sobota, 7 grudnia 2013

Reindustralizacja 7

Reindustralizacja 7

 Neoliberalizm ze swoja apoteoza chciwosci , wyzysku, nierownosci dochodowej i majatkowej w praktyce sprowadza sie do kronizmu i nepotyzmu., oszukiwania klientow i innych firm, oszustw podatkowych i mega korupcji oraz kupowania ustaw.
Szczegolnie bezczelne sa oszustwa i drenaze dokonywane przez koncerny w krajach peryferyjnych. Totez celem reindustralizacji tam jest po prostu takze czerpanie korzysci z dzialnosci przemyslowej i handlowej na wlasnym obszarze ekonomicznym i wlasnym rynku przez pracownikow i skarb panstwa.

Miliardowymi grzywnami ukarano Siemensa ktory na łapowki wydał ponad 3 mld euro, ukarano banki zbyt duze aby upasc czy koncerny farmaceutyczne i koncerny dewastujace srodowisko.
Za "Dziennik Gazeta Prawna"


" Podczas ubiegłorocznych przesłuchań kongresmeni i senatorzy grillowali Dimona bez żadnej litości. Dwugodzinny zapis przesłuchania w Senacie wciąż można obejrzeć w sieci, najsmakowitsze kawałki są na YouTube.
Zaciętość amerykańskich polityków nietrudno jednak zrozumieć. Polowanie na winnych globalnego kryzysu trwa – i J.P. Morgan Chase jest, jak do tej pory, najcenniejszym trofeum myśliwych. Firma zapłaci 13 mld dol. kary za niczym nieograniczany handel papierami wartościowymi i produktami finansowymi opartymi na kredytach hipotecznych. To największe w historii pieniądze, jakie przyszło wysupłać amerykańskiej firmie za grzechy.
To zresztą nie koniec kłopotów giganta. W Londynie bank ukarano miliardowym „mandatem” za nieodpowiedzialne inwestycje Brunona Iksila, jednego z pracowników tamtejszej filii firmy. Doprowadził on do strat przekraczających 2 mld dol. Ugoda z Departamentem Sprawiedliwości załatwi problem pozwów cywilnych w Ameryce, ale nie obejmie już zarzutów karnych w procesie, jaki toczy się w Kalifornii. Wszystko wskazuje więc na to, że finansowe imperium z Manhattanu ma szansę pobić własny rekord.
Tym bardziej że kary, jakich Amerykanie nie szczędzą naruszającym prawo biznesmenom, rosną regularnie z roku na rok. Z zestawienia, jakie przygotował brytyjski ekspert David McCandless, wynika, że na przestrzeni ostatnich kilku lat zdarzały się kary i odszkodowania sięgające w skrajnych przypadkach co najwyżej 2–3 mld dol. W zeszłym roku złą passę zaliczyły choćby koncerny medyczne – GlaxoSmithKline musiał zapłacić 3 mld dol. za wręczanie łapówek lekarzom i manipulowanie wynikami badań leku Avandia, Johnson & Johnson 2 mld dol. za niezgodne z prawem działania marketingowe obejmujące m.in. lek Risperdal, a Abbot Labs 1,5 mld dol. za wykroczenia przy promocji leku Depakote. W poprzednich latach kary w granicach 3 mld dol. zapłaciły AIG, Siemens, Halliburton, Exxon i Merck. Wyjątkiem było BP, które za wyciek ropy w Zatoce Meksykańskiej w 2010 r., musiało wysupłać 4,5 mld dol. w ramach ugody z Departamentem Sprawiedliwości – i przeszło pięć razy tyle, by zaspokoić 100-tysięczną rzeszę instytucji i osób indywidualnych, które wytoczyły firmie procesy przed najróżniejszymi sądami.
BP do biednych nie należy, podobnie J.P. Morgan Chase. Jego menedżerowie zapewniają, że na doprowadzenie sprawy do pomyślnego końca odłożono specjalne środki – fundusz sięga 23 mld dol. Biorąc jednak pod uwagę to, że poza karą i odszkodowaniami bank będzie musiał uiścić rachunki dla prawników przekraczające kolejne 9 mld dol., okazuje się, że portfel zieje pustką. W III kw. tego roku bank po raz pierwszy pod 2004 r. odnotował stratę: 380 mln dol. Relatywnie niewiele, można by rzec. Tyle że w porównywalnym okresie poprzedniego roku firma miała 5,7 mld dol. zysku....
Na celowniku nie są wyłącznie sprawcy kryzysu. Liczba potencjalnych ofiar jest znacznie dłuższa. Najlepszym przykładem są choćby kary za łamanie sankcji, zwłaszcza tych, którymi obłożono Iran. Z badań analityków firmy BankersAccuity wynika, że w 2012 r. za pranie pieniędzy i operacje na irańskich rialach nałożono na finansjerę 16 kar – w tym na banki HSBC Holdings, Standard Chartered czy ING Groep. Tylko pierwszy z nich musiał zapłacić 1,92 mld dol. Tylko do połowy br. takich mandatów wlepiono już 11...
Zysk ponad wszystko
Z szacunków przeprowadzonych przez ekspertów uniwersytetu Purdue, Johna Connora i Gustava Helmersa, wynika, że 283 międzynarodowe kartele działające na rynkach w latach 1990–2005, dzięki omijaniu przepisów antymonopolowych wypracowały dodatkowe 300 mld dol. przychodów. Wlepione w nielicznych przypadkach kary sięgały 1,4–1,9 proc. rocznego przychodu. Czyli sięgały milionów, podczas gdy miliardy pozostawały. Te 300 mld dol. zapewne należałoby zwielokrotnić o zyski firm, które w rozmaity sposób oszukiwały klientów.
"
Dlaczego bogate regiony na zachodzie i w USA jednak chca technologicznych inwestycji zagranicznych. Jak juz wspomniano rynek pracy ustala poziom wynagrodzen  Przy niewielkim bezrobociu inwestujace zagraniczne koncerny musza slono opłacic pracownikow i dodatkowo odrobine zmniejsza bezrobocie co jeszcze bardziej podnosi wynagrodzenia.

W Polsce udzial płac w PKB caly czas maleje i jest to prosty skutek utrzymujacego sie bezrobocia i telerowania przez sprzedajny polski rzad praktyk neoliberalnych. Tymczasem firmy nie inwestuja a maja odlozone wielkie oszczednosci.
Sklonienie firm cała paleta narzedzi do trafionych inwestycji przemyslowych stworzy miejsca pracy w przemysle i natychmiast kolejnych 4-5 miejsc w uslugach. Przy zmniejszajacym sie bezrobociu place skocza w gore, wzrosnie sila nabywcza na rynku, zwiekszy sie stopien wykorzystania mocy produkcyjnych juz istniejacych zakladow i kolejne firmy zaczna inwestowac bojac sie ze zostana wyprzedzeni przez konkurencje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz