piątek, 31 lipca 2015

Medycyna w USA Cos jest nie tak !

Medycyna w USA Cos jest nie tak !

 Rocznie notuje sie w USA 7 do 8 tysiecy ukaszen jadowitych wezy ale z tego powodu umiera zaledwie 5 ukaszonych osob rocznie. Smiertelnosc spadla gwaltownie w latach piecdziesiatych po wprowadzeniu skutecznych lekarstw. Wczesniej smiertelnosc i inwalidztwo wystepowaly dosc czesto. Oczywiscie im nowsze i bardziej skuteczne (?) sa lekarstwa tym wyzsza jest ich cena. Rewelacyjna skutecznosc lekarstw czesto istnieje tylko w ich reklamach.

Todd Fassler z San Diego zostal ukaszony przez grzechotnika podczas robienia sobie z nim zdjec 4 lipca. Podniósł on z krzakow weza zyjacego na wolności. Niczego złego sie nie spodziewal bowiem od roku mial swojego domowego grzechotnika. Ukaszenia grzechotnikow sa niebezpieczne i bez leczenia ukaszony moze nawet umrzec.
Po 6 dniowym pobycie w szpitalu Tood otrzymal fajny ale troche stresujacy rachunek za leczenie na kwote $153,161.25. Drogie to selfie sie okazalo.
Lekarstwa $83,341, laboratorium $22,433, "hotel" $38,991, opieka ratunkowa $5,564, terapia $1,423 , radiologia $947, uslugi specjalne $462.

W USA od dluzszego czasu nasila sie masowe zjawisko bankructw po nawet banalnym leczeniu szpitalnym. Bywa i tak ze po kosztownej diagnostyce pacjent musi opuscic szpital bowiem ma za male ubezpieczenie (wystarczylo tylko na diagnostyke) lub nie moze zaplacic za leczenie

http://forsal.pl/artykuly/718124,opieka-zdrowotna-w-usa-chcesz-sie-leczyc-zastaw-dom.html
"Opieka zdrowotna w USA: Chcesz się leczyć? Zastaw dom
W najbogatszym państwie świata nawet ofiary zamachów terrorystycznych muszą żebrać o pieniądze, by wyzdrowieć
Pod koniec maja amerykańskie szpitale opuścili ostatni pacjenci ranni w zamachu podczas maratonu w Bostonie. Wśród nich 34-letni Marc Fucarile, który w wybuchu stracił nogę i walczy o uchronienie drugiej przed amputacją. Na spotkaniach z dziennikarzami Fucarile nie mówił jednak o zamachu – skorzystał z okazji, by prosić społeczeństwo o datki na pokrycie kosztów leczenia. Amputacja i pobyt w szpitalu już kosztowały go kilkaset tysięcy dolarów, a ubezpieczalnia pokryje tylko część tej sumy. Fucarile dołączył tym samym do długiej listy innych ofiar zamachu, które zamiast myśleć o odbudowie życia, przede wszystkim martwią się tym, jak spłacić medyczny dług i czy będzie ich stać na kolejne w razie potrzeby operacje oraz rekonwalescencję.

Gdy dziennik „Boston Globe” opublikował niedawno serię portretów ofiar braci Carnajew, 31-letnia Mary Daniel, również po odjęciu nogi, powiedziała: „Żałuję, że straciłam w szpitalu aż 6 tygodni, bo jestem przez to do tyłu ze zbiórką pieniędzy na leczenie. Trzeba kuć żelazo póki gorące, bo publiczne zainteresowanie z czasem maleje”. Okaleczone osoby mogą się ubiegać o pomoc ze specjalnego funduszu, na który wpłynęło do tej pory ponad 30 mln dol. od darczyńców. Wiadomo jednak, że suma ta nie pokryje potrzeb wszystkich 260 poszkodowanych, w tym 15 osób, które straciły kończyny. Proteza kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów, dzień pobytu w szpitalu od 4 tys. wzwyż. Sam przejazd karetką do szpitala – standardowy 1 tys.

Narodowa hańba
Oto oblicze amerykańskiego systemu zdrowia: ceny usług medycznych przyprawiają o zawrót głowy, bo ubezpieczalnie ograniczają pule refundowanych świadczeń przy jednoczesnym windowaniu – nawet do 30 proc. w skali roku – cen składek. Bankructwa z powodu niewypłacalności z długów medycznych stanowią już 60 proc. wszystkich upadłości indywidualnych w USA, a w 75 proc. przypadków takich bankructw występują o nie osoby posiadające ubezpieczenie medyczne. W maju tego roku Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) poinformowało, że kłopoty z opłatą za opiekę zdrowotną ma już co piąty obywatel USA. Na pytanie, czy nie jest „narodową hańbą” to, że w najbogatszym państwie świata ofiary zamachów terrorystycznych muszą żebrać o pieniądze na leczenie, a 20 proc. narodu nie stać na wykupienie nawet podstawowego ubezpieczenia (50 mln ludzi poniżej 65. roku życia), Amerykanie zgodnie odpowiadają, że jak najbardziej. Wydawałoby się, że w takiej sytuacji powinni z niecierpliwością wyglądać wejścia w życie reformy zdrowotnej popularnie zwanej Obamacare (Affordable Care Act, ACA, czyli przystępna cenowo opieka medyczna)."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz