piątek, 15 maja 2020

Kondom i sperma na atrapie panstwa teoretycznego z dykty

Kondom i sperma na atrapie panstwa teoretycznego z dykty

 Kierownicze sprawstwo w mafii paliwowej (myląca nazwa, chodzi o VAT + Akcyza ) przypisano szczecińskiej spółce BGM Petrotrade. Od początku mówiło się że to jest biznes WSI-arzy a BGM to słupy.
W 2002 roku nie-rząd komunisty Leszka Millera szefem szczecińskiej delegatury UOP-ABW uczynił płk WSI Wiesława Kowalskiego. Dla wszystkich stało sie jasne że zabawa skończy się wesołym oberkiem i tak się oczywiście stało.  Oczywiście musiało dojść do potwornej demoralizacji i dekwalifikacji pasożytniczej ABW.
W kolejnej odsłonie za Tuska mafie VAT nabrały wiatru w żagle.

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/abw-prostytutka-na-nocnym-dyzurze-w-oddziale-w-szczecinie/mh5stw5
"Prostytutka w ABW. "Funkcjonariusze boją się, że ich dane zostały ujawnione"
Jeden z funkcjonariuszy zaprosił do szczecińskiej delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego prostytutkę – ustalił Onet. Do spotkania doszło w pomieszczeniu, w którym znajdują się niejawne informacje, takie jak dane agentów. Do dzisiaj ABW nie wyciągnęła konsekwencji wobec tego funkcjonariusza ani nie zweryfikowała, kim była prostytutka. – Część funkcjonariuszy obawia się teraz, że ich dane mogły zostać ujawnione lub przekazane nieuprawnionym osobom – twierdzi nasz informator.

    Do wizyty prostytutki miało dojść w październiku 2019 r. Funkcjonariusz tłumaczył się, że była to jego kuzynka
    Szef szczecińskiej delegatury wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariusza. Jednak zostało ono wstrzymane przez jego przełożonego z Gdańska
    Jak wynika z naszych informacji, do dzisiaj nikt nie zweryfikował, kim była ta kobieta, dla kogo pracuje i z kim utrzymuje kontakty. Nie sprawdzono też taksówkarza, który przywiózł i odwiózł kobietę

Koniec października 2019 r. Godziny późnowieczorne. Pod Wydział Zamiejscowy w Szczecinie Delegatury ABW w Gdańsku podjeżdża taksówka. Wysiada z niej kobieta i dzwoni domofonem do siedziby ABW. Wchodzi do środka.

Około godz. 2 w nocy ta sama taksówka podjeżdża pod budynek ABW. Kobieta wsiada do niej i odjeżdża.

Niby nic dziwnego, jednak o tej porze w szczecińskiej ABW nikt nie pracuje, poza służbą dyżurną, której zadaniem, oprócz ochrony obiektu, jest poinformowanie ewentualnego petenta o możliwości przyjęcia w godzinach 8:00 – 16:00. Jak się później okazało, nie była to jednak zwykła „petentka”.

Następnego dnia rano funkcjonariusz, który przejął służbę dyżurną zauważył, że pomieszczenie służby dyżurnej nie wygląda tak, jak powinno. Ujawnił m.in. zużytą prezerwatywę i ślady organiczne. Natychmiast poinformował o tym swojego przełożonego. W celu wyjaśnienia sytuacji dokonano przeglądu monitoringu.

Ustalono, że do szczecińskiej siedziby ABW późnym wieczorem przyjechała prostytutka i została wpuszczona do pomieszczenia służby dyżurnej, czyli miejsca, do którego mają dostęp tylko niektórzy funkcjonariusze, z uwagi na znajdujące się tam informacje. Chodzi m.in. o dane osobowe wszystkich funkcjonariuszy (wraz z ich prywatnymi adresami i numerami telefonów), informacje niejawne dotyczące procedur alarmowych wraz z kodami i hasłami, a także szafę pancerną z kilkoma sztukami broni wraz z amunicją.

Zaraz po ujawnieniu tego faktu naczelnik szczecińskiego ABW nakazał zabezpieczyć monitoring i zażądał wyjaśnień od funkcjonariusza.
Ten poinformował, że z uwagi na złe samopoczucie przyjechała do niego kuzynka. Naczelnika nie przekonało to tłumaczenie i wszczął wobec niego postępowanie dyscyplinarne w związku z wpuszczeniem na teren ABW nieuprawnionej osoby.

Polecił też naczelnikowi ochrony zawiadomić Inspektorat ABW w Warszawie, jednocześnie informując o całym zdarzeniu Dyrektora Delegatury ABW w Gdańsku (któremu podlega szczeciński wydział zamiejscowy ABW).
Bez konsekwencji

Jak wynika jednak z informacji Onetu, dyrektor ABW w Gdańsku wydał polecenie, aby nie zabezpieczać monitoringu i nie informować o całym zdarzeniu Inspektoratu w Warszawie.
Do dziś funkcjonariusz nie poniósł żadnych konsekwencji i pracuje dalej. Z uwagi na polecenie dyrektora ABW w Gdańsku nie wszczęto też postępowania dyscyplinarnego oraz nie wykonano żadnych czynności.
Agenci nie zweryfikowali, kim była ta kobieta, dla kogo pracuje, z kim utrzymuje kontakty, nie sprawdzili taksówkarza, który przywiózł kobietę, a także nie sprawdzili pomieszczenia pod kątem ewentualnego podsłuchu.

Maciej Karczyński, były antyterrorysta, rzecznik policji oraz ABW, a obecnie prezes Ekstraklasy futsalu w poruszającym reportażu Dariusza Farona

– Część funkcjonariuszy obawia się, że ich dane mogły zostać ujawnione lub przekazane nieuprawnionym osobom. Nieoficjalnie wiadomo, że tego funkcjonariusza, oprócz kontaktów służbowych z dyrektorem delegatury ABW w Gdańsku, łączą też kontakty towarzyskie – mówi nasz informator.

– Poza tym sytuacja z października 2019 r. była już kolejną sytuacją w ostatnim czasie wskazującą na nieodpowiednie zarządzanie przez dyrektora ABW w Gdańsku. W połowie 2019 r. do gdańskiej delegatury dostał się obywatel Rosji, który przez ponad godzinę znajdował się w budynku ABW, zanim służba ochrony spostrzegła się, że jest to osoba niepożądana – dodaje.

– Żadne z tych dwóch zdarzeń nie było na rękę ówczesnemu szefowi ABW (Piotrowi Pogonowskiemu – red.), który w tym okresie miał duże problemy związane z szefem Najwyższej Izby Kontroli Marianem Banasiem i jego poświadczeniem bezpieczeństwa – wyjaśnia.
Informacje o sytuacji, do której doszło w szczecińskiej ABW, potwierdziliśmy w trzech niezależnych od siebie źródłach.
Od ponad tygodnia nie otrzymaliśmy od ABW odpowiedzi na zadane przez nas pytania w tej sprawie."

Cyrki są wszędzie w państwach pasożytniczych.
W 2016 roku rosyjska zbrojeniówka chciała się Putinowi pochwalić nowym pojazdem. Klamka została w ręku ! Fantastyczne są miny  ministra obrony Szojgu i szefa sztabu generalnego Gierasimowa. Nowy rewelacyjny czołg  T14 armata rozkraczył się w czasie defilady na placu Czerwonym.
Według TVPiS po Polsce jeżdżą El-auta masowej polskiej produkcji ładowane prądem z polskiej Elektrowni Atomowej. Wszystkie jadą na centralny port komunikacyjny...
Jesteśmy potęgą gospodarczą i świat nam zazdrości... wyschniętej prezerwatywy i spermy

4 komentarze:

  1. Szanowny autorze, masz wiele trafnych spostrzeżeń, ale nikt nie twierdzi,że jeżdżą elektryczne samochody z prądem z elektrowni atomowej.
    Naprawdę ten rząd robi co może, także w kwestii CPK.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzien Dobry
    Prosze powiedziec co rzad zrobił w sprawie miliona el-samochodzików, atomu i wielkiego lotniska oprócz stworzenia duzej ilosci wysokopłatnych synekur dla znajomych krolika !

    OdpowiedzUsuń
  3. A w tym ABW to wymieniono oczywiście wszystkich: od prezesa do sprzątaczki zaraz po objęciu rządów przez pisiaków?
    Nie?

    What a pity...

    OdpowiedzUsuń
  4. @ karol gobisz
    Chyba wiekszość instytucji atrapy państwa teoretycznego należy budować od nowa bowiem są one tak skorumpowane ze ich leczenie jest niemozliwe i daremne

    OdpowiedzUsuń