Wzrost długofalowy a propagandowy
Jak dotychczas wszedzie w swiecie obserwowano ze przy realnym wzroscie gospodarczym wystepuje powolna ewolucja dietetyczna oraz systematyczny spadek udzialu zywnosci w strukturze wydatków konsumentów.
Skład diety jest uzalezniony kulturowo i historycznie, niemniej jednak wzrostowi zamoznosci zawsze towarzyszy spadek konsumpcji przetworow zbozowych i ziemniakow a wzrost spozycia miesa oraz ryb i zywnosci przetworzonej.
Statystyczny Niemiec od dawna zjada wiecej miesa niz Polak a w tym duzo wiecej bardzo drogiej wolowiny a za to mniej taniego drobiu i przetworow zbozowych.
Na udzial kosztow zakupu zywnosci maja wplyw otrzymywane przez pracownikow wynagrodzenia netto i parytet sily nabywczej pieniadza kraju. Podnoszone jest ze w krajach bogatych realna sila nabywcza nie jest tak mala jak to wskazuje PPP bowiem przy globalnych wyliczeniach PPP nie bierze sie wystarczajaco pod uwage jakosci towarow, ktora w krajach peryferyjnych jest podła.
W Polsce udzial zywnosci w wydatkch wynosil w 1999 roku 30% i spadl w 2009-2010 roku do 24% a od tego czasu rosnie i w 2013 roku wyniosl 24,64 %.
Wykres za biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/784304,polakow-stac-na-coraz-mniej-ograniczamy-wydatki-nawet-na-zywnosc.html
"Mówiąc inaczej: zarobki rosły niemrawo i Polacy musieli ciąć niektóre koszty. Potwierdzają to inne zmiany w koszyku inflacyjnym GUS: wyraźnie spadł udział wydatków na rekreację i kulturę (z 7,9 proc. do niespełna 6,4 proc., najniżej od 2003 r.) czy na restauracje i hotele (z 6,4 proc. do 4,6 proc.). Mniej konsumenci wydawali też na wyposażenie mieszkań (spadek z 4,62 proc. do 4,59 proc.)"
Niemiecki konsument na zywnosc wydaje 10%, Brytyjczyk ponad 11%, Czech 17%, Wegier ponad 20 % swojego budzetu
W powojennej Polsce spozycie miesa roslo od 12 kilogramow w 1946 roku do rekordowych 74 kilogramow na osobe w 1978 roku. Kryzys i stan wojenny pograzyly gospodarke. Kolejnym ciosem byl "szok bez terapi" i w rezultacie juz po tym jak gospodarka sie podniosła w 1994 roku spozywalismy 63 kilogramy miesa na osobe. Obecne spozycie (rocznik GUS na 2011 rok) wynosi nedzne 66 kilogramow.
Gdyby niemiecki konsument kupowal ta zywnosc co Polak to wydalby circa 7.8% a nie 10% swojego budzetu. Iloraz 24.64 / 7.8 = 3.18 raza, moze byc miara tego ile razy Niemiec jest faktycznie bogatszy od Polaka.
W najlepszej sytuacji materialnej w 2013 roku znajdowały się małżeństwa bez dzieci. Zupelnie niezle zyje sie emerytom i rencistom. Nie za dobrze zyje sie malzenstwu z dwojka dzieci. W tragicznej sytuacji sa małżeństwa posiadające na utrzymaniu troje i więcej dzieci. Oprocz dzieci niosa na swom garbie lewych rencistow, wczesniejszych emerytow i wypasionych 35 letnich byczkow - emerytow resortowych i prokuratorow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz