niedziela, 30 grudnia 2012

Powtórka z historii

Powtórka z historii

  Nieistniejący już magazyn “Life” z August 28, 1938 na stronach 46-57 zawiera fotoreportaż pod tytułem „Poland: Rich Men, Poor Men in the Land of Fields” o przedwojennej Polsce. Artykuł trzeba koniecznie dokładnie przeczytać i obejrzeć fotografie.
Artykuł jest dostępny w archiwum Google

http://books.google.pl/books?id=YU8EAAAAMBAJ&pg=PA9&dq=life+august+29+1938&hl=pl&ei=r0KjTJbYOcX8OYSDmYwE&sa=X&oi=book_result&ct=book-thumbnail&resnum=2&ved=0CC0Q6wEwAQ#v=onepage&q=life%20august%2029%201938&f=false

Przegląd magazynu "Life" uświadamia że przed wojną USA były juz całkiem nowoczesnym i bogatym krajem.

Pomijając spekulacje autora, w warstwie faktów artykułowi o Polsce trudno jest cokolwiek zarzucić. Pokazuje bolesną prawde o Polsce przedwojennej. A wiadomo że nic nie boli tak jak prawda. Wystarczy wziąc przedwojenny rocznik statystyczny aby wyrobić sobie zdanie o II RP.

Ważniejsze tezy artykułu magazynu “Life” o Polsce.
Polska to seasonstadt czyli kraj powojenny.
Polska po wojnie powstała tylko dzięki staraniom administracji prezydenta USA Woodrow Wilsona.
Polska jest najbiedniejszym krajem Europy nawiedzanym przez klęski głodu. Jest zacofanym krajem katolickim.
Analfabetyzm przekracza 40% Szokujace ubóstwo.
„Szakal przy niemieckim lwie” rzucił sie na na najechaną przez Niemcy Czechosłowacje.
Szable Polska przeciwstawi czołgom sąsiadów a konie cieżarówkom.
Anachroniczny napęd w rolnictwie stanowią konie.
Gro ziemi należy do arystokracji Wieśniacy przymierający głodem jedzą tylko ziemniaki Nie spożywaja masła, mleka i mięsa. Zyją jak zwierzęta. Brud i smród.
Metody gospodarowania jak we wczesnym średniowieczu.
Pasożytnicza elita polski to wrzód.
Destrukcyjna rola kleru.
Kraj w rozkładzie czeka na całkowity krach. Polacy nie potrafią się rządzic. W kraju panuje ogólny bałagan.
Interwencja potężnych sasiadów w szykującą się wojne domową zakończy byt kraju lub kraj upadnie innaczej.

Akcja uprzemysłowienia kraju polegała na propagandzie.
Śmieszą pokazane na plakatach bombastyczne propagandowe "plany" zidiociałej i skorumpowanej sanacji.


Jeśli chodzi o patologiczną i skorumpowaną polityke elit to nic sie nie zmieniło. Polska nadal jest krajem III Swiata w środku Europy a premierem jest Nikodem Dyzma. Polska wróciła do swojej długiej fali historycznej. Polacy znów emigrują szukając nowej ojczyzny która nie będzie się nad nimi znęcać. Wystarczy tylko w artykule zmienić daty i wszystko się zgadza. Mogą być wielkie nierówności dochodowe i wielka korupcja , dzieci mogą masowo chodzić głodne ale polska będzie katolicka.

 Świadkami histori są też osoby osoby których nie lubimy.
"Pożegnanie z bronią. Adam Michnik - Czesław Kiszczak" Gazeta Wyborcza - 2001.02.03

"Kiszczak: Mocno mnie urzekł. Bo pamiętałem czasy przedwojenne. Pochodzę z biednej rodziny. Ojciec chyba od 1935 r. był bezrobotny, starszy brat bezrobotny... Bieda aż piszczała. Kawałek białego chleba czy bułkę jadłem tylko wtedy, gdy byłem ciężko chory. Mięsa prawie w ogóle nie jadłem. Na herbatę i prawdziwą kawę nie było nas stać, piliśmy kawę zbożową albo kawę z palonych żołędzi. Herbatę cukrem żeśmy słodzili tylko na Boże Narodzenie i Wielkanoc, to był przysmak. Na co dzień słodziliśmy przemycaną z Niemiec sacharyną. Chłopcy od wczesnej wiosny - jeszcze płaty śniegu leżały - do późnej jesieni chodzili boso. Dziewczyny do kościoła zakładały jakąś tam jedną parę butów na całą rodzinę. Niosły je na szyi, szły na bosaka, przed kościołem wsadzały te buty na nogi. Po mszy od razu na stopniach kościoła zdejmowały buty.

I bieda sprawiła, że Pan uwierzył w komunizm?

Kiszczak: Pochodzę z miejscowości, w której mieszkało parę tysięcy osób. Tylko jeden młody człowiek chodził do szkoły średniej. Jeden. Był powszechny analfabetyzm, brak dostępu do kultury. A potem wojna, szok 1939 r. Potwornie to przeżyłem. Wierzyłem święcie, jako dzieciak, że nie oddamy ani guzika, że będziemy maszerować na Berlin. Trzeciego dnia wojny weszli Niemcy. Okazało się, że wszystko, co nam mówiono, to nieprawda. Niemcy nie mieli czołgów tekturowych, ale stalowe. I wcale nie umierali z głodu - przyszli do nas wypasieni, dobrze umundurowani. W latach 1943-45, przebywając w Wiedniu, zetknąłem się z komunistami - dąbrowszczakami narodowości chorwackiej i austriackiej [byłymi żołnierzami Brygad Międzynarodowych walczących w obronie Republiki Hiszpańskiej w latach 1936-38]. Oni wciągnęli mnie do ruchu oporu, któremu patronowała Austriacka Partia Komunistyczna. Dla mnie ta nowa władza w 1945 r. zaczyna wszystko gruntownie zmieniać. Obiecuje powszechne szkolnictwo. Mówię w dużym uproszczeniu, ale... "

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy artykuł, pokazuje że koniecznie należy jeszcze raz przemyśleć czym naprawdę była II Wojna dla Polski oraz późniejszy PRL - bo wychodzi na to że te pozorne nieszczęścia tak naprawdę były wielkimi szansami dla kraju na wyrwanie się ze średniowiecza.
    A opowieści o chodzeniu boso, głodzie, albo o tym że na siedmioro dzieci w rodzinie były dwie pary butów znam bezpośrednio od prababci...

    OdpowiedzUsuń
  2. Proponuję ten artukył pokazać panu Boboli, który tęskni za tamtymi czasami i przewodnią rolą arystokracji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta Polska zbudowała od zera Gdynię i COP i sporo różnych fabryk i zakładów. Armia tej Polski walcząc na 2 fronty walczyła dłużej niż Francja i Anglicy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się Polska ma piękną historię. Dziś rozwija się i idzie do przodu. Powstają firmy takie jak ta - http://twoje-okna.com/wielkopolskie/okna-gostyn

    OdpowiedzUsuń