Parę faktów o "polskich" sądach 6
1. Każda władza, która nie jest rozliczana przez obywateli jest tyranią. Polscy sędziowie są władzą nierozliczaną przez obywateli.
W SN kwitnie korupcja i prywata.
2. Chodzi o to żeby było tak jak było. Żeby sędzia który ukradł głowice do wiertarki mógł sądzić innego sędziego, który ukradł kiełbasę.
3. Sławomir Cenckiewicz. Pytacie mnie o sens pojęcia "reżim Tuska"? Odpowiem: 40 przesłuchań w prokuraturze po likwidacji WSI, 9 po książce "SB a Lech Wałęsa", inwigilacja i podsłuch
4. Asesor komorniczy który okradł rolnika z drogich maszyn został wydalony z zawodu. Ale odwołał się do sądu. Sąd przywrócił go do zawodu i skazał na 8 tysięcy złotych grzywny. Kabaret !
5. Sieroty po Jaruzelu i Kiszczaku są zagubione. Co to będzie ?
6. Stalinowski zbrodniarz, śledczy Jerzy Kędziora torturował na Rakowieckiej m.in. mjr. Zaporę. Skazany na 3 lata więzienia za bicie więźniów gumą i żelazem owiniętym w ręcznik, przypalanie im włosów, zamykanie w karcerze, skuwanie na noc kajdankami, nakazywanie przysiadów, przyciskanie głowy do ściany, kopanie po nerkach, ubliżanie i grożenie – w celu zmuszenia ich do przyznania się do rzekomych win”. W II instancji wyrok zamieniono na 8 miesięcy w zawieszeniu. Z resortowej emerytury żyje jak król w Warszawie.
7. Czesław Bielecki o reformie sądów: "Nie mam najmniejszych wątpliwości, że w Polsce panuje bezprawie i niesprawiedliwość"
"Polskie sądy nie zdołały w ciągu 27 lat skazać jednego zbrodniarza stalinowskiego".
Minister Zbigniew Ziobro w Senacie: "...trzeba się zastanowić, czy do tej pory Polska była państwem prawnym... Polskie społeczeństwo było zwodzone. ...natomiast reforma, jeśli ma być prawdziwa, jeśli nie mamy oszukać Polaków, to musi być fundamentalna. I my rozpoczynamy od głowy, bo ryba psuje się od głowy, głową jest Sąd Najwyższy".
http://wojcicki.salon24.pl/795433,gdzie-byli-obroncy-sadow-przez-28-lat-i-jak-reagowali-na-patologie
"Pytanie do tzw. obrońców sądów – choć bez specjalnej nadziei na uzyskanie jakiejkolwiek odpowiedzi.
Bardzo ciekawi mnie, dlaczego podobały im się i nie reagowali, a jeśli reagowali, to w jaki sposób, na dotychczasowe 28 – letnie patologie w polskich sądach. Konkretnie zaś na:
- kontakty sędziów z mafią,
- afery łapówkarskie z udziałem sędziów,
- niszczenie w majestacie prawa niewinnych osób, jak w znanym filmie „Układ Zamknięty”,
- tolerowanie sędziów stanu wojennego,
- istnienie sędziów głośno deklarujących, że będą wiernie służyć Platformie Obywatelskiej,
- prywatne kontakty sędziów ze światem politycznym i to bynajmniej nie tym z PiS,
- sędziów skazujących za kradzież batoników o wartości 70 groszy i uniewinniających złodziei, którzy ukradli miliony,
- sędziów, którzy nie potrafili skazać komunistycznych zbrodniarzy, a teraz niby się boją, że komuna wróci. Jaka komuna? Komunę w sądach to wy – tzw. obrońcy sądów - macie od 1944 r.
- urągające zdrowemu rozsądkowi wieloletnie postępowania sądowe w prostych sprawach cywilnych,
- sędziów pospolitych złodziei, kradnących pendrajwy, spodnie, wiertarki i nie ponoszących za to kary, bo zawsze trafiali się koledzy - sędziowie, którzy wcześniej ukradli wędliny, paliwo na stacji, czy co tam jeszcze się nawinęło, więc kruk krukowi oka nie wykole.
- sytuację, w której kasta sędziowska była zupełnie przez nikogo nie kontrolowana i spatologizowała się tak, że już bardziej nie można."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz