Czy
będzie kryzys w Chinach 53
Czy
przedsiębiorcy amerykańscy bez powodu zaczęli przenosić produkcje
z USA do Chin ?
Detroit
było w przeszłości najważniejszych na świecie ośrodkiem
produkcji samochodów. Główne siedziby miały tu największe
koncerny - Ford Motor Company (od 1903), General Motors (1916) i
Chrysler (1925). Był to ośrodek hutnictwa żelaza i stali,
przemysłu chemicznego, maszynowego i zbrojeniowego. Siedziba
potężnych korporacji finansowych i banków. Ośrodki
naukowo-badawcze, 3 liczące się uniwersytety. W 1940 roku Detroit
miało trochę ponad 10% czarnych obywateli. Szczyt populacji
nastąpił w roku 1950 - 1.85 mln. Detroit przez dekadę miało
najwyższy przeciętny dochód w przeliczeniu na gospodarstwo domowe
w całych USA. Związki zawodowe nie licząc się z niczym
wywindowały płace w przemyśle samochodowym do poziomów
absurdalnych. Przedsiębiorcy zaczęli uciekać. Do miasta zaczęli
ściągać czarni a zaczęła uciekać biała klasa średnia. W
latach sześćdziesiątych normą stały się zamieszki na tle
rasowym. O podjęciu decyzji likwidacji fabryk przesądził kryzys
naftowy okresu 1973 -1979 gdy popyt na produkowane paliwożerne
samochody spadł bowiem nabywcy chętnie kupowali oszczędne
samochody japońskie i niemieckie. Obecnie czarni stanowią blisko 83
% populacji. Miasto wykończyli związkowcy i czarni.
Czy
monokultura motoryzacyjna zabiła Detroit. Nic podobnego. W okresie
prosperity modernizowano firmy i zmieniano produkcje. Inwestycje i
modernizacja straciły sens.
Detroit
jest najbardziej zrujnowanym miastem w Stanach Zjednoczonych. Jest
tutaj najwięcej opuszczonych i zrujnowanych fabryk, magazynów,
kamienic, budynków użyteczności publicznej. Miasto ma około 680
tysięcy ludności. Policja i służby w zasadzie nie działają.
Nikt nie chce kupić domów nawet za 1 dolara. Po bankructwie
pracownicy sektora publicznego stracili część albo i całość
uprawnień emerytalnych i ubezpieczeniowych.
Żeby
oddać sprawiedliwość „chciwym” kapitalistom to pionierzy
wyprowadzania produkcji z USA nie robili tego z chciwości ale z
przymusu bowiem związki nie znały umiaru. Po przetarciu szlaku
ruszyli pozostali kapitaliści. Porzuconych, zrujnowanych fabryk w
USA jest cała masa.
Oczywiście
przenoszenie kapitału z USA do obcych państwa byłoby niemożliwe
bez przyzwolenia politycznego. Zaś inwestycje w Chinach wymagały
tam zmian politycznych.
Handel
surowcami to globalny, potężny i dobrze zorganizowany biznes, w
którym obraca się ogromnymi pieniądzmi. Najważniejszym surowcem
jest oczywiście ropa naftowa. Handluje się gazem ziemnym, węglem,
rudami metali, metalami, płodami rolnymi... prawie wszystkim. Rynek
obudowany jest ubezpieczeniami i potrzebnymi instrumentami. W dobie
internetu wszystko jest proste jeśli tylko ma się pieniądze.
USA
nałożyły sankcje na eksport ropy naftowej z Iranu. A czy USA mogą
zabronić Chinom kupowania potrzebnej im ropy naftowej lub innych
surowców ? Czy to będzie oznaczać wojnę ?
Szanse
na powodzenie w każdej wojnie zależą od przyciągnięcia przez
stronę wielu sojuszników. Rosja po zaborze Krymu i agresji na
wschodnią Ukrainę obłożona została zachodnimi sankcjami, które
skutkują gospodarczą stagnacją. Zacieśnienie współpracy
gospodarczej i wojskowej Rosji z Chinami staje się oczywistością.
Kraje zbliżą się do siebie. Sojusz wojskowy będzie się
zacieśniać w imię rywalizacji obu krajów z USA. Rosja będzie
sprzedawała Chinom surowce naturalne a zwłaszcza tak im potrzebną
ropę naftowa, a Chiny Rosji będą sprzedawać towary przemysłowe.
Chiny są widziane w Rosji jako przyszłe strategiczne zagrożenie i
to może hamować zbliżenie. Ale pragmatyka dnia codziennego wymaga
współpracy z Chinami mimo iż nie jest to scenariusz popularny.
USA
żądają od Chin ochrony "praw własności intelektualnej".
Nie wiadomo jednak jaka jest wyrażona w pieniądzu skala tego
problemu. Ochrona "własności intelektualnej" w Chinach
może USA przynieść tylko krótkotrwałe korzyści. Historia bowiem
lubi się powtarzać jako farsa.
W
XIX wieku w szybko rosnących Stanach Zjednoczonych ( tak jak teraz
Chiny ), patenty brytyjskich firm nie były przestrzegane. Amerykanie
lekceważyli patenty i powszechnie kopiowali pomysły i projekty co
było powodem pretensji Brytyjczyków. Jednak stosunkowo szybko to
USA stały się światowym centrum wynalazków i innowacji .
Pretensje Brytyjczyków miały na to pewien wpływ. USA wprowadziły
wówczas prawo ochrony patentów ( przede wszystkich swoich patentów
! ) podobne jak funkcjonujące w innych krajach.
Ludzie
decydują o wszystkim. Ale bezcenna jest garstka genialnych odkrywców
i wybitnych przedsiębiorców.
Iloraz
inteligencji genialnego wynalazcy Nikoli Tesli wynosił około 200.
Jego ogromny potencjał twórczy objawił się i został wykorzystany
w USA. W Serbii Tesla po prosty by się zmarnował. Człowiek jest
tworem biologicznym dziedziczącym geny rodziców i społecznym
wychowanym i ukształtowanym przez swoje otoczenie. IQ przecenianego
ale genialnego Alberta Einsteina był ponad 160. Po śmieci jego mózg
poddano szczegółowej analizie nie znajdując nic szczególnego.
Zależnie
od kraju osoby o wysokiej inteligencji czyli IQ>130 stanowią od
poniżej 0.5% do 3% populacji.
Mało
jest niemowląt które bardzo szybko zaczynają mówić a nawet
rozmawiać z rodzicami. Mali geniusze szybko uczą się kilku języków
obcych. Są genialnymi matematykami lub fizykami teoretycznymi.
Właściwe spożytkowanie ogromnej inteligencji takich dzieci jest
trudne a nawet bardzo trudne. Zdarza się że mali geniusze kończą
renomowane uniwersytety w wieku 16 lat. Ale są z nimi ogromne
problemy. Dzieci pozbawione dzieciństwa są nieszczęśliwe. Są
niedojrzałe emocjonalnie i mają problemy w kontaktach z ludźmi.
Zamiast czynić użytek ze swoich zdolności potrafią się wykoleić.
Te sprawy są znane od lat.
William
Sidis to cudowne dziecko, uznawany za jednego z
najinteligentniejszych lub najinteligentniejszego człowieka w
historii świata. Amerykański matematyk, kosmolog, socjolog,
antropolog, językoznawca i jurysta . Był synem pary ukraińskich
imigrantów. W wieku 9 lat zdał egzaminy do Harvard College ale nie
pozwolono mu rozpocząć studiów do wieku 11 lat.
Był
najmłodszą osobą przyjętą do Uniwersytetu Harvarda, a później
był jego najmłodszym wybitnym profesorem. Studia ukończył w
1914 roku w wieku 16 lat. Później interesował się historią
Indian i rozwinął swoją własną koncepcję
quasi-libertariańskiego społeczeństwa. Zmarł w Bostonie w
1944 roku w wyniku wylewu krwi do mózgu, w wieku zaledwie 46 lat.
Takich
przykładów zmarnowanych cudownych dzieci jest niestety wiele.
Dzieci
w przedszkolu i szkołach nabierają umiejętności i wiedzy ale
także się socjalizują w grupach przyjaciół. Poznają wagę
koleżeństwa, słowności, zaufania i przyjaźni. Uczą się
dyscypliny i współdziałania co jest ważne bo przecież w dorosłym
życiu najczęściej pracuje się w grupie.
Chiny
pracują nad swoim systemem edukacyjnym aby nie marnować talentów.
Polska
szkoła nie tyle nie uczy myślenia co od niego odzwyczaja. Zabija
umiejętności i predyspozycje. Deprawuje i ogłupia uczniów.
Wyhodowani
„profesorowie” polskich szkól wyższych to perwersyjny kapitał
społeczny używany przez propagandę.
Dobry
system ma nagradzać chęć do pracy i umiejętności a nie
pochodzenie z bogatego domu tak jak to dzieje się obecnie w USA.
To
system społeczno - gospodarczy decyduje o tym jaki jest pożytek ze
wszystkich pracowników. W prymitywnej gospodarce talenty się masowo
marnuje.
Siemens
to potężny narodowy koncern elektrotechniczny Niemiec zatrudniający
w całym świecie ponad pół miliona pracowników. W 1847
roku niemiecki wynalazca i inżynier Werner von Siemens, utworzył w
Berlinie, przedsiębiorstwo Siemens & Halske. Firma się
rozwijała a czasami stagnowała. Brat Wernera Carl (Karl) Wilhelm
von Siemens w 1843 wyjechał na "krótko" do Anglii gdzie
pozostał na zawsze. M.in. zbudował wydajny wysokotemperaturowy piec
z regeneracją ciepła spalin, który znalazł zastosowanie do
przemysłowej produkcji szkła i stali w przełomowym piecu Martina
czyli po polsku martenowskim. W 1862 został członkiem Royal
Society. Pracował nad oświetleniem elektrycznym, telegrafem
elektrycznym i trakcją elektryczną. W uznaniu zasług ( przyjął
obywatelstwo brytyjskie ) w 1883 roku otrzymał tytuł szlachecki.
Koncern
Siemens zapisał czarną kartę w czasie II Wojny. Wykorzystywał
pracę wywiezionych do Niemiec robotników przymusowych, jeńców
wojennych oraz więźniów obozów koncentracyjnych. Mimo tego
alianci nie zlikwidowali koncernu mając świadomość jego znaczenia
dla nowoczesnej gospodarki Niemiec, która jest niezbędna w
rozpoczynającym się konflikcie ze stalinowskim ZSRR. Łatwiej jest
powiedzieć czego Siemens nie produkował z dziedziny elektrotechniki
i elektroniki niż co produkował.
Niemcy
nie mogą istnieć bez Siemensa. Mimo iż koncern latami prowadził
potężną przestępczą zagraniczną akcje korupcyjną ( jeden z
funduszy korupcyjnych miał 450 mln Euro ) to
w 2007 koncern został ukarany grzywną zaledwie 201 mln euro.
Siemens
jest czymś takim jak był koncern General Electric założony przez
genialnego wynalazcę Thomasa Edisona. GEC był najpotężniejszym
koncernem świata ale od lat ma problemy a zaczęło się od tego że
GE zaczął sprzedawać swoje znakomite aktywa przemysłowe i
postanowił wejść w branżę finansową !
Chiny
zbudowały swoje potężne koncerny światowe ale Polska ich nie ma.
Rozwój gospodarki peryferyjnej i półperyferyjnej może być nawet
dosyć szybki ale kończy się mocnym uderzeniem głową w szklany
sufit.
To
co obywatel odczuwa i obserwuje ( poprawa płac i zmniejszenie
bezrobocia ) ma wpływ na jego nastrój i ocenę rządu oraz
skłonność do protestów. Stąd taka zapobiegliwość chińskiego
rządu i KPCH o wzrost gospodarczy i podnoszenie płac. Czynniki
ekonomiczne wiele wyjaśniają – także wyniki wyborów. Gdy
obywatele są w dobrym nastroju a dodatkowo jest szansa na poprawę
sytuacji to inspirowane zewnętrznie kolorowe bunty nie mają szans
powodzenia. Nawet osoby nie będące żadnymi szpiclami i
donosicielami mogą zaniepokojone poinformować bezpiekę o działania
prowodyrów.
Są
dalsze podobieństwa w sytuacji Chin i Polski. Oba kraje czerpały
Jednorazową Dywidendę Demograficzną. W Chinach liczbę narodzin
ograniczono polityką jednego dziecka. W Polsce zapaść gospodarcza
po stanie wojennym spowodowała obniżenie ilości oddawanych
mieszkań a dodatkowo stan wojenny wywołał erupcje korupcji.
Mieszkania bezprawnie przydzielano poza kolejnością członkom PZPR
oraz armii pretoriańskiej z milicji, SB i LWP. Gdy młode pokolenie
zorientowało się że nie ma mieszkań dla nich spadła dzietność.
W III RP drapieżny wyzysk młodych ludzi służy finansowaniu
niewypracowanych wcześniejszych emerytur, lewych rent,
uprzywilejowanych emerytur dla byczków mundurowych, górników,
rolników oraz sędziów i prokuratorów.
Na
razie społeczeństwa Chin i Polski są młode a już Polska ma
ogromną ilość emerytów i rencistów. Zegar tyka, lont się pali.
Chińskie firmy przewidując problemy z siłą roboczą ostro
stawiają na kosztowną automatyzacje i robotyzacje.
Co
demografia potrafi zrobić z gospodarką pokazują przykłady
Japonii, Włoch i Grecji.
W
Polsce stopa zastąpienia ma spaść do 25% ostatniej pensji.
O
ile zagraniczni inwestorzy w Chinach muszą mieć chińskiego
wspólnika to zagraniczne firmy w Polsce nie mają i transferują
”zysk” do kraju macierzystego. Sytuacja Polski i Chin w tej
mierze jest diametralnie różna. Nie ma wpływów podatkowych w
Polsce i nie będzie z czego dokładać do emerytur. W Polsce
zagraniczne firmy wykonują ca 2/3 eksportu i prawie cały nowoczesny
eksport.
Zagraniczne
koncerny są zainteresowane w miarę młodą i sprawną siłą
roboczą. Generalnie nie zatrudniają pracowników w wieku 60+ a
większość nawet 50+. Gdy brak siły roboczej wymusi znaczne
podwyżki wynagrodzeń koncerny po prostu przeniosą produkcje na
Białoruś lub Ukrainę jeśli sytuacja tam się ustabilizuje lub
dokonają automatyzacji – robotyzacji procesy produkcyjnego ale to
już w fabrykach w macierzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz