Scenariusze zmian Part 13
Dzielo z 1989 roku.
Nomenklatura i bezpieczniactwo jako wrog przyszlosci
Znacznie powazniejszym problemem niz odsuniecie od wladzy bezpieczniakow oraz nomenklaturowych zlodziei i bandytow jest sprawa realnej przebudowy stosunkow wlasnosciwych czyli realnego ukonstytuowania uczciwego, prospolecznego ustroju kapitalistycznego. Kapitalizmow bowiem jest wiele rodzajow ale nas nie interesuja kapitalizmy latynoskie i afrykanskie ani biurokratyczne. Mamy bowiem juz obecnie panstwowy, biurokratyczny kapitalizm.
I. Szczesliwie w rekach polakow jest spora ilosc nadwyzkowego pieniadza nie znajdujaca obecnie pokrycia w zwyklych towarach. W 1981 roku przyjmowane przedplaty na samochody osobowe zdjely z rynku ponad 40 % pieniadza.
Pilnie mozna zaoferowac kupno w otwartych dla kazdego aukcjach dzialek budowlanych na obszarach miejskich i podmiejskich bowiem ziemi w rekach panstwa jest ogromna ilosc. Ogromne sumy pieniadzy zebrac mozna na infrastrukture pod przyszle osiedla na tej ziemi.
Pozadane ozywienie budownictwa mieszkaniowego polepszy koniunkture ktora w okresie koniecznej przebudowy struktury gospodarki na pewno ucierpi.
Ogrom srodkow moze i powinno zaabsorbowac przeksztalcanie mieszkan spoldzielczych we wlasnosciowe. Oczywiscie potrzebny jest bat i marchewka. Batem moze byc znacznie wyzszy czynsz mieszkania lokatorskiego zawierajacy splaty kosztow budowy.
Zwolnione zuzycie stali z sektora zbrojeniowego zostanie uzyte w budownictwie mieszkaniowym i infrastrukturalnym. Infrastruktura jest podstawa budowania trwalego wzrostu gospodarczego. Szczesliwie gospodarka jest obecnie w fazie wzrostu a w przeszlosci bywalo znacznie gorzej.
II. Nadwyzkowy pieniadz w rekach ludnosci jest bardzo zle widziany przez nomenkalture ktora bedzie chciala wyzerowac wartosc tego pieniadza wszynajac wielka inflacje aby pozbawic sie konkurencji w zakupie majatku panstwowego poprzez ogolocenie rynku z pieniadza a dokladniej z wartosci nabywczej. Jak mowil towarzysz Szmaciak - "Ta pula nie jest do kradiezy . Cala pula nam sie nalezy !"
III Wladze PRL pieniadz poprostu drukowaly bez opamietania a nastepnie prowadzily operacje cenowo - dochodowe. Pora przejsc na rzadowe zadluzanie sie w systemie obligacyjnym jak to jest na calym zachodzie. Oczywiscie dlugi rzadowe sa tam niesplacalne i tak samo ma byc u nas ale liczy sie psychologia i dlugoterminowa gra pozorow. System obligacyjny pozwoli ustabilizowac zlotowke. W ten sposob bedziemy mieli dobry pieniadz oparty o kreacje dlugu a wiec niby z pokryciem.
Utrzymywanie przy wladzy nomenklatury bedzie skutkowac postrzeganiem kraju jako bardzo malo wiarygodnego ktory musi placic wysoki procent za zagraniczne pozyczki. Po usprawnieniu gospodarki zagraniczne pozyczki panstwowe beda zbedne.
W swiecie jest ogrom kapitalu poszukujacego zarobku i bezpieczenstwa. Pozostawienie nomenklatury spowoduje utrzymywania bardzo niskiej wiarygodnosci polski i koniecznosc placenia ogromnych odsetek podczas gdy po zaprowadzeniu prawa (zwlaszcza bardzo istotne sa gwarancje i realne poszanowanie prawa wlasnosci) i porzadku mozemy uzyskiwac kredyty na bardzo niski procent.
IV Naszych kolonizatorow z Moskwy maja zastapic Nadludzie z zachodzi w osobach boskich Inwestorow , ktorzy zbawia nasza gospodarke i spoleczenstwo. Otoz przypomniec nalezy ze zysk z operacji gospodarczych idzie do wlascieli kapitalu , operatora kapitalu oraz sily roboczej a proporcje podzialu wypracowanych korzysci zaleza od przyjetego systemu gospodarczego. Wpuszczajac zachodnie chieny otrzymamy tylko zaplate jako upodlona, tania sila robocza. Nomenklatura modli sie obecnie do tego zbawczego Inwestora bowiem jest po prostu pusta, glupia i bezradna. Obraz z Misia i Alternatywy 4 nie odbiega wiele od prawdy. Inwestor to slowo klucz do nomenklaturowego kapitalizmu kompradorskiego, wyzysku i biedy. W sytuacji kiedy nomenklatura chce za wszelka cene przyciagnac inwestorow bardzo niskimi cenami chieny moga kupowac obiekty tylko po to aby je zamknac widzac w nich konkurencje.
Reparacje nalozone na Niemcy w traktatach wersalskich zabieraly orientacyjnie 2-3% dochodu narodowego. Gleboka , mordercza i lupiezcza eksploatacja krajow afrykanskich przez zachodnich kolonizatorow zabierala im 5-6% dochodu. Stanie sie przez polske neokolonia zachodu moze nas pozbawic nawet 20% dochodu narodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz