niedziela, 5 lipca 2015

Grecja i Euro

Grecja i Euro

1. W zamyslach strategow francusko - niemieckich Euro mialo stanowic druga rownorzedna swiatowa walute rezerwowa oraz mechanizm obrony przed imperialnym drenazem dolarem USA a zarazem mechanizm drenazu swiata przez Eurostrefe. Oczywiscie im wiekszy obszar i potencjał gospodarczy posługiwałby sie Euro tym wieksza jego sila konkurencyjna w stosunku do dolara. Projekt Euro bardzo nie podobal sie od samego poczatku strategom USA. Dywersyjna dzialalnosc banksterow Goldman Sachs w Grecji nie jest zadnym przypadkiem.

2. Grecja od czasu uzyskania niepodleglosci w 1830 roku przez blisko pol tego okresu byla permanentnym bankrutem. Byla krajem bardzo biednym i niestabilnym.
Niall Ferguson w Financial Times podał ze Grecja od 1830 roku miała trzy zabójstwa polityczne przywodców, dwa powstania, usunęła 3 króli, miała trzy zamachy stanu, 5 konfliktów militarnych, okupacje przez nazistów i wojnę domową.
Wszystkie te fakty sa ogolnie znane.

3. Prawosławna Grecja nalezy do innego kregu cywilizacyjnego i kulturowego niz łacinska europa - zachodnia i srodkowa. Grecja posługuje sie innym alfabetem. Przecietny Polak mentalnie nie rozni sie od mieszkanca europy zachodniej. Akceptuje kulture kontraktu. Odmienni sa w Polsce sowieciarze - oszutwo, wyludzenia, przemoc. Natomiast mentalnie Grecja lezy na prawoslawnym wschodzie.
Dwoch biznesmenow o mentalnosci zachodniej umawia sie w pewnym projekcie. Od razu biora sie do pracy a miedzyczasie spisana jest umowa.
Dwoch biznesmenow o mentalnosci prawoslawnej umawia sie w pewnym projekcie. Nikt nic nie robi bowiem kazdy uwaza ze drugi chce go oszukac. Nawet gdy zostanie spisana umowa to jest ona martwa litera.
Zdaje sie ze zachodni politycy i urzednicy nie sa w stanie przyjac do wiadomosci ze rozmawiaja i negocjuja z ludzmi innej mentalnosci i ludzmi z innego swiata. W Grecji wszystko jest patologiczne i chore. Grecja jest od dziesiecioleci rzadzona przez kleptokratyczna oligarchie.
O tym ze Grecja podaje calkowicie fikcyjne dane statystyczne wiadomo od 30 lat. Nawet w dramatycznej sytuacji trwajacej od faktycznego bankructwa Grecji w 2010 roku Grecja jako jedyny kraj w Europie podaje Eurostatowi byle jakie dane z dwumiesiecznym opoznieniem. Grecja podaje ze Grecy bardzo duzo pracuja. Mozna sie z tego tylko smiac.

4. Pomniki głupoty.
Rozgrywane w 1996 roku Igrzyska Olimpijskie w Atlancie kosztowały 1,8 mld dolarow.
Gdy w 1997 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski przyznał Grecji organizacje Igrzysk Olimpijskich w 2004 roku, greccy eksperci - oszusci twierdzili ze
realizacja wielkich infrastrukturalnych projektów pobudzi przemysł, usługi i wzmocni branżę turystyczną. Gospodarka miala wytworzyc duzo dobrych i trwalych miejsc pracy. Mial nastac okres stabilnego i wysokiego rozwoju Grecji.
Na organizację olimpiady Grecja przeznaczyła niewiarygodnie wielka sumę 15 mld pozyczonych dolarow - o tyle plus odsetki wzrosla dziura budzetowa. Oczywiscie doszlo w czasie inwestycji do potwornego zlodziejstwa , marnotrawstwa i niegospodarnosci.
Na 22 specjalnie zbudowane stadiony i obiekty sportowe 21 stoi bezuzytecznie i popada w kompletna ruine i zapomnienie. Jeden wybudowany obiekt uzywany jest sporadycznie. Wybudowana za 400 mln dolarów wioska olimpijska jest demolowanym straszydlem.

Innymi pomnikami greckiej glupoty i korupcji jest zakupione uzbrojenie. W wiekszosci jest ono juz niesprawne. Zreszta zolnierze byli slabo przeszkoleni i w razie konfliktu uzytek z uzbrojenia kupionego za pozyczone miliardy dolarow i euro bylby prawie ze zaden. Rzecz jasna przy zakupach uzbrojenia zawsze dochodzilo do lapownictwa. Zreszta w krajach III Swiata lapowka jest najwazniejszym motywem dla zakupu uzbrojenia.

5. Dobry , twardy , stabilny pieniadz jakim jest Euro byl calkowicie nieadekwatny dla "gospodarki" Grecji. Grecja dysponujac na rynkach finansowych wiarygodnoscia Niemiec napozyczala pieniedzy ktore zostaly rozkradzione przez oligarchie i przejedzone przez spoleczenstwo.

6. Bankructwa panstw sa czyms powszechnym. Tak jak Europa ma Grecje tak USA ma Portoryko. Nie ma o co drzec szat.
Ta karaibska wyspa o dziwnym statusie, będąca częścią USA, ale nie na prawach stanu, jest bankrutem. Waszyngton nie spieszy się z pomocą.
Leżąca na Morzu Karaibskim wyspa została wcielona do USA w 1898 r. w wyniku zwycięskiej wojny z Hiszpanią, której poprzednio była kolonią.
Od 1952 roku Commonwealth of Puerto Rico jest wspólnotą stowarzyszoną z USA. Jej mieszkańcy posiadają amerykańskie obywatelstwo, ale nie płacą podatków dochodowych. Płaca natomiast składki na ubezpieczenia społeczne, dzięki czemu korzystają z emerytur federalnych, państwowych ubezpieczeń medycznych dla biednych oraz zasiłków dla bezrobotnych. Portorykańczycy nie maja amerykanskiego prawa wyborczego.
PKB per capita jest ponad dwa razy niższy niż w Stanach Zjednoczonych.
Tak jak w Grecji bankructwo jest nastepstwem wieloletniej praktyki finansowania rozbudowanego i nieefektywnego sektora publicznego i rozbuchanej administracji oraz polityki państwa opiekuńczego opłacanej poprzez emisję obligacji.
W zamian za umorzenie części długu Kongres ratujac Portoryko mógłby natomiast zażądać od Portoryko podjęcia reform, by uzdrowić finanse publiczne
Portoryko ma taka sama gospodarke jak Grecja, to znaczy zadna. Oba kraje sa atrakcja turystyczna.

Tak jak w Europie sa panstwa wierzycielskie z innowacyjnym , nowoczesnym i rentownym przemyslem i sa prymitywe dluznicze panstwa zapoznione w rozwoju tak samo w USA sa stany ktorym wiedzie sie dobrze i sa takie gdzie sprawy ida marnie. Pieniadze pomocowe dla slabych stanow przeplywaja poprzez fundusz federalny.
W Europie nie ma takiego mechanizmu a powinien byc. Po bankructwie Grecji wierzyciele powiedza sobie ze po prostu udzielili Grecji pomocy a nie pozyczek.

7. Kazdy scenariusz rozwoju wypadkow z Grecja w roli glownej jest korzystny dla USA. Po wyjściu Grecji ze strefy Euro inwestorzy stracą część zaufania do strefy i jej instytucji a zwlaszcza ECB. Instytucje mialy pilnowac notorycznego greckiego oszusta i wyprostowac go. Zawiodly na calej lini i nie mozna miec do nich zaufania.
Niepewnośc i brak zaufania sa wrogiem wszelkich inwestycjie dlugoterminowych i doskonalym katalizatorem kolejnego kryzysu.
Jesli Grecja pozostanie w strefie Euro to europejscy eksporterzy dalej beda finansowac zycie Grekow a banka dlugu bedzie rosla nadal grozac potezna eksplozja w przyszlosci.
Polska z 380 mld Euro zagranicznych dlugow jest tez bankrutem i sposob prowadzenia negocjacji przez Grecje winien byc uwaznie przez nas obserwowany bowiem dobre przygotowanie do przyszlych rozgrywek wokol polskiego długu moze byc bardzo wazne.
Zly sentyment rynkow finansowych ( = lichwiarzy ) do krajow peryferyjnych oslabi smieciowa zlotowke ale wydaje sie ze na bankructwo panstwa ktore istnieje tylko teoretycznie - III RP, jeszcze nie nadszedl czas.
Durnowate zaspiewki roznych Zasrancen („mann kann singen, mann kann tanzen, aber nicht mit den Zasrancen”) ze Polska nie moze zbankrutowac, budza tylko litosc dla ich powaznych "deficytow intelektualnych".

8. Uzywanie wlasnej suwerennej waluty ma zalety i ma tez wady. Spadajacy kurs smieciowej waluty jest automatycznym stabilizatorem koniunktury gospodarczej. Spadek kursu daje chwilowy (drozeja tez import zaopatrzeniowy ! ) wzrost eksportu i spadek importu ale z drugiej strony daje spadek sily nabywczej ludnosci czyli jej zubozenie. Generalnie jednak szybkie i duze zmiany kursu waluty sa bardzo szkodliwe dla gospodarki.
Zlotowke mozna tez w razie potrzeby drukowac. Mozna a moze nawet nalezy ja "drukowac" bezpiecznie tylko w ilosci rownej sumie przyrostu PKB i inflacji czyli niewiele. Wiekszy druk predzej czy pozniej da w Polsce hiperinflacje. Zlotowka na skutek manipulacji oszustow z Goldman Sachs bardzo sie oslabila na poczatku obecnego kryzysu. Oszusci z GS złupili Polske na miliardy dolarow.. Pensje Polakow liczone w dolarach sa nadal nizsze niz przed kryzysem !
Kurs walut krajow zadluzonych zagranicznie jest himera ustalona gra spekulantow. Obecny kurs zlotowki jako mlodszej siostry Euro jest pilnowany przez EBC o czym zdaja sie kompletnie zapominac nasi politycy argumentujacy za wiecznym pozostaniem przy zlotowce.
Gdyby Niemcy doszli do wniosku ze Polska nie wypelni swoich zaciagnietych zobowiazan i nie wprowadzi Euro to smieciowa zlotowke czeka hustawka i krawa laznia.

Obecnie tak jak Grecja jedziemy po pijanemu pod prad z noga na wcisnietym gazie na zderzenie czolowe z TIRem. Juz gierkowskie zadluzenie zagraniczne doprowadzilo Polske do tragedi i dwoch dekad stagnacji. Nie robmy tego bledu jeszcze raz.
Po prostu nie nalezy sie zagranicznie zadluzac ! W miare potrzeb nalezy sie zadluzac wylacznie wewnetrznie.
-Nalezy skonczyc z wczesniejszymi i niewypracowanymi emeryturami. Po zastosowaniu "rozliczenia zyciowego" tym wczesniejszym i uprzywilejowanym emerytom, ktorzy juz swoje z systemu dostali, w wielu wypadkach juz nic do konca ich oszukanczego zywota nie trzeba bedzie placic.
- Nalezy egzekwowac podatki od zagranicznych firm a oszustow na podatku VAT wsadzac na wiele lat do wiezienia.

Jakie to proste !
Dobra, stabilna waluta jest Polsce do dlugokresowego wzrostu potrzebna. Coraz wiecej bedzie kosztow ponoszonych przez Polakow zabawa kursem smieciowej zlotowki przez banksterow.
W Peryferyjnym Kapitalizmie Zaleznym (dostepny w Google books ) opisalem jak wielcy spekulanci bawiac sie kursem smieciowej waluty prowadza do utraty przez bank centralny kraju peryferyjnego rezerw walutowych. GS moze sie zabawic kursem zlotowki prowadzac do utraty calych rezerw NBP a potem ustalic dowolny kurs zlotowki do dolara w przedziale 2-20 zlotych. Nie trzeba byc geniuszem by zrozumiec ze Grecja zaciagajac tanie kredyty korzystala z wiarygodnosci Niemiec a kurs zlotowki jest rowniez obecnie stabilizowany wiarygodnoscia Niemiec.

9. Klopoty z Euro ciesza zarowno USA jak i Rosje. Rosja moze probowac rozgrywac przeciwko sobie rozne kraje europejskie ale przy zjednoczonej europie jest slabiutkim graczem ktory nic nie moze zrobic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz