Wzmacniacz.
Ogólnie
Tylko
człowiek ma umiejętność abstrakcyjnego i spekulatywnego myślenia
oraz tworzenia.
Ludzkość
trwała w stagnacji ( roczny wzrost gospodarczy poniżej 0.2-0.5% ) aż
do połowy XVIII wieku gdy w Anglii zaczął z oporami rodzić się
kapitalizm przemysłowy i trwały ( pomijając wahania koniunktury
czyli kryzysy ) wzrost gospodarczy. Długie okresy powolnego wzrostu
gospodarczego ( nawet wieloletnie tempo wzrostu 0.1-0.2% rocznie
powodowało duże różnice w poziomie gospodarczym krajów czy
raczej obszarów ) przeplatały się wcześniej z rujnującymi
kataklizmami i wojnami.
Od
lat osiemdziesiątych XIX wielu centrum cywilizacji przeniosło się
z Europy do Stanów Zjednoczonych. Wtedy rozpoczął się tam wysp
wynalazków w dodatku wdrażanych do masowej produkcji przemysłowej.
Przyczyna była prozaiczna. Obfitości kapitału naturalnego,
rzeczowego i finansowego towarzyszyły braki w drożejącej sile
roboczej i to mimo potężnej imigracji. Prowadzono więc
zdeterminowane prace nad mechanizacją a potem automatyzacją
produkcji aby oszczędzić na drogiej pracy i zarobić. Powstawały
więc coraz to bardziej skomplikowane maszyny !
Wdrożenie
do produkcji opatentowanego czyli chronionego prawem odkrycia dawało
potężną przewagę nad konkurencją. Przedsiębiorcy i twórcy
mieli silny motyw do pracy – wielkie pieniądze do zarobienia !
Rozbudowana sieć kolei zintegrowała gospodarczo cały kraj tworząc
przeogromny rynek. Masowa produkcja samochodów narodziła się w
USA, które przed wojną miały więcej samochodów niż cała reszta
świata. Ojcem masowego samochodu jest genialny Henry Ford. Stany
Zjednoczone były faktycznie jedynym zwycięzcą w II Wojnie
Światowej. Przerażający spektakl diabelskiej mocy zniszczenia nad
Hiroszimą i Nagasaki uświadomił wszystkim jak wielka jest przewaga
technologiczna, gospodarcza i militarna USA nad światem. USA wojnę
( intencjonalnie z ich strony była to wojna powietrzna ) wygrały z
laboratoriach i fabrykach tracąc w wojnie z Niemcami i Japonią
zaledwie 403 tysiące ludzi.
Pojęcie
kapitału ewoluuje na przestrzeni wieków. Kiedyś kapitałem była
ziemia rolna i chłopi pańszczyźniani czyli niewolnicy.
Najwcześniej realizowalny pomysł na zarobek stał się kapitałem
w USA. Podstawowe potrzeby są tam zaspokojone od dawna i potrzebny
jest do produkcji nowy towar i nowa potrzeba. Henry Ford z pomysłem
samochodu z silnikiem spalinowym bankrutował trzy razy nie spłacając
wierzycieli. Obecnie na giełdzie wysoko notowane są firmy które
wdrażają nowości albo nawet tylko zapowiadają że takie mają !
Pieniądze z oszczędności obywateli i firm szukają okazji do
zarobku i dobrze rokujące firmy są wysoko notowane.
Teraz
dopiero okazuje się że Polska za dziesiątki miliardów pożyczonych
dolarów kupił ponad 250 licencji na wszystko. Fiat 125, 126,
autobus Berliet, ciągnik Massey Fergusson, silniki wysokoprężne,
magnetofon kasetowy Thomson, czarno biały odbiornik scalono
tranzystorowy Telefunken, zintegrowana głowica telewizyjna od
Thomsona, tranzystory, układy scalone, tyrystory od Thomsona, RCA,
Sanyo, Westinghouse ...
Zatem
kupiliśmy uprzedmiotowione pomysły a sprzedajemy swoją tanią
prace eksportując węgiel i miedź. Efekty tego widać gołym okiem
na coraz bardziej pustych półkach sklepowych.
Z
braku komunikacji wielokrotnie zdarzały się identyczne odkrycia w
różnych krajach a nawet powtórne zapomniane już odkrycia.
Wielokrotnie wyważano dawno otwarte już drzwi także w
konstrukcjach różnych urządzeń.
Obecnie
elektronika stosowana jest nieomal wszędzie – we wszelkich
urządzeniach laboratoryjnych, urządzeniach przemysłowych, w
wyposażeniu domu, komunikacji i telekomunikacji, samochodzie,
samolocie, rakiecie, sprzęcie militarnym, medycynie...
Przykładowo
możliwości alternatywnej przemysłowej automatyki pneumatycznej są
ograniczone na tle automatyki elektronicznej.
Bez
elektroniki systemu sterowania z sensorami, monitoringu i alarmu nie
może bezpiecznie pracować energetyczny reaktor jądrowy choć
przede wszystkim jego konstrukcja powinna zapewniać bezpieczeństwo
radzenia sobie z ciepłem powyłączeniowym.
W
nowoczesnych systemach broni najważniejsza jest właśnie
elektronika.
Wysoki
poziom bezpieczeństwa rejsowe samoloty odrzutowe zawdzięczają też
elektronice. Stąd rosnąca popularność podróży lotniczych i
malejące ceny biletów lotniczych.
Elektroniczny
wtrysk paliwa i zapłon w silniku samochodowym polepsza parametry
silnika spalinowego i zmniejsza zużycie paliwa co nie zmienia faktu
że nadal jest to tylko silnik spalinowy ze wszystkimi jego wadami i
zaletami.
W
latach pięćdziesiątych panowała fascynacja energią jądrową
która miała być bardzo tanim lekarstwem na wszystko. Okładki
kolorowych czasopism zdobiły futurystyczne rysunki prywatnych
odrzutowych samochodów-samolotów pionowego startu i lądowania
dające ogromne możliwości szybkiego przemieszczania się czyli
swobodę komunikacji. Z tego szybkiego fizycznego przemieszczania się
do innych ludzi nic nie wyszło i raczej nie wyjdzie dlatego że
postęp w energetyce zrobił się ślamazarny i nie ma nadziei na
zmianę tego stanu rzeczy. Natomiast coraz łatwiej przesyła się
informacje co pozwala na pośredni kontakt z ludźmi telekomunikacją.
W
Polsce telekomunikacja jest strasznie zapóźniona zwłaszcza
międzymiastowa.
Tragikomedią
jest zamawianie połączeń międzymiastowych u telefonistki.
Według
Rocznika Statystycznego w USA jest 762 numerów czyli też linii i
aparatów telefonicznych na 1000 obywateli. W Europie zachodniej
ogólnie ponad 400. Natomiast w Polsce jedynie 82. Zła sytuacja w
telekomunikacji jest we wszystkich krajach RWPG gdzie trochę
wyróżniają się pozytywnie NRD i Czechosłowacja.
Aparaty
telefoniczne i wszystko do linii abonenckich jest produkcją masową.
Ale także produkcja central telefonicznych i systemów przesyłu
jest wartościowo bardzo duża.
W
Japonii produkuje się na potrzeby własne i na wielki eksport
rocznie 140 odbiorników telewizyjnych na 1000 ludności. 2/3 z nich
to odbiorniki kolorowe. W USA 51 sztuk, RFN 71, Anglii 40. Na
zachodzie odbiorniki czarno białe wychodzą z produkcji. Odbiorniki
kolorowe stanowią tam około 2/3 produkcji ale w RFN ponad 86%.
Produkcja w Polsce wynosi 19.8 odbiorników ale odbiorniki kolorowe
stanowią mniej niż 4% całości. Jest to odbiornik T5601 na
licencji francuskiej i strasznie przestarzałe radzieckie Rubiny.
Urządzenia
profesjonalne produkowane są jednostko ale także w dziesiątkach
tysięcy sztuk rocznie. Zachodnie kraje małe i średnie nie
podejmują mikroskopijnej produkcji importując potrzebny sprzęt.
Wymiana handlowa jest intensywna. Nawet USA nie są samodzielne
technologicznie i produktowo w całym repertuarze potrzeb.
Niestety
wymiana między krajami RWPG jest mała i kraje te podejmują z
przymusu ( blokada USA ) zupełnie nieopłacalną, małą produkcją
prowadzoną także w innych krajach co przecież jest nonsensem.
USA
w dziedzinie mikroelektroniki prowadza blokadę technologiczną
krajów RWPG.
Na
Zachodzie ( tutaj rozumiane jak USA, Europa Zachodnia i Japonia)
coraz większą popularność zyskują maszyny sterowane numerycznie
NC i CNC.
Obrabiarek
skrawających produkuje się w Polsce rocznie około 29 tysięcy
sztuk a obrabiarek do obróbki plastycznej 10 tysięcy sztuk. Ułamek
z tego w przyszłości będą stanowić maszyny CNC. Produkcja
elektroniki do tych maszyn jest więc niewielka na tle masowej
produkcji elektroniki.
Wzmacniacze
operacyjne używane są wszędzie:
-Układach
„kondycjonujących” i przetwarzających wszelkich sensorów.
Istnieje kilkaset różnych rozwiązań do różnych sensorów
-Regulatorach
PI-PID w układach automatyki
-Jako
wolne komparatory zwłaszcza w zastosowaniach przemysłowych
-Filtrach
aktywnych
-Systemy
telekomunikacyjne
-Energoelektronice
-Generatorach
sygnałów sinusoidalnych, prostokątnych i trójkątnych
zwłaszcza
przestrajanych napięciem jako VCO i jako przetwornika napięcie na
częstotliwość V/F.
-W
układach Próbkująco Pamiętających
-W
układach realizujących funkcje nieliniowe. Na przykład do
linearyzacji pomiaru przepływu z różnicy ciśnień potrzebne jest
pierwiastkowanie
-W
układach logarytmicznych i antylogarytmicznych. Bardzo dobre
własności mają układy logarytmujące z tranzystorem na bardzo
małe prądy wejściowe
-Prostowniki
szczytowe i idealne
-Przetwornik
wartości skutecznej sygnału RMS
-W
przetwornikach A/D i D/A.
-Bufory
przetworników A/D i D/A
-Zasilacze
-Komputery
analogowe i hybrydowe
-Jako
podsystem w większym układzie scalonym
Pionierem
monolitycznych cyfrowych i analogowych układów scalonych był
amerykański Fairchild. Układ operacyjnego wzmacniacza
szerokopasmowego uA702 z 1963 roku z racji wad i zaporowej ceny nie
zrobił kariery. Powolny ale uniwersalny układ uA709 z 1965 roku
naśladowczo produkowany był przez wiele firm świata także w RWPG
ale niektóre kopie były mocno niedoskonale. Szerokopasmowy układ
uA715 też nie zrobił kariery. Niszowe zastosowania ma układ uA725
( także popularne są jego kopie ) o małym dryfcie napięciowym.
Popularność
zdobył szerokopasmowy ale nieoperacyjny wzmacniacz uA733.
Fairchild
szybko stracił prymat. Jego bardzo popularny układ uA741 z 1968
roku był naśladowczy w stosunku do znacznie lepszego układu LM101
National Semiconductor z 1967 roku. O popularności zadecydowała
niższa cena uA741.
Dobre
parametry ma chętnie kopiowany układ z tranzystorami Super Beta
LM108 z 1968 roku.
Popularny
jest też wzmacniacz programowalny uA776 także z licznymi kopiami.
Pionierski
wzmacniacz uA740 z wejściem JFet z racji wad także się nie
przyjął. Dopiero NS wyprodukował niedrogie i dobre układy z
wejściem JFet typu LF155-157. Pionierem wzmacniaczy MOS i CMOS jest
koncern RCA.
Wzmacniacz
operacyjny uA791 z wyjściem mocy o prądzie 1A stał się
prekursorem wysokiej jakości wzmacniaczy akustycznych zbudowanych
tak jak wzmacniacz operacyjny z symetrycznym zasilaniem.
O
ile Fairchild i NS ( i ich naśladowcy ) produkują masowo i
sprzedają po umiarkowanych cenach to Analog Devices i Burr Brown
oferują niszowe układy bardzo dobre ale szokująco drogie.
Popularyzatorem
wiedzy o zastosowaniach wszelkich układów scalonych a w tym
wzmacniaczy operacyjnych ( Application Note ) są koncerny
produkujące układy. National Semiconductor publikuje chętnie
przedrukowywane i omawiane w literaturze Application Note do różnych
układów analogowych, nie tylko wzmacniaczy. W AN-4 z 1968 roku
„Monolithic OP-AMP-The Uniwersal Linear Component” omówiono
wzmacniacz różnicowy ( Instrumentalny), wzmacniacz jako komparator,
bufor do wzmacniacza zwiększający obciążalność prądową,
dodanie pary różnicowej tranzystorów JFet na wejściu celem
uzyskania bardzo małego prądu polaryzacji i szumów, detektor
szczytowy, układ Sample Hold czyli Próbkująco Pamiętający,
Stabilny układ o odcinkowej charakterystyce nieliniowej, układ
antynasyceniowy, układ mnożąco dzielący, układ pierwiastkujący,
kompensacje destabilizującej pojemności wejściowej wzmacniacza.
Wydawane
w świecie książki o elektronice są strasznie przestarzałe, nie
tylko w Polsce. W prestiżowych czasopismach naukowo - technicznych
pojawiają się znakomite artykuły wiodących pracowników koncernów
półprzewodnikowych i firm produkujących technologie dla nich.
Pojawienie
się tanich mikrokontrolerów spowodowało że NS wypuścił układ
ADC0816 w technologi CMOS będący 8 bitowym przetwornikiem A/D z 16
kanałowym multiplexerem wejściowym z interfejsem wprost do
mikrokontrolera. System analogowych wejść zrobił się tani i
trywialny.
Dokładność
8 bitów może być za mała ale to nie jest przecież ostatnie słowo
ale dopiero pierwsze.
Technologia
CMOS wydaje się absolutnie przyszłościowa jako że można na
przykład z mikrokontrolerem scalić funkcjonalność taką jak
ADC0816.
Bardzo
słabe własności częstotliwościowe monolitycznych tranzystorów
PNP w konwencjonalnej taniej technologi są powodem powolności
popularnych wzmacniaczy operacyjnych. Po prawdzie szybkich
wzmacniaczy operacyjnych nie potrzeba wcale wiele co demobilizuje
producentów w wysiłkach technologicznych. Z drugiej strony gdyby
takie wzmacniacze były tanie i dostępne na pewno znajdą się dla
nich zastosowania.
W
technologi CMOS tranzystor P jest około 2-3 razy wolniejszy niż N
czyli dysproporcje szybkości są o wiele mniejsze niż w układzie
bipolarnym.
Rozkład
elementów mikroprocesorów ( także układy peryferyjne i pamięci
) projektuje się już z użyciem komputerów. Natomiast działanie
projektowanych układów analogowych sprawdza się na fizycznym
modelu układu wykonanym z odpowiednich elementów dyskretnych.
Sprawdzenie to uchodzi za pewne bowiem modele komputerowe są za
mocno uproszczone i nie zawsze model komputerowy daje zgodny wynik z
rzeczywistością a wyprodukowany prototyp IC nie działa jak trzeba
albo nawet wcale nie działa. Układy analogowe mają niewiele
elementów i polutowanie modelu nie jest czasochłonne. Model musi
być ciasny aby długie połączenia ( w IC ich nie ma ) nie były
przyczyną powstania lokalnych pasożytniczych generatorów na
zakresie VHF-UHF.
Jako
tranzystory PNP stosujemy starsze tranzystory krzemowe
stopowo-dyfuzyjne produkcji ZSRR o częstotliwości ca 2 MHz.
Tranzystory germanowe są tu bezużyteczne z uwagi na za małe
napięcie Ube i duży prąd upływu.
Pierwotnym
źródłem elektrycznych sygnałów są głównie przeróżne sensory
używane w przemyśle, militariach, badaniach i rozwoju oraz w dziale
RTV i medycynie... Sensor często ma własną elektronikę ( typowo
używającą wzmacniaczy operacyjnych ) wytwarzającą łatwy do
przesłania i dalszego przetwarzania standardowy sygnał elektryczny
jak 0-10V lub 0/4-20mA.
Produkowane
są scalone sensory temperatury. Dla rozsądnych zakresów temperatur
dobrym sensorem jest też dioda lub tranzystor ale oczywiście muszą
być obudowane.
National
Semiconductor produkuje sensory ciśnienia. Układ hybrydowy na
podłożu ceramicznym zawiera sensor oraz układy zasilania i
kompensacji temperaturowej sensora oraz chipy monolitycznych
wzmacniaczy sygnałów. Hybrydowe sensory są umieszczone w
hermetycznej obudowie metalowej ze złączem do medium lub w obudowie
plastikowej do montażu na płycie drukowanej z rurką do nałożenia
plastikowego przewodu z medium. Mierzą ciśnienia absolutne lub
różnicowe do przepływomierzy. Sam sensor to krzemowy monolityczny
mostek prawdopodobnie ( nie jest to powiedziane ) piezorezystancyjny.
NS
wymienia liczne zastosowania dla swoich sensorów ciśnienia.
Sensory
NS są dużo mniejsze i tańsze niż klasyczne sensory ciśnienia
stosujące rurkę Bourdona i sensor przemieszczenia liniowego LVDT.
Sensorem
jest mikrofon i odbiorcza antena radiowa. Anteny kierunkowe w
zakresie UHF i mikrofalowym mogą mieć spore a nawet bardzo duże
wzmocnienie.
Źródłem
sygnałów dla serwomechanizmów maszyny CNC jest minikomputer z
wyjściowymi przetwornikami cyfrowo – analogowymi D/A
interpretujący program obróbczy dla maszyny CNC w G-Code opracowany
przez człowieka.
Wyprzedzając
trochę tok wywodu.
Małe
jest napięcie z sensorów - termopar ale ich oporność wewnętrzna
jest mała i moc dysponowana źródła nie jest mała. Optymalny
będzie wzmacniacz bipolarny o małym dryfcie napięciowym i małych
szumach napięciowych ale jego prąd polaryzacji i niezrównoważenia
wejścia praktycznie nie ma tu znaczenia.
Przeciwieństwo
stanowią sensory elektrometryczne. Ogromna jest ich oporność
wewnętrzna i bardzo mały prąd wyjściowy. Optymalny będzie
wzmacniacz JFet o bardzo małym prądzie polaryzacji ale napięcie
niezrównoważenia wejścia nie ma dużego znaczenia.
Pasmo
sygnałów elektrycznych interesujących człowieka zawiera się w
przedziale 0.000001Hz zwanym jako stałoprądowy do 100 GHz. Każdy
sygnał w paśmie podstawowym lub zmodulowany analogowo lub cyfrowo
niesie informacje.
Nowoczesne
procesy przemysłowe nie mogą się obyć bez automatyzacji bowiem
tolerancje parametrów procesów są coraz mniejsze.
Informacje
o wolno zmiennej temperaturze obiektu przemysłowego mogą zbierać
platynowe lub miedziane rezystancyjne sensory temperatury najczęściej
PT100. Znacznie szybsze są termopary których pasmo może sięgać
kilkunastu Hz.
Napięcie
z termopary jest małe ale mała jest też jej oporność wewnętrzna
i niemała potencjalna moc źródła ale wzmacniacze sygnału z
termopary z tej potencjalnej mocy nie korzystają.
Impedancja
wewnętrzna sensorów elektrometrycznych jest z kolei ogromna i
wejściowy prąd polaryzacji wzmacniacza elektrometrycznego powinien
być poniżej 1 pA
Małe
częstotliwości z przedziału 20-20 000 Hz to domena sygnałów
akustycznych. Zrozumiałość mowy szybko spada przy ograniczeniu
pasma od góry poniżej 3.5 KHz i od dołu powyżej 0.5 KHz.
Nieprzyjemnie odbierane są zniekształcenia nieliniowe sygnału.
Słuch ludzki maksimum czułości ma przy częstotliwości 4 KHz i
obcinanie pasma muzyki poniżej 7 KHz istotnie ją zubaża w
odbiorze. Także mowa bez nadmiernego obcięcia pasma jest
przyjemniejsza w odbiorze – jest pole działania dla
telekomunikacji.
Najważniejszymi
szerokopasmowymi zmysłami człowieka jest oko i ucho. W EEG
rejestrujemy sygnały pracy mózgu. Czy uda się bezpośrednio do
mózgu podać szerokopasmowe sygnały z dużą ilością informacji
tego nie wiemy. Jaki jest strumień informacji w dźwięku i obrazie
? Mózg zawiera mnóstwo połączonych neuronów. Przy najszybszej
obecnej scalonej logice ( najszybsze ECL<0.2 ns a NMOS 3 ns) są
one strasznie powolne. Jest to zatem strasznie rozbudowany
samoprogramujący się komputer równoległy o nieznanym algorytmie
pracy.
Ucho
ma zakres dynamiczny 120 db co wymaga w modulacji PCM użycia próbek
20 bitowych ! W telefonii stosowane jest nieliniowe kompresowanie
próbek z 12 na 8 bitów. Załóżmy że 20 bitów skompresujemy na
wygodniejsze dla minikomputerów 16 bitów. Najwyższa częstotliwość
odbierana uchem wynosi 20 KHz czyli próbkowanie musi być co
najmniej 40 KHz na sekundę. Dwa kanały stereofoniczne są
niewystarczające do pełnego przekazu bowiem uszy lokalizują -
odbierają także dźwięki z tyłu. Załóżmy że sprawę
rozwiązują 4 kanały. Zatem strumień wynosiłby 2.56 Mbitów na
sekundę. Strasznie dużo ! Ale aparat analityczny ucha - uszu
przekazuje mózgowi dużo mniejszy strumień informacji. W
analizującym i kodującym ślimaku ucha występuje między innymi
efekt maskowania dźwięków i faktycznie do zakodowania sygnału
tak aby ucho nie rozróżniło oryginału i zubożonego zakodowanego
sygnału z usunięciem „nadmiaru” informacji potrzebny jest circa
100 krotnie mniejszy strumień informacji. Ale to zakodowanie wymaga
wydajnego komputera i jest to dopiero melodia przyszłości.
W
europejskiej 625 liniowej telewizji czarno – białej pasmo wizji
wynosiło i wynosi 5 / 6 MHz. Ale pasmo luminancji w systemie
kodowania PAL i Secam nie przekracza 4 MHz. Ile linii i jakie pasmo
powinien mieć obraz telewizyjny aby nie były widoczne jego wady.
Znacznie więcej niż obecnie ! Zatem strumień informacji PCM dla
obrazu jest raczej większy od 100 Mbits na sekundę. Oczywiście
oczy nie przekazują takiego strumienia informacji mózgowi. O
kodowaniu obrazu przez oko też już sporo wiemy i na pewno jest
sposób takiego zakodowania informacji z usunięciem jej zbędnego
„nadmiaru” aby oko tego nie zauważyło.
Komputerowe
systemy regulacji są jeszcze nowością. Literatura zachodnia podaje
optymalne okresy ( sekunda do 10 sekund ) próbkowania sygnałów dla
sensorów temperatury, ciśnienia, przypływu, poziomu... dla różnych
obiektów regulacji. Zupełnie wystarczająca jest dla przetwornika
A/D tego systemu dokładność 12 bitowa. Zatem strumień informacji
z przemysłowych sensorów jest niewielki.
Sygnały
szerokopasmowe nazwane umownie „Video” pochodzą z sensorów
obrazu na przykład Vidiconu ( pasmo do 6 MHz), fotopowielacza lub
diody lawinowej ( pasmo do 1GHz ale najczęściej kilkanaście MHz )
w impulsowym dalmierzu laserowym lub innym przyrządzie pomiarowym
oraz po demodulacji z radaru oraz głowic odczytujących z dysków
komputerowych i taśm magnetycznych pamięci i magnetowidów. Pasmo
sygnału Video z kamery zaczyna zaczyna się od 0 Hz ale telewizyjny
sygnał nie musi mieć składowej stałej DC jako że znany jest
poziom odniesienia szczytów impulsów synchronizacji ponad poziomem
czerni i składowa stałą DC jest łatwo odtwarzana prostym
kluczowaniem. Amplituda sygnału z płytki sygnałowej Widikonu
wynosi jedynie ca 0.1-0.2 uA.
Lampa
elektronowa z racji dużych pojemności jest słabym przyrządem
szerokopasmowym. Jest lepsza w zastosowaniach wąskopasmowych.
W
lampowych wzmacniaczach szerokopasmowych stosowano kompensacje
pojemności anody i siatki pierwszej z użyciem indukcyjności:
szeregowej, równoległej, mieszanych i zdecydowanie najlepszej T -
sprzężonych w jednej cewce z odczepem. Dodawano też równolegle do
katodowego rezystora szeregowego ujemnego sprzężenia zwrotnego
kondensator podnoszący wzmocnienie przy najwyższych
częstotliwościach pasma.
Typowym
przykładem wzmacniacza szerokopasmowego jest tor odchylania
pionowego Y w oscyloskopach i wzmacniacz szerokopasmowy sterujący
katody kineskopu w odbiorniku telewizyjnym sygnałem o amplitudzie do
100V.
Wykonany
z elementów dyskretnych wielostopniowy wzmacniacz Y oscyloskopu ma
liczne potencjometry i trymery pojemnościowe. Regulacja jest trudna
i czasochłonna i co gorsza powinna być po kilku latach powtórzona.
Jest to rozwiązanie kosztowne i przestarzałe. Dobrej klasy
oscyloskop jest najbardziej wszechstronnym i użytecznym przyrządem
pomiarowym zwłaszcza na etapie prac konstrukcyjnych. W serwisie
wystarcza najprostsze przyrządy.
Zastosowanie
nowoczesnych rozwiązań jak monolityczny wzmacniacz szerokopasmowy
uA733 w oscyloskopie nie zmienia faktu że jest to tylko i wyłącznie
oscyloskop. Przełomem było tylko wynalezienie lampy oscyloskopowej
i jej zastosowania.
Przełomem
będzie ( albo i nie) przetworzenie sygnału analogowego teraz
obserwowanego przez człowieka na lampie oscyloskopowej na cyfrowy i
jego automatyczna analiza programem komputerowym.
Przystawką
do oscyloskopu jest na przykład wobuloskop. Operator obserwuje obraz
charakterystyki częstotliwościowej filtru - wzmacniacza i na tej
podstawie kręci rdzeniami ferrytowymi w strojonych indukcyjnościach
obwodów LC częstotliwości pośredniej IF i rozgina lub zgina
drutowe cewki obwodów LC i reguluje trymerki na zakresach VHF (
30-300 MHz w w tym mały zakres UKF ) i UHF.
Przełomem
będzie automatyzacja procesu gdy mikrkomputer wraz z przyrządami
sterując serwomechanizmami regulującymi cewki obwodów LC szybko
doskonale nastroi telewizyjną głowicę bowiem obwody LC w torze
częstotliwości pośredniej fonii zostały wyparte przez filtry
ceramiczne i scalone wzmacniacze szerokopasmowe.
Polska
w 1972 roku kupiła od francuskiego Thomsona licencje na telewizyjne
głowice zintegrowane ZTGxx. Jej uruchomienie w WZT sprawiło wielkie
kłopoty i do dziś głowice nie są dobrze nastrojone !
Jeszcze
trudniejsza dla pracowników jest regulacja układów zbieżności
dynamicznej dla kolorowych kineskopów Delta. Przestarzałe
kineskopy Delta są jednak wypierane przez kineskopy PIL (patent RCA
) które nie mają układów i regulacji zbieżności. Trudna jest
też regulacja balansu bieli TVC.
Strojony
obwód LC dla scalonego demodulatora kwadraturowego -
koincydencyjnego FM lub „AM” ( telewizyjny sygnał z częściowo
wytłumioną jedną wstęgą boczna VSB ) nie jest niezastąpiony.
Równie dobrze można scalić niskoszumny generator RC w pętli PLL
demodulatora zarówno FM jak i VSB.
O
ile w demodulacji FM dźwięku w radiu czy odbiorniku TVC scalonym
detektor koincydencyjnym nie daje przyrostu jakości ponad detektor
stosunkowy to umożliwia dobrą demodulacje sygnału telewizyjnego
zmodulowanego VSB niezbędną dla odbiornika kolorowego.
Układ
głównie telewizyjnego wzmacniacza i demodulatora dźwięku FM
TBA120 pobiera sporo prądu co jest bez znaczenia w odbiorniku
telewizyjnym ale kompletnie nie nadaje się do przenośnego,
zasilanego także z baterii radiomagnetofonu. Układ TBA120
znakomicie pracuje w TVC z filtrem ceramicznym nie wymagającym
strojenia !
Układ
scalony TBA120 z filtrem ceramicznym i niezbędnymi do pracy
elementami RC i obwodem LC demodulatora zastępuje ponad 2 razy
więcej elementów dyskretnych ! Elementy dyskretne są tańsze ale
zajęte na płycie drukowanej PCB miejsce jest większe. Zmontowanie
elementów i nastrojenie filtrów LC to także konkretny koszt. Co do
miejsca to wielkie obwody LC stosowane w lampowych torach wzmacniacza
IF zastąpiły kubki rozmiaru 10x10 a potem 7x7 a w Japonii nawet
5x5.
Automatyzacja
strojenia obwodów IF nie będzie trudna. Kolejne podanie sygnału
częstotliwości zer filtru IF ( tak zwane pułapki także
skompensowane ) powoli na regulacje ich obwodów LC a podanie
częstotliwości gdzie mają wystąpić maksima pozwala iteracyjnie
wyregulować obwody LC biegunów. Najtrudniejsza jest weryfikacja
gotowej charakterystyki i odrzucenie egzemplarza do naprawy nie
spełniającego wymagań. Charakterystyką na wobuloskopie w
półautomatyzacji może zaakceptować człowiek.
Kolejne
udane technologicznie minikomputery Hewlett Packard rodziny HP2100
od 1967 roku powstały po to aby zarządzać pracą systemów
pomiarowych i zbierać wyniki pomiarów. Hewlett Packard produkuje
przecież głównie bardzo dobre przyrządy pomiarowe. Czasem lepsze
przyrządy niż HP produkuje tylko Tektronix.
Od
strony listy rozkazów minikomputer HP2100 był to tylko podpompowany
z 12 na 16 bitów prymitywny minikomputer PDP 8. HP procesor scalił
w technologi CMOS ! Jest to pierwszy produkowany mikroprocesor 16
bitowy. Natomiast Intersil wyprodukował mikroprocesor z listą
rozkazów PDP-8. Z kolei mikroprocesor Intel 8008 ( 8080 to mocno
udoskonalony 8008 ) to blokowo - funkcjonalna kopia w technologi
NMOS procesora wykonanego na ponad 100 układach TTL.
Ta
automatyzacja strojenia ma tylko sens przy masowej produkcji i tylko
tam gdzie alternatywna praca ludzka jest droga. Roczne
zapotrzebowanie w Polsce na kolorowe odbiorniki TVC może wynosić
0.7-1 mln sztuk pod warunkiem że cena nie będzie zaporowa czy
wariacka. Można też TVC eksportować i produkować ich jeszcze
więcej.
Najprostszą
monolityczną technologią bipolarną wytwarza się tylko tranzystory
i rezystory. Dioda jest odpowiednio połączonym tranzystorem.
Monolityczny kondensator jest nieefektywny kosztowo – milimetr
kwadratowy struktury to zaledwie maksymalnie 1000 pF pojemności
kondensatora. Jest więc on kosztownym złem koniecznym. W układach
monolitycznych nie stosuje się indukcyjności a indukcyjność
wyprowadzeń chipa na piny obudowy jest zawsze szkodliwa i musi być
minimalizowana.
Monolityczne
wzmacniacze operacyjne i szerokopasmowe produkuje się po to aby
konstruktorzy różnego sprzętu nie musieli po raz setny wyważać
otwartych drzwi i projektować oraz budować tych wzmacniaczy. Są
jak gotowa cegła lub pustak do budowy muru lub nawet prefabrykat. W
dobie rosnącej złożoności układy scalone są w głównym nurcie
rozwoju technologicznego !
Scalone
wzmacniacze szerokopasmowe znacznie uprosiły konstrukcje
oscyloskopów gdzie zastosowane są w torach wzmacniaczy Y i we
wzmacniaczu X lub wzmacniaczu sygnału do synchronizacji.
Także
zastosowanie scalonego szerokopasmowego wzmacniacza uA733 a dla
wyższych częstotliwości par różnicowych układu scalonego 10116
z rodziny układów logicznych ECL w częstościomierzu upraszcza
konstrukcje systemu wejściowego.
Przed
II Wojną najlepszych fizyków świata miała III Rzesza ale to
potężne Stany Zjednoczone były w stanie sfinansować i poprowadzić
różne projekty a w tym projekt broni jądrowej. Naukowcy i
inżynierowie niemieccy mieli sporo osiągnięć także w
elektronice. Po splądrowaniu Niemiec przez specjalne ekipy
poszukiwawczo - wywiadowcze USA i ZSRR ukradziono nie tylko rzeczy
materialne ale ukradziono i wywieziono także inżynierów i
techników. Czyli znowu najcennijszym kapitałem są pomysły !
Kradzież jeszcze umocniła światową pozycje USA i ZSRR.
Na
potrzeby projektu jądrowego stworzono wiele przyrządów
pomiarowych i metod badawczych.
W
Bell Laboratories gdzie wynaleziono tranzystor bipolarny i tranzystor
Mosfet poszukiwano elementu aktywnego do zastąpienia lampy
elektronowej. Swoje wynalazki BL przede wszystkim stosował w nowych
projektach AT&T bowiem koncern przewagę konkurencyjną uzyskiwał
na drodze szeroko prowadzonych badań i nowoczesnych projektów
niedostępnych dla konkurencji.
We
współczesnym procesie produkcji półprzewodników najważniejsza
jest fotolitografia i procesy z nią związane. Maszyny i urządzenia
fotolitograficzne stworzono na podstawie najnowszych osiągnięć
fizyki i chemii. Praktycznie zastosowano wyniki badań naukowych. To
jest właśnie rzeczywista a nie pozorowana Nauka przez duże N.
Nauka której nie mamy.
Tranzystory
planarne powstają w takim samym procesie jak układy scalone i w USA
produkcje układów scalonych uruchomiono bardzo szybko co Europie
Zachodniej zajęło sporo czasu a Wschodniej jeszcze więcej.
Polska
kupiła od ZSRR technologie do produkcji tranzystorów planarnych
nazwanych u nas BF519 i pochodnych. Zdemontowane w 1970 roku sprawne
urządzenia i zapas materiałów przywieziono z Woroneża i
uruchomiono w Warszawie. Są to struktury radzieckich tranzystorów
KT315 tylko w innej obudowie. Litera F w nazwie sugeruje tranzystor
radiowy a jest to marny tranzystor gorszy niż zachodnie serii BC.
Gdy kupiliśmy licencje i linie produkcyjne od Francji oraz
przypadkowe maski do układów scalonych od Sanyo i RCA radziecka
linia była wyśmiewana.
Kardynał
Rochefucault powiedział że „wszyscy są niezadowoleni ze swojego
losu ale wszyscy są zadowoleni ze swojego rozumu”. Gdy po
protestach okazało się że Polska jest zadłużona na Zachodzie i
trzeba zacisnąć pasa aby spłacać pożyczki jest jasne ze „rozwój”
polskiej mikroelektroniki bez dolarów na zakup licencji jest
zakończony.
Zapożyczyć
się i nakupować byle czego to żadna sztuka. To prosta droga do
bankructwa. Co innego rozwinąć technologie i zrobić nowe lepsze
maszyny !
Prace
prowadzone nad nowymi układami scalonymi są kosztowne i motywowane
przyszłymi zyskami ze sprzedaży urządzeń z tymi kluczowymi
układami lub zyskami ze sprzedaży tych układów. Duże koncerny
mają uproszczone zadanie. Potężny holenderski Philips produkuje
półprzewodniki dla siebie i na rynek. Scalenie dekodera kolorów
PAL czy wzmacniacza IF z demodulatorem czy kontrolera zasilacza
impulsowego można powiedzieć że było oczywistością. Wcześniej
te układy były wykonywane na elementach dyskretnych a najwcześniej
prymitywnie ( poza zasilaczem impulsowym ) na lampach. Scalenie
pozwoliło obniżyć koszty i jednocześnie mocno podniosło jakość
i funkcjonalność realizacji.
Zanim
Intel a w ślad za nim inne koncerny wypuściły scalone
mikroprocesory, mikroprocesorem nazywano płytę drukowaną na której
mieścił się cały procesor minikomputera. Wcześniej procesor
wykonywano na lampach, tranzystorach, układach scalonych SSI, MSI,
LSI. Wcześniej przetwarzanie informacji próbowano wykonać
mechanicznie i na przekaźnikach.
Nauka
i technologia rozwijają się ewolucyjnie.
W
USA największy repertuar produkcji półprzewodników ma Motorola
ale w procesorach i pamięciach o ponad rok prowadzi Intel. Są to
silne firmy. Część koncernów produkuje niemasowo półprzewodniki
głównie do swoje produkcji finalnej , zwłaszcza firmy o podwójnym
profilu produkcji cywilnej i zbrojeniowej.
Dużą
produkcje półprzewodników mają koncerny Japońskie. Najsilniejszy
w Europie Holenderski Philips kupił kilka firm w Wielkiej Brytanii i
Niemczech.
Koszt
fabryki najnowszych układów scalonych podwaja się co 4 lata co
wymaga coraz większej produkcji. Część firm będzie musiała
poprzestać na nienowoczesnej produkcji lub ją zamknąć.
W
bloku RWPG wszystkie kraje mają fabryki półprzewodników nawet o
tak mikroskopijnych gospodarkach jak Rumunia czy Bułgaria. W
Jugosławii jest parę fabryk republikańskich z uwagi na tlące się
waśnie narodowe. Sześć fabryk w RWPG produkuje podstawową linie
układów TTL, które na zachodzie wychodzą już z użytku
zastąpione głównie przez TTL-LS ! Wydaje się to nieracjonalne –
Gdzie kucharek sześć tam nie ma co jeść !
Z
uwagi na prowadzoną przez USA politykę blokady technologicznej
krajów RWPG nie można oficjalnie kupić technologi
mikroelektronicznej a nawet nowocześniejszych układów scalonych.
Kraje RWPG w dziedzinie mikroelektroniki są w sytuacji produkcji
przymusowej wynikającej z Zimnej Wojny. Tym większy sens miałaby
specjalizacja produkcji mikroelektroniki w krajach RWPG i technologi
dla niej.
Sytuacja
w mikroelektronice RWPG jest zła i raczej będzie jeszcze gorsza a
bez niej nie ma nowoczesnej produkcji finalnej.
W
wojnie toczone są bitwy ale w II Wojnie oblegano też zablokowany
Leningrad niczym w średniowieczu twierdze. Zdesperowana Japonia
zdecydowała zaatakować USA dlatego że te od dawna zablokowały jej
dostawy ropy naftowej i innych ważnych surowców. Japończycy
atakując wiedzieli jak wielka jest dysproporcja w sile gospodarczej
USA : Japonia i chcieli za wszelką cenę szybkiego rozstrzygnięcia
aby później tylko utrzymać pozycje obronne.
Sygnały
analogowe mogą być przetwarzane liniowo czyli filtrowane ( a w tym
całkowanie i różniczkowanie), sumowane, opóźniane. Mogą być
przetwarzane nieliniowo - modulowane w różnymi metodami, mieszane z
sygnałem heterodyny w odbiorniku superheterodynowym, linearyzowane,
przetwarzane w przetworniku A/D na postać cyfrową i tak dalej.
Do
czasu wynalezienia tranzystora elementem aktywnym była lampa
elektronowa.
Szybko
zauważono że pojemności międzyelektrodowe w triodzie
destabilizują wzmacniacz selektywny z filtrami LC deformując
charakterystyki częstotliwościowe filtrów a nawet prowadząc do
wzbudzenia się czyli powstania generatora. O ile pojemności są
szkodliwe dla wzmacniacza to są mało szkodliwe dla generatora i
średnio szkodliwe dla mieszacza – tak powstała idea odbiornika
superheterodynowego gdzie dodatkowo wzmacniacze częstotliwości
pośredniej ( dalej jako IF ) pracują przy mniejszej i ustalonej
częstotliwości gdzie można uzyskać większe wzmocnienie. Celem
zmniejszenia przecieku sygnału z wyjścia do wejścia lampy
stosowano neutralizacje. Szkodliwe pojemności lampy zmniejszono w
tetrodzie a następnie pentodzie. W pentodach przeznaczonych do
telewizyjnych wzmacniaczy częstotliwości pośredniej IF zastosowano
trzy zoptymalizowane lampy o dużym nachyleniu i pojemnościach
między Anodą a Siatką 1 zmniejszonych tak dalece że nie trzeba
ich brać pod uwagę.
Problem
destabilizacji wzmacniacza selektywnego powtórnie powstał wraz z
tranzystorami które miały początkowo duże pojemności. Stosowano
kłopotliwą neutralizacje. Stosunkowo szybko opracowano technologie
produkcji tranzystorów o małych pojemnościach Cbc. Telewizyjny
wzmacniacz częstotliwości pośredniej stosował trzy tranzystory o
małych pojemnościach Cbc i częstotliwości granicznej Ft nawet
ponad 500 MHz.
Częstotliwość
graniczna wielu tranzystorów radiowych serii BF jest podobna jak
tranzystorów małej częstotliwości serii BC ale mają one mniejszą
powierzchnie chipa i dużo mniejsze pojemności. Co ciekawe w ZSRR
nie opanowano technologi tranzystorów o małej pojemności co
skutkuje bardziej złożonym rozwiązaniami z gorszymi tranzystorami.
W
USA opracowano system telewizji kolorowej NTSC, w Niemczech
Zachodnich system PAL a we Francji Secam który w zmodyfikowanej
wersji przyjęto też w krajach RWPG. Do czarno białego sygnału
luminancji dodano sygnały różnicowe kolorów.
Nadajniki
telewizji kolorowej muszą być o wiele bardziej liniowe niż dla
telewizji czarno – białej i ich konstrukcja jest znacznie
trudniejsza. Prosty diodowy demodulator sygnału telewizyjnego VSB (
Vestigal Side Band czyli o częściowo stłumionej wstędze bocznej,
standard modulacji – demodulacji VSB w telewizji jest przyjęty w
całym świecie ) jest nieliniowy. Wszelkie nieliniowości powodują
w systemie TVC prześwity kolorowe i fałszowanie kolorów. Obniżają
one jakość odbioru obrazu.
Drugim
problemem okazała się nieliniowa faza filtrów LC toru
częstotliwości pośredniej IF TVC powodująca niespójność
czasową sygnałów luminacji i kolorów. Korektor opóźnienia
grupowego stosował kolejne filtry LC. Cały filtr LC z korektorem
jest skomplikowany i za mało stabilny długoczasowo.
Scalony
wzmacniacz częstotliwości pośredniej fonii z demodulatorem
koincydencyjnym TBA120 wypuszczono w 1969 roku. Pojawiły się
filtry ceramiczne dla telewizyjnego dźwięku FM. Znakomicie
komponują się z układem scalonym TBA 120 i późniejszymi układami
scalonymi.
W
pierwszej połowie lat siedemdziesiątych opracowano scalone
wzmacniacze dla IF TVC jak TDA440 i podobne. Demodulator
koincydencyjny daje znacznie mniejsze zniekształcenia demodulacji
sygnału VSB niż detektor diodowy. Poprawiła się jakość obrazu i
dźwięku. Cały skupiony filtr IF z elementami LC realizowany jest
przed układem TDA440. Cewki filtru wykonywano jako także jako
„drukowane” na płycie drukowanej.
Temat
stabilnego (destabilizująca pojemność zwrotna Cbc) tranzystorowego
wzmacniacza z międzystopniowymi filtrami pasmowymi LC będącymi
jednocześnie dopasowaniem impedancji wyjścia do wejścia
tranzystora przestał istnieć bowiem w układach TBA120 i TDA 440
zastosowano wzmacniacze szerokopasmowe.
Filtrem
ceramicznym nie daje się uzyskać pożądanej charakterystyki
częstotliwościowej dla wzmacniacza IF do TVC. Przyszłością są
prawdopodobnie filtry z falą powierzchniową SAW ( Surface Acoustic
Wave) wykonywane technologią fotolitograficzną podobnie jak układy
scalone.
Tranzystorowe
wzmacniacze selektywne w RTVC będą stosowane tylko w głowicach.
Scalone
mieszacze zrównoważone w układzie mnożącym Gilberta są jako
radiowy mieszacz znacznie bardziej liniowe niż tranzystor. W
głowicach UKF stosowane są układy scalone SO42 i TDA1062. Istnieją
eksperymentalne liniowe układy mieszaczy – generatorów na
telewizyjny zakres UHF.
O
co tyle hałasu z tą liniowością ?
W
USA telekomunikacja stała się ogromnym interesem co wcześniej
wizjonerzy przewidzieli. W okresie wojny oddawano do użytku systemy
telefonii nośnej pokrywające całe, ogromne Stany Zjednoczone.
Udane systemy telefonii nośnej produkowano też w III Rzeszy.
Pojemności ich liczone w kanałach telefonicznych cały czas
zwiększano z uwagi na ogromy popyt na usługi telefoniczne,
teleksowe i inne.
System
telefonii nośnej L5 opracowany przez Bell Laboratories koncernu AT&T
stosuje kabel koncentryczny o średnicy 3/8 cala czyli 9.5 mm. Ma
pojemność 10 800 kanałów telefonicznych. Wzmacniaki zasilane z
linii ( repeater czyli powtarzacz niezbyt dobrze oddaje istotę
rzeczy ) umieszczone są co mile a co 75 mil są stacje wzmacniające
wymagające zasilania z sieci energetycznej.
Obiekty
te mają taką wagę dla funkcjonowania struktur państwa i
infrastruktury że muszą przeżyć uderzenie jądrowe.
Dopuszczalny
poziom intermodulacji wprowadzony przez każdy wzmacniacz jest
strasznie niski i wynosi -90 db ! Wymagania te są bardzo trudne do
spełnienia.
Dla
minimalizacji szkodliwych odbić od linii na wejściu i na wyjściu
wzmacniacze pracują z szeregowym i równoległym sprzężeniem
zwrotnym zapewniającym dobre dopasowanie do impedancji falowej kabla
koncentrycznego. Sprzężenia zwrotne podnoszą niestety poziom
szumów ale dają płaską charakterystykę wzmocnienia i
kontrolowane impedancje wejściową i wyjściową.
Sprawę
zniekształceń nieliniowych / intermodulacji zaczęto właśnie
badać przed wojną w czasie szerokich prac badawczych nad telefonią
nośną. Na jej potrzeby wyprodukowano specjalne lampy elektronowe.
Intermodulacje
powstają m.in. w stopniu wzmacniacza częstotliwości radiowej (
Radio Frequency - dalej RF ) i w mieszaczu. Wymagania na liniowość
są tym większe im więcej jest stacji na zakresie i im bardziej
zróżnicowany jest poziom odbieranych sygnałów. Selektywność
filtrów LC wzmacniacza RF głowicy nie jest duża i „zakłócenia”
czyli inne stacje niż stacja odbierana nie są mocno tłumione.
W
USA funkcjonują płatne sieci telewizji kablowej oferujące dużo
programów a w tym całkiem nowych filmów.
Wyjaśniło
się zatem do czego potrzebne są liniowe głowice odbiorników TVC.
W
świecie zachodnim prywatne stacje radiowe i telewizyjne muszą
wykupić od rządu pozwolenie używania przydzielonej im fali
radiowej lub telewizyjnej. Ilość fal jest ograniczona i anarchia w
ich użyciu jest wykluczona.
Niemniej
z liniowymi odbiornikami odpornymi na intermodulacje „fal”
radiowych możliwych do użycia jest dużo. W przypadku sieci
telewizji kablowej żadna umowa i pozwolenie emisyjne nie jest
potrzebne bowiem sieć niczego w przestrzeń nie emituje. Stąd
atrakcyjność tej płatnej formy rozpowszechniania programów.
Organizacje
międzynarodowe przydzielają nadawcom ( państwa są niejako
pośrednikami ) fale tak aby minimalizować wzajemne zakłócenia się
stacji na całym kontynencie.
Prawo
międzynarodowe zabrania działalności radiostacji dywersyjnych i
radiostacji zakłócających inne radiostacje. Z tego punktu widzenia
działalność na terenie RFN finansowanej przez USA stacji Wolna
Europa, którą opiekuje się CIA i stacji ZSRR i innych z naszego
bloku ją zagłuszających jest czystym bezprawiem ale w gruncie
rzeczy supermocarstwa nie podlegają żadnym prawom międzynarodowym.
Liczy się tylko siła. Niemniej do agresji potrzebny jest pretekst.
Pretekstem do niemieckiego najazdu na Polskę był rzekomy atak
Polski na radiostację Gliwicką.
Działalność
radiostacji dywersyjnych jest niestety dowodem na to że Zimna Wojna
trwa i może niestety przerodzić się w gorącą wojnę, do której
wojna propagandowa jest tylko przygrywką
Telekomunikacja
jest bardzo potrzebna sprawnej gospodarce i społeczeństwu.
Zaniedbania w dziedzinie telekomunikacji strasznie zemściły się na
Związku Radzieckim po napadzie Niemiec. Wojska niemieckie miały
dobrą telekomunikacje a wojska radzieckie miały bardzo słabą
komunikacje. W czasie wojny głównie USA w ramach programu Lend
Lease dostarczyły ZSRR 89% całości sprzętu radiowego ! ZSRR już
przed wojną kupił licencje na lampy elektronowe od potężnego
koncernu RCA i produkował odpowiedniki amerykańskich lamp ale
radiokomunikacja w Niemczech rozwijała się bardzo szybko.
Częstotliwość
graniczna Ft tranzystora bipolarnego rośnie wraz z napięciem Uce
osiągając dla każdego Uce maksimum przy podanym na katalogowym
wykresie prądzie kolektora.
Przy
napięciu Uce powyżej 10V prąd dla maksymalnej Ft zmienia się
niewiele w funkcji napięcia Uce.
Tranzystor
BC237 przy Uce=5V i Ic=1mA ma częstotliwość graniczną Ft=100 MHz
a maksymalną częstotliwość Ft=250 MHz osiąga przy prądzie
Ic=20mA.
Dla
konfiguracji wzmacniacza szerokopasmowego istnieje współczynnik
wykorzystania Ft tranzystora jako iloczyn pasma i wzmocnienia BW. Im
BW jest bliżej Ft tym lepsza jest konfiguracja wzmacniacza. Dobre a
nawet bardzo dobre BW osiągają tak zwane dwójki ze sprzężeniami
zwrotnymi.
Jednak
tranzystor musi pracować z odpowiednim prądem kolektora aby miał
dużą częstotliwość Ft.
„Radiowy”
tranzystor BF240 o mniejszej powierzchni niż typy BC maksymalną Ft
ma już przy prądzie Ic=5mA a spore częstotliwości Ft ma już przy
prądzie poniżej 1 mA.
Scalone
tranzystory mogą być małe i osiągać duże Ft przy małym prądzie
kolektora. Zatem układy mogą pobierać niewiele mocy.
Technologią
planarną tranzystory produkuje się podobnie jak układy scalone. W
USA pierwsze układy scalone pojawiły się niedługo po
tranzystorach planarnych. Para różnicowa tranzystorów jest znana
od pierwszych lat pięćdziesiątych. IBM w układach logicznych pary
różnicowe opatentował w 1956 roku i niedługo zastosował w swoich
komputerach. Pierwszą ubogą serie układów ECL Motorola pod nazwą
MECL I wypuściła w 1962 roku, serie II w 1966 a najszybszą ale
niezbyt nieudaną serie III w 1968 roku. Częstotliwość Ft
tranzystorów w serii II wynosiła około 500 MHz podobnie jak w
układach TTL. Tranzystory w logice ECL nie są nasycane i stąd
logika ECL z braku czasu wyjścia tranzystorów z nasycenia jest
najszybsza. Podstawową jednostką konstrukcyjną w technologi ECL
jest para różnicowa i wtórnik emiterowy. W układach skali
scalenia MSI stosowane są różnorodne wewnętrzne rozwiązania
celem minimalizacji ilości użytych tranzystorów , przyśpieszenia
działania i obniżenia pobieranej mocy.
W
małej serii 16XX w technologi ECL produkowane są przestrajane
generatory LC i RC, najszybsze komparatory, proste przerzutniki,
kilka bramek i bardzo szybkie dzielniki do układów syntezy
częstotliwości. Motorola produkuje syntezery PLL w technologii CMOS
ale ich częstotliwość maksymalna nie przekracza 10 MHz i potrzebne
są dla większych częstotliwości dodatkowe dzielniki. Można się
domyślać że Ft tranzystorów w tej serii zwykłych, komercyjnych
układów 16XX jest circa 4-5 GHz. Częstotliwość scalonych
tranzystorów rośnie wraz z rozdzielczością procesu fotolitografii
i za dekadę Ft może dojść do 20-30 GHz.
Dla
materiałów półprzewodnikowych charakterystyczny jest iloczyn Ft x
Uceo. Gigaherzowe tranzystory będą miały oczywiście małe
napięcie Uceo.
Rezystor
emiterowy Re lokalnego szeregowego ujemnego sprzężenia zwrotnego
tranzystora rozszerza pasmo stałej transkonduktancji tranzystora
wzmacniacza w konfiguracji WE z tym rezystorem. Rezystor ten
linearyzuje wzmacniacz oraz zwiększa też impedancje wejściową i
wyjściową tranzystora. Pojemność Cbc czyli z wyjścia na wejście
znacznie spada przy zastosowaniu kaskody WE-WB oraz równoważna
pojemność w stopniu różnicowym asymetrycznym dla składowej
zmiennej gdy wejściem jest baza tranzystora 1 a wyjściem tylko
kolektor tranzystora 2. Dla prądu zmiennego pierwszy tranzystor pary
różnicowej pracuje jako wtórnik emiterowy we Wspólnym Kolektorze
WK a drugi tranzystor pracuje we Wspólnej Bazie WB.
Wtórnik Emiterowy skutecznie zmniejsza obciążenia i jest tez pożądanym przesuwnikiem napięcia stałego. Gdy potrzebne jest większe przesunięcie napięcia stałego daje się kaskadę dwóch wtórników emiterowych. Wtórnik emiterowy w zakresie częstotliwości gdy już spada wzmocnienie prądowe tranzystora staje się inwerterem impedancji i przy małej pojemności na wyjściu ma ujemną oporność na wejściu co skutkuje nawet przerzutami odpowiedzi czasowej ale też poszerzeniem płaskiej charakterystyki częstotliwościowej. Wtórnik emiterowy pracuje ze 100 % lokalnym ujemnym sprzężeniem zwrotnym. Analizy pracy wtórnika emiterowego są dostępne w literaturze.
Wtórnik Emiterowy skutecznie zmniejsza obciążenia i jest tez pożądanym przesuwnikiem napięcia stałego. Gdy potrzebne jest większe przesunięcie napięcia stałego daje się kaskadę dwóch wtórników emiterowych. Wtórnik emiterowy w zakresie częstotliwości gdy już spada wzmocnienie prądowe tranzystora staje się inwerterem impedancji i przy małej pojemności na wyjściu ma ujemną oporność na wejściu co skutkuje nawet przerzutami odpowiedzi czasowej ale też poszerzeniem płaskiej charakterystyki częstotliwościowej. Wtórnik emiterowy pracuje ze 100 % lokalnym ujemnym sprzężeniem zwrotnym. Analizy pracy wtórnika emiterowego są dostępne w literaturze.
Wtórniki
są jednocześnie w układach scalonych potrzebnymi przesuwnikami
poziomu napięcia stałego.
Na
licencji RCA produkowany jest przez Cemi przestarzały układ
wzmacniacza pośredniej częstotliwości IF FM dźwięku UL1201.
Zastosowano w nim dwie opisane konfiguracje stopni różnicowych
asymetrycznych dla składowej zmiennej AC. W pierwszym stopniu
wejściem jest pin 8 a pin 12 jest zablokowany zewnętrznym
kondensatorem do masy. Za rezystorem kolektorowym pierwszej pary
różnicowej dano wtórnik emiterowy. Aby tranzystory miały w
punkcie pracy znaczną częstotliwość Ft pracują z prądem circa
Ic=0.5mA. Przy wyjściowym obciążeniu obwodem LC o Zl=2K cały
wzmacniacz ma przy częstotliwości IF FM 10.7 MHz wzmocnienie 61 dB.
Układ
jest ewidentnie niekompletny i mało przydatny bowiem wymaga na
wyjściu dwóch strojonych obwodów LC detektora stosunkowego z
wieloma elementami. Zatem brakuje demodulatora kwadraturowego !
Oczywiście
w kolejnych układach ( także National Semiconductor ) jest dołożony
do wzmacniacza demodulator kwadraturowy !
Nawet
pojedynczego zewnętrznego strojonego obwodu LC demodulatora
koincydencyjnego FM lub AM można się teoretycznie pozbyć stosując
prosty układ pętli PLL z przestrajanym generatorem RC. Autor
wypróbował takie wymyślone rozwiązanie z symetrycznym generatorem
dwu-tranzystorowym z kondensatorem C w obwodzie emiterów do
demodulatora dźwięku FM. Niestety poziom szumów jest dużo za
wysoki i rozwiązanie jest niedostateczne i wymaga znacznego
udoskonalenia. „Nie od razy Kraków zbudowano”
W
katalogów producentów są szczegółowe schematy układów o
złożoności do około 50-70 tranzystorów. Później są tylko
schematy blokowe. Ale znając generalną kompozycje można sporządzić
schemat ideowy i wypróbować działanie modelu z elementami
dyskretnymi.
Scalone
wzmacniacze częstotliwości pośredniej wizji IF TVC z demodulatorem
koincydencyjnym oraz z regulacją wzmocnienia AGC ( ARW) mają
płaskie pasmo wzmocnienia IF przekraczające 50 MHz.
W
układzie TDA440 pierwsze dwa (regulowane diodami jako opornikami
szeregowego sprzężenia zwrotnego Re ) stopnie są symetryczną parą
różnicowa z symetrycznymi wtórnikami emiterowymi na wejściu i na
wyjściu pary różnicowej. Trzeci stopień z wtórnikiem na wyjściu
ma stałe rezystory emiterowe Re polepszające liniowość i pasmo.
Zauważyć
należy że układ TDA440 jest ewidentnie niekompletny nie mając
kwadraturowego detektora częstotliwości do podstrajania ARCz. Pin
do regulacji poziomu bieli jest do zwolnienia bo funkcja ta nie jest
efektywnie wykorzystywana. Mimo tego musiałaby być zastosowana
większa ilość pinów obudowy.
Funkcjonalność
układów cyfrowych rośnie dużo szybciej niż ilość pinów ich
obudowy. Szczególnie jest tak z pamięciami ROM i RAM. Prawidłowość
ta jest słabsza w układach analogowych ale też występuje choćby
w poczwórnym wzmacniaczu operacyjnym w obudowie DIP14.
Większy
układ mogłyby mieć dodatkowo wzmacniacz z demodulatorem pośredniej
częstotliwości fonii FM i/lub układ synchronizacji odchylania
poziomego i pionowego dający dodatkowo logiczny sygnał
potwierdzający odbiór stacji telewizyjnej.
Programator
stacji z potencjometrami na 4-8 kanałów jest prymitywny a stacji może być
więcej.
Samochodowy
odbiornik Akropol ma proste automatyczne szukanie stacji. Po
naciśnięciu przycisku płynnie powiększa napięcie strojące
podane do diod pojemnościowych aż pojawi się sygnał czyli kolejna
stacja. Kierowca jest zajęty i jest to rozwiązanie wygodne
zwłaszcza że samochód w podróży wychodzi z zasięgu jednych
stacji i wchodzi w zakres innych stacji. Finalne dostrojenie stacji
FM i AM zapewnia system ARCz. Automatyczna detekcja odbioru stacji
telewizyjnej przez odbiornik TV jest bardziej skomplikowana. Obecność
jakiegokolwiek sygnału potwierdza zadziałanie ARW ( powstaje
problem akceptowalnej wielkości sygnału aby nie dostroić się do
„śmiecia” ale też z drugiej strony nie pominąć użytecznego
sygnału TV ) a dodatkowo zsynchronizowanie się pętli PLL
częstotliwości odchylania poziomego byłoby dowodem na to że jest
to sygnał telewizyjny.
Mikrokontroler
to scalony prosty mikroprocesor z niewielkimi pamięciami programu
ROM i danych RAM, portami, licznikami. Mikrokontroler 4 lub 8 bitowy
znakomicie nadaje się do automatycznego nastrojenia się odbiornika
TVC ( i zapamiętania stacji) i współpracy z pilotem zdalnego
sterowania ! W Polsce są tylko dwa programy TV i można na terenach
przygranicznych odbierać stacje sąsiednich państw. Ale ilość
stacji może wzrosnąć zwłaszcza w systemach telewizji kablowej.
Para
różnicowa jest podstawą budowy wszelkich liniowych ( to znaczy nie
cyfrowych ) układów scalonych.
Z
dużym wyprzedzeniem, jedynie dla ilustracji stosowania
rozszerzającego pasmo stałej transkonduktancji tranzystora
rezystora emiterowego Re szeregowego ujemnego lokalnego sprzężenia
zwrotnego, wtórnika emiterowego i symetrycznej kaskody WE-WB
pokazano schemat wewnętrzny szerokopasmowego wzmacniacza
operacyjnego Fairchild uA715 z 1968 roku o paśmie bez kompensacji
częstotliwościowej i sprzężenia zwrotnego aż 65 MHz ! Niestety z
konieczną kompensacją częstotliwościową użyteczne pasmo jest
dużo węższe.
Wejściowa
para różnicowa Q3,Q4 z rezystorami emiterowymi R11, R12 ma na
wejściu poprzedzające wtórniki emiterowe Q1,Q2 jak w układzie
Darlingtona. Para pracuje w kaskodzie z tranzystorami Q16, Q17 na
wyjściowe rezystory R3, R4.
Aby
tranzystory w punkcie pracy miały dużą częstotliwość Ft
tranzystory pary różnicowej pracują z prądem aż 350 uA co na
wzmacniacz operacyjny jest wartością ogromną. Nawet wejściowe
wtórniki pracują z prądem 70uA co skutkuje prądem polaryzacji
wejść aż 400 nA.
Zauważmy
że w tym układzie scalonym zbieżne rozwiązanie znalazły dawniej
zupełnie osobne tematy – powolnego wzmacniacza operacyjnego,
wzmacniacza szerokopasmowego i takiego wzmacniacza zastępującego
wzmacniacz z selektywnych tranzystorowych stopni z filtrami LC !
Kompensacja
częstotliwościowa układu wymaga aż 3 zewnętrznych kondensatorów.
Zauważyć
należy że wejściowe napięcie niezrównoważenia powstaje też z
różnicy wartości dwóch rezystorów 25K ! Muszą być one
identyczne podobnie jak rezystory kolektorowe stopni różnicowych.
Układ jest przestarzały.
W
Data Sheet producenta podano przykładowe schematy zastosowania
układu uA715:
-Wzmacniacz
sygnału Video z wyjściowym buforem tranzystorowym na większy prąd
obciążenia
-Wzmacniacz
wyjściowy szybkiego 10 bitowego przetwornika D/A
-Szybki
układ Sample / Hold czyli Próbkująco / Pamietający
-Szybki
integrator
W
nowszym szybkim wzmacniaczu LM118 sygnały o dużych
częstotliwościach z wyjścia szybkiego stopnia wejściowego z
tranzystorami NPN omijają środkowy wolny stopień z tranzystorami
PNP kondensatorkiem monolitycznym wprost do wejścia szybkiego
stopnia napięciowego z tranzystorami NPN.
Zwróćmy
uwagę że w konfiguracji odwracającej drogi układ LM118 jest
niewiele lepszy od popularnego układu LM101 z kompensacją
feedforward czyli ze sprzężeniem wprzód. Tu również szybki
sygnał ( ale z wejścia wzmacniacza ) wprost do stopnia napięciowego
przechodzi kondensatorkiem. Sytuacja jest niemal identyczna.
Szybki
wzmacniacz operacyjny o bardzo dobrych parametrach stałoprądowych
musi mieć niestety pełnowartościowe częstotliwościowo
tranzystory PNP
Działalność
człowieka cechuje budowa coraz bardziej skomplikowanych maszyn,
urządzeń i systemów. Idea wzmacniacza operacyjnego jako modułu w
komputerze analogowym powstała tuż przed wojną. Współcześnie
wzmacniacz operacyjny to „standardowa cegła w budowanym murze”.
We
wczesnych latach pięćdziesiątych produkowano moduł lampowego
wzmacniacza operacyjnego na dwóch podwójnych triodach.
Później
produkowano też modułowe wzmacniacze operacyjne z normalnymi
dyskretnymi tranzystorami bipolarnymi i tranzystorami polowymi JFet.
Pionierski monolityczny wzmacniacz operacyjny uA702 pojawił się na
rynku z 1963 roku w szokująco wysokiej cenie 200 ówczesnych
dolarów. Ma jedynie 9 tranzystorów NPN. Zastosowano w nim tylko
tranzystory NPN co skutkowało bardzo wąskim zakresem wejściowych
napięć wspólnych i małym zakresem napięcia wyjściowego przy
słabiutkiej obciążalności wyjścia .Choć układ miał małe
napięcie niezrównoważenia i jego dryft to miał duży prąd
polaryzacji wejść i jego dryft. Z kompensacją tylko wyprzedzającą
przy wzmocnieniu większym od ca 100 mógł być stosowany we
wzmacniaczach Video m.in. w kamerach i radarach.
Od
początku historii wzmacniacza operacyjnego najważniejsza w nim jest
dla dokładności stałoprądowej para różnicowa tranzystorów (
wcześniej para różnicowa triod ) i źródła prądowe a niedługo
lustro prądowe zamieniające symetryczny sygnał wyjściowy z pary
różnicowej w sygnał asymetryczny do stopnia napięciowego. Para
różnicowa jest podstawowym rozwiązaniem we wszystkich bipolarnych
scalonych układach analogowych, także do zastosowań RTV i
przemysłowych. Jest podstawą budowy szybkich układów logicznych
ECL. Tam gdzie sygnał wspólny jest niezmienny prąd zasilający
emitery parze różnicowej może dostarczać także opornik.
Generalnie
uniwersalny i łatwy w stosowaniu wzmacniacz operacyjny o dobrych
parametrach stałoprądowych można stworzyć tylko z udziałem
tranzystorów NPN i PNP lub P-JFet lub P-Mosfet. Monolityczny
tranzystor NPN o napięciu Uceo ca 50V ( wzmacniacz można
bezpiecznie zasilać napięciem +-15V) ma częstotliwość graniczną
Ft w granicach 300-500 MHz i dobre wzmocnienie prądowe. Boczny
monolityczny tranzystor PNP ma bardzo małą częstotliwość Ft na
poziomie zaledwie kilku MHz. Dla odmiany dyskretny tranzystor PNP ma
parametry zbliżone do tranzystora NPN z jego komplementarnej pary.
Komplementarne do tranzystorów NPN BC237-239 są typy PNP BC307-309.
To jest zasadnicza różnica miedzy scalonym wzmacniaczem operacyjnym
ze "słabymi" tranzystorami PNP a układem wykonanym na
elementach dyskretnych gdzie sygnałowy tranzystor PNP jest
pełnowartościowy. Produkcje krzemowych tranzystorów PNP
uruchomiono później niż tranzystorów NPN i początkowo były one
droższe.
Wzmacniacze
operacyjne w których sygnał w pełnym paśmie przechodzi przez
różnicową parę tranzystorów PNP lub pojedynczy taki tranzystor
ma w układzie wtórnika częstotliwość graniczną mniejsza od 1
MHz. Opracowano układy w których sygnał o znacznej częstotliwości
z wejścia pary PNP podano kondensatorem na jej wyjście. Tak
zbudowano szybki wzmacniacz operacyjny LM318. Wczesny szybki układ
operacyjny uA715 nie miał w torze sygnałowym tranzystorów PNP.
Miał zewnętrzną wieloelementową kompensacje częstotliwościową
i słabe parametry stałoprądowe. Tranzystora PNP i tak użyto w
wyjściowym komplementarnym wtórniku emiterowym ale jest on tam
bardziej diodą niż tranzystorem. Jest to tranzystor podłożowy a
nie boczny. Układ operacyjny LM 301 można użyć w konfiguracji
odwracającej ze sprzężeniem feedforwad czyli w przód gdzie użyto
tej samej idei co w układzie LM318 to znaczy sygnał dużej
częstotliwości przechodzi równolegle do pary PNP kondensatorkiem.
Układ LM301 z kompensacja feedfoward jest zdumiewająco szybki !
Kłopotliwą
w kompensacji częstotliwościowej konfiguracje trzystopniową szybko
porzucono na rzecz konfiguracji - para różnicowa, stopień
napięciowy z kompensacją Millera i wyjściowy wtórnik
komplementarny.
Układy
operacyjne LF155-157 gdzie w wejściowej parze różnicowej
zastosowano tranzystory P-JFet a w torze sygnałowym nie ma
tranzystorów bipolarnych PNP są szybkie i małoszumne. Wyjściowy
"wtórnik" z tranzystorem P-Jet ma niestabilny prąd
spoczynkowy co jest niebezpieczne i układ wymaga dopracowania.
Wejściową parę różnicową JFet mają układy TL081 oraz podwójne
TL082 i poczwórne TL084. Układy standardowych bipolarnych
wzmacniaczy operacyjnych w większości nie nadają się do
zastosowań Audio z powodu zbyt małej maksymalnej szybkości
narastania napięcia wyjściowego Slew Rate będącej pochodną
słabych parametrów tranzystora PNP. Układy JFet mogą być
stosowane bowiem mają wystarczającą szybkość narastania sygnału
na wyjściu.
Efekt
Earlyego ogranicza wzmocnienie napięciowe stopnia napięciowego i
stosowany jest układ Darlingtona lub podobny do Darlingtona.
Charakterystyczna
dla każdego układu operacyjnego jest wrażliwość na obciążenie
pojemnościowe powodujące spory przerzut sygnału i znaczne
powiększenie czasu ustalania się wzmacniacza a nawet
destabilizacje. Im układ jest mocniej skompensowany
częstotliwościowo tym lepiej toleruje obciążenia pojemnościowe
ale nadmierna kompensacja pogarsza własności dynamiczne układu. Co
ciekawe początkowo ze wzrostem pojemności obciążenia przerzut
rośnie a potem zaczyna maleć pod warunkiem wszakże że nie dojdzie
do wzbudzenia układu. Jest zatem pojemność obciążenia przy
której przerzut jest największy.
Wtórnik
emiterowy od częstotliwości przy której zaczyna maleć wzmocnienie
prądowe tranzystora jest inwerterem impedancji. Przy obciążeniu
wtórnika rezystancją na wejściu jest on pojemnościowy zaś przy
obciążeniu pojemnością ma ujemną (!) oporność na wejściu z
czym musi sobie radzić skompensowany stopień napięciowy. Jeszcze
trudniejsza jest sytuacja z kaskadą wtórników emiterowych
stosowaną we wzmacniaczach mocy ale w standardowych wzmacniaczach
operacyjnych kaskada wtórników nie jest stosowana z uwagi na
niewielki prąd wyjściowy wzmacniacza operacyjnego.
Tranzystory
wyjściowego wtórnika są na tyle powierzchniowo małe że w
zasadzie nie występuje w nich II przebicie i prosta ochrona
nadprądowa jest wystarczająca. Ponieważ tranzystor chroniący
tranzystor wyjściowego wtórnika jest sprzężony z nim cieplnie to
awaryjnie ograniczony prąd spada wraz z temperaturą tak jak
napięcie Ube tranzystora wraz z temperaturą co jest korzystne z
punktu widzenia ochrony wzmacniacza operacyjnego przed zwarciem
wyjścia. Generalnie wzmacniacza operacyjnego nie należy obciążać
prądem większym od paru mA bowiem powoduje to m.in. wzrost dryftu
wejścia i spadek niezawodności i żywotności układu. Gdy sygnał
wyjściowy ma być przesłany kablem ( "obciążenie
pojemnościowe" ) należy go dopasować szeregowo rezystorem
circa 68-100 Ohm lub równoległym rezystorem i indukcyjnością
perełki ferrytowej (ona sama ma już pożądaną dużą stratność
) gdy sterowanie ma być niskoimpedancyjne. Pamiętać należy o tym
że pojemność kabla oscyloskopu obciążająca wyjście wzmacniacza
operacyjnego działa destabilizująco i konieczne jest użycie sondy
z dzielnikiem 1:10 lub sondy aktywnej o małej pojemności
wejściowej.
W
konwencji uproszczonego wzmacniacza operacyjnego zbudowane są układy
scalone uA739, TBA231, TBA931, TCA250, TCA490... Dedykowano je do
przedwzmacniaczy akustycznych ale rozwiązanie z nimi jest droższe i
gorsze niż dyskretnymi tranzystorami ! N.B Zupełnym niewypałem
jest układ dla przedwzmacniacza Cemi - UL1321 produkowany na
licencji Sanyo.
Scalone
wzmacniacze akustyczne mocy niskiej jakości produkowane są głównie
dla zasilania asymetrycznego. Jednym z pierwszych układów wysokiej
jakości zbudowanych w konwencji wzmacniacza operacyjnego mocy jest
układ TDA2020 włoskiej firmy Ates. Nieszczęśliwie umieszczono go
w obudowie DIL14 z metalową wstawką na górnej powierzchni dla
radiatora. To sprawdzone rozwiązanie nie nadaje się do większego
poziomu mocy strat jak w układzie TDA2020. Przy stabilizowanym
napięciu zasilania ( czyli z zasilacza impulsowego ) z układu
TDA2020 można wycisnąć 20W mocy wyjściowej a więc sporo co
stwarza duże możliwości zastosowania. W praktyce ze zwykłym
niestabilizowanym zasilaczem sieciowym otrzymamy trochę ponad 10
-12W zależnie od sztywności transformatora sieciowego i pojemności
kondensatorów prostownika.
Tranzystory
mocy w układach scalonych są wyłącznie typu NPN. Poziom
zniekształceń nieliniowych scalonych wzmacniaczy wynika z
nieliniowości tranzystorów mocy i marnych parametrów tranzystorów
PNP zawężających pasmo wzmacniacza objętego sprzężeniem
zwrotnym. Wejściowa para różnicowa ( ale każdy inny układ
jeszcze bardziej jest wrażliwy ) jest poddana działaniu strumienia
ciepła emitowanego przez tranzystory mocy układu. Powoduje to
wzrost zniekształceń nieliniowych przy małych częstotliwościach.
Zaradzić można temu umieszczając parę różnicową jak najdalej i
jak najbardziej symetrycznie od zmiennego źródła ciepła i
"przeplatając" na powierzchni tranzystory różnicowej
pary wejściowej. Problem jest zatem możliwy do rozwiązania.
Koszt
produkcji struktury układu scalonego zależy od jego powierzchni,
rodzaju użytego procesu ( zwłaszcza ilości masek i procesów
fotolitograficznych ) i rozdzielczości procesu fotolitograficznego.
Najmniejszej ilości masek i czynności w procesie produkcyjnym
wymaga proces PMOS. Jak powiedziano tani standardowy proces bipolarny
daje nędzne tranzystory typu PNP. Ale znany jest bardziej
skomplikowany proces dający znacznie lepsze tranzystory PNP. Nie są
co prawda równoważne typowi NPN ale nie stanowią już tak
dramatycznego problemu. Proces jest bardziej skomplikowany czyli
droższy i daje mniejszy uzysk produkcyjny. Zatem układ scalony jest
istotnie droższy co ogranicza ilość potencjalnych nabywców.
Cemi
produkuje na licencji RCA lub tylko opakowuje układ 5 monolitycznych
tranzystorów NPN a w tym parę różnicową UL1111 = CA3046.
Gwarantowane napięcie Uceo wynosi 15V ale w praktyce przekracza 22
V. Prąd Ic = 50 mA. Jest to zatem monolityczny tranzystor sporych
rozmiarów. Pojemność Cbc wynosi 0.6 pF ale pojemność kolektora
do podłoża wynosi 2.8 pF.
Najmniejsze
typowe napięcie niezrównoważenia circa 0.4 mV para różnicowa ma
w zakresie prądów kolektora 0.03-0.3 mA. Maksymalną częstotliwość
Ft=560 MHz tranzystory osiągają przy prądzie ca 4 mA ale nawet
przy prądzie 0.5 mA Ft dochodzi do 400 MHz. Szumy są dość wysokie
podobnie jak częstotliwość podwojenia szumów typu 1/F co świadczy
o raczej słabej technologii.
Częstotliwość
graniczna tranzystora Ft wynosi około 8/E gdzie E to szerokość
emitera. W układzie CA3046 wynosi ona około 12 um i stąd wynika
Ft.
Wraz
z polepszeniem rozdzielczości procesu monolitycznego wzrośnie Ft a
dla małych powierzchni tranzystorów bardzo mocno spadną pojemności
złącz i przede wszystkim pojemności do podłoża.
Wzmacniacze
operacyjne na lampach elektronowych miały bardzo duże napięcie
niezrównoważenia i jego dryft. Goldberg
wynalazł wzmacniacz z przetwarzaniem sygnału w 1949 roku.
Mechaniczny wibrator modulował sygnał wejściowy DC i demodulował
sygnał AC na wyjściu wzmacniacza sygnału zmiennego AC.
Wzmacniacz
z przetwarzaniem wprowadza intermodulacje i ma niemały prąd szumów
na wejściu. Nie za bardzo nadaje się do scalenia.
Czterocyfrowy
woltomierz na zakresie 100mV musi mieć niezrównoważenie zera
mniejsze od 10 uV ( jedna cyfra ) co osiąga się wzmacniaczem z
przetwarzaniem. Ale też niezrównoważenie od czasu do czasu
likwiduje się potencjometrem. Układ jest skomplikowany a woltomierz
drogi.
Układ
„precyzyjnego” wzmacniacza uA725 ma dryft napięcia
niezrównoważenia do 2uV/C ale po zrównoważeniu – wyzerowaniu
offset spada on do circa 0.5uV/C. Jakie są granice dryftu
napięciowego wzmacniacza.
Skupmy
wpierw uwagę na wzmacniaczu różnicowym z rezystorami
kolektorowymi. 1mV wejściowego napięcia niezrównoważenia daje
dryft 3.3 uV/C. Niezrównoważenie wynika z nieidentyczności
powierzchni tranzystorów i oporności rezystorów kolektorowych.
Zrównoważenie wejścia można uzyskać regulacją stosunku
rezystorów kolektorowych. Ale przy zrównoważeniu odrobinę różne
są prądy tranzystorów pary czyli też prądy wejściowe i ich
offset oraz dryft. Odchyłki wartości rezystorów dadzą też dryft
drugiego stopnia.
Jak
najmniejsze różnice między tranzystorami osiągniemy stosując
dobrą technologie o dużej rozdzielczości oraz duże powierzchnie
tranzystorów. Ale przy mniejszej gęstości prądu spadnie ich
wzmocnienie i Ft. Aby poradzić sobie ze zwiększoną pojemnością
wyjściową trzeba zastosować konfiguracje kaskodową. Jak widać
istnieją różne ograniczenia.
Gradient
temperatury w strukturze pary różnicowej daje potężny dryft. Stąd
tranzystory pary różnicowej muszą być wzajemnie przeplecione a
strumień ciepła zwłaszcza duży z wtórnika wyjściowego musi być
symetryczny.
Niezrównoważenie
i dryft daje też drugi stopień. Niemniej możliwa jest konstrukcja
o wiele lepszych wzmacniaczy niż uA725. Prąd wejściowy można
zredukować stosując tranzystory Super Beta jak w układzie LM108 i
pochodnych.
Zmorą
są szumy typu 1/F wynikające z wady sieci krystalicznej krzemu. Ten
szum dla bardzo małych częstotliwości może być nawet większy
niż dryft cieplny napięcia niezrównoważenia. Ratunkiem jest
lepsza technologia. Częstotliwość przy której ten szum 1/F
podwaja całkowity szum maleje od lat. I będzie dalej malała.
Sygnał
z sensorów jest podany do układu regulacji lub pokazany obsłudze
miernikiem analogowym lub cyfrowym. Dokładność miernika
wskazówkowego jest niewielka. Odczyt jest czasochłonny i obsługa
może szybko jedynie stwierdzić że wskazówka jest tam gdzie
powinna być co może być oznaczone paskiem czy kreską.
Firma
Intersil wypuściła przełomowy jednoukładowy 3.5 cyfrowy ( zakres
-1999...1999 ze stabilnym zerem ) miernik z przetwornikiem A/D z
podwójnym całkowaniem w technologi CMOS w obudowie DIL40. Układ
zasilany z bateryjki 9V pobiera niewiele prądu i wprost steruje
wyświetlacz LCD Cyfrowy multimetr z tym układem mieści się w
dłoni co stwarza możliwość ogromnej popularyzacji i wielkiej
produkcji.
Tranzystory
Mosfet mają bardzo duże szumy typu 1/F a wzmacniacze z nimi mają
duże napięcie niezrównoważenia. W układzie zastosowano więc
autozerowanie !
Trzy
użyte wzmacniacze ( bufor, integrator i bufor napięcia odniesienia
) operacyjne są dość proste. Stopnie wyjściowe wzmacniaczy
pracują w klasie A. Układ jest kompletny i ma też wewnętrzne
napięcie odniesienia.
Układ
może też wprost mierzyć oporność. Może też różnicowo mierzyć
wprost napięcie wyjściowe z mostka z sensorami temperatury PT100
lub innymi ! Sensorem temperatury może być też dioda lub
tranzystor. Układ załatwia cały łańcuch przetwarzania od
elementarnego sensora bez kondycjonera do wzroku (+ wyświetlacz)
człowieka.
Identyczną
cześć analogową ma układ 12 bitowy ICL7109 ( plus znak czyli
faktycznie 13 bitowy ) ale z interfejsem do mikroprocesora a nie do
wyświetlacza LCD.
Taką
funkcjonalność wcześniej Intersil uzyskiwał dwoma układami
scalonymi. Póki co rozdzielczość 4.5 cyfrową Intersil uzyskuje
stosując rozwiązanie z dwoma układami scalonymi. Bipolarny układ
analogowy ICL8068 zawiera trzy wzmacniacze i napięcie odniesienia.
Wejściowe napięcie szumów wynosi 2 uVpp. Układ cyfrowy ICL7103
jest w technologi CMOS. Ale kwestią paru lat będzie jeden układ
4.5 cyfrowy. Pozostaje pytanie czy taka dokładność do ręcznego
multimetru jest w ogóle potrzebna. O ile precyzyjne dzielniki
wejściowe do miernika 3.5 cyfrowego nie mają zaporowej ceny to do
miernika 4.5 cyfrowego z pewnością są bardzo drogie.
Przetwornik
analogowo - cyfrowy A/D metody podwójnego całkowania jest względnie
prosty w budowie. Jego dużą zaletą w mierniku jest dobre tłumienie
zakłóceń sieciowych 50/60 Hz przy odpowiednim czasie całkowania
czyli też okresu pomiarów. Wadą tego przetwornika A/D jest jego
powolność ale multimetr nie musi a nawet nie powinien być za
szybki ( wystarczą 2-3 pomiary na sekundę ) aby człowiek mógł
odczytać nie migający rezultat.
Rozdzielczość
tego przetwornika A/D zależy najczęściej od czasu zadziałania
komparatora lub rzadziej maksymalnej częstotliwości taktowania
licznika. W wersji podstawowej algorytmu wpierw przez stały czas
całkuje się integratorem sygnał mierzony a następnie z przeciwnym
znakiem de-całkuje się napięciem odniesienia przez mierzony czas
do wyzerowania integratora. W rozbudowanej, szybszej i bardziej
rozdzielczej wersji wpierw de - całkowanie przebiega szybko a po
zbliżeniu się stanu integratora do zera de-całkowanie wykonywane
jest 10-100 razy wolniej aby komparator zdążył precyzyjnie
zadziałać.
Scalony
w mikrokontrolerze przetwornik A/D ulepszonego podwójnego całkowania
może działać z sygnałem wejściowym tylko jednego znaku co
jeszcze uprości układ.
Wzmacniacze
operacyjne w scalonym przetworniku są proste ponieważ są mało
obciążone szczególnie gdy wyjście nie musi sterować i tolerować
zakłóceń długich ścieżek płyty drukowanej PCB Prąd
polaryzacji wejść wzmacniacza CMOS jest bliski zeru i można
stosować dość duże rezystancje w torze sygnałowym aby nie
obciążać wyjść wzmacniaczy. Zaletą prostego stopnia wyjściowego
wzmacniacza operacyjnego w klasie A jest bardzo duży zakres napięcia
wyjściowego, bliski napięciu zasilania co ma znaczenie gdy system
pracuje tylko z jednym napięciem zasilania 5V a więc małym jak na
układy analogowe.
Jaka
jest wymagana szybkość przetwornika A/D pracującego z
mikroprocesorem lub wbudowanego w mikrokontroler ? Wynika on z
wykonywanego zadania a siłą rzeczy mikroprocesory są jeszcze
powolne.
Filtrowanie
sygnału przez przetwornik A/D z podwójnym całkowaniem może być
cenne.
Przykładowo
mostek tensometryczny może być użyty w wadze przemysłowej. Po
położeniu przedmiotu do zważenia występują gasnące drgania
mechaniczne ale też w sygnale wyjściowym stale są obecne odebrane
drgania konstrukcji budynku. Toteż sygnał przed podaniem do
próbkującego przetwornika A/D poddawany jest filtracji
dolnoprzepustowej. Sam całkujący przetwornik A/D ma wystarczającą
filtracje.
Konstrukcja
układu Próbkująco - Pamiętającego czyli Sample - Hold do
przetwornika A/D w technologi CMOS jest prosta. Wymagana pojemność
wewnętrznego kondensatora pamiętającego jest niewielka. Układ
przetwornika całkującego nie wymaga systemu Sample – Hold.
Technologia
monolityczna CMOS wytwarza wystarczająco dokładne elementy R i C do
wykonania nieskomplikowanego 8-10 bitowego przetwornika D/A
zamienionego w próbkujący przetwornik A/D trywialnym rejestrem
aproksymacyjnym. Przetworniki CMOS D/A dokładności 12 bitowej
stosują niestety drogie drabinki stabilnych rezystorów wykonane
technologią cieńkowarstwową.
Dryft
temperaturowy wzmacniaczy CMOS i tak likwidowany autozerowaniem nie
jest duży jako że przyrost temperatury układów CMOS jest mały.
Przykładowo mikroprocesor IM6100 firmy Intersil mający rozkazy
minikomputera PDP-8E taktowany zegarem 3.3MHz przy napięciu 5V
pobiera jedynie 10 mW mocy !
Wzmacniacze
MOS mają bardzo duże szumy typu 1/F. Autozerowanie mocno zmniejsza
te szumy przy bardzo małych częstotliwościach ale niestety nadal
są one obecne przy większych częstotliwościach
Prąd
polaryzacji wejścia układu ICL7106 wynosi jedynie 1 pA przy dryfcie
napięciowym jedynie1uV/C ale szum dochodzi do 15 uVpp co niestety
ogranicza od dołu zakres napięcia pomiarowego ! Mimo tego wprost
układem iCL7106 mierzy się sygnał z mostków z różnymi sensorami
ale szumy wejściowe są za duże do bezpośredniej współpracy z
mało czułą termoparą ( większość termopar przy dużym zakresie
temperatur ma wystarczającą czułość ) i dokładnym mostkiem
tensometrycznym.
Szumy
wzmacniaczy CMOS można jednak znacznie zmniejszyć i temat jest
dopiero studiowany.
Jak
już powiedziano układy analogowe historycznie startujące w rozwoju
z niewielkim opóźnieniem ( mniej niż dwa lata ) w stosunku do
cyfrowych zatrzymały się nisko w stopniu komplikacji.
Technologia
CMOS pozwalająca integrować z mikrokontrolerem złożony system do
obsługi sensorów odblokowała rozwój !
Co
da integracja przetworników A/D i D/A. Obecnie przetworniki te w
mikrokomputerach dołączone są do magistral Data / Adres / Control
poprzez bufory lub układy portów równoległych lub przez porty
mikrokontrolera. Integracja wszystkie te układy eliminuje !
Generalnie
integracja monolityczna:
-scala
i potania znane rozwiązania
-czyni
możliwe nowe rozwiązania.
Na
przykład można masowo produkować elektroniczny system sterowania
do silnika samochodowego !
Ulepszenie
masowej produkcji mostków tensometrycznych i własności układu
ICL7106 pozwoli produkować dobre i niedrogie elektroniczne wagi dla
wielu zastosowań.
Bardzo
duże szumy typu 1/F podwajają szumy Mosfetów już przy
częstotliwości ca 10-100 KHz. Mniej szumią typy P niż typy N
Mosfetów. Ale przy dużych częstotliwościach do 1 GHz Mosfety mają
najmniejsze szumy ze wszystkich tranzystorów a w dodatku są bardzo
liniowe. RCA produkuje Mosfety z podwójną bramką ( mała pojemność
zwrotna Bramka1 - Dren daje wysokie stabilne wzmocnienie ) stosowane
w głowicach telewizyjnych. Z racji bardzo małych intermodulacji
doskonale nadają się do telewizji kablowej.
Najprostszy
inverter CMOS można linearyzować jednym opornikiem równoległego
sprzężenia zwrotnego. Można więc stworzyć ze wzmacniaczem
operacyjnym CMOS zintegrowany szybki dwutorowy wzmacniacz
szerokopasmowy. Czas propagacji bramek układów VLSI NMOS i CMOS
cały czas maleje i będzie malał !
Suma.
Sumarum.
1.Współczesna
elektronika to mikroelektronika. Bez niej nie da się milionami
produkować odbiorników TVC ani każdemu założyć telefonu. W
gospodarce zachodu od dwóch dekad rośnie udział usług. Usługi
telekomunikacyjne, płatna telewizja kablowa i sto innych usług do …
kupienia. Na coś trzeba wydawać zarobione w pracy pieniądze.
2.W
mikroelektronice najważniejsza jest technologia będąca wdrożonymi
w maszyny i urządzenia oraz materiały i proces osiągnięciami
fizyki i chemii. Polska musiała kupić technologie do układów
scalonych z czego prosty wniosek że żadnej nauki nie mamy. Są
tylko pozoranci. Od tego trzeba zacząć i przestać się w końcu
oszukiwać.
3.W
mikroelektronice odstajemy od USA 8-12 lat ale są wyjątki gdzie
dużo mniej. USA niestety prowadzi bardzo szkodliwą dla nas blokadę
technologiczną i handlową krajów RWPG- trwa przecież Zimna Wojna.
Produkcja części mikroelektroniki w małej skali jest w krajach
RWPG wymuszona. Jeszcze gorszy jest brak koordynacji produkcji.
4.Mając
schematy a nawet zdjęcia chipów wykonanie projektu masek nie jest
trudne. Fizyczne wykonanie z projektu kompletu masek to na zachodzie
wydatek 2-15 tysięcy dolarów a więc niemały. Zależnie od stopnia
komplikacji i rozdzielczości procesu. U nas jest znacznie taniej. Do
coraz bardziej skomplikowanych układów coraz rzadziej będą
podawane schematy. Aż w końcu będą tajne. Zatem jak wysiądzie
się z pędzącego pociągu Technologia to nie można do niego już
wsiąść. Koszt fabryki nowoczesnych półprzewodników podwaja się
co 4 lata !
5.Nowoczesna
technologia mikroelektroniczna uchodzi za dużo bardziej
skomplikowaną i trudniejszą niż nuklearna ! W USA pierwszy
prymitywny komercyjny układ scalony ( jedna trójwejściowa bramka
NOR ! ) powstał 16 lat po bombie jądrowej. To wyjaśnia dlaczego
Związek Radziecki mający ogromny potencjał nuklearny nie umie sam
wyprodukować mikroprocesora i tylko z trudem kopiuje zachodnie
układy ale tak je kopiuje że trywialne układy TTL są dwa razy
wolniejsze niż zachodnie.
6.Jest
pewne że mikroelektronika odegra w świecie znacznie większą role
niż przemysł nuklearny militarny i cywilny. Na rynku światowym już
teraz nie można niczego nowoczesnego (=drogo i rentownie) sprzedać
co nie ma wbudowanej nowoczesnej elektroniki.
7.Państwa
arabskie dysponując miliardami dolarów z eksportu ropy naftowej
mają „mokre sny” i marzenia o broni jądrowej. Z kolei Polska
miała marzenia o nowoczesności, którą miały zapewnić kupowane
licencje na wszystko. Jest plajta.
Eksportujemy
węgiel i miedź niczym kraj afrykański.
Mikroelektronika jest teraz ponad wszystko. Władza. Wyścig technologiczny i przegrani w nim. Gigantyczny szmal.
OdpowiedzUsuń