poniedziałek, 20 stycznia 2020

Kurtyna opadla. GUS pierwszy raz w historii podal ukryty dlug Polski

Kurtyna opadla. GUS pierwszy raz w historii podal ukryty dlug Polski
https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/ukryty-dlug-polski-gus-dane-za-2015-r/8jtk3c4
"Do tej pory mogliśmy jedynie się domyślać, jaki jest prawdziwy stan zadłużenia Polski. Teraz, na wyraźne polecenie UE, analitycy Głównego Urzędu Statystycznego nie mieli wyjścia i pierwszy raz w historii oszacowali ukryty dług naszego kraju. Suma jest gigantyczna - to 4,96 biliona złotych, czyli 276 proc. polskiego PKB.

Skąd te wyliczenia? To wymóg Brukseli. Dane mają być przesyłane do Komisji Europejskiej (Eurostatu) co trzy lata w dwa lata po okresie sprawozdawczym, poczynając od informacji za rok 2015. I to właśnie za ten okres GUS przedstawił w piątek liczby.

Pisząc o ukrytym długu Polski, urząd ma na myśli "szacunki wartości uprawnień emerytalno-rentowych gospodarstw domowych nabytych w ramach ubezpieczeń społecznych". Brzmi skomplikowanie, ale chodzi o sumę, które państwo polskie będzie musiało wypłacić wszystkim uczestnikom systemu emerytalnego, pomniejszoną o wniesione składki. Innymi słowy, to kwota, którą Polska będzie musiała wypłacić przyszłym i obecnym emerytom.

Jak działa ten system? ZUS pobiera pieniądze od pracujących, za które pokrywa obecne zobowiązania emerytalne i rentowe. Jednocześnie każdy z nas ma w zakładzie swoje indywidualne konto, na które wpływają "wirtualne składki". W ten sposób umawiamy się z ZUS-em, że w momencie, kiedy przejdziemy na emeryturę, zakład zacznie wypłacać nam pieniądze (chociaż na koncie fizycznie nigdy ich nie mieliśmy). To są te ukryte zobowiązania państwa wobec każdego obywatela. I teraz GUS musiał je oszacować. Co z tego wyszło?

"Łączna wartość nabytych uprawnień emerytalno-rentowych wyniosła w Polsce na początku 2015 roku 4,58 bln zł (255 proc. w relacji do PKB), a na koniec 2015 roku 4,959 bln zł (276 proc. w relacji do PKB)" - czytamy w komunikacie.

Dla porównania oficjalny dług publiczny naszego kraju na koniec 2017 r. wyniósł 961,84 mld zł, jest to więc zaledwie ok. 20 proc. długu ukrytego.
Najwięcej ciąży ZUS

Rozkładając ukryty dług na czynniki pierwsze zauważymy, że największą jego część stanowią zobowiązania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wyniosły one na koniec 2015 r. 4,057 bln zł, co stanowi 225,5 proc. PKB oraz blisko 82 proc. wszystkich uprawnień. Natomiast najmniejszą wartość stanowią uprawnienia emerytalno-rentowe w pracowniczych programach emerytalnych (PPE). Wyniosły one tylko 10,6 mld mln zł, co stanowi 0,6 proc. PKB, czyli 0,2 proc. wszystkich uprawnień."

2 komentarze:

  1. Dane te mogą robić wrażenie, ale przecież ten dług emerytalny splaca się bez odsetek przez wiele lat. 225% rocznego PKB spłacane przez 15 lat daje rocznie 15% PKB do spłaty, czyli tyle ile mniej więcej wydaje się obecnie na emerytury i renty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście zaden problem.Podniesie sie podatki.Na przyklad VAT do 28% Wprowadzi sie liczne dodatkowe daniny ITD ITP

    OdpowiedzUsuń