Słup Dukaczewskiego w kryminalnej reprywatyzacji
Gdy grabież staje się sposobem życia dla grupy ludzi, na przestrzeni czasu stworzą oni dla siebie system prawny, który usprawiedliwi ich działania i kodeks moralny, który będzie go gloryfikował - Frederic Bastiat.
"Sprawa zwrócenia w 2011 roku kamienicy wydanej blisko 130-letniemu Józefowi Pawlakowi to był szwindel śmierdzący na kilometr... pan Pawlak był znaną osobą, był Żydem, ale bardzo szanowanym człowiekiem... Wiedzieliśmy, że pan Pawlak był samotnym człowiekiem, nie miał żadnej rodziny, nikogo z krewnych"- zeznał we wtorek mieszkaniec Łochowskiej 38 Bogusław Bocheński.
Pan radca prawny, pułkownik rezerwy Zbigniew Lichocki był wcześniej funkcjonariuszem UOP i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po raz pierwszy "wypłynął" publicznie przy bezprawnym zatrzymaniu Prezesa Orlenu - Modrzejewskiego w 2002 roku. Była to jedna z większych afer służb, którą próbowała wyjaśnić Sejmowa Komisja Sledcza d/s PKN Orlen pokazując nam chrome oblicze III RP w pigułce. Afera skończyła sie symbolicznymi wyrokami skazującymi. Oligarcha Kulczyk uciekł przez komisją za granicę.
Mimo umoczenia w aferze ( a może właśnie dlatego ) Zbigniew Lichocki jako pracownik cywilny był w latach 2008-2015 dyrektorem Biura Prawnego Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Skandal ! To właśnie on przygotowywał nowelizację ustaw o SKW, pozwalającą na bezproblemowy powrót zuchów z rozwiązanego WSI do służby. Czystka Macierewicza nie na wiele się zdała. To człowiek oskarżonych pułkowników Pytla, Noska i Reszki.
Komisja Weryfikacyjna 16 I 2018 badając sprawę kradzieży kamienicy przy ul Łochowska 38 w Warszawie przesłuchała Zbigniewa Lichockiego. Był pracownikiem służb już w PRL. Zbigniew Lichocki jako kurator został ustanowiony dla niemal 130-letniego właściciela Józefa Pawlaka, który w rzeczywistości od 70 lat nie żył. Okręgowa Rada Adwokacka proponowała inną osobę na kuratora. Komisji nie udało się ustalić kto mataczył i jak doszło do wyznaczenia na kuratora Zbigniewa Lichockiego. Lichocki nie był sobie w stanie przypomnieć, od kogo otrzymał tę propozycję. Lichocki pozorując poszukiwania nie podjął nawet próby ustalenia czy Józef Pawlak w ogóle żyje choć urodził się w 1883 roku czyli 20 lat po powstaniu styczniowym !
Działającej niespiesznie prokuraturze w ciągu kilku tygodni udało się ustalić że Pawlak zmarł blisko 70 lat wcześniej.
Lichocki zapytany, czy złożył do sądu wniosek o uznanie Pawlaka jako osobę nieżyjącą odpowiedział, że nie złożył takiego pisma. Świadek przyznał, że nie zakładał, iż Józef Pawlak nie żyje.
Lichocki zeznał że kuratorem został za zgodą przełożonych. Członek Komisji S. Kaleta do kuratora: "Rozumiem, że będąc najważniejszym prawnikiem w polskim kontrwywiadzie prowadził pan sobie różne sprawy na boku?" Lichocki - "moja ocena była taka że jest to teoretycznie możliwe że Józef Pawlak żyje" "Byłem radcą prawnym w szeregu służb mundurowych, w tym w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego"
Coś się sypie, zacina i szwankuje w mafijnej okrągłostołowej maszynie działającej w mafijnym państewku. Publicznie wypłynął delegat mafii do zawłaszczania nieruchomości - wojskowy ubek pod przykrywką prawnika ! Gienirał Dukaczewski ma wszędzie swoje słupy.
Zainteresowania generalicji nieruchomościami nie są zresztą szczególną tajemnicą.
Złodziejska operacja reprywatyzacyjna była przeprowadzona przez gangsterów w białych kołnierzykach, mających swoje umocowanie we wszystkich służbach państwa.
Ale przecież w spodstolnej Magdalence nie było mowy o żadnej komisji śledczej ani o rządach PiS.
Totalna opozycja powinna złożyć pozew do sądu przeciw PiS z tytułu sprawowania władzy przez podmiot nieupoważniony w umowach okrągłego stołu. Każdy sąd przyzna jej rację !
Hanna Gronkiewicz Waltz może dojść do wniosku że teraz przeszkadza możnym tego świata, którzy ją ulepili z nicości, w "interesach" i dyskretnie oraz taktownie popełnić "samobójstwo".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz