sobota, 2 lutego 2013

Stan Wojenny jest Cacy

Stan Wojenny jest Cacy

  Przyznanie sobie wysokich premi przez kierownictwo sejmu wzbudziło powszechne oburzenie - "politycy są pazerni ,chciwi i zdemoralizowani" Hipokryzja i obrzydliwe złodziejstwo.

Ustawa z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych
http://samorzad.infor.pl/akty-prawne/DZU.2001.086.0000953,ustawa-o-pracownikach-urzedow-panstwowych.html
reguluje w wysoce naganny, patologiczny i kontrowersyjny sposób kwestie wynagrodzeń urzedników.

Ustawa została podjęta w samym środku ponurej i ciemnej nocy stanu wojennego. Służyła ona , tak jak kazde prawo stanu wojennego , do antagonizowania społeczeństwa i rozbijania jego spójności.
Skoro jednak ustawa pozwala bez umiaru doic podatników to jej pochodzenie z nieprawego łoza czy też nawet ze zbrodni, styropianowym elitom wcale nie wadzi.

Podstawa przyznania wielkich premii był artykuł 24 wspomnianej ustawy ale inne artykuły sa równie ciekawe.
Dla podatników jest neoliberalizm i eutanazja ale dla urzedów SOCJALIZM w krystalicznej postaci stanu wojennego.
Tak wiec w Sejmie RP socjalizm i stan wojenny trwaja w najlepsze. Stachanowcy z sejmu bija rekordy w ilości uchwalanych ustaw. Nasilenie biegunki legislacyjnej jest znaczne. Sejm jest tą długotrwała biegunką osłabiony i wymaga leczenia.

Art. 21-4 Zasady corocznego podwyższania przeciętnego wynagrodzenia urzędników państwowych określają przepisy o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej. Do urzędników państwowych, w tym do Prezesa i wiceprezesów jednostki, o której mowa w art. 1 ust. 2 pkt 4a, przepisów ustawy z dnia 3 marca 2000 r. o wynagradzaniu osób kierujących niektórymi podmiotami prawnymi (Dz. U. Nr 26, poz. 306 i z 2001 r. Nr 85, poz. 924) nie stosuje się.

Art. 23. 1. Urzędnikom państwowym przysługują nagrody jubileuszowe w wysokości....

Art. 24. 1. W urzędach państwowych tworzy się zakładowy fundusz nagród wynoszący 8,5% funduszu płac. Wysokość i zasady przyznawania indywidualnych nagród z tego funduszu określają odrębne przepisy.

Ustawa ustanawia legalne okradanie Państwa i podaje schemat działań do napelniania az po brzegi koryta. Tak wiec oficerowie prowadzący dziennikarzy nakazali im teraz wykazać jałowe oburzenie ale zabronili podejmowac temat podjecia zupełnie nowej ustawy.
Jak widac z linkowanego tekstu z ustawy powyrzuconano nowelizacjami sporo artykułow. Chodziło wyłacznie o zmiany nazewnictwa urzedów. Ale meritum czyli koryto, pozostało nietknięte !




Tak wiec "naszym" politykom i urzednikom podoba sie ustawa pochodzaca z reki "ruskiego generała w polskim mundurze" Jaruzelskiego i Kiszczaka.
Premie prezydium sejmu przyznaje sobie 1990 roku. Ale dopiero teraz "ktoś" kazał napisac i oburzyc sie. Czy wcześniej złodziejstwo nie uderzało w autorytet i powagę Sejmu ? "Ktos przestawił wajche" , powiedział premier Tusk. Tak wiec wiemy kto to jest ten "KTOŚ". Musi to być bardzo wazna osoba skoro nie pytając nikogo o zdanie sama przestawia rządowi wajche a teraz robi rządowi zła krew.

Kopaczowa premia to drobniaki przy szerokim gescie ministra Sikorskiego. Kwota premii 60 milionów 250 tysięcy złotych w MSZ mówi sama za siebie.
W Sejmie i MSZ zasiadaja "wykształceni eksperci".
"Kazdy Kilogram Obywatela [Urzednika] z Wyzszym Wykształceneim Szczególnym Dobrem Narodu " ("Miś", 1980 r.)

Wyzysk i zlodziejstwo w Polsce trwa od historycznego momentu kiedy wkroczylismy na droge peryferyjna czyli III Swiatowa.
Andrzej Frycz Modrzejewski o Niedoli Chłopow w Rzeczypospolitej (rok 1595 ).

"Należy oczy na to otworzyć, że żywot chłopa nie różni się od żywota niewolnika, że zawsze on przykuty do pługa i ziemi, że od rana do nocy pracuje czy to dla siebie, czy swego pana. Wielu z nich starczy chleba ledwo na pół roku; przez resztę roku wiodą życie w okrutnej nędzy. Bogatsi z nich są wystawieni na liczne krzywdy, bo dość sztuczek na to mają źli panowie, by ich ze skóry obdzierać; a przecie nie wolno kmieciowi skarżyć się przed nikim na swego pana ani go do sądu pozywać. Płacą co roku daniny i panom swym, i plebanom. Jeśli nawet jakiś rok wolny jest od podatku ( co za moich czasów kilkakroć się przygodziło ), to jednak panowie zmuszają ich często do danin pod pozorem wyprawy wojennej. Tak więc tylko tytuły, pod jakimi płacą, zmieniają się dla nich; rzecz sama się nie zmienia. Nie wiem, czy egipska niewola była cięższa od chłopskiej."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz