sobota, 2 listopada 2013

Przyszlosc Polski 2

Przyszlosc Polski 2

 W 2000 roku polskie PKB per capita liczone wedlug parytetu sily nabywczej wynosilo zaledwie 48% PKB zachodnich krajow Unii. Obecnie jest to 63%. Wskazniki te sa jednak nieporownywalne bowiem przystapienie do Uni biednych krajow postkomunistycznych istotnie zmniejszylo sredni dochod mieszkanca poszerzonej Unii. Na plus dla Polski wplynela takze ostra recesja obnizajaca PKB bogatych krajow.

Trafnosc dlugookresowych prognoz wzrostu gospodarczego nie jest duza. Wszelkie przewidywania sa zadaniem niewdziecznym i sa obarczone tym wiekszym bledem im dluzszy jest horyzont przewidywanych procesow.

Celem modelowania jest znalezienie zależności między zmiennymi objasniajacymi a zmienną objaśnianą. Model statystyczny dajacy dobra lub bardzo dobra zgodnosc z przeszlymi zdarzeniami moze byc uzyty do prognozowania.
Zmiennymi objasniajacymi w modelach wzrostu gospodarczego jest z reguly wielkosc kapitału rzeczowego, zasob pracy oraz zasob finansowy. Zlozone modele uwzgledniaja wielkosc i jakosc kapitału rzeczowego a przede wszytkim ludzkiego i jakosc calego systemu instytucjonalnego oraz destruktywny wplyw korupcji.
Długi sa ujemnym zasobem finansowym.

Kapitał rzeczowy w nowoczesnej polskiej wytworczosci jest mizerny a skala inwestycji wprost mikroskopijna. Duze, nowoczesne obiekty produkcyjne sa bowiem horendalnie drogie.

Dramatycznie zle procesy demograficzne jakie zajda w Polsce i niedostateczna liczba pracujących oczywiscie negatywnie rzutuja na przyszły wzrost gospodarczy. Poki co demografie mamy jednak bardzo dobra i konsumujemy resztki jednorazowej dywidendy demograficznej. Przyszle starzejace sie spoleczenstwo oczywiscie bedzie bezwartosciowe dla zachodnich koncernow zainteresowanych wylacznie w tanim i bezproblemowym eksploatowaniu ludzi w sile wieku. Nie do pomyslenia jest aby zachodnie koncerny rabowaly swoich zachodnich akcjonariuszy i tworzyly w Polsce miejsca pracy dla schorowanych i niewydajnych 67 latkow. Starsi ludzie nie sa innowatorami i sytuacja w dziedzinie innowacji w Polsce stanie sie wprost beznadziejna.

Tragicznie zły jest polski system instytucjonalny. Przezarte korupcja do cna sa prokuratury i sady. W rozbuchanych urzedach kroluje nepotyzm i kolesiostwo. Urzedy skarbowe niszcza mlodych i dobrze rokujacych przedsiebiorcow. Karygodne jest przeciazanie pracujacych srednio az 2000 godzin rocznie Polakow roznymi podatkami i skladkami aby urzymywac wypasionych emerytow mundurowych w wieku 35 lat, obdarowywac uprzywilejowanymi emeryturami gornikow, nauczycieli i innych pasozytow z wplywowych grup nacisku a takze 50 letnie wdowy. W Polsce co miesiac 9.8 mln beneficjentow brutalnego wyzysku pracujacych Polakow otrzymuje emeryturę, wczesniejsza emeryture, wyludzoną rentke, zasiłek czy świadczenia przedemerytalne. Nie bedzie to trwalo wiecznie. Z Polski uciekaja juz nie tylko ludzi mlodzi ale nawet piecdziesieciolatkowie.

Zdaniem prof. Ryszarda Rapackiego rezerwy rozwojowe Polski sa juz bliskie wyczerpania i doganianie przez Polske krajów Zachodu zatrzyma się juz w 2020 roku., a następnie odwróci. Pozniej bedziemy stawać się relatywnie coraz biedniejsi ! W 2060 roku będziemy mogli pochwalić się zaledwie połową poziomu dochodu na mieszkańca krajów Zachodu, rozumianego jako „15" krajow starej Unii.

Negatywny dla Polski scenariusz rozwoju przewiduje Komisja Europejska.

Na uwage zasluguje ostatni biuletyn OECD Economic Outlook No 93, http://stats.oecd.org/Index.aspx?DataSetCode=EO91_LTB, podajacy przewidywana wartość PKB według parytetu siły nabywczej na obywatela w 2060 roku w poszczególnych krajach. W ogolnosci przewidywania OECD sa niestety zgodne z przewidywaniami Komisji Europejskiej.
Generalnie metodologia OECD jest solidna. Bazy danych OECD sa niezlej jakosci.
W 2060 roku najbogatsze beda Szwajcaria, USA i Korea Poludniowa, ktora zdystansuje Niemcy i Japonie. Polska będzie niestety biedniejsza od Meksyku, Turcji i Chin. W przedtransformacyjnym 1990 roku PKB Polski w przeliczeniu na obywatela, według parytetu siły nabywczej, było o 20% wyższe od średniej światowej. Obecnie mamy PKB wyższe na obywatela niż średnia na świecie o 50% ale w 2060 r. będziemy 6% poniżej średniej swiatowej. Po prostu swiat nie stoi w miejscu i nie czeka na Polske. Chinczycy jak oszalali pedza po 8-10% rocznie do przodu. Wszystkie kraje postkomunistyczne maja tragiczny problem systemowy. Zdaniem OECD wybrały zły model rozwojowy i maja fatalny system instytucjonalny. Do I ligi swiatowej awansuja tylko Czechy, co bylo latwe do przewidzenia.


Powyzszy wykres [za www.obserwatorfinansowy.pl] pokazuje przewidywany przez OECD PKB krajow w 2060 roku. W wypadku Polski, z racji wyprzedania majatku narodowego zachodowi, znaczna czesc wypracowanego w Polsce PKB jest i bedzie konsumowana na zachodzie. Biorac to pod uwage moze sie okazac ze spozycie Polaka bedzie niewiele wieksze od Hindusa i znacznie, duzo mniejsze od Chinczyka.

Ubytek ludnosci i marne PKB spowoduja zasadniczy spadek znaczenia politycznego i gospodarczego zubozalego kraju zamieszkałego przez starcow. W sytuacji dramatycznego wyczerpywania zasobow paliw plynnych Polska bedzie murowanym kandydatem do wylaczenia jej z globalnej konsumpcji tych zasobow.
Formalna utrata niepodleglosci przez panstwo pozbawione zanczenia i siły militarnej bedzie tylko i wylacznie zalezec od widzimisie naszych sasiadow. Wypisz wymaluj sytuacja z XVIII wieku.

Trudno bedzie Polakom przelknac fakt ze obietnica dobrobytu odjezdza im sprzed nosa. Nalezy sie spodziewac wystapien spoleczenstwa w duzej skali.
O ile Polacy w srednim wieku niewolniczo dzwigajacy garb wszelkich problemow i patologi postkomunizmu wydawali sie pogodzeni z podłym losem to mlodzi ludzie wyraznie widzieli ze sa w Polsce bezczelnie robieni w konia przez system kompradorski. Narod najwyraźniej zaczyna się obecnie budzić z letargu. Przerazona tym lumpen elita zaczyna myslec o "bratniej pomocy" na wypadek buntu spoleczenstwa.
Projekt przewidujacy zbrojna pomoc panstw sasiednich na wypadek niepokojow społecznych został przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wycofany z Sejmu do dalszych prac. Jednak w sytuacji zagrozenia projekt zostanie natychmiast wniesiony i w podskokach w ciagu godziny lub 5 minut przegłosowany.
Rzadzaca obecnie Platforma Obywatelska osiagneła mistrzostwo w procesie "rent seeking" posadawiajac tłuste zady czlonkow na luksusowych synekurach. Sytuacja gospodarcza jest juz chyba niewesola skoro przy niedawnych wyborach na dolnoslaskiego wodza partii dzialacze zaczeli sie zrec jak wsciekle psy.



5 komentarzy:

  1. Emigracja pacyfikuje znacznie skuteczniej od policji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielkosc emigracji jak na czasy pokojowe jest niewytlumaczalna. Mimo iz emigrujacy Polacy pracuja za granica ponizej swoich mozliwosci i kwalifikacji to i tak zarabija tam po 3-4 razy wiecej niz w polsce. Juz niedługo zaczna przychodzic rachunki do zapłacenia przez Polske !

    OdpowiedzUsuń
  3. witam
    dlaczego Czechy tak odjadá Polsce? i osiagná poziom Niemiec?
    Jak tam wyglada demografia? czy przemysl tam nie zosta jak u nas sprzewdany?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasadniczo Czechy nie mają lepiej rozwiniętego przemysłu niż Polska. Mają co prawda Skodę, ale większość przedsiębiorstw z epoku komunizmu tam upadło, zupełnie jak w Polsce - tak więc start do gospodarki wolnorynkowej mieli podobny jak PL. Za to trochę lepiej sobie poradzili z prywatyzacją i reformami ekonomicznymi. Ale prawdziwych różnic szukał bym w bliskości do Austrii czy Niemiec, w lepszej infrastrukturze no i niższych podatkach - Czechy po prostu były do tej pory lepszym miejscem do inwestowania dla zachodu niż Polska.

      Usuń
    2. Czechy na progu przemian ustrojowych w 1989 roku startowali z pulapu duzo wyzszego niz Polska.
      Czesi kopniakami pogonisli swoch bezpieczniakow. Zastosowali Opcje Zerowa.
      Co prawda roznie bylo z lustracja i dekomunizacja ale bez porowania lepiej niz w Polsce.
      Tam nic do powiedzenia nie ma Koscioł Katolicki.
      Poziom zycia w Czechach to zupelnie inna bajka niz w Polsce.

      Usuń