Parę faktów o "polskich" sądach 120
Profesor Andrzej Zybertowicz:
"Gdyby sędziowie mieli tyle samo zrozumienia i empatii dla innych oskarżonych co dla swoich kolegów sędziów to więzienia byłyby puste"
"Nie ma takiego odszkodowania, które wynagrodziłoby temu mężczyźnie [ Komenda ] 18 lat w więzieniu; w tej sprawie są dwie możliwości: pomyłka sądowa albo zbrodnia sądowa. W grę wchodzi zawodność systemu albo patologiczny układ, który wykorzystał zawodność systemu"
Zamroczony ćpun potrąca śmiertelnie dziecko. Biegły wskazuje, że kierowca nie hamował, a to mogłoby zmniejszyć prędkość uderzeniową z 26 km/h na 9 km/h czyniąc zdarzenie niegroźnym. Śledztwo umorzone. Według Prokuratury wypowiadanie się o skutkach przy mniejszej prędkości to spekulacje. Prokurator za łapówkę albo na telefon zrobi wszystko.
https://kujawsko-pomorskie.onet.pl/wloclawek-chca-postawic-zarzuty-prokuratorowi-ale-nie-moga-go-znalezc/272s4q7
"Włocławek: chcą postawić zarzuty prokuratorowi, ale nie mogą go znaleźć
Półtora roku temu policja z Włocławka zatrzymała prokuratora, który prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Jak informuje RMF FM, teraz śledczy chcą postawić mu zarzuty, ale nie mogą, bo Piotr S. zniknął.
Piotr S. wielokrotnie wysyłał śledczym zwolnienia lekarskie. Okazało się jednak, że wystawiali je lekarze, którzy nie mogli tego robić, bo nie znajdowali się na liście prokuratury.
Sąd dyscyplinarny zgodził się na przymusowe doprowadzenie Piotra S. Policjanci jednak nie potrafili go znaleźć. Mężczyzny nie ma w domu i nie ma z nim kontaktu.
Sprawa dotyczy wydarzeń z 2016 roku. Prokurator pojawił się w sądzie nietrzeźwy. Gdy chciano go przebadać alkomatem, wyszedł z budynku, wsiadł do samochodu i odjechał. Po chwili zatrzymała go policja i okazało się, że prokurator miał ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu."
Prokurator - przestępca nadal pobiera wynagrodzenie mimo iż zwolnienie wystawił nieuprawniony do tego lekarz. Normalnego pracownika który przyjdzie nachlany do pracy należy po prostu wyrzucić z pracy . Ale widać z tego kasta może być w pracy urżnięta.
Obecnie można za nim wystawić list gończy. Ciekawe czy przestępca mógłby się ukryć w "eksterytorialnej świątyni prawa" u prezes SN Gersdorf albo Rzeplińskiego ?
Pewnie palańci z SN wymyśla teraz że oskarżanie po pijanemu jest wporzo a poza tym jest wybitnym fachowcem i nie wiedział że ma alkohol we krwi. Litrową flaszkę obalił przez ROZTARGNIENIE.
Kwiat nadzwyczajnej kasty już dotarł do Brukseli aby tam fałszywie oskarżać swój kraj. Jest problem bo któryś z ROZTARGNIONYCH sędziów - złodziei ukradł (?) mikrofon.
Sędziowie z poczuciem honoru i niezawisłości rezygnują z członkostwa organizacjach o charakterze politycznym, antypolskim i chroniącym korupcje jak stowarzyszenie Justitia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz