Czy
będzie kryzys w Chinach 12
Nie
ma dnia aby w mediach nie był przez „ekspertów” przepowiadany,
oczekiwany ciężki kryzys systemowy w Chinach. Cytat sprzed kilku
lat: „Chiny finansują rozwój deficytem, co je zbliża do
kataklizmu i upadku”
W
epoce postprawdy, post-truth, media odwołują się do emocji i
osobistych przekonań a fakty są mało istotne w kształtowaniu
opinii publicznej. Obiektywna prawda, uczciwość i rzetelność
dziennikarska nie są w cenie. Politycy zamiast przedstawiać
argumenty, idee i pomysły do zrealizowania prowadzą grę na
emocjach i żerują na taniej sensacji. Prawda ma niewielkie
znaczenie. Popłaca kłamstwo i manipulacja przyczyniające się do
zdobycia elektoratu. Politycy dzień po wyborach zapominają o
złożonych obietnicach. Marionetkowy prezydent Francji Macron
momentalnie stracił poparcie społeczeństwa.
Rozpowszechnianie
fałszywych informacji szkodzi debacie publicznej i dezinformuje
masowego odbiorcę informacji. Kłamstwo staje się poważnym źródłem
zysku prywatnych osób i firm.
Dlaczego
Stany Zjednoczone wypowiedziały Chinom Wojnę Handlową i wściekle
atakują Huawei i inne koncerny telekomunikacyjne z Chin. Dlaczego
tak się dzieje ?
Skorumpowane
amerykańskie sądy bezwstydnie działały na szkodę Samsunga w
procesach wytaczanych mu przez Apple. Najbogatsza firma świata jest
bardzo nieuczciwa i wiadomo o tym od lat. Od kilku lat ważna
amerykańska firma Qualcomm oskarża Apple o kradzież i
wykorzystywanie swoich tajemnic oraz przekazywanie wykradzionych
tajemnic Intelowi ! Formalnie Qualcomm pozwał Apple o naruszenie
siedmiu patentów. Apple od 2011 roku stosował w swoich wyrobach
m.in. udane modemy Qualcomm ale był niezadowolony z powodu
„wysokich” cen żądanych za układy scalone. Nadgryzione jabłko
przekazało tajemnice Intelowi który bez kosztownych badań i
projektowania taniej produkował chipy dla Apple. Apple w 2018 roku
porzuciło Qualcomm jako dostawcę modemów. Qualcomm dysponuje
korespondencją inżynierów Apple i Intela, z której wynika, że
Apple świadomie i celowo przekazało Intelowi tekst źródłowy
programu a nawet mikrokody ! Apple jest też pozwane w Chinach o
kradzież tajemnic chińskich firm dotyczących... modemu !
W
dziedzinie najnowocześniejszej telekomunikacja to to nie Chińskie
firmy są złodziejem ale firmy z USA !
Szalone
wprost postępy wojsk atakującej III Rzeszy i załamanie obrony ZSRR
było głównie skutkiem braku łączności i wymordowaniem przez
Stalina w Wielkiej Czystce kadry dowódczej Armii Czerwonej. Dla
odmiany Niemcy łączność mieli całkiem dobrą. Niemieccy dowódcy
oczywiście popełniali błędy ale nie aż tak straszne jak
radzieccy ze Stalinem na czele. Dopiero szybka pomoc USA dla
sowietów w ramach Lend Lease poprawiła sytuacje. Sowieci dostali w
dużej ilości radiostacje, dziesiątki milionów lamp elektronowych
do nich i gotowe wzory radiostacji do produkcji. Łączność,
zwłaszcza radiową, doceniano w USA.
W
Zimnej Wojnie Związek Radziecki nie był w stanie dotrzymać USA
kroku w dziedzinie elektroniki a zwłaszcza telekomunikacji i
komputerów czyli w mikroelektronice.
Od
lat pięćdziesiątych USA łożą ogromne środki na temat
automatyzacji wojny. Od lat samoloty i czołgi USA są urządzeniami
sieciocentrycznymi pracującymi w systemie informacji. . Obecnie w
najnowocześniejszych broniach najważniejsza jest szybka i pewna
łączność radiowa i Sztuczna Inteligencja – AI pozwalająca na
skuteczne samodzielne operacje. Rakieta przeciwlotnicza wyposażona w
AI nie daje samolotowi do upolowania żadnych szans. Rakieta
wyposażona w innowacyjny sensor podczerwieni upoluje samolot
niewidzialny dla radaru. W obszarze działania sama może wybrać
łatwiejszy lub ważniejszy cel do zniszczenia. Chińskie firmy w
dziedzinie telekomunikacji 5G są liderem a w dziedzinie AI poczynają
sobie bardzo dobrze i są kandydatem na lidera. Stąd taka wściekłość
i rozpacz ze strony tracącyh pozycje USA.
USA
są niekwestionowanym mocarstwem militarnym natomiast udział ich
gospodarki w świecie maleje od dekad. Duży udział w PKB Stanów
Zjednoczonych ma pasożytniczy „przemysł” finansowy i jeszcze
gorszy „przemysł” prawny. Udział sektora ochrony zdrowia na
poziomie 18% PKB odzwierciedla kosmiczne wynagrodzenia lekarzy, od
których płacą oni równie kosmiczne ubezpieczenia od
odpowiedzialności cywilnej a rzeczywisty poziom ochrony zdrowia
mierzony długością życia jest niższy niż na biedującej Kubie.
Natomiast
realna produkcja wielu amerykańskich branż jest całkiem mała.
Mniejsza niż w Japonii i Niemczech i dużo mniejsza niż w Chinach.
Są jednak dziedziny gdzie wytwórczość USA ma się całkiem
dobrze.
Najpoważniejszym
i narastającym problemem USA jest wielkie rozwarstwienie dochodowe i
majątkowe typowe dla krajów III Świata. Dryft stosunków i
społeczeństwa USA w stronę trzecioświatową automatycznie skreśla
je z pozycji lidera świata.
Problem
nadmiernego rozwarstwienia dochodowego i majątkowego mają też
Chiny ale tam twierdzi się że jest to w fazie szybkiego wzrostu
gospodarczego i akumulacji kapitału nieuniknione a kiedy Chiny staną
się społeczeństwem umiarkowanego dobrobytu nędza zostanie trwale
wykorzeniona a szanse młodych ludzi na starcie wyrównane.
Chiny
od lat są „fabryką świata”. Jednak do masowej produkcji
elektroniki powszechnego użytku i elektroniki profesjonalnej używane
są układy scalone wyprodukowane głównie w Korei ( oczywiście
południowej ), Japonii, Tajwanie i w USA co mocno ogranicza marże
produkcyjne. W 2016 roku Chiny wydały na importowane układy
scalone ponad 220 mld dolarów czyli więcej niż na import ropy
naftowej. Mniej niż 20% układów scalonych, wykorzystywanych przez
Chiny do produkcji smartfonów, komputerów i innej elektroniki,
powstaje w kraju. Stworzenie własnej wysokotechnologicznej produkcji
procesorów, pamięci i innych układów scalonych to zadanie
strategiczne, postawione przez przywódcę Chin Xi Jinpinga. W ciągu
najbliższych 10 lat ma zostać całkowicie zrealizowane.
USA
blokują Chinom przejmowanie firm półprzewodnikowych u siebie i na
świecie podając za powód
bezpieczeństwo narodowe. Chińskie firmy przymierzają się od lat
do podjęcia produkcji zaawansowanych technologicznie układów
scalonych ale wysokie ryzyko inwestycji hamuje ich działanie. Nowa
fabryka półprzewodników jest bardzo kosztowna (kilkanaście
miliardów dolarów a nawet więcej ! ) a technologia u liderów
starzeje się stosunkowo szybko. Największym problemem jest brak w
Chinach doświadczonych kadr. Sama budowa i uruchomienie wielkiej
fabryki mogłoby się odbyć szybko i sprawnie ale garstkę naukowców
– praktyków trzeba „ukraść” Tajwanowi lub Korei. Głośna
była sprawa Liang Mong-Songa, który 17 lat pracował w Taiwan
Semiconductor Manufacturing Company (TSMC), a następnie pracował w
koreańskim Samsungu. TSMC jest największym na świecie producentem
układów scalonych pod względem kapitalizacji giełdowej, a Samsung
pod względem obrotów. TSMC pozwał Lianga o przekazywanie licznych
sekretów przedsiębiorstwa Samsungowi i w 2015 roku wygrał
przeciwko niemu sprawę sądową. Inżynierowi zakazano pracy w
koreańskiej firmie. W 2016 roku Lianga zatrudnił chiński
kontraktowy producent chipów, firma Semiconductor Manufacturing
International Company (SMIC) mając tym samym jednocześnie dostęp
do tajemnic TSMC i Samsunga.
Obecnie
Chińskie firmy mogą importowanym specjalistom zaproponować pensję
do 1 mln dolarów rocznie ! Ale to nie wszystko. Dostają subsydia na
mieszkania, darmowe ubezpieczenie członków rodziny i zniżkę na
naukę w prestiżowych szkołach dla dzieci. Z Tajwanu odpływają po
cichu na kontynent specjaliści. Władze Tajwanu próbują
powstrzymać to zjawisko. Rząd zmniejszył podatki nie tylko dla
firm, zajmujących się sferą wysokich technologii, ale również
dla ich pracowników. To może być jednak za mało.
Każda
awansująca technologicznie gospodarka napotyka na ogromne trudności
rozwojowe. Wcześniej w mikroelektronikę wkroczyła Japonia, Tajwan
i Korea. Ale byli to wspierani przez USA sojusznicy podczas gdy
podjęcie produkcji mikroelektroniki przez Chiny napotyka polityczny
sprzeciw całego Zachodu. Nadchodzące lata pokażą czy Chiny będą
w stanie pokonać zdeterminowany opór USA
Światowa
( głównie amerykańska) propaganda wykreowała fałszywy obraz
wysokotechnologicznego sektora mikroelektroniki. Tranzystor i układ
scalony narodziły się w USA. Ale w dziedzinie pamięci
półprzewodnikowych amerykańskie firmy nigdy nie osiągnęły nawet
20% udziału w światowej produkcji. Bardzo silną pozycję miały i
mają koncerny japońskie do których w połowie lat osiemdziesiątych
dołączyły koncerny Korei.
Najważniejszym
procesem w mikroelektronice jest fotolitografia. Od dekad światowym
numerem jeden w tej dziedzinie jest koncern holenderski zaopatrujący
cały świat w swoje bajecznie wyrafinowane i drogie urządzenia.
Koncerny
japońskie w drugiej połowie lat osiemdziesiątych nie złamały
prymatu Intela dlatego że Intel postawił wzorem IBM i HP na
samograja linii '86 użytej w komputerach PC i na tym jedzie do
chwili obecnej !
Jednak
od lat ogromną większość produkowanych procesorów stanowią
całkiem wydajne i energooszczędne maszyny ARM. Tymczasem brytyjska
spółka badawczo - projektowa ARM ( sprzedawała licencje na
produkcje procesorów według swoich projektów ) została kupiona
przez japoński SoftBank, który za duże pieniądze kupuje super
innowacyjne firmy ze świata. Kupił amerykański Boston Dynamics
znany z rewolucyjnych projektów złożonych robotów.
Wobec
blokady technologicznej i sprzeciwu przejęcia firm przez podmioty z
Chin chińska firma dawno temu sama opracowała ( rzekomo po cichu
pomogli Niemcy ) produkcje włókna węglowego i jest ono produkowane
w wielkiej skali.
Rzekomo
zdeterminowane i zadaniowane przez rząd, chińskie firmy
mikroelektroniczne samodzielnie opracowały zaawansowany proces 14 nm
i w 2018 roku rozpoczęto nim masowa produkcję procesorów. Media
nie podają jednak szczegółów i trudno jest ocenić skalę tego
sukcesu.
Jest
jednak wątpliwe aby Chiny bez importu kluczowej technologi
mikroelektronicznej i drenażu mózgów mogły szybko opanować
najbardziej zaawansowaną produkcje i zasypać przepaść
technologiczną.
Mikroelektronika
była a może jest ostatnią linią obrony Zachodu przed dalszym
rozwojem technologicznym Chin a w końcu ich światową dominacją.
Światowa
pokryzysowa gospodarka przechodzi głębokie przemiany na skutek
wzrostu znaczenia gospodarek azjatyckich a szczególnie gospodarki
Chin oraz cyfrowej transformacji modeli biznesowych i globalnych
łańcuchów dostaw. Wydaje się że firmy chińskie temat modeli
biznesowych i łańcuchów dostaw znają perfekcyjnie ! Stąd mogą
sprawnie uruchomić nowe źródła swojej globalnej przewagi
komparatywnej.
Jack
Ma był współzałożycielem Alibaba czyli grupy wielu serwisów
internetowych i jej prezesem wykonawczym. Detaliści na AliExpress
mogą kupować produkty bezpośrednio u chińskich producentów.
Alibaba wyceniana jest na 420 mld dolarów a majątek magnata
biznesu wynosi 43 mld dolarów. Ma był w gronie 100 osób
uhonorowanych przez Komunistyczną Partię Chin w ramach obchodów 40
lecia reform gospodarczych i otwarcia się Chin na świat.
Miliarder
powiedział właśnie, że trzeba być dumnym z pracy od 9 rano do 9
wieczorem przez 6 dni w tygodniu. Szokująca wypowiedź
właściciela AliExpress wywołała prawdziwą falę gniewu. "Kiedy
indziej mają ciężko pracować na swoją przyszłość, jak nie
wtedy, gdy są młodzi?" W przemówieniu skierowanym do swoich
pracowników założyciel Alibaby bronił „modelu 996", który
oznacza pracę od godz. 9 rano do godz. 9 wieczorem przez 6 dni w
tygodniu ! Ma jednak uczciwie płaci za nadgodziny ! Twierdzi że
budując Alibabę pracował ponad 12 godzin dziennie. Główna gazeta
Chin „Dziennik Ludowy” podkreśliła w komentarzu, że „model
996” jest pogwałceniem prawa.
Kilka
interesujących wypowiedzi magnata biznesu:
"Nigdy
nie okłamuj innych, w biznesie i w życiu. W 1995 r. byłem zwodzony
przez cztery firmy - wszystkie dziś już nie istnieją. Firma nie
zajdzie daleko na oszustwie"
"Dziś
jest okrutne. Jutro nawet bardziej okrutne. Pojutrze jest piękne"
"Inteligentni
ludzie potrzebują głupca, który ich poprowadzi. Jeśli zespół
składa się z samych naukowców, najlepiej na jego czele postawić
chłopa. Jego tok myślenia jest inny. Szanse na zwycięstwo są
większe, gdy ludzie widzą różne możliwości z różnych
perspektyw"
"Powinieneś
uczyć się od konkurencji, ale nigdy od niej nie kopiować. Skopiuj,
a przepadniesz"
Jack
Ma jest fundatorem filantropijnej fundacji „Jack Ma Foundation”
skupionej na poprawie edukacji, środowiska naturalnego i zdrowia
publicznego. Fundacja rozsądnie i efektywnie wydaje środki. W 2017
roku magazyn Fortune dał Ma drugie miejsce wśród 50 największych
liderów świata.
Jack
Ma jest członkiem Chińskiej Partii Komunistycznej.
Ostatecznym
celem rozwoju gospodarczego jest konsumpcja. Stale rośnie w Chinach
ilość zamożnych gospodarstw domowych.
Ilość
gospodarstw domowych o dochodzie rocznym ponad $35,000
2003:
6 million
2013:
27 million
2023:
68 million (est.)
(Oxford)
Według
pragmatycznej Partii Komunistycznej do 2021 roku Chiny, w stulecie
powstania KPCh, mają stać się państwem średniego dobrobytu co w
praktyce ma oznaczać całkowite zwalczenie nędzy i marginalizacje
biedy. Do 2035 roku Chiny mają stać się jednym z globalnych
liderów we wszystkich możliwych dziedzinach: gospodarce, kulturze,
ochronie środowiska i innych.
Chińczycy
mają kupować własne produkty wysokiej jakości. Eksport nie
będzie już dalej lokomotywą wzrostu gospodarczego. Chiny nie będą
wiecznie fabryką świata. Ma zostać ograniczona produkcja towarów
niskiej jakości i słabej marzy producenta. Wielkie środki zostaną
skierowane na Badania i Rozwój co pozwoli kiedyś osiągnąć
samodzielność technologiczną i stać się równorzędnym partnerem
krajów wysokiej cywilizacji. Żywności dla zachowania
bezpieczeństwa ma nadal dostarczać własne nowoczesne rolnictwo.
Chiny mają kupować najlepsze firmy świata.
Wiele
już było ambitnych długofalowych programów. Nadchodzące lata
pokażą czy zdeterminowane Chiny są w stanie definitywnie pokonać
tragiczne skutki wojen opiumowych i wrócić na pozycje lidera
cywilizacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz