niedziela, 21 kwietnia 2019

Czy będzie kryzys w Chinach 12

Czy będzie kryzys w Chinach 12

  Nie ma dnia aby w mediach nie był przez „ekspertów” przepowiadany, oczekiwany ciężki kryzys systemowy w Chinach. Cytat sprzed kilku lat: „Chiny finansują rozwój deficytem, co je zbliża do kataklizmu i upadku
W epoce postprawdy, post-truth, media odwołują się do emocji i osobistych przekonań a fakty są mało istotne w kształtowaniu opinii publicznej. Obiektywna prawda, uczciwość i rzetelność dziennikarska nie są w cenie. Politycy zamiast przedstawiać argumenty, idee i pomysły do zrealizowania prowadzą grę na emocjach i żerują na taniej sensacji. Prawda ma niewielkie znaczenie. Popłaca kłamstwo i manipulacja przyczyniające się do zdobycia elektoratu. Politycy dzień po wyborach zapominają o złożonych obietnicach. Marionetkowy prezydent Francji Macron momentalnie stracił poparcie społeczeństwa.
Rozpowszechnianie fałszywych informacji szkodzi debacie publicznej i dezinformuje masowego odbiorcę informacji. Kłamstwo staje się poważnym źródłem zysku prywatnych osób i firm.

Dlaczego Stany Zjednoczone wypowiedziały Chinom Wojnę Handlową i wściekle atakują Huawei i inne koncerny telekomunikacyjne z Chin. Dlaczego tak się dzieje ?
Skorumpowane amerykańskie sądy bezwstydnie działały na szkodę Samsunga w procesach wytaczanych mu przez Apple. Najbogatsza firma świata jest bardzo nieuczciwa i wiadomo o tym od lat. Od kilku lat ważna amerykańska firma Qualcomm oskarża Apple o kradzież i wykorzystywanie swoich tajemnic oraz przekazywanie wykradzionych tajemnic Intelowi ! Formalnie Qualcomm pozwał Apple o naruszenie siedmiu patentów. Apple od 2011 roku stosował w swoich wyrobach m.in. udane modemy Qualcomm ale był niezadowolony z powodu „wysokich” cen żądanych za układy scalone. Nadgryzione jabłko przekazało tajemnice Intelowi który bez kosztownych badań i projektowania taniej produkował chipy dla Apple. Apple w 2018 roku porzuciło Qualcomm jako dostawcę modemów. Qualcomm dysponuje korespondencją inżynierów Apple i Intela, z której wynika, że Apple świadomie i celowo przekazało Intelowi tekst źródłowy programu a nawet mikrokody ! Apple jest też pozwane w Chinach o kradzież tajemnic chińskich firm dotyczących... modemu !
W dziedzinie najnowocześniejszej telekomunikacja to to nie Chińskie firmy są złodziejem ale firmy z USA !
Szalone wprost postępy wojsk atakującej III Rzeszy i załamanie obrony ZSRR było głównie skutkiem braku łączności i wymordowaniem przez Stalina w Wielkiej Czystce kadry dowódczej Armii Czerwonej. Dla odmiany Niemcy łączność mieli całkiem dobrą. Niemieccy dowódcy oczywiście popełniali błędy ale nie aż tak straszne jak radzieccy ze Stalinem na czele. Dopiero szybka pomoc USA dla sowietów w ramach Lend Lease poprawiła sytuacje. Sowieci dostali w dużej ilości radiostacje, dziesiątki milionów lamp elektronowych do nich i gotowe wzory radiostacji do produkcji. Łączność, zwłaszcza radiową, doceniano w USA.
W Zimnej Wojnie Związek Radziecki nie był w stanie dotrzymać USA kroku w dziedzinie elektroniki a zwłaszcza telekomunikacji i komputerów czyli w mikroelektronice.
Od lat pięćdziesiątych USA łożą ogromne środki na temat automatyzacji wojny. Od lat samoloty i czołgi USA są urządzeniami sieciocentrycznymi pracującymi w systemie informacji. . Obecnie w najnowocześniejszych broniach najważniejsza jest szybka i pewna łączność radiowa i Sztuczna Inteligencja – AI pozwalająca na skuteczne samodzielne operacje. Rakieta przeciwlotnicza wyposażona w AI nie daje samolotowi do upolowania żadnych szans. Rakieta wyposażona w innowacyjny sensor podczerwieni upoluje samolot niewidzialny dla radaru. W obszarze działania sama może wybrać łatwiejszy lub ważniejszy cel do zniszczenia. Chińskie firmy w dziedzinie telekomunikacji 5G są liderem a w dziedzinie AI poczynają sobie bardzo dobrze i są kandydatem na lidera. Stąd taka wściekłość i rozpacz ze strony tracącyh pozycje USA.
USA są niekwestionowanym mocarstwem militarnym natomiast udział ich gospodarki w świecie maleje od dekad. Duży udział w PKB Stanów Zjednoczonych ma pasożytniczy „przemysł” finansowy i jeszcze gorszy „przemysł” prawny. Udział sektora ochrony zdrowia na poziomie 18% PKB odzwierciedla kosmiczne wynagrodzenia lekarzy, od których płacą oni równie kosmiczne ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej a rzeczywisty poziom ochrony zdrowia mierzony długością życia jest niższy niż na biedującej Kubie.
Natomiast realna produkcja wielu amerykańskich branż jest całkiem mała. Mniejsza niż w Japonii i Niemczech i dużo mniejsza niż w Chinach. Są jednak dziedziny gdzie wytwórczość USA ma się całkiem dobrze.
Najpoważniejszym i narastającym problemem USA jest wielkie rozwarstwienie dochodowe i majątkowe typowe dla krajów III Świata. Dryft stosunków i społeczeństwa USA w stronę trzecioświatową automatycznie skreśla je z pozycji lidera świata.
Problem nadmiernego rozwarstwienia dochodowego i majątkowego mają też Chiny ale tam twierdzi się że jest to w fazie szybkiego wzrostu gospodarczego i akumulacji kapitału nieuniknione a kiedy Chiny staną się społeczeństwem umiarkowanego dobrobytu nędza zostanie trwale wykorzeniona a szanse młodych ludzi na starcie wyrównane.

Chiny od lat są „fabryką świata”. Jednak do masowej produkcji elektroniki powszechnego użytku i elektroniki profesjonalnej używane są układy scalone wyprodukowane głównie w Korei ( oczywiście południowej ), Japonii, Tajwanie i w USA co mocno ogranicza marże produkcyjne. W 2016 roku Chiny wydały na importowane układy scalone ponad 220 mld dolarów czyli więcej niż na import ropy naftowej. Mniej niż 20% układów scalonych, wykorzystywanych przez Chiny do produkcji smartfonów, komputerów i innej elektroniki, powstaje w kraju. Stworzenie własnej wysokotechnologicznej produkcji procesorów, pamięci i innych układów scalonych to zadanie strategiczne, postawione przez przywódcę Chin Xi Jinpinga. W ciągu najbliższych 10 lat ma zostać całkowicie zrealizowane.
USA blokują Chinom przejmowanie firm półprzewodnikowych u siebie i na świecie podając za powód bezpieczeństwo narodowe. Chińskie firmy przymierzają się od lat do podjęcia produkcji zaawansowanych technologicznie układów scalonych ale wysokie ryzyko inwestycji hamuje ich działanie. Nowa fabryka półprzewodników jest bardzo kosztowna (kilkanaście miliardów dolarów a nawet więcej ! ) a technologia u liderów starzeje się stosunkowo szybko. Największym problemem jest brak w Chinach doświadczonych kadr. Sama budowa i uruchomienie wielkiej fabryki mogłoby się odbyć szybko i sprawnie ale garstkę naukowców – praktyków trzeba „ukraść” Tajwanowi lub Korei. Głośna była sprawa Liang Mong-Songa, który 17 lat pracował w Taiwan Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), a następnie pracował w koreańskim Samsungu. TSMC jest największym na świecie producentem układów scalonych pod względem kapitalizacji giełdowej, a Samsung pod względem obrotów. TSMC pozwał Lianga o przekazywanie licznych sekretów przedsiębiorstwa Samsungowi i w 2015 roku wygrał przeciwko niemu sprawę sądową. Inżynierowi zakazano pracy w koreańskiej firmie. W 2016 roku Lianga zatrudnił chiński kontraktowy producent chipów, firma Semiconductor Manufacturing International Company (SMIC) mając tym samym jednocześnie dostęp do tajemnic TSMC i Samsunga.
Obecnie Chińskie firmy mogą importowanym specjalistom zaproponować pensję do 1 mln dolarów rocznie ! Ale to nie wszystko. Dostają subsydia na mieszkania, darmowe ubezpieczenie członków rodziny i zniżkę na naukę w prestiżowych szkołach dla dzieci. Z Tajwanu odpływają po cichu na kontynent specjaliści. Władze Tajwanu próbują powstrzymać to zjawisko. Rząd zmniejszył podatki nie tylko dla firm, zajmujących się sferą wysokich technologii, ale również dla ich pracowników. To może być jednak za mało.

Każda awansująca technologicznie gospodarka napotyka na ogromne trudności rozwojowe. Wcześniej w mikroelektronikę wkroczyła Japonia, Tajwan i Korea. Ale byli to wspierani przez USA sojusznicy podczas gdy podjęcie produkcji mikroelektroniki przez Chiny napotyka polityczny sprzeciw całego Zachodu. Nadchodzące lata pokażą czy Chiny będą w stanie pokonać zdeterminowany opór USA
Światowa ( głównie amerykańska) propaganda wykreowała fałszywy obraz wysokotechnologicznego sektora mikroelektroniki. Tranzystor i układ scalony narodziły się w USA. Ale w dziedzinie pamięci półprzewodnikowych amerykańskie firmy nigdy nie osiągnęły nawet 20% udziału w światowej produkcji. Bardzo silną pozycję miały i mają koncerny japońskie do których w połowie lat osiemdziesiątych dołączyły koncerny Korei.
Najważniejszym procesem w mikroelektronice jest fotolitografia. Od dekad światowym numerem jeden w tej dziedzinie jest koncern holenderski zaopatrujący cały świat w swoje bajecznie wyrafinowane i drogie urządzenia.
Koncerny japońskie w drugiej połowie lat osiemdziesiątych nie złamały prymatu Intela dlatego że Intel postawił wzorem IBM i HP na samograja linii '86 użytej w komputerach PC i na tym jedzie do chwili obecnej !

Jednak od lat ogromną większość produkowanych procesorów stanowią całkiem wydajne i energooszczędne maszyny ARM. Tymczasem brytyjska spółka badawczo - projektowa ARM ( sprzedawała licencje na produkcje procesorów według swoich projektów ) została kupiona przez japoński SoftBank, który za duże pieniądze kupuje super innowacyjne firmy ze świata. Kupił amerykański Boston Dynamics znany z rewolucyjnych projektów złożonych robotów.

Wobec blokady technologicznej i sprzeciwu przejęcia firm przez podmioty z Chin chińska firma dawno temu sama opracowała ( rzekomo po cichu pomogli Niemcy ) produkcje włókna węglowego i jest ono produkowane w wielkiej skali.
Rzekomo zdeterminowane i zadaniowane przez rząd, chińskie firmy mikroelektroniczne samodzielnie opracowały zaawansowany proces 14 nm i w 2018 roku rozpoczęto nim masowa produkcję procesorów. Media nie podają jednak szczegółów i trudno jest ocenić skalę tego sukcesu.
Jest jednak wątpliwe aby Chiny bez importu kluczowej technologi mikroelektronicznej i drenażu mózgów mogły szybko opanować najbardziej zaawansowaną produkcje i zasypać przepaść technologiczną.

Mikroelektronika była a może jest ostatnią linią obrony Zachodu przed dalszym rozwojem technologicznym Chin a w końcu ich światową dominacją.

Światowa pokryzysowa gospodarka przechodzi głębokie przemiany na skutek wzrostu znaczenia gospodarek azjatyckich a szczególnie gospodarki Chin oraz cyfrowej transformacji modeli biznesowych i globalnych łańcuchów dostaw. Wydaje się że firmy chińskie temat modeli biznesowych i łańcuchów dostaw znają perfekcyjnie ! Stąd mogą sprawnie uruchomić nowe źródła swojej globalnej przewagi komparatywnej.
Jack Ma był współzałożycielem Alibaba czyli grupy wielu serwisów internetowych i jej prezesem wykonawczym. Detaliści na AliExpress mogą kupować produkty bezpośrednio u chińskich producentów. Alibaba wyceniana jest na 420 mld dolarów a majątek magnata biznesu wynosi 43 mld dolarów. Ma był w gronie 100 osób uhonorowanych przez Komunistyczną Partię Chin w ramach obchodów 40 lecia reform gospodarczych i otwarcia się Chin na świat.
Miliarder powiedział właśnie, że trzeba być dumnym z pracy od 9 rano do 9 wieczorem przez 6 dni w tygodniu. Szokująca wypowiedź właściciela AliExpress wywołała prawdziwą falę gniewu. "Kiedy indziej mają ciężko pracować na swoją przyszłość, jak nie wtedy, gdy są młodzi?" W przemówieniu skierowanym do swoich pracowników założyciel Alibaby bronił „modelu 996", który oznacza pracę od godz. 9 rano do godz. 9 wieczorem przez 6 dni w tygodniu ! Ma jednak uczciwie płaci za nadgodziny ! Twierdzi że budując Alibabę pracował ponad 12 godzin dziennie. Główna gazeta Chin „Dziennik Ludowy” podkreśliła w komentarzu, że „model 996” jest pogwałceniem prawa.
Kilka interesujących wypowiedzi magnata biznesu:
"Nigdy nie okłamuj innych, w biznesie i w życiu. W 1995 r. byłem zwodzony przez cztery firmy - wszystkie dziś już nie istnieją. Firma nie zajdzie daleko na oszustwie"
"Dziś jest okrutne. Jutro nawet bardziej okrutne. Pojutrze jest piękne"
"Inteligentni ludzie potrzebują głupca, który ich poprowadzi. Jeśli zespół składa się z samych naukowców, najlepiej na jego czele postawić chłopa. Jego tok myślenia jest inny. Szanse na zwycięstwo są większe, gdy ludzie widzą różne możliwości z różnych perspektyw"
"Powinieneś uczyć się od konkurencji, ale nigdy od niej nie kopiować. Skopiuj, a przepadniesz"

Jack Ma jest fundatorem filantropijnej fundacji „Jack Ma Foundation” skupionej na poprawie edukacji, środowiska naturalnego i zdrowia publicznego. Fundacja rozsądnie i efektywnie wydaje środki. W 2017 roku magazyn Fortune dał Ma drugie miejsce wśród 50 największych liderów świata.
Jack Ma jest członkiem Chińskiej Partii Komunistycznej.

Ostatecznym celem rozwoju gospodarczego jest konsumpcja. Stale rośnie w Chinach ilość zamożnych gospodarstw domowych.
Ilość gospodarstw domowych o dochodzie rocznym ponad $35,000
2003: 6 million
2013: 27 million
2023: 68 million (est.)
(Oxford)

Według pragmatycznej Partii Komunistycznej do 2021 roku Chiny, w stulecie powstania KPCh, mają stać się państwem średniego dobrobytu co w praktyce ma oznaczać całkowite zwalczenie nędzy i marginalizacje biedy. Do 2035 roku Chiny mają stać się jednym z globalnych liderów we wszystkich możliwych dziedzinach: gospodarce, kulturze, ochronie środowiska i innych.
Chińczycy mają kupować własne produkty wysokiej jakości. Eksport nie będzie już dalej lokomotywą wzrostu gospodarczego. Chiny nie będą wiecznie fabryką świata. Ma zostać ograniczona produkcja towarów niskiej jakości i słabej marzy producenta. Wielkie środki zostaną skierowane na Badania i Rozwój co pozwoli kiedyś osiągnąć samodzielność technologiczną i stać się równorzędnym partnerem krajów wysokiej cywilizacji. Żywności dla zachowania bezpieczeństwa ma nadal dostarczać własne nowoczesne rolnictwo. Chiny mają kupować najlepsze firmy świata.
Wiele już było ambitnych długofalowych programów. Nadchodzące lata pokażą czy zdeterminowane Chiny są w stanie definitywnie pokonać tragiczne skutki wojen opiumowych i wrócić na pozycje lidera cywilizacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz