Polska kleptokracja demokratyczna
Zdaniem Joanny Szczepkowskiej wystepujacej w TVP komunizm w Polsce obalono 4 czerwca 1989 roku. Nieprawdaż ?
Elektorat "kontraktowych wyborów" z 4 czerwca 1989 roku zdecydowanie odrzucił komunistyczną „lista krajową”.
Towarzysz generał Kiszczak zagroził wówczas, bez owijania w bawełne, że wybory unieważni.
Rada Państwa PRL zmieniła wiec w podskokach ordynacje wyborczą w czasie wyborów. Wystrugana przez Kiszczaka z bezpieczniackiej agentury "strona społeczna" ustami Tadeusza Mazowieckiego zgodziła sie na to oszustwo oswiadczajac polakom ze „zawartych umów należy dotrzymywać”.
Mazowiecki miał na myśli niejawne Magdalenkowe umowy czy tez raczej polecenia wydane przez oficerow prowadzacych swoim agenciakom.
Rzekomym dowodem obalenia w Polsce komunizmu było objęcie przez towarzysza generała LWP, "ruskiego generała w polskim mundurze", dyktatora stanu wojennego, funkcji prezydenta poczetej "demokratycznej" III RP. Został wybrany przez Zgromadzenie Narodowe pochodzace z opisanego oszustwa wyborczego.
Prezydent Wałesa, który zastapił Jaruzelskiego, po latach tak tłumaczy sie ze swojej kompromitującej prezydentury podczas której odbył się bez jego sprzeciwu m.in tragiczny i destruktywny szok bez terapi.
Dziennik , 12 III 2012:
„Zabiliby mnie - powiedział niedawno. - Na wszystkich poligonach były podstawione ładunki, żeby nas wszystkich wysadzić w powietrze, gdybyśmy poszli o krok dalej”
Ciekawe ze niezalezna prokuratura nie zbadała dotąd potęznego spisku w centralnych organach państwa dybajacych na życie Prezydenta RP. Jak Twierdzi TW Bolek gdyby tylko zaczął wówczas oponowac i twardo optowac za uczciwymi reformami pozegnałby sie z życiem.
Tak wygladało poczęcie demokratycznej, III Reczypospolitej.
Z dnia na dzień zbrodniczy oficerowie SB zamieniali sie w zarliwych obrońców demokracji słuzących w Urzędzie Ochrony Państwa. Od tej chwili ofiarnie strzegą demokratycznego państwa prawa.
Oficerowie bezpieki wojskowej dowodzący opieracją narodzin demokracji do demokratycznej III RP przeszli w formacji zwartej. Nikt nawet nie śmiał ich ruszyć. Niczego więc nie musieli udawac.
Dopiero "demoniczny" Maciarewicz bez zbednych ceregieli pogonił to towarzystwo kopmiakami pokazując polakom ze nalezało to zrobic 16 lat wcześniej.
Prokuratorzy i sedziowie PRL, którzy nawet bez telefonu z komitetu PZPR wiedzieli jakie ferowac wyroki, nagle z dnia na dzien stali sie niezależnymi prokuratorami i niezawisłymi sędziami. Sa strażnikami praw i wolności obywatelskich brawurowo strzegacymi własną piersią Konstytucji.
Wysoka komunistyczna nomenklatura stała sie awangardą przemian ustrojowych jako nowy właściciel cześci majatku PRL.
Byli komunistyczni funkcjonariusze byli początkowo podszyci strachem i starali sie jak najlepiej pokazac w nowych demokratycznych rolach w jakich obsadzili ich Jaruzelski i Kiszczak. Widząc ze zagrozenie mineło od połowy lat dziewięcdziesiątych kpią z wyborców w żywe oczy.
Democracy Index opracowywany przez badaczy Economist Intelligence Unit związany z The Economist opisuje stan demokracji w świecie.
Index demokracji nie jest doskonały ale nie ma chyba lepszego.
Poprzez 60 wskaznikow cząstowych oceniany jest proces wyborczy i pluralizm, swobody obywatelskie, funkcjonowanie administracji publicznej, partycypacja polityczna oraz kultura polityczna.
W 2011 roku Polska "demokracja wadliwa" uzyskała w swiecie nędzną 45 pozycje z 7.12 punktami. Przed nami jest Jamajka a za nami Brazylia.
"Demokracja pełna" funkcjonuje w 25 krajach swiata.
Wyczerpujacy artykuł jest w http://pl.wikipedia.org/wiki/Wskaźnik_demokracji skad pochodzi rysunek.
Naukowcy z University of Zurich, Social Science Research Center Berlin, finansowani przez Swiss National Science Foundation, sporządzili na podstawie swoich ciekawych badań „Democracy Barometer“.
Badania ograniczyli do 30 krajów , w tym 26 europejskich w latach 1990, 1995, 2000 i 2007
Polska z 20 pozycji w 1990 roku, spadła na 23 w 1995, 24 pozycje w 2000 i 26 miejsce w 2007 roku.
Tak wiec zamiast być lepiej jest coraz gorzej z polska demokracją.
Polskie kleptokratyczne postkolonialne państwo drapieżne kapitalizmu kompradorskiego bezwstydnie zinstytucjonalizowało kradzież i korupcje.
Kleptokratyczna lumpen elita za łapówke uchwali kazda ustawe.
Tylko cierpliwa walka z propagandą i obywatelskie przebudzenie moze nas uratować.
Jaka jest skala grabiezy przez kleptokratów niech swiadczy fakt ze wojskowi dyktatorzy rządzacy bardzo biedna Nigerią ukradli skarbowi panstwa w latach 1960-1999 ponad 400 miliardow dolarów.
Kto policzy ile agenci polskich wojskowych dyktatorow ukradli polakom ?
„Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy.”
Polska od 22 lata rządzi bezideowa, kleptokratyczna nomenklatura postpezperowska w komitywie z nomenklaturą styropianową. Szkoda czasu na wymienianie wszystkich parti. Ludzi sa ciagle ci sami.
Smutne, ale prawdziwe.
OdpowiedzUsuńNajlepiej sytuacje Polski widac z oddali , z duzego dystansu. Bez zbednych emocji doskonale widac pasywa i aktywa naszego kraju.
OdpowiedzUsuń