Parę faktów o "polskich" sądach 30
1. Obchody 100-lecia Sądu Najwyższego. Prezes SN Małgorzata Gersdorf: "o sądach nie można stale mówić źle i wyłącznie źle"
Ależ nikt źle nie mówi o sądach to znaczy o budynkach sądów a tylko o postkomunistycznych, układowych skorumpowanych sędziach. Budynki są w porządku.
2. Nie ma dnia aby czegoś głęboko oburzającego nie wywinęła nadzwyczajna kasta.
Sąd uniewinnił Henryka W., polityka Unii Demokratycznej, byłego doradcę prezydenta Bronisława Komorowskiego - podała "Gazeta Polska Codziennie". Mężczyzna nie poniesie tym samym konsekwencji za spowodowanie wypadku, w którym ofiara doznała trwałych uszkodzeń ciała. Henryk W. usłyszał w 2014 roku zarzuty spowodowania wypadku ze złamaniem przepisów ruchu drogowego i niezachowaniem należytej ostrożności. Były doradca prezydenta potrącił pieszego przechodzącego na pasach. Henryk W. ominął inny samochód, który zatrzymał się, by przepuścić pieszego. Potrącony przez niego mężczyzna doznał urazów głowy. W wyniku wypadku uległ trwałym uszkodzeniom.
Sąd Okręgowy w Warszawie prawomocnie uniewinnił Henryka W., odrzucając wnioski dowodowe strony skarżącej. Oddalił apelacje zarówno prokuratora, jak i oskarżyciela posiłkowego.
To ten śmierdzący na kilometr Sąd Okręgowy od "metody na kuratora" w reprywatyzacji. To ten sąd co skazał Mariusza Kamińskiego na 3 lata więzienia !
3. Lokaj Makreli Donald Tusk latami tworzył atmosferę przyzwolenia na monstrualne oszustwa prywatyzacyjne: "Polskie przedsiębiorstwa są mało albo nic nie warte. Dlatego są i będą tanio sprzedawane"
O folksdojczu Tusku mówi się w Brukseli lekceważąco i coraz gorzej.
Europoseł Czarnecki: "To, co mówi Juncker, jest oceną pracy, a raczej braku pracy pana Donalda Tuska, który, przepraszam bardzo, jest śmierdzącym leniem, który nic nie robi. Czy państwo mogą przedstawić jakiś pomysł na Europę Donalda Tuska? – pytał zgromadzonych na spotkaniu.
Jedno co z uporem, z małpią złośliwością robił Tusk to szkodził Polsce i Polakom. Jest potrzebny uczciwy sąd do rozliczenia zdrajcy i zbrodniarza.
https://www.salon24.pl/u/pawel-janowski/794698,sedziowie-z-betonu
"Sędziowie z betonu
Dnia 18 lipca 2017 r. pani I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf wspomniała w kilku słowach o naszej młodej Konstytucji. Powiedziała, że ona jest Suwerenem. Niebo się otworzyło i zdziwiło bardzo. Biedna Konstytucja zdziwiła się jeszcze bardziej. Nie wiedziała biedaczka kim jest do tej chwili. Nie wiem jak sobie z tym poradzi? Czy może będzie chciała płeć zmienić?
Temu prywatnemu objawieniu prezeski towarzyszyły słowa o „kaście nadzwyczajnej”, unoszące się nad Polską. Brawa dla prezeski słychać w willach i na daczach. Radość zagościła na twarzach, nadzieja obudziła się na kontach. Szefowa zagrzała do boju. I poszła do domu z betonu.
Skąd ten beton? Niektórzy mówią o współczesnych sędziach, że pochodzą z zabetonowanego układu. Ale czy naprawdę tak jest? Beton, to kompozyt powstały ze zmieszania spoiwa (cementu) i wypełniacza (kruszywo), ewentualnych domieszek nadających pożądane cechy oraz wody. Jak się przyjrzeć życiorysom „najwybitniejszych” sędziów, to coś jest w temacie. Od czasu, gdy Armia Czerwona zainstalowała swoich oficerów w Polsce i ubrała ich w togi, to nieprzerwany łańcuch pokoleń, chroniących tradycję najeźdźców trwa. Co jest spoiwem, a co wypełniaczem?
Układy, układziki, bezkarność, skorumpowanie – wszystko mocno spaja. Dodatki w postaci łapówek i domieszki w formie bezkarności poprawiają właściwości mieszanek betonowych - zwiększają urabialność, wzmacniają proces wiązania, zwiększają odporność na uczciwość, mogą nawet być prawdoszczelne.
Układy przechowywane przez dziesięciolecia pięknie stwardniały i wzmocniły się solidnie. To już nie beton, a żelbeton, a może raczej nowoczesny korpo-beton. Osoby wchodzące w skład nowoczesnego sędzio-betonu są z pochodzenia ideowego komunistami (żwir), postkomunistami (piasek) lub spoza nurtu, czyli uczciwe, ale dla Betonu niepewne, dlatego znajdują się na obrzeżach Systemu.
Do najważniejszych stanowisk Betonu Niesprawiedliwości dobiera się na podstawie analiz laboratoryjnych, genealogicznych i obliczeń, tak aby otrzymać sędziego o oczekiwanej wytrzymałości, odporności na działanie czynników zewnętrznych (np. o odpowiedniej ścieralności, prawdoszczelności, uczciwoodporności, izolacyjności społecznej). Tak przygotowany osobnik może zostać ulokowany na odpowiedzialnym odcinku linii frontu. I tak było przez ostatnie 70 lat. Bo nikt Betonu nie ruszał. Było i się skończyło.
Przyszło trzęsienie ziemi i Beton zaczął pękać. Krzyczą towarzysze i towarzyszki z Leszkiem od Marksizmu-Leninizmu i Władysławem Tirem na czele o ratunek, o klej, o świeże spoiwa. Niemieckie telewizornie na froncie polskim nie żałują wypełniaczy. Przedłużacze z sejmowej mównicy bronią dotychczasowej recepty na Beton, uzbrojeni w bezczelność, hipokryzję i magazynki pełne ostrych kłamstw.
W imię nowoczesności i powszechnej dostępności do wymiaru stronniczości walczą o sędziów na telefon. I słusznie. Kto dziś się dziwi, że sędzia jest na telefon? Pizza jest na telefon, skrzydełka pikantne z ostrym lub łagodnym sosem też są na telefon. Ubrania, meble, buty, wycieczki. Dziś wszystko jest na telefon. Dlaczego odmawiamy sędziom pójścia z duchem czasu. Oni też chcą być na telefon.
Przesłuchania i wyroki też powinny być na telefon. Trzeba zorganizować jakieś porządne sądowe Call Center. Najlepiej we Wronkach, Łowiczu lub Piotrkowie Trybunalskim, żeby było blisko do docelowego miejsca lokowania przesyłki. Trzeba to z Pocztą Polską omówić. Sprawy by szły szybko i bez zbędnej zwłoki. Dziś telefon, jutro skład sędziowski przyklepany przez Messengera, posiedzenie na Skype, a potem wyrok na Twitterze lub FB, i po sprawie.
Dlatego proszę nie przeszkadzać totalnej opozycji. Oni są nowocześni i proobywatelscy. Wiele betonowym funkcjonariuszom zawdzięczają i chcą się odwdzięczyć. Przecież sędzia na telefon jest doskonałym rozwiązaniem problemu przewlekłości. Czy nie mają racji? Sejmowi harcownicy krzyczą o zamachach, o upadkach, o końcach, o początkach. I będą krzyczeć jeszcze przez czas jakiś. Bo bój to ich ostatni. O Beton, o to, żeby było, tak jak było i żeby nic się nie zmieniło.
Dr Paweł Janowski"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz