Rok 2000
Moj notatnik
"W Barter Service Sp.z.o.o ZPCH pracowała w okresie kwiecien-listopad 1999 roku Anna Tomala jako kierownik produkcji. Mimo młodego wieku jest to osoba kompetentna i co najważniejsza chętna do pracy. Jest komunikatywna (zna jezyk) i ma miły styl bycia.
IX Wydział Pracy i Ubezpieczen Spolecznych Sądu Rejonowego w Szczecinie przy ulicy Narutowicza 19 wezwał mnie jako swiadka w sprawie oznaczonej sygnatura IXP 1854/99 z powództwa Anny Tomali której wypowiedziano bez istotnego powodu umowę o pracę. Podano powód pozorny. Sprawa ta ekscytuje kierownictwo firmy negatywnie rzutując na efektywność firmy ale przede wszystkim zatruwając w niej atmosferę.
Mozliwe ze rzeczywistym powodem zwolnienia pani Ani było rzekome rozpowiadanie przez nią kompromitujących informacji o Czesławie Draganie i Robercie Korneckim. Rzecz w tym że ja nigdy nic takiego od Ani nie słyszałem. Nikt nie slyszal. O panu Draganie trudno jest powiedziec cokolwiek dobrego. Jest to osoba bez kwalifikacji. Był księgowym w firmie zabawkarskiej Brio-Galtex.
Odżałowałem pare groszy i kupiłem podręcznik prawa pracy. Bardzo nie lubię wypowiadać się na tematy o których nie ma zielonego pojęcia.
Zreferowałem parokrotnie swój pogląd.
A. Nalezy do Ani zadzwonic i poinformowac o chęci ugody i wyplaty odszkodowania. Rownie dobrze moge to zrobic ja czy ktos inny. Jest to bowiem suma znikoma na tle podejmowanego ryzyka i odnoszonych realnie szkód
B. Nalezy zaoferowac satysfakcjonujacy ją dokument ktory nie będzie przeszkodą w jej rozwoju zawodowym
C. Byli pracownicy firmy mogą byc dla niej bardzo niebezpieczni
D. Reakcja firmy jest niewspołmierna do wagi sprawy. Podnoszenie takich historii zatruwa atmosfere i przeszkadza w pracy.
E. Nalezy się pozbyc radcy Roberta Korneckiego dlatego ze prawdopodobnie on wysłał do wspolpracujacych z nami firm jakies kompromitujące teksty insynuując że zrobila to Anna. "Zbrodnie popelnil ten komu dała ona korzysc" Nikt poza Robertem Korneckim nie miał żadnego motywu aby to robić i uzasadnic potrzebe istnienia w firmie.
Usłyszałem że jak tylko prezes Jerzy Jacmierski chciał się pozbyć Korneckiego to ekspresowo został z firmy wyrzucony. Mam więc uwazać co mówie.
Udałem że zapomnialem o zaplanowanym "szkoleniu swiadków" i przyjechałem do firmy ale w końcu jednak musialem udać się do kancelarii radcy Roberta Korneckiego przy ulicy Kurza Stopka 5 w Szczecinie. Niestety musiałem. Kancelaria niczego sobie. Przy wejsciu mijam sie z jakims faciem i widze ze widzac mnie jest zmieszany. Ja zareagowałm instynktownie. Czy moja podswiadomosc rozpoznała twarz i wie ze jest to ktos zły ale pamiec nie jest w stanie tego szybko skojarzyc. Stanałem przy wejsciu a gosciu na krotkim odcinku obejrzał sie spłoszony trzy razy ! Kto to jest ?
Szkolenie fałszywych świadków rozpoczął radca Robert Kornecki. Dwukrotnie przedstawił nam treść naszych fałszywych zeznań do złożenia przed sądem.
"Nie wolno zmieniac zeznań przy dopytywaniu. Trzeba konsekwentnie i zdecydowanie powtarzac wypowiedzi .
Przy okazywaniu dokumentów na wniosek przeciwnika mówimy ze "tam jest napisane to co jest napisane i zbytemu sądowi to wystarczy" lub
"Nie znam tego dokumentu i nie wiem czy jest prawdziwy"
Nie wiem, nie pamietam"
I dalej w tym stylu.
Zgłosilem obiekcje dlatego że
- Tekst fałszywego zeznania nie dotyczy meritum sprawy a jest głupim, podłym i obrzydliwym pomówieniem
- Nie mam zamiaru pomawiac Anny, kłamać i się narażać Odradzam to pozostałym
- Zaden sąd nie jest az tak głupi aby dać sie nabrać na zmyślone historyjki
W odpowiedzi usłyszeliśmy od Korneckiego że "sąd będzie chciał być oszukany" a on gwarantuje nam bezpieczenstwo czyli bezkarność. Sąd nie będzie dociekał meritum ale stwierdzi ze Tomala jest zła i agresywna hihihihi Z dalszych jego wynurzeń wynikało ze ma skorumpowanych sędziów a poza tym jego koleżkowie z bezpieki mogą każdego zastraszyć. Swoimi wypowiedziami utwierdzil mnie w dotychczasowym przekonaniu ze jest wyjątkowym głupcem i nalezy jego obecność w firmie ignorować. Miedzy wierszami przekaz że on jest oficerem / rezydentem bezpieki.
Przyszedł swój do swojego po swoje ! Ta osoba to porucznik (?) WSW Wiesław Kowalski chwilowo w 1984 roku w 41pz z 12 DZ a obecnie pułkownik (?) WSI
Dalsze szkolenie prowadziła aplikantka Korneckiego. W ogóle nie nawiązywała do wypowiedzi Korneckiego tak jakby zdarzenia nie było - wyparcie ze swiadomosci Omawiała meritum sprawy, tak jak podrecznik prawa pracy. Oczywiscie sprawa jest przegrana. Mimo tego nie udało sie jej zatrzeć fatalnego wrazenia jakie wywarł mafiozo Kornecki. Zywot aplikanta nie jest słodki i nie jedno musi taki przełknąc.
Dzis w sądzie pracy oczekujac na korytarzu na rozprawe powtorzylem ze opowiem sadowi o szkoleniu fałszywych swiadków. Anna nie przybyła do sądu. Jesli kanalie obiecały jej odszkodowanie za niestawienie sie w sadzie to moge być z siebie dumny.
Jestem głeboko rozczarowany postawa wspolpracownikow. Kiedy zapytałem czy powtorza to co słyszeli przed prokuratorem usłyszałem ze to jest rownoznaczne z "samobojstwem", mieniem wypadku drogowego , podpaleniem mieszkania albo zabojstwem o wyrzuceniu z pracy nie wspominajac - wyparcie ze swiadomosci
Do
Sejmowej Komisji Sledczej ds. PKN Orlen
Za
pośrednictwem
Kancelarii
Sejmu RP
00-902
Warszawa
ul.
Wiejska 4/6/8
Jerzy
Matusiak
6.02.2005
Szanowni
Państwo
Jan
Kulczyk nie jest jedyną osobą która powołuje się na wpływy
Aleksandra Kwaśniewskiego.
W
skrócie przedstawię fakty. Po nitce do kłębka – Modecki –
Kornecki – Ja. W tle zbrodnia i postkomunistyczny kryminał w
odcinkach.
1.Marek
Modecki.
Polska
jest ogromnie zapóźniona w dziedzinie informatyki. „Informatyzacja
państwa” to pole kapitalizmu politycznego – defraudacji, chaosu,
dekwalifikacji i korupcji. Polska jest informatycznym III Światem.
W
nowoczesnych państwach gdzie porzucono dawne kanony i przestarzałe
podejście do wywiadu i kontrwywiadu dużą rolę odrywa biały
wywiad. Pion analityczny białego wywiadu wydobywa z potoku
powszechnie dostępnych informacji wartościowy materiał.
Współczesną granicą działalności białego wywiadu jest
zwiedzanie komputerów z / lub bez naruszenia prywatności ich
właścicieli.
Wywiad
oparty o tajne osobowe metody rozpoznawcze bardzo często prowadzi do
formułowania uproszczonych i błędnych zadań operacyjnych. To w
efekcie prowadzi do doktrynerstwa i marnotrawstwa środków.
Polskiego grzęźnięcia w marazmie i nonsensach.
Biały
wywiad na bieżąco, dynamicznie definiuje cele działania i rzadko
daje się wywieść w pole a to dlatego ze stosuje zasadę – Po
czynach ich poznacie. Aparatem roboczym białego wywiadu są coraz
częściej komputery bazujące na systemach sztucznej inteligencji
uzupełnione o kapitał ludzki.
Polskie
instytucje odpowiadają archaicznemu modelowo organizacyjnemu KGB.
Ich autentyczną i szczegółową genezę znajdujemy w „Mówi Józef
Światło – za kulisami bezpieki i partii”, Zbigniew Błażyński,
Londyn 1986.
Informacje
uzyskiwane przez biały wywiad często są wykorzystywane przez
organy ścigania. Na ich podstawie dociera się do materiału
procesowego. Wspomagani przez maszyny analitycy mają ogólny obraz
spraw i mogą ukierunkować działania agentów – wtyczek,
policjantów i prokuratorów którzy bez ogólnego obrazu sprawy
ugrzęzną. Współczesne sprawy bowiem są ogromnie złożone.
Programy komputerowe używane są do błyskawicznej analizy
milionów stron dokumentów, zeznań, podsłuchów. Często szuka się
grup ludzi tzw. klik. Klika to pojęcie z teorii grafów - każdy
jest połączony – związany z każdym.
Taką
klika jest przykładowo ugruntowany w tradycji układ plemienny i
klanowy. Na gruncie polskim partyjny klan z compartii ( tak zwana
partia wewnętrzna ) lub układ bezpieczniacki. Klika firm czy banków
może organizować gigantyczne przekręty finansowe.
Wystarczy
dosłownie parę minut umiejętnie posłużyć się komputerem aby
wyrobić sobie punkt widzenia na sprawy które Państwo badacie.
Wpsujac
w wyszukiwarkę Google „Marek Modecki” dowiadujemy się ze strony
www.condordia.com.pl że
Marek Modecki jest współwłaścicielem firmy „doradczej”
Concordia. Studiował prawo na Uniwersytecie Warszawskim.
Następnie
studiował prawo w Hamburgu – jest agentem wojskówki która słono
płaci wtedy pieniędzmi biednego społeczeństwa za te
ekstrawagancje agenta.
Apropos
studiów i znajomych Modeckiego. Wojskówka zapłaciła także za
bankowe studia psychopaty i okrutnego mordercy Petera Vogla vel
Piotra Filipczyńśkiego vel Filipowskiego, który został zwolniony
z więzienia i w stanie wojennym wypuszczony z kraju paszportem i
pieniędzmi. Kasjer Lewicy i księgowy Dochnala po ekstradycji ze
Szwajcarii został ekspresowo, w try miga, ułaskawiony przez
Prezia. Będąc poszukiwany listem gończym regularnie bywał
wcześniej w Polsce spotykając się także z politykami. W Sejmie
spotkał się z Jackiem Piechota ( donosiciel Piechota pojawi się
także dalej ) i utrzymywał zażyłe kontakty ze słynnymi
politykami. Na przyjęciach gdzie obecny był Vogel bywali wysokiej
rangi policjanci i prokuratorzy wiedzący kim on jest. Vogel nie
jest jedynym mordercą wśród znajomych agenta Modeckiego.
Zleceniodawca morderstwa generała Papały „biznesmen” Mazur
został z kolei wypuszczony przez Prokuratora Krajowego mimo iż Sąd
rozpatrując skargę Mazura na zatrzymanie uznał iż podejrzanego
Mazura należało zatrzymać. Najwyżsi urzędnicy zwolnili
morderców, „biznesmenów” Vogla i Mazura. Mazur bywał na
baronowych bankietach ludzi SLD podlanych agenturalnym sosem Służb.
Apropos
morderców i „biznesmenów” - płk Modecki, Szef Departamentu w
stalinowskim MBP oraz szef „złotego banku” to wuj Marka
Modeckiego ( jego ojciec był płk MSW) – informacja wymaga
potwierdzenia.
W
1988-1989 Modecki prowadził w Niemczech spółkę ( pieniądze
wywiadu ) zajmująca się sprzedażą kineskopów produkowanych przez
Polkolor.
Zajmował
się później zakupem Sztandaru Młodych dla Marquand Investment
Group oraz zakupem udziałów w PressPublice ( wydawca
Rzeczpospolitej ) dla spółki Hersant .
W
latach 1992-1999 był pełnomocnikiem firmy Hilfer z Hamburga.
Doradzał firmom niemieckim przy działalności w Polsce. Członek
rady nadzorczej Prokomu ( informatyzacja państwa !).
Przyboczny
przyjaciela prezydenta – Jana Kulczyka. Nazwiska Jana Kulczyka i
jego ojca wymienione są na liście Wildsteina – IPN BU 002082
/ 696, IPN BU 002086 / 2045. Dla Kulczyka pracował również szef
bezpieki Gromosław Czempiński – znają się z Modeckim.
Odrażający prymityw Czempiński „zniknął” niegdyś kopie
bezpieczniackich teczek sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jako
SB-ek donosił na późniejszego
papieża.
Spotyka się sugestie a nawet naukowe dowody że bezpieczniackie
materiały Państwa Policyjnego PRL nie zostały w większości
zniszczone ale po prostu wyniesione i „sprywatyzowane”. Te
materiały pozwalają szantażować wysokich urzędników
zapewniając „biznesowe” sukcesy i całkowitą bezkarność.
Możliwość szantażu polityków powoduje ze prokuratura i sądy
panicznie boją się tknąć ludzi bezpieczniackich układów i
prokuratorzy po prostu wola jeść z reki mafii.
Dzięki
Concordii rentowne kiedyś polskie firmy są aktualnie własnością
zachodniego kapitału. Concordia „doradzała” France Telecom
przy zakupie Telekomunikacji Polskiej wraz z Kulczykiem. W efekcie
prawdziwie Orwellowskiej „prywatyzacji” państwowy France
Telecom kupił polski Telecom. Zarobił przy tym całkowicie zbędny
w transakcji Kulczyk, który pieniądze na transakcje otrzymał z
kredytu.
Marek
Modecki był agentem II Zarządu Sztabu WP czyli wywiadu a dokładniej
członkiem elitarnego zespołu „Y” a jeszcze dokładniej agentem
GRU jako iż Polska nigdy nie posiadała samodzielnego wywiadu
zagranicznego. II Zarząd pozostawał pod ścisła kontrolą GRU,
który go zadaniował i rozliczał. Nie potrafię odpowiedzieć czy
był tam jako Seksot ( Sekretnyj Satrudnik – Tajny Współpracownik
) czy też był już Razwiedką.
Oddział
„Y” to elitarny zespół oficerów i agentów „wywiadu”
wojskowego przeznaczony do kierowania wielkimi przedsiębiorstwami a
następnie „prywatyzowaniem” ich. Sprawa TP SA to modelowy
przykład. Pasożytnicze przedsięwzięcia przełomu lat 80/90 były
planowane i realizowane przez wojskowe służby specjalne.
Wiceminister i Prezes Rady Nadzorczej FOZZ był najpierw TW a
następnie kadrowym pracownikiem wywiadu na etacie niejawnym. Główny
oskarżony w aferze FOZZ, Żemek był także zadaniowany przez
wywiad. Twórcami wielkich afer gospodarczo – finansowych były
wojskowe służby specjalne oraz TW i oficerowie I departamentu MSW.
Mafia
paliwowa to twór wojskówki. Agent Modecki został zadaniowany aby
pomóc stworzyć BGM Petrotrade o czym będzie dalej. Wcześniej
zadaniowano go aby w firmie fasadowej ulokował pieniądze z FOZZ o
czym będzie dalej.
Od
2002 roku Modecki jest w zarządzie spółki Rotch Energy ( własność
dwóch Irakijczyków ale jest prawie pewne że stoją za nią grupy
mafijne z Europy Wschodniej ) starającej się o udział w
prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej.
Rotch
usiłował mieszać w „prywatyzacji” na Słowacji skąd został
wyproszony, cytat – We are not banana republic. Zwrot nie wymaga
komentarza. Rafineria miała być z zyskiem odsprzedana przez
inwestora finansowego Rosjanom . Identycznie w Polsce – Rafineria
Gdańska miała być przez Rotch sprzedana rosjanom.
Modecki
formalnie jako agent II Zarządu Sztabu WP ( obecnie WSI ) w
rzeczywistości jest nadal agentem GRU. Obrazu sytuacji dopełnia i
zarazem formalnie domyka kliki ogólnie znany fakt że WSI są obecne
w każdej wielkiej aferalnej prywatyzacji i każdym skandalu
finansowym począwszy od sprawy FOZZ. Udział w aferze jest w WSI
wręcz warunkiem awansu oficerów.
Takim
czymś jak Rotch jest w kryminalnej prywatyzacji PZU nikomu nie znane
w branży ubezpieczeniowej Eureko. Eureko i BIG „kupiło” PZU za
pieniądze Banco Commercial Portugal ale pieniądze należą tak
naprawdę do wschodnioeuropejskiej mafii i... kolumbijskich karteli
narkotykowych. Rozwiązanie zagadek Orlenu i PZU znajdziemy w
materiałach IPN i teczkach nie poddających się nadal jakiejkolwiek
kontroli WSI.
Likwidacja
tej zrakowaciałej instytucji i zabezpieczenie jej zasobów oraz
wiedzy oficerów jest kluczem do wyjaśnienia potężnych afer
drenujących obywateli i patologizujących państwo.
Prezesem
Concordia Development należącej do Kuny i Żagla jest były szef
polskiego wywiadu Wojciech Czerniak, Rzeczpospolita 5.XI.2004.
Marek
Modecki ( stenogram przesłuchania przed komisją jest w Internecie)
bywa częstym gościem w pałacu prezydenta – w dodatku nie musiał
nawet wpisywać się do księgi wejść. Ale jak już wpisał to od
razu „konsul belgijski” , miał chłop fantazje.
Przygotowując
spotkanie Kulczyk Ałganow Modecki był w pałacu Prezia u swojego
kolegi Dariusza Szymczychy w odstępach od tygodnia do trzech tygodni
około 10 razy.
Prawdopodobnie
informował o postępach i ustaleniach dotyczących spotkania i
otrzymywał
od prezia polecenia. Zgodnie z mafijną zasadą buforowania polecenia
otrzymywał od Szymczychy a nie samego Cappo di Titti czy też może
Padrone.
W
sumie rodzi się podejrzenie że mamy do czynienia z arystokratą
układu kapitalizmu polityczno – bezpieczniackiego, w którym
fortuny powstają dzięki niewidzialnym wujkom z Rakowieckiej i
wujkom w zielonych mundurach. Modecki zna Ałganowa od lat.
Nomenklaturowy
ojciec Modeckiego „załatwił” Ałganowowi przydział na
samochód. W tamtych latach oznaczało to po prostu darowiznę
samochodu.
W
Hamburgu mieszka znajomy Modeckiego polski emigrant Aleksandr Żagiel
który razem z emigrantem Kuną prowadzi swoje rozległe interesy.
Państwo
Hilfer z Hamburga u których Modecki jest w latach 1992-1999
pełnomocnikiem są także polskimi emigrantami
– co wydaje się już wręcz logicznym dopełnieniem całości.
K
i Z pojawiają się w Białej Księdze. W jednym z opublikowanych tam
stenogramów pojawił się zapis wypowiedzi pułkownika UOP
skierowanej do Ałganowa „ Wołodia, chcę, żebyś wiedział,
uważaj na K i Z – to jest Mossad. To jest Mossad. I ciebie obrobią
wokół palca”
K
i Z znów pojawiają się w kontekście sprawy FOZZ.
Liczne
są sugestie prasowe że całe towarzystwo to szpicle cywilni i
wojskowi – konkretnych dowodów brak. Przesłanki do tych sugestii
są liczne , logiczne i przekonywujące.
Strona
Concordia nie wspomina o tym ze Marek Modecki był współwłaścicielem
spółki HCM z Hamburga, Grossmoring 18 – http://hcm-electronic.de.
HCM
to Hilfer + Clauss + Modecki. Hilfer to wspomniani polscy emigranci z
ich kapitałem . Clauss Mathias to prezes firmy z niewielkim udziałem
a Modecki to „doradztwo firmom niemieckim przy działalności w
Polsce”.
Oto
fragment strony HCM:
„1992
Acquisition of Barter Service Sp.z o.o. with its own production
facility for color TVs in Lubieszyn, Polen since 1995. With this
acquisition we were able to offer a faster and more inexpensive
product delivery to our main markets in Western and Eastern Europe”.
Barter
Service, sp. z o.o. , Zakład Pracy Chronionej, Sąd Rejonowy w
Szczecinie,
RHB483.
Dane wspólnika HCM... Regon 090018197
Aktualnie
w KRS – SZ XVII NS – REJ KRS 6022/03/879.
Na
witrynie www.royal-lux.com.pl
wspomniano o HCM. Royal – Lux to marka Barter Service Sp.z o.o,
Zakład Pracy Chronionej.
Pełnomocnikiem
Barter Service i HCM jest radca prawny Robert Kornecki.
Wiele
złego napisano w prasie o defraudacji środków PFRON w zakładach
Pracy Chronionej będących też często patologią polityczno –
bezpieczniacką.
Szukając
w internecie informacji o zagranicznej działalności komunistycznych
bezpiek czytamy”
...Po
zjednoczeniu Niemiec Bundestag powołał komisje która zajmowała
się działalnością gospodarczą STASI. Po kilku latach w raporcie
liczącym setki stron odtworzyła schemat całego systemu kont i
spółek założonych przez funkcjonariuszy wywiadu...”
Sporządzony
z niemiecką skrupulatnością raport pokazuje całą złożoność
transferów oraz dyskrecje szwajcarskich banków i prawników.
Scenariusz
dla bratnich krajów przygotowano w Moskwie. Można ubolewać że
Sejm nie powołał komisji która odzyskałaby wytransferowane przez
polską bezpiekę dolary.
Być
może FOZZ jest tylko czubkiem góry lodowej i jedną stroną z
nienapisanego raportu.
Pierre
de Villemarest, specjalista od bloku wschodniego i komunistycznych SS
precyzyjnie opisał operacje wytransferowania przez KGB i GRU oraz
służby Układu Warszawskiego ogromnych kwot w dolarach i złocie.
Cytat – W
krajach
Europy Wschodniej objawili się niedługo biznesmeni z milionowymi
fortunami.
Zjawisko
to opisała także profesor Jadwiga Staniszkis. Nazywając pozornie
zagraniczne firmy ,w rzeczywistości z polskim kapitałem firmami
frontowymi lub fasadowymi.
Czy
HCM i Barter Service to taki przypadek – tak.
2.Robert
Kornecki.
Dla
odmiany użyjmy wyszukiwarki Yahoo.
Rzeczpospolita
22.03.03
„...Prokuratura
chciała mu ogłosić zarzuty , jednak Arkadiusz G. nie stawił się
na żadne wezwanie. Gdzie przebywa Arkadiusz G. ? - zapytaliśmy
Roberta Korneckiego, prawnika, który dotychczas występował w
imieniu G. podczas spotkań z dziennikarzami , a nawet towarzyszył
mu w programie telewizyjnym. Nie będę odpowiadał na pytania
dotyczące mojego klienta – odparł...”
Zadaniem
prawnika jest bronić klienta i w tym ze Robert Kornecki występuje w
imieniu podejrzanego na pozór nie ma nic złego. Na pozór. Adres
bowiem BGM Petrotrade jest ten sam jak kancelarii Roberta
Korneckiego, Kurza Stopka 5. A stąd jak widać na internetowej mapie
Szczecina dosłownie dwa kroki do UOP/ABW przy Małopolskiej 15 i do
Komendy Wojewódzkiej Policji.
Na
stronie http://bezcenzury.net w „ Zeznania oskarżonego Bobrka”
znajdujemy zeskanowane zeznania Bobrka z prokuratury. Dowiadujemy się
że Robert Kornecki był wieloletnim prawnikiem BGM Petrotrade i w
firmie BGM przygotowywał ważne dokumenty . Jest więc w interesach
BGM równie dobrze zorientowany jak jej szefowie. I równie nimi
obciążony. Panowie B, G, M mieli do Korneckiego pełne zaufanie.
Podczas
przeszukania w BGM znaleziono super – tajne materiały ze spraw
przeciw mafii paliwowej a na komputerowych dyskach przygotowane tam
Rozporządzenia które wprowadziło Ministerstwo Finansów. Czyli
BGM był w zasadzie ustawodawcą. Dlaczego jeszcze zorganizowana
grupa przestępcza działająca w tak zwanym Ministerstwie Finansów
nie została aresztowana ? Kornecki zna także naczelnika Urzędu
Skarbowego który udzielił odroczeń i zwolnień podatkowych dla
BGM na ogromne kwoty.
Na
tej samej witrynie w „Ścigany eks-prokurator obciążą polskie
służby” czytamy
...Śledztwo
początkowo nie miało dotyczyć Arkadiusza Grochulskiego , „swojego”
człowieka. Bo Grochulski był już w latach 80. informatorem STASI i
człowiekiem polskich służb specjalnych – SB, a także WSI...
...Są
te same banki, te same konta, firmy windykacyjne. Kornecki [prawnik
szczecińskiej kancelarii, obsługujący BGM] jest również.
Kolejna
informacja z Wprost, Nr 1143, 24.X.2004
Paliwowy
baron zeznał na przykład , że Arkadiusz Grochulski przekazał
Piechocie – za pośrednictwem szczecińskiej kancelarii Kornecki –
Stankiewicz ( miał wystawić fikcyjną fakturę za usługi
prawnicze ) - 100 tys. zł w zamian za „jego lobbing firm A.
Grochulskiego”...
Na
liście Macierewicza Jacek Piechota to TW „Robert”. Z
rekomendacji Piechoty Kornecki zostaje konsulem honorowym Estonii.
Funkcja konsula pozbawiona jest realnego znaczenia. Chodzi jedynie o
budowę fałszywego Image.
Ciśnie
się pytanie czyj glejt chroni Korneckiego przez aresztem ?.
Gazeta
Polska w artykule pod tytułem „Minister na krótkim sznurku”
pisze - Klientami
Korneckiego i Stankiewicza była nie tylko firma BGM, ale także
Trans Sad i inne firmy paliwowe... Z dowodów zebranych przez
prokuraturę wynika, że kancelaria Korneckiego załatwiała w sejmie
głosy posłów, którzy mieliby przeforsować rozwiązania
legislacyjne korzystne dla firm sprowadzających paliwo żeglugowe...
Grochulski i Marszałek mieli pełne zaufanie do Korneckiego.
Łapówkę
3 mln złotych miał przyjąć w związku z prywatyzacją wojewoda
Lisewski.
„Sponsorowano”
polityków z lewej i prawej strony sceny.
Wprost
i Newsweek piszą w tym kontekście że prezydent ma konto numeryczne
w Szwajcarii.
Kornecki
(plus Stankiewicz) lubi towarzystwo byłych i obecnych
funkcjonariuszy SS. Szef szczecińskiej ABW za czasów bandy Millera
płk Kowalski przyszedł z PRL-owskiej skamieliny WSI czyli GRU.
Oczywiście „przypadkiem” panowie się znają.
Kornecki
był wykładowcą Prawa Rzymskiego na Uniwersytecie Szczecińskim.
Trudny egzamin z prawa rzymskiego po pierwszym roku zdaje zaledwie
około 40% studentów. Jest może odrobina prawdy w kursującej po
mieście plotce o tym że Kornecki będąc panem życia i śmierci
studentów prawa załatwiał egzaminy dzieci sędziów i prokuratorów
a nawet dokumentował to skrupulatnie prowadzonymi wraz z oficerami
SS nagraniami. Taki materiał ma moc Broni Masowego Rażenia stanowi
o istnieniu strategi utrzymywania pokoju MAD znanej z czasów Zimnej
Wojny – Mutual Assure Destruction czyli gwarantowanego obopólnego
zniszczenia w wypadku wybuchu wojny. Gdyby lokalna prokuratura
zechciała podnieść rękę na Korneckiego i jego kolegów z SS
prokuratorzy i ich dzieci mają zagwarantowaną śmierć cywilną i
zawodową po natychmiastowym opublikowaniu materiałów w prasie i
TV. Pani Stankiewicz nadal uczy Prawa Rzymskiego.
Spróbujmy
poszukać odpowiedzi na pytanie czy agent Piechota tkwi w naftowym
bagnie. Wpiszmy w wyszukiwarkę Google „piechota” oraz „nafty”
Krzysztof
Żyndul prezesem Nafty Polskiej SA został z rekomendacji ministra
Jacka Piechoty …. Żyndul w latach 1981-92 pracował w Komendzie
Wojewódzkiej Milicji w Szczecinie a w latach 1992-96 był dyrektorem
ochrony Pazim.
Kiszczakowy
milicjant Żyndul jak wynika z jego kariery (hihihi) świetnie nadaje
się na SLD-owskiego prezesa. Czyli TW Robert tkwi w bagnie naftowym
po uszy.
Oliwy
do ognia dolewa „Rzeczpospolita” - ”Lista podejrzanych
sponsorów”
...fundacje
Kwaśniewskiej , prócz Orlenu ,wspierały „laboratorium
Frakcjonowania Osocza z Mielca, zamieszane w aferę finansową, w
której uczestniczyli byli politycy SLD i businessman Włodzimierz
Wapiński zaprzyjaźniony z prezydentem; spółka TransSad ze
Szczecina , ściśle powiązana ze spółką BGM..
Prawnik
słynnej fundacji pani Kwaśniewskiej ma teczki o numerach IPN BU
003999/2 i IPN 001134/4042. Pewnie to znów przypadek !
Prawnik
przyjaciela Prezia, Kulczyka, Jan Widacki jest obrońcą szefa BGM.
Też ciekawostka.
Arkadiusz
Grochulski jest oskarżonym o defraudacje środków PFRON w jednej ze
swoich firm. Czy to przypadek że Barter Service to Zakład Pracy
Chronionej.
Jak
mawiał Winston Churchill – Za
dużo tu zbiegów okoliczności żeby to był zbieg okoliczności.
Na
stronie najpoczytniejszej Szczecińskiej gazety ,
www.kurier.szczecin.pl w
dniu 15.X.2004 znajdujemy całostronicowy artykuł „Mafia chroniona
przez służby specjalne”. Temat wiadomy – interesy
ściganego międzynarodowym listem gończym Arkadiusza Grochulskiego
ze Szczecina, uważanego za barona nielegalnych interesów paliwowych
w Polsce, chroniła grupa wysokich urzędników państwowych z
Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Wojskowych Służb
Informacyjnych i Centralnego Biura Śledczego ze Szczecina...
Mafia
paliwowa często gościła na antenie TVN. Na stronie
http://superwizjer.onet.pl
czytamy wypowiedź anonimowego oficera UOP, mówi coś takiego –
jak Grochulski
wróci
i zacznie mówić pójdzie siedzieć pół Szczecina
Powtarzają
się stałe głosy w prasie – jeszcze niedawno można było
powątpiewać w prawdziwość sensacyjnych zeznań świadków. To co
zobaczyliśmy w trakcie prac komisji Orlenu znakomicie podniosło
wiarygodność świadków. Ich zeznania są krystaliczna prawdą.
Na
rocznicowym przyjęciu w BGM była osobiście Jolanta Kwaśniewska.
Jachtem Grochulskiego pływają z nim politycy z pierwszych stron
gazet.
Grochulski
w Moskwie prowadzi rozmowy z osobami decyzyjnymi. Jest w Poznaniu na
spotkaniu z Putinem.
Podczas
przeszukania w BGM znaleziono ściśle tajne dokumenty policyjne.
Komputery
Białego Wywiadu muszą oddzielić ziarno od plew. W tym też celu z
łatwością z danych statystycznych można obliczyć
prawdopodobieństwo zaistnienia określonej sytuacji i z dużym
prawdopodobieństwem stwierdzić co jest przypadkiem a co napewno nie
jest. Napewno zakłady pracy chronionej nie były tu żadnym
przypadkiem – były polityczną maszyną do zasysania sporych
pieniędzy podatników.
Nazwotwórstwo
firm HCM-BGM pewnie też jest „przypadkiem”.
3.Ja
W
firmie Barter Service pracowałem od listopada 1995 roku. Firma ta
importowała z Chin artykuły elektryczne oraz podzespoły do montażu
odbiorników telewizyjnych.
Zadaniem
HCM w Hamburgu było zorganizowanie transportu towaru z portu w
Hamburgu do Szczecina. W takiej sytuacji możliwość transferu
zysków droga refakturowania są zupełnie dowolne.
W
Hamburgu byłem wielokrotnie tak jak większość pracowników.
Transfer
zysków za granicę oraz defraudacja wielomilionowych dotacji z PFRON
połączone
z wynajdywaniem niewiarygodnych usprawiedliwień i tematów
zastępczych wywoływała złość i frustracje załogi. Transfer był
tak nasilony że firma wykazywała „mały zysk” czym zbywano
prośby załogi o podwyżki. Datowane na 29.08.1997 roku pismo
pracowników podpisane przez ponad 60 osób jest znane do dawna
Państwowej Inspekcji Pracy, Prokuraturze i różnym sądom. W opinii
wielu poważnych osób które słyszałem całkowita bezczynność
wymienionych instytucji dowodzi że od dawna nad układem rozpostarty
był parasol ochronny bezpieki.
Niektóre
hasła pod którymi dokonywano transferów był groteskowe czy wręcz
surrealistyczne. I tak Barter Service płacił HCM za używanie nazwy
marki „Royal – Lux”
Inne
hasło to transfer „know – how ” z HCM do BS. To ostatnie wręcz
oburzające.
Opór
kompetentnych urzędów „przełamywał” Robert Kornecki. Pisma
Roberta Korneckiego które znam są ogromnie słabe merytorycznie i
powątpiewam aby argumentacja w nich zawarta mogą kogokolwiek
przekonać a zwłaszcza nakłonić do łamania prawa. Są też pisma
kompromitujące merytorycznie które każą postawić pytanie o to
kto pilotował „karierę” Korneckiego. Plotka mówi że jest on
ulubieńcem sił tajemnych zwłaszcza zielonych czyli po prostu
agentem GRU. Ja od Korneckiego słyszałem że krwawy żyd ppłk UB
Kornecki, który po wojnie szefował różnym bezpiekom w kraju, też
w Szczecinie, to jego rodzina
Na
przełomie 1999/2000 roku Kornecki był w BS osobą ważniejszą od
jej prezesa !
Prezesem
Korneckiego zostaje zależny od niego słabiutki księgowy Czesław
Dragan z
firmy
zabawkarskiej Brio – Galtex którą obsługuje Kornecki ( mówi się
o tym w Gazecie Polskiej ) Pracownicy nadają mu dźwięczna nazwę
Ubek.
Zakonspirowana
pod nazwa HCM firma polskich emigrantów miała obsesje na punkcie
polskich emigrantów z Hamburga.
Jako
HCM management w firmie Barter Service zarządzał emigrant Vladimir
Novotny.
Współpraca
z panem Novotnym układał się bez zastrzeżeń. Nie znam z jego
działalności w BS faktów które mogą go postawić w złym
świetle.
Podczas
jednego z przyjęć pan Novotny chyba przecenił swoje możliwości
tolerowania alkoholu i rozwiązał mu się język.
„Polskie
MSW i KGB wykorzystały lata 1969 i późniejsze do umieszczenia
agentury na Zachodzie. Całe to towarzystwo z Hamburga to ludzie
bezpieki polskiej i nie tylko.
Często
z ojca na syna. W latach 80' robią transfer ogromnych pieniędzy „.
Nie
za bardzo interesował mnie ten niebezpieczny temat i rozmowa się
urwała.
Po
jednej z rozmów podniesionym głosem dotyczących de facto
transferów Vladimir Novotny został przez prezesa Mathiasa Clausa
wyrzucony w trybie ekspresowym z firmy.
Z
Barter Service w 1998 roku wytransferowano cały kapitał. Firma
została z długami i problemami. Sprawę znam z wiarygodnej relacji.
Plotka mówi że był to kapitał założycielski BGM Petrotrade.
Stara plotka jest wiarygodna bowiem z cytowanych zeznań wynika że
np. Bobrek nie dysponował milionami potrzebnymi do handlu paliwem w
mega skali a wydarzenia zbiegają się w czasie. Na początku 1999
firma Barter Service ma 3 mln złotych długu. W lecie 1999 roku
prezesem firmy zostaje kolejny polski emigrant z Hamburga , Paul
Kucharski. Typ spod ciemnej gwiazdy. Wypisz wymaluj Aleksandr
Żagiel.
Ten
sam portret psychologiczny, takie same wypowiedzi, ten sam styl bycia
Przynajmniej
dla mnie.
Trudno
jest w takiej firmie normalnie funkcjonować. W dniu 6.IV.2001
otrzymałem od Roberta Korneckiego rozwiązanie umowy o pracę. Kiedy
odpowiedziałem mu że z bzdurnych i nieprawdziwych powodów będzie
się tłumaczył w Sądzie a o fałszowaniu przez niego dokumentów
doniosę w Izbie Radców zaczął mówić że maszyna oligarchii ma
na serwilistycznych usługach prokuratorów i sądy. Tylko się
wygłupie i narażę na śmieszność. Szkodząc im sprowadzę
prześladowania i niebezpieczeństwo na siebie i swoją rodzinę. Że
nawet sobie nie wyobrażam komu chce szkodzić. Chce szkodzić
ludziom, w tym Modeckiemu którzy z Preziem i jego kamarylą piją
wódkę i się z nim przyjaźnią.
Ze
słowotoku Korneckiego wynikało że ktoś ujawnił ogromnie
kłopotliwe informacje i że podejrzanym jestem ja. Zadzwoniłem do
adwokata prosząc go o pomoc. Kornecki określił go jako leszcz i
rzucił słuchawką. Choć Kornecki powołał się parokrotnie na
Prezia jako ojca mafii który „mnie może kazać załatwić” to
nie posiadał jego notarialnego upoważnienia.
Z
wypowiedzi nie wynikało czy Kornecki także jest kompanem Prezia.
Zapis rozmowy jest w posiadaniu prokuratury.
Wówczas
wypowiedź Korneckiego wystraszyła mnie ale wydał mi się
emocjonalna.
Człowiek
z natury jest optymistą. Wydawało mi się to nieprawdopodobne aby
prezydent RP zadawał się z kimś takim. O tym że Kornecki jest
współpracownikiem bezpieki słyszałem jednak parokrotnie.
Mocno
zaniepokoiła mnie wkrótce zagadkowa śmierć niedawnego prezesa
firmy Jerzego Szlanga. Śmierć ta nastąpiła zaledwie 5 miesięcy
po „samobójstwie” pracownika firmy Zbigniewa Iwanowskiego.
Parę
miesięcy wcześniej perswadował mi abym nie szkodził firmie
ujawniając tajemnice bowiem jest to firma bezpieczniacka.
Odpowiedziałem że adresują niewłaściwą osobę . Nie wiem czy
chcąc zwiększyć siłę argumentacji wspomniał że firma miała
m.in. wyprane pieniądze FOZZ. Padło takie zdanie – nikt kto tknie
to magiczne słowo długo nie pożyje. Czy to była jego wizja
własnego losu ?
A
jeszcze bardziej zaniepokoiłem się kiedy dowiedziałem się że
nasz telefon jest na podsłuchu i to w dodatku nielegalnym. Wkrótce
potem anonimowe groźby telefoniczne otrzymują nawet moi wiekowi
rodzice. Mój ojciec zbrodniczy telefoniczny „żart” „nieznanych
sprawców” o mało co nie przepłacił życiem.
W
HCM dokonano pozorowanych zmian właścicielskich.
Po
zasięgnięciu opinii dwóch prawników wniosłem Zawiadomienie do
prokuratury.
Rzecz
ma się następująco - dowody są wieloźródłowe , mocne i
całkowicie spójne, dotyczą czynów z górnej półki. Działania
podejmowane przez prokuraturę nie zasługują na miano postępowania
prowadzonego według przepisów prawa. Trudno powiedzieć czy jest
prokuratura. Ktoś Temidzie ukradł wagę !
Jedno
z postępowań dotyczyło funkcjonariuszy publicznych którzy
wspólnie iw porozumieniu usłużnie wykonywali ….. polecenia
mafijne. Ta sprawa jest wprost obrzydliwa. Wiele osób oglądając
oryginalne dokumenty uważa że to jest niemożliwe ! Takich
uzasadnień umorzenia nie widzieli nawet prawnicy z ogromnym stażem
– czegoś takiego nigdy nie było.
Ponieważ
chodziło o to aby nie dopuścić do mataczenia, uprzedzenia
sprawców i zniszczenie dowodów pismo procesowe wraz z grubym
plikiem dokumentów skierowałem wprost do prokuratury krajowej i
komendy głównej policji argumentując powierzenie sprawy
prokuraturze spoza Szczecina. Jakie było moje zdziwienie kiedy
wpierw trafiły one do prokuratury apelacyjnej z potem do …
Szczecina. Szczecińska prokuratura okazała się dziurawa jak sitko
– przeciek ten wyrządził mi ogromną szkodę.
Takie
są Un_gierki prokuratury.
W
ten prosty sposób przekonałem się że racje ma prawnik mówiąc że
parasol ochronny jest trzymany w Warszawie bowiem nikt nie odważył
by się robić rzeczy za które idzie się więzienia nie mając
błogosławieństwa i gwarancji bezkarności.
Na
pytanie zawarte w jednej z gazet – jak to się stało że w sprawie
przeciwko BGM krakowska prokuratura zrobiła więcej w parę tygodni
niż szczecińska w 4 lata, odpowiedź znajduje się powyżej.
Kto
latami ochraniał układ mafijny – odpowiedź powyżej.
Inne
z postępowań dotyczy fałszowania dokumentów. Czy prokuratura lub
sąd
poinformowały
Izbę Skarbowa , Urząd Celny lub PFRON i PIP o tym ze Barter Barter
Service posługuje się fałszywymi dokumentami. Nic podobnego.
Ostatecznie
prokuraturę skompromitowała „sędzia” Piwnik i „prokurator”
Stefański.
Mógłbym
jedynie powtórzyć prasowe głosy żądające ich oskarżenia i
osądzenia.
Standardy
moralne i etyczne wysokich urzędników oczywiście spływają w dół.
Prokuratorzy
w znanych mi sprawach postępują tak jak ich wysocy szefowie.
Świadkowie
przez sądem zeznają że w firmie funkcjonowała „lewa kasa”
zwana też „czarną kasą” a innym razem „kasą prezesa”.
Bardziej adekwatna nazwa to to raczej fundusz łapówkowy. Fakt
funkcjonowania owego funduszu w rękach ludzi związanych z BGM w
ogóle nie interesuje prokuratury, podobnie jak mniej więcej 95%
dowodów.
„Wolno
wierzyć tylko w wiadomości zdementowane” Widząc postępowanie
prokuratury widać jej korupcje czy raczej obrzydliwą prostytucję.
Zależność oraz strach w stosunku do polityków i bezpieki. Starej
i nowej.
Szczecińska
prokuratura jest cynglem mafii – podejmuje agresywne działania aby
bezprawnie szkodzić przeciwnikom mafii i osłaniać jej interesy.
Służę dowodami.
Mając
za przeciwników ludzi którzy wchodzą do pałacu Prezia bez
przepustki a nawet bez wpisu do książki nie ma wielkich szans na
dochodzenie sowich interesów. Jeśli rzeczywiście piją z Goleniem
wódkę to stając przeciwko mafijnym interesom i zmowom wygłupiłem
się.
Dwa
trupy w Barter Service to nie wszystko. Jest kolejny, czy to
przypadek ? Mnóstwo faktów układa się przerażająco logiczny
ciąg zdarzeń.
Czy
sędzia który odbierze z rąk prezia nominacje powinien sądzić
tych którzy są z Preziem w specjalnych stosunkach ? Gdzie jest
granica korupcji i zależności.
„Ciu
prodest, scelus is facit” - ten popełnił zbrodnie komu
przyniosła korzyść.
Można
zaryzykować takie twierdzenie. BGM jest firmą kapitalizmu
polityczno – bezpieczniackiego szykowaną do grubych interesów
paliwowych.
Warto
przypomnieć że firma Montgomery Grochulskiego miała się zająć
pośrednictwem w dostawie ropy do PKN.
W
krótkim opisie pominąłem całą faktografie. Jak choćby to że na
Kurzej Stopki 5 bywali ludzie z aktualnej ABW co mogą potwierdzić
jako naoczny świadek.
Przed
złożeniem wizyty w ABW popytałem znajomych czym zajmuje się ABW.
Ochranianiem
korupcji i mafii, kręceniem kolejnych aferalnych lodów i zbieraniem
materiałów oraz wykonywaniem prowokacji do szantażu sędziów i
prokuratorów co pozwoli pozostać bezkarnym. Instalowaniem agentury
po urzędach, w prokuraturze i sądach.
Rozmową
z oficerami ABW upewniła mnie na 100% że działania ABW pozwoliły
uwikłać wiele osób z sadu i prokuratury w sprawę niewyjaśnionego
zabójstwa i w Szczecinie mafie są całkowicie bezpieczne.
W
Internecie znajdujemy sporo materiału humorystycznego. Cała ABW od
2004 roku prowadziła 15 sprawa z podejrzeniem korupcji ale żadna
nie przełożyła się na materiał
procesowy.
Jaki Pan taki Kram w … Rywinlandzie . Przesłuchiwany przez Komisje
ds. Rywina szef bezpieczniaków Barcikowski stwierdził że -
„korupcja urzędników jest zjawiskiem bardzo rzadkim”
Oficerowie ABW muszą więc z ekstazą i rechotem wyznawać oficjalny
pogląd szefa bezpieki.
Były
szef bezpieki Andrzej Milczanowski także ułatwił mafii i korupcji
szeroko rozwinąć skrzydła stwierdzając niegdyś – żadnej
mafii w Polsce nie ma.
Milczanowski zna wiele osób – także Korneckiego.
Obecnie
w Polsce mega korupcja jest ochraniana przez ABW i Kiszczakowych
milicjantów szefujących policji.
Polska
jest zobowiązana umowami międzynarodowymi do powołania
wyspecjalizowanej
Instytucji
Antykorupcyjnej. Wszędzie gdzie powstały od nowa takie instytucje ,
nie mające balastu i virusa dotychczasowych układów, notuje się
ogromne sukcesy w walce z korupcją. Sprawne uruchomienie w Polsce
takiej instytucji doprowadzi do spektakularnej fali aresztowań i
rozbicia układów.
Szkody
jakie społeczeństwo może ponieść na oszukańczej prywatyzacji
PZU czy Orlenu a następnie wieloletnim finansowym drenowaniu
obywateli równe są efektom ujawnianej kilkuset letniej średniej i
drobnej przestępczości. Nic dziwnego że w terminologii światowej
używa się sformułowania Grand Corruption. Grand Corruption jest
straszliwym niebezpieczeństwem dla państwa i obywateli.
W
Polsce Grand Corruption jest sterowana i ochraniana także z
ośrodków władzy - Pałacu Prezia i Ministerstwa Finansów.
Ufortyfikowanym obszarem zinstytucjonalizowanej Grand Corruption
jest bezpieczniacki sektor bankowy. Rozbicie tych rozsadników
korupcji w których wzrasta ona bujnie jest konieczne.
Na
witrynie internetowej www.bezcenzury.net
komentarz do sensacyjnych zeznań w sprawie mafii paliwowej i jej
koneksji z tzw. wymiarem sprawiedliwości i wielką polityką
umieścił były dyrektor i prezes Barter Service.
Temat:
Re: Co chce powiedzieć Andrzej Czyżewski Od:JJ
Data:
17.10.2004 23:06 Odpowiedz
Co
do związku Roberta Korneckiego z Grochulskim to mogę powiedzieć że
pracowałem w Szczecińskiej spółce Barter Service, producencie
telewizorów Royal Lux. W roku 1999 mieliśmy poważny problem. Bank
PKO SA po spłacie starego kredytu odmówił nam udzielenia nowego.
Staliśmy przed faktem całkowitego zawieszenia produkcji.
Wtedy
to Mec.Robert Kornecki – nasz prawnik kasujący wtedy PLN 15000
miesięcznie za „opiekę” prawną polecił nam właściciela WBW
Dobra Szczecińska - właśnie Pana Grochulskiego jako osoby która
jest w stanie „załatwić” nam kredyt. Ja odmówiłem pojechania
na to spotkanie ale pojechał tam nasz Pezes Niemiec Mathijas C. oraz
szef naszego działu importu i logistyki. Mathijas relacjonował mi
całe to spotkanie.
Grochulski
wprost powiedział: dla mnie 2% wartości udzielonego kredytu i macie
kredyt w każdym banku w Szczecinie. Chodziło wtedy o kwotę PLN 10
000 000 – tak więc łatwo policzyć sobie kwotę jaką trzeba było
wtedy wsadzić do kieszeni Grochulskiego – no i coś dla
Korneckiego. Mathijas jednak się przestraszył – bo skąd
wygospodarować w spółce z o.o. taką kasę gotówką. Ale plusem
tej propozycji był fakt iż prowizja dla Grochulskiego miłą być
dana po udzielonym kredycie i co ciekawe mieliśmy sobie wybrać
bank. Duga sprawa którą nam załatwił Robert było to że
przeszedł do nas Urząd Kontroli Celnej na kontrolę by skontrolować
inną naszą spółkę Royal Lux. Co ciekawe mec. Robert tak to
załatwił, ze po pierwsze wiedzieliśmy o kontroli a dzień
wcześniej całą spółka nagle została zgłoszona do upadłości.
Tak więc wszystkie nasze kanty i przekręty poszły w niepamięć.
Mec. Robert miał takie zadanie by co dwa lata tworzyć nową spółkę,
a starą zamykać. To właśnie dlatego brał taką kasę
miesięcznie. Byliśmy bezpieczni. Gdy zamachnąłem się na Pana
Mecenasa i obniżyłem mu apanaże do tylko PLN 4000 miesięcznie
zaraz wyleciałem z roboty. Pan Mec pomógł nowemu zarządowi
znaleźć na mnie tzw. haki. Po moim odejściu chłop znów wrócił
do łask. Do dzisiaj jest prawnikiem Barter Service i ssie ze spółki
nie małą kasę. Czy ktoś wie jak taka osoba może być konsulem
honorowym Estonii? To dlatego że obraca siew mafijnych Szczecińskich
kręgach? Czy dlatego że stosuje Estońskie metody.
Opis
zdarzenia zawierają także akta sądowe.
„Ja
sam to spotkanie z Grochulskim pamiętam. Co ciekawe po spotkaniu
mocno Clausowi wmawiałem że to zły pomysł i że ja ręki do tego
nie przyłożę. Clauss się wtedy na mnie zdenerwował – a jak
przekazałem Clausowi i JJ informacje że Grochulski to maffiozo i
lepiej go unikać – to po trzech dniach zawołał mnie JJ i
dostałem super propozycje obniżki mojej pensji o PLN 1000, --- że
niby zła sytuacja w firmie jest i nawet oszukują na nadgodzinach.
To niby Clauss tak kazał. No to ja na drugi dzień dałem Clausowi
moje wypowiedzonko – z tekstem – sorry Mattias ale nie tak się
umawialiśmy.
Co
ciekawe na tym spotkaniu była bardzo młoda sixsa – przyjechała
piękną sportową mazdą. Olj jaka ona była wyszczekana co do
PEFRON (chyba trochę skrót pokopałem), a jak tłumaczyła
Clausowi o oscylatorze ZPCH, jak się mądrzyła. A za co teraz
najbardziej ściga Grochulskiego prokuratura. Ano za nadużycia na
VAT.
Nosił
wilka razy kilka – ponieśli i wilka. „
Jak
widać z powyższego bankowość UBekistanu jest zaUBeczona w 100%.
Frymarczenie
przez mafijne układy środkami Unii Europejskiej może doprowadzić
do prawdziwej erupcji Grand Corruption – dotychczas wszystko
wskazuje na to ze środki te zostaną przywłaszczone przez mafie.
Chcę
pokazać ewolucyjny proces - tego jak wytransferowane przez bezpiekę
dolary po wielu multiplikujących je przedsięwzięciach były
angażowane w lukratywne „interesy” paliwowe. Pieniądze
polskich emigrantów, Kulczyka i Hilfera to pieniądze polskich
podatników.
W
moim przekonaniu kapitały te są aktualnie własnością
oligarchicznych grup mafijnych mających „państwo” polskie na
usługach.
Odpowiadając
na pytanie „quis, quid, ubi, quibus, oxibus, cur, quomodo, quando”
czyli kto, co, gdzie, czym, dlaczego, jak, kiedy widzimy że nie ma
dwóch różnych układów polityczno – bezpieczniackich. Jednego
PKN a drugiego BGM. PKN i BGM są w samym środku paliwowego bagna a
ojcem chrzestnym jest Prezio.
Nazwiska
Kulczyka i Modeckiego sugerują że rentowne firmy paliwowe miały
zmienić właścicieli.
Warto
wspomnieć że interesy ropno - paliwowe w całym III Świecie
oplecione są podobną pajęczyną. Są obszarem monstrualnej
korupcji. Polska nie jest niczym wyjątkowym.
Chętnie
służę Państwu swoją wiedzą.
Kornecki ma krysze od lat . Poza tym jest to słaby prawnik.
OdpowiedzUsuń