niedziela, 6 grudnia 2015

Automatyzacja i szok przyszlosci 21

Automatyzacja i szok przyszlosci 21

 Oprocz inteligentnej muszli WC z sensorami analizujacymi oddawany kał i mocz mozna sobie wyobrazic inteligentna szczoteczke do zebow. Z zarejestrowanych danych dowiemy sie ze za rzadko i za długo myjemy zeby i ze zly jest ksztalt ruchow szczoteczka a poza tym koncowka jest zuzyta i nalezy ja wymienic w dodatku na inny model, bardziej dopasowany dla nas.
Nasz super-kubek wyposazony w sensory poinformuje ze nasze nawyki zywieniowe sa szkodliwe dla naszego zdrowia i nalezy je w okreslony sposob zmienic a poza tym picie zbyt goracych napoi moze spowodowac raka.
Zauwazmy ze muszle WC z sensorami w miejscach publicznych ulatwia wychycenie osob chorych zakaznie i stwarzajacych zagroznie dla otoczenia.

Samochod autonomiczny wprowadzajacy epokowa zmiane w motoryzacji ( prawie jak science fiction ) bedzie procesem stopniowej ewolucji i wyposazania samochodow w rozne sensory udogodniajace i ułatwiające jazde.
Według prognoz Intela w niedalekiej przyszłości w samochodach zainstalowane będą systemy: wykrywania pieszych, unikania kolizji, kontroli pasa ruchu i utrzymania bezpiecznego odstępu pomiędzy pojazdami. Wmontowane w samochód sensory będą zbierać informacje o tym, co dzieje się wokół samochodu.
Gromadzenie danych umożliwią radary dalekiego zasięgu, LIDAR - urządzenie będące połączeniem lasera z teleskopem, działające na podobnej zasadzie jak radar, ale wykorzystujące światło zamiast mikrofal, kamery, radary średniego i krótkiego zasięgu i czujniki ultradźwiękowe. Łączny transfer danych z sensorów będzie wynosić ponad 1 gigabit na sekundę.

Przewidywanie przeszlosci jest zadaniem beznadziejnie trudnym i niewdziecznym ale wydaje sie ze pierwsze komercyjne samochody autonomiczne pojawia sie w ciagu 5-10 lat. Powazna przeszkoda beda rozne systemy prawne obowiazujace w swiecie.
O ile w wypadku przeroznych udogodnien nie ma komplikacji prawnych bowiem odpowiedzialny jest jednak kierowca o tyle samochody autonomiczne stwarzaja problemy prawne. Beda musialy komunikowac sie takze z innymi samochodami na drodze i efektywnie rozpoznawac zagrozenia i adekwatnie na nie reagowac. Mozliwych sytuacji jest nieskonczonosc.Trzeba rozpoznawać pieszych, kierujacych ruchem policjantow, rowerzystów i nietypowe obiekty. Trzeba zmieniec zajety czy remontowany pas. Sporo juz zrobiono ale jest jeszcze dużo pracy do wykonania.
Komputer bedzie analizował możliwe scenariusze i wszystkie możliwe opcje jakie mogą wyniknąć się z aktualnie znanej sytuacji na drodze. Trzeba uwazac na kierowcow ktorzy moga na skrzyzowanie wjechac juz na czerwonym swietle.


Na rysunku [ za Google ] obraz analizowanej przez komputer sytuacji drogowej i projekcje ruchu rozpoznanych obiektow.
Poniewaz oprogramowanie bedzie bardzo ale to bardzo zlozone i z pewnoscia zaistnieja w nim bledy to pojawi sie koniecznosc aktualizacji programow. Wraz z aktualizacja pojawi sie problem virusow czy robakow !
Czy samochd przyszlosci powien nam " Sory , nie jade dalej bo chyba mam wirusa. Wylaczam sie" albo gwaltownir zachamuje bo okaze sie ze zawiesil mu sie system operacyjny !

Obecnie obowiązujące prawo o ruchu drogowym powstało w zupełnie innych realiach technologicznych.
W listopadzie miał miejsce wypadek autonomicznego samochodu Google uderzonego w tył przez sprawce. W jego wyniku 4 osoby zostały lekko ranne.
W kolizji ucierpiały trzy osoby jadące samochodem Google'a oraz kierowca drugiego auta. Wszyscy zostali wypisani ze szpitala tego samego dnia.
Prawo stanu Kalifornia nakazuje, aby za kierownicą autonomicznego samochodu siedział człowiek. W razie jakiegokolwiek zagrożenia ma on przejąć kontrolę nad pojazdem. Procedury testowe Google'a przewidują obecność w kabinie pojazdu dwóch do trzech osób.
To był 14 wypadek Google na przestrzeni sześciu lat, czyli od czasu rozpoczęcia testów drogowych tych samochodów. W tym okresie pojazdy pokonały ponad 3 mln km. Google podkreśla, że autonomiczne samochody nie spowodowały żadnego wypadku. W 11 na 14 przypadków pojazdy koncernu zostały uderzone w tył.

Autonomiczny samochód Google'a został przez policje zatrzymany za zbyt wolną jazdę. Po zatrzymaniu pojazdu nie było jednak komu wreczyc mandatu. Policjant połączył się z jego operatorami. Poinformował ich, że pojazd stwarza zagrożenie na drodze.

Autonomiczne samochody Ubera zastapia miliony kierowców taksowek. Bez pracy beda kierowcy ciezarowek. I tak dalej.

Ekonomisci Thor Berger i Carla Benedikt Frey z uniwersytetu w Oxfordzie ustalili, że cyfrowa gospodarka nie potrzebuje duzo kapitału i nie tworzy znacznej liczby miejsc pracy.
W USA pracuje w "cyfrowych" branżach, które nie istniały 15 lat temu tylko 0,5% pracowników. Majacy potezna kapitalizacje Facebook zatrudnia zaledwie 7 tysięcy pracowników. Ta garstka pracownikow stworzyla juz ciekawe narzedzia rozpoznające przedmioty na zdjęciach, a także program pozwalający ludziom tworzyć trójwymiarowe obrazy.

Male zatrudnienie oznacza ze nie bedzie komu zamawiac autonomicznych taksowek oraz kupowac wszystkich cudow technologi. To zas oznacza długotrwała stagnację.
Pojawi sie problem podziału całego dorobku ludzkości w nowym, zautomatyzowanym świecie.

3 komentarze:

  1. Szkoda że dopiero teraz odkryłem ten blog. Zupełnie nie pasuje do polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polska to tylko tania prac a nie droga automatyzacja.

    OdpowiedzUsuń