Sąd
Rejonowy w Szczecin Centrum
Sygnatura
akt
Jerzy
Matusiak
Zażalenie
na Postanowienie z 11.05.2020 roku o oddalenie wniosku o wyłączenie
sędziego
Nadal
wnoszę o wyłączenie sędziego.
Uzasadnienie
Niestety
wniosek o wyłączenie sędziego zachował pełną aktualność
dlatego ze sąd Postanowieniem ignoruje większość zarzutów a jego
argumentacja jest słaba i nie przekonywującą.
Sąd
zignorował wskazane we wniosku orzeczenia SN powołując się na
inne orzeczenia SN. Zastosował więc zasady:
-Moja
racja jest mojsza
-Nie
mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi.
Zaistniałe
już w sprawie przestępstwa ( między innymi usunięcia z akt dwóch
dowodów księgowych i zastąpienie ich dwoma fałszywymi Notatkami
Urzędowymi ) wskazują na to że miały miejsce kryminalne naciski
sędziów sądu okręgowego lub sędziowie chcą się w trosce o
swoje kariery przypodobać starszym kolegom, którzy mają ich los w
ręku.
Po
niedawnym rokoszu SN i kwestionowaniu przez niego konstytucyjnego
porządku prawnego a zwłaszcza uzurpowaniu sobie uprawnień
parlamentu i kwestionowanie uprawnień parlamentu autorytet SN, jeśli
kiedykolwiek istniał, znikł bezpowrotnie. Ustawa nic nie mówi o
tym że wskazanie na wyrok SN może w uzasadnieniu zastąpić
argumentacje sądu.
Uprzejmie
informuje że SN w pewnej kwestii 18 razy wypowiedział się w jedną
stronę i 19 razy w drugą stronę. Stanowisko skorumpowanego sądu
najwyższego każdorazowo zależało od tego kim były strony.
Wydaje
się że sędziowie podejmując postanowienie powinni zapytać
starszych kolegów z Sądu Okręgowego o „podłożenie” nowego
wyroku w miejsce anulowanego (?) przez mafie i sfałszowanie oraz
podłożenie obciążającego protokołu rozprawy.
Zatem
dla porządku trzeba przypomnień że pełnomocnik JM pozwał przed
sądem okręgowym w Szczecinie firmę której współwłaścicielem
był Marek Modecki. Ten Marek Modecki, którego publicznie
przesłuchała Sejmowa Komisja Śledcza ds. PKN Orlen, który to nie
informując oligarchy Jana Kulczyka umówił go w Wiedniu ( głośne
spotkanie się odbyło ) na spotkanie ze szpiegiem Ałganowem. Ojciec
Modeckiego by pułkownikiem SB MSW a on sam był zarejestrowany w
wywiadzie wojskowym. Media doniosły że bywał w kancelarii
prezydenta Kwaśniewskiego natomiast wedle wiarogodnych plotek
Modecki pił wódkę z preziem Kwaśniewskim i wjeżdżał do niego
jak od karczmy. Modecki prawdopodobnie był oficerem prowadzącym
oligarchów Kulczyka i Krauzego. Prezio Kwaśniewski stawił się na
pogrzeb ojca Modeckiego, który to kiedyś superszpiegowi Ałganowowi
dał talon na samochód. Modecki uczestniczył w wielu złodziejskich
prywatyzacjach na miliardy złotych. I tak dalej.
Przewodnicząca
wydziału wiedząc kim jest pozwany słusznie zmieniała sędziów w
sprawie według zasady „wielu oczu”. JM w dacie przenosin sądu z
ul. Małopolskiej na ul. Mickiewicza zapoznał się z aktami sprawy
stwierdzając że znajduje się w stosie w nich spiętych KILKA
WYROKÓW sędziego Zbigniewa Ciechanowicza a w tym wyrok w swojej
sprawie do odczytania po rozprawie 22 marca 2005 roku. Sąd ( w
osobie kilku zmienionych sędziów, absolutnie nic im nie można
zarzucić ) przesłuchał świadków oraz uzyskał opinie biegłego i
wyrok MUSIAŁ być wydany. Pewnie dla świętego spokoju ( w razie
zarzutu Apelacji ) na rozprawie miał być przesłuchany świadek
pozwanego, który w ogóle nie powinien być wezwany i nic nie mógł
wnieść do sprawy i nie wniósł. Praktyka pisania wyroku przed
rozprawą jest powszechna a jej krytyka nie do końca logiczna.
Wydany przez Zbigniewa Ciechanowicza wyrok z data 22.03.2008 roku
opiewał na circa 3/4 żądania pozwu ale powód nie zamierzał się
odwoływać. Trzeba to jasno powiedzieć że wyrok na gruncie
dowodów i opinii biegłego był oczywisty. Niedługie uzasadnienie
do odczytania na rozprawie po ogłoszeniu wyroku również było
jedyne jakie mogło być.
JM
chcą zapobiec utracie przez Polską majątku liczonego w
dziesiątkach miliardów złotych skierował jawne pismo do Sejmowej
Komisji Śledczej a nie jawnie przekazał „tajne” materiały
Pismo
wyciekło z Sejmu i spowodowało znaczne zainteresowanie mediów co
poskutkowało wściekłością towarzystwa Modeckiego. Chyba
nietrudno się domyśleć jakiego rodzaju materiałami dysponowało
towarzystwo Modeckiego - władców marionetek. Powód w 2001 i 2006
roku zeznał że widział dowody łapownictwa zbrodniarzyka
komunistycznego prokuratora Tadeusza Kuligowskiego ostatnio na stołku
zastępcy prokuratora apelacyjnego , który to jak kpiła prasa
uciekł na emeryturę przed „dobrą zmianą”
Pozwany
wniósł Zawiadomienie o przestępstwie twierdząc że powód zabrał
mu materiały do „unicestwiania” i o dziwo choć prokuratura
widziała o tym czym dysponuje Modecki nie został on ani jego
pomagierzy aresztowany. Unicestwienie oznacza m.in. śmierć cywilną
osoby czy nawet umieszczenie jej w więzieniu.
Gdy
powód stawił się przy okazji w kancelarii swojego adwokata (
odebrać obszerne materiały które zwrócił biegły sądowy )
zastał tam z adwokatem sędziego SO, który przyszedł ZASTRASZYĆ
adwokata, który to opłacony z góry będąc rzetelną osobą nie
stawił się na rozprawę 22 marca 2005 roku i został dopiero
sprowadzony po przerwie telefonicznie ale i tak PORZUCIŁ prowadzenie
sprawy ryzykując dyscyplinarne usunięcie z zawodu. Zachowanie
sędziego Zbigniewa Ciechanowicza w czasie rozprawy było dziwną
mieszanką agresji, paniki i rozpaczy. Zbigniew Ciechanowicz nie
odczytał wyroku. Poglądy literatury i orzecznictwa na temat
podpisanego ale nie ogłoszonego wyroku są rozbieżne. Panuje jednak
zgodność że takiego gotowego dokumentu w aktach stworzonego za
pieniądze podatnika nie wolno usuwać z akt a usuniecie jego jest
przestępstwem. Na kolejnej rozprawie powód zażądał aby sędzia
Zbigniew Ciechanowicz odczytał wydany przez siebie wyrok. Zbigniew
Ciechanowicz w protokole rozprawy zamieścił to żądanie
stwierdzając ze w aktach nie wspomnianego wyroku. Obciążający
protokół rozprawy został po latach sfałszowany i podmieniony. Gdy
przewodnicząca wydziału przydzieliła sprawę delegowanemu z sądu
rejonowego sędziemu Sławomirowi Krajewskiemu powód od razu wniósł
o jego wyłączenie podając fakty z niedawnej przeszłości
twierdząc że zajdzie mafijna ustawka a wyrok został już wydany
przez Zbigniew Ciechanowicza. Następnie zadaniowany przez mafię
sędzia Sławomir Krajewski niezwykle długo „prowadził
postępowanie” w latach 2005-2009. SSR Sławomir Krajewski sam
(!) ponownie wzywał świadków (!) i po poszukiwaniach powołał
biegłego który to swoją jawnie fałszywą opinie zbudował na
twierdzeniu że elektronikę produkuje się stosując normy przemysłu
spożywczego ! Ta publiczna osoba według mediów „stawiała opór”
wobec lustracji. Oczywiście Tajny Współpracownik. Ustawka była
wielowymiarowa. Sędzia Sławomir Krajewski musiał przeciągać
sprawę latami bowiem wyrok mógł wydać dopiero po mianowaniu go na
sędziego sądu okręgowego. Swoje zadanie przed przystąpieniem do
brudnej wspólnoty dobrze zrozumiał.
Powód
później zwrócił się do prezesa sądu okręgowego o uzupełnienie
akt o wyrok z 22 marca 2005 roku i o jego udostępnienie jako
informacje publiczną. Prezes w piśmie stwierdził że wyroku nie ma
w aktach. Generalnie we wszystkich pismach jest stwierdzenie że
wyroku z 22 III 2005 roku Zbigniewa Ciechanowicza nie ma w aktach
natomiast ani Zbigniew Ciechanowicz ani osoby z sekretariatu nie
zostały przesłuchane na okoliczność powstania wyroku PODPISANEGO
przez Zbigniewa Ciechanowicza. Nie zostały także zabezpieczone
twarde dyski komputerów ani archiwum ani różne papierowe dokumenty
i rejestry wydziału.
Powód
podając poważną argumentacje zwrócił się w tej sprawie do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wówczas sędziowie Zbigniew
Ciechanowicz oraz Sławomir Krajewski zaczęli aplikować do
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na stanowiska sędziego. Ich
kandydatury zostały stanowczo odrzucone i to nie raz. Chociaż powód
przegrał sprawę przed WSA to zdecydowane odrzucenie kandydatur
Zbigniewa Ciechanowicza oraz Sławomira Krajewskiego jednak świadczy
o ty że nie całe sądownictwo jest zgangrenowane. Zastanawiający
jest awans odrzuconej kandydatury Zbigniewa Ciechanowicza do Sądu
Apelacyjnego. Czasami sędziowie sądów powszechnych aplikują do
WSA. Powód uzyskał stosowne informacje na temat ilości takich
podejść sędziów i procesów obsadzania wolnych stanowisk.
Prawdopodobieństwo zdarzenia ze sędziowie Sławomir Krajewski i
Zbigniew Ciechanowicz przypadkowo, bez mafijnego tła wydarzeń,
skierowali swoje kandydatury do WSA jest znacznie mniejsze od jeden
do miliona. Awans sędziego Zbigniewa Ciechanowicza w sytuacji gdy
wszyscy w sądzie wiedzieli czego się dopuścili jest jedynie
dowodem na to jak odrażająca i brudna jest wspólnota występująca
pod atrapą „sądu okręgowego”.
Powód
zeznał o ogromnej ilości materiałów posiadanych na dyskach przez
prawdopodobnie Marka Modeckiego i całą zbrodniczą ferajnę
trzymającą za mordę atrapę państwa III RP. Powód nie wie co tam
było na sędziego Zbigniewa Ciechanowicza, Sławomira Krajewskiego i
przewodniczącą Halinę Musiał, która zaaranżowała mafijną
ustawkę czy inne szantażowane osoby. Jest całkiem możliwe że
szantaż podjęli miejscowi mafiozi a nie aż oligarchia mafijna.
Było
tam zestawienie danych blisko 3 tysięcy sędziów i prokuratorów
wraz z wysokościami łapówek i innych korzyści za to że zostali
oni tymi osobami.
Dowody
przeciwko sobie stworzyli głównie sami sędziowie Zbigniew
Ciechanowicz i Sławomir Krajewski. Ich działanie świadczy o
niskiej inteligencji i panice oraz prawdopodobnie nacisku ich kolegów
aby odeszli z sądu okręgowego. Sędzia Zbigniew Ciechanowicz mógł
napisać czy zeznać że WYROKI ( a w tym wyrok w sprawie powoda )
były sporządzone i podpisane ale przed rozprawa z 22.03.2005 miał
czas i po dokładnym przejrzeniu akt stwierdził że musi się
zastanowić a wyrok przypadkowo zaginął ale będzie odtworzony i
umieszczony w aktach. Tymczasem na kolejnej rozprawie po żądaniu
powoda odczytania jego wyroku, stwierdzając że wyroku nie ma w
aktach założył sobie pętle na szyje.
Jako
rażącą głupotę należy uznać usunięcie po latach oryginalnego
protokołu rozprawy i podłożenie sfałszowanego protokołu w
sytuacji gdy wiadomym było że powód fotografuje akta. Najbardziej
zainteresowanym w podłożeniu sfałszowanego protokołu rozprawy
był Zbigniew Ciechanowicz. Wydaje się że na podłożonym
sfałszowanym protokole rozprawy swój podpis położyła namówiona
do przestępstwa protokólantka choć wszystkie podpisy są dziwne na
tym protokole. Gdy fachowcy - policjanci zaczną ją przesłuchiwać
od razu wyda ona fałszerzy. Są także dyski komputerowe i archiwa.
Nie ma tylko woli ścigania przestępców no i przed wszystkim
Modeckiego i całego zbrodniczego towarzystwa władców marionetek.
Kandydowanie
przez Zbigniewa Ciechanowicza i Sławomir Krajewskiego do WSA w
sytuacji gdy sąd ten miał się wypowiedzieć w ich sprawie świadczy
jedynie o ich panice.
Sędziowie
Zbigniew Ciechanowicz, Sławomir Krajewskiego i Halina Musiał
jeszcze nie raz będą szantażowani i wydadzą dziwne - fałszywe
wyroki i to bez łapówki.
SB
i WSW ( najwyższa półka ) w PRL fotografowało stosunki seksualne
określonych osób z prostytutkami i podstawionymi „kochankami”.
Media donoszą że fotografowanie i filmowanie zabaw polityków i
urzędników z prostytutkami czy podstawionymi „kochankami”
rozwinęło skrzydła w III RP.
Co
ciekawe dowody ze sprawy cywilnej wskazują kto ze Szczecina z
ukrycia robił zdjęcia pornograficzne.
Według
zeznań świadków powód - pozwany miał skopiować potężna ilość
plików i rozpowszechnić je i tym samym zneutralizować ich siłę
rażenia.
Faktem
jest że niegdysiejszy Oligarcha Krauze jest już nikim a Kulczykowi
się zmarło podczas zabiegu zaś PKN Orlen jest największą polską
firmą o gigantycznej kapitalizacji odgrywająca w gospodarce ogromną
role a mógł pójść za grosze albo po kombinacji w stylu PZU
podatnik mógł dopłacić kilkadziesiąt miliardów złotych.
Powód
w 2006 roku dość długo przebywał w Warszawie. Prominentny polityk
znany JM tylko z TV dwa razy nisko ukłonił się idącemu w
przeciwną stronę Modeckiemu wyciągając do niego rękę co Modecki
zlekceważył.
Czy
i jakie materiały ma oligarchiczna mafia na kandydata na dyktatora
Jarosława Kaczyńskiego i innych mężyków stanu formatu
kieszonkowego to pewnie wie on i ci co mają różne komprmateriały.
Faktem jest ze prokuratura jest coraz bardziej skorumpowana i to
znacznie bardziej niż sądy.
Rzekomo
w 2005 roku Modecki nie tylko postawił na baczność sędziów w
szczecińskim sądzie okręgowym ale też ustawił do pionu
prokuraturę która badała sprawę nienależnych Autostradzie
Wielkopolskiej ( potocznie autostrada Kulczyka ) ogromnych dotacji. W
końcu Spółka Autostrada Wielkopolska w 2018 roku zwróciła Polsce
skutkiem działań KE ( Polska nie zrobiła nic ) 1,38 mld zł pomocy
publicznej - nielegalnej według Komisji Europejskiej. Ulubiona przez
ministra Ziobrę szczecińska prokuratura sprawdza czy szczecińska
prokuratura zasadnie umorzyła postępowanie dotyczące przekroczenia
uprawnień przez urzędników i przez.... siebie.
Sprawa
sędziów sądu okręgowego w Szczecinie, złodzieja Pawła Marycza,
oszustki Wiesława
Buczek-Markowska, co to w markecie przeklejała etykiety na towarach,
pijanej sędzi Małgorzaty Jankowskiej
która spowodowała dwie kolizje, skazania bez żadnych dowodów
Arkadiusza Kraśki za podwójne zabójstwo na dożywocie... – to
jest tylko czubek góry lodowej ! Potworna korupcja twa w nim co
najmniej od dwóch dekad.
Teraz
doszło sprawa osoby która oferowała wyroki sądu okręgowego to
znaczy sklepiku z wyrokami.
N.B.
Powód - pozwany cieszy się w swoim środowisku zasłużenie bardzo
dobrą opinią.
Na
życzenie sądu służę pakietem dokumentów i zdjęciami w sprawie
anulowania (?!) przez mafie wyroku „niezawisłego” sędziego
Zbigniewa Ciechanowicza z 22.03.2005 roku oraz podłożenia
sfałszowanego protokołu rozprawy ale także pismami prezesa sądu,
WSA itd
Z
poważaniem
To Pan był ich "głębokie gardło" ! Powinni Panu postawić pomnik ! Modecki też jest skasowany. Dawniej ostro mieszał. Nieźle robili ludzi na giełdzie w balona. Modecki zawsze z egzotycznymi paszportami w kieszeni gotowy do ucieczki.
OdpowiedzUsuńGratuluje doskonałej roboty. Proszę na siebie uważać.
Dzień Dobry
OdpowiedzUsuńSzkoda było aby PKN Orlen i Lotos zostały sprzedane za czapkę gruszek i łapówkę a potem stały wyciek akcyzy i VATu od paliwa za długi okres czas dałby pewnie ze 100 mld złotych uszczupleń albo i wiecej.
Pozdrawiam