Emerytury 4
Demokracja rzadzi sie swoimi prawami. Rzady nie powinny dzialac wbrew woli i opini obywateli nawet jesli maja obiektywna racje i kieruja sie dobra wola. Dziwna jest sytuacja gdy rzad lojalnie dzialajac w interesie obywateli traci poparcie i popularnosc i w nastepnych wyborach moga wygrac populisci i szkodnicy.
Rzad zamierzajacy przeprowadzic potrzebne czy niezbedne reformy powinien w ograniczonym zakresie prowadzic konsekwentna, dlugotrwala edukacje spoleczenstwa tak aby moglo ono wypracowac sobie racjonalne stanowisko. Edukacja bazuje na prawdzie i prawdziwych danych.
Przeciwienstwem edukacji jest oglupianie czy umyslne wprowadzanie spoleczenstwa w blad przez antyrozwojowe, pasozytnicze grupy specjalnych interesow.
Arcyfalszywa kampania reklamowa wokol OFE powinna sie chyba doczekac takze rozliczenia prawnokarnego. Wszak skladano falszywe obietnice majac bardzo zle intencje. Tak postepuje tylko oszust.
Znane jest stanowisko Polakow co do emerytur.
https://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/rotator/jakiej-polski-chca-polacy/
"Od kiedy CBOS pyta Polaków o wiek emerytalny – około czterech piątych Polaków była przeciwko jego podwyższeniu, a potem za jego obniżeniem. 44 proc. Polaków uważa, że ta reforma będzie niekorzystna dla polskiej gospodarki, ale trzy czwarte widzi korzyści społeczne takiej zmiany, w tym 56 proc. widzi osobiste korzyści z takiej reformy. Warto podkreślić, że pomysł popiera większość wyborców Nowoczesnej i PO (po 53 proc.) oraz prawie wszyscy wyborcy PiS i Kukiz’15 (odpowiednio 94 i 91 proc.). Najniższe poparcie jest wśród mieszkańców dużych miast (56 proc.) i najzamożniejszych (61 proc.).
11 lat temu Polacy uważali w większości (60-70 proc.), że kobiety powinny móc przechodzić na emeryturę w wieku 55-60 lat, a mężczyźni w wieku 60-65 lat. Co ciekawe, jeszcze w 1995 r. 74 proc. Polaków uważało, że świadczenie emerytalne powinno zależeć od zarobków i stażu pracy danej osoby – to nie zmieniło się do dziś. ...
Rządzący nie słuchają jednak Polaków dokładnie. W 2012 r. w momencie wprowadzania reformy podwyższającej wiek emerytalny, mając do wyboru czynnik, o którego powinno zależeć nabycie prawa do emerytury Polacy odpowiadali, że przede wszystkim od stażu pracy (75 proc.), dopiero w drugiej kolejności od wieku (42 proc.), wykonywanego zawodu (27 proc.) i wielkości wypracowanego świadczenia emerytalnego (22 proc.). Zaledwie (aż?) 10 proc. uważało, że wysokość świadczenia powinna zależeć od płci.
Polacy nie są też zwolennikami systemu emerytur obywatelskich (inaczej zwanych kanadyjskimi), w którym państwo gwarantuje każdemu tylko minimalne świadczenie. 32 proc. Polaków popierałoby taki system, ale 56 proc. jest mu przeciwna.
Koniec preferencji
Polacy są przekonani także do zmian, których nie chcą ruszyć politycy od wielu lat. Według 82 proc. respondentów rolnicy, tak jak inne grupy zawodowe, powinni płacić składki emerytalne odpowiadające ich dochodom. Co ciekawe, do takiej zmiany przekonane było także 72 proc. respondentów, którzy byli w KRUS.
58 proc. Polaków uważa, że służby mundurowe powinny być w powszechnym systemie emerytalnym, choć ich świadczenie mogłoby być korzystniejsze lub wiek emerytalny niższy ze względu na charakter wykonywanego zawodu. Tylko 38 proc. Polaków uważa, że żołnierze powinni bezwarunkowo mieć inne świadczenia emerytalne niż reszta społeczeństwa.
Inaczej jest z górnikami – 62 proc. Polaków uważa, że powinni oni otrzymywać świadczenia emerytalne na innych zasadach od reszty. "
Tak wiec planujac nowe rozdanie w systemie emerytalnym trzeba albo doedeukowac spoleczenstwo w sprawie kopaln i gornikow albo jednak pozostawic ich ograniczone przywileje.
Polacy lubią powszechne świadczenia pieniężne i dlatego program rodzina 500+ przysporzy rzadowi popularnosci i wyborcow. Rodzice dostaja zwrot czesci zaplaconego podatku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz