Doskonaly statystyczny PR
Upadły Enron egzystował dzieki doskonałemu PR-owi oraz tytanicznemu wysiłkowi oszustów - księgowych znanego audytora Artur Andersen. Był firmą uznawaną za jedną z najbardziej innowacyjnych na świecie i chwalony za doskonałe zarządzanie.
„Fortune” przyznawał Enronowi tytuł „America’s Most Innovative Company” ciurkiem od 1996 do 2001 roku.
Daniel Scottop jako pierwszy opublikował w sierpniu 2001 roku demaskujący oszustów raport zatytułowany „Enron: All stressed up and no place to go” Rekomendowal natychmiastowe zbycie udziałów za kazdą cenę. Daniela Scotto zwolniono z posady analityka w BNP Paribas okreslajac jego rady jako nierozsadne i wyssane z palca.
Majątek Enronu nie istniał fizycznie. Były to oszukancze byty papierowe. Postawowa część kadry finansowej Enronu wywodziła się z byłych pracowników Andersena. Wielopietrowe transakcje finansowe z podmiotami zależnymi Enron wykorzystywał do ukrycia deficytu bilansów. Sprawozdania Enronu były bardzo dalekie od jakiejkolwiek rzeczywistości.
Artur Andersen sprzedał większość oddziałow innym wielkim księgowym KPMG, Deloitte&Touche; Ernst & Young oraz Grant Thornton LLP.
Upadek Enrona wywołał ogrom następczych skandali księgowych oraz korporacyjnych.
AA zmielił tone dokumentów księgowych związanych z aferą Enronu utrudniajac na pewien czas działania wymiaru sprawiedliwości.
Takze AA gotował księgi w upadłym WorldCom. Było to jeszcze większe bankructwo.
Skutkiem bankructw była ustawa SOX Sarbanes-Oxley , która reguluje sposób kontroli i odpowiedzialność audytorów. Jak pokazał upadek Lehman Brother ustawa nic nie dała.
Kreatywna księgowość robi od lat zawrotną karierę w statystyce wielu krajów. Aby pokazac faktyczne miejsce Polski w swiecie najlepiej posłużyc sie prostymi przykładami naszej siły nabywczej.
Wizytujących USA Europejczyków uderza ogrom ilości kilometrow przejezdzanym amerykanskimi samochodami i taniość paliwa oraz samochodów. Amerykanin nie rozwaza całymi dniami czy stać go na odwiedzenie znajomych mieszkajacych od niego 200 mil ale po prostu wsiada do samochodu. Taki ma kaprys i realizuje go. Jesli lubi duze samochody to kupuje SUV i nie zwaza na jego zuzycie paliwa.
Jak podaje http://szczesniak.pl/node/25 amerykanski kierowca kupuje 703 galony paliwa (przede wszystkim benzyny) na rok czyli 3199 litrow.
W ubiegłum roku Polak mógł kupić za przeciętną pensje 360 litrow paliwa miesiecznie czyli 4320 litrow rocznie.
Jesli załozyc ze płaca medianowa wynosi 74% przecietnej to za medianową płace Polsk moze kupic tylko paliwo które kupuje amerykanin. A gdzie jest reszta zakupów ?
Szok , zdumienie , przerazenie, otrzezwienie ?
"Amerykanie nie wydają na benzynę więcej w swoich budżetach niż wydawali w latach 60-tych. Wtedy wydatki na benzynę stanowiły 3,4% do 3,6% budżetu domowego. w 1981 r. wzrosły do rekordowych 5%, by w 1998 r. spaść do najniższego poziomu: 2,1%. Wydatki w 2006 roku wzrosły do 3,6% budżetu domowego."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz