niedziela, 4 lutego 2018

Szmalcownicy

Szmalcownicy

Już we wrześniu 1939 roku, gdy w Polsce trwały jeszcze walki, żydowscy mieszkańcy wielu polskich miast i miasteczek witali uroczyście wkraczające oddziały Wehrmachtu. Na przykład w Łodzi i Pabianicach z inicjatywy miejscowych Żydów zbudowano nawet ukwiecone triumfalne bramy, a delegacje witały niemieckich żołnierzy chlebem i solą. Taka postawa nie była niczym dziwnym. Większa część Żydów była przekonana, że wystarczy jedynie respektować nowy niemiecki porządek i czekają ich lata prosperity.

Ogromną większość szmalcowników i konfidentów Gestapo stanowili Żydzi. Nierzadko byli to wcześniejsi kryminaliści.
Po wojnie w Polsce ratunkiem przed skazaniem dla szmalcowników było podjęcie służby w UB lub "wymiarze sprawiedliwości".

Dries Riphagen to holenderski Żyd, kryminalista i kolaborant z czasów drugiej wojny światowej. Należał do antysemickiej organizacji NSNAP dążącej do uczynienia z Holandii jednej z prowincji III Rzeszy.
Szef grupy "Jodenkloppers" która wydała na śmierć około 3 200 Żydów. Za jednego Żyda dostawali od 7 do 40 florenów. Po wojnie Król Holenderskich Szmalcowników podróżował po całym świecie za pieniądze za wydanych Żydów. Zmarł w Szwajcarii w 1973 roku.
W Berlinie najbardziej osławionym Greiferem („łapaczem”) była Żydówka – Stella Kübler. Liczbę zadenuncjonowanych przez nią Żydów szacuje się na 600 do 3000. Jak relacjonuje w swojej książce Roger Moorhouse: "Stella szybko stała się wzorowym „łapaczem”. Funkcjonariusze byli już wcześniej pod wrażeniem jej pomysłowości… Kiedy już zaczęła dla nich pracować, absolutnie nie zawiodła – miała doskonałą pamięć do nazwisk, dat i adresów, a jej niewymuszona kokieteria stanowiła prawdziwą broń masowego rażenia". Z faktu jej wzorowej pracy, została nazwana "blond trutką" i stała się prawdziwym postrachem dla berlińskich Żydów. "Doszło do tego, że jej zdjęcie krążyło wśród zbiegów jako forma ostrzeżenia. Kiedy tylko wchodziła do jakiejś restauracji czy kawiarni, każdy Żyd rzucał się do ucieczki. Podobno była w stanie w ciągu jednego weekendu schwytać nawet ponad 60 Żydów. Za każdego dostawała 200 marek. Dokładnej liczby jej ofiar zapewne już nigdy nie poznamy, ale szacuje się, że skazała na pewną śmierć od kilkuset do nawet kilku tysięcy osób". Po wojnie została aresztowana przez NKWD i skazana przez Radziecki Trybunał Wojskowy na 10 lat obozu. Po zwolnieniu osiadła w Berlinie Zachodnim, gdzie była ponownie sądzona, ale ze względu na odbycie kary w sowieckim obozie nie odbywała zasądzonej kary. Zmarła śmiercią samobójczą w 1994 roku. Jej biografię pt. Stella napisał Peter Wyden.
Żyd Julian Appel to szef zbrodniczej 30 osobowej grupy Żydów-szmalcowników. Członek "Zivilabteilung Ordnungsdienst" w Krakowskim Getcie. Zadania: wykrywanie i wydawanie na śmierć Żydów oraz żołnierzy AK i NSZ. W 1945 Appel wycofał się z Niemcami na zachód i "zniknął"

Między kwietniem a czerwcem 1944 w okolicach Stanisławowa dwóch Żydów szmalcowników: Wolek Einstein i Max Steinberg pomogło SS-manom wywabić, namierzyć i wysłać na śmierć do KL Plaszow i KL Auschwitz około 1300 Żydów.

Żyd Stanisław Idźkowski, pracownik "Rady Głównej Opiekuńczej" przekazał Gestapo listę wielu tysięcy Żydów z Getta Warszawskiego, którzy przeszli na katolicyzm.
I tak dalej. I tak dalej.

Polacy nie splamili się kolaboracją i zbrodnią !

Nie było Polskiego rządu kolaboracyjnego mimo iż Niemcy chcieli taki powołać.
Nie było armii polskiej przy boku Wehrmachtu.
Ani jeden Polak nie służył w SS.
Tylko w Polsce była kara śmierci za pomoc Żydom a gdzie indziej grzywna w trybie administracyjnym.

W Europie Zachodniej tylko w Danii za pomoc i ukrywanie Żydów skazano na śmierć jedną osobę.

3 komentarze:

  1. nie do konca czesc polakow sluzyla w armi wermachtu wiec nie pisz bzdur chcoby na slasku gdzie czesc polakow sila i szantarzem zostali wcieleni do wermachtu i walczyli przeciw swoim

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie z getta tylko znajdujących się poza gettem

    OdpowiedzUsuń