niedziela, 26 lipca 2015

Elektrownie jadrowe Platformy w ... 2031

Elektrownie jadrowe Platformy w ... 2031

 Polska Grupa Energetyczna PGE i powołana przez nią do budowy pierwszej elektrowni jądrowej spółka-córka PGE EJ 1 wydały w okresie od 2009 roku do końca 2014 roku na przygotowania kwotę 182 mln złotych ale nie wykluczone ze duzo wieksza. Sprawa stoi w punkcie wyjscia.

Bardzo ciekawe informacje podala piatkowa Rzeczpospolita
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/526104,1217858-Atom-w-Polsce-w-2031-r----wskazuje-Greenpeace.html

"Elektrownia atomowa dopiero w 2031 roku
Greenpeace dotarł do najnowszego harmonogramu prac spółki PGE EJ 1, powołanej do budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
Według datowanego na 15 maja br. dokumentu taka siłownia miałaby rozpocząć prace dopiero w 2031 r. Jest to sprzeczne z informacjami podawanymi dotychczas do publicznej wiadomości. Pierwotnie zakładano, że pierwsza elektrownia powstanie już w 2019 roku. Co oznacza, że rozpoczęcie pracy atomu w Polsce byłoby opóźnione o 12 lat wobec pierwotnego harmonogramu.
Przypomnijmy, że ostatnio „Rzeczpospolita" pisała o możliwej dacie 2029 r., którą spółka PGE podała w korespondencji technicznej z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi.
Jak podkreśla Greenpeace od samego początku realizacja programu jądrowego wiązała się z problemami. W ostatnich miesiącach PGE EJ1 rozwiązała kontrakt z jednym z głównych podwykonawców, spółką Worley Parsons, prowadzącą badania lokalizacyjno-środowiskowe. Jednocześnie – jak zwracają uwagę ekolodzy - nasiliły się protesty społeczne mieszkańców nadbałtyckich gmin wstępnie wytypowanych pod budowę elektrowni jądrowej.
- Aż 12 lat opóźnienia w harmonogramie prac pozwala założyć, że elektrownia jądrowa nie powstanie w Polsce nigdy. Mówiło o tym już wielu ekspertów i polityków. Teraz widzimy czarno na białym, że nie o budowę tu chodzi, tylko o przedłużanie w nieskończoność samego procesu przygotowań inwestycji. Społeczeństwo jest wprowadzane w błąd – mówi Iwo Łoś ekspert Greenpeace ds. bezpieczeństwa energetycznego. Przypomina, że spółka generuje określone koszty.
Jak pisaliśmy w tym tygodniu pisaliśmy, że od 2009 roku do końca roku ubiegłego jej działanie kosztowało około 182 mln zł.
Z kolei koszt budowy bloku na 3 tys. MW szacowany jest na 40-60 mld zł. - Zdajemy sobie sprawę, że dokument jest opatrzony klauzulą tajności i że za jego ujawnienie możemy spodziewać się sprawy sądowej. Działamy jednak w interesie publicznym, bo ten projekt będzie jak gąbka pochłaniał grube miliardy złotych, trwonione przez rządowe agendy i spółki skarbu państwa - dodaje Iwo Łoś.
Z tego powodu Greenpeace wraz z ekspertami rekomenduje obecnemu i przyszłemu rządowi - mając na uwadze już kilkunastoletnie opóźnienie, które będzie dalej rosnąć i generować dodatkowe koszty - ostateczną i oficjalną rezygnację z realizacji programu polskiej energetyki jądrowej na rzecz rozwoju odnawialnych źródeł energii i podnoszenia efektywności energetycznej.
Ministerstwo: nie znamy nowego harmonogramu
- Ministerstwo Gospodarki nie uzyskało oficjalnej informacji o propozycji nowego harmonogramu PPEJ (Program polskiej energetyki jądrowej, w którym jako oficjalną datę startu elektrowni podano koniec 2024 r. - red.) ze strony inwestora – spółki PGE i Ministerstwa Skarbu Państwa, które sprawuje nad nią nadzór – mówi nam Danuta Ryszkowska-Grabowska, rzeczniczka resortu gospodarki. Jak zaznacza – nadal obowiązujący termin - zaproponowała sama PGE i MSP.
- Zgodnie z posiadanymi przez Ministerstwo Gospodarki informacjami, inwestor i jego spółka celowa PGE EJ1 przygotowują aktualizację terminarza działań w związku z zerwaniem umowy z wykonawcą badań lokalizacyjnych i środowiskowych tj WorleyParsons i koniecznością realizacji tych badań według nowej koncepcji. - dodaje Ryszkowska-Grabowska.
PGE EJ 1: harmonogram jest weryfikowany i aktualizowany
W związku z ujawnieniem przez Greenpeace harmonogramu projektu budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, spółka PGE EJ 1 oświadczyła, że harmonogram ten jest obecnie weryfikowany i aktualizowany.
Według PGE EJ 1 daty przedstawione w dokumencie oraz w informacji rozpowszechnianej przez Greenpeace, w tym data uruchomienia pierwszego bloku elektrowni jądrowej, nie mogą być traktowane jako wiążące.
- Dokument, przygotowany został kilka miesięcy temu przez jednego z doradców, nie został nigdy zatwierdzony przez organy korporacyjne spółki. Jak wskazano dokument stanowi jedną z kilku wersji analitycznych harmonogramu, nad którym spółka pracowała w ostatnich miesiącach. W ciągu najbliższych dni PGE EJ1 zamierza przedstawić opinii publicznej aktualny harmonogram inwestycji – napisano w oświadczeniu PGE EJ 1."

Auor zna 3 osoby ktore byly dosc krotko czlonkami Paltformy Obywatelskiej. Sa to powazne, uczciwe osoby o wysokim statusie materialnym i spolecznym.
Dwie Panie stwierdzily ze czuja sie tam jak na konwektyklu zlodzieji , oszustwo i drobnych cwaniakow. Trzeci Pan jako osoba publiczna wycofuajc sie z Platformy osmieszyl ja co wzbudzilo irytacje wladz Platformy Oszustow !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz