środa, 20 sierpnia 2014

Bezdzietnosc i podatki

Bezdzietnosc i podatki

 W okresie powojennym na Zachodzie zaobserwowano wyraźne zjawisko silnego przeorientowania sie młodych kobiet na cele zawodowe i edukacyjne. Kobiety zauwazyly potezne ekonomiczne korzyści płynace z bezdzietności i nieswiadczenia bezplatnych usług na rzecz rodziny w wielkim wymiarze.
Oczywiscie motywow zyciowych dostarczyl system ubezpiecznia spolecznego ostro dyskryminujacy rodzicow.
Dawniej silnie stygmatyzujace zjawisko bezdzietnosci analizowano przede wszystkim w kontekscie psychopatologicznym jako margines i patologie. Spoleczenstwa stopniowo oswoiły sie ze zjawiskiem bezdzietnosci z wyboru. Zamiast starych i niechcianych panien i starych zaniedbanych kawalerow mamy wspolczesnie singlow.
Inny model "rodziny" to malzenstwo z pieskiem albo kotkiem.
Wykres za http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/816558,co-czwarta-polka-bez-dzieci-lawinowo-przybywa-kobiet-ktore-nie-rodza.html , pokazuje motywacje bezdzietnych kobiet.


Nierzadkie sa przypadki gdy panie bezwzglednie stawiajace na bezdzietnosc, zmieniaja zdanie i domagaja sie po czterdziestce kosztownych kuracji za pieniadze podatnikow, aby jednak miec dzieci.

Bismarkowski system ubezpieczen spolecznych w swoim czasie byl potrzebny i pozyteczny. Ale w obecnej karykaturalnej postaci stał sie szkodliwym nonsensem sluzacym do okrutnego rabunku młodych ludzi i ich dzieci. Po raz kolejny przypomniec nalezy ze dorosli placac skladke na ubezpieczenie spoleczne splacaja tylko i wylacznie naszym rodzicom swoje dziecienstwo.

Na marginesie przypomniec nalezy po raz kolejny, ze w panstwie opiekunczym zablokowane sa wszelkie mozliwosci przechowywania realnej wartosci.
Alan Greenspan, 1967, w Gold And Economic Freedom :
"Polityka finansowa państwa opiekuńczego wymaga aby właściciele mienia nie mieli żadnej możliwości obrony. To jest brudny sekret tyrad polityków państwa opiekuńczego przeciwko złotu. “Deficit spending” jest po prostu metodą konfiskaty mienia. Złoto stoi na drodze tego podstępnego procesu. Stoi na straży prawa własności. Gdy ktoś to pojmie, z łatwością zrozumie antagonizm polityków do standardu złota."

Ja propaguje taki poglad - wysoka kwota wolna od podatku plus rozliczenie podatku razem z dziecmi na utrzymaniu czyli dzieci powieksza kwote wolna od podatku do poziomu gdy nawet dobrze zarabiajacy rodzice majacy trojke dzieci nic nie placa a majacy dwojke placa niewiele !
Rozwiazanie to ma mnostwo zalet i mozna je bez zadnych zmian instytucjonalnych, urzedow , urzednikow, natychmiast wprowadzic. Jest silnie antypatologiczne, prospoleczne, prorodzinne i pozytywnie prokrecyjne. Nie wprowadza i nie promuje zadnych patologi, zwalcza patologie. Zmniejszy bierny obrot pieniedzy.

Nawet w wielu krajach III Swiata kwota wolna od podatku jest wieksza niz w Polsce. Rysunek za http://polskabieda.com
Od razu wiec widac ze pasozytnicze panstwo polskie ostro łupi biednych (a w tym szczegolnie dzieci i ich rodzicow) aby pasc bogatych, wypasionych emerytow mundurowych i temu podobnych pasozytow.

7 komentarzy:

  1. "Bismarkowski system ubezpieczen spolecznych w swoim czasie byl potrzebny i pozyteczny."
    No to sie Pan trochu zagalopowal. To bylo oszustwo od dnia pierwszego majace na celu uzbieranie srodkow na prowadzenie wojen przez Prusy - w tamtych czasach nikt poza Bank Of England nie sponsorowal wojen na kredyt w takiej skali a zeby bawic sie w wojne z duzymi chlopcami trzeba miec gorke pieniedzy zanim siadzie sie do stolika. Zabezpieczenie socjalne za czasow Bismarka bylo mzonka - dotyczylo ludzi po 65 roku zycia podczas gdy srednia zycia osob nim objetych wynosila 45 lat to tak jakby obecnie prawa emerytalne nabywac w wieku 100lat..
    Socjalizm zawsze byl tylko i wylacznie zaslona dymna dla zwyklego zlodziejstwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejszym zadaniem dla wprowadzonego systemu ubezpieczen przez Bismarka bylo zapewnienie przemyslowi doplywu jak najwiekszej ilosci robotnikow ze wsi.
      Nowy system mial im zapewnic bezpieczenstwo na starosc po porzeceniu gospodarstwa wiejskiego.

      Usuń
  2. Ten caly wywod niestety zalamuje sie na przykladzie Norwegii i Danii. Tam sa wysokie podatki, bardzo opiekuncze panstwo, a przyrost naturalny wrocil do normalnego poziomu kiedy "dodano" socjalu czyli wprowadzono dlugie platne urlopy macierzynskie oraz taciezynskie.

    No ale tam rodzice zarabiaja tyle, ze stac ich utrzymac siebie i dzieci i nie obawiaja sie, ze w razie utraty pracy wyladuja na ulicy albo ze ich pociechy nie skoncza studiow czy innych szkol, bo rodzicow nie bedzie na to stac.

    Wszedzie tam, gdzie system "ubezpieczenia" opiera sie tylko i wylacznie na duzej rodzinie i klanie, niestety kobiety maja przesrane tj. niespecjalny wybor odnosnie swojej drogi zyciowej. Oczywiscie z perspektywy faceta to fajnie wyglada, bo on sobie wybrac moze, a jak sie wypnie na jedna rodzine, to nikt go nie zmusi do jej utrzymywania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porownywani jakiegokolwiek normalnego kraju do Norwegii to jak porwonywanie do Arabi Saudyjskiej jest to skrajnosc. W Norwegii wiekszosc budzetu stoi ropa naftowa a do tego caly system emerytalny. Z innej bajki polecam sie doksztalcic jak socjalizm obecnie dziala w Norwegii a jako podpowiedz podrzuce pytanie "jaki procent doroslych Norwegow korzysta z pomocy psychologicznej/psychiatrycznej?", zeby nie wspomniec o glosnej akcji zabrania polskim imigrantom malej coreczki przez sluzby "socjalne" bo byla nieszczesliwa po smierci babci..

      Usuń
    2. W Danii budzet nie stoi ropa naftowa. I co?

      Odnosnie Nowergow korzystajacych z pomocy psychiatrycznej - moge poprosic o jakies wiarygodne dane statystyczne (a nie urban legend produkowane przez jakichs pismakow węszących sensacje) i opracowanie na ten temat?

      Co do interwencji norweskich sluzb socjalnych - nie slyszalam, zeby zabierali dzieci z powodu "nieszczesliwosci po smierci babci".
      Natomiast owszem sa interwencje w polskich rodzinach, ktore uzywaja kar cielesnych.
      Bicie dzieci jest w Norwegii nielegalne (i bardzo dobrze), wiec nic dziwnego.

      Usuń
    3. Odnosnie "pomocy" psychiatrycznej w Norwegi to prosze o to raport OECD korego znalezienie zajelo mi cale 30 sekund:
      http://www.regjeringen.no/upload/AD/publikasjoner/rapporter/2013/Mental_Health_and_Work_Norway_2013.pdf
      Odnosnie Dani to za duzy temat zebym Pani tlumaczyl jak "buszmenowi" trygonometrii - jako podpowiedz dam "sektor IT w Dani" a jako podtemat - '"Lego" z Damgardu i co Dania ma dzis z tego' a jako zlosliwosc "dzialanosc R&D Motoroli w Dani i Polsce na przestrzeni ostatnich 10 lat"
      Czemu nie wspomniala pani o dzietnosci Polek w Polsce i UK w kontekscie podatow i jak to ma sie do jakosci zycia przecietnego zjadacza fasoli w UK i jego perspektyw na kolejne 30 lat bo bardzo mnie ciekawia poglady lemingow na ten temat jako ze znam temat od podszewki..

      Usuń
  3. @ futrzak

    Mysle ze przypadek Norwegi jest unikalny na wiele sposobow i zdecydowanie nie nadaje sie do uogolnien i generalizacji.
    Norwegia na sporo koncernow High Technology. Chocby potezny Kongsberg od ktorego mielismy kupic doskonale rakiety.

    OdpowiedzUsuń