sobota, 30 maja 2020

Czy bedzie kryzys w Chinach 161

Czy bedzie kryzys w Chinach 161

  Wzrostowi PKB towarzyszył wzrost zużycia energii w przemyśle, transporcie, usługach, w domu i do celów komunalnych.
Produkcja energii elektrycznej jest najbardziej uciążliwym i niebezpiecznym dla środowiska naturalnego procesem jaki wymyślił i w wielkiej skali wdrożył człowiek.
Ziemia na jedną atmosferę wspólną dla wszystkich ! Sprawy klimatu dotyczą wszystkich.

Samochody elektryczne dawały i dają nadzieje na zmniejszenie emisji dwutlenków węgla do atmosfery w transporcie.
Sprawa nie jest prosta. Potężny Volkswagen przedstawił sensowne dane porównawcze dotyczące samochodu Golf z silnikiem Diesla i elektrycznego e-Golfa. W wyliczeniach realistycznie założono że samochód w całym cyklu użytkowania przejedzie do złomowania 200 tysięcy kilometrów. Założenie to jest statystycznie rzecz biorąc poprawne.
Kompletna produkcja Golfa z silnikiem spalinowym Diesla daje emisję 29 gramów CO2 na kilometr przyszłej jazdy. Produkcja e-Golfa generuje aż 57 g CO2/km ! Słowo "kompletna" oznacza wszystko - wydobycie surowców i ich przetworzenie, produkcje elementów samochodu, transport itd. Baterie odpowiadają aż za 43% emisji CO2 w czasie produkcji samochodu elektrycznego.
Diesel przy jeździe generuje z zużywanego paliwa 111 g CO2/km przy pokonywaniu każdego z 200 000 kilometrów. W przypadku samochodu elektrycznego emisja CO2 zależy od udziału w produkcji energii elektrycznej elektrowni węglowych, gazowych, atomowych, wodnych i zielonej energetyki. Dla UE zużycie przez e-Golfa prądu do ładowania baterii daje tylko 62 g CO2/km emisji.
Czyli finalnie Diesel e-Golf zużywa w całym życiu 140 gram CO2/km zaś e-Golf osiąga emisje 119 g CO2/km w UE. Różnica jest zdumiewająco mała bo tylko równe 15%.
Generacja CO2 podczas utylizacji baterii e-Golfa jest na razie nieznana bowiem zużyte baterie z innych samochodów elektrycznych nie są jeszcze utylizowane a tylko składowane. Niemniej trzeba będzie opracować dojrzały proces i przemysłowo w wielkiej skali zastosować proces do utylizacji baterii. Na razie nie wiemy jakie będzie zużycie CO2 w procesie utylizacji baterii e-Golfa.
Technologia baterii jest cały czas doskonalona i może za jakiś czas trzeba będzie powtórnie skonfrontować dane Diesla i samochód elektryczny.
Używanie samochodu e-Golf czy innego samochodu elektrycznego w krajach gdzie energie elektryczną do ładowania baterii produkuje się w starych, niskosprawnych elektrowniach węglowych jest prawdziwą katastrofą ekologiczną.
Rzetelne wyliczenia są zdumiewająco żmudne i możliwe dzięki komputeryzacji procesów produkcyjnych. Dla „głupiej” opony koła samochodu trzeba przeanalizować 14 procesów w jej produkcji i życiu a przecież samochód ma dziesiątki tysięcy elementarnych elementów.

Każda sroka swój ogon chwali”. Faktycznie wiatrak generuje ( niestabilnie ) energie elektryczną nie zużywając już surowców lub zużywając ( serwis ) w małej ilości. Ale jego wyprodukowanie i postawienie wymaga użycia dużej ilości surowców czyli energii czyli CO2. Wiatrak ma m.in. bardzo ciężką podstawę z żelbetonu. Sumaryczna waga wiatraków które w ciągu 40 lat wyprodukują (niestabilnie ) taką samą ilość energii jak elektrownia jądrowa jest KILKADZIESIĄT razy większa niż elektrowni jądrowej ! Z wyliczeń wynika że włożoną w budowę wiatraka energie odzyskamy dopiero po przykładowo 15-20 latach jego pracy ! W dodatku niestabilnej pracy. Kraje które budują dużo wiatraków zamrażają w nich mnóstwo energii spodziewając się że ta energia mocno zdrożeje w przyszłości.
Wypalone paliwo z elektrowni jądrowej po reprocesingu trzeba zeszkliwić i bezpiecznie zamknąć w drogich hermetycznych pojemnikach, początkowo chłodzonych, a następnie bardzo długo składować.
Ale jak się skandalicznie okazało nie ma technologi do utylizacji łopat ze zlikwidowanych wiatraków i po cichu po przecięciu na pół łopaty są składowane w ziemi gdzie będą „żyły” i zanieczyszczały środowisko bardzo długo.

Energetyczny grafitowy reaktor kanałowy użyty w elektrowni w Czarnobylu był potencjalnie niestabilny. Reaktory te były tykającą bombą która w końcu wybuchła w myśl zasady że kanapka na dywan spada posmarowana stroną. Nigdzie w świecie poza ZSRR nie używano takich reaktorów energetycznych. Katastrofalne wypadki z rektorami grafitowymi były wcześniej w USA i w Wielkiej Brytanii. Tereny są skażone do teraz. W ZSRR reaktorów tych używano aby w dużej ilości produkować wojskowy pluton.
USA w 1966 roku osiągnęły szczytową ilość głowic jądrowych i widząc absurd sytuacji zaczęły redukować zbędny arsenał nuklearny. Natomiast nieufny ZSRR zwiększał ilość głowic w swoim arsenale aż do połowy lat osiemdziesiątych ( 20 lat opóźnienia za USA ) uważając że USA oszukują go. Po czym widząc absurd sytuacji ZSRR w czasach Gorbaczowa zaczął swój ogromny arsenał redukować.
Szybkie podjęcie właściwych działań mogło mocno zmniejszyć szkody po katastrofie w elektrowni w Czarnobylu ale władze ZSRR optymistycznie liczyły że jakoś tam będzie bo zawsze było. W swoim notorycznym optymizmie i debilizmie naśladowały Dobrego Wojaka Szwejka: „Jak tam było, tak tam było, ale jeszcze nigdy tak nie było żeby jakoś nie było”
W ramach Zimnej Wojny inspirowany przez aparat propagandy USA Zachód podjął bezlitosny atak na ZSRR chociaż od początku były głosy że to się strasznie zemści ponieważ światowa opinia publiczna zostanie niepotrzebnie wystraszona i budowy elektrowni jądrowych będą blokowane przez społeczeństwa. Faktycznie były a prace badawcze i konstrukcyjne w dziedzinie energetyki jądrowej porzucono lub drastycznie zredukowano budżety.
Taką samą tykającą bombą i nieodpowiedzialnością były elektrownie jądrowe w Fukushimie na niestabilnym sejsmicznie i zagrożonym przez oceaniczne tsunami gruncie.

Tymczasem elektrownie węglowe cały czas sączą do atmosfery swój jad – pół tablicy Mendelejewa a w tym koszmarna rtęć i aktynowce ! Radioaktywności wyrzuciły wiele razy więcej niż Czarnobyl. Spalanie węgla o dużej zawartości rtęci dalej szkody zdrowotne większe niż wartość wyprodukowanej z niego energii elektrycznej. To prawdziwie małpi interes.
Einstein miał powiedzieć że ludzie dobrej woli gdy zetkną się z czymś strasznym po prostu wypierają to ze świadomości.
Nawet teraz dalej USA i Rosja mają po ponad 6 tysięcy głowic jądrowych chociaż od dekad wiadomo że eksplozja tylko jednej standardowej blisko pół megatonowej głowicy termojądrowej nad Nowym Yorkiem lub inną amerykańską metropolią lub Moskwą dałaby niewyobrażalny kryzys ( w tym gospodarczy ) nie do opanowania. Tymczasem długo głęboko zanurzone okręty podwodne z napędem atomowym USA, Rosji, Anglii i Chin z rakietami z głowicami nuklearnymi są nie do wykrycia i gotowe do momentalnego morderczego ataku.

Nie można zabronić biednym krajom wzrostu poziomu życia i zużycia paliw kopalnych. Zachód robił co mógł aby procesy rozwoju III Świata zatrzymać lub chociaż spowolnić (John Perkins, "Wyznania ekonomicznego zabójcy" , Confessions of an Economic Hit Man) ale wkroczenie na globalna arenę Chin zmieniło reguły gry.

Mimo wielkiej wydajności superkomputerów nadal nie potrafimy wiarygodnie zamodelować zachowania Ziemi po prostu dlatego, że wielu zachodzących zjawisk jeszcze nie znamy. Ziemia jest tylko pyłkiem w Kosmosie. Formy życia na Ziemi zmieniały się mocno. Hipoteza że emitowany przez człowieka CO2 przyspieszył i zmienił naturalne zmiany klimatu jest prawdopodobna. Nawet jeśli człowiek emituje mniej CO2 niż procesy naturalne to i tak zaburzył procesy naturalne.

Ale przecież dwutlenek węgla to nie wszystko. Zachodnia część Niemiec, Środkowe Włochy, część Szwajcarii... mają ziemie skażoną m.in rtęcią i kadmem wyemitowanymi przez przemysł. Każdy może sobie odpowiedzieć na pytanie ile faktycznie warta jest pochodząca z tych terenów droga, luksusowa żywność skażona m.in. zabójczą rtęcią i kadmem.

Bardzo trudne technologicznie szybkie reaktory powielające osiągnęły już wysoki poziom rozwoju ale ciągle niedostateczny dla masowej energetyki jądrowej. Bardzo mocno zmniejszały całkowitą radiotoksyczność wypalonego paliwa jądrowego. Okiełznanie energii termojądrowej będzie jednak znacznie trudniejsze niż reaktorów powielających jeśli w ogóle kiedykolwiek nastąpi. Francja stwierdziła że bez dużej finansowej pomocy innych krajów nie jest dalej sama w stanie finansować bardzo kosztownego programu SuperPhenix i zamknęła „pracującą” ( przez 8% czasu ) już elektrownie z reaktorem powielającym ( 3000 MWt /1200 MWe ) ponieważ Uran jest tani. SuperPhenix był kosztowny ale na tle dzisiejszych akcji druku QE potrzebne były do dalszych prac „drobniaki”.
Technologie reaktorów powielających opanowano tylko w … ZSRR.
Reaktor BN-350 ( liczby to moc w MW, pracujący w latach 1973-1999 ) efektywnie pracował przez 43% czasu ale reaktor BN-600 (od 1981, nada pracuje, model na zdjęciu ) już przez prawie 75% czasu.
Zmodernizowany reaktor BN-800 ( od 2015 ) efektywnie pracuje przez 74% czasu. Budowany jest reaktor BN-1200 a kolejne dwa są planowane.
Rosja w dziedzinie energetyki jądrowej jest bardzo silnym graczem i buduje za granicą elektrownie jądrowe. Poza Rosją niewielkie reaktory powielające pracują w Indiach i Chinach.
Może ludzkość, przynajmniej na jakiś czas, musi powrócić do energetyki jądrowej. Reaktory powielające potencjalnie załatwiają globalne potrzeby na paliwo jądrowe na setki lat a radioaktywnych odpadów jest stosunkowo niewiele. Można też użyć jako pierwotnego paliwa Toru.

Unijna polityka klimatyczna powoduje przenoszenie energochłonnej produkcji z UE do m.in. Chin lub import - jeszcze wzmagając przy tym emisje CO2 w skali globalnej ! Ponieważ Ziemia ma jedną atmosferę to polityka ta jest anty – skuteczna w tym wątku.
W związku z polityką klimatyczną UE Polskę czekają bardzo kosztowne inwestycje w energetykę. Im Polska będzie dłużej zwlekać tym większe będą przyszłe koszty zaniechań i zaniedbań. Na marginesie warto zauważyć że rządowej narracji o inwestycjach towarzyszy ich ... spadek do żenująco niskiego poziomu !

2 komentarze:

  1. Bardzo by mnie ciekawiło, w jaki sposób w przypadku powodzenia fuzji termojądrowej przekształcono by energię z tej reakcji w energię elektryczną? Większość energii termonuklearnej w gwiazdach
    uwalnia się w postaci promieniowania gamma i dopiero po przejściu przez ściśnięte jądro gwiazdy i stopniowe interakcje z atomami ,co trwa tysiące lat przechodzi w inne formy energii.
    Uwolnienie energii w postaci promieniowania gamma w przyszłych reaktorach termojądrowych jest kompletnie bezużyteczne i bardzo szkodliwe. Czy jest jakaś możliwość przekształcenia promieniowania gamma w inne formy energii?

    OdpowiedzUsuń
  2. @ ZQW
    Na razie nie ma materiałów potrzebnych do budowy reaktora termojądrowego (przekształcenia promieniowania gamma w inne formy energii ) i być moze nigdy ich nie będzie

    OdpowiedzUsuń