czwartek, 14 maja 2020

Czy bedzie kryzys w Chinach 155

Czy bedzie kryzys w Chinach 155

  W starożytności militarny podbój i eksploatacje kolonialną stosowały m.in. miasta - państwa Grecji, Rzym, Fenicja, Persja. Europejska kolonizacja świata rozpoczęła się wraz z odkryciami geograficznymi pod koniec XV wieku. Na początku XX wieku ogromne imperia kolonialne w Afryce, Azji i Ameryce miały powierzchnie 73 mln km2 co stanowiło 55% powierzchni ziem globu zamieszkałej przez 35% ludności świata. Metropolie kolonialne ( stosowano też nazwy pozoracyjne zamiast koloni : protektorat, kondominium, prowincje i terytoria zamorskie, mandaty powiernicze) koloniami zarządzały bezpośrednio swoimi urzędnikami lub pośrednio za pomocą lokalnych struktur quasi-państwowych i plemiennych kacyków. Brutalnie eksploatowane kolonie stanowiły zaplecze surowcowe i rynek zbytu dla metropolii. Kolonializm pogłębiał zacofanie podbitej gospodarki. Rejony intensywnej niewolniczej eksploatacji kolonialnej są obecnie gorzej rozwinięte i wolniej się rozwijają nawet po 500-400 latach od kolonialnej zbrodni. W koloniach okrutne zbrodnie militarnego podboju i kolonializmu są doskonale pamiętane podczas gdy metropolie starają się zatuszować prawdę w swojej polityce historycznej.
Już I Wojna pokazała że to nie kolonizatorzy są silni ale podbijani są bardzo słabi.

Rzeczpospolita była kolonią zbożową zachodu. Głównie kupcy niemieccy z bogatego Gdańska operowali krajową siecią skupu zbóż - do Gdańska dostarczał je producent. Natomiast bardzo zyskowny transport i handel międzynarodowy był w ręku „floty Amsterdamskiej” Upadek Rzeczpospolitej zaczął się od powstania Chmielnickiego i makabrycznej dewastacji kraju przez Szwedów. Już traktatem z Rednot w 1656 roku , który nie wszedł w życie, postanowiono rozbiór Polski. Rzeczpospolitą podzielono między Szwecję, Prusy, Jerzego II Rakoczego, Bogusława Radziwiłła i ewentualnie Bohdana Chmielnickiego.
Historycy nie zauważyli że gwałtowne kłopoty Rzeczpospolitej ( kolonialny pionek w systemie światowym ) były prostym następstwem tego co działo się w Europie Zachodniej. Ich porażająca ignorancja trwa do dzisiaj.
Autor już dawno w „Fault Tolerant” podał znakomite i prawdziwe wytłumaczenie inicjacji problemów Polski.
Wojna osiemdziesięcioletnia doprowadziła w końcu do powstania w 1648 roku niepodległego od Hiszpanii państwa - Republiki Siedmiu Zjednoczonych Prowincji czyli Holandii. Było to pierwsze nowoczesne państwo w świecie. Wiatraki napędzały tam pompy osuszające żyzne depresyjne foldery. Wiatraki napędzały także maszyny manufaktur i pierwszych fabryczek. Tani transport odbywał się rzekami i kanałami. Napędzany dużym wiatrakiem tartak wykonywał pracę kilkudziesięciu ludzi którzy piłowali drewno na deski. Produkcja statków była skomplikowana i angażowała duże zespoły fachowców. Jeszcze bardziej skomplikowane było oprzyrządowanie i wyposażenie statków. Holandia była enklawą super nowoczesności, oczywiście jak na tamte czasy. „Globalne” kupiectwo wymagało do obrotu pieniężnego banków z oddziałami !

Powierzchnia folderów i gruntów była za mała aby wyżywić mieszkańców Niderlandów mimo iż jadano dużo ryb. Poza tym handel morski dawał większy zarobek niż praca w rolnictwie. Od początka XVI wieku flota Niderlandów importowała zboże między innymi z Gdańska. Uprawa zbóż na folderach była mało wydajna przy konkurencyjnych uprawach i importowane zboże uzupełniało lokalną produkcję żywności.

W latach sześćdziesiątych XVI wieku Niderlandy średnio kupowały w Gdańsku około 80 tysięcy ton zboża rocznie. Eksport polskiego zboża osiągnął szczyt w pierwszych dekadach XVII wieku gdy eksportowano go około 140 tysięcy ton. W tym czasie produkcja zboża w Europie wynosiła około 24 milionów ton. Eksportowane polskie zboże stanowiło więc ledwie 0.58% zboża produkowanego w Europie.

"Holendrzy" przeciętnie pół polskiego zboża konsumowali a pół dalej z zyskiem eksportowali. Szlachta i magnateria pod eksport zboża ustawiła całą niewolniczą - pańszczyźnianą gospodarkę.
Holendrzy do Gdańska przywozili towary luksusowe, piękne i drogie tkaniny, porcelanę, owoce południowe, wino i korzenie. Płacili też złotem i srebrem pochodzącymi od Hiszpanii a zrabowanym w nowym świecie.

Polska eksportowała także drewno i inne surowce a w tym wełnę, którą po przetworzeniu na tkaniny Holendrzy z powrotem przywozili. Handel Holendrów z Gdańskiem był bardzo dla nich opłacalny. W terenie handel organizowali kupcy niemieccy ale towar producent dostarczał do Gdańska.
Handel ten zdaniem wielu współczesnych Polaków zubażał nas i generował potężne problemy - już wtedy o tym wiedziano. Holendrzy handlowali z Polską tak jak ze swoimi koloniami. Nie musieli nas siłą militarną podbijać bowiem szlachta jako agent Holendrów zamieniła Polaków w niewolników.
Przywieziona z nowego świata fasola pojawiła się we Francji w 1542 roku. Jednocześnie pojawił się pomidor który drogą poprzez Italię skolonizował Europe. Ogromne znaczenia miały przywiezione ziemniaki i kukurydza.
Wojna osiemdziesięcioletnia skończyła się jednocześnie z dewastującą Europę wojną trzydziestoletnią pokojem westfalskim.
O ile Anglia była sojusznikiem faktycznie wyemancypowanych Niderlandów w wojnie przeciwko Hiszpanii to w nowej sytuacji szybko zaczęły się nieporozumienia. Anglia i Holandia chciały uzyskać przewagę nad konkurentem w lukratywnym kolonialnym handlu morskim. Pierwsza wojna angielsko - holenderska w latach 1652-1654 nie przyniosła rozstrzygnięcia. Holandia została pokonana dopiero w czwartej wojnie z fatalnymi dla niej następstwami.
Niemniej z wygasaniem wojen a zwłaszcza po pokoju westfalskim rolnictwo w Europie szybko stanęło na nogi a i nowe uprawy w samej Holandii wraz z połowem ryb czyniły polskie zboże stopniowo zbędnym co skutkowało spadkiem oferowanych cen. W odpowiedzi polska szlachta zaostrzyła pańszczyznę. Chłopi pańszczyźniani zbiegali na wschód ale tam wyzysk pod żydowskim arendarzem był jeszcze bardziej okrutny. W końcu pokrzywdzeniu wszczęli w 1648 ( to nie przypadek ) roku powstanie pod wodza Chmielnickiego. Przegrywający Chmielnicki oddał się z Kozakami pod opiekę cara co skutkowało najazdem Moskwy na Polskę. Szwecja pragnąca dominować na Bałtyku i obrzeżach widząc sukcesy Moskwy najechała Polskę. Po potopie szwedzkim Polska już się nie podniosła. Potworne były straty demograficzne i materialne. Szlachta dalej eksportująca taniejące zboże i surowce nie potrafiła robić niczego użytecznego.

Sienkiewicz swoje opowieści zaczął właśnie w 1648 roku. Już w poprzednim latach spadły ceny zboża oraz surowców i skurczył się jego eksport. Wraz z upadkiem eksportu - handlu nagle zabrakło w Polsce pieniądza ! Nie można było zebrać podatków. Bez podatków państwo nie może działać. Sienkiewicz nie rozumiał potęgi gospodarki świata XVII wieku i nędznej roli Polski w nim.
To co się wtedy stało ignorują historycy ! Polska wybierając rolę dostawcy surowców pozbawiła się możliwości rozwoju. Import zaś blokował narodziny manufaktur i przemysłu czemu towarzyszył upadek miast.”
Polska słabo się modernizowała i upadła nie z powodu siły Rosji, Prus i Austrii ale z powodu własnego zacofania i słabości. Zabory stały się koloniami trzech niemieckojęzycznych dworów ! Rosja w okresie XVI-XIX wieku jako imperium lądowe ( a nie zachodnie imperia morskie ) dokonała wielkich podbojów kolonialnych w Azji a w chwili słabości Chin wydarła im wielki obszar co Chińczycy doskonale pamiętają. Cała historia Rosji carskiej i sowieckiej dowodzi że ona napada tylko i wyłącznie na słabych a silnych się boi ! Nic też dziwnego że warunkiem wycofania się ZSRR z Europy Środkowo – Wschodniej było przerobienie jej na strefę buforową.
Chiny przegrane w wojnach opiumowych zalewem narkotyku zostały kompletnie zniszczone. Chiny słabo się modernizowały i upadły nie z powodu siły Brytyjczyków ale z powodu własnego zacofania i słabości.

Udział Niemiec w podbojach kolonialnych był mały co było przyczyną ich niezadowolenia z podziału świata przed I Wojną. Niemcy zazdrościli Brytyjczykom sukcesów w podbojach kolonialnych.
Niemcom nie można jednak wyłącznie przypisać intencji wywołania I Wojny Światowej. Wielka Brytania mogła konflikt powstrzymać ale idea redukcji potencjału jej konkurencji w wojnie w Europie podobała się Brytyjskim elitom. Niemcy miały zbyt mały potencjał aby zwyciężyć po przystąpieniu do wojny USA. Wojska Rzeszy wdarły się głęboko w Rosję i Rosja traktatem uznała się za pokonaną. Wojna zakończyła się bardzo dziwnie bowiem wojska zwycięzców nie wkroczyły do Rzeszy a powstrzymanie wycofania jej wojsk na wschodzie pozwoliło de facto ustabilizować się m.in. państwu polskiemu tworzonemu przez Niemców od 1916 roku co zaakceptowali zwycięzcy.
Wielka Wojna bardzo zaszkodziła bogactwu Anglii i Francji.
III Rzesza nie chciała wojny z Brytanią tłumacząc że Polska-Ukraina-Rosja... jako kolonia należy im się tak jak Indie Brytanii.
Natomiast po II Wojnie potężne USA razem z ZSRR postanowiły o likwidacji systemu kolonialnego. W procesie dekolonizacji brała udział Organizacja Narodów Zjednoczonych: Rezolucja Zgromadzenia Ogólnego 1514 (XV) z 14 grudnia 1960 roku - Deklaracja w sprawie przyznania niepodległości krajom i narodom kolonialnym.

Rodzący się neokolonializm jest w skutkach podlejszy od kolonializmu. Jest on współczesną, nowocześniejszą i bardziej opłacalną formą kolonializmu. Neokolonia jest zależna od mocarstw gospodarczo, finansowo, politycznie i militarnie. Metropolie inspirują w neokoloniach wojny oraz instalują dyktatury i autorytarne rządy marionetkowe. Operacje odbywają się pod fałszywą osłoną propagandową. Eksploatuje się surowce i tanią siłę roboczą w przenoszonej z centrum przestarzałej i obciążającej środowisko produkcji.
Skorumpowane rządy neokoloni biorą za łapówki wielkie pożyczki które są marnotrawione i rozkradane a neokolonia staje się wiecznym dłużnikiem do eksploatacji. Do zadłużenia i bankructwa PRL w epoce Gierka doprowadzono stosując wypróbowane od dekad metody zachodu !

ZSRR przydzielone jej przez USA i Brytanie pod kuratele kraje Demoludów eksploatował stosując odchylenia cen w handlu ze swoimi koloniami oraz swojego rubla transferowego w rozliczeniu handlu w namiastce system globalnego nazwanej RWPG. Odchylenia cen, zawsze na niekorzyść demoludów, sięgały 20%. Z drugiej strony ZSRR sprzedawał Demoludom głównie surowce a kupował ich towary przemysłowe i rolne ustawiając się sam na pozycji koloni.

Hegemon Brytyjski jako operator systemu światowego czerpiąc coraz większe korzyści z finansów, handlu i ubezpieczeń zaniedbywał (deindustrializacja ) swoją własną produkcje. USA w produkcji przemysłowej przebiły Brytanie już w latach osiemdziesiątych XIX wieku ale potrzebne były dwie wojny światowe aby światową walutą walutą rezerwową stał się dolar.
Droga Brytanii podążają ( deindustrializacja ) Stany Zjednoczone gdzie rozwinęła się pasożytnicza finansjeryzacja.

Domostwa są coraz większe, ładniejsze i lepiej wyposażone. Trent wzrostu ich wartości proporcjonalnie do PKB jest normalny. Ale potężna spekulacja nieruchomościami i dmuchanie gigantycznych baniek spekulacyjnych destabilizuje całą gospodarkę. Stagnacji lub powolnemu wzrostowi dochodów większości mieszkańców USA towarzyszy wzrost udziału 0.1% najbogatszych.
W świecie Post-Prawdy trzeba odsiać ziarno od plew.
W Polsce praktycznie wszystko co nowoczesne i rentowne należy do zachodnich inwestorów, którzy eksploatują neokolonię Polaków.
Polski rząd chwali się tym że Polska jest bardzo atrakcyjnym miejscem do inwestycji co sugeruje sprawność instytucji państwowych i niską korupcje. W rzeczywistości chodzi tylko o tanią siłę
roboczą i rynek.
Z raportu o skali bezpośrednich inwestycji zagranicznych typu greenfield ośrodka analitycznego fDi Markets wynika, że w 2019 roku Polska była trzecim najpopularniejszym krajem w Europie wśród inwestorów zagranicznych, po Wielkiej Brytanii i Rosji ( objętej sankcjami ! ). Raport jest nierzetelny bowiem przykładowo uwzględniono w nim ogłoszone a nie faktycznie realizowane inwestycje. To coś w stylu zapowiedzi produkowania w Polsce miliona elektrycznych samochodów i budowy elektrowni jądrowych.
Tymczasem z rzetelnych danych OECD wynika że napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) do Polski spadł w ubiegłym roku o blisko jedną czwartą do niespełna 12 mld dolarów gdy do pierwszej Holandii napłynęło ponad 84 mld dolarów. Plasowało to Polskę na 10 miejscu w Unii Europejskiej ze spadkiem o dwie pozycje względem zestawienia sprzed roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz