czwartek, 4 grudnia 2014

Porownania PRL i III RP 2

Porownania PRL i III RP 2

 Tym co uderzalo w RPL i uderza w III RP najbardziej jest wszechobejmujaca niepraworzadnosc i makabryczne zakłamanie. Przywileje dla jednych, ostra dyskryminacja całej reszty.
Rosyjskie powiedzenia głosza "Surowość rosyjskiego prawa jest łagodzona przez powszechne jego niestosowanie" oraz "Gdy czegos nie wolno ale bardzo sie chce to mozna". Radzieckie zwyczaje upowszechniły sie wiec w PRL i PRL-bis.

Propaganda, bezpieka i cenzura byly podstawowymi mechanizmami władzy w PRL.
W 1977 roku pracownik krakowskiej delegatury urzędu cenzury noszacego nazwe "Główny Urzęd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowis", Tomasz Strzyżewski,
wywiózł potajemnie do Szwecji ponad 700 stron własnoręcznie przepisanych zapisów i zaleceń cenzorskich znajdujących się w Księdze zapisów i zaleceń GUKPPiW. Zabrał także reprezentatywny, zbiór periodycznych materiałów instruktażowych i analityczno-sprawozdawczych tego urzędu w formie oryginalnej.
"Czarna księga cenzury PRL" ukazała się w 1977 roku ale za granica.

W 2007 roku umowę na wydanie książki podpisało z autorem Narodowe Centrum Kultury. Zrezygnowało jednak z publikacji podajac w komunikacie, że „wykonanie zamówienia może istotnie zagrozić interesowi publicznemu z uwagi na wrażliwą społecznie tematykę publikacji”. W koncu znalazł sie wydawca i premiera książki odbyła się 29 listopada 2014 roku.

Prof. dr hab. Grzegorz Kucharczyk, Instytut Historii PAN :
„Wielka księga cenzury PRL w dokumentach w suchy, ale tym bardziej wstrząsający sposób, opowiada o totalitarnych ambicjach władców PRL-u. Materiały pochodzą z lat siedemdziesiątych, z czasów gierkowskich. Z czasów, gdy podobno „socjalizm miał ludzką twarz”, a życie „stało się lepsze, weselsze”. Wielka księga cenzury PRL w dokumentach obnaża i to kłamstwo.”

Grzegorz Braun, magazyn „Polonia Christiana” :
„To rzecz fundamentalna – niezbędna do pełnego opisu dziejów Polski, dla pełnego zrozumienia pragmatyki systemu sowieckiego i dla mechanizmów propagandy, kontroli i inżynierii społecznej w ogóle – pozycja obowiązkowa, która bodaj w wyborze powinna trafić do wypisów szkolnych i na listy lektur uniwersyteckich. (…) Nie ulega wątpliwości, że publikacja Czarnej księgi była najpoważniejszą, najgłębszą demaskacją pragmatyki systemu sowieckiego w Polsce – od czasów rewelacji Światły aż do otwarcia archiwów IPN.”

Oto fragment wytycznych cenzury z 1976 roku :
- Wszelkie zdjęcia I sekretarza KC oraz innych czlonków kierownictwa partii przed ich opublikowaniem muszą posiadać aprobatę wydzialu propagandy KC PZPR
- Nalezy eliminować informacje o licencjach nabywanych przez Polskę w krajach kapitalistycznych
- Nie nalezy dopuszczać zadnych informacji o sprzedazy przez Polskę mięsa do ZSRR
- Nie nalezy dopuszczać do zadnych polemik z materialami opublikowanymi na amach „Trybuny Ludu” oraz „Nowych Dróg”
- Nie nalezy zwalniać zadnych materialów na temat źródel i sposobów finansowania ORMO
- Nie nalezy dopuszczać do publikacji w masowych środkach przekazu danych liczbowych obrazujących stan i wzrost alkoholizmu w skali calego kraju
- W Instytucie Badań Jądrowych w Świerku uruchomiono system komputerowy „Cyfronet”. Nie nalezy podawać, ze komputer zostal zakupiony w USA
- Nie nalezy dopuszczać zadnych informacji na temat afery lapówkarskiej w Sandomierzu itd. itp
Sprawy zachodnich kredytów , licencji , zadluzenia są stalym tematem wytycznych cenzury – az do znudzenia. Zakup kawy, pasz i zbóz oraz mięsa dla ZSRR za dolary z pozyczek – ściśle tajne. Zakup na zachodzie maszyn i lini technologicznych dla ZSRR – ściśle tajne.

Polska odbija sie od sciany do sciany. W PRL regulowano wszystko. Pozniej przez krotki okres poczatkowej III RP nie regulowano prawie niczego uwazajac ze realizowane wytyczne ekonomi neoliberalnej przyniosa nam sukces. Tymczasem ekonomia niewiele rozni sie od propagandy i robiona jest na zamówienie panstw i wielkiego biznesu w think tankach. Niemcy, Japonia , Korea, Chiny to kraje ktore odniosly sukces dzieki madrym i przemyslanym regulacjom. Powinno ich byc tyle ile trzeba - ani za malo ani za duzo.

PRL bardzo potrzebował dewiz z eksportu na spłate długów. Eksportowano wiec wegiel znacznie ponizej rzeczywistego kosztu wydobycia i transportu !
Gornicy szybko dostawali gratis mieszkania zakładowe, wprowadzono repertuar przywilei zapisanych w "karcie Gornika".
Groszowe opłaty za wyzywienie w stołówkach, wczasy w ośrodkach zakładowych, kolonie i obozy dla wszystkich dzieci , zimowiska.... Slask mial bezwzgledny priorytet w zaopatrzeniu w deficytowe towary splywajace na Slask z calego kraju.

W polskim górnictwie pracuje obecnie 155 tysiecy osób a wiec w relacji do wydobycia bardzo duzo. Polskie gornictwo jest strasznie przestarzale i prymitywne. Samych górników pracujących pod ziemią jest około120 tysięcy. Przeciętne wynagrodzenia przekraczaja 6 tysiecy złotych. Co roku podatnicy za wczesne i wysokie gornicze emrytury płaca 8 mld złotych. Górnicza emerytura przysługuje pracownikowi, który ma okres pracy górniczej wynoszący łącznie z okresami pracy równorzędnej co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 10 lat pracy górniczej. Ale uwaga - w przodku bezpośrednio przy urabianiu, wymiar stażu mnoży się półtorakrotnie. Zatem emeryturę można otrzymać już po 18 latach pracy pod ziemia.

Jest tak dlatego ze skorumpowane polskie wladze PRL i III RP uznaja tylko argument siły a gornicy sa dobrze zorganizowani w jurnych zwiazkach zawodowych.
Greenpeace w raporcie „Ukryty rachunek za węgiel” podaje , że koszty finansowe związane ze względnym zachowaniem statusu quo w górnictwie w ostatnich 20 latach wyniosły 170 mld zł. Natomiast biorac pod uwage generowane przez gornictwo zewnętrzne koszty wyniosły one od 700 mld zł do 2200 mld złotych. Greenpeace nie słynie z wiarygodnosci ale faktem jest ze koszty zewnetrzne gornictwa a zwlaszcza kolejne koszty spalania wegla sa potezne i nalezaloby je w koncu rzetelnie policzyc.

PRL po okresie zasluzania sie desperacko eksportował co tylko mogł i jednak mial spory dodatni bilans handlowy. Niestety już w pierwszej połowie lat dziewiecdziesiatych Polska utraciła konkurencyjność międzynarodową w wielu ówcześnie nowoczesnych podsektorach, wykazując jedynie nadwyżki handlowe w podsektorach nisko przetworzonej produkcji wyjściowej lub wysoce pracochłonnej.

Wszystkie kraje peryferyjne , a w tym Polska (w kazdej swojej odmianie), wydaja sie wzglednie normalne wtedy gdy sie zadluzaja i beztrosko zyja na kredyt. Gdy przechodzi czas zagranicznej splaty zaczyna sie okrutny dramat. Tak bylo z PRL., ktory w koncu zbankrutował. Gdy kapitał jest tani, spekulanci inwestują go na rynkach wschodzących. Obecny sztuczny "zryw" Polski znowu jest oparty na zagranicznym tanim kapitale i kredycie.
Gdyby Amerykanie znow wprowadzili wysokie stopy procentowe to III RP zbankrutuje po 3 latach. Znacznie szybciej niz PRL

2 komentarze:

  1. No i okazuje się, że `Prof. dr hab.' nie wie, że `życie „stało się lepsze, weselsze”' to cytat ze Stalina, z trochę innej epoki... Instytut Historii PAN...

    Było by bardziej pouczające, gdyby zestawić tamte czasy ze współczesnymi.
    Np.
    `Nie nalezy podawać, ze komputer zostal zakupiony w USA'
    Współcześnie w portalu dobreprogramy firma GoClever została nazwana `polskim producentem' (to klasyczny importer z Chin). Komuś najwyraźniej zależało, by zaistniał `polski producent'. Komu, skoro cenzury nie ma?

    Zresztą, chyba manipulację mamy też tutaj.
    To Wiki:
    `W 2009 miało ukazać ma się nakładem Narodowego Centrum Kultury nowe, poprawione i uzupełnione wydanie Czarnej księgi cenzury PRL. Pomimo praktycznie zakończonych prac nad książką wydawca zakwestionował treść przedmowy napisanej przez Strzyżewskiego, który uznał takie postępowanie za formę cenzury i nie zgodził się na ingerencje w tekście. W rezultacie przedsięwzięcie pod patronatem ministra kultury i dziedzictwa narodowego nie doszło do skutku i druk książki został oficjalnie odwołany'

    To coś innego, niż to, co Pan zacytował. Zdaje się, że Najbardziej Prawi i Prawdomówni Patrioci znowu mijają się z prawdą :)

    Można zauważyć, że ulubioną tematyką różnych bojowych `antysystemowców' są zbrodnie stalinowskie, Jaruzel, WSI, czy seksoci.
    O czym oni nie mówią? Np. o płacach, czy o mięsie...
    Tak, jak nie mówią o tym ci, którzy rządzą.
    Więc - czy aby na pewno jedni i drudzy są czymś innym? A może to jednak to samo?

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo celna uwaga. Wielokrotnie spotkalem kłamliwe okreslenie importerow roznego sprzetu z Chin producentami.

    OdpowiedzUsuń