FT: XXII. Woda
Poza
Ziemią żadne ciało kosmiczne nie ma ciekłej wody na swojej
powierzchni. Słone
wody mórz i oceanów zajmują cira 74% powierzchni globu z czego
oceany 70.8%. Woda oceaniczna zawiera 33 - 38 promili różnych
soli nieorganicznych. Zasoby wody na Ziemi wynoszą 1,36 mld
kilometra sześciennego. Niestety
tylko 2.7% z nich to
woda
słodka.
Tylko poniżej 1% wód nadaje się do picia i to w większości
dopiero po uzdatnieniu. Według danych ONZ 34 kraje świata mają
deficyt wody. Staje się jasne że racjonalne gospodarowanie wodą
będzie coraz ważniejsze. Polskie rzeki rocznie zasilają Bałtyk 62
mld m3 wody.
Klimat
na Ziemi ulega ciągłym zmianom. Podczas zlodowacenia wielkie
obszary Ziemi pokryte były grubym lądolodem. W historii Ziemi
wystąpiło 6 wielkich okresów zlodowacenia o złożonym przebiegu.
W
ostatnim okresie plejstocenu klimat ulegał znacznym zmianom.
Nieregularne glacjały trwały od 100 do 300 tysięcy lat. Historie
znamy z zawartości wydobytych rdzeni lodowych i morskich.
Prawdopodobnie główną przyczyną zlodowaceń są okresowe zmiany
nasłonecznienia Ziemi w cyklach aktywności Słońca. Pośrednim
czynnikiem jest zmiana cyrkulacji prądów oceanicznych przenoszących
w skali globu gigantyczne ilości ciepła.
Przy
zmniejszonym nasłonecznieniu klimat się oziębia. Obfite opady
śniegu nie topnieją w ciągu lata lecz gromadzą się dekadami i
tysiącleciami rekrystalizując w lód lodowcowy. Lód odbija
promieniowanie co powoduje zmniejszenie absorpcji ciepła przez
powierzchnie ziemi.
Trwające
od XVII do końca XIX wieku ochłodzenie klimatu półkuli północnej
miało ogromny wpływ na gospodarki i społeczeństwa. Co ciekawe
okres najmniejszej aktywności Słońca 1645–1715 to zarazem
najgorszy okres w historii zapaści i rozkładu I Rzeczypospolitej.
Anomalie
pogodowe i kataklizmy naturalne trapią Ziemian od zawsze. Państwa
różnie radzą sobie z kataklizmami naturalnymi. W znakomicie
zorganizowanej i zdyscyplinowanej Japonii tydzień po trzęsieniu
Ziemi naprawiona jest już krytyczna infrastruktura podziemna miasta,
zasypane są ogromne rozpadliny i naprawione najważniejsze drogi
ulic. Mieszkańcy skorumpowanych państw Ameryki Południowej
atakowani potężnymi lawinami błota z gór po ulewach pozostawieni
są samym sobie. Zaatakowane wsie przestają istnieć. Pogrzebane
żywcem zostają setki ludzi mimo iż dobrze zorganizowane ekipy
ratowników mogłyby ich uratować.
Symulacje
zjawisk pogodowych wykonywane są na superkomputerach ale dla
satysfakcjonującej symulacji zjawisk na Ziemi i w atmosferze trzeba
znacznie silniejszych maszyn i dużo lepszych modeli zjawisk Ziemi (
oraz Słońca ) oraz lepszych algorytmów.
Z
doświadczenia wiemy że susze obniżają zbiory rolne. Gwałtowne
ulewy nie są jednak dobrym rolniczym źródłem wody i sprzyjają
erozji gleby. Najkorzystniejsze dla wzrostu roślin i stanu gleby są
długotrwałe opady o małej - średniej intensywności
Zima
stulecia 1978 / 79 była wyjątkowo śnieżna. Od początka 1979 roku
Polska była sparaliżowana przez zaspy i kilkunastostopniowy mróz.
Uszkodzenia torów i zwrotnic kolejowych spowodowały niewydolność
transportu kolejowego i następcze braki m.in. węgla kamiennego w
elektrociepłowniach do ogrzewania miast i braki węgla w przemyśle.
Źle funkcjonowała komunikacja miejska. Nagminnie odcinano ludności
i przemysłowi dostawy energii elektrycznej. Społeczeństwo dość
dobrze radziło sobie w trudnej sytuacji.
Zima
ta bardzo zaszkodziła polskiej gospodarce i dramatycznie nasiliła
problemy z kryzysem zadłużenia zagranicznego Polski. Skutki tego
będą trwały ze dwie dekady.
Zima
ta bez litości obnażyła słabości naszego systemu. Akcje
odśnieżania i wywożenia śniegu podjęto z karygodnym,
niedopuszczalnym opóźnieniem. Gdyby szybko zmobilizowano wszystkie
siły i środki ( był okres świąteczny i liczono że „jakoś tam
będzie” ) i szybko uruchomiono odśnieżanie, straty gospodarcze
byłyby znikome. Za małe były zapasy węgla w elektrowniach i w
przemyśle. Za małe były zapasy paliw płynnych dla transportu.
Jak
państwo, które nie potrafiło sobie poradzić z prozaicznym
odśnieżaniem, może poważnie myśleć o wojnie ?
Ciężkie
zimy nie są w Polsce niczym nadzwyczajnym i powinniśmy być
przygotowani na „atak” natury. Późniejszemu topnieniu śniegu
mogą towarzyszyć powodzie.
Bardzo
ciężka była zima 1928/1929. Była mroźna i bardzo śnieżna. W
lutym w Olecku zanotowano najniższą jak dotąd w polskiej historii
temperaturę -42C. Zima zaszkodziła gospodarce.
Ciężka
zima 1962/1963 panowała w styczniu i lutym. W sklepach brakowało
podstawowych artykułów. Wstrzymywano produkcję z powodu braku
energii elektrycznej, paliw i ciepła. Trudności z dojazdem mieli
pracownicy. Praktycznie nie można było kupić węgla na składach
opałowych. Zamknięto część szkół i wszystkie obiekty kultury.
Nie wiadomo ile było ofiar śmiertelnych.
Budowane
w XIX wieku w miastach Europy Zachodniej i USA wodociągi i
kanalizacja były wielkim osiągnięciem cywilizacyjnym tamtego
okresu. Odeszły w przeszłość miejskie cuchnące rynsztoki.
Praktycznie skończyły się mordercze epidemie chorób zakaźnych.
Zdajemy się zapominać o tym jakim dobrodziejstwem jest bieżąca
woda dobrej jakości. Naszym narastającym problemem jest brak
efektywnych oczyszczalni ścieków w większości naszych miast.
Polskie wody są niestety coraz gorszej jakości i są coraz mocniej
degradowane.
Generalnie
ścieki oczyszcza się mechanicznie, chemicznie i biologicznie.
Ścieki charakteryzowane są przez Biologiczne Zapotrzebowanie Tlenu
do ich rozkładu. Brak potrzebnej ilości tlenu może zamienić
rzekę w martwy i cuchnący ściek. Spadek stężenia rozpuszczonego
w wodzie tlenu poniżej 4 mg/dm3
powoduje obumieranie wielu organizmów wodnych.
Jakość
wód wprost przekłada się na nasze zdrowie i długość życia.
Uzdatnioną wodą z wodociągu trzeba racjonalnie gospodarować i
każde gospodarstwo domowe winno być wyposażone w licznik ilości
zużywanej wody.
W
krajach III Świata, ale też w krajach RWPG, subsydiowane są
paliwa kopalne, paliwa płynne, elektryczność, woda i żywność.
Zaniżone ceny powodują dalece nieracjonalne zużycie nabywanych
towarów. Efektywnym rozwiązaniem są normalne ceny rynkowe nie
zaburzające optymalnej alokacji środków w procesie inwestycyjnym i
świadczenia socjalne dla nielicznych (!) grup upośledzonych
materialnie, rzeczywiście potrzebujących pomocy. Subsydia czasem są
niezbędne ale generalnie prowadzą do nieefektywności,
marnotrawstwa i stagnacji gospodarczej.
Na
świecie dwa miliardy ludzi ma dostęp tylko do złej jakości wody.
Następstwem są choroby zakaźne i rozpowszechnienie zakażeń
pasożytami. Są to rzeczy nie do pomyślenia w cywilizowanym
świecie.
Byty
polityczne jakimi są państwa są nietrwałe czego Polska jest
znakomitym przykładem. Po tych politycznych bytach zostają liczne
skażenia - kwaśne deszcze, pestycydy, jałowe gleby, metale
ciężkie. W XX wieku na terenie Polski zginęło bezpowrotnie 40%
wszystkich dzikich gatunków.
Celem
melioracji jest uzyskanie lepszej zdolności produkcyjnej gleb
rolniczych ale także i leśnych. System melioracyjny składa się z
sieci rowów odwadniająco - nawadniających i drenażu. Melioracja
ma obniżać erozję gleby, jej jałowienie i pustynnienie. Zalety
melioracji manifestują się szczególnie w czasie różnych anomalii
pogodowych. Na jednych obszarach zyski z melioracji są niewielkie a
wręcz bliskie zeru i tam melioracja jest zbędna ale na innych
obszarach są duże. Obszary depresyjne bez odprowadzania nadmiaru
wody nie nadają się do użytkowania rolniczego. O system
melioracyjny trzeba na bieżąco dbać aby spełnił swoją rolę.
Rocznie
na ziemię spada 106 tysięcy kilometrów sześciennych opadów.
Średnie opady w świecie wynoszą 990 mm rocznie ale w Polsce
wynoszą tylko 600 mm rocznie i są co gorsza nierównomiernie
rozłożone na powierzchni kraju.
W
strefie okołorównikowej opady wynoszą ponad 2000 mm rocznie.
Następnie w funkcji wysokości globu opady maleją do 250 mm w
strefie zwrotnikowej i rosną w strefie umiarkowanej do 500-1000 mm
rocznie. W całych Niemczech średnia opadów wynosi prawie 800 mm
rocznie.
Zapotrzebowanie
na wodę roślin tropikalnych jest bardzo duże ale kaktus ma mały
apetyt na wodę.
W
krajach III Świata średnia waga osobników populacji spada w latach
nieurodzaju, także spowodowanego suszą lub w drugiej strony zbyt
dużymi opadami
W
Polsce wielkość rocznych opadów powoduje że optymalna jest
lokalna retencja wody i nie należy jej odprowadzać w nadmiarze
rzekami do Bałtyku. Inwestycje w melioracje oraz gospodarkę wodną
są jak najbardziej rentowne ale długofalowo. Na zasadzie krótkiej
kołdry, krótkiego horyzontu i krótkiej pamięci często zaniedbuje
się melioracje.
Tylko
w zaborze pruskim melioracja była prowadzona wcześnie i dobrze.
Zabezpieczano obszary zagrożone powodzią. Rolnictwo Prus stało na
dość wysokim europejskim poziomie. Sprawy gospodarki wodnej w
okresie międzywojennym w Polsce prowadzono nieudolnie i faktycznie
dopiero zajęto się nimi po wojnie. Przedwojenna Polska, seasonstadt
czyli państwo sezonowe, była krajem nieudolnym i skorumpowanym.
Aby
anomalie pogodowe nie czyniły nam gigantycznych szkód trzeba
inwestować w system wodny i jego utrzymanie.
W
sytuacji ekstremalnej system obserwacji i telekomunikacji pozwala
szybko wszcząć akcje ewakuacyjno ratunkową ciężarówkami,
autobusami, amfibiami i helikopterami. Bardzo przydatne są zapasy
wody pitnej i urządzenia do jej transportu. W cywilizowanym kraju
końca XX wieku nawet wielka powódź nie powinna pociągnąć za
sobą wielu ofiar choć straty materialne mogą być ogromne...
Do
obserwacji zjawisk pogodowych użyteczne są radary pogodowe a nawet
satelity. Mierzyć należy intensywność opadów, stany wody w
rzekach i zbiornikach wodnych. Przygotowując się na przyjęcie fali
powodziowej trzeba jak najwcześniej w miarę bezpiecznie spuścić
wodę ze zbiorników. Wielkie ilości wody powodziowej mogą i
powinny w kontrolowany sposób rozlać się na tereny zalewowe.
Oczywiście trzeba wcześniej przygotować mapy tych terenów i
zapobiec ich zabudowie.
Powodzie
opadowe, roztopowe i sztormowe są zwyczajne, wielkie i
katastrofalne. Dane historyczne o powodziach na terenach Polski
sięgają 988 roku.
Ogromne
ilości ofiar w ludziach powodzie powodują tylko w krajach III
Świata. W 1931 roku w Chinach tragiczna powódź na rzece Huang - He
spowodowała śmierć 3,7 mln ludzi. W krajach cywilizowanych
powodziowe szkody materialne bywają jednak ogromne.
Fala
wody powodziowej to w istocie rzadkie błoto czasem także z
gnojowicą i porwanym obornikiem oraz zawartością szamb.
Warto
zauważyć że brak zasilania elektrycznego dla silników
przepompowni ścieków powoduje tak zwane wybijanie studzienek
kanalizacyjnych oraz zalewanie piwnic domów ściekami. Niezawodne
zasilanie przepompowni ścieków jest więc ważne. Bez działających
przepompowni możliwy jest tylko lokalny zrzut nieoczyszczonych
ścieków i to tylko w niewielu lokalizacjach. Napędzane silnikami
parowymi przepompownie ścieków budowano już pod koniec XIX wieku.
Ciało
człowieka składa się w 56-78% z wody na co wpływ ma wiele
czynników ale przede wszystkim wielkość osoby. Organizm ludzki bez
wody żyje tylko kilka dni. Wody słodkie stanowią tylko około 2,6%
zasobów wód na Ziemi. Zasoby wodne Polski są niewielkie i muszą
być rozważnie stosowane. Toaletowe spłuczki winny mieć dwa
przyciski dla małego i dużego spłukiwania zależnie od rodzaju
załatwionej potrzeby fizjologicznej. Cieknące krany i spłuczki
wyrządzają spore szkody materialne. Karygodna jest praktyka
stosowana przez gospodynie domowe pozostawienia naczyń w zmywaku i
włączenia ciepłej wody aż do zmycia naczyń.
W
Grecji akwedukty na Samos wybudowano w VI wieku p.n.e. Rzym był
zaopatrywany w wodę przez rozbudowaną sieć akweduktów. W II
wieku n.e. ich długość wynosiła około 430 km. Sieć ta
dostarczała milion metrów sześciennych źródlanej wody
na dobę.
Rzymianie
wiedzieli o tym że "zła woda" jest przyczyną chorób.
Podczas
wszelkich kataklizmów trzeba ludziom dostarczyć wody do picia - w
czasie wojny, powodzi (!), suszy, wielkich pożarów, trzęsień
ziemi, wybuchów wulkanów, tajfunów, wielkich katastrof
przemysłowych. Gdy ludzie będą pić skażoną wodę zaczną się
rozwijać choroby zakaźne skutkujące osłabieniem zdrowia aż do
katastrofy epidemii.
Zaopatrzenie
ludności i wojska w czasie wojny w wodę wymaga doraźnego użycia
przewoźnych instalacji do wydajnego połowicznego oczyszczania wody
i jej chemicznej dezynfekcji. Jeśli to możliwe wodę należy
przegotować co wymaga zużycia dużej ilości paliw.
Przewożenie
wody na dużą odległość w trudnych warunkach może być bardzo
kosztowne.
Szeroko
stosowane w dezynfekcji - uzdatnianiu wody wodociągowej standardowe
chlorowanie jest tanie i skuteczne. Chlor zabija mikroorganizmy.
Stosowane dawki chloru wynoszą 0,3-0,5 mg na litr wody. Używa się
zwykle podchlorynu sodowego, wapna chlorowanego, dwutlenku chloru i
chloraminy. Niestety przy chlorowaniu powstają toksyczne i
rakotwórcze produkty uboczne. Alternatywnie stosuje się
promieniowanie UV, ozonowanie, fluorowanie.
Armie
NATO używają samorozpuszczalnych tabletek „chlorowych” do
uzdatniania wątpliwej jakości lub pochodzącej z niesprawdzonego
źródła wody pitnej. Tabletki wchodzą w skład zestawu do
odgrzania i przygotowania posiłku dla żołnierza. Tabletki są też
w czasie pokoju użyteczne turystom w krajach tropikalnych. Bardzo
zmniejszają zagrożenia epidemiologiczne durem brzusznym, cholerą ,
tyfusem, czerwonką. Tabletki są sprawdzone w poważnych i
wiarygodnych testach.
Tabletka
uwalniająca 5mg chloru ( a więc bardzo dużo ) dezynfekuje 1 litr
wody. Wodę można użyć po 30 minutach od wrzucenia tabletki. Woda
wcześniej powinna być chociaż przefiltrowana.
Wody
zanieczyszczane są ściekami komunalnymi, nawozami sztucznymi i
pestycydami spłukiwanymi z pól uprawnych i ściekami przemysłowymi.
Ścieki przemysłowe zawierają toksyczne związki organiczne, oleje,
fenole, barwniki, cjankalia, detergenty, metale ciężkie. Obecnie w
krajach cywilizowanych obieg wody jest zamknięty w kompleksach
zakładów przemysłowych. Wyjątkiem jest użycie w obiegu otwartym
wody chłodzącej w energetyce. Wody podgrzane są szkodliwe tylko
dla wód powierzchniowych o małym przepływie lub wód stojących.
Oczyszczalnie
ścieków komunalnych nie są obiektami drogimi. Historycznie
pierwsze były pola irygacyjne gdzie rozlewano wstępnie odstane
ścieki. W pruskim Gdańsku w okresie 1869–1871 wybudowano poletka
irygacyjne Stogi - Sączki o powierzchni 160 - 180 hektarów
rozbudowane później do 300 ha na początku XX wieku. Pola
irygacyjne są skuteczne w oczyszczaniu ścieków.
Już
na początku wieku budowano osadnik Imhoffa będący wielką betonową
studnią z dwoma komorami. Górna komora jest przepływowo /
sedymentacyjna a dolna osadowo / fermentacyjna. Osadniki te
funkcjonują do teraz ale są mocno niedoskonałe. Oczyszczone ścieki
nadal są skażone chemicznie i biologicznie przez liczne
mikroorganizmy. Kolejnym historycznie etapem było oczyszczanie
chemiczne czyli chlorowanie, strącanie osadów, ozonowanie i wymiana
jonowa.
Ostatni
stopień oczyszczania biologicznego, w oczyszczalniach ścieków
Zachodniej Europy dodawano już w latach pięćdziesiątych. Odstane
i oczyszczone chemicznie ścieki są w dużych basenach mechanicznie
napowietrzane i rozkładane biologicznie przez kolonie odpowiednich
mikroorganizmów, które w końcu pozbawione zanieczyszczeń -
pożywienia i tlenu wymierają.
W
świecie sprawa z inwestycjami w oczyszczalnie ścieków jest
skomplikowana bowiem efekty ich pracy nie są w sposób oczywisty
widoczne, natomiast rosnące opłaty za wodę / ścieki odbierają
popularność aktualnie rządzącej wybranej demokratycznie ekipie i
zmniejszają jej szanse w wyborach. W Polsce inwestycje te są
alternatywne wobec innych inwestycji powiększających wzrost
gospodarczy i dobrobyt.
Oczyszczanie
ścieków pozwala zmniejszyć duży koszt uzdatniania wody co należy
brać pod uwagę w bilansie kosztów ! Własne oczyszczalnie wody ma
przemysł spożywczy i farmaceutyczny.
Optymalna
alokacja środków na inwestycje w oczyszczalnie ścieków wymaga
znajomości między innymi wartości ( tam gdzie funkcjonuje pieniądz
jest to cena ) zasobów przyrody w stanie czystym i zdegradowanym,
wartości życia ludzkiego, prawdopodobieństwa zapadnięcia na
choroby transmitowane brudną wodą, skalę skrócenia życia przez
brudną wodę, kosztów leczenia chorób, kosztów absencji w pracy,
kosztów gorszej sprawności fizycznej i intelektualnej trutego
dekadami złą wodą pracownika.
Podejmowanie
decyzji w sytuacji niepełnych i wątpliwych danych jest osobnym
zagadnieniem. Oczywiście decyzja alokacyjna optymalizująca wzrost
gospodarczy dla krótkiego horyzontu czasowego jest inna niż dla
długiego horyzontu czasowego. Raczej należy operować długim
horyzontem dla optymalizacji.
Zakład
uzdatniania wody dla wodociągu średniej wielkości miasta ma już
odpowiednie laboratorium rutynowo badające próbki wody surowej i
uzdatnionej pod względem chemicznych, mikrobiologicznych i
smakowym. Dla wiarygodnego, całodobowego monitoringu system winien
być zautomatyzowany. Odpowiednie skomputeryzowane analizatory są
już oferowane przez zachodnie firmy ale cena ich jest zaporowa.
Stosowana jest w nich m.in woltamperometria, kolorymetria,
spektrografia i pomiar pH.
Miliardy
ludzi w świecie nie mają dostępu do dobrej wody. Ale trapią ich
też inne dolegliwości - przede wszystkim korupcja.
Według
Światowej Organizacji Zdrowia WHO ponad 85% populacji świata jest
zarobaczone. Pasożyty są pierwotną przyczyną niedorozwoju dzieci,
anemii, wyczerpania, słabości, podatności na choroby, alergii,
chorób neurologicznych, gastrycznych a nawet chorób
psychiatrycznych. Odrobaczanie populacji ma sens tylko i wyłącznie
przy poprawie jakości wody do picia bowiem bez dobrej wody i minimum
higieny zakażenia pasożytami uparcie powracają. Leki przeciw
pasożytom nie są drogie. Wraz z polepszeniem jakości wody
konieczne jest uparte odrobaczanie populacji całymi dekadami. Udział
osób zakażonych pasożytami w Polsce jest na tle Zachodu duży.
Jod
jest mikroelementem koniecznym dla właściwego funkcjonowania
organizmu człowieka. Niedobór jodu zaburza pracę tarczycy i
prowadzi do pojawienia się wola endemicznego. Efektem niedoboru
jodu jest istotne ograniczenia zdolności umysłowych i fizycznych
dzieci. Duży niedobór jodu powoduje spadek ilorazu inteligencji
nawet o 5 punktów. Niedobór jodu u kobiet w ciąży powoduje
zaburzenie rozwoju płodu i wywołuje wady dziecka.
Sól
kuchenna spożywana jest codziennie przez wszystkich. Szwajcaria
pierwsza wprowadziła powszechne jodowanie soli w 1922 roku. W ślad
z nią poszły inne kraje cywilizowane. W Polsce sól jodowana była
w okresie 1947 do 1980 roku gdy ze względów ekonomicznych
zaprzestano jodowania. Jodowanie soli jest najbardziej ekonomicznym
programem prozdrowotnym w świecie. Koszt jodowania mieści się w
granicach 0.01–0.03 dolara na osobę rocznie. Zaprzestanie
jodowania soli w Polsce jest zbrodniczą dywersją. Niejodowanie
soli zbiegło się z katastrofą jądrowa w Czarnobylu narażając na
szwank zdrowie Polaków.
W
krajach III Świata niedobór jodu w populacji jest powszechny.
Zapewnienie tam dzieciom wystarczającej ilości jodu w diecie
podniesie im iloraz inteligencji o kilka punktów co ma duże
znaczenie dla procesów rozwoju gospodarczego.
Powszechne
niedobory witaminy A ( jest to grupowa nazwa związków chemicznych
z grupy retinoidów ) występują w krajach gdzie podstawą
wyżywienia jest ryż. Niedobór witaminy A powoduje złe
samopoczucie, biegunki, zahamowanie wzrostu, pogorszenie wzroku a w
końcu ślepotę i całą serie innych schorzeń.
Jednak
największą plagą III Świata jest korupcja zaprowadzana lub
podtrzymywana tam uparcie przez Zachód.
W
gospodarstwie domowym woda używana jest do celów spożywczych i
higienicznych. Użycie wody wodociągowej do podlewania ogródka jest
nadużyciem.
Warszawa
dość późno doszlusowała do wodno - kanalizacyjnej cywilizacji.
Sokrates Starynkiewicz to generał rosyjski, pełniący obowiązki
prezydenta Warszawy w latach 1875–1892. To najlepszy prezydent
Warszawy w całej jej historii !
W
1881 dzięki upartym wysiłkom prezydenta przystąpiono do budowy
nowoczesnych wodociągów i kanalizacji według projektu Williama
Lindleya, które funkcjonują do dziś. Była to potężna inwestycja
której towarzyszyły wielkie generalne porządki i mrowie
pomniejszych inwestycji. Od 1885 zaczęto instalować ogrzewanie
wodne mieszkań i innych pomieszczeń
Prasa
warszawska określała prezydenta jako „Nasz Szanowny Prezydent”,
co cenzura zmieniała na „Jego Ekscelencja jenerał-major S.I.
Starynkiewicz”. Jego liczne artykuły, które pisywał do
warszawskich czasopism, były chętnie tłumaczone na język polski.
Krytycy
Starynkiewicza zarzucają mu ze był rosyjskim patriota a tylko
zależało mu bardzo na rozwoju gospodarczym cesarstwa i z rozsądku
stosował metodę marchewki a nie kija a ponieważ był bardzo dobrym
organizatorem to wszystko to stało się niejako od niechcenia.
Na
początku XX wieku szybko rozwijająca się Łódź miała już 240
tysięcy mieszkańców. Przez miasto płynęło 18 rzeczek i
strumieni a w istocie cuchnących rynsztoków.
Studnie
z których czerpano wodę znajdowały się w mieście kilkanaście
metrów od dołów kloacznych. W mieście wybuchały epidemie
cholery, czerwonki, duru brzusznego, szkarlatyny, błonicy, odry i
krztuśca. Gęsto zaludniona Łódź z tego powodu należała do
miast z największą śmiertelnością. Angielski inżynier William
Lindley przyjął zlecenie i do 1901 roku wykonał projekt sieci
kanalizacyjnej Łodzi. Wcześniej według jego projektu kanalizacje
wybudowano w Warszawie, Petersburgu i Budapeszcie. Z braku środków
inwestycji nie podjęto. Dopiero w 1924 roku Rada Miasta Łodzi
podjęła uchwałę o rozpoczęciu budowy kanalizacji asygnując
kwotę zaledwie 5 mln złotych na ten cel. Pomysł ten wielu durniów
krytykowało.
Pracami
kierował doświadczony inżynier Stefan Skrzywan. Na budowie prace
znalazły tysiące osób. Uruchomiono produkcję potrzebnej cegły
klinkierowej. Zbudowano kolejkę wąskotorową i betoniarnie. W 1932
roku oddano do użytku okrojoną w stosunku do projektu
oczyszczalnie. Nie było w niej najważniejszego stopnia
biologicznego oczyszczania. Pierwszy budynek w centrum miasta
przyłączono do kanalizacji w 1927 roku. Do wybuchu II wojny do
sieci kanalizacji dołączono zaledwie 2700 budynków czyli 1/3 a
jej długość sięgała 100 km. Do wybuchu wojny nie uruchomiono
wodociągu.
Papier
toaletowy też służy do utrzymania higieny.
W
Chinach papier znany był już przed Chrystusem. W XIV wieku
wytworzono tam po raz pierwszy papier toaletowy dla użytku władców.
Pierwszy fabryczny papier toaletowy został wprowadzony na rynek
przez Josepha C. Gayetty'ego w Stanach Zjednoczonych w 1857 roku.
N.B. Historia Chin to wzloty i upadki kolejnych dynastii. Upadki
chińskiej cywilizacji bywały głębokie.
W
PRL papier toaletowy jest produkowany w małej skali i jest
niedostępny. Pod tym względem jesteśmy jeszcze w XIX wieku i mamy
duże rezerwy rozwojowe.
22
lutego 1988 roku Dziennik Telewizyjny doniósł, że "produkuje
się rocznie 7 rolek papieru toaletowego na głowę". Rozkład
papieru na mapie kraju jest nierównomierny - zastrzegł prezenter
Krzysztof Bartnicki. Dodał, że w województwie warszawskim przypada
owe 7 rolek na mieszkańca, ale już np. w województwach wałbrzyskim
i jeleniogórskim tylko 4, a w radomskim... 0,07 rolki na osobę.
Czyli około 2 metrów. Telewidzowie mogli jeszcze usłyszeć, że
"producenci eksportują papier do NRD", ale "trwa
modernizacja generalna przemysłu papierniczego" i "są
perspektywy importu papieru za makulaturę, której nie jesteśmy w
stanie przerobić".
Jako
papier toaletowy używane są gazety. Stronę gazety kilkakrotnie
zgniata się w kulę i następnie rozprostowuje. Niestety gazeta jako
papier toaletowy brudzi ciało farbą drukarską i do utrzymania
higieny nie bardzo się nadaje. Często gazety nie są czytane i
traktowane wyłącznie jako papier toaletowy. Możliwe że władze
PRL chcąc zmusić społeczeństwo do kupowania partyjnych gazet
blokują produkcję papieru toaletowego.
Premier
Felicjan Sławoj Składkowski był inicjatorem akcji poprawy
zdrowotności i świadomości higienicznej polskiego chłopstwa. W
1928 roku rozporządzenie Prezydenta RP o prawie budowlanym i
zabudowaniu osiedli nakazywało budowę zabudowanych ustępów na
każdej zabudowanej działce. Do powstania nazwy sławojka
przyczyniły się kontrole sanitarne ustępów, dokonywane podczas
licznych podróży Składkowskiego po kraju, co było obiektem kpin i
żartów.
Drewnianą
budkę służącą do oddania kału, stojącą nad dziurą w ziemi z
fekaliami, nazywano sławojką.
Biedne
kraje mają ogromne problemy z wodą. To jest fragment większej
całości. Postkolonializm zabija wzrost gospodarczy i zaprowadza
chaos.
Istotą
postkolonializmu jest korumpowanie tubylczych rządów tak aby
zachodnie koncerny za darmo mogły eksploatować zasoby naturalne
niemiłosiernie przy tym dewastując środowisko naturalne. Gdy jakiś
rząd jest niepokorny organizuje się zamach stanu, niepokoje
społeczne lub konflikt zbrojny. Postkolonializm jest tańszy i
prostszy w obsłudze niż kolonializm bowiem koloniści w ogóle o
nic nie muszą się troszczyć ! Tak zwana „wolna prasa” jest
niebywale kłamliwa i skorumpowana. Reprezentuje interes swoich
właścicieli czyli koncernów.
Tubalnie
nagłaśniana pomoc żywnościowa dla głodujących w Afryce ma tylko
tworzyć fałszywy co cna Image Zachodu.
Skorumpowane
rządy składają się z tubylców ale „wykształconych” na
Zachodzie. Inwestycje zachodu w kształcenie zdrajców,
sprzedawczyków i katów własnego narodu są długoterminowe. W tym
kontekście trzeba widzieć niebezpieczne wyjazdy polskiej
nomenklatury na fundowane stypendia na Zachodzie.
Konsumpcja
mięsa w przedwojennej Polsce był bardzo mała na tle Zachodniej
Europy. Jedzenie mięsa było synonimem wysokiej pozycji materialnej
i społecznej. Polska od zakończenia wojny mierzy się z tym stanem
rzeczy. Polacy chcą jeść dużo mięsa ! Więcej, a nawet dużo
więcej niż to wynika z poziomu naszego dochodu narodowego. W
Niemczech Zachodnich konsumowano niewiele więcej mięsa per capita
niż u nas w ubiegłej dekadzie. A gdzie nam porównywać się
cywilizacyjnie do Niemców ! Ekipa Gierka sporą część pożyczonych
dolarów przeznaczyła na zakup zboża na pasze ! Teraz tkwimy w
okrutnej pułapce zagranicznego zadłużenia. Poza tym ugotowanie
posiłku mięsnego jest proste i szybkie na tle potraw bezmięsnych.
Tymczasem
w bardzo bogatych Stanach Zjednoczonych popularne jest jedzenie
ugotowanej kolby kukurydzy. I to bynajmniej niekoniecznie w rodzinach
o niskich dochodach. Trzeba ze świata przyswajać najlepsze dla nas
wzorce.
W
lecie znakomitym posiłkiem na obiad jest kalafior z bułeczką,
fasola , brokuł i inne warzywa.
Ilość
pracowników którzy wykonują ciężkie prace fizyczne i muszą
przyjmować kaloryczne posiłki cały czas maleje. Natomiast ilość
osób które mają nadwagę cały czas rośnie. Nadwaga i otyłość
negatywnie rzutują na stan zdrowia i sprzyjają chorobom serca.
Rewolucja
wodno – kanalizacyjno - higieniczna jest w Polsce zdecydowanie
niedokończona. Jej dokończenie wraz z ograniczeniem zużycia węgla
wydłuży średni czas życia Polaka o 3-4 lata.
Po
grecku hygieinos znaczy zdrowy. Higiena osobista polega na regularnym
myciu ciała z użyciem mydła oraz na zmianie i praniu odzieży
według potrzeb. Higiena jest konieczna dla zapewnienia dobrych
warunków rozwoju fizycznego i psychicznego każdego człowieka.
Produkcja
mydła oraz środków czystości a w tym proszków do prania jest w
Polsce za mała ! Mydła jako środki myjące i piorące znane są w
Babilonii od 28 wieku p.n.e. ( są na to dowody ) a więc od blisko
5000 lat. Detergenty zaczęto w Niemczech produkować już w czasie
I Wojny Światowej. To jest prosta produkcja.
Narody
państw komunistycznych są na Zachodzie z rasistowską pogardą
nazywane „brudasami”. Rzeczywiście dbałość o czystość i
wygląd ciała oraz ubrań jest za niska. W zatłoczonym autobusie w
lecie po prostu cuchnie nie do zniesienia.
Konsekwencje
zdrowotne zaniedbań higieny osobistej są poważne i kosztowne:
choroby zakaźne i infekcje pasożytnicze, wszawica, świerzb, ropne
zakażenia skóry i grzybice.
Jeszcze
pod koniec XIX nie wszystkich mieszkańców Zachodu stać było na
kąpiele. Tym bardziej powinniśmy skracać dystans cywilizacyjny do
Zachodu.
Polacy
skutkiem zaniedbań higieny mają uzębienie w marnym stanie. Mają
próchnicę i choroby przyzębia. Problemy potęguje palenie
papierosów. Nie
wolno bagatelizować chorób zębów ponieważ mają one poważny
wpływ na ogólny stan zdrowie człowieka. Zdrowy pracownik to
potencjalnie wydajny pracownik. Mówi się że oczy są zwierciadłem
duszy. W rzeczywistości stan zębów obrazuje stan zdrowia osoby.
Stan zębów jest elementem urody. Cieszy uśmiech prostymi,
kompletnymi, białymi zębami.
Conajmniej
dwukrotne, codzienne staranne mycie zębów znacznie poprawia stan
uzębienia. Na tle odnoszonych korzyści koszt dobrej szczoteczki do
zębów i dobrej pasty do zębów jest znikomy. Polskę stać na
produkcje dobrych past, szczoteczek do zębów oraz papieru
toaletowego. Dzieci muszą być wdrażane do mycia zębów także w
pierwszej klasie szkoły podstawowej.
N.B.
Polska doznała w czasie II Wojny depopulacji. Stan zdrowia ocalałych
był straszny. Odbudowano stan zdrowia Polaków ale nie do końca i
trzeba to dokończyć. Prawidłowo odżywione, w miarę czyste,
wychowane i wyedukowane dziecko wyrasta na dobrego, wydajnego
pracownika. Pracownik jest zwrotem z poczynionej w dziecko
długoterminowej inwestycji. W związku ze stanem wojennym z Polski
uciekło około 800 tysięcy Polaków. Mieli lepsze wykształcenie i
doświadczenie zawodowe niż przeciętny Polak. Polska odniosła
potężną szkodę a Zachód się wzbogacił o pracowników których
nie wychował. Ludzie ci pracują na zachodzie i dają tam sobie
radę. Niestety zajmują niskie stanowiska i wykonują niskopłatne
prace. Według kursu czarnorynkowego złotówki ich płace są jednak
kolosalne. Czego emigrantowi z Polski brakuje aby zająć dobrą
pozycje w obcym kraju ? Przed wszystkim dobrej – biegłej
znajomości języka i likwidacji stereotypów jak „brudas”. Chyba
warto popracować nad tym aby eksportowany ludzki kapitał, lekarz i
inżynier z Polski pracował na zachodzie jako lekarz i inżynier.
Tureccy gastarbeiterzy nie wrócili z Niemiec zachodnich do Turcji.
Ale ślą miliardy zarobionych marek do Turcji.
Sieci
wodociągowe i kanalizacyjne zaliczane są do infrastruktury miast.
Wszelkie inwestycje infrastrukturalne wolno się rentują ale dla
wzrostu gospodarczego są niezbędne. Utrzymywanie rozsądnie niskich
cen wody i odbioru ścieków jest celowe ale ich dotowanie jest
szkodliwe. Wszyscy mieszkańcy miast i wsi winni mieć wodociąg z
wodą dobrej jakości. Rozbudowa systemu oczyszczalni ścieków i
poprawa stanu wód rzek i jezior jest niezbędna.
N.B.
W Polsce rozbudowy wymaga sieć dróg. Trzeba też budować sieć
autostrad. Dopiero w
latach pięćdziesiątych podjęto w USA gigantyczny wysiłek budowy
potężnej infrastruktury w całym kraju. Kraj pokryto siecią
publicznych autostrad. Pobudowano dziesiątki tysięcy kilometrów
dobrych dróg oraz mostów na nich. Powstawały piękne budynki
publiczne oraz parki. Biorąc pod uwagę nasze circa 30-40 letnie
opóźnienie za USA przyszedł czas na drogi i mosty.
W
obszarze inwestycji infrastrukturalnych także obowiązuje zasada
optymalnej alokacji kapitału ! Inwestujemy tam gdzie inwestycja
przyniesie największą korzyść.
Wiele
rzek w Niemczech zachodnich zostało niegdyś zamienione w ścieki.
Od lat trwa tam przywracanie rzekom życia. Ekosystemy wodne jest
łatwo zniszczyć ale trudno naprawić.
Błędem
jest traktowanie wody jako samoodnawialnego się zasobu
niewyczerpalnego. Owszem deszcz z nową wodą pada ale zatruta rzeka
już dalej będzie martwa i zatruta a woda niezdatna do użytku. Im
brudniejsze ścieki odprowadzane są do rzek tym kosztowniejsze jest
uzdatnianie wody dla wodociągów i gorszej jakości jest woda w
kranie.
Rzeka
nadmiernie użyźniona substancjami biogennymi ma postępujący
deficyt tlenu i zamienia się w martwy ściek.
W
ściekach przemysłowych najbardziej niebezpieczne są metale ciężkie
oraz związki chloru. Szczególnie niebezpieczne są polichlorowane
bifenyle PCB.
Wiele
toksyn ulega bioakumulacji. Rtęć i ołów uszkadzają układ
nerwowy człowieka i zwierząt. Chlorowane substancje organiczne
wywołuje mutacje, uszkodzenia płodów, uszkadzają układ
hormonalny. Są rakotwórcze.
Smutne
jest to że Warszawa zrzuca ścieki do Wisły bez oczyszczalni i jest
największym komunalnym trucicielem całej Europy. Co gorsza ściekami
komunalnymi Wisła jest już wcześniej zatruwana przez Śląsk.
Prowadzona jest rabunkowa eksploatacja środowiska naturalnego
niczym w krajach kolonialnych.
Ogromne
ilości odpadów przemysłowych powstają przy produkcji m.in. miedzi
, aluminium i kwasu fosforowego. Może dojść i dochodzi do
przenikania toksyn z tych składowisk odpadów do wód
powierzchniowych i podziemnych.
Środowisko
naturalne i bogactwa naturalne są uważane za własność obywateli
danego państwa. Jeśli więc fabryka X skaża środowisko winna na
rzecz społeczeństwa płacić stosowną rekompensatę. Wysoka opłata
skłania firmy do wdrażania lepszych technologii mniej obciążających
środowisko. Rozwiązanie to ma sens tylko w krajach prywatnej
gospodarki rynkowej czyli kapitalistycznej. Stosowane w krajach bloku
wschodniego miękkie finansowanie państwowych firm niby „pieniądzem”
sprowadziłoby się do przelewania z pustego w próżne.
Indywidualne
liczniki wody u ludności pozwolą zracjonalizować jej zużycie. W
żadnym razie nie może się to odbyć kosztem higieny. Jednak ilość
fekali w ściekach komunalnych pozostanie niezmienna. Zmniejszy się
jednak obciążenie systemu przepompowania ścieków i oczyszczalni
ścieków.
Zwróćmy
uwagę że w ściekach pochodzących z gospodarstwa domowego brudne
są tylko ścieki w momencie spuszczania wody ze spłuczki po
defekacji. Woda z kąpieli czy drobnego mycia nie jest brudna. Tylko
cześć wody z prania ubrań jest trochę zanieczyszczona. Woda z
przygotowania posiłków i mycia naczyń jest mało zanieczyszczona.
Tam gdzie deficyt wody jest ostry wodę z wanny, prysznica i umywalki
można skierować do zbiornika i wody tej używać do spłuczki WC.
Wodą tą można podlać przydomowy ogród.
W
krajach o bardzo małych opadach trzeba zbierać deszczówkę i
odsalać wodę morską co nie jest trudne ale jest kosztowne.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOgólnie ja jestem zdania, że należy dobrze wykorzystywać zasoby wodne i fajnie jest korzystać z innowacyjnych rozwiązań. Dlatego również u siebie w domu aby zrobić drugą łazienkę zostawałam przepompownię WC z rozdrabniaczem https://www.dostudni.pl/przepompownie-wc-i-pomporozdrabniacze,c54.html i wszystko do tej pory działa znakomicie.
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń