niedziela, 9 października 2016

Polska "armia" czyli korupcja 3

Polska "armia" czyli korupcja 3

Media ( nawet polskojezyczne ) az do znudzenia pisza o korupcji koncernow niemieckich i francuskich.
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/sledztwo-korupcja-airbus,46,0,2136110.html
"Airbus Group ma "poważny problem". Ruszyło śledztwo korupcyjne
Airbus Group poinformowało w niedzielę o toczącym się przeciwko niemu postępowaniu brytyjskiego urzędu ds przestępstw gospodarczych Serious Fraud Office (SFO). Śledczy badają podejrzenia dotyczące korupcji i oszustw związanych ze sprzedażą cywilnych samolotów.
Według informacji przekazanych przez Airbus Group, SFO bada nieprawidłowości dotyczące zewnętrznych konsultantów współpracujących z firmą na rynku lotnictwa cywilnego. Firma poinformowała o śledztwie w niedzielę późnym wieczorem, dwa dni po tym, jak otrzymała oficjalną informację w tej sprawie od śledczych.
Rozpoczęcie postępowania nie jest zaskoczeniem; jeszcze w kwietniu firma poinformowała o odkryciu w wyniku wewnętrznych procesów kontrolnych "pewnych nieprawidłowości".
Ta informacja skutkowała zawieszeniem kredytów eksportowych (gwarantowanych przez agendy rządowe z Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec) przyznawanych na transakcje z udziałem linii lotniczych o mniejszej płynności finansowej.
Jak ocenili dziennikarze internetowego wydania "Financial Times", rozpoczęcie formalnego śledztwa jest "poważnym problemem" dla producenta samolotów i może potrwać nawet kilka lat, utrudniając skuteczną walkę konkurencyjną z największym rywalem, czyli amerykańskim Boeingiem.
Jak przypomniał dziennik "Daily Telegraph", w przeszłości pojawiały się już - niepotwierdzone w toku śledztwa - oskarżenia o działania korupcyjne pośredników Airbusa, m.in. w Arabii Saudyjskiej.
Airbus Group zapowiedział w swoim oświadczeniu bliską współpracę w celu jak najszybszego wyjaśnienia powstałych wątpliwości."

http://www.defence24.pl/164173,korupcja-przy-kontraktach-airbus-ds
"Korupcja przy kontraktach Airbus D&S?
Władze Niemiec przeprowadziły przeszukania biur spółki Airbus Defence and Space w związku z oskarżeniami o korupcję przy zawieraniu umów na zakupy sprzętu dla Arabii Saudyjskiej i Rumunii – podaje agencja AFP.
Jak pisze Bloomberg, rzecznik koncernu potwierdził, że biura spółki w Niemczech zostały przeszukane kilka tygodni temu w związku z oskarżeniami o korupcję przy sprzedaży wyposażenia dla Arabii Saudyjskiej i Rumunii. W trakcie czynności zabezpieczono materiały, które są analizowane przez śledczych.
Prowadzone śledztwo ma dotyczyć dostaw realizowanych przez niemiecką spółkę Airbus Defence and Space GmbH. Zgodnie z doniesieniami agencji AFP, Airbus zapowiedział podjęcie współpracy z organami ścigania. Koncern rozpoczął również własne postępowanie w sprawie.
Według informacji podejrzenia nie dotyczą samej spółki Airbus Defence and Space GmbH. Dochodzenie dotyczy czynności podejmowanych przez kilku pracowników koncernu. Umowa dotycząca dostawy zintegrowanego systemu wsparcia ochrony granicy dla Rumunii miała według agencji Agerpres zostać podpisana w 2004 roku i opiewała na 534 mln euro.
Pięć lat później została ona aneksowana, co doprowadziło do zwiększenia jej wartości do 734 mln euro. Rumuńskie służby odpowiedzialne za walkę z korupcją poinformowały o rozpoczęciu dochodzenia w związku z oskarżeniami o wzięcie łapówek przez przedstawicieli władz tego państwa w związku z kontraktem na system ochrony granic w lipcu bieżącego roku.
Umowa na dostawę wyposażenia do Arabii Saudyjskiej miała zostać podpisana w 2009 roku przez koncern EADS (obecnie Airbus Defence and Space). Według doniesień agencyjnych zakładała ona między innymi dostawy systemów obserwacji technicznej, w tym radarów i kamer termowizyjnych oraz zaawansowanych systemów łączności. Jej wartość szacowana była na ponad 2 mld USD. Na podstawie kontraktu przewidywano dostarczenie rozwiązań w celu kompleksowego wzmocnienia ochrony 9000 km granicy Arabii Saudyjskiej (w tym także granic morskich)."

Dobrze znana jest historia łapowek zwiazanych ze sprzedaża Pakistanowi przez Francje trzech łodzi podwodnych.
en.wikipedia.org/wiki/Karachi_affair
Gdy nowy francuski rząd Jacques Chiraca odmówił wypłacenia reszty umowionych przez poprzedni rzad  łapowek, rozwscieczeni łapowkarze zorganizowali zamach bombowy w maju 2002 roku w Karaczi, w którym zginęło 11 francuskich inzynierów.
Sytuacja jest bardzo podobna jak z Caracalami w Polsce. Przewal w Polsce jest jednak o wiele grubszy. Nowy polski rzad nie zamierza kontynowac lapowkarskiego procederu poprzednikow.

Łapowki przy kupnie archaicznych Caracali przez chłopakow z WSI mogly siegnac 2-5 mld złotych. Poki co nic nie wiadomo dokladnie ale zanosi sie na niezla awanture. Pewnie czesc lapowek juz zostala wydana i chlopaki nie moga ich zwrocic.  Za taki pieniadz to mozna organizowac pochody KOD-omitow calymi latami. Mozna peczkami zakladac partie takie jak chocby  "Nowoczesna".

W krajach III Swiata korupcja przy zakupie broni jest potezna. To jest norma i sposob na okradanie spoleczenstwa.
Rosyjskie ministerstwo obrony w 2013 roku ustawiło lewy przetarg na zakup 318 pistoletów Glock 17  dla Specnazu, oferując cene siedem tysięcy dolarów czyli wielokrotnosc ceny detalicznej wynoszacej okolo 700 dolarow.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz