Banki
W drugiej polowie lat osiemdziesiatych PRL po cichu przygotowywal sie do zmiany systemu. Autor dostal pod koniec 1988 roku do analizy kilkanascie dyskietek ze zrodlem programu w PL/I ( z zakazem kopiowania ) oraz liste pytan na ktore mial odpowiedziec. W jaki sposob i skad pozyskano te zrodla pozostaje zagadka do dzis.
Banki w PL/I
Wstep.
System IBM 360 zapowiedziano w 1964 roku a pierwszy funkcjonalny komputer z systemem operacyjnym i oprogramowaniem dostarczono w 1966 roku.
System 360 zakonczyl specjalizacje na komputery do obliczen i sterowania oraz komputery do przetwarzania danych i komunikacji. System 360 mial byc uniwersalny tak jak 360 stopniowy jest kat pelny.
Mimo iz IBM zainicjowal prace nad standardem kodowania znakow ASCII to w systemie 360 zastosowano 8 bitowe kodowanie EBCDIC ( Extended Binary Coded Decimal Interchange Code ) bowiem w krotkim (?) czasie IBM nie byl rzekomo w stanie wyprodukowac nowych czytnikow kart dziurkowanych dla rodziny 360 a "standard" EBCDIC powstal wlasnie przy opracowaniu systemu kart dziurkowanych w drugiej polowie lat piecdziesiatych. IBM ktory dalej stosuje EBCDIC ma kilka odmian "standardu" EBCDIC i ponoc nigdzie nie podaje dokladnie na czym polegaja roznice, czasem subtelne ale istotne. Tak wiec transkodujac tekst ze "standardu" EBCDIC na ASCII nie ma pewnosci czy faktycznie przeklad jest dobry.
W ASCII kody dla malych i duzych liter oraz cyfr sa w blokach ciagle co uprasza konstrukcje programu. Realizacja w C funkcji isalpha(ch), islower, isprint, isdigit, iscntrl.... jest trywialna.
W posiadanej tablicy kodow EBCDIC kody liter sa ciagle tylko odcinkami. Litery A...I to kody 193 do 201. Nastepuje przerwa i litery J..R maja kody 209 do 217. I tak dalej. Operacja 'z'-'a' daje 40 a nie jak normalnie w ASCII 25.
Opracowywany rownolegle do IBM 360, IBM-owski jezyk PL/1 ( stosuje sie rzymska liczbe "I" a nie cyfre 1 ) mial byc uniwersalny tak jak system 360 - dla wszystkich i do wszystkiego. Programy pisane w PL/I mialy obslugiwac bazy danych i systemy transakcyjne na rowni z zastosowaniami naukowymi czy przemyslowymi. Docelowo kompilatory mialy byc optymalizujace aby uzyskac podobna szybkosc dzialania jak Fortranu. Oczywiscie nic z tego nie wyszlo. Jezyk PL/I ma jako dane bity, znaki, liczby staloprzecinkowe oraz zmiennoprzecinkowe binarne i dziesietne, liczby zespolone, wskazniki, lancuchy i tablice oraz struktury i listy. Dane moga miec atrybuty. Liczby moga byc przykladowo dowolnej dlugosci. PL/I jest strukturalny i ma bogate I/O. Zapanowano nad rekursja, klasami pamieci oraz obsluga wyjatkow.
Pierwszy dosc ubogi kompilator PL/I F ( program kompilowany byl od samego poczatku wielozadaniowy ) wypuszczono w 1966 roku. Kompilator PL/I F oraz biblioteke Runtime stworzono w asemblerze. Kompilator wymagal komputera z conajmniej 64 kilobajtami pamieci operacyjnej. Poniewaz czesc rezydenta systemu operacyjnego zajmowala 20 K pamieci RAM to kompilator mial do dyspozycji 44 K pamieci. Kompilator dzialal wiec fazami, ktorych ilosc mogla dochodzic do 100 ! Niezwykla wprost slimazarnosc budzila zrozumiala niechec. Pozniej stworzono kompilatory Optimizer i Checkout. Kompilator Checkout sluzyl przed wszystkim do debugowania opracowywanego programu, ktory dopiero finalnie optymalizowano.
IBM wypuszczal kolejne coraz lepsze wersje kompilatora PL/1 F. Zbudowano program , ktory przekladal na tekst PL/1 teksty programow Fortran, Cobol i Algol. Zauwazmy ze automatyczny przeklad w druga strone, tekstu z jezyka PL/I na tekst ubozszych systemow nie jest mozliwy a w kazdym razie efektywny. Od 1971 roku kompilator dostosowano do nowego systemu IBM 370 z pamiecia virtualna i podzialem czasu. Kompilator caly czas doskonalono i oferowano tez pozniej na rodzinach komputerow 3080 i 3090.
Kompilatory PL/I byly i sa oferowane przez wielu producentow komputerow. Powstaly takze zubozone dialekty jezyka PL/I.
Nie ma systemu PL/I na mikrokomputery PC natomiast w prasie zapowiedziano wypuszczenie systemu PL/I na mikrokomputery OS/2 czyli drugiej generacji komputerow osobistych IBM. Najnowsza znana z prasy wersja OS/2 ma juz m.in pelnowartosciowy interfejs graficzny. OS/2 ma byc rzekomo znacznie lepszy i stabilniejszy niz ubogi DOS Microsoftu aby programy stworzone w PL/1 mogly obslugiwac obszar baz danych i obszar transakcyjny gdzie przeciez liczy sie pieniadze.
PL/I "do wszystkiego" byl krytykowany przez programistow zastosowan biznesowych COBOL jako pochodzacy od Fortranu. Naukowcy i technicy z kolei zarzucali ze za duzo jest filozofi biznesowego COBOL-u.
Systemy transakcyjne nazywane sa rowniez systemami przetwarzania danych ( Data Processing Systems ). Sa od polowy lat szescdziesiatych uzywane w szeroko rozumianej "biurowosci - ksiegowosci" ( zamowienia, kupno-sprzedaz, magazyn, hurtownia, naleznosci-zobowiazania, srodki trwale, finanse, place, kadry, elektroniczny system kasowy ) firm ale takze instytucji. Takze systemy rezerwacji i sprzedazy biletow lotniczych i innych.
Transakcja to rutynowe zdarzenie gospodarcze z konkretnymi danymi - kto, komu, co i za ile. Transakcje trzeba przetworzyc wedlug scisle okreslonych zasad adekwatnie do konstrukcji przedsiebiorstwa i wymagan ustawowych dla danego panstwa. Na podstawie ogolu transakcji, z konkretnego okresu, tworzy sie raporty o wymaganej tresci i sprawozdania.
Systemy transakcyjne bazuja z reguly na bazach danych. Dane transakcji sa przechowywane w nieulotnej pamieci masowej czyli na dysku twardym i okresowo archiwizowane na tasmach. Operacje artmetyczne w przetwarzaniu danych sprowadzaja sie do czterech dzialan - dodawanie, odejmowanie, mnozenie i rzadko dzielenie.
Systemy transakcyjne obsluguja tez zachodnie gieldy i banki.
Program stworzony w PL/I ( jest z definicji wielozadaniowy co jest jego ogromna zaleta ! ) doskonale nadaje sie do komputera systemu transakcyjnego do ktorego terminale uzytkownikow dolaczone sa siecia lokalna lub modemami. Tam gdzie nie ma laczy do przesylania generowanych danych on-line, pliki z seriami transakcji fizycznie przesyla sie na dyskietkach / tasmach do przetworzenia wsadowego.
System transakcyjny musi byc w pelni bezpieczny i niezawodny. To jest wymaganie podstawowe.
Polska w zasadzie systemow transakcyjnych nie ma bo w dotychczasowym modelu gospodarczym nie byly one faktycznie potrzebne. Chcac je madrze wdrozyc musimy przeskoczyc cwierc wieku.
Odpowiedzi na zadane pytania
1. Czy materialy zalaczonego tekstu programu z PL/I (?) sa realnym systemem bankowym ?
Tak. Jak najbardziej i to nowoczesnym. Jest sporo funkcjonalnosci ktorych przeznaczenie moze ocenic ktos kto zna sie na wspolczesnej zachodnej bankowosci. Poniewaz Pl/I jest wielozadaniowy to dobrze nadaje sie do masowej obslugi transakcji zdalnymi terminalami.
2. Skad on pochodzi ?
Dane identyfikacyjne sa usuniete. Obszerne komentarze w tekscie programow sa po angielsku i jest to raczej angielski amerykanski. Fachowiec od miedzynarodowego prawa bankowego moze sie domyslec ze stosowanych transakcyjnych rozwiazan prawnych gdzie program dzialal. Wszelkie pliki tekstowe (EBCDIC) zostaly inteligentnie przeniesione i stransformowane na zwykly komputer PC. System napisany w PL/I dzialal na komputerze IBM 3081 MVS wraz z podsystemami. Z roznych nazw i komentarzy wynika raczej ze program zostal zbudowany i dzialal w USA.
3. Jakie sa funkcje systemu ?
System ma funkcje "infrastrukturalne", administracyjne, transakcyjne i inne.
Wszystkie funkcjonalnosci sa ladnie udokumentowane.
Funkcje infrastrukturalne tworza kanaly bezpiecznej komunikacji z terminalami i innymi bankami oraz bezpieczny obrót z serverem relacyjnych baz danych IBM-DB2 ( Database 2 ).
Stosuje sie specjalny tryb postepowania z plikami dyskowymi gwarantujacy poprawny zapis transakcji nawet przy uszkodzeniu komputera.
A. Zapisuje sie plik tymczasowy z nowymi danymi. B. Zmienia sie nazwe starego pliku i pliku tymczasowego na wlasciwa. C. Kasuje sie stary plik. Uszkodzenie komputera w kazdej fazie nie powoduje utraty danych. Co najwyzej zostaja dwa pliki z ktorych jeden zbedny moze ale nie musi byc skasowany.
Juz na poziomie programowej infrastruktury dba sie o to aby zawsze wykonane byly dwie czynnosci wynikajace z transakcji lub zadna. Wykluczona jest sytuacja podczas wykonywania przelewu gdy kwota przelewu jest odjeta z jednego placacego konta a nie jest dodana do drugiego beneficjenta.
Uprawniony administrator moze zapoznac sie z logami, statystykami, zmienic harmonogram archiwizacji baz danych. Moze asystowac w naprawie plikow. Pliki istnieja rownolegle na dwoch dyskach a wiec system jest niezawodny. Administrator moze system wylaczyc do servisu co wymaga dwoch autoryzacji. Kazde jego dzialanie jest rejestrowane.
Funkcje transakcyjne obejmuja zwyklych klientow banku, operacje miedzybankowe i operacje z Bankiem Centralnym. O tym co bankowi jest wolno ( zakres jego dzialalnosci ) decyduje ustawa a czasem BC.
Przykladowe funkcje dla zwyklego klienta: Otwarcie rachunku z podkontami ( sa one ujawniane dopiero w razie potrzeby ), wplaty-wyplaty, zablokowanie wyplat ze wzgledow bezpieczenstwa, udzielenie kredytu, naliczanie odsetek i kar, okresowe drukowanie raportow, generowanie ostrzezen, zamkniecie rachunku bankruta.
Funkcje miedzybankowe: Rozliczenia transakcji klientow roznych bankow oraz wziecie/danie kredytu i splacanie go ( operacje wykonuje autoryzowany personel pewnie po uzgodnieniach telefonicznych, nie sa one zautomatyzowane) w innym banku.
Funkcje Banku Centralnego. Kazdy bank ma konto w BC, który jest bankiem bankow. Codzienne wygenerowanie i przeslanie szczegolowego raportu do BC. Dostanie pozyczki od BC i pobranie pieniedzy do BC. Funkcje sa zautomatyzowane. BC jest Dyktatorem systemu. BC pobiera od banku ile chce i na jaki procent chce. BC moze zablokowac kazda funkcjonalnosc banku !
BC prawdopodobnie porownuje parami raportowane transakcje miedzybankowe majac dwa rozne zrodla informacji. Jak podejrzewa ktorys bank o oszustwo to go blokuje i wysyla tam "policje".
BC jest centralnym dostawca zaufania i wiarygodnosci systemu bankowego i miedzybankowego.
BC ocenia czy dzialalnosc banku nie jest zbyt ryzykowna. Jest tak gdy bank udziela zbyt duzo kredytow w stosunku do wlasnego kapitalu na przyklad z pieniedzy pozyczonych od innych bankow.
4. Czy taki system da sie testowo uruchomic w Polsce ?
Z tego co wiadomo w Polsce nie ma odpowiedniego systemu IBM ( jak oryginalny ) do wydajnego teleprzetwarzania ani infrastruktury lacznosci komputerowej. Z drugiej strony nie ma na komputery PC kompilatora PL/I, ale na mikrokomputery OS/2, ktore sa tylko troche drozsze ma byc udany kompilator PL/I. Na systemie OS/2 ma byc ( lub juz jest ) dostepna baza danych DB2.
Serverem moze byc komputer PC pracujacy pod sieciowym systemem operacyjnym Novell NetWare. Firma Novell oferuje karty sieciowe do Ethernetu po cenach produkcji a wiec tanio. Jednak zasieg sieci Ethernet jest tylko lokalny i z zalozenia jest to siec lokalna. W Polsce sa juz servery pracujace pod Novellem. Zaleta Novella jest jego prostota i przystepnosc.
W pakiecie najwazniejszy jest zawarty w nim Know-How. Nie trzeba sie juz zastanawiac nad projektem systemu bo wszystko generalnie podane jest na talerzu. Odmienne moga byc szczegoly.
Przede wszystkim musi byc stworzona infrastruktura lacznosci i infrastruktura prawna dla niezaleznych bankow. Bez infrastruktury lacznosci mozliwe jest tylko wozenie dyskietek i przetwarzanie wsadowe.
5. Kto w calosciowym systemie , gdzie pracuje analizowany podsystem bankowy, doraznie systemowo tworzy pieniadz?
System bankowy ( bez BC ) generuje i drukuje przerozne raporty ale nie drukuje pieniedzy. Nie ma takiej mozliwosci
O udzieleniu kredytu decyduje autoryzowany pracownik banku, ktory wypelnia formularz o numerze porzadkowym 72. Jest on w systemie dokumentem tylko do odczytu a oryginal z podpisami i pieczeciami jest raczej papierowy. Dokument zawiera m.in dane identyfikacyjne podmiotu, adres i telefon oraz pole opisowe do przedmiotow zabezpieczenia takze z oznaczonymi trzema literami polami numerycznymi. Prawdopodonie chodzi tu o identyfikatory baz danych panstwa a wiec rekord w bazie nieruchomosci i tym podobne. Obliczona jest sygnatura dokumentu pozyczki i wprowadzona do kontrolnej bazy danych i modyfikowana jest biezaca suma kontrolna dla wszystkich dokumentow. Dokonanie podmiany danych w dokumencie i oszustwa jest bardzo trudne. Poczawszy od sfalszowanego dokumentu nie beda sie zgadzac sumy kontrolne. Po wprowadzeniu do systemu dokumentu pozyczki ( wczesniej trzeba go wydrukowac ) na konto pozyczkodawcy automatycznie dopisywana jest klientowi m.in in plus kwota kredytu i zmienione jest saldo banku. Po tej operacji bank "ma" tyle pieniedzy ile mial jesli saldo nie zrobilo sie ujemne przy transferze zewnetrznym czyli pozyczka nie byla nadmiernej wysokosci !
Pozyczka moze byc wydawana powoli na przyklad na budowe domu i bank raczej nie bedzie musial w takiej sytuacji pozyczac pieniedzy. Szybko ubedzie mu pieniedzy gdy kredyt w calosci przelewem znajdzie sie w innym banku.
Pracownicy banku moga ( ale nie musza ) ewentualnie pozyczyc w innym banku brakujace pieniadze na wynegocjowanych telefonicznie (?) warunkach. Co ciekawe bank wcale nie musi miec pieniedzy ktore pozycza w momencie pozyczki. Program niczego nie sprawdza. Po zamknieciu dnia BC automatycznie udzieli "ujemnemu" bankowi tyle kredytu ile trzeba aby go "wyzerowac" a jak nie udzieli to zablokuje dzialanie zbyt ryzykownego, "ujemnego" banku, kandydata na bankruta. Czyli brakujacy bankowi / bankom pieniadz ewentualnie tworzy z niczego (!) BC po dniu w ktorym udzielono kredytu. To BC decyduje ile tworzy sie pieniadza kredytowego. W systemie pieniadz jest tylko elektroniczny to znaczy ma on obraz elektroniczny.
Bank ma tez swoje konta gotowkowe. Kwota podana w wygenerowanym raporcie gotowkowym powinna na koniec dnia fizycznie byc obecna w skarbcu gotowkowym banku. Sa tez transakcje kupowania i sprzedawania fizycznej gotowki !
Ilosc wymaganego w obrocie pieniadza generalnie wzrasta i zalezy od wzrostu gospodarczego, szybkosci obrotu pieniadza w gospodarce i inflacji. BC jest systemowym regulatorem i politycznym dyktatorem. Jak BC bedzie bankom drogo pozyczal wygenerowane ex nihili pieniadze to malo bedzie chetnych na kredyt. Dodatkowo BC moze sobie pobrac nawet na zerowy (!) procent pieniadze od banku zmniejszajac jego mozliwosci pozyczkowe. To glownie kapitalistyczny BC decyduje o przyroscie kredytu i inflacji. Czesc klientow dokonuje transakcji gotowkowych i wtornie ilosc gotowki musi byc proporcjonalna do ilosci pieniadza i udzialu gotowki w calosci pieniadza. BC jak najbardziej drukuje fizyczny pieniadz i sprzedaje go zwyklym bankom placacym pieniadzem elektronicznym. Druk gotowki jest sprawa jak najbardziej wtorna. Gdy udzial gotowki w obrocie maleje to BC kupuje od bankow zuzyta gotowke i ja miele jak makulature.
6. Kto w postulowanym stabilnym systemie, gdzie pracuje analizowany podsystem bankowy, dlugofalowo systemowo tworzy pieniadz ?
Z analizy systemu programu PL/I nie wynika zadna odpowiedz na to pytanie. To jest tylko bezpieczny system transakcyjny i nic ponad to. Jest dodawanie, odejmowanie i naliczanie odsetek no i kosztow wykonywania transakcji. W systemie banku nie ma zadnej magi. Specjalnym obiektem jest BC. W systemie zawsze pieniadz powstaje przy udzieleniu komukolwiek kredytu ponad depozyty.
Wiadomo ze pieniadz w obrocie (!) bez pokrycia wywoluje inflacje. BC pozyczajac bankom ( one wykreuja kredyt jesli jest na niego popyt ) nadmiernie duza ilosc pieniadza wywola inflacje. Zwykly bank w zasadzie powinien przede wszystkim byc posrednikiem miedzy oszczedzajacymi odraczajacymi swoja konsumpcje a pozyczkobiorcami ktorzy konsumuja teraz pieniadze, ktore zarobia w przyszlosci i przeznacza na splate dlugu z odsetkami. Jest para dluznik i wierzyciel a dlug ma zabezpieczenie.
Ale gospodarka zazwyczaj rosnie, dodatkowa jest tez jakas inflacja. Ilosc pieniadza w systemie musi zazwyczaj rosnac bowiem inaczej zabraknie krwi w gospodarczym krwioobiegu co zakloci i spowolni procesy gospodarcze. Troche moze ( a czasem i powinien ) pieniadza bezkarnie dla stabilnosci systemu, wygenerowac z powietrza BC. Aby ilosc pieniadza "szybko" rosla bez inflacji potrzebny jest powazny ktos kto pozyczy na wieczne nieoddanie czyli rzad. Rzad "drukuje" obligacje i bierze pod ich zastaw kredyt na wieczne nieoddanie. Rzad nie moze tych pieniedzy oddac bo anihilowal-by pieniadz w systemie ! Rzad moze pozyczac na wieczne nieoddanie poniewaz jest powazny bowiem reprezentuje teoretycznie interesy wszystkich obywateli. Pozyczony pieniadz ( obligacja to przeciez umowa pozyczki ) rzad wydaje inwestujac ( ma fizyczne pokrycie i podatnikow-zakladnikow ) i placac administracji. Tak jest w krajach Zachodu. Gbyby rzad postanowil splacic obligacje pieniedzmi zabranymi podatnikom ( zamiast je wydac ) to tyle pieniedzy ubedzie w systemie.
BC wrecz powinien troche pieniedzy wziac z powietrza aby dlugofalowo dlug rzadu nie robil sie nadmierny bo to psychologicznie zle dziala na psychike podmiotow w obrocie. BC pozyczajac bankom wytworzony z niczego pieniadz na procent zysk z tego procentu powinien dac rzadowi jako realizatorowi dobra ogolu.
7. Jaka jest uzytecznosc tekstu tego systemu.
Wiele gotowych i sprawdzonych rozwiazan zachodnich czy moze swiatowych jest podanych na talerzu i mozna z nich skorzystac przestawiajac sie na zachodni system bankowy. Wystarczy zmienic teksty w formularzach z angielskich na polskie i zmienic czesc makro definicji. Nalezaloby to po cichu spopularyzowac wpuszczajac pliki do obiegu. Po zmianie czy wykonaniu kanalow komunikacyjnych mozna to probowac skompilowac i uruchomic na komputerze OS/2 z zainstalowana baza DB2. To znakomity punkt wyjscia nie tylko do systemu transakcyjnego bankow ale do informatyzacji calego panstwa i wszelkich firm. DB2 jest powazna baza danych - jest szybka, stabilna i bezpieczna. Przy tym Dbase na komputerach PC to niepowazna amatorszczyzna.
Tego rodzaju informacje nie sa publikowane z wielu wzgledow. Za duza jest objetosc tekstu i stopien komplikacji systemu. Szczegolowe omowienie i komentarz do tekstu funkcji systemu moga miec objetosc conajmniej 3 tysiecy stron. Opublikowanie czegos takiego mogloby wywolac awanture miedzynarodowa jako ze nie wiadomo skad zrodla pochodza i czy wejscie w ich posiadanie bylo legalne.
Niewiele jest firm zdolnych do budowy takiego systemu. Pokazana jest przejrzystosc i idea-inzynieria konstrukcji duzego systemu to znaczy podzielenie go na czesci, ktore moga wykonywac rozne zespoly ludzkie. System korzysta z gotowej rzetelnej bazy danych DB2. Ale rozne funkcje programu powoduja ze zmienienie tam przez oszusta danych jest wrecz niemozliwe i zawsze zostanie wykryte. Polska myslac powaznie o systemach transakcyjnych moze sobie zrobic podobny system na komputery PC, które sa tanie lub popularyzowac komputery z systemem OS/2 z baza danych DB2.
Pokazane jest w detalach funkcjonowania systemu informacji banku a tak naprawde i panstwa.
Autor nie mogac pojac jak dziala w zachodnim systemie BC rozmawial o tym z kilkoma wyksztalonymi bankowcami, ktorzy nie mieli zielonego pojecia o systemie finansowym zachodu. Dopiero lektura podrecznika pomogla a analiza programu oswietlila autora.
Wyglada na to ze wiedze o REALNYM zachodnim systemie bankowym mamy w tekscie programu a polscy bankowcy moga ja dopiero alternatywnie posiasc na zachodzie bowiem taki a nie inny jest stan polskiej nauku w tej dziedzinie. Biorac pod uwage koszty wyslania na zachod naszej kadry bankowej do nauku, zrodlowy tekst tego systemu banku jest bezcenny. Zespol programistow musial miec szczegolowa praktyczna wiedze o funcjonowaniu realnej bankowosci wynikajaca z lat praktyki. W zachodnich podrecznikach mamy przedstawione wyobrazenia autorow o systemie bankowym a w systemie sa REALNE konkrety.
Mozna tez kupic gotowy system lub licencje na niego. Niesforne kupowanie za pozyczone dolary dalo nam w dekadzie Gierka potezny kryzys zadluzeniowy.
BC ma wprost niepojete prerogatywy. Normalnie BC rutynowo robi niewiele ale w sytuacji kryzysowej naprawde wiele moze zdzialac. Wydaje sie ze zachod wyciagnal wnioski z Wielkiego Kryzysu i do czegos podobnego raczej nie dopusci w przyszlosci. Panuje poglad ze II Wojna byla nastepstwem Wielkiego Kryzysu. Co nam daje automatyczne zerowanie "ujemnego banku". Zalozmy ze zaczal sie od zlosliwej plotki kryzys plynnosci wyplacalnego banku X. Spanikowani klienci przychodza i zrywaja lokaty zadajac natychmiastowej wyplaty swoich "zagrozonych" pieniedzy. Bank tych pieniedzy nie ma bo dal je kredytobiorcom ktorzy beda latami splacac kredyt i odsetki. BC momentalnie przelewa ratowanemu dobremu bankowi X srodki zarazem realizujac pancerna ciezarowka ( ostentacyjnie podjezdza pod bank z asysta policyjna ) jego zamowienie na banknoty ale w malych nominalach. Kasjerki od godziny 8 rano spokojnie obsluguja kolejki klientow ale liczenie banknotow w malych nominalach dlugo trwa. Do kolejki wychodzi dyrektor banku i mowi ze wlasnie przyjechal konwoj banknotow i dla wszystkich starczy i w ogole nie rozumie co sie dzieje a kasy beda czynne dluzej.
O godzinie 11 jest po panice a ci co zerwali lokaty sa wsciekli na autorow plotki i zadaja dochodzenia i ukarania manipulantow. BC rozroznia plynnosc i wyplacalnosc banku. Bo to sa przeciez dwie zupelnie rozne rzeczy. BC po akcji zabiera ratowanemu bankowi swoje srodki a pozniej po cichu i gotowke. Sytuacja wraca do normy. Znacznie gorzej jest z bankiem niewyplacalnym ale i w tym wypadku mozna nie dopuscic do powstania paniki i kaskady fatalnych transakcji a pozniej bank odebrac bankrutom i sprzedac nowemu wlascicielowi za ile sie da.
Inflacja bierze sie z dlugotrwalego nadmiaru pieniedzy bez pokrycia w obiegu fizycznym. Czy BC ratujac banki poteznymi przelewami pieniadza wykreowanego ex nihili nakreca inflacje. Nic podobnego. Przeciez ci co zabieraja pieniadze z podejrzanego banku zaniosa je do innego banku bo trzymanie w domu wielkiej gotowki jest ryzykowne. Gdyby milionerzy za wycofane z banku pieniadze kupowali od razu fizyczne towary zaczelaby sie inflacja i braki towarow. Ale milionerzy niczego nie potrzebuja bo od lat wszystko maja.
Jesli zbudujemy bankowosc na wzor zachodu to przeciez niejedna panika i upadlosc banku nas czeka.
8. Co moze Polsce przyniesc wdrazanie przetwarzania danych.
Jesli uwazac "przetwarzanie danych" za synomim systemow transakcyjnych to w obecnym modelu gospodarczym nie przyniesie nic. To jest kwiatek do korzucha. Istotna jest technologia produkcyjna jaka maja firmy i ich organizacja. Niech system transakcyjny wspomaga system kalkulacji cen u producentów. Przy trwajacej inflacji latwosc przeprowadzenia natychmiastowej nowej kalulacji cen jeszcze bardziej wzmoze inflacje. Nie wygasi inflacji kreowanie przez nowy NBP elektronicznego pieniadza w miejsce tradycyjnego drukowania pieniadza, ktory i tak bedzie wtornie wydrukowany aby zasilac obrot gotowkowy. Trzeba zaprzestac hurtowego drukowania nowego pustego pieniadza i zaczac sie zadluzac u obywateli i firm. Panstwo jest wlascielem przeogromnego majatku a zatem ma zabezpieczenie do dlugu. To zabezpieczenie jest tylko psychologiczne bo podjety dlug jest przeciez na wieczne nieoddanie. Jak powiedziano rzad nie moze oddac tych pozyczonych pieniedzy bo zabral-by pieniadze z obiegu ! Z tych wykreowanych pieniedzy sa tez oszczednosci ! Chodzi tylko o zbudowanie zaufania do rzadu i jego pieniadza. Natomiast przy malej inflacji BC powinien z niczego kreowac pieniadze. Ich zaleta jest to ze nie moga zniknac z obiegu ! Regula dla systemu bankow jako posrednikow jest istnienie pary dluznik-wierzyciel. Problem Polakow polega na zagranicznym zadluzeniu i na tym ze nie wypacowujemy nadwyzki z ktorej moga powstac oszczednosci do pozyczenia. Rzad drukuje pieniadze i trwa wyscig do dna.
Lepszy system transakcyjny w firmach moze ale wcale nie musi zmniejszyc ilosc zaangazowanych "urzednikow". Ale tak po prawdzie czy biurokracja w Polskich firmach jest az tak rozbudowana. Raczej nie. Popularyzacja systemow transakcyjnych i podobnych moze sprowokowac Sejm do uchwalania coraz bardziej skomplikowanych przepisow gospodarczych i nakrecania spirali biurokratyzacji. Przeciez w systemach sa zawsze sprzezenia zwrotne a akcja powoduje reakcje.
System transakcyjny rozlicza realne zdarzenia gospodarcze. Ogon nie kreci psem a przynajmniej nie powinien. Realne zdarzenia to budowa domu - dzialka budowlana, koparki, stal zbrojeniowa cement - beton, ceramika, okna, drzwi, armatura do kuchni i lazienki i budowlancy. Dlaczego to nie dziala - dlatego ze rozdawnictwo nieuprawnionym - uprzywilejowanym osobom mieszkan budowanych przez spoldzielnie mieszkaniowe rozwalilo system. Skoro rozwalono spoldzielnie to trzeba stworzyc nowy system kredytowania i budowania. Gorzej jest z wyposazeniem nowego mieszkania. Potrzeba dolarow aby kupic uklady scalone do wyprodukowania sprzetu RTV lub kupienia sprzetu RTV. A z oplacalnym dolarowym eksportem jest u nas krucho.
9. Czy nalezy inwestowac w przetwarzanie danych. Czy sa lepsze zastosowania komputerow. Czy ich kupowanie za dolary jest racjonalne ?
Pytanie w jakim kierunku powinna isc Polska gospodarka jest bardzo wazne. Powinna isc w kierunku swiatowego podzialu pracy dajacego nam nowoczesna i rentowna produkcje. Kazde rozwiazanie w dziedzinie strategii rozwoju musi zdetekowac istniejace ograniczenia rozwoju i znalezsc sposoby ich obejscia lub zmiekczenia. Wydaje sie ze ksiegowosc nie jest czynnikiem ograniczajacym rozwoj Polski. Wiele czynnikow ograniczajacych nasz rozwoj jest znanych, na przyklad oplakany stan telefonii. Wadliwy jest system gospodarczy i dobrze ze zapowiedziane sa reformy. Przetwarzanie danych w bankach nie zmieni stanu braku oszczednosci i coraz wiekszej inflacji.
Obecnie komputer PC AT kupiony na Taiwanie kosztuje ponizej 1000 dolarow amerykanskich a PC 386 troche drozej. Na tle wynagrodzen na zachodzie cena komputera jest niska. Na zachodzie koszt dedykowanego oprogramowania dominuje nad kosztem komputera. Tak zwane markowe zachodnie komputery sa znacznie drozsze a wcale nie lepsze. Polskie wynagrodzenia liczone w dolarach sa smiesznie niskie i komputer PC jest dla nas "drogi". Jako terminal systemu transakcynego mozna zatosowac najprostszy komputer. Musi on byc jednak wyposazony w karte sieciowa lub modem.
Srodki zawsze nalezy inwestowac optymalnie to znaczy w przedsiewziecia najszybciej sie rentujace.
W sytuacji dramatycznego braku dewiz i krotkiej koldry komputery raczej nalezy stosowac do projektowania, badan i sterowania przemyslowego w systemach SCADA, w robotyce i maszynach CNC czyli tam tam gdzie tworzy sie nowa wartosc. Komputeryzacja procesu przekladania papierow z kupki na kupke nie tworzy nowej wartosci. Tylko teoretycznie komputeryzacja moze dac ograniczenie zatrudnienia biurokratow. Czyli zamienimy dolary na zwolnione - zbedne ksiegowe i kasjerki. Ksiegowych nam nie brakuje a dolarow jak najbardziej brakuje. Za pewnik nalezy uznac wybitnie szkodliwe komplikowanie ustawodawstwa "gospodarczego" w sytuacji popularyzacji systemow transakcyjnych.
Kraje zachodu ( a w tym oczywiscie USA ) byly duzo bogatsze niz my jestesmy obecnie, nie dysponujac wtedy ogromna iloscia komputerow.
Czy system transakcyjny sam z siebie moze zmienic firmy na lepsze ? Jest to bardzo watpliwe.
Polska nie inwestujac srodkow w budowe programow oszczedza ale jest to polityka krotkowzroczna, ktora moze sie zemscic.
Samo napisanie tekstu programu to tylko finalny akt w procesie konstrukcji programu. Wpierw trzeba wymyslec dla rozwiazania zadania zgrubna postac programu, opracowac i przetestowac algorytmy i na samym koncu napisac finalny tekst. Jak juz powiedziano automatyczny przeklad z jezyka PL/I na jezyki ubozsze nie jest mozliwy ale ludzki przeklad jest jak najbardziej mozliwy. Wydaje sie ze stosunkowo latwy jest przeklad tekstu z jezyka PL/I na popularny jezyk C.
W dziedzinie projektowania systemow elektronicznych stosuje sie programy symulacji zachowan ukladow elektronicznych a takze edytory schematow i edytory plytek drukowanych. PCB projektuje sie na calym swiecie tak samo i nie ma potrzeby - koniecznosci pisania w Polsce programu do tego celu pod warunkiem ze realny koszt programu amerykanskiego nie jest zaporowy. Ale w dziedzinie transakcyjnej ( zwlaszcza administracji panstwa ) wymagana funkcjonalnosc systemu transakcyjnego zalezy od ustawodawstwa kraju.
W firmie programistycznej na poczatek komputerow moze byc znacznie mniej niz personelu. Wklepanie napisanego na papierze kodu nowej funkcji zajmuje ledwie pare chwil.
10. Jak szybko inwestycja w przetwarzanie danych jest przestarzala.
Poczatkowo dane przetwarzano wsadowo. Przygotowano stos kart perforowanych i dane przetwarzano a wyniki drukowano na drukarce wierszowej. Pozniej cala sala fakturzystek pracowicie wstukiwala do terminali znakowych dolaczonych do systemu komputerowego, papierowe dokumenty do rozliczenia.
Sieci lacznosci komputerowej budowano w USA juz w latach szescdziesiatych i USA sa w dziedzinie sieci komputerowych liderem. Dokumenty do rozliczen mozna bylo wprowadzac odleglymi terminalami.
Na poczatku lat siedemdziesiatych w USA zaczely funkcjonoiwac skomputeryzowane systemy placenia kartami kredytowymi zwanymi takze kartami platniczymi. Popularnosc tych systemow caly czas rosnie. Uzycie kart platniczych zmniejsza obrot gotowkowy i koszty z nim zwiazane. Skomputeryzowany terminal platniczy odczytuje zawartosc paska magnetycznego na karcie kredytowej i siecia lub modemem laczy sie z serverem banku ktory wystawil karte platnicza aby rozliczyc transakcje. Dla bezpieczenstwa i dochodzenia roszczen placacy klient konwencjonalnie podpisuje sie na rachunku. Karty platnicze maja sens tylko wtedy gdy poslugujaca sie nimi osoba dochody otrzymuje na rachunek bankowy a nie w gotowce do reki.
Pierwsze bankomaty pojawily sie w USA w 1967 roku. Do bankomatu wkladamy karte kredytowa i wpisujemy haslo. Po chwili otrzymujemy z bankomatu zadana ilosc wyplacanej gotowki. Bankomat jest urzadzeniem skomplikowanym i dosc drogim. Oczywiscie bankomat jest polaczony z serverem banku. Bankomat jest potrzebny osobom ktore otrzymuja dochody na rachunek bankowy ale wydaja gotowke. Ani karty platnicze ani bankomaty zadnej rewolucji, poki co, nie czynia.
Gdyby wiele osob mialo w domach - firmach komputery i zdalny dostep do swojego konta bankowego i moglo wykonywac operacje bankowe to bylby to faktycznie przelom. Bez wychodzenia z domu placimy wszystkie rachunki nie idac do banku, na poczte czy do spoldzielni mieszkaniowej lub innego podmiotu. Powstaje problem autoryzacji zdalnego dostepu. Uzytkownik moze dostac od banku wydrukowana liste hasel jednorazowych do transakcji. Oszustwa jest i tak latwo zdemaskowac bo wiadomo kto otrzymal przelew i za co. Zdalny uzytkownik w systemie powinien byc identyfikowany identyfikatorem a nie imieniem i nazwiskiem.
Wydaje sie ze proces wypierania z obiegu gotowki platnosciami elektronicznymi bedzie dlugotrwaly i potrwa z 3 do 5 dekad. Gotowka oprocz wad ma tez przeciez zalety. Nic tu sie nie pali. Pospiech to jest wskazany przy lapaniu pchel.
Zastosowan systemow transakcyjnych i podobnych sytemow jest ogromna ilosc. W Niemczech sa na grzejnikach mieszkan w bloku umieszczane odparowywacze czyli tak zwane podzielniki ciepla. Zebrane dane z corocznego odczytu odparowywaczy sluza do naliczania naleznosci za faktycznie zuzyte przez mieszkancow cieplo do ogrzewania. Powszechnie mierzy sie takze zuzycie wody licznikami. Akurat podzielniki ciepla i liczniki nalezy jak najbardziej polecic bowiem sluza one do racjonalizacji zuzycia silnie dotowanego w Polsce ogrzewania i dostawy wody oraz odbioru sciekow. Oczywiscie lepiej stawiac na racjonalne czyli oszczedne zuzycie energi niz na obled wydobycia wegla kamiennego rujnujacego kraj.
Stosujac podzial ciepla podzielnikami i liczniki wody zamiast prostego kwitka czynszu za wszystko pojawi sie rozbudowany druk rozliczenia.
W Polsce panstwo jest wlascicielem i operatorem elektrowni, systemu przesylowego energi i systemu dystrybucyjnego. Rachunek na scalona platnosc za "prad" dla mieszkanca jest bardzo uproszczony ale dawniej bylo jeszcze prosciej i inkasent z "elektrowni" chodzil po mieszkaniach i do skoroszytu wpisywal zuzycie i pobieral gotowke. Gdy rozni sa wlasciciele elektrowni, systemu przesylowego i dystrybucyjnego mozemy dostac szczegolowy rachunek ( rozdrabnianie platnosci ) za generacje, przesyl i dystrybucje. Mamy wiec prosta platnosc scalona kontra rozdrabnianie platnosci. Rozdrabnianie platnosci jest woda na mlyn dla rozbudowy systemow transakcyjnych. Przy rozdrabnianaiu platnosci i wykreowanej w gruncie rzeczy zbednej usludze transakcyjnej pojawia sie fantomowy dochod narodowy. Konsument nic nowego nie konsumuje ale jest nowa usluga rozliczeniowa i niby wytworzony w zwiazku z nia odchod narodowy.
Upowszechnienie obrotu bezgotowkowego spowoduje coraz wieksza zbednosc personelu bankow. Personel bedzie glownie potrzebny do zawierania umow kredytowych w czesci dotyczacej zabezpieczenia. Ale proces przyznawania zabezpieczonego kredytu mozna docelowo zautomatyzowac jesli panstwo bedzie mialo bazy danych ziemi, nieruchomosci, samochodow, ubezpieczen spolecznych. Z histori zarobkow kredytobiorcy mozna wydedukowac czy ocenic jego zdolnosc splacenia pozyczki.
Mozna sobie wyobrazic przyszle banki w ogole bez personelu bankowego.
Slowo capitalism moze pochodzic od slowa capital albo od slowa capita czy glowa. Aby krecic interes potrzebna jest capita i kredyt !
11. Czy systemy przetwarzania danych maja swoja "inteligencje" ?
System transakcyjny nic od siebie nie wnosi. Malym wyjatkiem jest transakcyjny gieldowy system kojarzenia ofert kupna i sprzedazy papierow wartosciowych. Oferty bada sie tak aby uzyskac jak najwiecej transakcji spelniajacych wymogi obu stron. System rezerwacji i sprzedazy biletow moze przewidywac overbooking to znaczy sprzedaz wiekszej ilosci biletow niz jest miejsc bowiem zazwyczaj czesc klientow rezygnuje. Wspolczynnik overbookingu ustala jednak obsluga. To wszystko.
Gracze gieldowi uzywaja programow komputerowych analizujacych historyczne dane aby podjac decyzje spekulacyjne. Nastepnym krokiem bedzie scalenie programu podpowiadajcego graczowi z terminalem systemu transakcyjnego. Gracz bedzie mogl na przyklad zaakceptowac sugestie programu - analizatora lub wrecz dopuscic do automatycznego podejmowania transakcji w pewnych okreslonych okolicznosciach, na przyklad przy szybkich spadkach notowan aby ratowac kapital.
Niedawno w USA mial miejsce kryzysowy "Czarny poniedzialek" gdy glowny index nowojorskiej gieldy spadl jednego dnia ponad 20%. W niektorych innych krajach swiata spadki notowan przekroczyly nawet 40%. Kryzysowy impuls z gieldy transmituje do realnego systemu gospodarczego. Dynamika tych wypadkow wskazuje na to ze wielka spekulacja zaczyna byc automatyzowana.
Funkcje bankow a zwlaszcza funkcje BC sa istotne w kontekscie zdarzen ktore moga wywolac potezny kryzys. BC zasilajac banki, ktore szybko traca plynnosc ( ale tak naprawde sa wyplacalne ) moze opanowac panike i zapadanie sie systemu ze sprzezeniami zwrotnymi.
Rosna potezne fortuny i zapotrzebowanie na uslugi lokowanie pieniedzy tak aby zarabialy. Sektor finansowy rosnie ale niekoniecznie z pozytkiem dla gospodarki.
Natomiast baza danych systemu transakcyjnego umozliwia sporzadzanie zapytan i wyszukiwan. Te dodatkowe funkcje czesto nic pozytywnego nie wnosza a wprowadzaja chaos i mozliwosci oszustwa. Przykladowo klient przychodzi do banku ale nie pamieta swojego zdalnego identyfikatora ( to nie jest unikatowy numer rachunku bankowego , roznych rachunkow klient moze byc kilka ), ktory jest przeciez zapisany w umowie. Po nazwisku i imieniu wyszukujemy go w bazie danych i podajemy mu jego identyfikator. Tracimy jednak jedno zabezpieczenie. Jesli osoba posluguje sie ukradzionym ( na chwile ) lub sfalszowanym dowodem osobistym to pomoglismy jej w przelamaniu jednej linii obrony przed oszustwem. Linii obrony ( to niejako inteligencja ) musi byc kilka. Klient dostaje tez poczta liste kodów jednorazowych do autoryzowania transakcji. Gang oszustow majac wspolpracownika na poczcie moze list z kodami skopiowac. Aby temu zapobiec brzegi zlozonej kartki z kodami moga byc sklejone. Pomyslowosc ludzka jest nieograniczona.
12. Jakie sa mozliwosci komunikacyjne komputerow PC ?
Komputer PC w konfiguracji podstawowej ma interfejs szeregowy COM-RS232 i interfejs rownolegly do drukarki. Drukowanie przez lacze COM bywa slimazarne. Przez zlacze COM mozna tez przeslac pliki miedzy komputerami ale trwa to wiecznosc.
PC moze miec karte sieciowa Ethernet ( tanio sprzedaje je Novell do swojego sieciowego OS ) lub karte D-link. Ceny obu kart szybko maleja. Pamietac nalezy ze system operacyjny DOS na komputery PC z zalozenia nie jest systemem sieciowym i ta jego wada jest nienaprawialna w zaden sposob !
Zagadnienie sieci komunikacji komputerowej istnieje tez w komputerowych systemach automatyki.
Standard RS232 z 1962 roku jest archaikiem a jego zasieg 15 metrow jest wrecz smieszny. W zmodyfikowanym standardzie RS423 z 1965 roku zastosowano sygnal symetryczny co dalo ogromny wzrost zasiegu i szybkosci. Do linii - sieci moze byc przylaczonych do 10 urzadzen. W standardzie RS422 z 1965 roku z sygnalem symetrycznym obnizono poziom napiec i zastosowano dopasowanie lini. Przy maksymalnej predkosci transmisji 10 Mbit/s zasieg wynosi 30 metrow a przy 100 kbit/s 1.5 kilometra. Do linii moze byc przylaczonych 10 odbiornikow.
Standard RS485 z 1982 roku z sygnalem symetrycznym ma taki sam zasieg w funkcji predkosci jak RS422 ale dopuszcza 32 urzadzenia na linii i ma tylko jedna symetryczna linie czyli komunikacja jest typu simplex.
Eksperymenty (generator plus oscyloskop ) autora ze scalonym transceiverem do standardu RS485 prowadza do wniosku ze zasieg w funkcji predkosci moze byc znacznie wiekszy niz przewiduje norma ale musi byc uzyty odpowiedni przewod a dopasowanie lini jest dosc wazne. Komputery do ktorych dostep ma autor maja COM-y z maksymalna predkoscia 19200 bit/s i eksperymenty z szybkim przesylem nie sa mozliwe. Szybkosc ta do komunikacji znakowej jest jednak zupelnie wystarczajaca.
Z punktu widzenia programu transakcyjnego fizyczna strona komunikacji powinna byc calkowicie obojetna i powinien ja zalatwiac tak zwany driver systemowy.
Dostepne sa ( takze z Taiwanu ) tylko wolne telefoniczne modemy do komputerow PC. Budowa szybkiego modemu wymaga uzycia technologii DSP ( Digital Signal Processing ). Zapotrzebowanie na modemy oczywiscie spowoduje podjecie opracowania i produkcji "szybkich" modemow ale ograniczniem sa parametry samego lacza telefonicznego a wiec jego waskie pasmo, nieliniowa charakterystyka fazowa i szumy.
Szerokopasmowa telekomunikacja oprta jest o przewody koncentryczne, swiatlowody i mikrofalowe linie radiowe.
W systemie transakcyjnym uzyta jest elektronika, telekomunikacja i informatyka. Jestesmy slabi w elektronice, nasza telekomunikacja lezy i kwiczy a informatyka raczkuje. Jest to suma naszych slabosci.
Potrzebna jest standaryzacja chocby formatow informacji plikow do przesylania. Jak zawsze jest problem z polskimi literami.
Banki zawsze były, są i będą no i tutaj nic nie możemy z tym zrobić. Ja za to bardzo chętnie korzystam z przelewów natychmiastowych https://www.cashbill.pl/platnosci/natychmiastowe/ które moim zdaniem idealnie sprawdzają się w takich sytuacjach.
OdpowiedzUsuńKto by się spodziewał kiedyś, że dojdziemy do momentu kiedy płatności internetowe będą najlepszym rozwiązaniem. Muszę przyznać, że ja bardzo chętnie korzystam z płatności online https://bluemedia.pl/oferta/platnosci/platnosci-online które są zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuń