niedziela, 8 grudnia 2013

O Dlugu powaznie

O Dlugu powaznie

 Dla oceny wielkosci dlugu najlepiej odniesc go do PKB lub jeszcze lepiej do mozliwosci splaty dlugu wyznaczanej iloscia zbieranych podatkow (sa z reguly wolnozmienna czescia PKB) i przeznaczenia ich czesci na splate dlugu.
Dlug panstwa w funkcji czasu zalezy od ciagle zmiennego dlugu i oprocentowania dlugu oraz generowanego deficytu (lub nadwyzki) pierwotnego. Poslugiwanie sie rownaniami rozniczkowymi opisujacymi dynamike dlugu ograniczyloby jednak liczbe rozumiejacych sprawe odbiorcow.

Prosty wzor pokazuje dyskretna w czasie dynamikę długu publicznego odniesionego do PKB.

Dr2 = Dr1*((1+r)/(1+g)) + PDr

Dr1 to dlug wzgledny w roku n-tym, Debt relative to GDP
Dr2 to dług w roku n+1

r - interest Rate on debt, czyli usrednione w roku realne (ponad inflacje) oprocentowanie długu
g - Growth rate of GDP, czyli przyrost gospodarki
PDr primary deficit, relative czyli deficyt pierwotny odniesiony do PKB
Oczywiscie w kolejnym roku nastepny rok jest rokiem n+1.

Deficyt pierwotny rzadu to różnica między wydatkami rządu na wszystko oprócz koniecznych do zapłacenia odsetek od długu a wpływami rządu z podatków i wszystkich innych zrodel. Przy splacie dlugu deficyt pierwotny jest ujemny ! Splata dlugu mocno boli gospodarke i spoleczenstwo.

Zwrocmy uwage ze przy zerowym deficycie pierwotnym i niesplacaniu długow jego wzgledna wartosc jest stala pod warunkiem ze gospodarka rosnie tyle samo ile wynosi realne oprocentowanie dlugu. Przykladowo PKB wzroslo o 4% i oprocentowanie wynosi 4%. Niesplacany dlug (ale bez deficytu pierwotnego) w relacji do PKB pozostal niezmienny. Nawet przy niesplacanym dlugu jego relatywna wartosc maleje jesli gospodarka rosnie szybciej niz wynosi stopa oprocentowania dlugu.

Oczywiscie wielkosc placonych odsetek takze decyduje o dynamice dlugu. Wysokie odsetki sprawiaja ze dlug wprost eksploduje z roku na rok. Przy 10% oprocentowaniu dług podwaja sie w ciagu 7 lat.

Przyklad. Zalozmy stagnacje Grecji. Obecnie przeciętne "preferencyjne" oprocentowanie długu Grecji wynosi zaledwie 2,4% co przy dlugu 170% PKB powoduje ze Grecja na sama tylko obsluge dlugu musi wydac 2.4 *1.7 = 4.1% PKB . Na tak niski preferencyjny procent Grecja pozycza tylko w ratujacych ją MFW oraz EBC.

Obecnie jednak rynek od 10-letnich greckich obligacji pobiera 9% oprocentowania. Grecja na sama tylko rynkowa obsluge musialaby wydac na rynku 9*1.7=15.3% PKB. Jes to zupelnie nierealne. Gdyby Grecja arbitralnie rynkowym wierzycielom splacala tyle ile placi obecnie to nieobslugiwany w calosci dlug rynkowy przyrastal by w tempie 9-2.4= 6.6% powodujac podwojenie sie dlugu przed uplywem11 lat. Tak wiec Grecja je łaskawy chleb darowany jej z łaski Niemocow.



Pokazane na wykresie zadluzenie Polski na tle swinek PIGS jest pozornie niewielkie. Natomiast musi niepokoic to ze większość naszego długu publicznego jest w rekach podmiotow zagranicznych. Polska juz raz przeszla przez apokalipse niewyplacalnosci zagranicznej na skutek wysokich stop procentowych od zagranicznych dlugow epoki Gierka. Rozmowa z zagranicznymi bankami i instytucjami jest bardzo prosta i przykra. "Na obsługe długu przeznaczacie juz 35% wplywow podatkowych a wasz dlug ciagle rosnie i staje sie coraz bardziej ryzykowny i niemozliwy do obsluzenia podatkami . Owszem mozemy wam pozyczyc ale nie na 9% a na 20%" Po prostu tak duze sa zadane premie za ryzyko bankructwa dluznika. Z drugiej strony widac dzialanie mechanizmu dodatniego sprzezenia zwrotnego. Im wyzsze oprocentowanie dlugu tym wieksza czesc zebranego podatku musi na splate odsetek przeznaczac dluznik i tym wiecej żądaja za ryzyko wierzyciele widac niemozliwosc dalszej obsługi długu. .

USA po II Wojnie mialy duzy dług publiczny skutkiem ogromnych wydatkow wojennych. Jednak bardzo niskie realne oprocentowanie (ujemne realne oprocentowanie silnie przyspiesza spadanie dlugu) i spory wzrost gospodarki zredukowały to zadluzenie.
Wysokie stopy procentowe i narastanie długu obserwujemy od poczatku lat osiemdziesiatych.

Rzad moze przeznaczyc tylko okreslona czesc zebranych podatkow na splate długow. Podatki osobiste PIT, podatki VAT i akcyzy sa proporcjonalne do funduszu plac a ten z kolei jest czescia wypracowanego PKB. W Polsce sytuacja jest głeboko patologiczna jako ze udzial plac w PKB jest koszmarnie maly i stale maleje . Z uwagi na mozliwosc obsluzenia dlugu Polski dlug powinien byc dla celow porownawczych pomnozony przez iloraz przecietnego udzialu plac w PKB w Europie do udzialu Polskiego. W takiej urealnionej sytuacji widac ze nasz dług jest calkiem, calkiem spory.
Według Ministerstwa Finasow dług wynosi 950 mld złotych ale juz NBP podaje ze jest to blisko 1200 miliardow. W takiej sytuacji zachodzi pytanie jaki jest on naprawde ?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz