Na msze chodzi mniej niz 20% Polakow
Sejmowe stado makaków zgodnie wcale nie chce przestrzegania konstytucyjnej zasady rozdziału Kościoła od państwa. Żydzi w liturgii zapalili w sejmie świeczki chanukowe. Kto na to pozwolił ? Kto dopuścił do tego, by konstytucyjna zasada rozdziału Kościoła od państwa była i jest tak ostentacyjnie łamana przez znikomą mniejszość.
"Kler, który, uporawszy się z ''heretykami'' położył w dawnej Polsce rękę na wszystkim, przyczynił się do pogrążenia narodu w owej straszliwej ciemnocie, w jakiej tkwiliśmy przez cały wiek siedemnasty i trzy czwarte osiemnastego, wówczas gdy inne narody spełniały największą pracę myśli" - Tadeusz Boy-Żeleński
JF Kennedy był katolikiem - jedynym do dziś wybranym na stanowisko prezydenta USA. Nawet katoliccy Amerykanie są bardzo podejrzliwi w stosunku do Watykanu.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego corocznie publikuje Annuarium Statisticum Ecclesiae in Polonia, czyli zestaw danych statystycznych zebranych z pomocą proboszczów ze wszystkich parafii w Polsce. Istotne jest zestawienie dominicantes czyli liczby wiernych uczęszczczających w niedzielę na mszę do kościoła.
Metodologia badania jest prosta. Zgodnie z Rocznikiem Statystycznym z 2021 roku ochrzczeni stanowią 85% społeczeństwa. Liczba tzw. zobowiązanych bierze pod uwagę ograniczone możliwościach ruchowe (ze względu na wiek na obu końcach skali i przyczyny zdrowotne) przyjmując współczynnik 82%. Tak więc zobowiązanych jest 69.7 % czyli niepełne 70% społeczeństwa.
Liczbę wiernych wchodzących do kościoła we wszystkich parafiach zlicza się w wybraną niedzielę października lub listopada. Pogoda w daną niedzielę może mieć pewien wpływ na uzyskane wyniki. Następnie proboszczowie wysyłają kwestionariusze do Instytutu. Dodatkowo Instytut przeprowadza badania kontrolne w wybranych parafiach, więc możliwości manipulowania danymi przez nadmiernie „optymistycznych” proboszczów są ograniczane.
Instytut za rok 2021 ustalił dominicantes na 28,3% zobowiązanych. Zatem jest to 28.3 % x 69.7 % = 19.7% całości społeczeństwa. To jest realna miara religijności Polaków. Krzyki Kaczyńskiego i tych wszystkich Jędraszewskich, Rydzyków i Czarnków... - „Polacy nie dadzą sobie odebrać Kościoła” - nie są w stanie zakłamać prawdy.
W stosunku do roku 2019 liczba dominicantes spadła o 8,6%. W 2020 roku nie prowadzono badań z uwagi na pandemie Covid-19.
Zatem wiara pozostałych ochrzczonych 85%-19.7%=65.3% wygasła lub jest bardzo płytka i powierzchowna. Sprowadza się do wygodnego rytualnego udziału - chrzest, ślub, śmierć - i braku konkurencyjnej oferty. Dopóki ceny usług kościoła będą akceptowalne i oferta będzie nadal powszechnie dostępna w terenie to usługi te będą dalej kupowane.
Do świadomości tych 19.7% też prędzej czy póżniej dotrą straszne informacje o tym co wyprawiają hierarchowie. Na razie ich psychika broni się przed straszną prawdą.
Za dużo jest w szkole lekcji religii czyli dolewania wody do zupy. Za mało jest nauki przedmiotów ścisłych i języków obcych.
Odebranie nieuzasadnionych przywilejów i pieniędzy to nie jest prześladowanie. To sprawiedliwość oraz koniec z głupotą i dyskryminacją.
Fundusz Kościelny jako źródło finansowania Kościoła kat przez państwo polskie został powołany po wojnie przez komunistyczny rząd za zarządzanie nieruchomościami Kościoła (“dobra martwej ręki”). Czerpane z tego korzyści miały pokrywać “uzasadnione potrzeby” Kościoła: remonty i odbudowę obiektów kościelnych, zaopatrzenie emerytalne, ubezpieczenia zdrowotne i społeczne kleru oraz inne. Z poważnymi zmianami Fundusz Kościelny (jako agencja budżetowa) trwa do dziś i kosztuje podatników zaledwie 256 milionów złotych rocznie ( plan na 2024 ), przeznaczanych głównie na finansowanie składek emerytalnych i zdrowotnych kleru, działalność oświatową i edukacyjną, remonty zabytkowych obiektów sakralnych. Kwota nie jest więc duża bowiem innymi metodami kościół wyciąga od Polaków miliardy.
W Niemczech Napoleon odebrał Kościołowi majątki - Reichsdeputationshauptschluss z roku 1803. Od tego czasu państewka niemieckie (a potem cesarstwo, republika weimarska i Bundesrepublika) płacą kościołom coroczne odszkodowania dochodzące obecnie do 600 milionów euro. Od lat ponad stu mówi się że już starczy i że ten haracz wielokrotnie przewyższył wartość odebranego majątku. Ale nie ma woli politycznej aby zaprzestać płacić.
O tym, że należy zlikwidować Fundusz Kościelny, mówił m.in. w grudniu marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia, a wcześniej przedstawiciele Lewicy.
We wrześniu br. Donald Tusk na konwencji KO zapowiedział tzw. 100 konkretów. "W naszych 100 konkretach zakładamy, że część środków, które do tej pory trafiały na Fundusz Kościelny, trafią na wsparcie projektów, status artysty i sfinansowanie tych potrzeb. Zaprzestaniemy natychmiast finansowania propagandy i tej machiny kłamstwa, propagandy jaką jest TVP Info i telewizja publiczna w tym wymiarze politycznym".
Postęp cywilizacyjny zabija religie: "Psy szczekają a karawana idzie dalej"
Zbliżone angielskie przysłowie - "The dogs bark, but the caravan goes on" - podkreśla jałowość krytyki postępu.
Po chińsku: "Jeden pies szczeka na nic, reszta szczeka na niego !"
niedziela, 24 grudnia 2023
Na msze chodzi mniej niz 20% Polakow
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Drogi Panie,
OdpowiedzUsuńjeszcze Pan zatęskni za tymi „obmierzłymi katolikami” — i to chyba już stosunkowo niedługo:
Pewien kierowca taksówki na aplikację zablokował ruch w Warszawie, bo w jego mniemaniu teraz ważniejsze było sławienie Allaha.
O szokującym zdarzeniu, które miało miejsce na ulicach Warszawy, poinformował Mikołaj „Jaok” Janusz. „W dzisiejszej Warszawie prawo szariatu jest nadrzędne wobec kodeksu ruchu drogowego” – napisał.
Zamieścił krótki film, na którym widzimy, jak kierowca przewozu osób blokuje pas do skrętu w lewo, klęczy obok samochodu, odprawia modły i wysławia Allaha.
Tak na naszych oczach zmienia się Polska. Politycy wprawdzie się temu sprzeciwiają, ale są tylko „mocni w gębie”, bo jednocześnie nie robią nic, by przeciwdziałać. Widzieliśmy to podczas rządów PiS-u, gdy sprowadzono do Polski rekordową liczbę obcokrajowców. I to rekordową pomijając uchodźców wojennych z Ukrainy.
https://nczas.info/2023/12/24/szokujace-sceny-ruch-zablokowany-muzulmanskie-rytualne-modly-odprawiane-w-warszawie-video/
Witam. Mnie tylko oburza to co robi hierarchia. To też sprawia że Polacy przestają chodzić na msze.
UsuńJoe Biden nie jest katolikiem?
OdpowiedzUsuń„Uchodźcy” z Ukrainy rządzą się w Polsce jak u siebie — urządzając „blokady dróg”:
OdpowiedzUsuńDo groźnego incydentu doszło w obszarze granicznym z Ukrainą. Ukraińcy grozili Polakowi, który wiózł dziecko. W sieci pojawiło się nagranie wyjaśniające cały kontekst. Jeden z blokujących został poszkodowany.
Do sieci trafił film, na którym widać, jak Polak przerywa blokadę Ukraińców na drodze. Początkowo w sieci dostępny był tylko krótki fragment, z którego wynikało, że kierowca ruszył z piskiem opon.
Rafał Mekler, jeden z liderów protestu polskich przewoźników, dotarł do dłuższego nagrania i je opublikował.
Na nagraniu widać i słychać, co działo się bezpośrednio przed decyzją Polaka o ruszeniu. Blokujący drogę Ukraińcy używali obelżywych słów, uderzali w auto, świecili po twarzy oraz grozili, gdzie to nie włożą mu palca. Według wersji Ukraińców ich zachowanie było pokłosiem tego, że Polak miał im pokazać środkowy palec. W ten dość osobliwy sposób domagali się przeprosin.
Sytuacja eskalowała, na nagraniu słychać płacz dziecka, które siedziało w samochodzie. W pewnym momencie kierowca, czując zagrożenie, ruszył przed siebie. Jednego z blokujących drogę „przewiózł” na masce parę metrów. Na końcówce nagrania widać, że mężczyzna leży na ulicy i nie podnosi się.
Nie jest jasne, gdzie dokładnie cały incydent się wydarzył. Według Ukraińców w okolicach punktu granicznego Dorohusk-Jagodin. Obywatele Ukrainy po polskiej stronie tworzą liczne blokady jako rewanżyzm za protest polskich przewoźników. Mekler zwraca uwagę, że zdarzenie na pewno nie miało miejsca na samym przejściu, bo tam jest bufor i tylu pojazdów nie ma. Policja na razie na ten temat milczy.
https://nczas.info/2023/12/24/polak-ruszyl-i-przerwal-blokade-ukraincow-co-sie-wydarzylo-wczesniej-video/
panu płacą za linkowanie do tego szmatławca?
UsuńWitam "nczas" to nie jest dobre źródło informacji.
UsuńCzy zacytowana informacja jest fałszywa?
UsuńWitam. "nczas" za bardzo goni za sensacjami, tymi które mu pasują.
UsuńCzy faktycznie uważa Pan, że fakt, iż obywatele Ukrainy urządzają „blokady dróg” w Polsce, Polakom — a służby państwa polskiego nic z tym nie robią — jest „tanią sensacyjką”, niegodną uwagi?
UsuńDrogi Panie Jerzy,
OdpowiedzUsuńDziś rocznica śmierci Stanisława Remuszki. Pozwolę sobie pospamować linkiem do moich o Nim wspomnień. https://naszeblogi.pl/65320-ksiaze-myszkin
Z wyrazami szacunku, W.
Witam. Stanisław Remuszko doczekał się artykułu w Wikipedii:
Usuń" Wiosną 1989 podjął pracę w powstającej „Gazecie Wyborczej”. Latem 1990 odszedł z zespołu, co motywował rozczarowaniem polityczną ewolucją pisma i postawą redakcji, co opisał w książce Gazeta Wyborcza. Początki i okolice (kalejdoskop), zawierającej jego opis początków tej gazety, zwłaszcza źródeł finansowania i przekształceń własnościowych[4]. Książka ta była przywoływana, jako źródło wiedzy o początkach Gazety Wyborczej.."
Pozdrawiam.
48,6 proc. badanych uważa, że rząd powinien wypowiedzieć dotychczasowy Konkordat z Kościołem i negocjować na nowo relacje na linii państwo - Kościół. Przeciwnego zdania jest 33,1 proc. respondentów - wynika z opublikowanego w niedzielę przez Wirtualną Polskę sondażu United Surveys.
OdpowiedzUsuń