niedziela, 3 września 2017

Parę faktów o "polskich" sądach 18

Parę faktów o "polskich" sądach 18

Trybunał Konstytucyjny za prezesury Rzeplińskiego zamawiał na mieście projekty wyroków w sprawach których sędzią sprawozdawcą był ówczesny wiceprezes TK Stanisław Biernat.
Osoby niebędące sędziami pisały w 2015 roku projekty orzeczeń Trybunału na podstawie umów o dzieło. Wykonawcy za swoją pracę otrzymywali 4-10 tysięcy złotych. Prezes Trybunału Andrzej Rzepliński uważa, że nie ma nic nadzwyczajnego w takich praktykach, choć sam z nich nie korzystał. Dominuje pogląd że nie da się pogodzić z niezawisłością sędziowską takich nagannych praktyk gdy sędzią była faktycznie anonimowa osoba.
Sędziowie Trybunału "pracowali" po 15 minut dziennie. Każdy sędzia TK miał też dwóch asystentów a Trybunał biuro. Może właśnie Biernata wybrali po to aby czytał cudze wyroki.
Wystarczyło przysłuchać się kilku wystąpieniom bełkoczącego Rzeplińskiego, by zauważyć że inny jest język wyroków i uzasadnień, a inny w jego mowie. Zachodziło podejrzenie że Rzeplińskiemu ktoś wyroki pisze.

W 2015 roku okazało się, że każde z 14 wystąpień ministra Zdradka Sikorskiego  było "konsultowane" przez byłego ambasadora Wielkiej Brytanii w Polsce i znajomego byłego szefa MSZ - Charlesa Crawforda. Resort zapewnia, że "przemówienia minister pisał sam, a Brytyjczyk tylko nanosił poprawki. Pan Charles Crawford nigdy ich nie pisał, a jedynie konsultowane były z nim wyłącznie anglojęzyczne wersje przemówień ówczesnego szefa MSZ. Zakres prac pana Charlesa Crawforda dotyczył poprawek o charakterze edytorskim jakie, jak zaznaczyliśmy powyżej, wynikały m.in. z tłumaczenia przemówień na język angielski. W latach 2010-2014 skonsultowanych zostało 14 wystąpień ministra Radosława Sikorskiego. Średni koszt konsultacji przemówienia wyniósł 19 tys. zł. Zamówienia konsultacji realizowane były zgodnie z obowiązującymi przepisami" - wynika z tłumaczeń ministerstwa. Ta "pomoc" kosztowała podatników ponad 250 tys. złotych. 
Radosław Sikorski miał już wtedy w MSZ specjalistkę od tłumaczeń swych tekstów - młodą córkę ministra finansów, Jacka Rostowskiego.
Z kolei posłom projekty ustaw i ekspertyzy piszą opłacone przez lobbystów  firmy z zewnątrz pomimo, iż Sejm ma biuro legislacyjne.

http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/306099933-Zarzuty-dla-b-prezesa-Sadu-Apelacyjnego-w-Krakowie.html
"Zarzuty dla b. prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Prokuratura Krajowa informuje: Zarzuty dla byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie w związku z przywłaszczeniem wielu milionów złotych na szkodę tego sądu.
Dziś (09 czerwca 2017 roku) prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej przedstawił zarzuty Krzysztofowi S. – byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Zarzuty te mają związek z prowadzonym śledztwem dotyczącym przywłaszczenia co najmniej 21 milionów złotych na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie.

Zarzuty stawiane sędziemu
Były prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie podejrzany jest o udział od 15 lutego 2013 roku do 16 września 2016 roku w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 par. 1 kodeksu karnego). Na czele tej grupy stał inny podejrzany w tej sprawie Andrzej P. – Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie. W jej skład wchodzili również między innymi Główna Księgowa tego sądu – Marta K., Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa - Marcin B. oraz przedsiębiorcy, którzy wystawiali na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie fikcyjne faktury VAT i inne dokumenty poświadczające rzekome wykonanie zleceń na rzecz tego sądu w celu uzyskania nienależnych środków pieniężnych.

Prokurator zarzucił także Krzysztofowi S. niedopełnienie obowiązków prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie i przyjmowanie korzyści majątkowych znacznej wartości w kwocie nie mniejszej niż 376 tysięcy 300 złotych (art. 231 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 228 par. 1 i 5 kodeksu karnego w związku z art. 12 kodeksu karnego w związku z art. 65 par. 1 kodeksu karnego).

Krzysztof S. podejrzany jest również o pranie brudnych pieniędzy i poświadczania nieprawdy w dokumentach (art. 299 par. 1 i 5 kodeksu karnego w związku z art. 271 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 12 kodeksu karnego w związku z art. 65 par. 1 kodeksu karnego).

Po ogłoszeniu zarzutów prokurator przesłuchał byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie w charakterze podejrzanego. Z uwagi na rolę w przestępczym procederze podejrzanego prokurator wystąpił dziś (09 czerwca 2017 roku) do Sądu Rejonowego dla Warszawy – Mokotowa o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Skuteczne zażalenie prokuratora
Sędzia Krzysztof S. został zatrzymany wczoraj (08 czerwca 2017 roku) przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego działających na polecenie prokuratora.

Zatrzymanie sędziego było możliwe po tym, jak wczoraj (08 czerwca 2017 roku) Sąd Najwyższy podjął uchwałę o wyrażeniu zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Krzysztofa S. Uchwała ta została podjęta na skutek zażalenia złożonego przez prokuratora Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. 20 marca 2017 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi – Sąd Dyscyplinarny uchylił bowiem immunitet byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie, ale nie uwzględnił wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura nie zgodziła się z tą częścią rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Łodzi – Sądu Dyscyplinarnego i zaskarżyła ją do Sądu Najwyższego.
Sprawa jest rozwojowa
W śledztwie dotyczącym przywłaszczenia co najmniej 21 milionów złotych na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie prokuratorskie zarzuty usłyszało już wiele osób pełniących kierownicze funkcje w tym sądzie oraz w Centrum Zakupów Dla Sądownictwa w Krakowie. Zarzuty usłyszeli również przedsiębiorcy, którzy wystawiali na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie fikcyjne faktury VAT i inne dokumenty poświadczające rzekome wykonanie zleceń na rzecz tego sądu w celu uzyskania nienależnych środków pieniężnych. Wśród podejrzanych są między innymi: Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Główna Księgowa tego sądu i Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa. Wobec tych osób w dalszym ciągu stosowane są środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz