piątek, 21 listopada 2014

Panstwo polskie znow zdalo egzamin

Panstwo polskie znow zdalo egzamin

W normalych wyborach wyborcy maja wyrazic swoja wole i wskazac ludzi, partie i program ktore wybieraja. Zabronione jest dezinformowanie, wprowadzanie w bład, manipulowanie, oszustwa i podstepy.
Wyglada na to ze obecne wybory samorzadowe zostały dosc bezczelnie sfałszowane. Powstaje natretne pytanie o uczciwosc wszystkich wyborow w calym minionym cwiercwieczu.

Rozdział XXXI Kodeksu Karnego ma tytuł. Przestępstwa przeciwko wyborom i referendum
Art. 248. Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub referendum:
1) sporządza listę kandydujących lub głosujących, z pominięciem uprawnionych lub wpisaniem nieuprawnionych,
2) używa podstępu celem nieprawidłowego sporządzenia listy kandydujących lub głosujących, protokołów lub innych dokumentów wyborczych albo referendalnych,
3) niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia lub podrabia protokoły lub inne dokumenty wyborcze albo referendalne,
4) dopuszcza się nadużycia lub dopuszcza do nadużycia przy przyjmowaniu lub obliczaniu głosów,
5) odstępuje innej osobie przed zakończeniem głosowania niewykorzystaną kartę do głosowania lub pozyskuje od innej osoby w celu wykorzystania w głosowaniu niewykorzystaną kartę do głosowania,
6) dopuszcza się nadużycia w sporządzaniu list z podpisami obywateli zgłaszających kandydatów w wyborach lub inicjujących referendum
- podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Rok temu kierownictwo PKW udało sie do Moskwy cara Putina , gdzie wzięło udział w szkoleniu prowadzonym przez rosyjską Centralną Komisję Wyborczą, na czele z „czarodziejem Putina” Władimirem Czurowem. Komentarz jest zbedny. Fakty mowia same za siebie.

Pokusa fałszerstw w wyborach samorządowych jest silniejsza niż w jakichkolwiek innych a z drugiej strony dokonanie fałszerstwa jest bardzo proste.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,PSL-wygralo-w-Swietokrzyskiem-Wiceszef-komisji-wyborczej-nie-wiem-skad-PKW-ma-te-wyniki,wid,17044458,wiadomosc.html
"PSL wygrało w Świętokrzyskiem? Wiceszef komisji wyborczej: nie wiem skąd PKW ma te wyniki
Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło w 80 proc. obwodów 49,9 proc. poparcia. Wiceszef komisji wyborczej w Kielcach jest zdziwiony, że PKW przedstawiła takie dane. Zastanawia się, jakim cudem je zdobyła, skoro on nie przesłał jej jeszcze żadnego protokołu. "

Wydaje sie ze obecne wybory samorzadowe dla jasnosci i przekonania watpiacych co do ich uczciwosci powinny byc powtorzone po powołaniu nowej PKW wedlug calkowicie nowego przepisu rekrutacji czlonkow komisji.
W czasach stalinowskich tytuly nadawano w miare zaslug, potrzeb i widzimisie Kremla ale z zachowaniem pozorow:
" Towarzyszu rektorze, na ktorym ja jestem roku ?
Na drugim towarzyszu pulkowniku.
Oj, slabo sie staracie rektorze ! "

Poniewaz tępa córka pułkownika - magistra zle wypadła na egzaminie, przewodniczacy komisji egzaminacyjnej podał jej pomocna dłon :
"Prosze powiedziec w ktorym roku byla rewolucja 1905 roku ?"

Przyjrzyjmy sie konkretnie kto to w polskim panstwie znow spiewajaco zdal egzamim z wyborow samorzadowych. Panstwowa Komisja Wyborcza została na nowo powołana 23 lata temu, a więc już w epoce III RP. W demokracji fasadowej PRL-bis instytucje tworzy sie dla pozoru, manipulacji i oszustwa. PKW jest instytucja komunistyczna niezdolna do sprawnego przeprowadzenia uczciwych wyborow. "Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy" - takie spizowe prawo "demokracji" ustanowil sam Józef Stalin. Komisje wyborcze PRL musialy to prawo dziejowe znac i stosowac !. Frekwencja wyborcza mogla nawet przekroczyc 100%.

Art. 157 § 3. Kodeksu wyborczego stwierdza ze sędziów powołuje w skład Państwowej Komisji Wyborczej Prezydent Rzeczypospolitej, w drodze postanowienia.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym (Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r.) w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez jego prezesa, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu ( mozliwe ze Malgorzata Gersdorf powinna byc oskarzona o korupcje i mozliwe ze na stanowisko zostala powolana przez uklad dla ratowania jej ) oraz trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez szefa NSA.
Są to: przewodniczący Stefan Jaworski – sędzia TK w stanie spoczynku i jego zastępcy: Andrzej Kisielewicz – sędzia NSA oraz Stanisław Kosmal – sędzia Sądu Najwyższego w stanie spoczynku. Pozostali członkowie PKW to: Bogusław Dauter – sędzia NSA, Maria Aleksandra Grzelka – sędzia SN w stanie spoczynku, Andrzej Mączyński – sędzia TK w stanie spoczynku, Janusz Niemcewicz – sędzia TK w stanie spoczynku, Antoni Włodzimierz Ryms – sędzia NSA, a także Stanisław Zabłocki – sędzia Sądu Najwyższego

PKW to smietanka stanu sedziowskiego. W 2005 roku negatywnie wymiar sprawiedliwosci oceniło 61% Polakow. Ale media kreowały obraz rzetelnej PKW. To jakas paranoja. "Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą" - Joseph Goebbels.

Kazimierz Czaplicki [na zdjeciu] był szefem podlegającego tej instytucji Krajowego Biura Wyborczego od roku 1991 a wiec od zawsze. W epoce komunistycznej ten czlonek komunistycznej nomenklatury był zastępcą dyrektora Rad Narodowych w Kancelarii Rady Państwa junty Jaruzelskiego.


Stefan Jaworski w PRL był czerwonym prokuratorem. W roku 2010 przewodniczącym PKW został dlatego, że jego poprzednik Ferdynand Rymarz (dnia 02.07.1965 r. zarejestrowany przez Wydz. II KWMO Lublin w kategorii kandydat na TW pod numerem 5008, następnie kategorię zmieniono na TW pseudonim „Fred” ) , sprawujący tę funkcję od roku 1998, ukończył 70 rok życia, a więc mocą obowiązującego prawa przestał być członkiem tego strupieszalego organu.
Na wszelki wypadek zyciorysy obecnej "elity" zaczynaja sie od 1990 roku skrzetnie pomijajac smrodliwe i kompromitujace zakatki w zyciorysach. Komunistyczni aparatczycy w PKW maja byc gwarantem uczciwosci ???

„PKW w związku z sytuacją zaistniałą podjęła decyzję, że niezależnie od funkcjonowania systemu informatycznego - który pracuje, chociaż niezbyt wydajnie (...) i nie zawsze liczy to, co nas interesuje – wprowadzamy pewne alternatywne sposoby...
Tak wiec PKW przeliczy sobie glosy recznie tak aby wykonac postawione przed PKW zadanie.
" Trzeba policzyc te glosy tak zeby bylo dobrze" - powiedzial oficer prowadzacy do TW z komisji.
Nawet gdyby czlonkowie zostali przyłapani na fałszowaniu wyników, zawsze można zwalić winę na "awarie systemu informatycznego"

Po sieci krąży dowcip, że ruskie serwery źle liczą w PKW a błąd wynosi aż 31.5%.

4 komentarze:

  1. Nie, skutkami rządów naszych polityków jest to, co tak zabawnie opisał C.N. Parkinson.

    A ostatnie wybory to tylko objaw; tak jak to było na Śląsku z koleją (pamięta Pan jak było z rozkładem jazdy?). Chyba już mamy 3 etap...

    `Jeśli prezes instytucji jest postacią drugorzędną, będzie starał się o to, aby sztab jego najbliższych współpracowników składał się tylko z postaci trzeciorzędnych, a ci z kolei o to, aby ich podwładni byli czwartorzędni. Powstaje wkrótce istne współzawodnictwo głupoty, ludzie pragną uchodzić za jeszcze głupszych, niż są w rzeczywistości.'

    Tutaj link do tekstu, za duży by wstawić:
    http://miroslawmaczka.wordpress.com/2014/11/22/cytat-z-parkinsona-do-linkowania

    OdpowiedzUsuń
  2. Elementem trawiacej panstwo polskie korupcji jest system selekcji negatywnej.
    Fakt ze poprzedni przewodniczacy PKW Ferdynand Rymarz mogl byc TW Fredem jest po prostu haniebny i skandaliczny.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to może coś o tym, dlaczego PZPR przegrała:
    `Radykalnej zmianie uległa sytuacja pod koniec lat czterdziestych, kiedy to silniej niż uprzednio dały o sobie znać skutki sprawowania rządów przez mniejszość. Nie wdając się w rozważania dotyczące dziejów politycznych Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wymagałoby to bowiem osobnych badań, ograniczę się tylko do przedstawienia wstępnych spostrzeżeń, zasygnalizowania jedynie niektórych aspektów tych dziejów. Do takich można zaliczyć między innymi instytucjonalizację życia społeczno-politycznego, z natury rzeczy preferującą urzędniczy tryb kariery. Jest to widoczne nie tylko wówczas, kiedy obserwujemy kariery w organizacjach politycznych. Taką samą sytuację dostrzegamy także w sferze życia gospodarczego, naukowego itp. Generalnie ujmując tę kwestię, nawet wówczas, gdy nie traci się z pola obserwacji pozytywnych wyjątków, można stwierdzić, że wejście w skład którejkolwiek instytucjonalnej grupy przywódczej było następstwem kreowania, awansu, o którym decydowało uznanie zwierzchników.'

    Prawda, że budzi to pewne skojarzenia?

    P.S.
    `mogl byc TW Fredem' - to znaczy: pracował dla oficjalnych służb państwa?
    Dobrze, dobrze - wiem!
    Ale drażni mnie, gdy ludzie ewidentnie pracujący dla CIA pouczają mnie o patriotyzmie... (Nie mam oczywiście na myśli Pana!)

    P.S.2
    Intersujące jest, że jako argument do buntu używane są wybory, a nie ekonomia - o której Pan wielokrotnie pisał. Myślę, że sygnalizuje to nieszczerość tych, którzy zachęcają do buntu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie praca polskiego polityka czy urzednika dla CIA jest taka sama zbrodnia zdrady jak praca dla KGB czy GRU.

    OdpowiedzUsuń