrokomputera, który zrealizowano nastepnie w Apple. Pieniądze na rozwój firmy ($250 tysięcy) pochodziły od trzeciego wspólnika Mike'a Markkula, bogatego i emerytowanego w wieku 33 lat geniusza do marketingu.
Stephan Gary Wozniak byl pochodzenia polsko-niemieckiego. Na 99% jego talent w Polsce zmarnowałby się.
HP projektował znakomite przyrzady pomiarowe i wbudowane w nie mikrokomputery. Wyrafinowany sprzet od HP czesto kupowały firmy realizujace rzadowe kontrakty. Bez pracy amerykanskiego rzadu nie byłoby ani koncernu HP, ani Boeinga ani tym bardziej Apple.

http://forsal.pl/artykuly/730788,innowacje-mariana-mazzucato-przedsiebiorcze-panstwo.html
" Lansuje pani tezę, że to nie firmy, a państwo stoi za najważniejszymi innowacjami, które zmieniają nasze życie. Jakieś argumenty?
Podaję przykład Apple’a. Państwo nie tylko sfinansowało badania technologii leżących u podstaw ich wynalazków, ale i zapewniło kapitał początkowy, nim spółka weszła na giełdę. Państwo miało udział w rozwijaniu wszystkich aspektów, które czynią iPhone’a smartfonem: np. internet i GPS. Państwo jest sponsorem gotowym na długoterminowe finansowanie. Kapitalizm opiera się na krótkoterminowym zysku. Innowacje wymagają stałego dopływu kapitału na przestrzeni 10–20 lat. Teoretycznie ryzyko, którego nie chcą brać na siebie banki, powinny brać fundusze venture. Ale one też chcą zwrotów w ciągu 3–5 lat. Rola państwa została zapomniana przez ideologię, w myśl której państwo jest ważne, ma inwestować w badania podstawowe, ale najbardziej rewolucyjną i kreatywną siłą jest sektor prywatny. Tak się mówi od 30 lat...

Firma może powiedzieć: „Nasz sukces jest sukcesem państwa, bo zapłacimy większe podatki”.
Przykładem mogą być duże firmy farmaceutyczne, które bardzo zależą od badań finansowanych przez państwo, a lobbują za cięciami podatków. Jedna z nich zostawiła fabrykę w Wielkiej Brytanii i przeniosła się do Bostonu, bo w USA jest Narodowy Instytut Zdrowia, który rocznie inwestuje 32 mld dol. w typ wiedzy, której oni potrzebują."

5. Peryferyjna gospodarka innowacyjna to oczywiscie oksymoron bowiem gospodarka perfyeryjna jest zawsze oparta o Tania Sile Robocza, wyzysk i korupcje. Z definicji nie ma w niej zadnej innowacyjnosci. W Polsce system panstwa czyni wszystko aby zniszczyc faktyczna innowacyjnosc firm. Panstwo popiera pozoracje innowacyjnosci a w istocie bezczelna i rozpasana korupcje. Tak wiec obecne rzadowe programy popierajace "innowacyjnosc" faktycznie słuza rozmnazaniu przekretow i korupcji. Dopiero kiedy Polska podejmie heroiczna walke o przełamanie swoje peryferyjnosci mozna bedzie powaznie mowic o innowacyjnosci.



6. Według danych OECD najbardziej innowacyjnym miastem świata, mierząc według liczby zgłoszonych wniosków patentowych przypadających na 10 tys. mieszkańców obszarów metropolitalnych, jest Eindhoven [zdjecie] z wynikiem 22.58 zloszen.
15 najbardziej innowacyjnych miast swiata koncentruje się w północno-zachodniej Europie oraz Stanach Zjednoczonych co dla nikogo nie powinno byc zaskoczeniem.
Polskie firmy zarejestrowały w 2012 roku zaledwie 556 patentów. Uczelnie i jednostki badawcze zarejestrowały 1292 patentow. Na tle panstw cywilizowanych jestesmy innowacyjna pustynia. Także dlatego w oceniającym konkurencyjność gospodarek rankingu World Economic Forum Polska spadła na 42 miejsce. Jesteśmy za Azerbejdżanem, Indonezją i Panamą.


7. Bezapelacyjny zwyciezca w II Wojnie Swiatowej, Stany Zjednoczone sa hegemonem obecnej fali globalizacji. Pełnymi garsciami czerpia korzysci ze swojej wygranej i uprzywilejowanej pozycji juz ponad 60 lat. USA jeszcze w pierwszej polowie XIX wieku były panstwem połkolonialnym ale zdecydowanie z tym statusem peryferyjnym zerwały. W drugiej połowie XIX wieku sa juz poteznym zintegrowanym kolosem przemyslowo - rolniczym. Wynalazki i innowacje sypią sie jak z rekawa. Stany Zjednoczone wygrały II wojne głowami swoich inzynierow i rekami robotnikow w swoich fabrykach [zdjecie fabryka GM]. To była wojna o to kto wyprodukuje wiecej lepszych czołgów , samolotów i statkow. USA po wojnie kradna Niemcom naukowcow i inzynierow i wywoza do siebie powiekszajac swoja dominacje technologiczna w swiecie. To nie wolny rynek wygrał II Wojne ale posądzany o komunizowanie rzad prezydenta Franklina Delano Roosevelta.
Reformy Meiji w Japoni rozpoczynaja burzliwy rozwoj po wiekach stagnacji. Zjednoczone przez Bismarcka Niemcy takze staja sie szybko mocarstwem. Niemcy i Japonia z uwaga obserwuja wtedy rozwoj USA i wyciagaja dla siebie poprawne wnioski.
Wszystkie te kraje były i sa mocarstwami naukowo - terchnologicznymi. Mimo ogromu zniszczen Niemcy i Japonia szybko podnosza sie po przegranej wojnie. Cud gospodarczy w Niemczech i Japonii był prosta kontynuacja ich wczesniejszego szybkiego rozwoju i poteznego produkcyjnego wysiłku wojennego. Prawie niczym nie rozni sie w produkcji ciezarowka wojskowa od cywilnej czy ciezka maszyna cywilna od czołgu.
Zwycieski ZSRR w epoce stagnacji Brezniewa zostaje smiertelnie zainfekowany korupcja w efekcie czego nastepuje jego rozpad. Rosja wkracza na droge peryferyjna i nastepuje jej bezprecedensowy w histori swiata upadek we wszystkich wymiarach. Z supermocarstwa staje sie krajem III Swiata ze złodziejska oligarchią, wyposazonym w potezny spadkowy arsenał nuklearny.

8. Polski system edukacyjny nie uczy krytycznego myślenia a nawet jego przejawy wsrod uczniow i studentow zwalcza i karze. Polacy en masse nie są w stanie poprawnie zidentyfikowac i rozpoznać własnych interesów. Polacy do momentu kiedy nie zobacza na wlasne oczy bogactwa zachodu i bogatego, wesołego i beztroskiego zycia jego mieszkancow, o ktorych dbaja ich panstwa, nie wiedza nawet ze zyja w Polsce jak poniewierani i pogardzani niewolnicy.
Polacy dają sie oszukiwac i mamic polityka opartą na mglistych symbolach i durna postpolityką







3 komentarze:

  1. Nic dodac, nic ujac. Pozwole sobie rozpowszechniac link do...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziekuje za komplement. Dopoki sie nie wezmieny za produkcje rzeczy nowoczesnych o duzej wartosci dodanej to nie ma co marzyc o dobrobycie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozwój za unijne pieniądze:

    http://swiatczytnikow.pl/koniec-bookoteki-zostala-ksiegarnia-duch/

    OdpowiedzUsuń