Neoliberalizm i nierówności dochodowe
W połowie lat siedemdziesiątych stało się jasne że komunistyczne gospodarki źle radzą sobie z nowoczesnością i komplikującą się gospodarką. Kryzys zadłużenia ostatecznie powalił PRL w 1978 roku ale stagnacja zagościła w całym bloku wschodnim.
Problemy agresywnego propagandowo sowieckiego imperium spowodowały że kapitał mniej obawiając się podburzanych przez sowietów związków zawodowych i samych pracowników wziął na listę płac fałszywych kapłanów nowej religii neoliberalnej. Od 1980 roku płace ogromnej większości pracowników na zachodzie rosną wolniej niż wzrost gospodarczy.
Oś horyzontalną liniowego wykresu ( w zakresie 10-99) poniżej podzielono na sto równych części. Każdą część ma taką samą liczebność populacji. Ostatni procent ma jednak skale logarytmiczną aby pokazać udział najbogatszych z najbogatszych.
Na osi pionowej pokazano udział grup w podziale owoców wzrost gospodarczego w okresie lat 1980-2016.
Połowa populacji świata otrzymała 12% owoców globalnego wzrostu gospodarczego. Pracownicy rynków wschodzących dostali więcej niż by to wynikało ze światowego wzrostu. Najbardziej poszkodowani są pracownicy USA i Europy Zachodniej. Wreszcie najbogatszy 1% populacji zabrał 27% owoców wzrostu przy czym najbogatsi byli uprzywilejowani aż na ca 240%! Najbiedniejsi z najbogatszych ( grupa 99-99.1%) dostali 74% wzrostu. Tak więc mówienie o prospericie 1% populacji nie jest do końca prawdziwe. Należy raczej mówić o propericie 0.5% populacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz