Koszt powstania zielonej energetyki poniósł w całości zachodni konsument energii. On też hojnie sypie dotacjami do funkcjonowania zielonej energetyki. Stąd bardzo wysokie, najwyższe w świecie, ceny energii elektrycznej dla indywidualnego konsumenta.
Zachodni przemysł ( to znaczy to co z niego zostało ) jak tylko może broni się rękami i nogami przed bardzo wysokimi cenami energii elektrycznej bowiem grozi to utratą globalnej konkurencyjności i bankructwem.
Już ponad 10 lat temu EU OFICJALNIE zrezygnowała z taniej energii elektrycznej.
Ministerstwo Klimatu ( to już coś w klimatach Monty Pythona ) podało że ramach EUETS otrzymuje dochody z tytułu sprzedaży uprawnień do emisji gazów cieplarnianych. Od początku aukcyjnej sprzedaży uprawnień do emisji budżet polskiego państwa zasiliło około 20,5 mld zł. Te pieniążki są wliczone w ceny wszystkich towarów i usług finalnie kupowanych przez indywidualnego odbiorcę. Od 2021 do 2030 udział w EUETS będzie nas aż kosztował 40.5 mld euro !
Z tych pieniążków ( także od biednych konsumentów ) dotowane są zakupy zachodnich i japońskich samochodów elektrycznych dla ekstrawaganckich bogaczy
Z tych pieniążków dotowany jest niewydarzony program "Mój Prąd"
Z tych pieniążków dotowane są inne tego rodzaju wynalazki.
Na akty oskarżenia związane z korupcją trzeba jeszcze poczekać.
Żądamy od Vateusza Wincyj Podatków !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz